Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[Wampierz]

Napisane przez zywieczdroj

Fanką natury jestem już od jakiegoś czasu
Mydło brzmi super, ale przez tą ilość olejków boję się go zakupić.
Używałam oleju z pestek malin, ale się nie sprawdził.
Czemu białą a nie zieloną?
Myślałam, że zielona jest lepsza na krostki.


Nie uraziłaś Używam ostatnio Acne Dermu i toniku z kwasami, więc pomyślałam, że przyda się cerze jakieś odżywienie, bo nie mam nic do nawilżania, a miałam tylko tę oliwkę.
Opisywałam ostatnio swoją przeprawę z pewnymi kremami, przekopiuję zaraz i napiszę pielęgnację jeśli będziesz miała ochotę doradzić

Tu post:
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że coś mi doradzicie. Od miesiąca używam obu kremów DLA - http://kosmetykidla.pl/podstrona.php?a=146&b=130 i na dzień z tej samej serii. Miały one cudownie pomóc na skórę, oczyścić twarz i wyciągnąć wszystko na wierzch. Niestety po tych kremach mam bardzo bolące gule na brodzie, które ani nie chcą się goić ani nie widać w nich zazwyczaj białego czubka do wyciśnięcia (zdarzyło się może ze 2 razy, że był). Są naprawdę duże i wyglądają nienaturalnie na twarzy Zostawiałam te gule w spokoju, ale skoro po prawie miesiącu się nie goiły nie wytrzymałam. Jak już ujrzałam biały czubek - wycisnęłam go, leciało dużo czarnej krwi i była ona bardzo gęstą i klejąca. Po dezynfekcji i zasmarowaniu pastą cynkową ona nadal się nie goiła! Czasem wręcz wychodził kolejny czubek albo gula nadal była. Nie wiem już co mam robić. Gdy nie ruszałam - zero efektu, jak wycisnęłam - też tragedia. Myślę, że reszta pielęgnacji nie ma ta wpływu. Używam azjatyckiego kremu BB, ale stosowałam go przed kuracją kremami i było ok. Zakupiłam olejek myjący herbaciany i stosuję go na zmianę z mydłem Aleppo, więc uważam, że też nie powinien zapchać. Co jakiś czas stosowałam też tonik AHA/BHA 10 % na noc, ale używałam go też wcześniej i nie było takich rewelacji. Co 2 dni robię maseczkę z glinki zielonej a codziennie punktowo stosuję pastę cynkową, ale to nie pomaga. Wyciągnęłam też z szuflady Acne Derm, ale też prawie nie zmniejsza tych gul. Jestem załamana, wyglądam strasznie Jak ma doprowadzić cerę do porządku? Za ponad tydzień zaczynam brać tabletki anty - może one pomogą, ale nie wiadomo. A co mam zrobić do tej pory ?


Moja pielęgnacja:
Rano:
mydło Alepp 40 % (raz na tydzień olejek myjący herbaciany)
hydrolat oczarowy
krem matujący SVR lysalpha - nie mam nic innego, a to miniaturka, więc używam. Boję się kupować coś nowego, że znów mnie zapcha.

Wieczorem:
mydło Alepp 40%
hydrolat oczarowy
Acne Derm
co drugą noc tonik AHA/BHA 10%

punktowo: pasta cynkowa
co kilka dni maseczka z zielonej glinki
co tydzień peeling z korundu i oleju z róży piżmowej

Hm, jeśli po tych kremach jest gorzej, to raczej je należałoby odstawić. Jeśli czujesz, że skóra jest zbyt wysuszona używaj rzadziej mydła a częściej olejku. Ogólnie powinnaś używać częściej olejku bo olejki rozpuszczają takei substancje, z którymi mydłą mają problem. Jeśli używasz kremu BB lub podkładu z silikonami na co dzień to zdecydowanie powinnaś używac olejku często.

Co do toniku AHA/BHA to radzę używać w miarę potrzeb, tzn. jeśłi uznasz, że wystarczająco podziałał, zrób przerwę. Przy dłuższym używaniu może się faktycznie przydać dodatkowe nawilżanie z natłuszczaniem. Co konkretnie nie pasowało ci w olejku z malin? Stosowałaś go z żelem hialuronowym?

[jlys]

hej dziewczyny
ja co prawda nie mam ogormnych problemów z trądzikiem, czasem wyskoczy mi coś-przeważnie okropne podskórne bolące pryszcze..i w miarę sporo zaskórników..stosowałam przeróżne kosmetyki, ale od jakiś 2 miesięcy myję twarz tylko i wylącznie mydłem siarkowym- i zauważyłam poprawe- pryszcze robiły się coraz rzadziej..od ponad tygodnia przemywam rówież twarz (rano i wieczorem)srebrem koloidalnym - i to jest po prostu...eureka jak dla mnie ! nie mam na twarzy ani jednego pryszcza , zaskórników równiez malutko...jesli tylko jakis pryszcz sie rozwija-smaruje srebrem potem benzacne na noc i na drugi dzień go nie ma
stosowała któraś z was srebro? ja mam nadzieje, ze to okaze sie strzał w 10 i więcej niespodzianek na twarzy nie ujrzę

[krolowa zurawin]

Falabella świetny post na blogu !

