Brak apetytu

aska_k9 · 2014-07-19, 13:32

Nie chce mi sie jesc i to w ogole. Dopiero jak odczuwam silny glod zrobie sobie cos do jedzenia, a i to z wielkim bolem. Silny glod mam tu na mysli to, ze wstalam o 9 i przed chwila tj. 14:30 zjadlam 2 kanapki. Gdybym nie robila obiadu mojemu Tz-owi to pewnie tez sama bym go nie zjadla, a i tak rozkladam ten obiad na 2 razy, pierwsza, wieksza czesc od razu i kolejna za 2 godziny. Schudlam juz 3-4kg, a wcale nie chcialam chudnac, choc wiem, ze jak sie nie je, to jest to nieuniknione. Specialnie zjadam kaloryczne rzeczy, jakies orzechy, czekolady byleby nie jesc duzych posilkow bo wiem, ze na jednej, gora dwoch kanapkach sie skonczy. Czuje sie wtedy taka przepelniona jakbym cala pizze zjadla.
I nie mam pojecia czym jest to spowodowane, poszlam teraz do nowej pracy, troche sie stresowalam, ale to raczej byl taki "stres przed nieznanym" anizeli cos powtarzajacego sie.
Zupelnie nie wiem jak sobie z tym poradzic. Zmuszac sie? Wyznaczyc sobie dokladne godziny kiedy mam jesc, a i to tez jest dosyc trudne, pracuje w nocy, wstaje kiedy chce. Poradzcie cos.

sistermorphine · 2014-07-21, 14:46

jest gorąco. też mam trochę mniejszy apetyt. w sumie mogłabym nie jeść w ogóle ciepłych dań od kilku tygodni.

rób sobie jakieś soki owocowe/warzywne w blenderze, jakieś sorbety, może lekkie zupy? orzechy to też dobry pomysł. jeśli brak apetytu będzie się utrzymywał dość długo, to radzę pomyśleć nad badaniami.

2014-07-19, 13:32	#1
aska_k9 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 108	Brak apetytu Nie chce mi sie jesc i to w ogole. Dopiero jak odczuwam silny glod zrobie sobie cos do jedzenia, a i to z wielkim bolem. Silny glod mam tu na mysli to, ze wstalam o 9 i przed chwila tj. 14:30 zjadlam 2 kanapki. Gdybym nie robila obiadu mojemu Tz-owi to pewnie tez sama bym go nie zjadla, a i tak rozkladam ten obiad na 2 razy, pierwsza, wieksza czesc od razu i kolejna za 2 godziny. Schudlam juz 3-4kg, a wcale nie chcialam chudnac, choc wiem, ze jak sie nie je, to jest to nieuniknione. Specialnie zjadam kaloryczne rzeczy, jakies orzechy, czekolady byleby nie jesc duzych posilkow bo wiem, ze na jednej, gora dwoch kanapkach sie skonczy. Czuje sie wtedy taka przepelniona jakbym cala pizze zjadla. I nie mam pojecia czym jest to spowodowane, poszlam teraz do nowej pracy, troche sie stresowalam, ale to raczej byl taki "stres przed nieznanym" anizeli cos powtarzajacego sie. Zupelnie nie wiem jak sobie z tym poradzic. Zmuszac sie? Wyznaczyc sobie dokladne godziny kiedy mam jesc, a i to tez jest dosyc trudne, pracuje w nocy, wstaje kiedy chce. Poradzcie cos. __________________ 02.07.2011- prostownico giń

2014-07-21, 14:46	#2
sistermorphine Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 883	Dot.: Brak apetytu jest gorąco. też mam trochę mniejszy apetyt. w sumie mogłabym nie jeść w ogóle ciepłych dań od kilku tygodni. rób sobie jakieś soki owocowe/warzywne w blenderze, jakieś sorbety, może lekkie zupy? orzechy to też dobry pomysł. jeśli brak apetytu będzie się utrzymywał dość długo, to radzę pomyśleć nad badaniami. __________________ Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)