Ciaza z obcokrajowcem

[xzabciaaax]

Witam! Mam pytanie do Was: czy bedac w ciazy a dokladnie w 10 tyg moj maz ktory jest Libanczykiem moze zablokowac mi wyjazd do Polski? Od 6 lat mieszkamy na Cyprze a od 5 lat jestesmy razem i nigdy sie nie spodziewalam ze jak zajde w ciaze to bede miala takie problemy... Odkad zaszlam w ciaze non stop sie klocimy i chcialabym na pewnien czas wrocic do domu aby odpoczac, ale moj maz zagrozil, ze zablokuje mi wyjazd... Czy to jest mozliwe? Jesli ktos cokolwiek wie na ten temat prosze o odpowiedz... Z gory dziekuje, pozdrawiam.

[MissChievousTess]

Pilnuj dobrze swojego paszportu. Jeśli jesteście legalnie małżeństwem pewnie że może Ci robić problem bo zgodnie z prawem nie możesz wywozić dziecka za granicę bez zgody jego ojca jeśli nie ma on ograniczonych albo odebranych praw rodzicielskich. Było pomyśleć troszkę zanim związałaś się z muzułmaninem. No ale cóż. Jeśli myślisz o rozstaniu trzeba poszukać prawnika i załatwić rozwód w świetle prawa.

[xzabciaaax]

Ale ja jestem dopiero w ciazy w 10 tyg... Nie moge pozbawic go praw rodzicielskich skoro moje dziecko jest dopiero w drodze... I tu jest caly problem... Chcialabym przekroczyc granice Cypru ale boje sie ze on mnie moze niestety zablokowac

[***luna]

Napisane przez MissChievousTess

Pilnuj dobrze swojego paszportu. Jeśli jesteście legalnie małżeństwem pewnie że może Ci robić problem bo zgodnie z prawem nie możesz wywozić dziecka za granicę bez zgody jego ojca jeśli nie ma on ograniczonych albo odebranych praw rodzicielskich. Było pomyśleć troszkę zanim związałaś się z muzułmaninem. No ale cóż. Jeśli myślisz o rozstaniu trzeba poszukać prawnika i załatwić rozwód w świetle prawa.

Nie ma jeszcze dziecka, tylko jest ciąża.
Pod wzgledem prawnym mąż nie ma prawa ograniczaćautorki wątku.

[MissChievousTess]

Niejeden prawnik może z tym polemizować.
A najpewniej będzie tak,że mąż ją zastraszy, zabierze jej paszport albo wręcz i pobije. Po arabsku czyli tak,żeby nie było widać i żeby nie poszła na żadną obdukcję. W krajach muzułmańskich kary cielesne są powszechnie stosowane i muzułmanie mają niezłą wprawę w tym jak bić żeby bolało a nie zostawiło sińca, nie spowodowało pęknięcia skóry itp.
Nigdy nie zrozumiem Europejek, które nie chcą przyjąć do wiadomości,że islam to całkowicie inna kultura i całkowicie inna wizja kobiecości i roli kobiety niż w Europie.
Ja na jej miejscu poszukałabym prawnika zanim znajdzie go sobie jej mąż.
Ale znając życie to ona pojedzie za granicę ale tylko do Libanu i tam się dopiero dowie,że kobieta w islamskiej rodzinie ma mniej praw niż pies.
Informacja praktyczna- nawet bez paszportu możesz zwrócić się o pomoc do ambasady swojego kraju i prosić o wydanie paszportu tymczasowego umożliwiającego powrót do kraju pochodzenia.
Życzę Ci jak najlepiej ale czarno to widzę.

[kasiula71]

W temacie się nie wypowiem, bo nie wiem jak to jest prawnie...
A tak poza tematem - Jestem żoną muzułmanina, Pakistańczyka. I bzdury piszecie, że 'kobieta w Islamie ma mniej praw niż pies'. Wszystko zależy od mężczyzny i zrozumienia - także Islamu..
. Polacy nie biją kobiet?... Polska to kraj rasistów i zacofania, a wy, komentujące tu Panie jesteście tylko tego dowodem. Jeżeli już się wypowiadacie, to bądźcie obiektywne...

