Jak podkreślić jasną cerę? III

[nhung]

Napisane przez iustitia

Nhung, powiem Ci, że nawet, jeśli miałabym ciemną skórę to akceptowałabym ją, bo każda z nas tutaj nie robi nic na siłę ale pielęgnuje swoje naturalne piękno Jestem pewna, że ze swoją egzotyczną urodą jesteś piękna i to jest najważniejsze! A niestety, robienie przeciwko naturze zawsze jest szkodliwe, tak jak spalanie się na solarium daje straszne efekty tak katowanie skóry kwasami i mocno kryjącymi jasnymi podkładami też nie jest dobrym pomysłem. Ale rozumiem, w młodym wieku akceptowanie siebie to jest bardzo trudna sprawa, to chyba po prostu niemożliwe i aż sprzeczne z prawami dorastania

Ale czy ja wiem, czy to jest aż takie przeciwko naturze? Bo tak jak Wy, chciałabym się chronić przed działaniem promieni słonecznych : ) I jak któraś z Was się jednak opali, to próbuje jakoś hmm "usunąć" tą opaleniznę, prawda? Ja chcę właśnie pozbyć się długotrwałej opalenizny, a nie zmienić na siłę zakodowaną ciemną karnację. Bo wiem, że mogę mieć jasną skórę, to nie jest niemożliwe. Ze mną nie jest jak z hindusami, murzynami - ja urodziłam się z białą skórą...

[tulipanna.]

Napisane przez nhung

Ale czy ja wiem, czy to jest aż takie przeciwko naturze? Bo tak jak Wy, chciałabym się chronić przed działaniem promieni słonecznych : ) I jak któraś z Was się jednak opali, to próbuje jakoś hmm "usunąć" tą opaleniznę, prawda? Ja chcę właśnie pozbyć się długotrwałej opalenizny, a nie zmienić na siłę zakodowaną ciemną karnację. Bo wiem, że mogę mieć jasną skórę, to nie jest niemożliwe. Ze mną nie jest jak z hindusami, murzynami - ja urodziłam się z białą skórą...

Skoro filtry Ci nie pomagają trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby udało Ci się utrzymać efekt jasnej skóry, jeśli uda Ci się do niej dojść. Z wiekiem skóra się zmienia, kiedy miałam 2 lata ludzie zaczepiali moich rodziców na ulicy dopytując, czy jestem mulatką. Musiałabyś się chyba przerzucić na nocny tryb życia skoro tak błyskawicznie się opalasz. Ja wysmarowana RAZ filtrem z wysokim faktorem, spędzając cały dzień w ruchu, rozebrana - na plaży, nad morzem wróciłam do domu nieopalona. Nie wiem, może skóra ściemniała mi o ton, ale nikt tego nie zauważył. Na pierwszym miejscu praktyczność. Gdybym dla utrzymania jasnej skóry miała się tak strasznie poświęcać olałabym to dawno. Właśnie dlatego, że było to niewygodne - olałam kremy brązujące. Smarowanie się codziennie lub co drugi dzień było dla mnie katorgą, bo jestem niesystematyczna, a efekt nie wyglądał naturalnie. Widzę, że jesteś uparta i będziesz kombinować pomimo wszystko - rozumiem Cię, robiłam dokładnie to samo ale w drugą stronę. Na szczęście szybko się zmęczyłam.

[rozwielitka]

Napisane przez adrijah

wtedy jeszcze się opalałam, więc jakąś tam opaleniznę miałam, ale nie zeszła od nivejki

opalenizja nie zejdzie od kremu nivea, schodzi wraz z naturalnym procesem złuszczania się naskórka.
nhung -cóż poradzić oprócz filtrów? Kapelusz z szerokim rondem i chronienie się w cieniu
ew. zawsze możesz zapytać dermatologa, nie zaszkodzi!

