Produkty z kwasami dostępne na rynku - nasze wrażenia po stosowaniu

[Kleotka]

Witam wszystkich zainteresowanych tematem
Jak nazwa wskazuje, w tym wątku będziemy dyskutować i dzielić się opiniami na temat gotowych produktów do twarzy, zawierających różne kwasy.
Od razu zaznaczam: proszę nie zadawać pytań na temat produktów takich jak:
-Effaclar Duo
-TriAcneal
-Acne Derm
-Atrederm, gdyż są na ich temat osobne obszerne wątki.
Zapraszam

[Czerwona Kokarda]

Cześć, bardzo fajny wątek ja w sumie do tej pory stosowałam tylko krem na noc Pharmaceris T z kwasem migdałowym 5%. Obecnie jestem w trakcie drugiego opakowania i mam mieszane uczucia. Już po tygodniu (może dwóch) zauważyłam różnice - zwężone pory, koloryt skóry jakby trochę wyrównany, niedoskonałości odrobinę wygładzone i rozjaśnione. Po zużyciu pierwszego opakowania kupiłam następne z nadzieją, że przy dłuższej kontynuacji efekt będzie bardziej zauważalny, jednak to co miał poprawić- troszkę poprawił za pierwszym razem, a później nie działo się nic.

[Kleotka]

Napisane przez Czerwona Kokarda

Cześć, bardzo fajny wątek ja w sumie do tej pory stosowałam tylko krem na noc Pharmaceris T z kwasem migdałowym 5%. Obecnie jestem w trakcie drugiego opakowania i mam mieszane uczucia. Już po tygodniu (może dwóch) zauważyłam różnice - zwężone pory, koloryt skóry jakby trochę wyrównany, niedoskonałości odrobinę wygładzone i rozjaśnione. Po zużyciu pierwszego opakowania kupiłam następne z nadzieją, że przy dłuższej kontynuacji efekt będzie bardziej zauważalny, jednak to co miał poprawić- troszkę poprawił za pierwszym razem, a później nie działo się nic.

Witaj
Ja z Pharmaceris miałam krem z kwasem migdałowym 10% i tonik 2%. Właściwie to wydaje mi się, że migdał mi w ogóle nie służy. Miałam to stosowałam, zużyłam i nie przeżyłam euforii.

[lilianaX]

Z produktow kwasowych zdecydowanie bezkonkurencyjny jest dla mnie Effaclar K. Po licznych doswiadczeniach wiem, ze na mnie najlepjej jednak dzialaja kwasy BHA. Z tym, ze nie rozumiem fascynacji Effaclarem Duo. Oczywiscie od razu jak pojawil sie na rynku to go sobie sprawilam, ale nie zachwycil mnie, glownie przez pieczenie, ktorego zawsze doswiadczalam po nalozeniu. Z niedoskonalosciami tez radzil sobie tak srednio w porownaniu do Effaclaru K.
Stosowalam jeszcze kiedys Triacneal, i nie powiem, efekt byl bardzo fajny, ale nie do zniesienia bylo dla mnie ciagle brudzenie poscieli na zolto.

[zapaałka]

Wątek jeszcze w powijakach, jednak może znajdzie się ktoś, kto będzie umiał doradzić. Mam zamiar kupić gotowy produkt z kwasem glikolowym w celu usunięciu przebarwień pozapalnych i takim ogólnym trzymaniu twarzy w ryzach. Od początku spodobała mi się nowość od IWOSTINu - Perfectin Lucidin KLIK. Ostatnio jednak czytam sporo pozytywnych opinii o innym produkcie z taką samą zawartością kwasu - Colline Pharma GlycoLique KLIK. Który z tych produktów ma szansę zadziałać lepiej? Iwostin ma sporo dodatków rozjaśniających, ale mało opinii, z GlycoLique sporo osób jest zadowolonych, no i jest trochę tańszy A może macie jeszcze jakieś typy godne polecenia zawierające kwas glikolowy?

