JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-01-05, 13:51   #1
Łasica90
Przyczajenie
 
Avatar Łasica90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5
Question

JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!


Mam problem z jedzeniem. Od jakiegos czasu przychodze do domu wieczorami i nie moge sie powstrzymac. Potrafie zjesc wszystko co znajde w lodowce. Najgorsze jest to, ze objadam sie batonami, chipsami i roznymi slodyczami. Popijam to wszystko jakims sokiem, a pozniej "na kolecje" jem kanapki. Przerazajace jest to co sie dzieje potem, bol brzucha, ktory mnie pozniej dopada mozna nazwac bolem brzucha morderca. Probowalam sie opanowac, ale nie daje rady. Macie moze jakies sposoby na poskromienie obzarstwa... zminiejszenie laknienia??!! Zasatanawialam sie nawet nad jakimis tabletkami:/Picie wody i jedzenie jablka niestety nie zdaje egzaminu:/Z gory dziekuje za wszystkie rady!!
Łasica90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:01   #2
zlosnica 999
Raczkowanie
 
Avatar zlosnica 999
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Malopolska
Wiadomości: 185
Dot.: Obzarstwo

Wiesz Lasica nie chcę Cie straszyc ale to mi wyglada na poczatki bulimii a przynajmniej na powazne problemy z odzywianiem A czy w ciagu dnia jesz regularnie czy moze ograniczasz jedzenie?
__________________
Zlosnica 999
zlosnica 999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:07   #3
Płazik
Raczkowanie
 
Avatar Płazik
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 440
Dot.: Obzarstwo

Juz od paru dni zastanawiałam sie nad założeniem identycznego wątku! Pozeram wszystko! Potrafie zjesc cały bochenek chcleba na noc i do tego jecsze caly sloik dzemu, popic mlekiem i zagryzc batonem itd;/ Wzeram wszytko! Ciagle musze cos jesc;/ Mam takie napady codziennie! Musze sie tak nawzerac az juz mi prawie uszami zacznie wychodzic!!!A potem leze i kwice, bo mnie boli zoladek!BŁAGAM POMOCY!!!
__________________
Postanowienie:
-dużo ćwiczyć z pazurkami i wizażem.


Moja skromna galeria :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381397
Płazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:15   #4
jowasia
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 079
Dot.: Obzarstwo

_
__________________


Edytowane przez jowasia
Czas edycji: 2008-05-09 o 13:19
jowasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:20   #5
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Obzarstwo

Może po prostu jecie zbyt mało w dzień i nie jecie śniadań-stąd te napady glodu wieczorem.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:23   #6
blackmagicone
Rozeznanie
 
Avatar blackmagicone
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 764
Dot.: Obzarstwo

Moim zdaniem jest na to jedna radna:
Porzadne sniadanie + niczego sobie obiad= mniejsze objadanie wieczorem
A moze sprobuj sobie postanowic, ze mozesz zjesc wieczorem tyle i tyle i po prostu to kontrolowac..?
blackmagicone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 14:32   #7
Łasica90
Przyczajenie
 
Avatar Łasica90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5
Dot.: Obzarstwo

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Może po prostu jecie zbyt mało w dzień i nie jecie śniadań-stąd te napady glodu wieczorem.
Problem wlasnie w tym, ze jadam normalnie. Zawsze przed wyjsciem do szkoly zjadam 1-2 kanapki i popijame je herbata. Pozniej w szkole wchlaniam kanapki przygotowane przez moja mame, po powrocie do domu jem obiad, a o kolacji wole nawet nie wspominac:/....Martwie sie o swoja figure bo jestem niska mam 1.60 i waze ok. 50 kg, ale obawiam sie ze moze to sie zmienic. Płazik napisala, ze musi ciagle cos jesc:/ ja mam dokladnie to samo!! A jesli chodzi o wizyte u lekarza, to wolalabym w jakis inny sposob rozwiazac ten problem. Nie chce zeby ktokolwiek z rodziny wiedzial o moim problemie. Chociaz i tak trudno jest to ukryc:/Najbardzie meczace jest to, ze caly czas czuje, ze jest mi niedobrze...
Łasica90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-05, 15:04   #8
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Obzarstwo