[Kira87]

Napisane przez adrijah

wtedy jeszcze się opalałam, więc jakąś tam opaleniznę miałam, ale nie zeszła od nivejki

No zejść, to nie zejdzie - takich cudów nie ma

Moja tylko lekko przyblakła...takie w każdym razie odniosłam wrażenie. No ale wiadomo - nie jest to jakieś "panaceum" Może akurat na moją cerę podziałało.

[iustitia]

Napisane przez nhung

Ale czy ja wiem, czy to jest aż takie przeciwko naturze? Bo tak jak Wy, chciałabym się chronić przed działaniem promieni słonecznych : ) I jak któraś z Was się jednak opali, to próbuje jakoś hmm "usunąć" tą opaleniznę, prawda? Ja chcę właśnie pozbyć się długotrwałej opalenizny, a nie zmienić na siłę zakodowaną ciemną karnację. Bo wiem, że mogę mieć jasną skórę, to nie jest niemożliwe. Ze mną nie jest jak z hindusami, murzynami - ja urodziłam się z białą skórą...

Tulipanna ma rację, skoro masz bladą skórę tylko wtedy, gdy przebywasz pół roku w całkowitej ciemności to się jakby "nie liczy" Widocznie masz taką skórę, bezwzględnie wyłapuje słońce nawet przy wysokich filtrach czyli to tak, jakbyś miała naturalnie ciemną. Kochana, nie ma co kopać się z koniem, bo można sobie tylko zaszkodzić.

Ja np. urodziłam się blondynką, wyglądałam jak mała Skandynawka, a potem mi włosy ściemniały do średniego blondu, jasnego brązu. Z wiekiem wiele potrafi się zmienić.

Osobiście się nie opalam, nie lubię przebywać na słońcu, stosuję filtry i przez to jestem jasna cały rok, a te maseczki niby wybielające mają służyć wyrównaniu koloru skóry, który nie jest do końca jednolity przez trądzik i alergię

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

pozwolicie że dołączę się do Was

zawsze miałam jasną skórę. na tyle jasną, że większość firm kosmetycznych (przynajmniej tych ze sredniej połki) nie produkuje nawet podkładu, który by mi pasował. wszystkie są jakieś takie różowe, albo żółte, nawet jak buzia mi się trochę opali, to twarz wymazana podkładem wygląda przy białej szyi jak maska.

nawet lubię ten swój kolorek-nauczyłam się już parskać smiechem jak jakaś znajoma tanorektyczka mówi że wyglądam na chorą... chociaż słoneczko lubię, to niemożliwością jest żebym się ładnie opaliła... najpierw spiekam się na czerwono, potem wszystko błyskawicznie znika (zostają mi tylko opalone łapki-wiadomo-dużo częściej eksponowane na słońcu-ale i tak w porównaniu z innymi jestem dużo bledsza.

nie mam oczywiście nic przeciwko opalonym dziewczynom, ale już te "spieczone" i wiecznie "dopiekające się" uważam za niespełna rozumu...

Napisane przez iustitia

... a te maseczki niby wybielające mają służyć wyrównaniu koloru skóry, który nie jest do końca jednolity przez trądzik i alergię

więc mówisz że pomagają? hm... chyba spróbuję... twarz mam zawsze o ton ciemniejszą niż szyję, a ja bym chciała taką porcelankę...

[iustitia]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1008800 7]pozwolicie że dołączę się do Was

zawsze miałam jasną skórę. na tyle jasną, że większość firm kosmetycznych (przynajmniej tych ze sredniej połki) nie produkuje nawet podkładu, który by mi pasował. wszystkie są jakieś takie różowe, albo żółte, nawet jak buzia mi się trochę opali, to twarz wymazana podkładem wygląda przy białej szyi jak maska.

nawet lubię ten swój kolorek-nauczyłam się już parskać smiechem jak jakaś znajoma tanorektyczka mówi że wyglądam na chorą... chociaż słoneczko lubię, to niemożliwością jest żebym się ładnie opaliła... najpierw spiekam się na czerwono, potem wszystko błyskawicznie znika (zostają mi tylko opalone łapki-wiadomo-dużo częściej eksponowane na słońcu-ale i tak w porównaniu z innymi jestem dużo bledsza.

