Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III

[Gubernator]

Napisane przez malwina2015

uwazasz, że warto kupic takie urządzenie Hairmax i do tego stosować np. loxion czy minoxidil 2% dla kobiet?
nie jest tani, ale jak pomyślę ile już kasy wydałam na różne specyfiki to nie wiem czy już nie uzbierałaby się taka kwota.
Czytałam tez opinie, nawet sporo znalazłam pozytywnych...
Może zdecyduje kupić do salonu tą opaskę, mam nadzieję, że pomoże mi i moim klientkom i szybko się zwróci koszt.

To urządzonko jest dobrym dodatkiem do kuracji i myślę, że warto. FDA nie rzuca słów na wiatr. :P Ale to jest dobre na początku łysienia i tylko jako dodatek.


Minoxidil 2% i Loxon to dokładnie to samo. Loxon to nazwa produktu, a minoxidil składnik. Występuje w dwóch stężeniach 2% i 5%. Na początku polecam 2%, po jakimś czasie dobrze jest włączyć silniejszy ponieważ zmniejsza ryzyko szybszego początkowego wypadania.


Te dwie metody to tylko kawałek układanki. Bardzo ważne jest zatrzymanie DHT, to ono jest głównym winowajcą. W farmakologii stosujemy finasteryd i tabletki antykoncepcyjne, ale to walka z hormonami i można niezłego bigosu se narobić. :P

[malwina2015]

Znalazłam jeszcze takie informacje:
"HairMax urządzenie terapeutyczne, zapewnia dotarcie delikatnego i odżywczego światła lasera do mieszków włosowych, co stymuluje uwalnianie energii i tworzy zdrowsze warunki dla wzrostu włosów. Takie pobudzenie energią lasera stymuluje wzrost włosów poprzez podwyższenie poziomu energii komórkowej za pomocą zwiększonej produkcji ATP, wzmaga przepływ krwi do mieszków, zwiększa wprowadzaną ilość tlenu i substancji odżywczych, aktywizuje ochronę za pomocą oksydantów, a także zmniejsza poziom DHT.Terapia światłem lasera HairMax wspiera przywrócenie naturalnego cyklu wzrostu włosów."
Czyli to o czym wspominałas, że usuwa czy przyśpiesza usuwanie niekorzystnych substancji jak DHT
Masz duża wiedzę dziękuje za podpowiedź! chyba zakupie to urządzenie i za 2 mce napisze o efektach
Pozdrawiam

[agness81]

Gubernatorze, a możesz coś wiecej napisać o szamponie Nizoral? On blokuje działanie |DHT, tak?

[m_adzikkk]

Witam,
od pięciu lat mam zdiagnozowane PCOS (podwyższona prolaktyna i testosteron) + hiperinsulinemie. Przez ten okres włosy mi się przerzedziły (jednak nie jest jeszcze tragicznie). Od półtorej roku trzymam się diety z niskim IG i łykam antykoncepcje (Atywie) dzięki temu z wagą, cerą i włosami miałam względny spokój.
Jednak okazało się, że ostatnie badania na krzepliwość krwi wyszły źle i będę zmuszona odstawić tabletki.
Z wahaniem wagi i trądzikiem sobie jakoś poradzę ale przeraża mnie, że włosy mogą się posypać.

Czy, któraś z osób chorych na PCOS mogłaby się podzielić informacją jak zniosła odstawienie tabletek anty.

[Natalia041]

Ja za wiele nie pomogę bo nie choruje na PCOS, przynajmniej na razie nie zdiagnozowali, przeżyłam odstawienie pigułek i niestety ale nie wspominam tego dobrze Nie chce Cie straszyć oczywiście bo u każdego może być inaczej ale u mnie od tego czasu zaczęły sie straszne problemy hormonalne, nie jestem w stanie tego uregulować a powrot do tabletek nic nie dał a tylko pogorszył sprawę Włosy leciały w strasznych ilościach, wcieranie rożnych specyfików nic nie dały. Podobno trzeba to przeczekać...