Dziewczyny wydaje mi się,że cierpicie na jedzenie kompulsywne najpierw pożeranie ogromnych ilości jedzenia,a później okropny ból brzucha i ogromne wyrzuty sumienia.Jedzenie kompulsywne zazwyczaj występuje u osób chorych na bulimie,ale niekoniecznie.Wpiszcie sobie w wyszukiwarke wizażową hasło"jedzenie kompulsywne" a dowiecie się wiecej na temat tej choroby,było tu już kilka takich wątków.3mam za Was kciuki
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 18:09   #9
CinnaMoon
Rozeznanie
 
Avatar CinnaMoon
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
Dot.: Obzarstwo

Dziewczyny, podejrzewam (Sherlock Holmes po prostu), że problem lezy nie tyle, w samym jedzeniu i chęci podżerania, co głębiej - w psychice. Może to jedzenie, które w końcu sprawia przyjemność, ma być sposobem na wynagrodzenie sobie przykrości zaznanych w ciągu całego dnia?
Wiem, że to abstrakcja, ale może warto znaleźć inne źródła przyjemności. Nie mówię, że lepsze, alternatywne. Przeanalizować dokładnie, jak się czujecie przed jedzeniem, jakie uczucia towarzyszą Wam w trakcie. Co to pochłanianie lodówki ma wam dać, poczucie czego?
Bo przecież nie chodzi o sam smak, nie?

A zanim się zagalopujecie, naprawdę najlepiej byłoby wybrać się do psychologa.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje.

(R. Zelazny, Książę Chaosu)
CinnaMoon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 23:19   #10
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
Dot.: Obzarstwo

myśle ze to moze byc poczatek zaburzeń odzywiania. polecam wizyte u psychologa.
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-05, 23:53   #11
Łasica90
Przyczajenie
 
Avatar Łasica90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5
Dot.: Obzarstwo

Mam jeszcze jedno pytanie: jaka jest dozwolona, dzienna ilosc kalorii??!!
Łasica90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-06, 00:12   #12
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Obzarstwo

Cytat:
Napisane przez Łasica90 Pokaż wiadomość
Mam jeszcze jedno pytanie: jaka jest dozwolona, dzienna ilosc kalorii??!!
To zależy od tego ile masz lat, ile wzrostu,jaką posiadasz wage,jaka jest Twoja aktywnosć fizyczna
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-06, 12:09   #13
Selphie22
Raczkowanie
 
Avatar Selphie22
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 373
Dot.: Obzarstwo

Dziewczyny mają racje to "jedzenie kompulsywne" bardzo często występuje u dziewczyn które z powodzeniem się odchudzały i wystąpił efekt jojo, bo nie mogły już sobie odmawiać posiłków a z czasem te posiłki przybraly obraz obżarstwa. Jest też częsta u osób które chcą schudnąć i codziennie powtarzają sobie że "dziś muszę sie najeść bo od jutra już sciasla dieta..." efekt jest taki że w lodówce zostaje tylko światło . Problem lezy tu przedewszystkim w psychice...najczęściej jemy żeby zagłuszyć pewne uczucia najczęściej niegatywne... pisze "my" bo sama walcze z ta przypadłością juz od dłuższego czasu... byłam u psychologa i to naprawde pomaga... jesli czujecie ze wasze zycie kręci się naprawde tylko wokół lodówki psycholog to świetne wyjście! chociaż nad efektami trzeba długo, długo pracować.... życzę powodzenia
__________________


78-77-76-75-74-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60


" Ty idziesz swoją drogą
Ja też pójdę twoją drogą"
L.Cohen
Selphie22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-06, 23:05   #14
elka100
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: okolice Kalisza
Wiadomości: 70
GG do elka100
Dot.: Obzarstwo

Cytat:
Napisane przez CinnaMoon Pokaż wiadomość
Dziewczyny, podejrzewam (Sherlock Holmes po prostu), że problem lezy nie tyle, w samym jedzeniu i chęci podżerania, co głębiej - w psychice. Może to jedzenie, które w końcu sprawia przyjemność, ma być sposobem na wynagrodzenie sobie przykrości zaznanych w ciągu całego dnia?
Wiem, że to abstrakcja, ale może warto znaleźć inne źródła przyjemności. Nie mówię, że lepsze, alternatywne. Przeanalizować dokładnie, jak się czujecie przed jedzeniem, jakie uczucia towarzyszą Wam w trakcie. Co to pochłanianie lodówki ma wam dać, poczucie czego?
Bo przecież nie chodzi o sam smak, nie?