[Apsik13]

Napisane przez jlys

stosowała któraś z was srebro? ja mam nadzieje, ze to okaze sie strzał w 10 i więcej niespodzianek na twarzy nie ujrzę

Ja jako królik doświadczalny stosowałam różne dziwne rzeczy, w tym srebro również
Wysmarowałam pół litra srebra... i nic.
Nie podziałało.
Wolę hydrolaty

[kotwilka]

Napisane przez zywieczdroj

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie i za rady

Stosowałam te kremy DLA miesiąc i one miały nawilżać skórę, faktycznie to robiły, ale te gule były nie do zniesienia, więc stwierdziłam, żeby ją trochę podsuszyć, to może blizny się wchłoną.
Druga sprawa, że nie posiadam obecnie żadnego nawilżacza, bo wszystko mnie zapycha i się po prostu boję. Fitomed już widzę po składzie z gliceryną i olejem z orzeszków macadamia, że mnie zapcha :/
W drugim z kolei olej arganowy i kokosowy, który powoduje krostki.

Czemu maseczka z glinki może być stosowana tylko raz w tygodniu ?
Myślałam, że hydrolat oczarowy też nawilża i koi skórę ?

Maseczkę na pewno zakupię, byle nie taką, którą się zostawia do wchłonięcia, o ile takie zmywalne nawilżające istnieją.

Po samym składzie niestety nie da się określić czy coś zapcha - wszystko zależy od proporcji i dodatkowych składników. Niestety
Może spróbuj z niezapychającym Cię olejem i HA +kolagen/elastyna/NMF/Mleczan sodu lub nawilżacz cukrowy?

Glinka silnie odtłuszcza skórę. przy częstym stosowaniu zwiększa to produkcję sebum (skóra broni się).

Hydrolat oczarowy nie nawilża, raczej ściąga i działa antybakteryjnie i oksydacyjnie. Są hydrolaty które nawilżają lepiej.

Maski algowe z Bielendy są peel-off.

Napisane przez Apsik13

Wydaje mi się, że kremik jest dobry, ale dla cery mało wymagającej.
Jeśli ktoś ma skórę skłonną do zapychania, krem może (choć rzecz jasna nie musi) być zbyt ciężki. Mnie zapchał i przekarmił moją skórę, choć pokładałam w nim wielkie nadzieje.
Więc na początek podczas robienia zakupów w Fitomedzie warto poprosić o próbkę kremu
Kiedyś dawali tam sporo próbek bez względu na wartość zamówienia
Dostawałam nawet pełnowymiarowe kosmetyki albo książkę, także polecam rozpoczęcie przygody z próbkami - w jakimś stopniu zminimalizuje to potencjalny zawód, jeśli coś nie będzie pasowało

Co człowiek to opinia Dla mnie swojego czasu był to jedyny krem niezapychający kosztuje ok.20 zł, jakby co niedużą kasę się topi.
Lubię też frakcję sojową z Naturalisa.

Pisałam u siebie wczoraj o hiperkeratynizacji na blogu.

[Apsik13]

Napisane przez kotwilka

Co człowiek to opinia Dla mnie swojego czasu był to jedyny krem niezapychający

O widzisz, to tak jak dla mnie mały Hipp

[zywieczdroj]

Napisane przez Wampierz

Hm, jeśli po tych kremach jest gorzej, to raczej je należałoby odstawić. Jeśli czujesz, że skóra jest zbyt wysuszona używaj rzadziej mydła a częściej olejku. Ogólnie powinnaś używać częściej olejku bo olejki rozpuszczają takei substancje, z którymi mydłą mają problem. Jeśli używasz kremu BB lub podkładu z silikonami na co dzień to zdecydowanie powinnaś używac olejku często.

Co do toniku AHA/BHA to radzę używać w miarę potrzeb, tzn. jeśłi uznasz, że wystarczająco podziałał, zrób przerwę. Przy dłuższym używaniu może się faktycznie przydać dodatkowe nawilżanie z natłuszczaniem. Co konkretnie nie pasowało ci w olejku z malin? Stosowałaś go z żelem hialuronowym?

Kurczę, a dziewczyny pisały wcześniej, żeby na razie odstawić olejek. Ale skoro tak mówisz, to będę nim w takim razie co wieczór zmywać makijaż Używam azjatyckiego kremu BB.
Czasem robię dłuższe przerwy od toniku.
Olej z pestek malin używałam oczywiście z żelem hialuronowym. Pamiętam, że nie robił nic, a nawet miałam więcej ropnych pryszczy niż przed jego stosowaniem. Używałam wtedy do mycia mydła z nanosrebrem.

Kupiłam dziś taki krem do nawilżania - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...wilzajacy.html. Będę używać w niedużych ilościach żeby nie zapchał.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez kotwilka

Po samym składzie niestety nie da się określić czy coś zapcha - wszystko zależy od proporcji i dodatkowych składników. Niestety
Może spróbuj z niezapychającym Cię olejem i HA +kolagen/elastyna/NMF/Mleczan sodu lub nawilżacz cukrowy?

Glinka silnie odtłuszcza skórę. przy częstym stosowaniu zwiększa to produkcję sebum (skóra broni się).