[annajustyna]

Napisane przez zapaałka

Wątek jeszcze w powijakach, jednak może znajdzie się ktoś, kto będzie umiał doradzić. Mam zamiar kupić gotowy produkt z kwasem glikolowym w celu usunięciu przebarwień pozapalnych i takim ogólnym trzymaniu twarzy w ryzach. Od początku spodobała mi się nowość od IWOSTINu - Perfectin Lucidin KLIK. Ostatnio jednak czytam sporo pozytywnych opinii o innym produkcie z taką samą zawartością kwasu - Colline Pharma GlycoLique KLIK. Który z tych produktów ma szansę zadziałać lepiej? Iwostin ma sporo dodatków rozjaśniających, ale mało opinii, z GlycoLique sporo osób jest zadowolonych, no i jest trochę tańszy A może macie jeszcze jakieś typy godne polecenia zawierające kwas glikolowy?

u mnie na przebarwienia był Triacneal jakis czas temu; dobry krem ale ma 6% glikolu; moja skóra też ma przebarwienia i stosuje obecnie tonik z kwasem mlekowym i glikolem ale w małym stęzeniu; produkty zaproponowane przez Ciebie również mnie interesują, zwłaszcza Iwostinu; jak skończę tonik to muszę się nad tym zastanowić; na razie sprawdzam niższe stężenia;'

[Lachezis]

Hej,

postanowiłam również dołączyć, bo intensywnie myślę, co dalej zrobić ze swoją skórą. Na razie chodzę do kosmetyczki na kwas pirogronowy, trochę żałuję, że wydałam kasę (tzn. oczywiście pirogronowy na mnie działa i to jest fajne), ale zaraz będzie lato i co ja biedna pocznę? Czym się kwasić. No i nie ukrywam - koszty. Jednak wole kupić gotowy produkt i robić to w domu.

Kuszą mnie w sumie dwa produkty:
kwasy z forever young (ach, ale bardziej skłaniam się ku salicylowo-mlekowym)
albo

migdał z kojowym z http://biocosmetics-polska.pl/linia-...ph-1-9/p,28276

Jednak będzie słońce i głupio tak ryzykować z salicylem, ech.

[annajustyna]

Napisane przez Lachezis

Hej,

postanowiłam również dołączyć, bo intensywnie myślę, co dalej zrobić ze swoją skórą. Na razie chodzę do kosmetyczki na kwas pirogronowy, trochę żałuję, że wydałam kasę (tzn. oczywiście pirogronowy na mnie działa i to jest fajne), ale zaraz będzie lato i co ja biedna pocznę? Czym się kwasić. No i nie ukrywam - koszty. Jednak wole kupić gotowy produkt i robić to w domu.

Kuszą mnie w sumie dwa produkty:
kwasy z forever young (ach, ale bardziej skłaniam się ku salicylowo-mlekowym)
albo

migdał z kojowym z http://biocosmetics-polska.pl/linia-...ph-1-9/p,28276

Jednak będzie słońce i głupio tak ryzykować z salicylem, ech.

straszne to maleństwo, 7ml za 23zł; kupiłabym kwas migdałowy40% 10ml/20zł na BU
dokupiła kojowy, ewentualnie inny i pomieszała;
też kupuje gotowce ale odkryłam w sklepach receptariusze i kwasy mozna sobie zrobic samemu taniej
a niedługo słonce będzie codziennie i migdał nam zostanie

[Lachezis]

Napisane przez annajustyna

straszne to maleństwo, 7ml za 23zł; kupiłabym kwas migdałowy40% 10ml/20zł na BU
dokupiła kojowy, ewentualnie inny i pomieszała;
też kupuje gotowce ale odkryłam w sklepach receptariusze i kwasy mozna sobie zrobic samemu taniej
a niedługo słonce będzie codziennie i migdał nam zostanie

wiem, że maluteńkie, ale niby 1ml to jeden zabieg, czyli w buteleczce mam 7 zabiegów, czyli tak optymalnie, jak dla mnie.

No chyba, że faktycznie zaryzykuję z mieszanką, ale nigdy takiej nie robiłam. Ech masz babo placek

[zapaałka]

Napisane przez annajustyna

straszne to maleństwo, 7ml za 23zł; kupiłabym kwas migdałowy40% 10ml/20zł na BU
dokupiła kojowy, ewentualnie inny i pomieszała;
też kupuje gotowce ale odkryłam w sklepach receptariusze i kwasy mozna sobie zrobic samemu taniej
a niedługo słonce będzie codziennie i migdał nam zostanie

W tym wątku dyskutujemy tylko o gotowcach sklepowych/profesjonalnych, bo inaczej zrobi się nam kolejny wątek o samoróbkach, a tego właśnie chciałyśmy uniknąć zakładając ten konkretny wątek

Porady/dyskusje w sprawach domowych kwasów:
Domowe peelingi kwasowe
Domowe peelingi kwasem salicylowym