[buddha.b]

Napisane przez kasiula71

W temacie się nie wypowiem, bo nie wiem jak to jest prawnie...
A tak poza tematem - Jestem żoną muzułmanina, Pakistańczyka. I bzdury piszecie, że 'kobieta w Islamie ma mniej praw niż pies'. Wszystko zależy od mężczyzny i zrozumienia - także Islamu..
. Polacy nie biją kobiet?... Polska to kraj rasistów i zacofania, a wy, komentujące tu Panie jesteście tylko tego dowodem. Jeżeli już się wypowiadacie, to bądźcie obiektywne...

Zgadzam się z Tobą.
MissChievousTess poznałaś wszystkich muzułmanów? Tak tylko dla Twojej informacji-wśród Polaków też są muzułmanie.I żydzi.A wśród Libańczyków są katolicy,no ale fajnie,że założyłaś,że mąż autorki jest muzułmaninem.Jeśli jest to wiadomo,że został wychowany w innej kulturze,ale to nie znaczy,że wolno Ci osądzać autorkę. A ten tekst "Było pomyśleć troszkę zanim związałaś się z muzułmaninem" to już w ogóle dno.Problem przemocy występuje na całym świecie,niezależnie od religii czy narodowości.Nie słyszałaś o akcjach "Stop przemocy" organizowanych w Polsce? To samo powiedziałabyś Polkom bitym przez Polaków? Jakoś wątpię.

Niestety nie znam się na prawie tak dobrze,żeby Ci doradzać xzabciaaax,ale skoro mieszkacie na Cyprze to myślę,że nie powinnaś mieć większych problemów z powrotem do kraju.Kontaktowałaś się z rodziną?Może ktoś by do Ciebie przyjechał,żebyś nie musiała wracać sama.I może poproś kogoś z rodziny,żeby skonsultował się z prawnikiem.No i przede wszystkim czy Ty chcesz rzeczywiście tylko odpocząć czy chcesz się rozstać?

[Asji]

Napisane przez kasiula71

W temacie się nie wypowiem, bo nie wiem jak to jest prawnie...
A tak poza tematem - Jestem żoną muzułmanina, Pakistańczyka. I bzdury piszecie, że 'kobieta w Islamie ma mniej praw niż pies'. Wszystko zależy od mężczyzny i zrozumienia - także Islamu..
. Polacy nie biją kobiet?... Polska to kraj rasistów i zacofania, a wy, komentujące tu Panie jesteście tylko tego dowodem. Jeżeli już się wypowiadacie, to bądźcie obiektywne...

No tak, innych pouczasz żeby być obiektywnym, a sama wypisujesz takie mądrości, że szkoda słów. Wyluzuj trochę

[martynusia222]

Jeśli mieszkacie na Cyprze to czemu ma Ci zabronić wyjazdu? Przecież to jest terytorium UE.

[xzabciaaax]

Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedz, to bardzo duzo dla mnie znaczy. Rozwine Wam troszke moja sytuacje, wiec: moj maz jest muzulmaninem i do tej pory nie mialam z nim zadnych problemow. Od 5 lat jestesmy razem a od 4 lat malzenstwem, ktore zawarlismy tutaj na Cyprze. Moja rodzina od razu go zaakceptowala i bardzo pokochala. Bylismy nawet razem w Polsce na Swieta Bozego Narodzenia w zeszlym roku i wszystko gralo, ale problem zaczal sie jak zaszlam w ciaze... Od 2 tygodni nic innego nie slysze tylko tyle ze "zepsuje" mu dziecko bo jestem katoliczka. Uzgodnilismy wczesniej ze dziecko bedzie wychowywane w dwoch religiach czyli ja ochrzcze w kosciele w Polsce a on szepnie dziecku do ucha modlitwe i bedzie tez muzulmaninem, jednak teraz zmienil zdanie i wymysla mi co raz to gorsze teorie na temat katolicyzmu... Zagrozil mi nawet, ze jest w stanie dla religii zabrac mi dziecko i tego sie wlasnie obawiam... Odkad zaszlam w ciaze nie zalezy mi na niczym innym tylko tym zeby moje dziecko sie urodzilo i bylo zdrowe, gdyz 3 lata temu pierwsza ciaze poronilam... Wiem, ze nie powinnam sie denerwowac i dbac o siebie jak najlepiej, ale to wszystko jakos mnie przeroslo w tym momencie...