Hydrolat oczarowy nie nawilża, raczej ściąga i działa antybakteryjnie i oksydacyjnie. Są hydrolaty które nawilżają lepiej.

Maski algowe z Bielendy są peel-off.

Co człowiek to opinia Dla mnie swojego czasu był to jedyny krem niezapychający kosztuje ok.20 zł, jakby co niedużą kasę się topi.
Lubię też frakcję sojową z Naturalisa.

Pisałam u siebie wczoraj o hiperkeratynizacji na blogu.

Hm, to nie wiedziałam. Może biała glinka byłaby lepsza?

Gdzie dostanę tę maskę Bielendy?

[Apsik13]

Napisane przez zywieczdroj

Kupiłam dziś taki krem do nawilżania - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...wilzajacy.html. Będę używać w niedużych ilościach żeby nie zapchał.

Kusi mnie ten kremik i tonik z tej samej serii
Czekam na relacje

Co do glinki białej, to jest ona najdelikatniejsza, więc spustoszenia uczynić nie powinna.

[_Ewelka___]

Napisane przez prettysimple

Nie myślałam, że Fitomed może być taki hojny ;>

mi kiedys nie policzyli jednego kremu ktory kosztowal 29 zl wtedy byla taka opcja ze mozna chyba kupic probke kremu, a policzyli mi pelny wymiar kremu jako probke

Napisane przez kotwilka

Maski algowe z Bielendy są peel-off.

znam i uwielbiam

Napisane przez zywieczdroj

Gdzie dostanę tę maskę Bielendy?

w hurtowniach kosmetycznych, no chyba ze jakies sklepy prowadza sprzedaz ale to produkt "profesjonalny" dla salonow kosmetycznych. Na allegro są algi bielendy

fajna opcja maski algowej jest na zsk http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Baz...ek-PEEL-OFF/35 ale nie mam żadnych ciekawych półproduktów żeby do maski dołożyc

znacie ten ekstrakt przeciwtrądzikowy ? zastanawiam sie jak by sie sprawdzil w najprostszej wersji z olejem http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Eks...wtradzikowy/96

[kotwilka]

Napisane przez jlys

hej dziewczyny
ja co prawda nie mam ogormnych problemów z trądzikiem, czasem wyskoczy mi coś-przeważnie okropne podskórne bolące pryszcze..i w miarę sporo zaskórników..stosowałam przeróżne kosmetyki, ale od jakiś 2 miesięcy myję twarz tylko i wylącznie mydłem siarkowym- i zauważyłam poprawe- pryszcze robiły się coraz rzadziej..od ponad tygodnia przemywam rówież twarz (rano i wieczorem)srebrem koloidalnym - i to jest po prostu...eureka jak dla mnie ! nie mam na twarzy ani jednego pryszcza , zaskórników równiez malutko...jesli tylko jakis pryszcz sie rozwija-smaruje srebrem potem benzacne na noc i na drugi dzień go nie ma
stosowała któraś z was srebro? ja mam nadzieje, ze to okaze sie strzał w 10 i więcej niespodzianek na twarzy nie ujrzę

Srebro działa antybakteryjnie. Natura nie lubi próżni - jak wybijesz wszystkie bakterie nieodporne na srebro, to albo pojawią się na skórze bakterie odporne na nie albo grzyby.
Jeśli masz cerę ze skłonnością do trądziku to musisz działać na wszystkie mechanizmy równocześnie, nie wystarczy tylko antybakteryjnie.

Ponadto, nie znalazłam naukowych badań o skuteczności i bezpieczeństwie stosowania srebra w terapii trądziku.
Srebro ma też tendencje do kumulowania się w skórze - tzw. srebrzyca (sformułowanie "błękitna krew" bierze się stąd, że arystokraci pili z posrebrzanych naczyń, a srebro odkładało im się przez lata w skórze, czyniąc ją sinawą )

Napisane przez _Ewelka___

mi kiedys nie policzyli jednego kremu ktory kosztowal 29 zl wtedy byla taka opcja ze mozna chyba kupic probke kremu, a policzyli mi pelny wymiar kremu jako probke

znam i uwielbiam

w hurtowniach kosmetycznych, no chyba ze jakies sklepy prowadza sprzedaz ale to produkt "profesjonalny" dla salonow kosmetycznych. Na allegro są algi bielendy

fajna opcja maski algowej jest na zsk http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Baz...ek-PEEL-OFF/35 ale nie mam żadnych ciekawych półproduktów żeby do maski dołożyc

znacie ten ekstrakt przeciwtrądzikowy ? zastanawiam sie jak by sie sprawdzil w najprostszej wersji z olejem http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Eks...wtradzikowy/96

Nie znam jeszcze tych liposomów - ale organizuję warsztaty biochemiczne i koleżanka będzie robić m.in. z nimi krem, mam nadzieję potestować trochę.
Podobno trzeba je stosować z przerwami, bo skóra się uodparnia.

[zywieczdroj]

Napisane przez Apsik13

Kusi mnie ten kremik i tonik z tej samej serii
Czekam na relacje

Co do glinki białej, to jest ona najdelikatniejsza, więc spustoszenia uczynić nie powinna.