[annajustyna]

Napisane przez zapaałka

W tym wątku dyskutujemy tylko o gotowcach sklepowych/profesjonalnych, bo inaczej zrobi się nam kolejny wątek o samoróbkach, a tego właśnie chciałyśmy uniknąć zakładając ten konkretny wątek

Porady/dyskusje w sprawach domowych kwasów:
Domowe peelingi kwasowe
Domowe peelingi kwasem salicylowym

masz rację
myslę, że mozna założyć klub na dyskusje

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez zapaałka

W tym wątku dyskutujemy tylko o gotowcach sklepowych/profesjonalnych, bo inaczej zrobi się nam kolejny wątek o samoróbkach, a tego właśnie chciałyśmy uniknąć zakładając ten konkretny wątek

Porady/dyskusje w sprawach domowych kwasów:
Domowe peelingi kwasowe
Domowe peelingi kwasem salicylowym

masz rację
myslę, że mozna założyć klub na dyskusje

[chimay]

Napisane przez Lachezis

Hej,

postanowiłam również dołączyć, bo intensywnie myślę, co dalej zrobić ze swoją skórą. Na razie chodzę do kosmetyczki na kwas pirogronowy, trochę żałuję, że wydałam kasę (tzn. oczywiście pirogronowy na mnie działa i to jest fajne), ale zaraz będzie lato i co ja biedna pocznę? Czym się kwasić. No i nie ukrywam - koszty. Jednak wole kupić gotowy produkt i robić to w domu.

Jakie masz efekty po pirogronowym? Ja mam na niego oko, konkretnie na peeling 25% Clareny (chyba na allegro musiałabym zamawiać, bo zdaje się, że sklep firmowy wymaga weryfikacji konta, a przecież nie jestem kosmetyczką).
Wiesz z jakiej firmy jest peeling, który stosuje Twoja kosmetyczka?

Napisane przez annajustyna

a niedługo słonce będzie codziennie i migdał nam zostanie

Ja do migdała nie wrócę Muszę sobie wyszukać coś innego, ewentualnie tylko w mieszankach go widzę. Sam u mnie nic nie robi, a już na pewno nie w kwestii zaskórników i przetłuszczania, które są moją największą zmorą.


Tak jak się odgrażałam w wątku o salicylu, poszedł on w odstawkę.
Dzisiaj kupiłam sobie Lieraca.
Seria Prescription jest przeznaczona do cery dorosłej z niedoskonałościami, błyszczącej się i z rozszerzonymi porami. W skład wchodzi kilka produktów:
-roztwór keratolityczny (łącznie 11,5% kwasów)
-emulsja matująca
-żel matujący (10% kwasów)
-koncentrat matujący punktowy (ma świetne opinie na KWC)

Początkowo miałam zamiar kupić emulsję matującą, bo nie chciałam niczego z alkoholem, a tam go nie ma, ale niestety ta emulsja to najdroższy element zestawu (u mnie 37 euro), więc ze skąpstwa wzięłam na razie tylko roztwór keratolityczny. Najwięcej ma kwasu mlekowego, potem glikol, potem salicyl (konkretnych stężeń nie podano, łącznie 11,5%). Tak prezentuje się cały skład:

Water, Alcohol Denat, Lactic Acid, Propanediol, Sodium Citrate, Glycolic Acid, Zinc Gluconate, Glycerin, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Alchemilla Vulgaris (Extract), Equisetum Arvense(Extract), Hedera Helix (Leaf Extract), Fragrance, Salicylic Acid

Roztwór nakłada się i nie spłukuje, ale chyba na początku będę to robić, boję się przesuszu. Producent zaleca stosować codziennie. Generalnie płyn dość mocno pachnie (denat słabo wyczuwalny), jest lepki i piecze. Pieczenie ustępuje u mnie po ok 15 minutach. Jestem ciekawa, czy mocno mnie wysuszy, jednak boję się tego denaturatu (zwłaszcza nakładanego codziennie)

[Margo123]

Mam ten koncentrat dwufazowy Lieraca,jestem w polowie drugiego opakowania.Powiem tak,przy pierwszym opakowaniu dzialal swietnie,krostki znikaly ekspresowo,teraz jakby przestal dzialac.Raczej nie kupie kolejnego opakowania.Ciezko go tez czasem zmyc.Raz musialam trzec tak mocno ,w miejscu,gdzie go nalozylam,na krostce,ze zdrapala mi sie ona i do teraz mam tam czerwona,krwista plame

Svr Cicapeel,ktos to mial?Bo ja kiedys ,dawno dawno temu,kupilam opakowanie,nic nie robil,jakby sie placebo smarowala,ale teraz dumam znowu,kupic czy nie.Szkoda,ze Lysanel Activezostal wycofany,ten to dopiero byl kiler.

