Oczekiwanie na maluszka :) Ciąża, poród, opieka nad maleństwem :)

[OYE]

Czapka bez względu na porę dnia, cień czy słońce, podczas spaceru jest wskazana ponieważ główka dziecka jest bardzo delikatna, generalnie chodzi o to żeby spoconego dzieciaczka nie zawiało bo zapalenie ucha murowane

a od czego to zapalenie ucha murowane? od zawiania? czy spocenia? :conf used:

bo mi madre zrodla medyczne mowia ze zapalenie ucha to od bakteri lub wirusa

[Monica88]

Zawianie ucha, może spowodować takie same objawy jak przy zapaleniu ucha (wirusowym bądź bakteryjnym najczęściej spowodowanym przez Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae i Moraxella catarrhalis). Jesli pójdziesz z dzieckiem do lekarza to będzie je leczył tak samo jak zapalenie i nie powie Ci że to "zawianie".

Poza tym wilgotne środowisko i gwałtowna zmiana temperatury zwłaszcza w uchu, sprzyja rozwojowi bakterii, więc jeśli zakładasz dziecku czapkę podczas spaceru to dobrze by było zdjąć ja dopiero w domu gdzie masz pewność że nie będzie przeciągu

[OYE]

Napisane przez Monica88

Zawianie ucha, może spowodować takie same objawy jak przy zapaleniu ucha (wirusowym bądź bakteryjnym najczęściej spowodowanym przez Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae i Moraxella catarrhalis). Jesli pójdziesz z dzieckiem do lekarza to będzie je leczył tak samo jak zapalenie i nie powie Ci że to "zawianie".

Poza tym wilgotne środowisko i gwałtowna zmiana temperatury zwłaszcza w uchu, sprzyja rozwojowi bakterii, więc jeśli zakładasz dziecku czapkę podczas spaceru to dobrze by było zdjąć ja dopiero w domu gdzie masz pewność że nie będzie przeciągu

nie powie ci ze to "zawianie" bo takie cos jak zapalenie ucha spowodowane "zawianiem" nie istnieje
to jakas Polska stara babcina rada ktora sie niczego nie trzyma

w ogole co to znaczy zawialo cie
jak by takie zapalenie ucha bylo murowane od "zawiania" to moje dziecko by cale czas je mialo bo w wiekszosci czasu chodzi bez czapki, tylko w zimie by jej w glowe bylo cieplo i jak jest na sloncu

u nas to dopiero moze cie "zawiac" tylko dalej nie wiem co to tak naprawde znaczy, jak w lecie temp 35 i wchodzisz do domu i przy klimie jest 21
i dzieci biegaja spocone itp pole/dom/pole/dom bez czapki i nic im nie jest

[Monica88]

jeśli Twoje dzieci biegają tak cały czas i są do tego przyzwyczajone to jest ok. chodzi głównie o to żeby dziecka nie narażać na gwałtowne zmiany temperatur. Skoro nawet dorosłym w tak upalne dni zaleca się noszenie nakrycia głowy to chyba zrozumiałe że dziecko też powinno mieć coś na główce. Żadne dziecko mojej pacjentki które do mnie przychodzą nigdy z powodu czapeczki na głowie nie było przegrzane. Same mamy mówią że uważają na przeciągi i zmiany temperatur.

Pytanie, Ciebie nigdy nie zawiało?? Chociaż by od spania w przeciągu albo silnego wiatru w zimie??

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez Monica88

jeśli Twoje dzieci biegają tak cały czas i są do tego przyzwyczajone to jest ok. chodzi głównie o to żeby dziecka nie narażać na gwałtowne zmiany temperatur. Skoro nawet dorosłym w tak upalne dni zaleca się noszenie nakrycia głowy to chyba zrozumiałe że dziecko też powinno mieć coś na główce. Żadne dziecko mojej pacjentki które do mnie przychodzą nigdy z powodu czapeczki na głowie nie było przegrzane. Same mamy mówią że uważają na przeciągi i zmiany temperatur.

Pytanie, Ciebie nigdy nie zawiało?? Chociaż by od spania w przeciągu albo silnego wiatru w zimie??

Zgadzam się strzezonego Pan Bóg strzeże , jak się to mówi , zwłaszcza na noworodki trzeba uważać , ja już nie raz się załatwiłam przez zawianie.

[iizabelaa]

Co to jest zawianie?

Ja też nie rozumiem tej polskiej mody na czapeczki w każdej sytuacji
Choć akurat w mojej rodzinie tego nie ma.