Użyłam go już dwa razy i mogę powiedzieć, że :
- dla mnie nawilża ok
- ma wodnistą konsystencję
- dziwnie pachnie
- na razie mnie nie zapchał


kotwilka za Twoją radą zmieniam pielęgnację, rzucisz okiem czy teraz jest lepiej i co ewentualnie zmienić?


Rano:
mydło Aleppo 40%
hydrolat oczarowy
krem nawilżający Corine de Farme

Makijaż:
azjatycki krem BB
korektor mineralny EDM
puder Jadwiga

Wieczór:
olejek myjący herbaciany
Acne derm na zmianę z tonikiem AHA/BHA 10%
po toniku krem nawilżający ten co rano

Raz na tydzień lub rzadziej:
maseczka z glinki
maseczka nawilżająca
korund z olejem

Odkąd odstawiłam tamte kremy nic nowego mi nie wyskoczyło. Ale te stare rzeczy nie chcą się goić i mam pełno czerwonych śladów i blizn

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[kotwilka]

Napisane przez zywieczdroj

Użyłam go już dwa razy i mogę powiedzieć, że :
- dla mnie nawilża ok
- ma wodnistą konsystencję
- dziwnie pachnie
- na razie mnie nie zapchał


kotwilka za Twoją radą zmieniam pielęgnację, rzucisz okiem czy teraz jest lepiej i co ewentualnie zmienić?


Rano:
mydło Aleppo 40%
hydrolat oczarowy
krem nawilżający Corine de Farme

Makijaż:
azjatycki krem BB
korektor mineralny EDM
puder Jadwiga

Wieczór:
olejek myjący herbaciany
Acne derm na zmianę z tonikiem AHA/BHA 10%
po toniku krem nawilżający ten co rano

Raz na tydzień lub rzadziej:
maseczka z glinki
maseczka nawilżająca
korund z olejem

Odkąd odstawiłam tamte kremy nic nowego mi nie wyskoczyło. Ale te stare rzeczy nie chcą się goić i mam pełno czerwonych śladów i blizn

Teraz wygląda dużo lepiej Acne derm ze sladami się raz dwa upora, dobry w tym jest.
Powodzenia

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

oczywiście, ze można, ale pod warunkiem, że nie pozostawia się ich do wyschnięcia, poza tym nie stosuje się równocześnie wysuszających i podrażniających kosmetyków/leków jak Zywieczdroj

[Wampierz]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Jak z każdym środkiem oczyszczającym, nalezyu dobrać częstotliwość do potrzeb swojej skóry. BTW mycie twarzy glinką jest łagodniejsze niż zostawianie jej jako maski, poza tym myk polega na tym, że dopóki nie dopuszczamy do zaschnięcia glinki na twarzy to raczej nie wysusza (przynajmniej tłustej cery), a jak ludzie pozwalają żeby zaschła na skoprupę to ćóż... nic dziwnego że skóra jest ściągnieta i podrażniona.

[_Ewelka___]

Ale jak to jest, glinka podczas wysychania, absorbuje zanieczyszczenia z porów, właśnie wtedy oczyszcza. Wiec chyba powinniśmy jej pozwolić choc troche podeschnac?. Ale ja zaobserwowałam u siebie, jak maska podsycha - zwilzam, podsycha - zwilżam. Zawsze dodaje olejow do glinki, może dlatego nie wysusza, nie jest agresywna


ja teraz testuje olej arganowy. Pisałyście kiedyś że jest ciężki, to fakt nawet z żelem HA nie chce sie wchłaniać, ale nie mam nic innego pod ręka

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez kotwilka

Nie znam jeszcze tych liposomów - ale organizuję warsztaty biochemiczne i koleżanka będzie robić m.in. z nimi krem, mam nadzieję potestować trochę.
Podobno trzeba je stosować z przerwami, bo skóra się uodparnia.

a myślisz że w połączeniu z olejem bede mieć serum ze świetnym skłądem ?

[Wampierz]

Napisane przez zywieczdroj

Kurczę, a dziewczyny pisały wcześniej, żeby na razie odstawić olejek. Ale skoro tak mówisz, to będę nim w takim razie co wieczór zmywać makijaż Używam azjatyckiego kremu BB.
Czasem robię dłuższe przerwy od toniku.
Olej z pestek malin używałam oczywiście z żelem hialuronowym. Pamiętam, że nie robił nic, a nawet miałam więcej ropnych pryszczy niż przed jego stosowaniem. Używałam wtedy do mycia mydła z nanosrebrem.

Kupiłam dziś taki krem do nawilżania - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...wilzajacy.html. Będę używać w niedużych ilościach żeby nie zapchał.

Przecież masz problem z zapychaniem. To sugeruje że przyczyną jest jakiś zapychający kosmetyk (krem lub makijaż) i że skóra nie jest wystarczająco oczyszczona.
Olejek z pestek malin działa raczej w ten sposób, że lekko natłuszcza i łagodzi zaczerwienienia. Żel hialuronowy nawilża.

Myślę, że powinnaś zwrócić więcej uwagi na makijaż, makijaż może zapychać co do kremów BB, Azjatycki Cukier ostrzegała że po pewnym czasie kremy BB mogą zapchać, jeśli się ich dokładnie nie zmywa, bo na Dalekim Wschodzie stosuje się staranne oczyszczanie twarzy i częste złuszczanie i do takiej pielęgnacji kremy BB są przygotowane.