[Lachezis]

Napisane przez chimay

Jakie masz efekty po pirogronowym? Ja mam na niego oko, konkretnie na peeling 25% Clareny (chyba na allegro musiałabym zamawiać, bo zdaje się, że sklep firmowy wymaga weryfikacji konta, a przecież nie jestem kosmetyczką).
Wiesz z jakiej firmy jest peeling, który stosuje Twoja kosmetyczka?

Używa z firmy Bandi.

A jakie efekty?

Napiszę, że mam typową cerę trądzikową (dorosłą wersję, że tak ujmę), po 5 zabiegach mam lekko zwężone pory, poznikały zaskórniki na policzkach, twarz wydaje się wygładzona, jednak ślady potrądzikowe nadal są widoczne (lekko zbledły, to trzeba przyznać), jednak nadal mnie obsypuje oraz pojawiają się gule - w typowych miejscach - na żuchwie i na szyi, od czasu do czasu zwykły pryszcz.
Osoby postronne uważają, że wyglądam lepiej, ale to jednak nadal nie to, ale! Tak, widzę różnice i tak jestem zadowolona

[Kleotka]

Ja jestem właśnie na etapie zastanawiania się, co nakładać na twarz w okresie wiosenno-letnim. Peelingów kwasowych nie chcę, trochę za duże katowanie skóry. Myślałam o kwasie azelainowym, konkretnie w preparacie Hascoderm, który polecała mi koleżanka-kosmetyczka. Tam jest kwas zamknięty w liposomach, przez co podobno głębiej wnika w skórę. Nie wiem, nie znam się na tym, ale może warto spróbować

A ten preparat TU

[zapaałka]

Napisane przez Kleotka

Ja jestem właśnie na etapie zastanawiania się, co nakładać na twarz w okresie wiosenno-letnim. Peelingów kwasowych nie chcę, trochę za duże katowanie skóry. Myślałam o kwasie azelainowym, konkretnie w preparacie Hascoderm, który polecała mi koleżanka-kosmetyczka. Tam jest kwas zamknięty w liposomach, przez co podobno głębiej wnika w skórę. Nie wiem, nie znam się na tym, ale może warto spróbować

A ten preparat TU

Link nie działa.

Hascoderm wydaje mi się być najlepszym z preparatów dostępnych na rynku z kwasem azelainowym i szczerze dziwi mnie dlaczego jest totalnie pomijany Na LU jest o nim kilka opinii, niektórzy chwalą go za dużo lepsze wchłanianie od Skinorenu w postaci żelu Ja kwas azelainowy zostawiam stricte na lato i rozważam zakup właśnie któregoś z wyżej wymienionych (+ domowy tonik).

Edit: Poszukałam trochę na temat innych preparatów z kwasem azelainowym, tych bardziej pro i jestem zaskoczona, że jest ich tak mało i są bardzo drogie, co akurat mnie dziwi, bo czysty kwas nie jest wcale drogi.

Meso Azelaic 25 % - 499 zł za zestaw 6x5 ml + bajery post peelingowe
Azelac Peel MediDerma 20% AzA, 4% kw. mlekowego - 100 ml, cena widoczna tylko dla kosmetyczek/lekarzy
Yasumi Azelaic Peel 16% - 60 ml, cena j.w.

[Kleotka]

Napisane przez zapaałka

Link nie działa.

Hascoderm wydaje mi się być najlepszym z preparatów dostępnych na rynku z kwasem azelainowym i szczerze dziwi mnie dlaczego jest totalnie pomijany Na LU jest o nim kilka opinii, niektórzy chwalą go za dużo lepsze wchłanianie od Skinorenu w postaci żelu Ja kwas azelainowy zostawiam stricte na lato i rozważam zakup właśnie któregoś z wyżej wymienionych (+ domowy tonik).

Edit: Poszukałam trochę na temat innych preparatów z kwasem azelainowym, tych bardziej pro i jestem zaskoczona, że jest ich tak mało i są bardzo drogie, co akurat mnie dziwi, bo czysty kwas nie jest wcale drogi.

