Work Service - co możecie napisać o tej agencji?

[Ercola]

Zajmuję sie wsparciem sprzedaży w salonie Orange. Czyli prace biurowe, papierki plus troche telemarketingu

[sasanka1]

a ja kilka lat pracowalem na umowe o prace jako przedstawiciel w tej firmie wiec znam ja od podszewki i wiem co pisze. Wykorzystuja na maxa w dodatku prowadza mobbing

[globinka]

nie polecam co prawda zależy to od oddziału pod który podlegasz, ja czekam na wypłatę od września a jest połowa marca 2010 roku, złodzieje

[simonzone22]

Work Service ze Szczecina to najzwyklejsza banda oszusztów i złodzieji...

Pracowałem dla nich kilkakrotnie. Są ciągłe opóznienia wypłatą, płacą niby 8,50 zł/godz, w dzień i 9,50 za pracę w nocy, ale nigdy nie wypłacąją należytej kwoty. Robią straszne problemy z rozliczaniem się z raportów godzinowych za prace dorywcze. Nie zapłacić mi za ostatnie zlecenie..
Szczerze nie polecam.

[robb73]

Pracowałem za "pośrednictwem" agencji Work-Service w Czechach i pracę tę zapamiętałem, jako jedno wielkie pasmo skandali. Skandal dosłownie gonił skandal. To, co pięknie obiecywali nie zrealizowali, za wyjątkiem miejsca pracy przy "taśmie" produkcyjnej telewizorów. Pracowałem tam ciężko, tak samo, jak masy innych ludzi (a przynajmniej dużo, dużo ciężej niż sobie wcześniej tę pracę wyobrażałem oraz mogą sobie wyobrazić ludzie, którzy tej pracy nie doświadczyli). Umowa o pracę była na pół etatu, ale większość pracowników "W.-S." pracowała nawet po kilkanaście godzin dziennie oraz w weekendy i dni ustawowo w Czechach wolnych od pracy zachęceni do tego przez przedstawicieli agencji. Bardzo wiele osób (w tym i ja również) nie doczekało się ani wynagrodzenia proporcjonalnego do przepracowanego czasu ani obiecywanych premii. Work Service nie uwzględniała zapisu czasu pracy w systemie elektronicznej rejestracji pracy obowiązującego w tej fabryce (Panasonic)!!! Agentura płaciła za tyle godzin ile się jej "widziało" i chciało!!!
Warunki mieszkaniowe Work Service "przygotowało i zapewniło" fatalne.
Było to coś jakby przeludniona melina: smród, śmieci, alkoholizm dużej części mieszkańców, częste bójki, balangi, orgie, imprezy w nocy, nieprzyjemna obecność czworonożnych współlokatorów (szczurów). Częste awarie elektryczności. Brak ciepłej wody w ilości wystarczającej dla takiej dużej ilości ludzi, brak odpowiednich warunków do przyrządzania ciepłych posiłków (jedna maszynka elektryczna i jedna mikrofalówka dla wszystkich ludzi mieszkających na danym piętrze). Nie zorganizowano także wbrew obietnicom warunków do przechowywania żywności. Liczba lodówek równała się zero. Nie było to aż tak dokuczliwe w miesiącach zimnych, chłodnych, kiedy jedzenie można było przechowywać choćby na parapecie w reklamówkach, pudełkach, ale jak nadeszła wiosna i robiło się coraz bardziej ciepło niezbędne stały się oczywiście lodówki, które ludzie musieli z własnych zaoszczędzonych pieniędzy kupić. Zaoszczędzić trochę pieniędzy było trudno z tych marnych groszy otrzymywanych, jako zapłatę za pracę. Warunki mieszkaniowe były porównywalne do tych, jakie mają nielegalni imigranci, przesiedleńcy, jakie można czasem zobaczyć w reportażu telewizyjnym. Nigdy się nie spodziewałem, że sam będę przebywać w takich warunkach. Wytrzymałem tam przez dłuższy czas w nadziei, że jednak z czasem się poprawi, że zostanie wiele spraw uporządkowanych, zrealizowanych. Jakiż wtedy byłem naiwny, jeszcze bardziej o zgrozo niż przed przyjazdem tam. Nic się nie poprawiło. A nawet Work-Service jeszcze bardziej chciało przeciągać strunę.
Work-service uważało się za "Pracodawcę", wobec którego trzeba było się upokarzać, bo oni dawali pracę! Ta agencja to zbieranina oszustów, bezczelnych, kłamliwych, pozbawionych skrupułów kombinatorów. Czy oni słyszą głos sumienia? WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH OSTRZEGAM PRZED WORK-SERVICE. Decyzja o pracy poprzez work-service oceniam, jako największy błąd w życiu!
UWAGA!!! Oni zgłaszają swoje „oferty pracy” oficjalnie w Urzędach Pracy w całej Polsce. Niech nikomu nie przyjdzie nawet na myśl, że to oznacza szansę pracy na w miarę uczciwych warunkach.
Mało tego! „W-S” zgłosiła do Urzędu Skarbowego kwotę, którą była mi winna za pracę, a której nie wypłaciła mi. Różnica pomiędzy kwotą otrzymaną a tą, która mi się po prostu uczciwie należała była dwukrotna. Urząd skarbowy chce zapłacenia podatku od de facto niezarobionych pieniędzy. ”Work-Service” nie dała mi żadnego rozliczenia fiskalnego.

