Chorwacja - zbiorczy

[mary_lou]

Zazdroszcze pieknych wakacji !Baw sie dobrze
Z tego co pamietam to raczej woda mineralna byla w cenie piwa :/ Generalnie kraj nie narzeka na nadmiar slodkiej wody stad te ceny- jesli jedziesz autem-masz gdzie zabierac zapasy to radze zabrac najwiecej wody ile sie da.Tam latem raczej rzadko jest ponizej 30 stopni wiec na wode wydalabys majatek.Tym bardziej ze ichnia woda podawana do posilkow przypomina nasza kranowe .Inne ceny tak jak w PL - kodak po przeliczeniu kosztowal dokladnie tyle samo ( z dokl do chyba 20 gr).Acha jeszcze strasznie drogie sa banany ( po przeliceniu chyba z 14 zl/kg ) reszta cen owoców calkiem ok.Z takich bardziej egzotycznych to poleceam swieze figi mmmmiam tylko bardzo szybko sie psuja, wiec nie da sie przywiezc do domu- chyba do 5 zl/kg ( ja wszystko przeliczalam i dlatego nie pamietam w kunach :P)
Jeszcze dobre i tanie ( 2 zl/kg ) byly melony. Te same ktore sa w hipermarketach- takie okragle skorzaste,ale calkiem inaczej smakuja- dojrzale na sloncu
Generalnie oplaca sie kupowac w supermarketach na obrzezach duzych miast, ale jesli zeglujesz to jestes skazana na male sklepikiki w portach - wydawaly mi sie strasznie hmmm 'socjalistycznie puste'
Generalnie w kanjpkach ceny niewygorowane ( np winko )
no i ze starszymi to tylko po niemiecku jesli po pl nie da sie dogadac
Jeszcze raz zycze udanego pobytu
ps. Ja bylam na riwierze makarskiej ( okolice Splitu ) -polecam odwiedzenie Makarskiej-od strony morza jeszcze piekniejsza no i oczywiescie Splitu i Dubrovnika

[Aquila]

Ja Chorwację pamietam trochę inaczej (zjeździliśmy Istrię wzdłuż i wszeż z bazami: Rijeka - Pula - Umag, przełom lipca i sierpnia). Niemiecki, angielski, włoski - bez problemu. Ceny jedzenia były nieco wyższe niż w Polsce (ale bez przesady), owoce były najtańsze na targach przy miasteczkach. Za 5kg arbuza płaciliśmy 2 kuny. Woda mineralna - droga - ale jej specyfika polegała na tym, że była to niesłychanie miękka woda, aż ciężko było ją pić
W sierpniu zaczyna się sezon urlopowy Włochów i Niemców - ceny idą znacznie w górę (jedzenie, parkingi, kempingi, nawet opłata klimatyczna!). Natomiast ostatnio znajomi donieśli, że ze względu na kurs euro Chorwacja "się zrobiła droga", i żywność lepiej oragizować w Polsce.
Pozdrawiam

[Helena]

Zaopatrzyłam się w balsamy Erisa +30 UVA/UVB (5 tubek), nie wiem tylko, co ja mam jeszze zabrać z takich kosmetyków po-słonecznych? Muszę się jednak troszkę wystawić na to słońce, przecież nie będę siedziała przez cały dzień pod pokładem i czytała starej "Wyborczej" lub swojej makulatury Chyba trzeba jakiś balsam pom opalaniu, kurczę, jak to jest - smaruje się tym na wieczór, na noc, po zachodzie słońca? Po prysznicu? JAKI BALSAM MAM SOBIE KUPIĆ? A co zrobić, kiedy stosuję jeszcze balsam ujędrniający? ProszĘ, napiszcie coś, bo ja jestem kompletnie zielona, jeśli chodzi o opalanie....
Dzieki za wszytkie porady, gdyby komuś coś się jeszcze przypomniało, niech napisze, za wszystkie rady i przestrogi jestem niezmiernie wdzięczna.

