2006-07-13, 20:46 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Ja też mam takie spotkanie w tę sobotę i też nie będzie oficjalnych zaręczyn, tylko już rozmowy organizacyjne. Najbardziej nie wiem, co podać do jedzenia na taki upał (impreza w bloku). A grill to super pomysł.
|
2006-07-14, 07:35 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
My zareczylismy się 3 lata temu dokładnie w moje urodzinki 17 lipca- tak tylko dla siebie z poierscionkiem itp. Mama sie domyslała- teraz w kwietniu oswiadczyliśmy ,że chcemy się pobrać! Rodzioce mojego PM wiedzieli juz tydzien wczesniej. Gdy moi się dowiedzieli to mama zadzwoniła do rodziców narzeczonego i zaprosiła ich do Nas! przyjechali teraz w maju w sobotę ( razem z narzeczonym mieszkaja 80 km drogi ode mnie) I odbyła sie typowa nasiadówa przy stole , z jedzoinkiem wódeczką i szampanem na tą okazję! Obgadali szczególy wesela, przeszli na TY! i jakoś to poszło! Potem była tylko mama narzeczonego z nim podpisać umowe na sali i wpłacic zaliczkę! Bardzo sie tego bałam ale jakoś poszło, choc musze przyznac,ze przezcałe spotkanie bolał mniebrzuch i nie zjadłam nawet kesla z tych pysznosci , które z mamą przygotowałysmy!
__________________
Mam nadzwyczaj prosty smak- zawsze zadowala mnie to co najlepsze |
2006-07-14, 12:20 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Inka, Sovilo dzieki
po przemyśleniach chyba pójde na kompromisik mały... jak przyjadą rodzice TZ to najpierw w domu kawa, tort i szampan, a potem biesiadowanie przy grillu w ogrodzie myśle że będzie ok w ten sposób |
2006-07-14, 19:47 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Kurcze, kawa, tort i szampan...? My od razu do grilla...
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW! |
2006-07-27, 18:35 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Jestem po i było super. Nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłam, że będzie tak fajnie. Rodzice bardzo sobie przypadli do gustu, co mnie też zaskakuje, bo są skrajnie różni. Ale dobrze, że nas tak mile to wszystko zaskoczyło. Najśmieszniejsze jest to, że rodzice rozmawiali o wszystkim, tylko nie o naszym ślubie. Kolejne spotkanie, tym razem u moich przyszłych teściów pod koniec sierpnia. Ale teraz to mnie to już nie stresuje.
|
2006-07-27, 20:12 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
U mnie było tak podobnie. Ani słowem nie wspomniano o slubie, jedynie o tłuczeniu butelek. Ogólnie było w porządku, jednak zdziwiłam sie, że teściowie nie zaproponowali rewizyty(może dlatego,że mieszkają w bloku i mają 2 pokoje na 5 osób?) poza tym bardzo nie spodobał sie mi mój przyszły teść- ze wzgledu na stosunek do mnie i słownictwo na szczęście to nie za noego wychodzę...
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW! |
2006-07-28, 10:35 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
No, nie za niego wychodzisz, ale Wasze kontakty i tak będą pewnie nieuniknione, więc w sumie niewesoło...
|
2006-07-28, 10:43 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Cytat:
U mnie jeszcze nie było spotkania, my teraz z TZ wyjezdzamy na 2 tyg na wczasy, a jak wrócimy to moi rodzice jada na 2 tyg. Wrócą dopiero 30 sierpnia i spotkanie przekładamy na koniec miesiąca. Już mi troche nerwy puściły, myslę że będzie ok na tym spotkaniu... W każdym razie tata zaoferował sie zrobić pyszny gulasz bogracz (ale ciut inny niż tradycyjny) w takim specjalnym kociołku na ognisku No i jest już duża flacha wina czerwonego, którą mój TŻ dał mojemu tacie gdy mówiliśmy moim rodzicom o zaręczynach (mama dostała piekny bukiet bladoróżowych róż) |
|
2006-07-28, 11:09 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
U nas poszła cała Finlandia 0.7l I pili tylko nasi ojcowie Jedzonka było w sumie sporo, najpierw ciasto i kawa, potem wczesna kolacja. Dobrze, że nie było bardzo ciepło i nawet nam nam się chciało jeść. Ogólnie wszystko było jak najbardziej super I bardzo się już cieszę na kolejne spotkanie.
|
2006-08-04, 11:04 | #40 |
Raczkowanie
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
My w swieta oznajmilismy jednym i drugim rodzicom ze zdecydowalismy sie wziasc slub w 2007roku, wiec jakos w lutym było pierwsze oficjalne spotkanko rodzicow (wczesniej tylko znali sie z widzenia) było calkiem sympatycznie, mysle ze rodzice z tesciami załapali klimat -z reszta krotko po tym zrobilismy drugie spotkanko tym razem u tesciow.