nie mam oczywiście nic przeciwko opalonym dziewczynom, ale już te "spieczone" i wiecznie "dopiekające się" uważam za niespełna rozumu...




więc mówisz że pomagają? hm... chyba spróbuję... twarz mam zawsze o ton ciemniejszą niż szyję, a ja bym chciała taką porcelankę...[/QUOTE]
Witamy Ja mam taki "problem", że o ile twarz mam białą, bez odcienia żółtego czy różowego, tak resztę ciała mam albo w lekko żółtym odcieniu, jak np. szyję, lub lekko zaróżowioną, jak ręce. Nie wyobrażam sobie jednak kąpać się w ogórkach lub wysmarować się od stóp do głów aspiryną

Co to Twojej cery, to wiadomo, jednym takie specyfiki pomagają, inni nie widzą różnicy, kogoś może uczulić... Ale, oczywiście, spróbuj, może okaże się któraś metoda idealna dla Ciebie

[FilifionkaB]

ja miałam kiedyś manie rozjaśniania swojej cery, którą z natury też mam blada. Wyniki niby ok, bo byłam blada ale skóra przez to wszystko była zaczerwieniona co mnie przyciemniało - a ja nie wiedziałam dlaczego.
Teraz od pewnego czasu, z różnych powodów dałam sobie z tym spokój - mam inne problemy na głowie. Oczywiscie dbam o skórę, filtruje się na noc atrederm przeciwzmarszczkowo i oliwka salicylowa pkus effaclar sciągające pory i musze przyznać ze moja twarz jest idealnie blada, piękna bez zaczerwień i podrażnien. Fakt czasem lekki zarumienią mi się policzki, ale mam cere naczynkową wiec to normalne. Zafarbowałam się jakis czas temu na rudawy odcień i moja mleczna skóra i rude kudły wyglądały tak- jakbym z natury była rudzielcem.

Dlatego po latach walki o jaśniejsza skórę stwierdzam, że nie warto. Mam wreszcie taką alabastrową jak chciałam, bez żadnych dziwnym maseczek, mikstur i wyrzeczeń

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez iustitia

Witamy Ja mam taki "problem", że o ile twarz mam białą, bez odcienia żółtego czy różowego, tak resztę ciała mam albo w lekko żółtym odcieniu, jak np. szyję, lub lekko zaróżowioną, jak ręce. Nie wyobrażam sobie jednak kąpać się w ogórkach lub wysmarować się od stóp do głów aspiryną

Co to Twojej cery, to wiadomo, jednym takie specyfiki pomagają, inni nie widzą różnicy, kogoś może uczulić... Ale, oczywiście, spróbuj, może okaże się któraś metoda idealna dla Ciebie

moja skóra też jest gdzieniegdzie lekko żółtawa, a przynajmniej ma taką tonację/poświatę (jakieś śladowe odcienie zostały po letnim słoneczku).

o aspirynce pomyślałam, bo ten mój kolor też się częściowo łączy z alergią i trądzikiem-oby tylko to mnie nie uczulilo-liczę na wyrównanie. a jak przy okazji wybieli, to się nie pogniewam.

a od ogórka mnie np buzia swędzi i czerwona się robie

[iustitia]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1008895 4]moja skóra też jest gdzieniegdzie lekko żółtawa, a przynajmniej ma taką tonację/poświatę (jakieś śladowe odcienie zostały po letnim słoneczku).

o aspirynce pomyślałam, bo ten mój kolor też się częściowo łączy z alergią i trądzikiem-oby tylko to mnie nie uczulilo-liczę na wyrównanie. a jak przy okazji wybieli, to się nie pogniewam.

a od ogórka mnie np buzia swędzi i czerwona się robie [/quote]

Jest ładny wątek na wizażu o maseczce aspirynowej, tam można szukać inspiracji Myślę, że warto spróbować.