Meso Azelaic 25 % - 499 zł za zestaw 6x5 ml + bajery post peelingowe
Azelac Peel MediDerma 20% AzA, 4% kw. mlekowego - 100 ml, cena widoczna tylko dla kosmetyczek/lekarzy
Yasumi Azelaic Peel 16% - 60 ml, cena j.w.

Dzięki

To może po prostu link: http://www.do z.pl/apteka/p62934-Hascoderm_lipozel_zel_do_ pielegnacji_skory_tradzik owej_30_g (między D a Z jest spacja, bo ja nie umiem inaczej linku wstawić )

Wymienione przez Ciebie ceny są zawrotne totalnie Prosty przykład tak nawiązując do Twojej wypowiedzi o cenie kwasu - płyn złuszczający z Clinique. Zawiera kwas salicylowy, który kosztuje grosze, za najmniejszą porcję z ZSK zrobimy toniku na pół roku, a wspomniana firma chce za parę kropli płynu jak za zboże.

[Czerwona Kokarda]

Napisane przez Kleotka

Witaj
Ja z Pharmaceris miałam krem z kwasem migdałowym 10% i tonik 2%. Właściwie to wydaje mi się, że migdał mi w ogóle nie służy. Miałam to stosowałam, zużyłam i nie przeżyłam euforii.

właśnie mi kiedyś kosmetyczka zaproponowała zabiegi na twarz z kwasem migdałowym, ale wystraszyłam się ceny (1tys.za 5 zabiegów), wiec stwierdziłam co mi szkodzi wypróbować krem... ale może nie każdej cerze z niedoskonałościami on pasuje...

Napisane przez Kleotka

Dzięki

To może po prostu link: http://www.do z.pl/apteka/p62934-Hascoderm_lipozel_zel_do_ pielegnacji_skory_tradzik owej_30_g (między D a Z jest spacja, bo ja nie umiem inaczej linku wstawić )

Wymienione przez Ciebie ceny są zawrotne totalnie Prosty przykład tak nawiązując do Twojej wypowiedzi o cenie kwasu - płyn złuszczający z Clinique. Zawiera kwas salicylowy, który kosztuje grosze, za najmniejszą porcję z ZSK zrobimy toniku na pół roku, a wspomniana firma chce za parę kropli płynu jak za zboże.

A o tym kwasie nigdy nie słyszałam, więc z ciekawości weszłam na linka i przez przypadek odkryłam, ze w zakładce "podobne produkty" znajduje się Acne-Derm z tymże kwasem w swoim składzie, który posiadam już od kilku dobrych miesięcy i sobie bardzo chwalę, ale do stosowania punktowego z tego co widzę, to Hascoderm ma takie same zastosowania, a kosztuje prawie dwa razy więcej... choć wg opisu ma jeszcze dodatkowo nawilżać, więc może nadawałby się na większe obszary - jak myślisz?

[Kleotka]

Napisane przez Czerwona Kokarda

A o tym kwasie nigdy nie słyszałam, więc z ciekawości weszłam na linka i przez przypadek odkryłam, ze w zakładce "podobne produkty" znajduje się Acne-Derm z tymże kwasem w swoim składzie, który posiadam już od kilku dobrych miesięcy i sobie bardzo chwalę, ale do stosowania punktowego z tego co widzę, to Hascoderm ma takie same zastosowania, a kosztuje prawie dwa razy więcej... choć wg opisu ma jeszcze dodatkowo nawilżać, więc może nadawałby się na większe obszary - jak myślisz?

Tak, to ten sam kwas w obu produktach Z różnicą, że jeden to krem, a drugi żel i tak jak wspominałam, Hascoderm przez zamknięcie kwasu w liposomach podobno głębiej wnika. Koleżanka-kosmetyczka mówiła że jest genialny na noc w ciągu lata, mimo że tubeczka mała starcza na kilka miesięcy.Nie przetłuszcza cery, jest lekki i oprócz tego, że wymiótł jej zaskórniki, to jeszcze zapobiega powstawaniu nowych, bo ona nie stosuje go już kilka miesięcy i buzia nadal jest czysta. Także myślę, że na większe obszary na pewno się nada, bo jest właśnie ku temu przeznaczony

[zapaałka]

To może ja od razu wyjaśnię czym różnią się poszczególne produkty z kwasem azelainowym (AzA) i jak się ma do tego cena

Na rynku dostępnych jest obecnie 5 preparatów do kupienia w aptece:

Acne Derm, krem z 20% zawartością AzA, 20 g
Skinoren, krem z 20% zawartością AzA, 30g
Skinoren, żel z 15% zawartością AzA, 30g
Finacea, żel z 15% zawartością AzA, 30 g
Hascoderm, lipożel z 10% zawartością AzA + liposomy, 30g

Preparaty na podłożu żelowym, pomimo niższego stężenia AzA mają szansę działać lepiej niż kremy o stężeniu 20% Co do ceny, Acne Derm jest tylko pozornie tańszy, po pierwsze jest go tylko 20 g, a pozostałych preparatów 30 g, a do tego producent zaleca dosyć dużą ilość dziennie, przez co używany zgodnie z zaleceniami powinien wystarczyć tylko na 10 dni.

Stosowanie wg zaleceń producenta (ilość na całą twarz):
Acne Derm: 2x dziennie, 4 cm (1g) jednorazowo, co daje 10 dni,
Skinoren: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Finacea: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Hascoderm: 2x dziennie, 2,5 cm jednorazowo (info z ulotki kremu).

Tak więc licząc nawet po cenach z dozu (w aptece Gemini Skinoren jest tańszy prawie o 20 zł!) najdroższą i najtańszą opcję:
Skinoren żel: 53.77 zł : 30 dni = 1.79 zł / dzień
Acne Derm: 21.04 zł : 10 dni = 2.10 zł/ dzień

[Czerwona Kokarda]

Napisane przez Kleotka

Tak, to ten sam kwas w obu produktach Z różnicą, że jeden to krem, a drugi żel i tak jak wspominałam, Hascoderm przez zamknięcie kwasu w liposomach podobno głębiej wnika. Koleżanka-kosmetyczka mówiła że jest genialny na noc w ciągu lata, mimo że tubeczka mała starcza na kilka miesięcy.Nie przetłuszcza cery, jest lekki i oprócz tego, że wymiótł jej zaskórniki, to jeszcze zapobiega powstawaniu nowych, bo ona nie stosuje go już kilka miesięcy i buzia nadal jest czysta. Także myślę, że na większe obszary na pewno się nada, bo jest właśnie ku temu przeznaczony

Dzięki, chyba go wypróbuję, gdyż właśnie kończy mi się moja tubka. A pytałam o większe obszary skóry, bo zauważyłam, że po nałożeniu acne-dermu skora jest zaczerwieniona i łuszczy się - o ile przy punktowych obszarach nie jest to bardzo uciążliwe, to już przy większych byłoby to niefajne.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez zapaałka

To może ja od razu wyjaśnię czym różnią się poszczególne produkty z kwasem azelainowym (AzA) i jak się ma do tego cena

Na rynku dostępnych jest obecnie 5 preparatów do kupienia w aptece:

Acne Derm, krem z 20% zawartością AzA, 20 g
Skinoren, krem z 20% zawartością AzA, 30g
Skinoren, żel z 15% zawartością AzA, 30g
Finacea, żel z 15% zawartością AzA, 30 g
Hascoderm, lipożel z 10% zawartością AzA + liposomy, 30g

Preparaty na podłożu żelowym, pomimo niższego stężenia AzA mają szansę działać lepiej niż kremy o stężeniu 20% Co do ceny, Acne Derm jest tylko pozornie tańszy, po pierwsze jest go tylko 20 g, a pozostałych preparatów 30 g, a do tego producent zaleca dosyć dużą ilość dziennie, przez co używany zgodnie z zaleceniami powinien wystarczyć tylko na 10 dni.

Stosowanie wg zaleceń producenta (ilość na całą twarz):
Acne Derm: 2x dziennie, 4 cm (1g) jednorazowo, co daje 10 dni,
Skinoren: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Finacea: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Hascoderm: 2x dziennie, 2,5 cm jednorazowo (info z ulotki kremu).

Tak więc licząc nawet po cenach z dozu (w aptece Gemini Skinoren jest tańszy prawie o 20 zł!) najdroższą i najtańszą opcję:
Skinoren żel: 53.77 zł : 30 dni = 1.79 zł / dzień
Acne Derm: 21.04 zł : 10 dni = 2.10 zł/ dzień

Dzięki Zapaałka bardzo rzeczowe wyjaśnienie faktycznie nie zauważyłam różnicy w gramaturze produktów, a jest dosyć spora. Natomiast jeśli mowa o wydajności, to nie stosowałam tego produktu zgodnie z zaleceniem, gdyż nie zawsze miałam taką możliwość, więc zazwyczaj smarowałam się tylko na noc. A ponadto tylko wtedy, gdy pojawiały się jakieś nowe niespodzianki to zdarza się średnio raz w miesiącu w ilości jednej, dwóch lub max trzech sztuk. Pewnie dlatego tubka służy mi dłużej.