[enn_]

Napisane przez agness81

Gubernatorze, a możesz coś wiecej napisać o szamponie Nizoral? On blokuje działanie |DHT, tak?

Ketokonazol w nim zawarty ma dzialanie antyandrogenowe.

[alutkamm]

witam
chciałam zapytać w kwestii dermarollera do stosowania na skórę głowy, czy ktoś ma jakieś dłuższe doświadczenie, efekty? jakie igły? zalecają podobno 0,5 mm. W sprawie Loxonu 5 % to stosuje od kilku lat, efekt taki sobie, ale u mnie nie powoduje zbędnego owłosienia na twarzy, czy w innych miejscach.

[Gubernator]

Napisane przez malwina2015

Znalazłam jeszcze takie informacje:
"HairMax urządzenie terapeutyczne, zapewnia dotarcie delikatnego i odżywczego światła lasera do mieszków włosowych, co stymuluje uwalnianie energii i tworzy zdrowsze warunki dla wzrostu włosów. Takie pobudzenie energią lasera stymuluje wzrost włosów poprzez podwyższenie poziomu energii komórkowej za pomocą zwiększonej produkcji ATP, wzmaga przepływ krwi do mieszków, zwiększa wprowadzaną ilość tlenu i substancji odżywczych, aktywizuje ochronę za pomocą oksydantów, a także zmniejsza poziom DHT.Terapia światłem lasera HairMax wspiera przywrócenie naturalnego cyklu wzrostu włosów."
Czyli to o czym wspominałas, że usuwa czy przyśpiesza usuwanie niekorzystnych substancji jak DHT
Masz duża wiedzę dziękuje za podpowiedź! chyba zakupie to urządzenie i za 2 mce napisze o efektach
Pozdrawiam

Ciekawi mnie blokada DHT?? ciekawe w jaki sposób. Tu chyba coś nie gra. :P Ale nie mam pewności nigdy nie widziałem badań aby laser zmniejszał DHT. Muszę poszukać dodatkowych badań, Z resztą się zgadzam. Tylko pamiętaj to tylko dodatek do kuracji. Co do efektów pisz jestem bardzo ciekawy. Osobiście nie stać mnie na taki sprzęt ale ciekawe może warto spróbować i udać się do jakiegoś salonu. ;P

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez agness81

Gubernatorze, a możesz coś wiecej napisać o szamponie Nizoral? On blokuje działanie |DHT, tak?

Tak, jak pisze Enn ma działanie androgenowe, nie jest ono jakieś wielkie, ale według badań dobrze wspiera finasteryd. Najważniejsze w nim jest to że likwiduje łojotok, zmniejsza sebum w którym żeruje DHT. :P Oczywiście stosowany 2-4 razy w tygodniu.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez alutkamm

witam
chciałam zapytać w kwestii dermarollera do stosowania na skórę głowy, czy ktoś ma jakieś dłuższe doświadczenie, efekty? jakie igły? zalecają podobno 0,5 mm. W sprawie Loxonu 5 % to stosuje od kilku lat, efekt taki sobie, ale u mnie nie powoduje zbędnego owłosienia na twarzy, czy w innych miejscach.

Jeśli chodzi o rolowanie jak pisałem wcześniej, odbyło się badanie w którym uczestnicy byli rolowani 1x na tydzień rolka 1,5mm oraz stosowali minoxidil dodatkowo 2x dziennie z wyjątkiem dnia rolowania i efekty były znacznie lepsze niż w grupie w której stosowano sam minoxidil. Teoretycznie najlepszy był derma roller z 192 igłami hmmm ale z ciekawości zamówiłem derma roller 540 igiełek. ;P Efekty następują po 3 miesiącach. Ale drogie kobitki zaznaczam, jest to zabieg bolesny. Dobrze jest zamówić krem znieczulający. Stosowanie tak wielkich igiełek wiąże się z większym ryzykiem zakażenia. Jak już stosujecie to pamiętajcie. Dermaroller stosujecie tylko wy!!!, nikomu nie pożyczacie, musicie zdezynfekować derma roller po zabiegu. Przed zabiegiem umyjcie głowy aby nie było żadnych brudów itp. a będzie grała gitara. Mycie głowy dodatków zmiękcza skórę wiec będzie bardzo pomocne. Dodatkowo dobrze jest się wspierać peptydami miedzi które są świetnie przebadane. Już były badania nawet w drugiej wojnie światowej na rannych żołnierzach i wspomagały regeneracje.