Jak się wychodzi na słońce to wiadomo, że nakrycie głowy musi być, nawet jeśli się jest dorosłym, ale wg mnie to małe dziecko nie powinno przebywać dużo w słońcu.

[OYE]

Napisane przez iizabelaa

Co to jest zawianie?

Ja też nie rozumiem tej polskiej mody na czapeczki w każdej sytuacji
Choć akurat w mojej rodzinie tego nie ma.

Jak się wychodzi na słońce to wiadomo, że nakrycie głowy musi być, nawet jeśli się jest dorosłym, ale wg mnie to małe dziecko nie powinno przebywać dużo w słońcu.

ja tez nie mam pojecia co to jest zawianie?

w zimie to wiadomo nie tylko wiatr ale zimno to sie czapke ubiera ale w lecie kapelusze przeciesz na uszy sie nie zaklada

jeśli Twoje dzieci biegają tak cały czas i są do tego przyzwyczajone to jest ok. chodzi głównie o to żeby dziecka nie narażać na gwałtowne zmiany temperatur. Skoro nawet dorosłym w tak upalne dni zaleca się noszenie nakrycia głowy to chyba zrozumiałe że dziecko też powinno mieć coś na główce. Żadne dziecko mojej pacjentki które do mnie przychodzą nigdy z powodu czapeczki na głowie nie było przegrzane. Same mamy mówią że uważają na przeciągi i zmiany temperatur.

Pytanie, Ciebie nigdy nie zawiało?? Chociaż by od spania w przeciągu albo silnego wiatru w zimie?

kto to zleca? te czapki na zwaianie w lecie? bo z tego co ja wiem to kapelusze/czapki sie zaklada by chronic przed sloncem a nie wiatrem
zreszta w lecie gwaltowne zmiany temp, to chyba jak ktos ma klime bo inaczej temp w domu podobna jest do temp na polu

zawialo i wywialo nie raz mieszkam w bardzo wietrzystym miescie ale jakos nigdy nie mailam zapalanie ucha a w czapkach chodze jak jest bardzo zimno
owszem jak czlowiek marznie to organizm slabnie i odpornosc slabnie takze latwiej jest zlapac jakiegos wirusa i sie rozchorowac ale nie dla tego ze cie wiatr zawieje

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Jeśli wyjdziesz zgrzana na dwór i cię owionie to nie trudno o jakieś przeziębienie czy na przykład ból szyi itd. wyjdź w chłodnieszy dzień po kąpieli na dwór , kiedy rozgrzane ciało, a co dopiero dzieci. Mój synek osobiście ma cieniuką czapeczkę z uszkami jak jest potrzeba to zakładam .

[OYE]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073021 3]Jeśli wyjdziesz zgrzana na dwór i cię owionie to nie trudno o jakieś przeziębienie czy na przykład ból szyi itd. wyjdź w chłodnieszy dzień po kąpieli na dwór , kiedy rozgrzane ciało, a co dopiero dzieci. Mój synek osobiście ma cieniuką czapeczkę z uszkami jak jest potrzeba to zakładam .[/QUOTE]


rozgrzane dziecko po kapieli wynosisz na dwor w chlodne dni?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisałam jeśli wyjdziesz chodziło mi o dorosłą osobę - czytaj uważnie " a co dopiero dzieci" miałam na mysli, że dopiero to trzeba na niemowlaki uwarzać .

[OYE]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073038 6]Napisałam jeśli wyjdziesz chodziło mi o dorosłą osobę - czytaj uważnie " a co dopiero dzieci" miałam na mysli, że dopiero to trzeba na niemowlaki uwarzać .[/QUOTE]

czy sa w ogole ludzie na tym swiecie co tak robia? podalas taki przyklad co by mi w zyciu do glowy nie przyszedl
jak ktos rogrzane dziecko po kapieli wynosi na dwor w chlodne dni to im nawet czapka nie pomoze
wiadomoz ze taka gwaltowna zmiana temp dla ciala nie jest zdrowa bo oslabia organizm i odpornosci i czapka nie wiele da, trzeba unikac takich sytuacji i nie wynosci dziecka ani samym nie wychodzic po goracej kapieli na dwor
chodz nie znaczy ze sie rozchoruje ale wieksze szanse sa by cos zlapac

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez OYE

rozgrzane dziecko po kapieli wynosisz na dwor w chlodne dni?

