Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[_Ewelka___]

Napisane przez azure

Dziewczyny, używajcie kremu pod oczy!! Ja przez 25 lat nic nie kładłam pod oczka i płacę za to wysoką cenę. Głębokie bruzdy pod oczami a takich zmarch nie da się zlikwidować. Lepiej zapobiegać zawczasu.

Tak tak skora pod oczami jest najciensza, i to racja ze dbamy o twarz a o tym miejscy po prostu zapominamy.A skora pod oczami wymaga podwojnej pielegnacji, niestety wiekszosc kobiet przypomina sobie o tym za pozno. Mysle ze zel ze swietlikiem na poczatek moze byc ok sama kiedys uzywalam dla odswiezenia, zlagodzenia, mam 20 lat a ostatnio sama zaczelam sie nad tym zastnawiam zeby uzywac regularnie. Ale jesli o mnie chodzi to za duzo sie nasluchalam o "dzialaniu" kremow i tak naprawde wierze jedynie retinoidom i zabiegom wstrzykiwania ale to juz kiedy sie zmarszczki ma, narazie mozna zapobiegac


ale to racja ze jak sie tak czlowiek skupi na problemach z cera to reszta niewazna

[201607060918]

Od kilku dni stosuje na noc Skinoren, żel 15% na razie nie zauważyłam zmian. Rano jak się budze mam buzie w miare OK gdyby nie wyskakujące gdzie niegdzie białe syfki. Już mam tego "po dziurki w nosie" nie bawi mnie codzienne ich wyciskanie. Dziś jak szłam na zakupy oczywiście musiałam nałożyć fluid bo bez niego nie wyjde z domu. Białe krostki zatuszowałam i aż tak sztrasznie nie wyglądała cera gdyby nie wysuszenie na brodzie od Skinorenu. Normalnie jak nakremuje buzie nie widać ale po nałożeniu fluidu tak. Pewnie dlatego że jest matujący. Mam pytanie: jaki może być powód wyskakiwania codziennie białych krostek? Któraś z Was też tak ma?

[rare bird]

a ja mam teraz strasznie suchą skórę musze nałożyć chyba kilo kremu, żeby jakoś wyglądała, nie łuszczyła się itp. itd.:/ chętnie spróbowałabym zwykłej klasycznej Nivei albo maści z witaminą A na całą twarz, ale z drugiej strony boję się, że mnie pozapycha.

[tancerka212]

ja nałożyłam w weekend na całą twarz alantan krem- nie maść tylko krem i mnie nie zapchał wiec to może bedzie dla ciebie ratunek regenerujący zbyt przesuszoną skórę..
u mnie cera powolutku wraca do pierwotnego stanu i dzisiaj juz bylam na uczelni bez makijazu ale na samą myśl o sylwestrze już mi się pory zapychają...

[azure]

Napisane przez Laity

Moja mama mówi, że trądzik to choroba cywilizacyjna i ja się z tym zgadzam w 100%.

Co do specyfików pod oczy - ja zamówiłam sobie w aptece żel ze świetlikiem i chabrem Flos Leku. Na KWC ma dobre opinie więc zobaczymy. Od jutra zaczynam stosować

Kiedyś trądzik był bardziej młodzieńczy, od dorastania. Teraz chyba coraz częściej pojawia się w wieku późniejszym. Więc coś w tym jest. Zresztą moja mama nigdy nie miała trądziku, inne czasy, nie było tego świństwa. A ja się z nim męczę tyle lat i końca nie widać.

Co do specyfików pod oczy - te żele Flos-Leku to w ogóle fajna sprawa. Ten z chabrem chyba nawet kiedyś miałam. Ale szczególnie przypadł mi do gustu żel z rumiankiem. Fajnie chłodził i łagodził przy zmęczonych, przepracowanych oczętach.

[kasia083]

A moja mama to do tej pory jeszcze trocę ma, a wcześniej w rodzinie nikt tego nie miał...
Coś jest w tej chorobie cywilizacyjnej...