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez pale_kindness

Witajcie U mnie trochę nowości...

zrobiłam badanie na pasożyty, okazuje się że mam przyjaciół.

Lamblię (niewielkie ilości), kryptosporydiozę i wyszła grzybnia Candidy (średnie ilości)

Miała któraś z was z tym do czynienia? Może to być przyczyna dramatu włosowego? Trwam od miesiąca w niezmiennym pogorszeniu. Wróciłam do Clareluxa za propozycją mojej lekarz..

jakie to dokładnie badania? trzeba się jakoś przygotować?

co do Twojego pytania to, tak. Zarówno pasożyty jak i grzyb mogą spowodować dużo przykrych dolegliwości, w tym utratę włosów.

[agness81]

a czym może być spowodowane swędzenie glowy, jesli nie ma się łupieżu ani łojotoku? Od czasu do czasu łuszczy mi się tylko skóra głowy. W zasadzie to dziwny jest ten mój skalp. Czasami wygląda tak jakby był wysuszony, ale glowę muszę myć codziennie, bo na drugi dzień nie jest za świeża.
Odkąd łysieję to swędzi mnie łeb, głównie czubek głowy.. Wcześniej nigdy mnie łeb nie swędział. Czy to możliwe , że od róznych wcierek, które stosowałam jakiś czas temu? (najpierw alpikort E, potem jakieś specyfiki z witaminami od trychologa, następnie novoxidyl, szampon clobex, diprosalic). Teraz już niczego nie stosuję, a ciągle mnie swędzi. Nie jest to jakieś mocne swędzenie.

[Maria221]

Gubernator--> w kwestii stosowania rolki z tak długimi igłami i w ogóle w kwestii całego zabiegu. Tobie jest łatwiej, bo pewnie masz krótkie/krótsze włosy. Większość z nas ma włosy długie lub pół długie, taki zabieg to będzie wyzwanie.

[kolamara]

m-adzikk no ja Cie tez nie pocieszę. Też mam pcos i za każdym razem kiedy odstawiałam, to po ok. 2, 3 miesiacach sypało się. Niestety, nie wytrzymywałam tego i wracałm do tabsów. Myślę, że każdy po odstawieniu musi przez to przejśc, tylko, ze po jakichś 3 miesiąch powinno się ustabilizować w miarę. Ja nigdy nie dotrwałam do takiego czasu.

No ale ja mam w planach bez względu na wszystko nie wracac już do tabsów jak urodzę (jestem teraz w ciąży). Na początku może i pomagały na włosy, ale po paru latach jak przyszedł mój sezon na wypadanie tzn. wiosna-lato-jesień, to i tak wypadały. Nie wiem jak byłoby bez tabsów, ale będę szukac czegoś innego.

Pokładam nadzieje w wierzbownicy, bo jednak śmiem twierdzic, że okresy polepszenia to czas, kiedy ją stosowałam. Dla mnie jest ok, bo mam normalnie wysoki testosteron a niski estradiol, a ona estrogeny podwyższa. Tylko trzeba ją sotosować regularnie a efekt jest po 1,5 - 2 miesiącach, więc trzeba trochę cierpliwości.

[Antuanetta]

Gubernator, codziennie próbowałam stosowac alpecin ale swędzenie jest nie do wytrzymania, zaczeło się właśnie od tego szamponu. Po nim tez zwiększyło sie wypadanie, choc od pół roku sytuacja była opanowana.

Biorę finasteryd, loxon 2x dziennie i antykoncepcje osłonowo.