Tak kąpe dziecko w a potem je wynosze na dwór najlepiej jeszcze w zime jak mróz pożądny i wiesz jakie zahartowane

( to taka ironia )

[OYE]

to wychodzi na to za ja powinnam swojej corce zakladac czapke jak wchodzi do domu bo nie raz spocona wraca z pola gdzie jest 30+ a w domu 21 i klima wieje

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Jeszcze raz ci wytłumacze o co mi chodziło bo już nie wiem czy na mnie te upały tak działaja i nie zrozumiale pisze ....
Pisząc o wyjściu po kąpieli na dwór chodziło mi o osoby dorosłe ( nie wiem jak inni ale ja swoje dziecko kąpe przed spaniem i potem z nim nie wychodze !!! i do głowy by mi nie przyszło że ktoś może to tak zinterpretować ale cóż...) i podałam w ten sposób przykład na "zawianie" podkreślam to był przykład:
Osoba dorosła bierze szybką kąpiel i wylatuje na dwór teraz rozumiesz ???
A o dzieci mi chodziło że jak na dworze jest raz gorąco - dziecko ( małe niemowlak) się zgrzeje za chwile wiaterek i skutek sam się nasówa.

Broń Boże nie chodziło mi o wychodzenie z dzieckiem po kąpieli .
Rozumiesz

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez OYE

to wychodzi na to za ja powinnam swojej corce zakladac czapke jak wchodzi do domu bo nie raz spocona wraca z pola gdzie jest 30+ a w domu 21 i klima wieje

Jeśli twoja córka jest noworodkiem to własnie tak powinnaś robić ... Bo ja teraz cały czas o niemowlakach mówie
Ale skoro twoje dziecko już samo z "pola" wraca to widocznie ma pare latek , więc o czym tu mówić i co ty porównujesz .... eh Przeczytałas temat wątku

[OYE]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073062 5]
A o dzieci mi chodziło że jak na dworze jest raz gorąco - dziecko ( małe niemowlak) się zgrzeje za chwile wiaterek i skutek sam się nasówa.

[/QUOTE]

raz goraco a raz co? jak jest goraco to jest goraco, gdzie ta gwaltowna zmiana temp
czy to moze od tego samego cieplego wiaterka ma byc chore?
te dzieci pewno chore bo rodzice je przegrzewaja czapkami a nie od wiatra

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Nie wiem w jakim ty klimacie żyjesz ..... ale zmiany pogody i temeratur w ciągu dnia w Polsce to żadna nowość ........

[OYE]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073074 8]Nie wiem w jakim ty klimacie żyjesz ..... ale zmiany pogody i temeratur w ciągu dnia w Polsce to żadna nowość ........[/QUOTE]


chcesz mi powiedziec ze w PL raz jest 30stopni a za 10 minut 20 stopni
zmiana pogody, zmiana pogody ale my mowimy o gwaltownej zmianie temp

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Robisz dziórę w całym i drążysz off topa, zmiana temeratury nawet najmniejsza jest dla niemowlaka odczuwalna w wcale nie musi być to o 10 stopni, ( a i pewnie takie skoki się w Polsce zdarzały ...) Pewnie zaraz mi napiszesz : " chcesz powiedzieć że dziecko się rozchoruje jeśli temperatura spadnie o pół stopnia....????" Kończe już dyskusje na temat pogody- nie ten wątek .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073021 3]Jeśli wyjdziesz zgrzana na dwór i cię owionie to nie trudno o jakieś przeziębienie czy na przykład ból szyi itd. wyjdź w chłodnieszy dzień po kąpieli na dwór , kiedy rozgrzane ciało, a co dopiero dzieci. Mój synek osobiście ma cieniuką czapeczkę z uszkami jak jest potrzeba to zakładam .[/QUOTE]

Śmiem zauważyć, że identyczna sytuacja jest, gdy dziecko w gorący dzień wchodzi i wychodzi z basenu czy innej wody Z gorącego do zimnego, a do tego lekki wiaterek - o rany!

Dodam, że ja mając obecnie w domu temperaturę identyczną z tą na dworze mam równocześnie zalecenie kąpania dziecka w chłodniejszej niż ustawa przewiduje wodzie. Czyli że co - też mi dziecko zawiać może...