Oprócz tego zastanów się czy nie za mocno podsuszasz skórę przy myciu, skoro jednocześnie masz gule i przesuszoną skórę to coś tu nie działą. Łagodniejsze środki też dobrze myją. Może ogranicz mydła itp do jednego razu dziennie albo nawet co drugi dzień a poza tym przemywaj czymś łagodniejszym (glinka, olejek) albo nawet czystą wodą.

No i na koniec - nie zawsze jest łatwo wskazać przyczynę zapchania, czasem przyczyna jest wewnętrzna, ale też przy stosowaniu wielu kosmetyków może byctak, że to wcale nie najnowszy kosmetyk zaszkodził, tylko któryś z poprzednich zaczął zapychać (niektóre zapychają dopiero po jakimś czasie) albo za dużo dobra po prostu i nalezy ograniczyć ilość kosmetyków.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez _Ewelka___

Ale jak to jest, glinka podczas wysychania, absorbuje zanieczyszczenia z porów, właśnie wtedy oczyszcza. Wiec chyba powinniśmy jej pozwolić choc troche podeschnac?. Ale ja zaobserwowałam u siebie, jak maska podsycha - zwilzam, podsycha - zwilżam. Zawsze dodaje olejow do glinki, może dlatego nie wysusza, nie jest agresywna

No, jak dodajesz olejów to mniej wchłania ze skóry, czyż nie?
Pierwsze słysze, że wchłania zanieczyszczenia podczas zasychania - chyba jednak nie. Po prostu absorbuje i już. Kiedyś glinki używano do mycia i prania, watpię żeby pozwalano jej przy tym zasychać. Oczyszczoną glinkę można również przyjmowac wewnętrznie, nawet niektóre zwierzęta ją jedza, żeby wchłaniała toksyny - tez raczej w przewodzie pokarmowym nie wysycha.

[kotwilka]

Napisane przez Wampierz

Jak z każdym środkiem oczyszczającym, nalezyu dobrać częstotliwość do potrzeb swojej skóry. BTW mycie twarzy glinką jest łagodniejsze niż zostawianie jej jako maski, poza tym myk polega na tym, że dopóki nie dopuszczamy do zaschnięcia glinki na twarzy to raczej nie wysusza (przynajmniej tłustej cery), a jak ludzie pozwalają żeby zaschła na skoprupę to ćóż... nic dziwnego że skóra jest ściągnieta i podrażniona.

Napisane przez _Ewelka___

Ale jak to jest, glinka podczas wysychania, absorbuje zanieczyszczenia z porów, właśnie wtedy oczyszcza. Wiec chyba powinniśmy jej pozwolić choc troche podeschnac?. Ale ja zaobserwowałam u siebie, jak maska podsycha - zwilzam, podsycha - zwilżam. Zawsze dodaje olejow do glinki, może dlatego nie wysusza, nie jest agresywna


ja teraz testuje olej arganowy. Pisałyście kiedyś że jest ciężki, to fakt nawet z żelem HA nie chce sie wchłaniać, ale nie mam nic innego pod ręka

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------



a myślisz że w połączeniu z olejem bede mieć serum ze świetnym skłądem ?

Pojęcia nie mam.. Możesz napisać do Italiany i spytać

Odnośnie "oczyszczania" przez glinkę to planuje o tym napisać, bo glinki obrosły tyloma mitami, że ho ho

[_Ewelka___]

Napisane przez Wampierz

No, jak dodajesz olejów to mniej wchłania ze skóry, czyż nie?
Pierwsze słysze, że wchłania zanieczyszczenia podczas zasychania - chyba jednak nie. Po prostu absorbuje i już. Kiedyś glinki używano do mycia i prania, watpię żeby pozwalano jej przy tym zasychać. Oczyszczoną glinkę można również przyjmowac wewnętrznie, nawet niektóre zwierzęta ją jedza, żeby wchłaniała toksyny - tez raczej w przewodzie pokarmowym nie wysycha.

przeczytałam ostatnio artykuł , nie mogę go teraz znaleźć, dlatego spytałam. Rozwiałaś moje wątpliwości

[Apsik13]

Napisane przez kotwilka

Srebro ma też tendencje do kumulowania się w skórze - tzw. srebrzyca (sformułowanie "błękitna krew" bierze się stąd, że arystokraci pili z posrebrzanych naczyń, a srebro odkładało im się przez lata w skórze, czyniąc ją sinawą )

Stosując srebro wyedukowałam się w tym kierunku, ale myślę, że zużycie jednej butelki srebra (300 czy 500ml) nie sprawi, że ktoś zsinieje
Żeby to nastąpiło, trzeba by się parę lat tym oblewać
Ja w tym samym czasie przemywałam skórę srebrem, a drugą butlę piłam i wszystko było ok.
A że nic pozytywnego nie zdziałało, to odstawiłam.
Jednak faktycznie, należy zachować ostrożność, tego nigdy za wiele

Napisane przez zywieczdroj

Użyłam go już dwa razy i mogę powiedzieć, że :
- dla mnie nawilża ok
- ma wodnistą konsystencję
- dziwnie pachnie
- na razie mnie nie zapchał

Czy on przypadkiem nie ma trójglicerydów w składzie?