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez kolamara

m-adzikk no ja Cie tez nie pocieszę. Też mam pcos i za każdym razem kiedy odstawiałam, to po ok. 2, 3 miesiacach sypało się. Niestety, nie wytrzymywałam tego i wracałm do tabsów. Myślę, że każdy po odstawieniu musi przez to przejśc, tylko, ze po jakichś 3 miesiąch powinno się ustabilizować w miarę. Ja nigdy nie dotrwałam do takiego czasu.

No ale ja mam w planach bez względu na wszystko nie wracac już do tabsów jak urodzę (jestem teraz w ciąży). Na początku może i pomagały na włosy, ale po paru latach jak przyszedł mój sezon na wypadanie tzn. wiosna-lato-jesień, to i tak wypadały. Nie wiem jak byłoby bez tabsów, ale będę szukac czegoś innego.

Pokładam nadzieje w wierzbownicy, bo jednak śmiem twierdzic, że okresy polepszenia to czas, kiedy ją stosowałam. Dla mnie jest ok, bo mam normalnie wysoki testosteron a niski estradiol, a ona estrogeny podwyższa. Tylko trzeba ją sotosować regularnie a efekt jest po 1,5 - 2 miesiącach, więc trzeba trochę cierpliwości.

kolamara jak się czujecie?

ja po syndi nie miałam linienia, chyba dlatego, że w tym czasie palme brałam. Dopiero jak i to odstawiłam, to trochę sypnęło.

[kolamara]

Sailor a no czuję się w ogóle nie ciązowo obecnie. Energii mam dużo, ale na początku to torchę słaba byłam. Teraz jestem w 13 tc, w piątek mam wizyte, to zobaczymy jak dzidzia rośnie. Póki co nikt nie jest w stanie nic zauważyć, choć w ubrania się nie dopinam te ciasniejsze.

Już się trochę z szkoku otrząsnęłam

Co do włosów, to własnie od 3 myć zaczęły mi mocno wychodzić, ale w poprzedniej ciązy miałam też na początku spory wypad, ale koło 5 miesiaca już była bajka, więc się nie stresuję i czekam.

A jak Twój synuś? Penie juz kawał mężczyzny

[selas]

Antuanetta,
Gubernator kiedyś pisał, że Loxon nie lubi się z Alpecinem, może dlatego Ci zaczęły włosy bardziej wypadać, że stosujesz oba te środki....

[Gubernator]

Napisane przez Maria221

Gubernator--> w kwestii stosowania rolki z tak długimi igłami i w ogóle w kwestii całego zabiegu. Tobie jest łatwiej, bo pewnie masz krótkie/krótsze włosy. Większość z nas ma włosy długie lub pół długie, taki zabieg to będzie wyzwanie.

Zgadza się. Rolowanie włosów bardzo krótkich jest duuużo prostsze, u kobiet z długimi włosami niestety trzeba się bardziej namęczyć. Pamiętaj jak zdecydujesz się na atak 1,5mm kup sobie od razu krem znieczulający bo bez niego to masz wyzwanie.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Antuanetta

Gubernator, codziennie próbowałam stosowac alpecin ale swędzenie jest nie do wytrzymania, zaczeło się właśnie od tego szamponu. Po nim tez zwiększyło sie wypadanie, choc od pół roku sytuacja była opanowana.

Biorę finasteryd, loxon 2x dziennie i antykoncepcje osłonowo.

Przyczyn może być wiele, jedną z nich jest łączenie minoxidil i kofeiny oby dwa działają w na różne sposoby, ale nie zaleca się stosowania ich razem jedno obkurcza naczyńka a drugie (minoxidil) rozszerza. Jednym słowem może wywołać "wojnę domową" na głowie. Pamiętam jak stosowałem je jednocześnie to mogę powiedzieć prawie straciłem wszystko. :P Jeśli chodzi o lekarzy to co lekarz to inna opinia. ;P Wiec wybór należy do Ciebie. Osobiście lepiej używać peptydów miedzi.


Z kuracji widzę masz dobra podstawę, dodaj Nizoral 2% 2-4 razy na tydzień.

