Mama nie pozwala:(

[Slodka_Anulcia]

Mam 16 lat i 165 wzrostu i waze 65 kg zle sie z tym czuje kiedy oznajmiam mojej mamie ze chce sie odchudzac ona mowi mi ze to nie jest mi potrzebne ze dobrze wygladam ale kiedy np biore sobie dodatkowa kanpke to mi mowi : "niech ci dupa rosnie" zawsze mnie tak podlamuje nie wiem co mama robic

[Chantel]

no to moze nastaw sie na miane trybu zycia. poczytaj sobie o zdrowym odzywianiu, o tym jak jesc co i kiedy, na forum jest wszystko ladnie opisane w podwieszonych watkach

do tego dodaj cwiczenia i bedzie lux zobaczysz

moja mama tez nie chciala zebym sie odchudzala, to kombinowalam: nie jadlam jsnego pieczywa, ryzu, makaronow (zastapilam ciemnymi, pelnoziarnistymi)
takie male modyfikacje daja bardzo duzo

[Jutte]

hym.. powiem Ci tak - mam 15 lat , w tym roku 16 :P ważę 61 kg przy 165 cm .. od wczoraj postanowiłam się odchudzać :P rozplanowałam sobie treningi itd moja mum tez mi mówi jak jem ze będę gruba itd..ale jak ćwiczę czy coś to mi głupio gada
nie zwracaj uwagi na mum ale nie przesadzaj z ta dietą, nie rób głodówek czy coś bo tak niemożna :P ponadto jesteśmy nastolatkami i nasze organizmy sie rozwijają :P ja zamierzam sie odchudzać ale nie mówię tego wszem i wobec domownikom

głowa do góry

[italiaanka]

Napisane przez Slodka_Anulcia

Mam 16 lat i 165 wzrostu i waze 65 kg zle sie z tym czuje kiedy oznajmiam mojej mamie ze chce sie odchudzac ona mowi mi ze to nie jest mi potrzebne ze dobrze wygladam ale kiedy np biore sobie dodatkowa kanpke to mi mowi : "niech ci dupa rosnie" zawsze mnie tak podlamuje nie wiem co mama robic

A na czym polega Twoje odchudzanie?

[nat92]

Nie wierzę, żeby dla Twojej mamy problem stanowiła zamiana chipsów na warzywa W naszym wieku nie należy ograniczać jedzenia, trzeba zwracać jedynie uwagę na jego jakość. No i oczywiście zwiększyć dawkę ruchu...

[kas!a]

Mamy podobne mamy. Moja odchudzanie traktuje bardzo stereotypowo. Sądzi, że dieta to nie zdrowie, tylko krótka droga do zaburzeń odżywiania, czy innych problemów ze zdrowiem. Powoli ją przyzwyczajam, że można się zdrowo odchudzać.
Z drugiej strony, czasem potrafi mi dokuczyć jak jem tuńczyka wsw z puszki. Mówi, że taką puszką obdzieli się cała rodzina, a jak zjem ją sama to mi pupa urośnie jeszcze bardziej. A jak zostawię jej połowę to twierdzi, że ona tego nie zje. A w lodówce też nie idzie części zostawić, to Jej śmierdzi.