[zywieczdroj]

Napisane przez Wampierz

Przecież masz problem z zapychaniem. To sugeruje że przyczyną jest jakiś zapychający kosmetyk (krem lub makijaż) i że skóra nie jest wystarczająco oczyszczona.
Olejek z pestek malin działa raczej w ten sposób, że lekko natłuszcza i łagodzi zaczerwienienia. Żel hialuronowy nawilża.

Myślę, że powinnaś zwrócić więcej uwagi na makijaż, makijaż może zapychać co do kremów BB, Azjatycki Cukier ostrzegała że po pewnym czasie kremy BB mogą zapchać, jeśli się ich dokładnie nie zmywa, bo na Dalekim Wschodzie stosuje się staranne oczyszczanie twarzy i częste złuszczanie i do takiej pielęgnacji kremy BB są przygotowane.

Oprócz tego zastanów się czy nie za mocno podsuszasz skórę przy myciu, skoro jednocześnie masz gule i przesuszoną skórę to coś tu nie działą. Łagodniejsze środki też dobrze myją. Może ogranicz mydła itp do jednego razu dziennie albo nawet co drugi dzień a poza tym przemywaj czymś łagodniejszym (glinka, olejek) albo nawet czystą wodą.

No i na koniec - nie zawsze jest łatwo wskazać przyczynę zapchania, czasem przyczyna jest wewnętrzna, ale też przy stosowaniu wielu kosmetyków może byctak, że to wcale nie najnowszy kosmetyk zaszkodził, tylko któryś z poprzednich zaczął zapychać (niektóre zapychają dopiero po jakimś czasie) albo za dużo dobra po prostu i nalezy ograniczyć ilość kosmetyków.

Widocznie sprawcą zapychania były słynne kremy DLA
Nigdzie nie napisałam, że mam problem z przesuszoną skórą Gule owszem mam, ale cera nie jest przesuszona Nie mam skórek ani ściągniętej skóry nawet jak kilka dni nie użyję kremu nawilżającego.

Tak też teraz robię - rano mydło, wieczorem makijaż zmywam olejkiem. Tylko muszę zrobić test jakimś mocnym tonikiem albo micelem czy dobrze olejkiem oczyszczam tę skórę.

Napisane przez Apsik13

Czy on przypadkiem nie ma trójglicerydów w składzie?

Nie wiem jak są zapisane trójglicerydy w składzie i co one robią.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Apsik13]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Potrafią zapchać, dlatego zapytałam bo mi one potrafią narobić bałaganu na buzi.

[prettysimple]

Mnie też zapychają. Często są dodawane do kremów nawilżających, nawet tych "full" naturalnych, dlatego te są u mnie skreślone na starcie...

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Konna]

Znalazlam ciekawy artykuł http://vivavoomz.blogspot.com/2010/09/article-what-your-pimples-tell-you.html
Czesto sie mowi, ze tradzik na brodzie/zuchwie to wina hormonow. Tutaj jest napisane o wszytskich rejonach twarzy i prawdopodobnych przyczynach. Tutaj nastepny http://saloca.hubpages.com/hub/Face-mapping-whats-your-acne-telling-you
i jeszcze tutaj http://thebeautygypsy.com/what-is-yo...e-telling-you/
Ja mam krostki na policzkach. I tutaj jest napisane o paleniu i problemach z plucami. Nie pale, ale...jestem biernym palaczem! Moi rodzice pala wiec moze tutaj tkwi przyczyna mojego problemu .

[olasia]

Ja tez nie moge uzywac kosmetykow z gliceryna. Dopuszczam ja jedynie w mleczkach do demakijazu oczu. I bardzo z tego powodu ubolewam bo gliceryna jest prawie wszedzie! Miedzy innymi w tym kremie do mycia twarzy z alterry ktorego zapach jak dla mnie jest megauzalezniajacy Poza tym mam wrazenie, ze wszystkie kosmetyki z gliceryna wcale nie nawilzaja, ona wg mnie dziala tak jakby wyciagala wode z glebi skory i zatrzymywala ja na powierzchni dajac zludne poczucie nawilzenia, dlatego po zmyciu takiego kremu buzia jest sucha. Ale oczywiscie to tylko moje odczucia.
Moja pielegnacja wyglada jak na razie tak:

wieczorem:
demakijaz oczu mleczkiem pat&rub
demakijaz buzi plynem do oczyszczania weleda (taki produkt 2w1 dla cery mieszanej i tlustej, strasznie niewydajny ale bardzo dobrze usuwa podklad, nawet tradycyjny, nie podraznia, nie ma gliceryny i trojglicerydow, jedynie lanoline na koncu skladu i chyba w takiej malej ilosci mi nie szkodzi)
oczyszczanie kremem do mycia dr hauschka
oczyszczanie glinka zielona
sok z aloesu jako tonik
jakis olejek na powieki i pod oczy (najczesciej z nasion herbaty)

rano:
oczyszczanie glinka zielona
sok z aloesu jako tonik
ekoampulka 1 pat&rub wymieszania z
krem lekki rozany dr hauschka - minimalna ilosc (ten krem tez nie ma gliceryny w skladzie, masla shea ani trojglicerydow, ma natomiast pare olejkow i mysle, ze mimo nazwy 'lekki' jest dosc bogatym kremem, dlatego uzywam go z rozwaga, nawilza dosc przywoicie w kombinacji z ekoampulka (mysle, ze mozna ja zastapic kwasem hailuronowym), nie wmasowuje go lecz wklepuje w buzie)

raz na 3 dni:
peeling korundem
maska ze spirulinki (wczesniej dodawalam ekstrakt z truskawki ale mnie podraznial)