[cheetah]

Po opalaniu to warto kupic ten krem Eris (Lirene). Jest dobry, fajnie chlodzi, ale slabo nawilza, dlatego ja go stosowalam tylko np na ramiona jak juz czulam ze slonce zbyt powaznie je przypieklo. Najlepiej zaopatrzyc sie w cos bardzo dobrze nawilzajacego, bo slonce strasznie wysusza skore, i mysle, ze taki balsam po opalaniu bedzie ok. Warto pamietac, zeby zmywac z siebie filtry z calego ciala, wiec milo zaopatrzyc sie w cos fajnego do mycia. Ja w tym roku mialam kremowy olejek pod prysznic Nivea i byl super. Do tego przydalaby sie jakas mala kostka peelingujaca, lub delikatny peeling

Dlatego zamiast na konkretny kosmetyk po opalaniu postawilabym na jakis super-nawilzajacy balsam A z tymi balsamami ujedrniajacymi..hmm...ja stosuje tylko na nogi, wiec robilam tak, ze najpierw sie smarowalam nim, a pozniej np po wieczoranym spacerze smarowalam czyms nawilzajacym

To moja metoda i sie sprawdza. Opalenizna dlugo sie utrzymuje, skora nie schodzi itp.

Cheetah

Cheetah

[Helena]

Uff, nareszcie w domu. Dlaczego każdy urlop jest taki stresujący? Miało być gorąco, słonecznie i tanio. Było zimno, deszczowo-borowo i drogo. Ceny po prostu zwaliły mnie z nóg. Przezornie z Misiem wykupiśmy przed wyjazdem pół Tesco, zgrzędzenie, że nie zabiera się drzewa do lasu minęło, jak Misiowi opadła szczęka w supermarkecie, gdzie poszliśmy uzupełnić zapasy przed wypłynięciem. Za dwa liche ogórki zapłaciliśmy 7 kun (ok. 5 zł). Cena reszty produktów spożywczych - podobnie. KTO JEDZIE DO CHORWACJI, niech się zabezpieczy w gorące kubki, albo przygotuje znaczną ilośc pieniędzy. Za fajną rybkę w najnormalniejszej na świecie restauracji trzeba zpłacić najmnkej 160 kun, czyli ok. 140 zł. Tanie były sardynki z puszki, więc pocieszliśmy się zamiennikiem Za cztery kawałeczki kiełbasy trzeba zapłacić ok. 16 zł, więc poszły wszyskie konserwy. Kilogram arbuza jest 3 razy droższy niż w Polsce, więc puknęliśmy się czoło. Nadrobiliśmy brzoskwiniami (średnio 6-7 zł za kilo), ale za to tak słodkie, że w Polsce takich nie ma. Warto spróbować pizzy, ponieważ jest naprawdę znakomita - widac włoskie wpływy.
Wiało, lało, bora że hej, 6 stopni, 30 węzłów. Siedzieliśmy praktycznie cały czas w sztormiakach. Przechyły, ludzie latali po pokładzie jak wyłowione z morza śledzie.
Po ciężkim dniu szłam zwykle na trag nieco się wzmocnić i zakupić co nieco z lokalnych tunków, raz śliwowica (nie kupujcie mocniejszej niż 60-65%) tak dała mi w kość, że zupełnie nie mogłam się podnieść. Siedziałam pod kościołem (pod który sączyłam sobie trunek) do północy, aż znalazła mnie załoga. Nie mogłam się ruszyć, choć umysł miałam bardzo sprawny
Poza tym przez dwa słoneczne dni udało mi się opalić w następujący sposób:
- twarz i szyję
- stopy (z wzorkami od sandałów)
- ręce (do nadgarstków)
- poza tym raz położyłam się w samym staniku w koi, do której padało słońce, spałam sobie spokojnie na jednym boku i mam na plecach przepiękny kształt okna jachtowego łącznie z klamkami. Plecy są białe, wzór okienka - brązowy. Misio ma odbite majtki i pasek od zegarka. Poza tym jest brązowy.
Nie używałam żadnych balsamów, smarowałam się tylko w miejscach "eksponowanych", standardowo 30 UVA/UVB, ale i tak mnie zbrązowiło. Mam fajną brązową twarz i białe ramiona. Wobec tego dziękuję za dzisiejszy deszcz, bo mogę sobie spokojnie chodzić z długim rękawem.
Faktycznie - w Chowacji jest co zwiedzać, choć ciężko połączyć zwiedzanie z żeglowaniem. Trogir, Zadar - miasta jak z bajki - polecam, jeśli ktoś lubi włoskie klimaty.
Ale fajnie było iść dziś rano do sklepiku i kupić sobie białego sera! Cieszyłam się jak dziecko