Jesli chodzi o paszport to go nie posiadam bo skonczyl mi sie 2 lata temu i jak narazie uzywam dowodu osobistego do wszystkiego. Do Libanu napewno juz nie pojade bo poprostu sie boje... Na szczescie za tydzien przylatuja tutaj moi rodzice i mam nadzieje, ze jakos uda sie rozwiazac problem z ich pomoca, choc do meza stracilam juz zaufanie i bedzie ciezko...

Cypr niby jest krajem UE i nie powinnam miec problemow z przekroczeniem granicy, ale z tego co juz dawno zauwazylam i zreszta nie tylko ja to Cypr bardziej wlicza sie w kraje Srodziemnomorskie i raczej Azjatyckie bo do UE to im bardzo daleko...

Do Polski nie chcialabym uciekac, ale poprostu pojechac do rodziny odpoczac i miec jakies wsparcie, ktorego teraz bardzo potrzebuje.
Wiem, ze duzo ludzi ma rozne zdania na temat malzenstwa z muzulmaninem i pewnie czesc osob czytajac moj watek pomysli sobie, ze jestem glupia i ze zanim zwiazalam sie z kims takim moglam to przemyslec milion razy, jednak jestesmy tylko ludzmi... Nie mam zwyczaju oceniac ludzi po narodowosci czy religii jaka wyznaja bo dla mnie liczy sie wnetrze czlowieka. I tak tez bylo, zakochalam sie w cieplym, czulym, milym i bardzo wyrozumialym mezczyznie, choc teraz to juz sama nie wiem jaki jest naprawde...

[201608040942]

Teraz pokazal ci swoje prawdziwe oblicze. Nie bede psioczyc jak jedna osoba tutaj, bo tez uwazam ze nie kazdy taki jest, ale u ciebie wyszlo jak wyszlo. Chlopu sie odwidzialo i widzisz jakie ci scenki urzadza, a jak dziecko sie urodzi to lepiej nie bedzie.
Nie miej nadzieji ze sie zmieni. Moze to i zrobic, zebys znow miala do niego zaufanie, a jak maluch przyjdzie na swiat to podwojnie mozesz "dostac za swoje".
Ja naprwde to czarno widze, po tym co sie slyszy i czyta to dam ci tylko jedna rade - uciekaj od niego.
Jak by naprawde byl inny to by mu sie tak nagle nie odwidzialo ;o(
Przepraszam, ze nie daje slow otuchy, ze nie pocieszam...

[evela28]

jestem tego samego zdania co Monika, teraz pokazał swoje własne ja
to dopiero 10 tydz a on juz nie daje ci żadnej nadzieji że będziesz mogła wychować dziecko w swojej religi.
będzie coraz gorzej,
uciekaj póki jeszcze możesz

[agusiowata]

Zgadzam się z wypowiedzią wyżej. Jak będzie dziecko, to będzie znacznie trudniej wyjechać.

[martynusia222]

Napisane przez evela28

jestem tego samego zdania co Monika, teraz pokazał swoje własne ja
to dopiero 10 tydz a on juz nie daje ci żadnej nadzieji że będziesz mogła wychować dziecko w swojej religi.
będzie coraz gorzej,
uciekaj póki jeszcze możesz

100 % racja

[MissChievousTess]

Napisane przez buddha.b

Zgadzam się z Tobą.
MissChievousTess poznałaś wszystkich muzułmanów? Tak tylko dla Twojej informacji-wśród Polaków też są muzułmanie.I żydzi.A wśród Libańczyków są katolicy,no ale fajnie,że założyłaś,że mąż autorki jest muzułmaninem.Jeśli jest to wiadomo,że został wychowany w innej kulturze,ale to nie znaczy,że wolno Ci osądzać autorkę. A ten tekst "Było pomyśleć troszkę zanim związałaś się z muzułmaninem" to już w ogóle dno.Problem przemocy występuje na całym świecie,niezależnie od religii czy narodowości.Nie słyszałaś o akcjach "Stop przemocy" organizowanych w Polsce? To samo powiedziałabyś Polkom bitym przez Polaków? Jakoś wątpię.

Niestety nie znam się na prawie tak dobrze,żeby Ci doradzać xzabciaaax,ale skoro mieszkacie na Cyprze to myślę,że nie powinnaś mieć większych problemów z powrotem do kraju.Kontaktowałaś się z rodziną?Może ktoś by do Ciebie przyjechał,żebyś nie musiała wracać sama.I może poproś kogoś z rodziny,żeby skonsultował się z prawnikiem.No i przede wszystkim czy Ty chcesz rzeczywiście tylko odpocząć czy chcesz się rozstać?

Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Tak się składa,że sam Liban znam dość dobrze, podobnie jak realia wychowania w krajach arabskich, problemy mieszanych małżeństw w krajach arabskich, naruszenia praw kobiet itp. Islam to jest inna kultura i inna wizja kobiety, rodziny itd. i dla kobiety wychowanej we Europie Zachodniej w większości przypadków pogodzenie wizji kobiety w islamie z tym jak została wychowana jest bardzo trudne i w sposób nieunikniony prowadzi do konfliktów z partnerem.
O Żydach nie mam zamiaru się wypowiadać, to,że poznałam wiele obcych kultur nie musi oznaczać ,że muszę piać nad nimi z zachwytu tylko dlatego,że są egzotyczne. Opresyjne i głupie elementy kultur obcych drażnią mnie w równym stopniu jak opresyjne i głupie elementy kultury polskiej czy religii katolickiej. Ale nie tego dotyczy wątek. Tolerancja nie musi równać się bezkrytycznej akceptacji.
Toleruję wiele odmienności, dążę do ich zrozumienia ale to wcale nie oznacza,że muszę je wszystkie bezkrytycznie afirmować.
Nie mam nic przeciwko siedzeniu nago w jednym namiocie pełnym ludzi z jakiegoś plemienia i rozmowie z nimi, nie mam nic przeciwko okryciu ciała z szacunku dla czyjejś kultury czy religii, przeciwko zdjęciu butów przed wejściem do domu czy świątyni, co kraj to obyczaj ale to nie znaczy,że bez namysłu radośnie poszłabym do łóżka z przedstawicielem innej kultury, nie mówiąc już o małżeństwie.
Tak, ludzie są wszędzie tacy sami ale ludzie nie żyją w pustce lecz są zanurzeni w kulturze i ona też ich kształtuje i decyduje o tym jak wygląda to ich "prawdziwe, piękne wnętrze", którym autorka wątku tak chciałaby się móc zachwycać w przypadku swojego męża.
Czy to się komuś podoba czy nie ludzie w swoich małżeństwach odtwarzają z reguły wzorce kulturowe wyniesione z domu rodzinnego a więc ze swojego kraju,z własnej kultury.
Co do Żydów- tak każdy kto w dzisiejszych czasach powie o nich głośno coś krytycznego to od razu przebrzydły antysemita.
Jeśli chodzi o Żydów to nic do nich nie mam ale z uwagi na politykę państwa Izrael tak się składa,że więcej sympatii czuję do współczesnych Palestyńczyków. Tak w Polsce są różni ludzie. I tak należy być tolerancyjnym. Co wcale nie oznacza,że musimy wszystkich kochać i nie możemy nikomu wytykać wad.
Co do Polek bitych przez Polaków- nie twierdziłam nigdzie,że Polacy są święci. Pracowałam kiedyś w polskim Centrum Praw kobiet. Jeśli o to chodzi to drani w żadnej nacji nie brakuje ale nawet biorąc pod uwagę polskie dewiacje my mamy przynajmniej kulturę prawną, w której kobieta ma takie same prawa jak mężczyzna.
Co do mnie na temat innych kultur wiem sporo bo jestem z wykształcenia socjologiem, mam za sobą liczne kursy z prawa (także islamskiego), z praw kobiet itp. itd. z mniejszościami mam sporo kontaktów, sama też do pewnej mniejszości należę ( ale to moja prywatna sprawa) co nie oznacza,że nie wolno mi w sposób krytyczny analizować tego z czym mam do czynienia.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

araby wlasnie tacy sa. najpierw udaja zakochanych a pozniej, po slubie, lub jak jest ciaza, pokazuja swoje prawdziwe oblicze. oni maja nasr*ne w glowie. i mowie to, bo we Wloszech jest ich pelno i ciagle slychac, na co ich stac.... oczywiscie sa tez wyjatki. nie mowie, ze akurat kazdy jest taki.

autorko watku- uciekaj, poki nie jest za pozno. niedlugo jeszcze zacznie Cie lac na oczach dziecka...