[tinkussia]

Napisane przez azure

Co do specyfików pod oczy - te żele Flos-Leku to w ogóle fajna sprawa. Ten z chabrem chyba nawet kiedyś miałam. Ale szczególnie przypadł mi do gustu żel z rumiankiem. Fajnie chłodził i łagodził przy zmęczonych, przepracowanych oczętach.

ja też jestem zadowolona- mam narazie ten tylko ze świetlikiem, ale jak się skończy kupię ze świetlikiem i z babką. Cena też jest super jak dla mnie, niecałe 7zł

[tancerka212]

moja siostra kupuje sobie żele z flosleku i bardzo je sobie chwali. mnie zauroczyła kuleczka w roll onie garniera i sobie roluje pod oczkami hehehe fajniusia sprawa taka zabawka jak małe dziecko sie zachowuje hehehe

[Fanata]

No tak... Pochwaliłam się, że jest lepiej, a wcale nie jest. Są za to nowe krostki, cała broda w ciapki i nie wiem czemu. Dbam o skórę tak, jak wcześniej i zamiast się poprawiać, pogarsza się z dnia na dzień. W dodatku krostki długo schodzą.
Naprawdę nie mam pojęcia, od czego mam taki długotrwały wysyp, bo trwa około miesiąca. Może jedynie przez złą dietę. Jadłam dość często zupki chińskie, może dlatego. Od piątku mam takie postanowienie, że nie jem żadnego śmieciowego jedzenia typu chipsy i zupki chińskie, a także będę unikać słodyczy. Zamiast tego, codziennie będę zjadała conajmniej jeden owoc lub jedno warzywo. Jeśli nie pomoże mi to na skóre, z pewnością korzyści wyniesie z takiej diety cały organizm.
Tymczasem rozmyślam nad jakimś środkiem działającym zewnętrznie, coby krostki pozasuszać, bo paprzą się jak nigdy.

[kasia083]

Szperając po Wizażu natknęłam sie na takie wypowiedzi:

Napisane przez ananonda191

...spotkałam się jeszcze z czymś takim, że dziewczyny myją twarz żelem do higieny intymnej i odkąd to robią mają nieskazitelną cerę a wszelkie problemy z pryszczami znikły. Jakoś się nie odważyłam...

Napisane przez odada

Ja używałam bardzo długo żelu Ziaji do higieny intymniej do mycia twarzy polecam, polecam nie ściąga skóry, nie wysusza, domywa właściwie każdy makijaż, lepiej niż niektóre inne żele. Od jakiegoś czasu jednak używam żelu Iwostin Purritin bo poleciłam mi go dermatolog. Różnicę widzę tylko w cenie chyba..

Ciekawe...
A któraś z was próbowała juz takiego żelu?

[azure]

Ja jeśli mam przesuszoną cerę, to myję żelem do higieny intymnej i jest ok. Na pewno jest to łagodniejszy środek. Dlatego nie ma się czego obawiać.

[tancerka212]

a to ciekawy sposób... ale wlasciwie to co ten zel do higieny intymnej robi takiego dobrego że go uzywacie do buzi??? bo może i ja bym zaczela? rozchorowalam sie i wyglądam jak trup;/ ale pryszczy nie mam hehe

[_Ewelka___]

Napisane przez kasia083

Szperając po Wizażu natknęłam sie na takie wypowiedzi:





Ciekawe...
A któraś z was próbowała juz takiego żelu?

dawno dawno temu to czytalam kiedy nagle wszyscy zaczeli myc twarz zelem do higieny intymnej. Owszem taki zel jest delikatniejszy ale nie pamietam jak to bylo, chyba ma inne pH, a poza tym skora na twarzy wymaga innej pielegnacji. To tak jak niektorzy uzywaja pasty do zebow i smaruja wypryski. Mysle ze na dluzsza mete takie uzywanie kosmetykow ktore nie sa do tego przeznaczone nie pomoze. Chcoiaz jak komus pasuje niech uzywa. Ja jednak jestem tego zdania ze jest tyle zelow, mleczek, plynow do oczyszczania cery, ktore oczyszczaja pory, dzislaja przeciwbakteryjnie a przy okazji sa lagodne i taki zel do higieny intymnej nic wielkiego nie zdziala