[monika_t]

A mi tu lekarz mojego dziecka wciskal tydzien temu, ze na Chorwacji jest smiesznie tanio

[Nutka]

hmmm...wiesz co Helenko..dzisiaj kolega wrócił po 2-ch tygodniach do pracy..był właśnie w Chorwacji..Jakiś taki nieopalony wrócił i coś tam bąkał pod nosem że tam zawsze piekna pogoda i że tanio...hmmm klamczuszek
A swoja droga fajnie opisujesz, wiem, że mialaś wakacje do *** ale wielkiew sorry jak czytałam smialam sie na glos

[Leona]

Hello, czytam o Chorwacji i nie wierzę!!! Byłam tam rok temu i to były moje najlepsze wakacje w życiu. Oto jak wygląda Chorwacja - ale uwaga w maju!!! - ceny za apartament (2 pokoje, kuchnia i wielki taras) to 17 euro (wynegocjonowne z 25), obiad i napoje droższe o 2,3 zł w porównaniu do Polski (a nie mieszkam w drogiej Stolicy, tylko w małej mieścinie). Plaża piękna, słońca w nadmiarze, cudnie... Chcę wrócić tam w przyszłym roku, teraz już wiem, że nie zrobię tego w pełnym sezonie (lipiec, sierpień), tylko wcześniej. Dziewczyny, wierzcie mi - pułudnie Chorwacji (okolice Dubrovnika) to raj na ziemi, a byłam, dla porównania w Hiszpanii, Włoszech, Tunezji i Dominikanie.

[Szpilka_]

Witaj Heluś
Włączam Wizaż, a tu widze taaaka niespodzianka
Ja tez słyszałam ostatnio, ze w Chorwacji drogo, ale teraz to mam juz na bank potwierzone przez Ciebie. Szkoda, że chociaz ładnej pogody było tak mało, ale takie okno na pleckach, to całkiem oryginalny wzór...
Jak byłam 5 lat temu w Hiszpanii, to pamiętam, że wycieczka była bez wyżywienia i wiekszość dziewczyn wciągała jogurty Danone, wypadały tak coś trzydzieści kilka groszy za sztukę! Inne produkty także cenowo nie odbiegały zbytnio od polskich warunków, jedne były tańsze, inne ciut droższe, wiadomo droższe były napoje i wcale nie takie najtańsze owoce sezonowe, ale na ceny jakoś nie narzekałam
Schudłam cztery kilo w 10dni, ale za to zwiedziłam sporo i przywiozłam dwie sukienki i torebkę z wyprzedaży! Opłacało się głodować

[kasiulka]

teraz ja proszę o pomoc. Zastanawiam sie gdzie by tu pojechać na wakacje.... od chorwacji odstarszają mnie ceny a od Grecji - olimpiada . Myślę jeszcze Korfu, choc cenowo drożej wychodzi.
Kochane wizażanki, czy macie jakies wspomnienia z pobytu w tych miejscach, co byście polecały ?

[Helena]

Jeśli lubisz coś poza leżeniem na plaży, to polecam Turcję, szczególnie podróż po róznych miastach. Piękne zabytki, ciekawy kraj, przemili ludzie, NISKIE CENY .
Ja za trzy tygodnie jadę natomiast do Transylwanii (Rumunia i Mołdawia). Zdecydowanie nie z wycieczką, ale na własną rękę (ekipa zmotoryzowana) - chcę poznać to niezwykłe miejsce w Europie. Dlaczego? Odpowiedź w książce Stasiuka "Podróż do Babadag"
Pozdrawiam i życzę wakacji pełnych wrażeń

[kasiulka]

Helenko dzięki . W Turcji byłam, niestety chyba dość nieszczęśliwie trafiłam do niemiłosiernie zatłoczonej Alanyi - jakos nie urzekło mnie to miejsce.
Po za tym mam wyjątkowo bojaźliwą rodzinkę (mama i teściowa) i nie chcemy z miśkiem przyprawiac je o palpitacje i stan przedzawałowy wyprawą w tereny zagrożone potencjalnym terroryzmem i atakami Alkaidy (ale to one tak uważają my sie nie boimy ). No w każdym razie już ostatnio bardzo nasz wyjazd przeżyły, na dzień dobry po powrocie dostałam solidną burę od mojej mamy (bo na domiar złego wracalismy samolotem w rocznicę ataku na WTC), zakonczoną słowami "i żeby mi to było ostatni raz"