[funKe1990]

hmm... nie wie może ktoś z Was czy ta firma Work-Service nie zmieniła przypadkiem nazwy na Time Work Service z siedzibą w Zabrzu?
bo wszędzie szukam opinii o tej firmy (zamierzam wyjechać do pracy za granicę przez nich) ale nic nie potrafię o nich znaleźć.

bardzo proszę o odpowiedź, jeśli ktoś coś na ten temat wie, lub słyszał od znajomych...

[JOANNA16]

Witam
czy ktoś z Was pracował na stanowisku telefoniczny doradca klienta?

[niu882]

Witam,
jestem zainteresowana podjęciem pracy przez Work Service Kraków w Philipie Morrisie w DZ. Orientuje się ktoś może jak to wygląda?

[21kasia21]

Opiszę Wam swoją historię z firmą Work Service z Wrocławia.

W moim mieście szukali osób do pracy na um. zlecenie na PP jako doręczyciel, więc im wysłałam CV. Długo nie trwało, a się odezwali i umówiliśmy się na spotkanie ws. pracy. Odbyłam szkolenia, zaliczyłam lekarza medycyny pracy, podpisałam umowę zlecenie i udałam się do domu, aby ustalić z placówką datę rozpoczęcia pracy i odbyć kolejne szkolenie tym razem już u nich. Podczas powrotu do domu odebrałam telefon od babki, która prowadziła całą rekrutację i która podpisywała ze mną i innymi dziewczynami umowę, że zaszła pomyłka, że jednak nie ma w mojej miejscowości pracy, że jest wioska obok i ewentualnie mogłabym tam podjąć pracę, ale musiałaby się wpierw zorientować, bo ktoś już tam pracuje. Zrezygnowałam i się solidnie wkurzyłam, bo nie dość, że straciłam cały dzień na szkolenia, latanie po lekarza, to i jeszcze kawałek musiałam jechać na spotkanie z nimi

Kłopoty zaczęły się później, bo w umowie zleceniu jest jeden pkt., mówiący o tym, iż nie mogę podjąć żadnej innej pracy na um. cywilno-prawą w okresie trwania obecnej i po 2 m-cach od momentu jej wygaśnięcia, w przeciwnym razie grozi mi kara pieniężna w wysokości 1000zł i zwracam wszystkie poniesione przez nich koszta za szkolenia czy lekarza (cytował to zresztą już ktoś w tym wątku dokładnie). Dzwoniąc do nich, aby załatwić tę sprawę- zbywano mnie, a na pismo, w którym żądałam pisemnego rozwiązania umowy, do którego nie doszło z ich winy zresztą do dzisiaj się nie doczekałam, a od powyższej sytuacji minęły już prawie 4 lata...

[kingelka]

Ja chciałam wyjechać z WorkServicem do Stuttgartu ale to co piszecie nie napawa zbytnim optymizmem.. Z drugiej strony z researchu jaki zrobiłam po forach to WS nie wypada tak, ze np. na GoWorku piszą że na tle innych firm z branży nie wypadają tak źle jak chcecie to poczytajcie: http://tim.pe/4dw (musiałam skrócić link, żeby nie ocenzurowało)
Mam niedługo rozmowę kawlifikacyjną więc podzielę się wrażeniami, trzymajcie kciuki