Okulary czy soczewki dla 2 latki

[Dorotii83]

Napisane przez claudusiaaaaa

Dziekuje Wam za odezwe. Nie zagladalam ostatnio na watek, bo nie sadzilam, ze jeszcze ktos sie udzieli.



Dorotii83 bardzo dziekuje Ci za polecenie kliniki. Na pewno sie tym tematem zainteresuje. Aktualnie chodzimy do Kliniki na Ceglana, bo mieszkamy w okolicach Katowic. Sadzisz ze Klinika we Wroclawiu jest lepsza?

Nie znam tej kliniki z Katowic. Ale baaardzo dobre opinie słyszałam o tej z Wrocławia i to właśnie apropos dzieci. Wiem, że tam jeżdżą ludzie z całej Polski. Jak napisałam, nie zaszkodzi Ci po prostu zadzwonić i zapytać.

Bardzo mocno trzymam za Was kciuki i będę zaglądać do wątku, także pisz koniecznie jak się macie! Zdrówka! <3

[claudusiaaaaa]

Jestes wspaniala. Dziekuje, ze interesuje Cie zdrowie mojej corki. Od razu tego samego dnia, w ktorym przeczytalam Twoja wiadomosc zadzwonilam do Kliniki we Wroclawiu. Wowczas tetmin byl na koniec listopada. Sadze, ze zanim uda sie zalatwic skierowanie bedzie to juz styczen 2018r

Bylismy we wtorek u dr Magnuckiej prywatnie. Zakroplila corce oczka (tragedia wiadomo, placz i lament "ja nie chce!" ) ale dala rade. Po zbadaniu Pani doktor wyszlo prawe oko calkiem zdrowe, lewe o dziwo -2,5. faktycznie budowa "chorego" oka zdecydowanie krotkowzroczna. Pani doktor zalecila jej jednak okularki, skoro w nich widzi i chce chodzic. Tablice prawym okiem powiedziala cala, ale na drugie oko Pani doktor wziela inna i nie jestem pewna czy konika nie widziala czy po prostu zapomniala jak go nazwac. Ale poradzila sobie super, Pani doktor tez byla zadowolona. Odnosnie drzenia teczowek, faktycznie troche drza, ale wg pani doktor nie ma sensu jej usypiac, bo nawet jesli sa podwiniete soczewki tp z tym sie nic nie robi. Pani doktor zaproponowala, zebym 3 dni przed wizyta na Ceglanej do niej zadzwonila i jesli bedzie w pracy, a powinna byc, to zejdzie do poradni zbadac ja z Pania Doktor ktora to drzenie zauwazyla.

Reasumujac jestem bardzo zadowolona z wizyty i pelna wiary, ze bedzie dobrze. a corka caly czas chodzi i pyta kiedy znow bedzie ogladac balonik u Pani doktor.

[Dorotii83]

Miło czytać dobre wieści. Wiesz, ja też mam córkę. Coś w środku pęka odkąd się ma dzieci i człowiek staje się wrażliwszy, zwłaszcza na krzywdę dzieci.

Pytałaś o wizyty na NFZ jak rozumiem? Lekarze ze Spektrum są rozchwytywani, ale chyba prywatnie też się da i wiadomo, krótszy termin i nie trzeba chyba skierowania.

Najważniejsze, że macie się lepiej i jak czytam sytuacja nie jest aż taka zła jak na początku przypuszczałaś. Zdrówka Dziewczyny!

[claudusiaaaaa]

Tak, tak pytalam o NFZ. Czytalam tez opinie o kilku z lekarzy z tej kliniki do kogo ewentualnie warto byloby pojsc.

Niestety, fakty sa tez takie, ze minusy sie pogarszaja z wiekiem i ze moze alr nie musi dojsc do niedowidzenia tego oka. Zobaczymy. Czas pokaze. W lutym wizyta w klinice gdzie zbadaja ja dwie lekarki pod katem drzenia teczowek.