W tym samym czasie zaczelismy jezdzic z jednymi i drugimi ogladac wszystkie sale (a była dłuuuga lista) i za kazdym razem była okazja do kawki i drineczka Teraz w sierpniu planujemy zareczyny w gronie rodzicow -takze mysle ze bedzie klimacik.. |
2006-08-04, 11:28 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Jak tak czytam te wszystkie odpowiedzi to zaraz przypomina mi się jak to było u mnie. najbarzdiej dziwi mnie to, że prawie każda z was planuje oficjalne zareczyny!!!??? Mój kochany oświadczył mi się zupełnie niespodziewanie na łącę pełnej konwalii!!!!!????? To było takie romantyczne i bardzo spontaniczne!!!!w ogóle nie spodziewałam się!!!! Takze potem powiedzieliśmy rodzicom, ze się zaręczyliśmy i tyle. Nie bylo oficjalnych sztucznych zareczynach przy rodzicach!!! jak sobie pomyślę jak musiałabym grać przed rodzicami całą tę farsę z zaręczynami to mnie dreszcze ogarniają!!! No bo to nie byłoby prawdziwe, prawda? Tylko takie zaplanowane łącznie z tym co się powie i jak się zachowam!!! szkoda, że niektóre z was nie doświadczą tego!!! A ja do tej pory mam co wspominać!!! Na samą myśl o nawszych zaręczynach łezka kręci mi się w oku ze wzruszenia!!takze kochane forumowiczki pomyslcie o tym i zastanówcię sie, czy nie cudownie by było gdyby Wasz facet Was zaskoczył!!!? Teraz jesteśmy rok po ślubie!!! acha moja znajomoa to nawet ułożyła swojemu facetowi przemowę!!!!????????? smieszne, co? Musiał się tego nauczyć!!!!????OHYDA!!!! Pozdrawiam wszytskie panny na wydaniu!!!!
|
2006-08-04, 11:37 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
moje spotkanie rodzicow odbylo sie jakios czas temu ale moge co nieco napisac.. troche sie obawialam tego spotkania dlatego ze ropdzice tz sa z daleka wiec byli u nas dwa dni...balam sie czy sie dogadaja bo moja tesciowa to ciezka kobieta a ich swiat rozni sie od swiata mouich rodzicow tzn moi rodzice sa zamozni oni nie balam sie czy nie poczuja sie osaczeni nieswowo i czy sie dogadaja... zupelnie niepotrzebnie nie bylo najgorszej... wdzieczna jestem moim rodzicom bo dwoili sie it roili by dobrze sie czuli moja mama kazala mi cala domw ysprzatac jak w muzeum hehe i dwa dniw czesniej gotowala takie dania jak by conajmniej papaiez mial przyjechac do nas hehehe.... mnoj tata tez drzwi naprawiala nawet grila nowego kupil heheh... i rzecz jasna flaszka.. rodzice tz przyjechali kupili kwiaty i pojechalismy razem poakzac sale jaka wynajelismy a apotem do nocy juz przy grilu siedzieli wszyscy i gadali moj ojciec z ojcem tz dobrze sie dogadywali mama tz siedziala cicho ale moja mama ja trocvhe zagadywala rozruszala ze w koncu zaczela cos mowic.. widzialam ze moi rodzice sie staraja jak moga nie bylo najgorzej ale stess byl hehe
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2006-09-22, 10:16 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
łaaa... jutro jest u mnie pierwsze spotkanie rodziców
trochę długo się to przeciągneło ale tak wyszło, nie dało się dograć terminów /mama TZ ma taką pracę że dużo jeżdzi po Polsce/ no i jednak będzie grill, chcemy wykorzystać ostatnie ładne dni a w weekend ma być ciepło jak wiecie miałam obawy czy grill bedzie odpowiedni na pierwsze, zapoznawcze spotkanie, ale nawet sama mama TZ zasugerowała że jednak wolałaby w ogrodzie przy ognisku niż w czterech ścianach trochę się denerwuję ale TZ powiedział że znając swoich i moich rodzicow to się dogadają Edytowane przez Kattie7 Czas edycji: 2006-10-09 o 07:31 |
2006-10-08, 20:56 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
O, kurczeeee.... jestem kilka... minut po sptkaniu zapoznawczo- organizacyjnym Naszych Rodziców. Udało się, i to bardzo, choc miałam mnóstwo obaw i wątpliwosc. To jest piekne, jak ludzie chcą byc razem a wkoło mnóstwo osób, które stana na rzesach , zeby pomóc. Pochodzimy z dwóch zupełnie róznych rodzin, i obawiałam sie, czy ... nie bedzie sztywno i czy będziemy odbierać na tych samych falach. Wątpię, ze te znajomości zaowocuja niezniszczalna przyjaźnia, ale dobrze wrózą na przyszłosc. Jestem taka szczesliwa!!