A w Transylwanii uważaj na Hrabiego D. i jego świtę , i opisz wrażenia po powrocie, koniecznie

[Helena]

Jeśli chodzi o Trurcję, to podróżowałam po całym kraju, w Alanyi na szczęście nie byłam, mieszkałam każdego dnia w innym domu u innego miłego gospodarza, raz spałam w sadzie, raz w oborze. Rewelacja. O mało nie zostałam sprzedana za żywą gotówkę, bo chłopakom skończyły się pieniądze, ale uratowła nas limit kredytowy Pewnie teraz byłabym szczęśliwą tutecką żoną walczącą o prawa tureckich kobiet
A na Transylwanię przygotowałam sobie metrowy wianuszek czosnku, powiedziałam, że bez niego się nie ruszam i guzik mnie obchodzi, że będzie śmierdziało w samochodzie.
Bez czosnku nie jadę. Przed wyjazdem kontrolnie przygotuję ze dwa osinowe kołki, bo wprawdzie wiem, że wampirów tam nie ma, ale ja mam zawsze pecha i jak znam życie, to go spotkam
A może Bułgaria? Rok temu zjeździłam ją wzdłuż i wszerz, zachwycając się zabytkami prawosławia i niezwykłym duchem starochrześcijańskiej kultury. Poza tym jest tam TANIO. Przepraszam, że jestem monotematyczna, ale tej cholernej Chorwacji to do końca życia nie zapomnę

[kasiulka]

Hehe, jak starczy miejsca w samochodzie to weź jeszcze krucyfiks i wodę święconą, ponoc pomaga . Wiadomo ze wampiry nie istnieją, ale strzeżonego....

Co do Chorwacji to własnie po przeczytaniu Twoich wrażen zaczęłam sie zastanawiac czy to aby na pewno dobry pomysł. Niby przydałoby się schudnac te parę kilo, ale ja tak nie lubie gorących kubków, szczególnie na wakacjach.
Prawdę mówiąc najbardziej marzy mi się żeby się walnąc na żółtym piaseczku i porządnie wymoczyc 4 literki w słonej wodzie, i żeby nie bylo za dużo rozwrzeszczanych turystów z dzidziorami . Ale Bulgaria to też jest myśl

[kaYa]

Mam pytanko - czy któraś ma "sprawdzone" adresy w Chorwacji ? Planuję tam się wybrać pod koniec sierpnia i szukam ofert na różnych stronach , ale niektóre zabijają mnie cenowo .

[Martinaf]

Napisane przez kaYa

Mam pytanko - czy któraś ma "sprawdzone" adresy w Chorwacji ? Planuję tam się wybrać pod koniec sierpnia i szukam ofert na różnych stronach , ale niektóre zabijają mnie cenowo .

Kajo Ja może tak troszeczke pomoge W tamtym roku byłam na wakacjach w Chorwacji w miejscowości Novi Vinodolski Z całego serca polecam bo widoki naprawdę piękne Mieszkałam tam w świetnym apartamencie z trzema balkonami itd niestety nie pamiętam jak sie nazywał,,,możliwe nawet, że nie miał nazwy Jeśli mi się uda to zamieszzce jakieś zdjęcia

Pozdr.

Tiaa oczywiście, ze za duze....przepraszam...ale zapewniam ze tam jest ślicznie a przynajmniej ja tak uważam

[Agniesia18]

Heja
www.adriatyk.pl
Suppppper
Chorwacja jest the best gorąco polecam

[svenja]

Napisane przez kaYa

Mam pytanko - czy któraś ma "sprawdzone" adresy w Chorwacji ? Planuję tam się wybrać pod koniec sierpnia i szukam ofert na różnych stronach , ale niektóre zabijają mnie cenowo .