[Integral]

Może mnie ktoś uświadomić czy Personal Match Avonu kolor Nude jest jaśniejszy od Nude z podkładu rozświetlająco - antystresowego?

[iustitia]

Napisane przez Integral

Może mnie ktoś uświadomić czy Personal Match Avonu kolor Nude jest jaśniejszy od Nude z podkładu rozświetlająco - antystresowego?

Wow, nawet nie wiedziałam, że Avon teraz takie cuda robi... A nie lepiej zamówić sobie próbki? Jestem (a raczej byłam) konsultantką to wiem, że można za jakieś 2 zł kupić sobie kilka małych saszetek, sprawdzisz i kolor i reakcję cery na te podkłady Bo jednak widzenie kolorów i ich odcień na skórze jest indywidualny.

[VampIrzyca]

a co sądzicie o bladej cerze (takiej wybitnie - jak u Dity von Teese -taką mam, identyczną) plus czerwona szminka na dzień ;> myslicie,ze to dobrze wygląda

[Integral]

Napisane przez iustitia

Wow, nawet nie wiedziałam, że Avon teraz takie cuda robi... A nie lepiej zamówić sobie próbki? Jestem (a raczej byłam) konsultantką to wiem, że można za jakieś 2 zł kupić sobie kilka małych saszetek, sprawdzisz i kolor i reakcję cery na te podkłady Bo jednak widzenie kolorów i ich odcień na skórze jest indywidualny.

No właśnie ostatnio testowałam ten antystresowy i przydalby mi sie troche jasniejszy. A ostatnio na próbki czekałam miesiąc. Kończy mi sie podkład i chciałabym cos już zamówić.

[Malla]

Vampirzyca - Na dzień, do szkoły czy pracy trochę nie wypada... Ogólnie to zestawienie bardzo mi się podoba

[Hanneke]

To w sumie zależy jak się tą szminkę nałoży. Ja gdzieś widziałam jak jakiś wizażysta na dzień polecał nakładac czerwoną szminke palcem, tak lekko wklepywać i rozetrzeć delikatnie. Sama zaczełam stosować ten myk i sprawdza się świetnie. Mam czerwone usta w dzień, a nie wyglądam jak wampirzyca

[iustitia]

Napisane przez VampIrzyca

a co sądzicie o bladej cerze (takiej wybitnie - jak u Dity von Teese -taką mam, identyczną) plus czerwona szminka na dzień ;> myslicie,ze to dobrze wygląda

Ogólnie to tylko zazdrościć cery Ale na co dzień takie zestawienie może być trochę zbyt agresywne, oczywiście to nie jest regułą, w końcu nie wiemy, jaką masz urodę. Może lekko koloryzujący błyszczyk będzie ok. A ze szminką to poeksperymentuj z odcieniami, może mocnoceglasty, malinowy, czystoczerwony.

Napisane przez Integral

No właśnie ostatnio testowałam ten antystresowy i przydalby mi sie troche jasniejszy. A ostatnio na próbki czekałam miesiąc. Kończy mi sie podkład i chciałabym cos już zamówić.

Rozumiem, że długo czekałaś, ale to chyba lepiej, niż kupić całą tubkę i odłożyć na półkę, ja już mam całe cmentarzysko za ciemnych pudrów i podkładów, cała rodzina i znajome obdarowane tym po uszy a u mnie dalej zalega Podobno z Oriflame są też jasne podkłady, tak Kicia pisała, u nich też można próbki zamówić. A jeśli Ci się spieszy to może spróbuj w jakiejś drogerii przetestować np. Revlona, chociaż trochę droższy jest, ale możesz ciapnąć się testerkiem, iść na zewnątrz sprawdzić, jak wygląda w świetle dziennym a potem albo kupić w sklepie, albo poszukać w necie.