[Kleotka]

Napisane przez zapaałka

To może ja od razu wyjaśnię czym różnią się poszczególne produkty z kwasem azelainowym (AzA) i jak się ma do tego cena

Na rynku dostępnych jest obecnie 5 preparatów do kupienia w aptece:

Acne Derm, krem z 20% zawartością AzA, 20 g
Skinoren, krem z 20% zawartością AzA, 30g
Skinoren, żel z 15% zawartością AzA, 30g
Finacea, żel z 15% zawartością AzA, 30 g
Hascoderm, lipożel z 10% zawartością AzA + liposomy, 30g

Preparaty na podłożu żelowym, pomimo niższego stężenia AzA mają szansę działać lepiej niż kremy o stężeniu 20% Co do ceny, Acne Derm jest tylko pozornie tańszy, po pierwsze jest go tylko 20 g, a pozostałych preparatów 30 g, a do tego producent zaleca dosyć dużą ilość dziennie, przez co używany zgodnie z zaleceniami powinien wystarczyć tylko na 10 dni.

Stosowanie wg zaleceń producenta (ilość na całą twarz):
Acne Derm: 2x dziennie, 4 cm (1g) jednorazowo, co daje 10 dni,
Skinoren: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Finacea: 2x dziennie, 2,5 cm (0,5g) jednorazowo, co daje 30 dni,
Hascoderm: 2x dziennie, 2,5 cm jednorazowo (info z ulotki kremu).

Tak więc licząc nawet po cenach z dozu (w aptece Gemini Skinoren jest tańszy prawie o 20 zł!) najdroższą i najtańszą opcję:
Skinoren żel: 53.77 zł : 30 dni = 1.79 zł / dzień
Acne Derm: 21.04 zł : 10 dni = 2.10 zł/ dzień

Ot, ekonom
Jak najbardziej masz rację, Często wydaje nam się, że jak kupimy coś tańszego to zrobimy interes życia, a tak naprawdę zapłacenie jednorazowo większej kwoty daje dużo wieksze zyski.

[zapaałka]

Napisane przez Czerwona Kokarda

Natomiast jeśli mowa o wydajności, to nie stosowałam tego produktu zgodnie z zaleceniem, gdyż nie zawsze miałam taką możliwość, więc zazwyczaj smarowałam się tylko na noc. A ponadto tylko wtedy, gdy pojawiały się jakieś nowe niespodzianki to zdarza się średnio raz w miesiącu w ilości jednej, dwóch lub max trzech sztuk. Pewnie dlatego tubka służy mi dłużej.

Napisane przez Kleotka

Ot, ekonom
Jak najbardziej masz rację, Często wydaje nam się, że jak kupimy coś tańszego to zrobimy interes życia, a tak naprawdę zapłacenie jednorazowo większej kwoty daje dużo wieksze zyski.

Wydaje mi się, że mało kto czyta ulotki i używa tych preparatów zgodnie z zaleceniami /zwykle w preparatach na trądzik zaleca się nałożyć cienką warstwę, albo pojawia się informacja, że zwiększenie ilości nie wzmacnia działania produktu/, stąd w internecie ciągle panuje opinia, że AD jest tak tani w porównaniu do Skinorenu i do tego starcza nawet na dwa miesiące kuracji Do tego dochodzą różnice w stosowaniu, jeden potrzebuje nałożyć produkt na całą twarz, inny będzie nakładał go tylko na wybrane partie/ pojedyncze niedoskonałości, ale wiadomo, że producent musiał to jakoś uśrednić i najłatwiej było przyjąć całą twarz jako "jednostkę miary". U mnie Skinoren żel i Acne Derm spisywały się bardzo podobnie, nigdy chyba nie udało mi się nałożyć 4 cm produktu i to 2 razy dziennie więc kupuję to na co aktualnie mnie stać, ale myślę, że warto wiedzieć jak to się przedstawia cenowo, szczególnie jeśli ktoś ma zamiar stosować się do zaleceń producenta

[Margo123]

