Zapalenie gruczołu Bartholina/marsupializacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-16, 15:56   #1
serduszkomamusi
Zakorzenienie
 
Avatar serduszkomamusi
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 023

Zapalenie gruczołu Bartholina/marsupializacja


Czeka mnie zabieg marsupializacji. Bardzo się go obawiam. Lekarz wyjaśnił mi tylko jak wygląda sam zabieg i na czym polega.

Czy któraś z Was miała przeprowadzony ten zabieg i mogłaby odpowiedzieć na kilka nurtujących mnie pytań.

1.Czy przed zabiegiem trzeba wykonać jakieś badania?
2.Czy zabieg wykonywany jest w miejscowym znieczuleniu czy pod narkozą?
3. Jak długo trwa zabieg?
4. Czy konieczne jest pozostanie w szpitalu? Jeśli tak to na jak długo?
5. Obawiam się szwów... Czy ich zdejmowanie jest bolesne? Jak długo trzeba je nosić?
6. Jak długo trwał wasz okres powrotu do normalności, kiedy przestałyście odczuwać ból, dyskomfort?
7. Czy macie jakieś zastrzeżenie co do wyglądu miejsca intymnego po zabiegu?
__________________
Poison Girl edp
serduszkomamusi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-04, 18:43   #2
pallina24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1
Dot.: Zapalenie gruczołu Bartholina/marsupializacja

Ja miałam,
i tak jeżeli chodzi o badania to już w szpitalu robili podstawowe badania, czyli mocz i morfologię (jak masz anemie to zabiegu nie zrobią) i bada ginekolog, który będzie wykonywał zabieg.
Ja miałam znieczulenie, które nie było do końca pod narkozą, po prostu podali mi kroplówkę i odjechałam na jakieś 40 min, lekarz mi to tłumaczył, że to nie jest całkowita narkoza tylko taka chwilowa, (nie chcę tez straszyć, ale na sali ze mną leżała pani, która kiedyś miała też ten zabieg i mówiła, że robili go jej bez znieczulenia).
Sam zabieg trwa 15-20 minut.
Mnie w szpitalu trzymali nie całe trzy dni, jednego mnie przyjeli, na drugi dzień miałam zabieg, a trzeciego rano wypisali do domu.
Jeżeli chodzi o szwy, to ja miałam szwy rozpuszczalne i po ok. 3 tyg. same zniknęły.
Ogólnie jakies 3-4 dni musiałam uważać jak siadam, później po większym wysiłku mnie coś tam uwierało, ale tak do 2 tyg. i było wszystko ok.
Sam wygląd nie jest zły, ale pozostaje mały otwór.
I właśnie to jest to ale, bo raz na jakiś czas wydobywa się z niego bardzo nieprzyjemna wydzielina, w sensie, że jest ona żółto-zielona i ma bardzo nieprzyjemny zapach. Ponoć to jest normalne, ale daje duży dyskomfort.
Lekarz mówił, że taka torbiel się odnawia i czasami można ja samemu wycisnąć, właśnie przez ten otwór albo znowu poddać się zabiegowi marsupializacji, a lekarze nie chcą wycinać całego gruczołu, bo on odpowiada za śluz w pochwie i jest ważny.
trochę późno, ale mam nadzieję, że pomogłam.
pallina24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-07, 20:19   #3
Korzunka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 28
Dot.: Zapalenie gruczołu Bartholina/marsupializacja

1.Czy przed zabiegiem trzeba wykonać jakieś badania?
u mnie wykonywali tylko badanie krwi i oglądowe,żeby stwierdzić czy to na pewno to.
2.Czy zabieg wykonywany jest w miejscowym znieczuleniu czy pod narkozą?
u mnie wykonywany był pod narkozą. w sumie nie wiem czy można go wykonać w znieczuleniu miejscowym
3. Jak długo trwa zabieg?
podobno sam zabieg trwa 30 minut, później samo wybudzanie już zależenie od osoby plus 2 h odpoczynku na sali pozabiegowiej.
4. Czy konieczne jest pozostanie w szpitalu? Jeśli tak to na jak długo?
ja zostałam na łącznie 3,5 h
5. Obawiam się szwów... Czy ich zdejmowanie jest bolesne? Jak długo trzeba je nosić?
szwy zakładają takie,że powinny się rozpuścić i same wyjść. u mnie jednak trzeba było je zdejmować- mało przyjemne, piekące.
6. Jak długo trwał wasz okres powrotu do normalności, kiedy przestałyście odczuwać ból, dyskomfort?
ja przez pierwsze 4-5 dni nie byłam w stanie w ogóle nałożyć normalnych majtek, albo schylić się by zawiązać buty. później stopniowo mogłam coraz więcej się naciągać i normalniej siadać.
sama okolica zabiegowa była bardzo tkliwa i dopiero po około 2 miesiącach już wszystko wróciło do normy
7. Czy macie jakieś zastrzeżenie co do wyglądu miejsca intymnego po zabiegu?
podobno nie widać żadnej różnicy,nawet blizny. chociaż mi się wydaje,że pod palcami czuję zgrubienie tam gdzie było zszywane.
Korzunka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-07 21:19:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.