Jesli chcesz zobaczyc prawdziwe piekno Chorwacji to polecam poludnie. To kawal drogi, fakt, ale na przyklad tanie linie Sky Europe lataja do Dubrownika. Piekne miasto. W zeszlym roku bylam z lubym na wyspie Korcula, bylo przeslicznie, szczegolnie samo miasteczko Korcula - to taki mini Dubrownik. My mieszkalismy w czesci Lumbarda, tam moze bylo troche tloczno, ale za to trafilismy do fantastycznego pensjonaciku, gdzie gospodyni codziennie serwowala jedzenie, dostawalismy taka kolacje, ze przytylam chyba z 50 kilo Swiezo zlowione kalmary, biale ryby, no pysznosci same
W restauracjach w Chorwacji generalnie porcje sa nieduze, obsluga taka sobie (cos jak we Wloszech), wiec jesli bedziesz miec opcje domowego zarelka, to bierz

[Masza_20]

Nie wiem czy to akurat dobre miejsce na taki watek, ale coz nic lepszego nie przyszlo mi na mysl. Znalazlam dosc tania oferte na tydzien w Chorwacji. Chcialam sie dowiedziec czy ktoras z was byla moze na wyspie Pag? Konkretnie w miescie Pag lub innym duzym miescie na tej wyspie? Jak wrazenia? Podzielcie sie tez ewentualnie przemysleniami na temat tamtejszych cen zywnosci, bo planuje wynajac tylko apartament, a wyzywieniem zajac sie sama. Ile euro nalezaloby wziac ze soba?? Dodam ze mysle o wyjezdzie sierpien/wrzesien albo juz we wrzesniu. Prosze jesli macie jakies wspomnienia to wpisujcie, bo zastanawia sie czy warto tam jechac. Pozdrawiam.

[irkax]

Napisane przez Masza_20

Nie wiem czy to akurat dobre miejsce na taki watek, ale coz nic lepszego nie przyszlo mi na mysl. Znalazlam dosc tania oferte na tydzien w Chorwacji. Chcialam sie dowiedziec czy ktoras z was byla moze na wyspie Pag? Konkretnie w miescie Pag lub innym duzym miescie na tej wyspie? Jak wrazenia? Podzielcie sie tez ewentualnie przemysleniami na temat tamtejszych cen zywnosci, bo planuje wynajac tylko apartament, a wyzywieniem zajac sie sama. Ile euro nalezaloby wziac ze soba?? Dodam ze mysle o wyjezdzie sierpien/wrzesien albo juz we wrzesniu. Prosze jesli macie jakies wspomnienia to wpisujcie, bo zastanawia sie czy warto tam jechac. Pozdrawiam.

Ja byłam w Chorwacji parę lat temu na wyspie Ciovo. Co do cen to nie jestem Ci teraz w stanie powiedzieć, bo nie wiem jak się tam zmieniło od czasu kiedy byłam. Mogę natomiast polecic fantastyczną stronkę:

http://www.cro.pl/

na forum dowiesz się dosłownie wszystkiego
Od ceny żywności, ceny paliwa, to co warto zwiedzić czego nie, opisane chyba wszystkie możliwe regiony Chorwacji.
Serdecznie polecam. Heh i dobra rada zanim zadasz pytanie przeszukaj forum za pomocą wyszukiwarki, bo oni strasznie nie lubią jak pytania się powtarzają Ale to chyba tak jest na każdym forum
W każdym bądź razie serdecznie polecam

ps. sama bym się chętnie wybrała w tym roku
ps. jak będzie wyglądał dojazd? czy będziesz miała możliwość po drodze odwiedzić Plitvice?

edit: a jeszcze co do Twojego pytania czy warto jechać - WARTO !!!
postaram się załączyć zdjęcia z Plitvic, są słabej jakości, bo skanowane, ale może Cię przekonają
3 zdjęcie jest z wieży kościelnej w Splicie

[Nadin]

Warto napewno ja byłam pare lat na wyspie Krk i byłam bardzo zadowolona. Dojechaliśmy tam wtedy swoim samochodem prze Austrię, Włoch (tu zwiedziliśmy Triest) i dalej przez Słowenię do Chorwacji ( w Chorwacji zwiedziliśmy jeszcze miasto: Pula, naprawdę warte zobaczenia )

: ) Myślę, że w biurze podróży zanajdziesz dużo inforamcji cennych.