[rutki]

Witam!
Nie przeczytalem wszystkich wypowiedzi,dlatego mam zapytanie,czy ktos stosowal dercos neogenic-jest drogi i nie wiem czy warto,go kupic.Stosowalem minoxidil-po pewnym czasie -stan zapalny,po kofeinie,finasteryd-mierny efekt.Mam lysienie androgene,typ KI
EPSKI.

[alutkamm]

Jeżeli chodzi o neogenic to czytałam w necie , ze efekty różne, jedni zadowoleni inni nie, ja kiedyś stosowałam Ducray Neoptide z tej samej półki cenowej , efekt porównywalny z tańszym Loxonem, żadna rewelacja.

[rutki]

Napisane przez alutkamm

Jeżeli chodzi o neogenic to czytałam w necie , ze efekty różne, jedni zadowoleni inni nie, ja kiedyś stosowałam z tej samej półki cenowej , efekt porównywalny z tańszym Loxonem, żadna rewelacja.

Musze sprobowac , bo tak mi sie przerzedzily,ze na czubku glowy-gole kolano mi sie robi.Od matury mi zaczely wypadac,ratowalem sie myciem ziolami,ale to dosyc pracochlonne ,no i brudza wszystko ,reasumujac,bede wcieral neogenic.Pozdrawiam!

[Gubernator]

Napisane przez rutki

Witam!
Nie przeczytalem wszystkich wypowiedzi,dlatego mam zapytanie,czy ktos stosowal dercos neogenic-jest drogi i nie wiem czy warto,go kupic.Stosowalem minoxidil-po pewnym czasie -stan zapalny,po kofeinie,finasteryd-mierny efekt.Mam lysienie androgene,typ KI
EPSKI.

Vichy to scum nie przydatny w łysieniu androgenowym. Reklama piękna, a efekty zerowe. Szkoda czasu i pieniędzy. Jak nie pomógł Ci minox + finasteryd to znaczy że masz bardziej agresywne łysienie. Twoja ostanią szansą jest stosowanie nadal minoxidil 5% + finasteryd dodatkowo włącz Nizoral 2% wspomagany rolowaniem i peptydami miedzi. Jak to nie pomoże zbieraj na przeszczep.

[Gubernator]

Napisane przez EwaBer

Z łysieniem można wygrać, wszystko zależy od podejścia. Należy wnikliwe podejść do tematu, wykonać odpowiednie badania hormonalne. Nie powinno się zapomnieć o analizie skóry głowy i włosów poprzez poddanie się analizie trychologicznej w jednej z klinik włosów, ja mogę polecić [[]]w krakowie. Następnym krokiem, jest ustalenie planu działania, jak zapobiegać oraz jak niwelować skutki.

Jeśli chodzi o łysienie niestety w obecnych czasach nie da się wygrać. Można się leczyć, ale nie wyleczyć.

Terapie genowe i inne cuda które wyłączą ten problem będą może za kilka lat. Obecnie zmniejszamy DHT i stymulujmy odrost. Prowadzą one jedynie do spowolnienia lub częściowego odrostu w początkowej fazie łysienia.

[enn_]

Napisane przez Gubernator

Jeśli chodzi o łysienie niestety w obecnych czasach nie da się wygrać. Można się leczyć, ale nie wyleczyć.

Terapie genowe i inne cuda które wyłączą ten problem będą może za kilka lat. Obecnie zmniejszamy DHT i stymulujmy odrost. Prowadzą one jedynie do spowolnienia lub częściowego odrostu w początkowej fazie łysienia.

Post, ktory cytujesz, to oczywiscie spam, niemniej jednak typow lysienia jest duzo, o roznym podlozu i z niektorymi jak najbardziej mozna wygrac. Rozumiem, ze odnosisz sie do lysienia androgenowego, bo ono najczesciej dotyka mezczyzn, ale to jednak nie wszystko.

[Gubernator]

Napisane przez enn_

Post, ktory cytujesz, to oczywiscie spam, niemniej jednak typow lysienia jest duzo, o roznym podlozu i z niektorymi jak najbardziej mozna wygrac. Rozumiem, ze odnosisz sie do lysienia androgenowego, bo ono najczesciej dotyka mezczyzn, ale to jednak nie wszystko.