Bardzo sie zdziwilam jak sie dowiedzialam ze moja kolezanka z grupy bierze Izotek zauwazylam jak jej sie cera poprawila w tym roku, miala pryszczyki na policzkach, a reszta twarzy naprawde czysta, bez problemu zakrywala to makijazem. Ja to mam zaskorniki na calej twarzy i ogolnie mysle ze mam problemowa cere, a ona gladka, w dodatku jasna bez przebarwien i kilka-kilkanascie pryszczykow (pisze tak bo naprawde male) Moze jak dla niej to bylo duzym problemem, efekty sa niesamowite, ale najbardziej dziwi mnie to ze nie ma prawie przebarwien. Ciekawa jestem jaka ma dawne - nie myslalam ze na tak lekki tradzik mozna dostac Izo. Przynajmniej dziewczyna bedzie miala spokoj

[tynas]

nie wyciskam od soboty
oby tak dalej smaruje buźkę papką Jagwigi i z dnia na dzień wygląda lepiej ;]

[QsQs]

Napisane przez tynas

nie wyciskam od soboty
oby tak dalej smaruje buźkę papką Jagwigi i z dnia na dzień wygląda lepiej ;]

tez mialam ta papke pare razy, jest bardzo spoko

[_Ewelka___]

Napisane przez tynas

nie wyciskam od soboty
oby tak dalej smaruje buźkę papką Jagwigi i z dnia na dzień wygląda lepiej ;]

u dermatologa mozna dostac recepte na taka papke ktora 5 zl kosztuje (no przynajmniej 3 lata temu tyle kosztowala) kiedys bardzo mi pomogly robione w aptece toniki i ta papka, mozna tam dolozyc antybiotyk. Moze znow nad tym pomysle tanio a skutecznie

[kasia083]

A ja sie ostatnio dzielnie trzymam i wyciskałam tylko troszeczkę

A buzie taka sobie...
Nie wyskakują mi takie pryszcze co zwykle, ale dostałam dużo tzw potówek (takie białawe, prawie przeźroczyste na powierzchni skóry) Nie wiem od czego...
Możliwe, że od maseczki gruszkowej, bo ostatnio jak ją zrobiłam, to było to samo... kupiłam jej trochę na zapas, więc jeszcze raz spróbuję ją nałożyć. Jak sytuacja się powtórzy, to już jej więcej nie kupię, chociaż na normalne pryszcze jest super i zawsze byłam z niej zadowolona

[tancerka212]

a u mnie tez w porządku ale buzia ma kiepski koloryt tzn jest taka różowa strasznie... taka jakby przekrwiona za bardzo nie wiem jak to powiedziec ale taka jakas nieuspokojona.. na szczescie po wodzie termalnej to znika tylko że choroba mnie rozłożyła i nie mam siły się pielęgnowac wiec niech sie dzieje co chce...

[_Ewelka___]

Napisane przez tancerka212

a u mnie tez w porządku ale buzia ma kiepski koloryt tzn jest taka różowa strasznie... taka jakby przekrwiona za bardzo nie wiem jak to powiedziec ale taka jakas nieuspokojona.. na szczescie po wodzie termalnej to znika tylko że choroba mnie rozłożyła i nie mam siły się pielęgnowac wiec niech sie dzieje co chce...

ja zawsze podczas choroby mam ladna cere, tak samo jak mam okres, to naprawde najlepszy dzien z calego cyklu, szkoda tylko ze leze wtedy caly dzien w domu i nic mi po tym

Napisane przez kasia083

A ja sie ostatnio dzielnie trzymam i wyciskałam tylko troszeczkę

A buzie taka sobie...
Nie wyskakują mi takie pryszcze co zwykle, ale dostałam dużo tzw potówek (takie białawe, prawie przeźroczyste na powierzchni skóry) Nie wiem od czego...
Możliwe, że od maseczki gruszkowej, bo ostatnio jak ją zrobiłam, to było to samo... kupiłam jej trochę na zapas, więc jeszcze raz spróbuję ją nałożyć. Jak sytuacja się powtórzy, to już jej więcej nie kupię, chociaż na normalne pryszcze jest super i zawsze byłam z niej zadowolona

tylko nie wyciskaj tych pryszczykow, moze to jakies podraznienie, sama mam tak czasami, zwykle kolo nosa, ust. Samo szybko schodzi moja kolezanka ma jakis katalog Ziaji gdzie podobno jest seria pro, ale dziewczyna troche nie wie co tam jest wiec nie moge sie doczekac jak katalog obejrze, maja swietne maski!