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Kąpiesz noworodka w basenie Ja tu cały czas mówię o odporności dzieci zaraz po urodzeniu ( niemowlakaów ). Ja nie każe wam trzymać dzieci w czpeczkach złaszcza że z tego co mówicie to już nie są takie małe , zresztą nawet jeśli były by maluśkie i uważały byście że czapeczka nie potrzebna, bo wasze dzieciaki zahartowane od urodzenia to jak dla mnie możecie je w zimie w sandałach puszczać . Ja tylko poparłam zdanie Moniki chyba mam do tego prawo ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A czy ja napisałam NOWORODEK? Napisałam DZIECKO Ale w PL noszenie czapeczki rozciąga się nie tylko na noworodka, ale na każde dziecko. I o ile rozumiem konieczność osłaniania głowy przed słońcem, to już za wszelką cenę zakładanie czapki na uszy nie bardzo

A prawo masz, jak najbardziej, my również mamy prawo do bronienia naszego

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

No widzisz to się nie zrozumiałysmy mi chodziło o najmniejsze dzieciaczki, zgodnie z tematem wątku ciąża poród i opieka nad maleństwem więc chyba noworodkiem zaraz po urodzeniu. Starszych dzieci tu na myśli nie miałam U starszych dzieci jest to jak najbardziej bez sensu zgadzam się

[OYE]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20731972]Śmiem zauważyć, że identyczna sytuacja jest, gdy dziecko w gorący dzień wchodzi i wychodzi z basenu czy innej wody Z gorącego do zimnego, a do tego lekki wiaterek - o rany!

Dodam, że ja mając obecnie w domu temperaturę identyczną z tą na dworze mam równocześnie zalecenie kąpania dziecka w chłodniejszej niż ustawa przewiduje wodzie. Czyli że co - też mi dziecko zawiać może... [/QUOTE]

i zapalenie ucha murowane

U starszych dzieci jest to jak najbardziej bez sensu zgadzam się

twoj syn to noworodek?
u starszych dzieci sa owiele bardziej potrzebne czapeczki/kapelusze w lecie by chronily przed sloncem, a wiadomo ze takie dzieci nie leza w wozku czy siedza pod parasolem, tylko biegaja i sie bawia i spedzaja o wiele wiecej czasu na sloncu niz noworodek w wozku co jest caly czas pod parasolem

No widzisz to się nie zrozumiałysmy mi chodziło o najmniejsze dzieciaczki, zgodnie z tematem wątku ciąża poród i opieka nad maleństwem więc chyba noworodkiem zaraz po urodzeniu. Starszych dzieci tu na myśli nie miałam U starszych dzieci jest to jak najbardziej bez sensu zgadzam się
Ja tylko poparłam zdanie Moniki chyba mam do tego prawo ?

nie ma roznicy czy noworodek czy niemowlak czy male dziecko czy starszak jak jest potrzebna czapka to jest potrzebna jak nie jest to nie jest


---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2073165 7]Robisz dziórę w całym i drążysz off topa, zmiana temeratury nawet najmniejsza jest dla niemowlaka odczuwalna w wcale nie musi być to o 10 stopni, ( a i pewnie takie skoki się w Polsce zdarzały ...) Pewnie zaraz mi napiszesz : " chcesz powiedzieć że dziecko się rozchoruje jeśli temperatura spadnie o pół stopnia....????" Kończe już dyskusje na temat pogody- nie ten wątek .[/QUOTE]

ciesze sie ze wkoncu sama zauwazylas jakie masz przyklady

[iizabelaa]

Ja chyba czegos nie rozumiem, sama jestem dopiero w ciąży ale mam dzieci w rodzinie, ale z tego co czytam to wychodzi,

że są osoby, które noworodką zakładają czapkę w domu albo jak je wykapią

Czy coś źle przeczytałam?


Mnie nigdy w życiu nie zdarzyło się tak zwane zawianie, jeśli oczywiście to jest ból ucha oraz szyi, tak jak przeczytałam do góry.

Mi się wydaje tak z obserwacji, że dużo osób za grubo ubiera swoje dzieci a potem się dziwi, że chorują.

Ja swoje bedę ubierać tak jak siebie wydaje mi się to rozsądne

[***luna]

Napisane przez iizabelaa

Ja chyba czegos nie rozumiem, sama jestem dopiero w ciąży ale mam dzieci w rodzinie, ale z tego co czytam to wychodzi,

że są osoby, które noworodką zakładają czapkę w domu albo jak je wykapią

Czy coś źle przeczytałam?


Mnie nigdy w życiu nie zdarzyło się tak zwane zawianie, jeśli oczywiście to jest ból ucha oraz szyi, tak jak przeczytałam do góry.

Mi się wydaje tak z obserwacji, że dużo osób za grubo ubiera swoje dzieci a potem się dziwi, że chorują.