Oczywiście, że chodzi mi o łysienie androgenowe. Jest najczęstszą przyczyną łysienia bo zajmuje pierwsze miejsce w 95% przypadków. Jeśli chodzi o inne to można wygrywać, ale ciężką walką, ale nie zawsze jeśli się nie zareaguje w porę to nawet w innych typach łysienia możemy się pożegnać z bujną czupryną.

[Aziddee]

Wpadam na od dawna nieodwiedzany wątek. Jak już myślałam, że jest dobrze to znowu jest źle. Tragicznie wręcz.

Kiedyś na wątku pojawiła się wzmianka o preparacie, który zmniejsza/chroni przed wpływem stresu na włosy. Zewnętrzne stosowanie o ile dobrze pamiętam. Jakbym androgenówki miała mało to teraz muszę pracę zmieniać przez to jak mój organizm reaguje na duże dawki stresu :/

W każdym razie: czy jest ktoś kto kojarzy jaki to był preparat? Jedyne co kojarze to to, że drogi Za nic nie mogę go odszukać na forum i w necie :/

[Antuanetta]

Gubernator, te peptydy miedzi z loxem nie będą w reakcję wchodzić?? Masz rację, że tez nikt nigdzie o tej reakcji loxon-kofeina nie napisał. W pewnym momencie ogarnęło mnie przerażenie, dobrze, że nie ciągnęłam tego dłuzej, bo włosy by tego nie przeżyły.Co polecasz, szampony, odżywki kolejną wcierkę z peptydami?? co najlepsze??

[Gubernator]

Napisane przez Aziddee

Wpadam na od dawna nieodwiedzany wątek. Jak już myślałam, że jest dobrze to znowu jest źle. Tragicznie wręcz.

Kiedyś na wątku pojawiła się wzmianka o preparacie, który zmniejsza/chroni przed wpływem stresu na włosy. Zewnętrzne stosowanie o ile dobrze pamiętam. Jakbym androgenówki miała mało to teraz muszę pracę zmieniać przez to jak mój organizm reaguje na duże dawki stresu :/

W każdym razie: czy jest ktoś kto kojarzy jaki to był preparat? Jedyne co kojarze to to, że drogi Za nic nie mogę go odszukać na forum i w necie :/

Hmmm czy chodziło Ci o Spectral F7, który zawiera peptyd Astressin-B, z tego co wiem odbyły się wstępne badania i jest polecany na łysienie związane ze stresem, także jak masz androgenówkę to nie pomoże. W innym przypadku jest spora szansa. Osobiście nie testowałem wiec nie chcę Cię nakręcać. :P

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Antuanetta

Gubernator, te peptydy miedzi z loxem nie będą w reakcję wchodzić?? Masz rację, że tez nikt nigdzie o tej reakcji loxon-kofeina nie napisał. W pewnym momencie ogarnęło mnie przerażenie, dobrze, że nie ciągnęłam tego dłuzej, bo włosy by tego nie przeżyły.Co polecasz, szampony, odżywki kolejną wcierkę z peptydami?? co najlepsze??

Nie będą, właśnie doskonale ze sobą współpracują. Minoxidil stymuluje wzrost włosów, peptydy regenerują skórę i hamują 5 alfa reduktazę która zamienia się w DHT. Minoxidil według badań produkuje malutkie włoski, a peptydy miedzi zamieniają je w normalne włosy.


Z szamponów jak pisałem polecam Nizoral 2% jako bloker i stymulator. Odżywki do niczego się nie nadadzą, no chyba aby lepiej rozczesać włosy.


Jeśli chodzi o mnie jak bym chciał na poważnie odzyskać włosy i olać efekty uboczne które w niektórych przypadkach są opłakane zastosował bym:


minoxidil 5%( może 15%) + nizoral 2% + peptydy miedzi (najlepsze to AHK-CU 2,5% + finasteryd\dutasteryd dodatkowo rolował bym głowę rolką 1,5mm 1x na tydzień. Dodatkowo pił bym zieloną herbatę, unikał cukrów, alkoholu, jadł jak najwięcej owoców i warzyw. Zapewne jak bym nie miał co zrobić z pieniędzmi dodałbym grzebień laserowy.