Ja na dniach zaczynam testy Hascodermu.Skinoren jest nadal na wykonczeniu i sie wykonczyc nie chce.Mimo ze smaruje te przepisowe 2.5 cm,to bardzo wydajny jest.Az za bardzo
Caky czas tez mysle nad Svr Cicapeel.Wiem,ze taniej zrobic sobie samemu tonik pha,ale preferuje gotowce,

[chimay]

Napisane przez Margo123

Caky czas tez mysle nad Svr Cicapeel.Wiem,ze taniej zrobic sobie samemu tonik pha,ale preferuje gotowce,

I właśnie o gotowcach jest ten wątek. Jak zaczynałam przygodę z kwasami, to uważałam, że kupowanie gotowców jest bez sensu, teraz uważam, że samoróbki nie maja sensu zwłaszcza w moim przypadku. Nie każdy chce lub może się bawić w mieszanie peelingów.

Ile procent i jakie pH ma ten Cicapeel? Bo na KWC opinie ma nędzne.

Ja męczę ten roztwór keratolityczny Lieraca. Męczę, bo ma okropny zapach (mocno perfumowany) i jest lepki, a nienawidzę lepkich kosmetyków. Więc trzymam go około godzinę, a potem i tak zmywam twarz tonikiem. Na efekty jeszcze za wcześnie.

[Margo123]

Faze samoróbek rownież przechodzilam,jednak nic z tych rzeczy,ktore robiłam sama,mi nie podchodziło.Działaly wrecz odwrotnie.Chyba jedyne co sie u mnie sprawdza to serum z niacynamidem i olejowe z witamina c,ale to drugie moge stosowac najwyżej 2 razy w tygodniu.A swego czasu traciłam majątek na półprodukty

Równiez męcze Lieraca,ale koncentrat dwufazowy.Kompletnie przestał działac ,niewiem,czy to możliwe,ale naprawde nie widzę najmniejszego jego działania.A podczas uzywania pierwszego opakowania,byłam taka zachwycona..

Ten Cicapeel ma skladniki aktywne:
14% glukonolakton, 5% Tephrosia purpurea, 1% ZnPCA
Niestety,nigdzie nie moge znalezc jakie ma ph.
Nie spodziewam sie po nim cudów,mialam go kiedys,kilka lat temu.Nie pamietam,żeby zdziałal dużo,ale pha,to dobry dodatek do kuracji,a ja mam dosyc juz samorobek i chyba wole wydac wiecej pieniedzy i miec gotowca.

[chimay]

Napisane przez Margo123

Równiez męcze Lieraca,ale koncentrat dwufazowy.Kompletnie przestał działac ,niewiem,czy to możliwe,ale naprawde nie widzę najmniejszego jego działania.A podczas uzywania pierwszego opakowania,byłam taka zachwycona..

Ten mój roztwór Lieraca ma ponoć (tak ktoś zmierzył, producent milczy w tej kwestii) pH 4-4,5 czyli jeszcze na granicy, w której te kwasy mogą działać.

Napisane przez Margo123

Ten Cicapeel ma skladniki aktywne:
14% glukonolakton, 5% Tephrosia purpurea, 1% ZnPCA
Niestety,nigdzie nie moge znalezc jakie ma ph.
Nie spodziewam sie po nim cudów,mialam go kiedys,kilka lat temu.Nie pamietam,żeby zdziałal dużo,ale pha,to dobry dodatek do kuracji,a ja mam dosyc juz samorobek i chyba wole wydac wiecej pieniedzy i miec gotowca.

Z glukonolaktonem to mi się podoba Charmine Rose (chociaż to mieszanka, gdzie akurat tego składnika nie jest najwięcej)

[weraa66]

A co myślicie o serum bielendy? Super power mezo serum ma boskie opinie na KWC

[annajustyna]

Napisane przez weraa66

A co myślicie o serum bielendy? Super power mezo serum ma boskie opinie na KWC

zużyłam 4 opakowania, napisałam recenzje; 10% migdała na lato i wiosnę może być; miły, grzeczny i krzywdy nie zrobi;

[macka]

Napisane przez weraa66

A co myślicie o serum bielendy? Super power mezo serum ma boskie opinie na KWC

Słabe. Używałam 2 razy dziennie na twarz i szyję i robiło mniej niż Pharmaceris 10% migdałowego stosowany co 2 dzień wieczorem
Bo to serum nie ma tyle migdala, tylko łącznie niacynamidu, migdała i czegoś tam. Wiec nie wiadomo dokładnie ile czego