Raz na jakis czas robie tez parowke, chociaz ostatnio nie chce mi sie, bo wydaje mi sie, ze to nic nie daje Duzo lepsza jest wedlug mnie sucha sauna.

Jesli chodzi o kwasy to ja rowzniez je lubie ale nie jako toniki. zdecydowanie bardziej sluza mi peelingi czyli mocnijsze stezenia. I znow podziele sie moimi subiektywnymi obserwacjami. Kiedy uzywam niewielkich stezen kwasow one dziala, zluszczaja skore ale robia to non stop. Mam wrazenie, ze caly czas mam na sobie martwa skore ktora tylko czeka aby polaczyc sie z sebum i zatkac na nowo pory. Moze moja wyobraznia jest w tym temacie zbyt wybujala ale jakos nie moge tego przeskczyc. Nie cierpie obklejac takiej skory kremem.
Dodaje do mojej pielegnacji peeling migdalowy raz na dwa tygodnie. Moze bede go stosowac naprzeminnie z peelingiem z kwasem salicylowym lub mlekowym. Przez 2-3 dni po peelingu stosuje pare kropli olejku z orzechow wloskich na noc.

Pielegnacja od srodka:
co rano pije na czczo miksure oczyszczajaca skladajaca sie z soku z aloesu, oliwy i soku z cytryny.
Staram sie pamietac o tej witaminie c i zjadac duzo surowych owocow i warzyw. Nie jem produktow mlecznych, slodyczy ani zadnego przetworzonego jedzenia. Ograniczam mieso i chleb - na chleb pozwalam sobie raz na kilka dni a wlasciwie to chcialabym calkowicie go wyeliminowac ale latwo nie jest. Nie pije kawy -pije praktycznie tylko wode. Staram sie cwiczyc 3 razy w tygodniu. Planuje tez szybciej chodzic spac

Kosmetyki weleda i dr hauschka kupujew Niemczech bo sa znacznie tansze niz w Polsce, zwlaszcza te firmy weleda. Kosmetyki pat&rub kupuje na ich stronie internetowej bo tm tez jest taniej i maja zawsze jakies fajne promocje.

[Ghost19]

Napisane przez olasia

Ja tez nie moge uzywac kosmetykow z gliceryna. Dopuszczam ja jedynie w mleczkach do demakijazu oczu. I bardzo z tego powodu ubolewam bo gliceryna jest prawie wszedzie! Miedzy innymi w tym kremie do mycia twarzy z alterry ktorego zapach jak dla mnie jest megauzalezniajacy Poza tym mam wrazenie, ze wszystkie kosmetyki z gliceryna wcale nie nawilzaja, ona wg mnie dziala tak jakby wyciagala wode z glebi skory i zatrzymywala ja na powierzchni dajac zludne poczucie nawilzenia, dlatego po zmyciu takiego kremu buzia jest sucha. Ale oczywiscie to tylko moje odczucia.
Moja pielegnacja wyglada jak na razie tak:

wieczorem:
demakijaz oczu mleczkiem pat&rub
demakijaz buzi plynem do oczyszczania weleda (taki produkt 2w1 dla cery mieszanej i tlustej, strasznie niewydajny ale bardzo dobrze usuwa podklad, nawet tradycyjny, nie podraznia, nie ma gliceryny i trojglicerydow, jedynie lanoline na koncu skladu i chyba w takiej malej ilosci mi nie szkodzi)
oczyszczanie kremem do mycia dr hauschka
oczyszczanie glinka zielona
sok z aloesu jako tonik
jakis olejek na powieki i pod oczy (najczesciej z nasion herbaty)

rano:
oczyszczanie glinka zielona
sok z aloesu jako tonik
ekoampulka 1 pat&rub wymieszania z
krem lekki rozany dr hauschka - minimalna ilosc (ten krem tez nie ma gliceryny w skladzie, masla shea ani trojglicerydow, ma natomiast pare olejkow i mysle, ze mimo nazwy 'lekki' jest dosc bogatym kremem, dlatego uzywam go z rozwaga, nawilza dosc przywoicie w kombinacji z ekoampulka (mysle, ze mozna ja zastapic kwasem hailuronowym), nie wmasowuje go lecz wklepuje w buzie)

raz na 3 dni:
peeling korundem
maska ze spirulinki (wczesniej dodawalam ekstrakt z truskawki ale mnie podraznial)

Raz na jakis czas robie tez parowke, chociaz ostatnio nie chce mi sie, bo wydaje mi sie, ze to nic nie daje Duzo lepsza jest wedlug mnie sucha sauna.