A zanim się zagalopujecie, naprawdę najlepiej byłoby wybrać się do psychologa.

Masz rację jak się tak człowiek obżera to nawet smaku jedzenia się nie czuje.

Ja się czasami obżerałam na noc ,a miało to związek ze stresem.
Jak coś się porządnie na coś wkurzyłam to potrafiłam dużo oj dużo zjeść czegokolwiek.
Teraz gdy mnie coś denerwuje wypijam melisę - nieraz wypiję 7 szklanek i wiecie co obżarstwo na noc od jakiegoś czasu już mi się nie zdaża.
Gdzieś też wyczytałam że jedzenia się niepowinno popijać, z początku jest trudno tak najeść się na sucho ale jak się już przyzwyczaiłam do tego to jest O.K. i jakoś jestem bardziej syta.
elka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-07, 18:45   #15
Julia14
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 55
Dot.: Obzarstwo

Rok temu strasznie cierpiałam wewnetrznie(że tak to nazwe, bo dosłownie tak bylo)z powodu obsesyjnego wpychania w siebie czegokolwiek, ciągneło się to przez kilka miesiecy w wiekszym lub mniejszym stopniu, czułam się z tym okropnie, wyrzuty sumienia i mysli "jaka ja gruba, od jutra sie odchudzam"(te jutro nigdy nie przyszło).Jedzeniem leczyłam stres,nudę, samotność i jest tak nadal...Zauważyłam że okropnie przytyłam, a co najgorsze teraz nie mogę zmoblilizować się aby choc trochę schudnąć.Przed tym jak zacznam "ucztowanie" myślę sobie "przecież az taka gruba nie jestem nikt mi tego nie wytyka, sa grubsze", a po wszystkim gdy ogarnia mnie uczucie "pękania" brzucha łapię doła, bo jak to ja mogłam, taka ze mnie grubaska.Oczywiście trochę potrafię się kontrolowac i przewidywac konsekwencje, ale i tak okropnie się objadam.Mam to samo co wy dziewczyny
Julia14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-10, 22:18   #16
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
-kompulsy-

Może to nie odpowiednie forum na tego typu pytania, ale już nie wiem, gdzie szukać pomocy... Od wakacji mam kompulsy. Nie daje już rady. Codziennie zaczynam diety wytrzyk\muje 3-4 dni i znów się przejadam. Strasznie juz przytyłam. Wstydze sie siebie. Całe dnie mysle o jedzeniu. Chce sie z tego wyleczyc. Chciałabym schudnac bez głodzenia i przede wszystkim pozbyc sie nawyku jakim sa kompulsy. Dodam, ze za 3mies. skoncze 18 lat...
Proszę o pomoc.
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 11:40   #17
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: -kompulsy-

Cytat:
Napisane przez Djapira Pokaż wiadomość
Może to nie odpowiednie forum na tego typu pytania, ale już nie wiem, gdzie szukać pomocy... Od wakacji mam kompulsy. Nie daje już rady. Codziennie zaczynam diety wytrzyk\muje 3-4 dni i znów się przejadam. Strasznie juz przytyłam. Wstydze sie siebie. Całe dnie mysle o jedzeniu. Chce sie z tego wyleczyc. Chciałabym schudnac bez głodzenia i przede wszystkim pozbyc sie nawyku jakim sa kompulsy. Dodam, ze za 3mies. skoncze 18 lat...
Proszę o pomoc.
poszukaj pomocy psychologa lub psychiatry. nie mozna takich symptomów ignorować, bo tak niestety często zaczyna się bulimia. lekko nie jest, ale jeżeli ktoś rzeczywiscie chce coś ze sobą zrobić, to psychoterapia naprawdę pomaga z tego wyjść.
życzę ci powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 16:02   #18
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: -kompulsy-

Pkawecka kompulsy to bulimia ale bez zygania. poza tym strasznie sie boje pojsc do psychologa. Musialabym jechac do drugiego miasta. Nie moge liczyc na mame, ona by mnie wysmiala. Zawsze moje zmagania byly dla niej blache...
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 16:22   #19
RafalB
Raczkowanie
 