[lullaby22]

Napisane przez Nadin

Warto napewno ja byłam pare lat na wyspie Krk i byłam bardzo zadowolona. Dojechaliśmy tam wtedy swoim samochodem prze Austrię, Włoch (tu zwiedziliśmy Triest) i dalej przez Słowenię do Chorwacji ( w Chorwacji zwiedziliśmy jeszcze miasto: Pula, naprawdę warte zobaczenia )

Nadin, dokładnie ta sama trasa i też wyspa Krk
Byłam 2 razy i zazdroszczę Masza wakacji w tym roku, Chorwacja jest naprawdę piękna.

[Masza_20]

Dzieki dziewczyny Zawsze mozna na was liczyc. Dzieki tez za linka do forum! Naprawde skarbnica wiedzy! Dzieki raz jeszcze!

[irkax]

Napisane przez Masza_20

Dzieki dziewczyny Zawsze mozna na was liczyc. Dzieki tez za linka do forum! Naprawde skarbnica wiedzy! Dzieki raz jeszcze!

i na opiniach tamtych ludzi można naprawdę polegać, wielu z nich jeździ do Chorwacji co rok od 10 lat

ehh rozmarzyłam się..może nawet na marzeniach się nie skończy
Ja bym się wybrała najchętniej w okolice Dubrovnika, bo ostatnim razem nie udało nam się go zwiedzić, a ponoć jest przepiękny

ps. polecam zakup aparatu do robienia zdjęć pod wodą

[Nadin]

Napisane przez Nadin

Warto napewno ja byłam pare lat na wyspie Krk i byłam bardzo zadowolona. Dojechaliśmy tam wtedy swoim samochodem prze Austrię, Włoch (tu zwiedziliśmy Triest) i dalej przez Słowenię do Chorwacji ( w Chorwacji zwiedziliśmy jeszcze miasto: Pula, naprawdę warte zobaczenia )

Chciałam sprostować nie byłam tam pare lat , oj a bardzo bym chciała Tylko 2 tygodnie
A byłam tam pare lat temu

[Cinanter]

Witam dziewczyny..
Nie wiem czy dobrze robie zakładając tu ten wątek i mam nadzieje,iż drogi moderator mnie nie zlinczuje(bardzo,ładnie o to prosze).

W okolicach 4 sierpnia jade z moim ukochanym na 14-20 dni do Chorwacjii (wszelkie terminy do dogadania),samochodzikiem i szukamy pary,która miałaby ochote pojechać z nami.W czworke zawsze raźniej,taniej i bezpieczniej.

Wycieczka raczej po kosztach jak najtanszych (jeszcze jestesmy studentami) ,czyli spanie na kempingach, w samochodzie (da sie) czy nawet pod gołym niebem... Chcemy zobaczyc jak najwiecej urokliwych miejsc ale także troszke poleniuchować,ewentualnie mozna by pojechac nawet gdzies dalej (za Chorwacje).. Tak jak mówie wszystko można ustalić, a plany pozmieniać
Jesli któraś z Was wraz z ukochanym była by zainteresowana to zapraszam na priva
Pozdrawiam!!!!!!!!!

[julkakulka]

hej
co prawda troche nie na temat,bo ja juz raczej do chorwacji nie pojade, bylam tam juz 2 razy i bylam zachwycona ale ceny sa masakryczne i ciagle rosna.
w kazdym razie bylismy we trojke w zeszlym roku wlasnie autem po chorwacji.

to bylo na przelomie sierpnia i wrzesnia wiec bylo duzo taniej. w sezonie jest chyba trudniej jesli chodzi o kase no i miejsce na campingu. w kazdym razie jesli moglabym cos doradzic czy podpowiedziec na temat trasy,fajnych miejsc czy czegokolwiek to wal smialo.

pozdrawiam i zycze super udanych wakacji w chorwacji (ale mi sie rymnelo)
pozdrowionka

[Agatka152]

Witam wszystkich! Mam pytanie: jade we wrzesniu samochodem do Chorwacji - czy wie ktoś gdzie sa tanie kwatery lub campingi, i czy moglibyscie podac ceny za dobe. pozdrawiam

[Agatka152]

hej! czy moglabys podac mniejwiecej jaka byla cena za dobe w tym pensjonacie?

[Agatka152]

hej! czy mozesz podac ceny za noc na tym campingu Ewazja?