Nagły problem z trądzikiem przez lek?

[efflaxcar]

Siema dziewczyny Opiszę od początku, może komuś się przyda. Nigdy nie miałem jakiegoś dużego problemu z trądzikiem, czasem przy goleniu coś wyskoczyło, ale szybko się goiło. Koleżanka (22 lata), która miała trochę większy problem zaczęła stosować Izotek, strasznie ją wysypało (masakra wręcz). No i postanowiłem coś sobie kupić, bo w sumie jeżeli nie mam problemu z trądzikiem to jakikolwiek lek może tylko pomóc Poczytałem opinie, recenzje itd. i zdecydowałem się na Efflacar Duo + oraz żel Efflacar "gel moussant purifiant". Nie będę opisywał jak używałem tych specyfików przez dwa pierwsze dni no ale po tygodniu faktycznie twarz była milsza w dotyku a podrażnienia po goleniu wybielone. Problem zaczął się w drugim tygodniu, z dnia na dzień dostałem strasznie dużego wysypu syfów... Po prostu wszędzie były... Miałem już nie korzystać z tego efflacaru, ale poczytałem gdzieś na forum, że wysyp jest normalny i po jakimś czasie będzie lepiej. Faktycznie po miesiącu nowych niespodzianek nie miałem, ale co z tego jak całą twarz mam czerwoną od blizn... Dzisiaj mija drugi miesiąc, jest już o wiele lepiej no ale połowa ran została więc pasowałoby przyśpieszyć gojenie. Dziewczyna poleciła mi Cicalfate z Avene , które stosuje od 3 dni, nie wiem czy to jakiś efekt placebo ale faktycznie z twarzą jest lepiej, tak jak by jest rozjaśniona. Mogłaby mi, któraś doradzić czy w jakikolwiek sposób idzie połączyć te 2 kremy? Czy efflacara już nie używać skoro miałem z nim taki problem?