Powiem Ci, ze odkad wyszla wada wzroku u mojej corki, to wszystkich wokol namawiam na zbadanie dziecka, a moja siostre wrecz zmuszam, zeby poszla ze swoja corka. dobrze wiedziec co dzieje sie z oczami dziecka.

Tylko corka nie chce plastra nosic. Nie da go sobie nawet przykleic :/ a kiedys nie.miala z tym problemu...

[Dorotii83]

Napisane przez claudusiaaaaa

Tak, tak pytalam o NFZ. Czytalam tez opinie o kilku z lekarzy z tej kliniki do kogo ewentualnie warto byloby pojsc.

Niestety, fakty sa tez takie, ze minusy sie pogarszaja z wiekiem i ze moze alr nie musi dojsc do niedowidzenia tego oka. Zobaczymy. Czas pokaze. W lutym wizyta w klinice gdzie zbadaja ja dwie lekarki pod katem drzenia teczowek.

Powiem Ci, ze odkad wyszla wada wzroku u mojej corki, to wszystkich wokol namawiam na zbadanie dziecka, a moja siostre wrecz zmuszam, zeby poszla ze swoja corka. dobrze wiedziec co dzieje sie z oczami dziecka.

Tylko corka nie chce plastra nosic. Nie da go sobie nawet przykleic :/ a kiedys nie.miala z tym problemu...

Może spróbuj jej namalować coś na tym plasterku, typu kwiatek czy serduszko. Tak zwykłym flamastrem. Moja córka uwielbia malowanie buzi, więc może dodatkowo pomaluj jej buzie wtedy Taka fajna zabawa W sklepach plastycznych są niedrogie kredki do malowania buzi.

My pewnie kontrolnie też się niedługo wybierzemy.

[claudusiaaaaa]

Postanowilismy jej kupic kolorowe ortopady, moze tym sposobem sie uda. Kiedys przyklejalam rankiem na sile i jakos chwile pomarudzila i zapominala. Teraz tego nie moge zrobic, bo jestem w ciazy i mam obawy, ze w zlosci mnie kopnie... cos musimy pomyslec z mezem, bo przeciez jej nie ustapimy. A Twoja corka ma zdrowe oczka?

[Dorotii83]

Tak, ma zdrowe, aczkolwiek wertowałam temat, bo pierwsza wizyta w wieku 6 m-cy wzbudziła moje wątpliwości. I potem kilkukrotnie konsultowałam. Jednak wolałam dmuchać na zimne. Ja sama mam wrodzoną wadę.

Może spróbuj jej naklejać plaster podczas oglądania bajki. Tak już różne pomysły mi przychodzą do głowy...

No i gratuluję ciąży <3 rodzeństwo to najfajniejsza rzecz jaką możemy dać naszym dzieciom!

[claudusiaaaaa]

Napisane przez Dorotii83

Tak, ma zdrowe, aczkolwiek wertowałam temat, bo pierwsza wizyta w wieku 6 m-cy wzbudziła moje wątpliwości. I potem kilkukrotnie konsultowałam. Jednak wolałam dmuchać na zimne. Ja sama mam wrodzoną wadę.

Może spróbuj jej naklejać plaster podczas oglądania bajki. Tak już różne pomysły mi przychodzą do głowy...

No i gratuluję ciąży <3 rodzeństwo to najfajniejsza rzecz jaką możemy dać naszym dzieciom!

Dziekuje Ci z calego serca niestety corka przechodzi naprawde trudny etap buntu dwulatka i nie pomagaja ani prosby ani grozby, ani obietnice nagrody. Nic... bije krzyczy, zlosci sie. Ehhh...

[Dorotii83]

Znamy to, doskonale Cię rozumiem. U nas pomogła zmiana naszego nastawienia pryz takich zachowaniach. Polecam Ci lekturę książki: "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" oraz wszelkie art nt rodzicielstwa bliskości. U nas groźby i krzyki niestety skutkowały jeszcze gorszym zachowaniem.