Avatar RafalB
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 62
GG do RafalB Send a message via Skype™ to RafalB
Dot.: -kompulsy-

Lubisz jesc to zacznij uprawiac sport np kolarstwo, bieganie i do tego silownia.
Problem powinien sie rozwiazac szybko.
RafalB jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-11, 19:34   #20
Shiryuna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 107
Dot.: -kompulsy-

Djapira mam to samo tylko, że u mnie kompulsy to są co wieczór! Od jakiegoś miesiąca, przytyłam już około 3 kg
Wcześniej schudłam 30 kg z pomocą mamy, ale przez pewną tragedie u mnie w rodzinie ona przestała mnie pilnowac i od tamtej pory nie chudne. Myślicie sobie "jak to? mama cie odchudza?" Wiem, że może to brzmieć śmiesznie, ale co wieczór siadałam z nią, pisałyśmy jadłospis ona kupowała to wszystko co w nim było, gotowała, nawet robiła mi śniadania... A kiedy chciałam napaść na lodówke to mi nie pozwalała. Gdyby nie ona nadal ważyłabym 100kg a teraz to juz pewnie ze 130kg. Wiem, wiem to pewnie dla was strasznie śmieszne ale ona naprawde mi pomaga. Jak mnie pilnowała to zniknął problem kompulsów. Od jutra zaczynam znów wspólne odchudzanie... jadłospis napisany i wisi na lodówce
Jak próbowałam sama się odchudzać to popełniałam dużo błędów chciałam schudnąć JUŻ! SZYBKO! Nie jadłam śniadań i nawet jak z obiadem się opanowałam i zjadłam mniej to i tak na kolacje się rzucałam... i takie zamknięte koło. A tu się tak nie da lepiej chudnąć wolniej i jeść więcej, przynajmniej pod koniec dnia nie będzie jakiegoś mega głodu i się człowiek nie rzuca na lodówke. Djapira trzymam za Ciebie kciuki, uda nam się. Poszukaj w swoim otoczeniu kogoś kto Cie wesprze, możemy się też obydwie wspierać, nie? Zwalczymy ten problem.
Shiryuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 19:56   #21
drea
Raczkowanie
 
Avatar drea
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 296
Dot.: -kompulsy-

ja mam 21lat i wiem co masz na mysli ..tez mam ten problem...... nie chodze nigdzie, nie lecze sie , nawet nie mama gdzie , na takiej wiosce jak ja mieszkam to nawet nie ma sie gdzie zwrocic .... ale damy rade, trzeba panowac na tym, ja kiedys wazylam 72 teraz 60. nadal mam , ale jak sie zawezmiemy to z 3-4 dniowej diety zrobi sie 10-14 , a to juz 1,5 kg mniej . bedzie dobrze, ja tez bardzo chcialabym schudnac 5kg
drea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 20:48   #22
lemonkowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4
Dot.: -kompulsy-

musisz coś zrobić. koniecznie lekarz.
nie chcesz skonczyc jak ja?

mam "to" 2lata

przytylam z 48kg do 75


aha i :
RafalB Lubisz jesc to zacznij uprawiac sport np kolarstwo, bieganie i do tego silownia.
Problem powinien sie rozwiazac szybko.:

Prosze Cie, nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia.
Najpierw poczytaj o temacie.
lemonkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-11, 22:30   #23
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: -kompulsy-

Lemonkowa dobrze mówisz. RafaleB tu nie chodzi o to czy lubie jeść. Każdy człowiek lubi. Problem w tym, że ja nawet kiedy czuje sytość to dalej chce jeść. Wiem, że trudno to zrozumieć, bo jak to czuje się pełna jak balon, aż mi niedobrze i jeszcze chce? A no właśnie...
Lemonkowa, a Ty robisz coś żeby się wyleczyć?
Shiryuna zazdroszcze mamy... Moja uważa, że chęć bycia chudą to kaprys, błachostka. Kiedy sama staram się ułożyć jadłospis, albo coś kupuje czy przyżądzam to patrzy na mnie krzywo. Ona nic nie rozumie. Poza tym 3kg. w miesiac to nie duzo...
Pomyslcie, ze ja sie mecze codziennie albo co 4-5dni.Od 2lat mam anoreksje bulimiczna. W wakacje niemalze nic nie jadłam, a teraz... Powoli zamieniam sie w potworka. Nie umiem juz sie cieszyc, bo codziennie widze siebie w lustrze.
Drea piszesz, ze damy rade, ze 1,5kg w 1,5tyg... Ja tak nie umiem. U mnie jest wszystko albo nic. Nie umiem normalnie jesc, naprawde. Moze dlatego, ze w okres dojrzewania weszłam z odchudzaniem.
Nawet nie wiecie jak czesto chciałabym zniknąć ze świata. Najbardziej irytuje mnie, że często płacze i niestety jestem w stanie sięgnąć po najgorsze, żeby nie jeść.
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-12, 10:04   #24
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: -kompulsy-