|
2006-10-09, 07:37 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
U mnie na spotkaniu było super. Dogadali się nawet fajnie i obgadali naważniejsze rzeczy.
Ustalili przede wszystkim że dają nam wolną rękę w przygotowaniach bo to nasze wesele i zgodzą się na wszystko. Oczywiście w rozsądnych granicach finansowych Co nie oznacza, że nam nie pomogą w przygotowaniach. Chodzi o to że nie będą się wtrącać gdy ich o to nie poprosimy. I uważam że fajnie się zachowali bo nie zniosłabym gdyby moja rodzina albo TZ ustalała i wybierała za nas wszystko /a u niektórych moich znajomych tak bywało niestety że jedna albo druga mama chciała wszystko po swojemu i wyszły kwasy/ |
2007-02-26, 09:51 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Dziewczyny no cóż mnie również czeka spotkanie juz w tę sobotę KOLACJA. I mam pytanko do was co można podać na taka kolacje, mam zamiar zrobic jakies 2 sałatki i ciasto ale to za mało co jeszcze można podać? Proszę o pomoc...
|
2007-02-26, 14:29 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Ja z moim TZ zareczylismy sie 3 lata temu , bez udzialu rodziców . Naszych rodziców zapoznalismy ze soba na wakacjach na mazurach , poniewaz wszyscy pojechalismy w te samo miejsce.Bylo bardzo milo , bez zadnych przygotowan , na luzaka i uwazam ze byl to bardzo dobry pomysl
|
2007-02-26, 15:00 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
U mnie spotkanie rodzicow odbylo sie na swieta Bozego Narodzenia..nic na sile, polaczenie rodzin, polaczenie tradycji i jezykow. I nawet mimo roznych jezykow juz po godzinie spiewali, wiec musze przyznac, ze te 2 tygodnie razem bardzo ich zblizylo do siebie, nasze mamy juz plakaly za soba, kiedy moi rodzice odjezdzali, wiec niczego juz sie nie obawiamy na slubie i wiemy, ze wszystko bedzie dobrze
|
2007-02-26, 18:29 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Cytat:
do Tych sałatek mozesz podac mięso w zależnosci od upodobań, drób wieprzowine, rissotto z warzyw, ryżu no i tez mozesz dodac mięso. Chetnie pomoge. Co do spotkan Rodziców wczoraj miałam juz trzecie takie spotkanie. Na pierwszym tylko sie zapozali Na drugim sie zareczylismy. a teraz byli obgadac szczegóły wesela Najprawdopodobniej 23.08.2008. Pozdrawiam |
|
2007-02-27, 05:47 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 252
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Ja w sobotę miałam takie spotkanie... Nie przypuszczałam nawet,że będzie tak fajnie. Przyszli "na ty" i takie tam. Ustaliliśmy datę. Nie było padania na kolana, mój tata,jak zobaczył mojego TŻ, to powiedział mu, że akceptuje jego decyzję i pełni się z nią zgadza -kamień z serca. Ogólnie było super. A tak strasznie się bałam,że jak w ten dzień moja mama mnie zobaczył to nie wiedziała czy się śmiać czy płakać taką miałam minę. Wszyscy się stresowali, a teraz dzwonią do siebie i plotkują.
|
2007-02-28, 21:01 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
NO dzieczyny, mam zarezerwowana sale na 16.08.2008r. dzisiaj objeżdzilam z mama pół powiatu az w koncu znalazło sie cos wolnego, tez miałam rozmowe z mama tż czy sie zgadzaja na ta date i czy sala im odpowiada, są raczej pozytywnie nastawieni. Pozdrawiam
|
2007-03-30, 09:41 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 228
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Ja takie spotkanie mam poswietach i szczerze to powiem ze troche sie obawiam. Mój tato jest zazdrosny, chyba nie umie sie pogodzic z tym ze chce juz uciekać z domu. No i rodzina mojego TŻ to zupełnie inna bajka inny typ. Nie chodzi mi tu tylko o kasę (w tym tez jest problem) ale o sposob komunikowania i całą reszte... az mam cirki na plecach ślub 28 czerwca w przyszłym roku...