[Agnieszka987]

Napisane przez MissChievousTess

Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Tak się składa,że sam Liban znam dość dobrze, podobnie jak realia wychowania w krajach arabskich, problemy mieszanych małżeństw w krajach arabskich, naruszenia praw kobiet itp. Islam to jest inna kultura i inna wizja kobiety, rodziny itd. i dla kobiety wychowanej we Europie Zachodniej w większości przypadków pogodzenie wizji kobiety w islamie z tym jak została wychowana jest bardzo trudne i w sposób nieunikniony prowadzi do konfliktów z partnerem.
O Żydach nie mam zamiaru się wypowiadać, to,że poznałam wiele obcych kultur nie musi oznaczać ,że muszę piać nad nimi z zachwytu tylko dlatego,że są egzotyczne. Opresyjne i głupie elementy kultur obcych drażnią mnie w równym stopniu jak opresyjne i głupie elementy kultury polskiej czy religii katolickiej. Ale nie tego dotyczy wątek. Tolerancja nie musi równać się bezkrytycznej akceptacji.
Toleruję wiele odmienności, dążę do ich zrozumienia ale to wcale nie oznacza,że muszę je wszystkie bezkrytycznie afirmować.
Nie mam nic przeciwko siedzeniu nago w jednym namiocie pełnym ludzi z jakiegoś plemienia i rozmowie z nimi, nie mam nic przeciwko okryciu ciała z szacunku dla czyjejś kultury czy religii, przeciwko zdjęciu butów przed wejściem do domu czy świątyni, co kraj to obyczaj ale to nie znaczy,że bez namysłu radośnie poszłabym do łóżka z przedstawicielem innej kultury, nie mówiąc już o małżeństwie.
Tak, ludzie są wszędzie tacy sami ale ludzie nie żyją w pustce lecz są zanurzeni w kulturze i ona też ich kształtuje i decyduje o tym jak wygląda to ich "prawdziwe, piękne wnętrze", którym autorka wątku tak chciałaby się móc zachwycać w przypadku swojego męża.
Czy to się komuś podoba czy nie ludzie w swoich małżeństwach odtwarzają z reguły wzorce kulturowe wyniesione z domu rodzinnego a więc ze swojego kraju,z własnej kultury.
Co do Żydów- tak każdy kto w dzisiejszych czasach powie o nich głośno coś krytycznego to od razu przebrzydły antysemita.
Jeśli chodzi o Żydów to nic do nich nie mam ale z uwagi na politykę państwa Izrael tak się składa,że więcej sympatii czuję do współczesnych Palestyńczyków. Tak w Polsce są różni ludzie. I tak należy być tolerancyjnym. Co wcale nie oznacza,że musimy wszystkich kochać i nie możemy nikomu wytykać wad.
Co do Polek bitych przez Polaków- nie twierdziłam nigdzie,że Polacy są święci. Pracowałam kiedyś w polskim Centrum Praw kobiet. Jeśli o to chodzi to drani w żadnej nacji nie brakuje ale nawet biorąc pod uwagę polskie dewiacje my mamy przynajmniej kulturę prawną, w której kobieta ma takie same prawa jak mężczyzna.
Co do mnie na temat innych kultur wiem sporo bo jestem z wykształcenia socjologiem, mam za sobą liczne kursy z prawa (także islamskiego), z praw kobiet itp. itd. z mniejszościami mam sporo kontaktów, sama też do pewnej mniejszości należę ( ale to moja prywatna sprawa) co nie oznacza,że nie wolno mi w sposób krytyczny analizować tego z czym mam do czynienia.

[katakumba]

ja skromnie dodam za monika, ze musisz raczej zrozumiec jedno - jak pojedziesz odpoczywac do polski, to myslisz ze on bedzie chcial z powrotem cie przyjac cieplo i w ogole ze zmiana w sercu? watpie. twoj bilet niech bedzie w jedna strone, w druga zdazysz sobie kupic

[alcon]

Dopoki jestes w ciazy mozesz podrozowac bez problemu i bez zgody meza. Problem pojawi sie jak urodzi sie dziecko, bo nie bedziesz mogla z nim podrozowac bez zogody meza. No chyba że pozbawisz go praw lub uda sie je ograniczyć.
Na temat muzulmanow nie chce sie wypowiadac, bo nie mozna generalizowac, kazdy jest inny... Moja kuzynka jest z egipcjaninem i na poczatku opowiadala, ze dziecko bedzie wychwane w dwoch religiach etc., a teraz sama przeszla na islam...