[Kicia_Wampirzyca]

Podkłady Oriflame są o wiele jaśniejsze niż te z Avonu.
Ostatnio zamówiłam podkład Ideal Shade Light Beige Avonu , który w katalogu wydawał się jaśniutki z odrobiną żółci,a w rzeczywistości jest strasznie ciemny
Revlon Ivory jest póki co najlepszy

[VampIrzyca]

quote=[iustitia10095679]Ogólnie to tylko zazdrościć cery Ale na co dzień takie zestawienie może być trochę zbyt agresywne, oczywiście to nie jest regułą, w końcu nie wiemy, jaką masz urodę. Może lekko koloryzujący błyszczyk będzie ok. A ze szminką to poeksperymentuj z odcieniami, może mocnoceglasty, malinowy, czystoczerwony.


dzieki, ale ja bym sobie nie zazdrościła. ta moja bladość, mimo, że ją kocham i wielebię ( jako wielbicielka stylu retro) czasami daje mi się we znaki. bo ogólnie ja się w ogole nie wybielam po prostu mam tak idelanie dobrany podkład i puder, że są odcieniem jak moja druga skóra. a wszyscy ludzie myślą, iż się wybielam i nie wierza, ze jestem AŻ taka blada. czasami wręcz widze jak ludzie dziwnie na mnie patrzą, albo nawet i się ze mnie śmieją z tego, że ejstem tak niezykle biała. ludzie z bliższego otoczenia przywyczajeni, ale chodzi mi o obce osoby, spotkane na ulicy, w autobusie czy nawe na korytaru szkolnym. i czasami to mam taka załamkę, jak widzę, że dziewczyny o normalnym przecietnym odcieniu skóry patrza na mnie jak na kosmitkę i obgadują moją bladość, mimo iż same mają nadwage, pryszcze albo po prostu są niezaciekawe. ae z nich nikt nie będzie się śmiał, bo pryszcze czy nadwaga to jest normalna sprawa. a taki odcień skóry to rzecz niespotykana. i czasami ajk to widze to mi sie przykro robi ;( i mi cięzko jest z tym, ale trwam przy swoim unikając opalania się.

[Kicia_Wampirzyca]

Vampirzyco a jakich używasz podkładów/pudrów do swojej białej cery ?

[iustitia]

Napisane przez Kicia_Wampirzyca

Podkłady Oriflame są o wiele jaśniejsze niż te z Avonu.
Ostatnio zamówiłam podkład Ideal Shade Light Beige Avonu , który w katalogu wydawał się jaśniutki z odrobiną żółci,a w rzeczywistości jest strasznie ciemny
Revlon Ivory jest póki co najlepszy

To Ty mnie Kiciu zachęciłaś do wypróbowania Oriflame i Revlonu Póki co, jeszcze ie mam ani jednego, ani drugiego, czekam niecierpliwie

Napisane przez VampIrzyca

quote=[iustitia10095679]Ogólnie to tylko zazdrościć cery Ale na co dzień takie zestawienie może być trochę zbyt agresywne, oczywiście to nie jest regułą, w końcu nie wiemy, jaką masz urodę. Może lekko koloryzujący błyszczyk będzie ok. A ze szminką to poeksperymentuj z odcieniami, może mocnoceglasty, malinowy, czystoczerwony.


dzieki, ale ja bym sobie nie zazdrościła. ta moja bladość, mimo, że ją kocham i wielebię ( jako wielbicielka stylu retro) czasami daje mi się we znaki. bo ogólnie ja się w ogole nie wybielam po prostu mam tak idelanie dobrany podkład i puder, że są odcieniem jak moja druga skóra. a wszyscy ludzie myślą, iż się wybielam i nie wierza, ze jestem AŻ taka blada. czasami wręcz widze jak ludzie dziwnie na mnie patrzą, albo nawet i się ze mnie śmieją z tego, że ejstem tak niezykle biała. ludzie z bliższego otoczenia przywyczajeni, ale chodzi mi o obce osoby, spotkane na ulicy, w autobusie czy nawe na korytaru szkolnym. i czasami to mam taka załamkę, jak widzę, że dziewczyny o normalnym przecietnym odcieniu skóry patrza na mnie jak na kosmitkę i obgadują moją bladość, mimo iż same mają nadwage, pryszcze albo po prostu są niezaciekawe. ae z nich nikt nie będzie się śmiał, bo pryszcze czy nadwaga to jest normalna sprawa. a taki odcień skóry to rzecz niespotykana. i czasami ajk to widze to mi sie przykro robi ;( i mi cięzko jest z tym, ale trwam przy swoim unikając opalania się.