__________________
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów Dwie pary rąk dwie pary nóg na zawsze Ty i ja I mówię ci to nie pierwszy raz Za nami już przed nami jeszcze kupa czasu Ty i ja http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201401430.png Waiting for my only miracle. Mój Aniołeczek 05.10.2009 [*] |
2007-04-04, 11:06 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Öhringen
Wiadomości: 530
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
u nas bylo tylko jedno oficjalne spotkanie, tnz. jak moi rodzice dowiedzieli sie,z e mamy zamiar sie pobrac, zaprosili rodzicow meza do siebie. bylo calkiem milo. na omawianie organizatoryjne slubu i wesela bylo jeszcze wtedy za wczesnie. noi na tym sie skonczylo. tescie calkowicei odcieli sie od organizacji wesela. nie tylko pod wzgledem finansowym, ale rowniez nie kiwneli palcem podczas przygotowan. wszystko bylo na naszej (mojej) glowie, pomimo tego,ze mieszkamy w innym panstwie. moi rodzice chetnie sluzyli pomoca, ale nie chcialam ich obciazac, akoro juz tescie nic nie robia, to niech mio rodzice tez sie nie stresuja (moj tata tylko chodzil tam, gdzie trzeba bylo placic - biedny). wesele wyszlo super i mam czyste sumienie, ze tescie nigdy nie ebda mogli mi wyrzucic, ze tyyyle nerwow i pieniedzy stracili przez nasze weselicho...
|
2007-04-04, 11:17 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 375
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Nasze zaręczyny nie były wogóle stresujące bo rodzice znali się już wcześniej. Moja mama już dawno temu (w końcu jesteśmy ze sobą od paru lat) zaprosiła rodziców TŻ na kolację, a potem były juz wspólne spotkania przy kawce i grille. Zaręczyny nie były więc takie oficjalne, było to raczej uczczenie tego że się pobieramy.
|
2007-12-18, 22:40 | #55 |
Raczkowanie
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Odswierzam watek i mam pytanko do bardziej doswiadczonych kolezanek Otoz w pierwszy dzien swiat odbedzie sie zapoznanie rodzicow mojego tz z moja mamuska... Przyjezdzaja do nas na obiad... jestesmy ze soba poltora roku i przy mojej ostatniej wizycie u rodzicow tz oni dali mi do zrozumienia ze chcieli by poznac sie z moja mamcia... Chodzi o to ze nie bylo zareczyn wiec bedzie to spotkanie takie po prostu jedynie zapoznawcze. Ja tak mysle... czego sie spodziewac po nim??
|
2007-12-19, 19:03 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
że na początku będziecie się wszyscy przejmować i będzie lekko drętwo, ale jak lody zostaną przełamane, to zobaczysz, że będzie miło
wiele zależy od Was, młodych, jaką atmosferę stworzycie. |
2010-04-01, 13:13 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 29
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
Odświeżam wątek
Bo ja i mój luby planujemy spotkanie naszych rodziców na Święta Wielkanocne. Nie jesteśmy jednak zaręczeni. Chcemy żeby nasi rodzice poznali się od tak, spotykamy się 4 lata. Wewnętrznie czuję że rodzice mojego Tż stali się dla mnie ważni, tak samo jak moi. I że powinni się poznać. Bardzo zaskoczył mnie fakt że takie spotkania z reguły są organizowane tylko w w przypadku kiedy młodzi chcą coś ogłosić: zarczyny , wspólne mieszkanie itp. Mimo to również stresuję się troszkę tym spotkaniem.Wiadomo rodzice różnią się, mają inne poglądy, dzieli ich różnica wieku, a najgorsze że rodzice mojego Tż nie piją(ech mój tata zawiedziony będzie Pozdrawiam |
2016-06-03, 13:38 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 79
|
Dot.: Spotkanie rodziców...
/
Edytowane przez kasia15051 Czas edycji: 2016-06-07 o 18:37 |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.