[201610310857]

Na temat muzułmanów wypowiadać się nie będę.
Radzę spakować graty, PRĘDKO i zwiewać do Polski!!!
Zanim mąż zacznie Cię bić!!!

[lucyohlucy]

Po prostu uciekaj, póki jeszcze możesz.

[katerina_23]

A moje zdanie jest takie :
po pierwsze : jeśli ktoś wiąze sie z muzułmaninem czy jakim kolwiek innym człowiekiem pod względem kulturowym to trzeba się najpierw dobrze poznać ... może rok to za mało? Ja znam mojego 3 lata jeszcze ślubu nie bylo, non stop rozmowy i ciągle jeszcze się czegos nowego dowiadujemy o sobie.
po drugie : biorąc ślub z muzułmaninem trzeba zdawac sobie sprawe z tego, że dzieci będą muzułmanami , tak , czy tego chcesz czy nie.
Nie przemyślałaś tego autorko wątku, on też nie potrzebnie cie bajerował pod tym względem
po trzecie najważniejsze : Myśle ze nie warto podejmować pochopnych decyzji o rozstaniu tylko pogodzić się z faktem przedstawionym powyżej ( czyt. po drugie) i porozmawiać.

Do tych które piszą, że przedstawił prawdziwe oblicze czy się zmienił, a może to było tak że się nie poznali dobrze i on zawsze taki był tyle że ona tego nie widziała? --- to jest do ogólnych bo myślę że nie można po tym co napisała autorka wątku ocenić jednoznacznie jej męża ponieważ koran nie dopuszcza by dzieci były nie muzułmanami, dlatego myślę, że autorka wątku tego trochę nie przemyślała, myślę że trzeba się z tym pogodzic, jeśli go kocha i chcę być z nim

3mam kciuki pozdrawiam

[emciu]

Napisane przez MissChievousTess

Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Tak się składa,że sam Liban znam dość dobrze, podobnie jak realia wychowania w krajach arabskich, problemy mieszanych małżeństw w krajach arabskich, naruszenia praw kobiet itp. Islam to jest inna kultura i inna wizja kobiety, rodziny itd. i dla kobiety wychowanej we Europie Zachodniej w większości przypadków pogodzenie wizji kobiety w islamie z tym jak została wychowana jest bardzo trudne i w sposób nieunikniony prowadzi do konfliktów z partnerem.
O Żydach nie mam zamiaru się wypowiadać, to,że poznałam wiele obcych kultur nie musi oznaczać ,że muszę piać nad nimi z zachwytu tylko dlatego,że są egzotyczne. Opresyjne i głupie elementy kultur obcych drażnią mnie w równym stopniu jak opresyjne i głupie elementy kultury polskiej czy religii katolickiej. Ale nie tego dotyczy wątek. Tolerancja nie musi równać się bezkrytycznej akceptacji.
Toleruję wiele odmienności, dążę do ich zrozumienia ale to wcale nie oznacza,że muszę je wszystkie bezkrytycznie afirmować.
Nie mam nic przeciwko siedzeniu nago w jednym namiocie pełnym ludzi z jakiegoś plemienia i rozmowie z nimi, nie mam nic przeciwko okryciu ciała z szacunku dla czyjejś kultury czy religii, przeciwko zdjęciu butów przed wejściem do domu czy świątyni, co kraj to obyczaj ale to nie znaczy,że bez namysłu radośnie poszłabym do łóżka z przedstawicielem innej kultury, nie mówiąc już o małżeństwie.
Tak, ludzie są wszędzie tacy sami ale ludzie nie żyją w pustce lecz są zanurzeni w kulturze i ona też ich kształtuje i decyduje o tym jak wygląda to ich "prawdziwe, piękne wnętrze", którym autorka wątku tak chciałaby się móc zachwycać w przypadku swojego męża.
Czy to się komuś podoba czy nie ludzie w swoich małżeństwach odtwarzają z reguły wzorce kulturowe wyniesione z domu rodzinnego a więc ze swojego kraju,z własnej kultury.
Co do Żydów- tak każdy kto w dzisiejszych czasach powie o nich głośno coś krytycznego to od razu przebrzydły antysemita.
Jeśli chodzi o Żydów to nic do nich nie mam ale z uwagi na politykę państwa Izrael tak się składa,że więcej sympatii czuję do współczesnych Palestyńczyków. Tak w Polsce są różni ludzie. I tak należy być tolerancyjnym. Co wcale nie oznacza,że musimy wszystkich kochać i nie możemy nikomu wytykać wad.
Co do Polek bitych przez Polaków- nie twierdziłam nigdzie,że Polacy są święci. Pracowałam kiedyś w polskim Centrum Praw kobiet. Jeśli o to chodzi to drani w żadnej nacji nie brakuje ale nawet biorąc pod uwagę polskie dewiacje my mamy przynajmniej kulturę prawną, w której kobieta ma takie same prawa jak mężczyzna.
Co do mnie na temat innych kultur wiem sporo bo jestem z wykształcenia socjologiem, mam za sobą liczne kursy z prawa (także islamskiego), z praw kobiet itp. itd. z mniejszościami mam sporo kontaktów, sama też do pewnej mniejszości należę ( ale to moja prywatna sprawa) co nie oznacza,że nie wolno mi w sposób krytyczny analizować tego z czym mam do czynienia.