Djapira ja to wszystko rozumiem, ale z drugiej strony jaką masz alternatywę? zdaję sobie sprawę z ego, że w małych miastach, bez wsparcia rodziny lekko nie jest, ale czyje to w końcu życie? jeżeli chcesz coś ze sobą zrobić to znajdziesz sposób. wiem co mówię sama to miałam. najpierw kompulsy a potem bulimię. najpierw potwornie przytyłam a potem w ciągu miesiąca schudłam 15kg. byłam wycieńczona - gardło i zęby popalone sokami trawiennymi, wypadały mi włosy, robiły się zajady. wtedy stwierdziłam, że tak dłużej być nie może i jeżeli sama sobie nie pomogę to nikt tego z mnie nie zrobi. zaczęłam sie leczyć mimo, że część rodziny mnie wyśmiała a druga część pukała się znacząco w głowę. decyzja nalezy do ciebie. a to czy coś się zmieni jest zawsze kwestią decyzji i niczego więcej. jeżeli naprawdę czegoś chcesz to nie ma rzeczy niemożliwych.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma

Edytowane przez pkawecka
Czas edycji: 2007-01-12 o 13:07
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-12, 10:04   #25
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: -kompulsy-

dubel
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-12, 14:55   #26
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: -kompulsy-

pkawycka, a ile Ty masz lat, jesli moge zapytac? Rodzina wiedziała o Twojej chorobie? Udało Ci sie wyleczyc? Ja sie boje, ze juz na zawsze bede tak zyla- bojac sie jedzienia a jednoczesnie utozsamiajac swoj humor wlasnie od niego....
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-12, 15:13   #27
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: -kompulsy-

Cytat:
Napisane przez Djapira Pokaż wiadomość
pkawycka, a ile Ty masz lat, jesli moge zapytac? Rodzina wiedziała o Twojej chorobie? Udało Ci sie wyleczyc? Ja sie boje, ze juz na zawsze bede tak zyla- bojac sie jedzienia a jednoczesnie utozsamiajac swoj humor wlasnie od niego....
jestem już w tym wieku, że nichętnie się do niego przyznaję ale poważnie mam 30 lat, a moje problemy zaczęły sie 10 lat temu.
dziś mogę powiedzieć, że wyleczyłam się - jestem normalną kobietą i do tego szczęśliwą. umiem cieszyć sie każdym dniem. kosztowało mnie to wiele, bardzo wiele... praca nad soba jest bardzo żmudna i często bolesna. często musisz wracać w trakcie terapii do rzeczy, o których wolałabyś zapomnieć. ale z drugiej strony to jest jedyna skuteczna droga do odzyskania kontroli nad swoim jedzeniem i w ogóle całym życiem.
myślę, że tak czy inaczej warto próbować - w końcu, co masz do stracenia?
poza tym tak ja w moim podpisie "kto nie ryzykuje ten nie ma".
pozdrawiam - miłego weekendu.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-12, 21:29   #28
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: -kompulsy-

Pkawecka dziekuje!
Shiryuna schudłaś tak dużo.. Co jadłaś? Cwiczyłas??
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-13, 14:28   #29
lacrima
Raczkowanie
 
Avatar lacrima
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 188
Dot.: -kompulsy-