Myślę że w początkowym stadium łysienia skopał bym dupkę DHT.

[Agilla23]

Madzik, ja nie do końca mam pco, raczej tylko policystyczne jajniki, bo czasami na usg są drobnopęcherzykowe, a innym czyste.
Brałam antyki przez pół roku i jak odstawiłam..właśnie 1,5 roku temu, to do dziś mam wypad włosów. To pierwszy raz brałam anty i nigdy do nich wrócę. Przedtem włosy mi nie leciały. Brałam Yasmin i własnie po odstawieniu się zaczęło i do dziś nie może się zatrzymać. Jakby zapoczątkowały własnie lawinę...
Piję Inofolik, jednak nie pomaga on na wypad.
Ostatnio ginka dała mi Metforminę o spowolnionym uwalnianiu, mimo że jestem bardzo szczupła, ponoć pomaga przy takich jajnikach, do tego dieta o niski IG i trochę ruchu.
W I ciąże zaszłam bez problemów. Teraz się staram i nie jestem jeszcze w ciąży.
Kolomara, fajnie z ciążą wyszło, taka kinder suprise, bez spiny i starań
Teraz to szybko Ci zleci jak już 13 tc i brzusio się niedługo pojawi
Ja już swój wpad...leję, co mi zostało, nie stosuję wcierek, z szamponów to albo łupiezowi Vichy albo Janatar.
W ciązy włosy będa piękne i mocne, to nic, że potem czeka mnie wypad, ale na chwilę będzie ok i tego się trzymam i idę ku temu.

[Agilla23]

Madzik, ja nie do końca mam pco, raczej tylko policystyczne jajniki, bo czasami na usg są drobnopęcherzykowe, a innym czyste.
O dziwo, hormony męskie mam w normie, nawet nie blisko górnej normy.
Brałam antyki przez pół roku i jak odstawiłam..właśnie 1,5 roku temu, to do dziś mam wypad włosów. To pierwszy raz brałam anty i nigdy do nich wrócę. Przedtem włosy mi nie leciały. Brałam Yasmin i własnie po odstawieniu się zaczęło i do dziś nie może się zatrzymać. Jakby zapoczątkowały własnie lawinę...
Piję Inofolik, jednak nie pomaga on na wypad.
Ostatnio ginka dała mi Metforminę o spowolnionym uwalnianiu, mimo że jestem bardzo szczupła, ponoć pomaga przy takich jajnikach, do tego dieta o niski IG i trochę ruchu.
W I ciąże zaszłam bez problemów. Teraz się staram i nie jestem jeszcze w ciąży.
Kolomara, fajnie z ciążą wyszło, taka kinder suprise, bez spiny i starań
Teraz to szybko Ci zleci jak już 13 tc i brzusio się niedługo pojawi
Ja już swój wpad...leję, co mi zostało, nie stosuję wcierek, z szamponów to albo łupiezowi Vichy albo Janatar.
W ciązy włosy będa piękne i mocne, to nic, że potem czeka mnie wypad, ale na chwilę będzie ok i tego się trzymam i idę ku temu.
Mam pytanie, czy któraś z Was prz policystycznych jajnikach brała Metforminę, czy opanowała trochę wypad?

[Maria221]

Gubernator --> a skąd te peptydy wytrzasnąć? Znam preparaty dr Pickarda (nie wiem, czy tak się pisze to nazwisko). Wiem też, że chłopaki z forum łysienie kupują peptydy miedzi gdzieś w necie, dzielą to potem... no w ogóle jest cała zabawa.

Raz jeszcze napiszę, że jak się jest facetem, to łatwiej dbać o włosy, przy długich już jest to problem.

A w ogóle Gubernator, jak wygląda Twoja czupryna?