Brawo!

[banana84]

Powiedzial Ci, ze moze dojsc do tego, ze zabierze ci dziecko. I kto wie, czy tak nie zrobi gdy dziecko sie juz urodzi. Jest troche takich historii.
Nie wiem czy bym ryzykowala na twoim miejscu.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez katerina_23

A moje zdanie jest takie :
po pierwsze : jeśli ktoś wiąze sie z muzułmaninem czy jakim kolwiek innym człowiekiem pod względem kulturowym to trzeba się najpierw dobrze poznać ... może rok to za mało? Ja znam mojego 3 lata jeszcze ślubu nie bylo, non stop rozmowy i ciągle jeszcze się czegos nowego dowiadujemy o sobie.
po drugie : biorąc ślub z muzułmaninem trzeba zdawac sobie sprawe z tego, że dzieci będą muzułmanami , tak , czy tego chcesz czy nie.
Nie przemyślałaś tego autorko wątku, on też nie potrzebnie cie bajerował pod tym względem
po trzecie najważniejsze : Myśle ze nie warto podejmować pochopnych decyzji o rozstaniu tylko pogodzić się z faktem przedstawionym powyżej ( czyt. po drugie) i porozmawiać.

Do tych które piszą, że przedstawił prawdziwe oblicze czy się zmienił, a może to było tak że się nie poznali dobrze i on zawsze taki był tyle że ona tego nie widziała? --- to jest do ogólnych bo myślę że nie można po tym co napisała autorka wątku ocenić jednoznacznie jej męża ponieważ koran nie dopuszcza by dzieci były nie muzułmanami, dlatego myślę, że autorka wątku tego trochę nie przemyślała, myślę że trzeba się z tym pogodzic, jeśli go kocha i chcę być z nim

3mam kciuki pozdrawiam

a moze wielmozny pan arab tez moglby to przemyslec i sie z tym pogodzic, jesli oczywiscie kocha. kurde, to my kobiety mamy zawsze byc glupsze i ustepowac ???

[katerina_23]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3360353 9]a moze wielmozny pan arab tez moglby to przemyslec i sie z tym pogodzic, jesli oczywiscie kocha. kurde, to my kobiety mamy zawsze byc glupsze i ustepowac ???[/QUOTE]
Nie głupsze tylko liczyć się z konsekwencjami jak już mówiłam błąd tkwi w tym, że autorka wątku w ogóle liczyła na to że wychowa dziecko po chrześcijańsku. Po prostu trzeba znać pewne zasady, poznać je przed wstąpieniem w taki związek i zaakceptować jeśli się chce go zawrzeć. To moje zdanie. Ale teraz już na to za poźno, Jednak nie uważasz, Ty i inni, że najłatwiej powiedzieć : uciekaj? Przecież to jest związek jak każdy inny, i jak kazdy inny najpierw powinno się go próbować ratować czy odbudować a nie uciekać a potem całe życie zastanawiać się czy nie zrobiło się za mało.

[DwaKoty]

Katerina, zasady religii zasadami religii, ale z drugiej strony, istnieja przeciez na swiecie totalnie "wyluzowani" muzulmanie, ktorym, za przeproszeniem, "wisi" w jakiej religii bedzie wychowane dziecko. Sama znam kilka takich malzenstw (z Polkami). Dzieci ochrzczone, do kosciola chodza, Swieta Bozego Narodzenia z nimi spedzilam, wiec wiem, ze to nie na pokaz. Czyli, jest to mozliwe. Ale fakt, tacy muzulmanie sa mniejszoscia.