Jesli chodzi o kwasy to ja rowzniez je lubie ale nie jako toniki. zdecydowanie bardziej sluza mi peelingi czyli mocnijsze stezenia. I znow podziele sie moimi subiektywnymi obserwacjami. Kiedy uzywam niewielkich stezen kwasow one dziala, zluszczaja skore ale robia to non stop. Mam wrazenie, ze caly czas mam na sobie martwa skore ktora tylko czeka aby polaczyc sie z sebum i zatkac na nowo pory. Moze moja wyobraznia jest w tym temacie zbyt wybujala ale jakos nie moge tego przeskczyc. Nie cierpie obklejac takiej skory kremem.
Dodaje do mojej pielegnacji peeling migdalowy raz na dwa tygodnie. Moze bede go stosowac naprzeminnie z peelingiem z kwasem salicylowym lub mlekowym. Przez 2-3 dni po peelingu stosuje pare kropli olejku z orzechow wloskich na noc.

Pielegnacja od srodka:
co rano pije na czczo miksure oczyszczajaca skladajaca sie z soku z aloesu, oliwy i soku z cytryny.
Staram sie pamietac o tej witaminie c i zjadac duzo surowych owocow i warzyw. Nie jem produktow mlecznych, slodyczy ani zadnego przetworzonego jedzenia. Ograniczam mieso i chleb - na chleb pozwalam sobie raz na kilka dni a wlasciwie to chcialabym calkowicie go wyeliminowac ale latwo nie jest. Nie pije kawy -pije praktycznie tylko wode. Staram sie cwiczyc 3 razy w tygodniu. Planuje tez szybciej chodzic spac

Kosmetyki weleda i dr hauschka kupujew Niemczech bo sa znacznie tansze niz w Polsce, zwlaszcza te firmy weleda. Kosmetyki pat&rub kupuje na ich stronie internetowej bo tm tez jest taniej i maja zawsze jakies fajne promocje.

Tez piję MO i pomaga Jak długo pijesz?

[zywieczdroj]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Napisane przez Apsik13

Potrafią zapchać, dlatego zapytałam bo mi one potrafią narobić bałaganu na buzi.

Niestety krem ma i glicerynę i trójglicerydy Póki co jest ok, używam go w śladowych ilościach jedyni rano pod pastę cynkową. U mnie najgorsze spustoszenie sieje dimethicone, czyli silikone i jemu podobne oraz paraffinum liquidum. A i niektóre oleje roślinne.

[olasia]

Napisane przez Ghost19

Tez piję MO i pomaga Jak długo pijesz?

Napisz cos wiecej W jaki sposob pomaga? Mialas wysyp? Jak dlugo pijesz?

Ja dopiero zaczelam od kilku dni. Kiedys bardzo dawno - kiedy jeszcze lekcewazylam naturalna pielegnacje moja mama robila taka miksture i mi raz dala to do picia. Myslalam, ze zwroce to... Nie moglam zniesc tej olejowej powloki w przelyku. A teraz jakos lepiej mi to idzie Co to czlowiek nie zrobi dla tej giemby Mam nadzieje, ze pomoze tez troszke na odpornosc.

[Ghost19]

Napisane przez olasia

Napisz cos wiecej W jaki sposob pomaga? Mialas wysyp? Jak dlugo pijesz?

Ja dopiero zaczelam od kilku dni. Kiedys bardzo dawno - kiedy jeszcze lekcewazylam naturalna pielegnacje moja mama robila taka miksture i mi raz dala to do picia. Myslalam, ze zwroce to... Nie moglam zniesc tej olejowej powloki w przelyku. A teraz jakos lepiej mi to idzie Co to czlowiek nie zrobi dla tej giemby Mam nadzieje, ze pomoze tez troszke na odpornosc.

Piję już ponad półtora roku bez przerw. Zaliczyłam już wszystkie etapy i od początku wykluczyłam też gluten itp. Na początku miałam wysyp, ale inny niż wszystkie jakie miałam. Na brodzie i policzkach pokazywały się zaskórniki, które z czasem..jakby to nazwać wychodziły na powierzchnie Zmian ropnych czy gul miałam parę dosłownie. Było też to co powinno czyli katar, stany podgorączkowe. Przed MO miałam problemy z migdałkami, więc w trakcie dość długo odczuwałam ból i drapanie. Były też bóle mięśni
Jeżeli chodzi o pozytywy to:
- Nie pojawiają mi się już głębokie gule. Czasami mi coś wyskoczy, ale w ilości 1-2 krostek na parę miesięcy. Goją się o wiele szybciej, a ślady są mniejsze i też szybko schodzą
- Nie mam już problemu z ropnymi migdałkami
- Włosy przestały mi wypadać, a to co wypadło odrasta
- Ogólnie lepsze samopoczucie i to zauważalnie
- Problemy żołądkowe też się skończyły, brak bólów brzucha na które cierpiałam od czasu do czasu chyba, że zjem coś co ewidentnie mi nie służy

Warto spróbować, bo nie jest to coś co może zaszkodzić, a podobno wielu osobom pomogło. Ja zamierzam stosować dalej, bo byłam sceptycznie nastawiona, ale widziałam efekty i widzę dalej