Kochana, Ty się ludźmi nie przejmuj, co Ci szkodzi że jakiś wielbiciel czy wielbicielka smażenia się przez całe wakacje i zatrzaskiwania w solarce na długie godziny popatrzy się krzywo? Noś swą bladość z dumą, spalić się może każdy ale nieliczni zostali obdarowani piękną porcelanową twarzą wklejałaś może kiedyś jakieś zdjęcia czy się tego wystrzegasz? Bo jestem ciekawa Twojego kolorku i stylu

[VampIrzyca]

iustitia jutro poszukam jakis fajnych zdjęć to wkleję.
a co do podkładów i pudrów to ja używam z MAC - a, a tam jak wiadomo dobierają kolor indywidualnie i mają świetny wybór kolorystyczny. szkoda, że w Polsce mają tak mało sklepów. wadą podkładu jest niestety nietrwałość i spływanie po kilku godz., ale kolorek jest idealny.

[iustitia]

Napisane przez VampIrzyca

iustitia jutro poszukam jakis fajnych zdjęć to wkleję.
a co do podkładów i pudrów to ja używam z MAC - a, a tam jak wiadomo dobierają kolor indywidualnie i mają świetny wybór kolorystyczny. szkoda, że w Polsce mają tak mało sklepów. wadą podkładu jest niestety nietrwałość i spływanie po kilku godz., ale kolorek jest idealny.

Dzięki bardzo Ojj MAC? Za drogi chyba jak dla mnie, chociaż ich sklep mam 5 minut spacerkiem od domu

[Kira87]

W kwestii pudrów:

Dzisiaj miałam okazję przetestować puder IsaDora i okazał się wprost genialny! O wiele lepiej się w nim moja cera prezentowała (Maybelline jest faktycznie ciemniejszy). Niestety cena 60zł mnie skutecznie zniechęciła

Kupiłam zatem o 20zł tańszy puder Bourjois i jestem bardzo zadowolona - świetnie kryje

[iustitia]

A ja kupiłam sobie ten puder Constance Carroll, kiedyś go używałam, ale potem nie mogłam dostać, teraz mnie Kicia zmobilizowała do poszukania i mam to moje cudo Same ochy i achy, ja nie wiem, jak mogłam sobie odpuścić szukanie go, bo to jednak najlepszy puder jaki miałam

[Delave]

No ale ten puder nie ma zbyt pozytywnych opinii.. ale podobno całkiem jasny jest

[iustitia]

Napisane przez Delave

No ale ten puder nie ma zbyt pozytywnych opinii.. ale podobno całkiem jasny jest

Nie wiem, czemu Tzn. wiesz, każdemu odpowiada co innego. Dla mnie nie ma lepszego specyfiku, na wszystkich podkładach się świetnie trzyma, chociaż ja unikam nakładania go gąbką, wolę pędzlem, wszystko robię ostrożnie i jest super


Ach dostałam dziś mojego Revlona i chyba się zakocham Jutro nasz pierwszy dzień razem

[adrijah]

Napisane przez iustitia

Ach dostałam dziś mojego Revlona i chyba się zakocham Jutro nasz pierwszy dzień razem

a którego? Colorstaya? i jak on się ma kolorystycznie do tego pudru CC?

[szarlotka18]

Dziewczyny, ratunku, szukam podkładu, ktory podkresli moja cere a nie zrobi z niej brazowej maski
Polecicie cos?

[Delave]

przeszukanie wątku,przedewszystkim zbiorczego