[asia8400]

Napisane przez kasiula71

W temacie się nie wypowiem, bo nie wiem jak to jest prawnie...
A tak poza tematem - Jestem żoną muzułmanina, Pakistańczyka. I bzdury piszecie, że 'kobieta w Islamie ma mniej praw niż pies'. Wszystko zależy od mężczyzny i zrozumienia - także Islamu..
. Polacy nie biją kobiet?... Polska to kraj rasistów i zacofania, a wy, komentujące tu Panie jesteście tylko tego dowodem. Jeżeli już się wypowiadacie, to bądźcie obiektywne...

ale post... kobieto naiwno. w Pakistanie 9 na 10 żon. 9 na 10!!! jest bitych przez męża!!! a w Polsce jest to statystycznie mniej niż 1 na 10.

zacofanie to masz w Pakistanie. tam za zabojstwo honorowe kobiety, swojej zony, corki... nie idzie sie do wiezienia, bo mezczyzna ma prawo do zmazania plamy na honorze.

w Pakistanie lepiej byc psem niz kobieta czasami. wiecej szacunku mozna miec...


a autorka tematu powinna ucieknac od dzikusa. tak jak to robi wiekszosc polek zwiazanych z nimi. przynajmniej ma szanse, nie jak te, ktore sa pozamykane min. w Pakistanie.

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Matka w Opolu, ojciec na Cyprze. Sąd: córkę odesłać do ojca


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...okale=warszawa

wczorajszy news. na temat troche.

[201610310857]

Napisane przez katerina_23

Nie głupsze tylko liczyć się z konsekwencjami jak już mówiłam błąd tkwi w tym, że autorka wątku w ogóle liczyła na to że wychowa dziecko po chrześcijańsku. Po prostu trzeba znać pewne zasady, poznać je przed wstąpieniem w taki związek i zaakceptować jeśli się chce go zawrzeć. To moje zdanie. Ale teraz już na to za poźno, Jednak nie uważasz, Ty i inni, że najłatwiej powiedzieć : uciekaj? Przecież to jest związek jak każdy inny, i jak kazdy inny najpierw powinno się go próbować ratować czy odbudować a nie uciekać a potem całe życie zastanawiać się czy nie zrobiło się za mało.

moim zdaniem Twój partner już wyprał Ci troche mózg, bo Twoje podejscie jest co najmniej dziwne.
od takich psychopatów- bo tylko tak mozna nazwac takich(takich, jak mąż autorki- nie generealizuje!) ludzi, to trzeba uciekac, a nie naprawiac, bo predzej czy pozniej MUZUŁMAN przypomni sobie że jest UZUŁMANINEM, a kobieta ma być posluszna.
Nie rozumiem czemu kobiety zawsze musza sie dostosowywać, no, ale też dlatego w moim "zyciowym regulaminie" jest punkt: NIGDY MUZUŁMANÓW jako partnerów.

[Amani]

Napisane przez kasiula71

W temacie się nie wypowiem, bo nie wiem jak to jest prawnie...
A tak poza tematem - Jestem żoną muzułmanina, Pakistańczyka. I bzdury piszecie, że 'kobieta w Islamie ma mniej praw niż pies'. Wszystko zależy od mężczyzny i zrozumienia - także Islamu..
. Polacy nie biją kobiet?... Polska to kraj rasistów i zacofania, a wy, komentujące tu Panie jesteście tylko tego dowodem. Jeżeli już się wypowiadacie, to bądźcie obiektywne...

różnica jest taka, że w krajach muzułmańskich jest na przemoc przyzwolenie i społeczne poparcie, a w Polsce jest to karane prawnie i społecznie tępione. Bita kobieta nigdy nie będzie przegraną stroną w sądzie w Polsce.

Ja na miejscu autorki kupiłabym bilet w jedną stronę, urodziła dziecko w Polsce i napisała w metryce: ojciec nieznany. Jeśli mąż wysuwa argument religii, to żona i dziecko zawsze będą u muzułmanina niżej, więc sytuacja może się tylko pogorszyć... Zmienić go, nie zmienisz, on Ci na to nie pozwoli.