Dziewczyny, nie bagatelizujcie tego problemu. Jeżeli nie macie wsparcia wśród rodziny lub przyjaciół, to naprawdę najlepsza by była pomoc psychoterapeuty. Ale ja sobie zdaję sprawę, że człowiek się w naturalny sposób przed taką wizytą wzbrania, bo po pierwsze- byłoby to już publiczne przyznanie się , że"coś jest ze mną nie tak", a po drugie- "może ten psychoterapeuta mnie wyśmieje"?
Jestem starsza od większości z Was, i również "po przejściach". W liceum miałam anoreksję, z której wyciągnęli mnie mądrzy rodzice. Dzięki temu żyję. Ale "to" zostaje w głowie i podejrzewam, że człowiek już do końca życia ma zaburzenia odżywiania. Dlatego cały czas trzeba bardzo uważać. Przechodziłam także wiele razy fazę kompulsywnego jedzenia, a tak szczerze- zdarza mi się to do tej pory, ale na o wiele mniejszą skalę.
Korzystałam z pomocy bliskich, dietetyka, psychoterapeuty - i było to ważne i potrzebne, ale tak naprawdę człowiek musi nauczyć się radzić sobie z tym sam. Ja mam metodę "na centymetr", tzn. gdy się objadam i zaczynam tyć, mierzę się w pasie, biodrach i udach. Jeśli przekroczę pewną granicę, którą sobie wyznaczyłam, to przechodzę na dietę, ale stopniowo. Wiadomo, że najgorsze są słodycze, białe pieczywo (fast foodów i chipsów nie cierpię, więc nie jadam nigdy). Chodzi o to, aby na co najmniej 2 tygodnie wyeliminowac z diety weglowodany (później naleźy je stopniowo wprowadzić, ale tylko te zdrowe). Sens tego jest nastepujący: po 2 tyg. bez węglowodanów przechodzi ochota na słodycze (gwarantuję), reguluje się poziom cukru i insuliny we krwi, reguluje sie też apetyt. Mnie ta metoda od lat nie zawodzi, powiedziałam też o niej znajomym, którzy po zastosowaniu byli mi wdzięczni. Nie musicie się głodzić, aby schudnąć. I jeszcze- pilnujcie kalorii- nie możecie zjadać dziennie mniej niz 1300-1500.
Tylko nie zrozumcie mnie źle- nie chodzi o to, aby się poddawać kompulsom, a potem przechodzic na dietę i tak w kółko. Gdy juz osiągniecie wymarzoną wagę i wymiary, nadchodzi moment euforii i wtedy ... człowiek traci czujność.Własnie tego momentu nie możecie przegapić. U mnie, po wielokrotnym efekcie jo-jo, własnie ta czujność okazała się kluczem do sukcesu. Ciągle walczę, ale coraz lepiej mi to wychodzi. Życzę sukcesów! Naprawdę można to przezwyciężyć!
lacrima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-13, 16:47   #30
Djapira
Zadomowienie
 
Avatar Djapira
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
Dot.: -kompulsy-

Lacrima, dziękuje za odpowiedz. Nie mam wsparcia w mamie, ale mam chłopaka i przyjaciół, ktorzy wiedzą. Nie chce ich dalej martwić i stracić. Dziś po burzliwych rozmowach zrozumiałam, że już nie moge tak dłużej żyć.Postanowiłam jęść zdrowo. Będzie bardzo trudno, bo nadal marze, aby być szczupła.
Mam problem ze słodyczami. Nie wiem czy przez 2tyg. dam rade, naprawde nie wiem.
Po drugie musze dzis poszukać co ja mam jesc, bo kiedy zaczelam sie odchudzac to dopiero co moje ciało zaczelo sie rozwijac i nie umiem normalnie jesc. Boje sie, ze jak zjem cos dobrego, albo jak sie najem, mimo ze to bedzie zdrowy posilek i nie duzo to przytyje, ale to czynia lata przyzwyczajenia i złego nastawienia do jedzienia
ciezko tez bedzie z jedzieniem w szkole. Nie wiem, ile, co. Dodam, że od 1,5 roku bycia w liceum nie jadłam w szkole nic. Bardzo rzadko zdarzało się jabłko. Może nikt nie spostrzeze, ze nagla zaczelam jesc, ni zacznie myslec, co sie dzieje.
Dziekuje jeszcze raz za wasze odpowiedzi i pomoc. Mam nadzieje, ze nadal rozne osoby beda wpisywac sie w tym watku, bo to pomoc i wsparcie nie tylko dla mnie, ale takze dla innych z tym problemem.
Jestescie kochani
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"!


Djapira jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-06 23:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.