Ja swoje bedę ubierać tak jak siebie wydaje mi się to rozsądne

Dobrze przeczytałas. W Polsce istnieje pogląd, że dziecku po kąpieli nalezy ząłożyć czapeczkę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tzn. jest to wg mnie rozsądne w sytuacji, gdy masz maluszka, jest chłodno a okna pootwierane - u nas tak w szpitalu było. Ale to położne i pielęgniarki same mówiły - max. na kwadrans, potem ściągać. No i dotyczyło to kilkudniowych dzieciaków

Izabela, teoretycznie jest zasada, że dziecku zakładasz jedną warstwę więcej, niż sobie - ale tu też z rozsądkiem, przy takich upałach jakie teraz były, to wiadomo, że jeśli ty masz krótki rękaw i ledwo dajesz radę, to dziecku długiego też nie założysz

[OYE]

Napisane przez iizabelaa

Mi się wydaje tak z obserwacji, że dużo osób za grubo ubiera swoje dzieci a potem się dziwi, że chorują.

Ja swoje bedę ubierać tak jak siebie wydaje mi się to rozsądne

tak i pozniej jest stwierdzenie ze i tak musialo gdzies zawiac lub zmarzlo i sie rozchorowalo, takze jeszcze mocniej czapki wiaza i jeszcze jedna warstwe zeby bylo cieplo

a przegrzac organizm niemowlaka/dziecka, szczegolnie jak jest 35 na dworze jest bardzo latwo

[Monica88]

O jej teraz widzę się zrobił wątek...każdy robi jak uważa, ja wypowiadam się na temat ciaży, porodu i noworodków z którymi pracuję. Mam takie zdanie a nie inne ponieważ w naszym szpitalu ze względu na jeden z najwyższych standardów w Polsce, dotyczących opieki nad NOWORODKAMI (podkreślam to słowo) tak właśnie edukuje się młode mamy... nawet dzieciaczki w inkubatorach leżą w czapkach i nie koniecznie są to wcześniaki, jakoś przegrzane nie są, nie ważne. Założyłam ten wątek po to by odpowiadać na nurtujące pytania przyszłych mam, a nie wysłuchiwać komentarzy na temat swoich wypowiedzi, uważam że jeśli macie swoje zdanie i wyrobioną opinię na dany temat, to trochę nie w porządku jest negowanie wypowiedzi kogokolwiek wypowiadającego sie w tym wątku. Robicie tak jak uważacie za stosowne i jest ok, ja nie napisałam "koniecznie zakładaj dziecku czapkę jak jest 40 stopni na plusie"...każdy interpretuje jak chce. Jednak uważam że mam dużą wiedzę dotyczącą opiek nad ciężarnymi kobietami, noworodkami i dotyczącą samej ciąży i porodu. Dlatego mimo wszystko odpowiem na każde pytanie, co oczywiście może się spotkać z wielkim niezadowoleniem, ponieważ ktoś ma inne zdanie na dany temat

[OYE]

Napisane przez Monica88

. Założyłam ten wątek po to by odpowiadać na nurtujące pytania przyszłych mam, a nie wysłuchiwać komentarzy na temat swoich wypowiedzi, uważam że jeśli macie swoje zdanie i wyrobioną opinię na dany temat, to trochę nie w porządku jest negowanie wypowiedzi kogokolwiek wypowiadającego sie w tym wątku.

aaa to nie wiedzialam ze skoro Ty zalozylas ten watek to tylko Twoja racje sie liczy
my nie pracujemy z noworodkami i kobietami w ciazy takze nie mozemy negowac opini eksperta
przykro mi ale to jest forum i kazdy ma prawo wypowiedziec swoja opinie na dany temat

[Monica88]

Napisane przez OYE

aaa to nie wiedzialam ze skoro Ty zalozylas ten watek to tylko Twoja racje sie liczy
my nie pracujemy z noworodkami i kobietami w ciazy takze nie mozemy negowac opini eksperta
przykro mi ale to jest forum i kazdy ma prawo wypowiedziec swoja opinie na dany temat

Oye, nie napisałam że dla mnie Wasze zdanie się nie liczy i że nie życzę sobie negowania moich opinii, ponieważ za eksperta się nie uważam. A w niektórych wypowiedziach odczuwam po prostu nie chęć do mojej osoby, przez to jakie mam poglądy. Nie chciałam żeby to tak wyglądało. Gdybym nie rozumiała istoty forum, to wierz mi, na pewno bym tutaj nie wymieniała z wami zdań na dany temat tylko wydałabym poradnik żeby nie słyszeć innych opinii