[tancerka212]

hmmm dziewczyny a ja dzisiaj patrzyłam na swoje wągry i wymyślałam jak się mogę ich pozbyc... hmmm.... parówka i maseczka oczyszczająca nie dają efektów a co jakby wychodować sobie już takie wągry takie twarde wiecie np po 3 tygodniach ich nie ruszania co już same na wierzch wychodzą i pójść na peeling kawitacyjny???
da to cos?? wyjmie je w całości czy utnie tylko łebki wągrów???

[Fanata]

Ehh jest strasznie nieciekawie. Cały czas mam jakieś nowe krostki, cała broda w strupkach i suchych skórkach, nie zapominając oczywiście o masie przebarwień. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam taki fatalny stan skóry. Na obszarze od ucha do ucha przez brodę mam mnóstwo krost i plam.
Nie mam pojęcia, co robic. Nie przychodzą mi go głowy żadne pomysły, a chciałabym sprawic sobie coś, co by chociaż trochę pomogło w gojeniu się pryszczy no i ostro je przysuszyło. I co kupic, żeby skończył mi się wysyp. Czekam już wystarczająco długo, żeby mógł zacząc mnie denerwowac. Brevoxyl sobie niestety nie radzi.
Mam ochotę odwiedzic dermatologa, ale z tym może byc problem, bo nie wiem gdzie jest jakiś w Toruniu, nie wiem jaki jest dobry. Do tego jeszcze cierpię na nieustanny brak czasu, więc nie mam nawet kiedy się za jakimś rozejrzec.

[tancerka212]

Fanata ja też radzę zapisać się do dermatologa.. zawsze da się wyskrobać tą godzinkę czasu a dla naszej buzi to moze byc milowy krok do przodu. Rozejrzyj się troszke, może znajdź w necie adres jakiejs przychodni.. z resztą wizyta nie trwa nawet 10 minut wiec tyle czasu mozesz chyba poswiecic jak juz tak się poswiecasz dla twarzy ja dziękuję swojej głowie że sama wpadłam na pomysł dermatologa bo teraz męcze się co najwyzej z kilkoma pryszczykami a wczesniej na kazdym kawałku twarzy mialam kilka.
teraz mam jednego małego bo wczoraj wycisnełam ale będzie ok! dzisiaj znalazłam w szufladzie zapomniany Peroxygel czyli wode utlenioną w żelu chyba trzeba bedzie uzyc bo kiedys dzialalo.
buziaki uciekam na weekend do domku 3majcie sie

[Andzia280]

Przepraszam ze dopiero teraz pisze ale taki tydzien ze nie mialam czasu nawet poczty sprawdzic :/ na weselu bylo swietnie co nieco mi sie zmniejszylo a co nieco zamaskowalam dobrym podkladem :P a najlepszym sposobem na niedoskonalosci jest... strzelenie sobie "małego" xD pozniej nawet nie myslalam o mojej cerze, ttylko sie swietnie bawilam

grudki pozbylam sie szybkodzialajacym zelem na wypryski z Avonu a reszta nadal mnie meczy :/ i na dodatek wyskoczylo mi pare krostek na czole

a moze znacie jakies domowe sposoby na niedoskonalosci?? ja jedynie slyszalam ze dobry jest sok z cytryny na zaskorniki ale osobiscie tego nie spraktykowalam bo boje sie ze mi cos wiecej wyskoczy... czekam na Wasze propozycje

[Agemia]

Napisane przez rare bird

a ja mam teraz strasznie suchą skórę musze nałożyć chyba kilo kremu, żeby jakoś wyglądała, nie łuszczyła się itp. itd.:/ chętnie spróbowałabym zwykłej klasycznej Nivei albo maści z witaminą A na całą twarz, ale z drugiej strony boję się, że mnie pozapycha.

Od bardzo dawna używam maści Alantan Plus z witaminą A i bardzo ją sobie chwalę, wcale nie zapycha.

Od paru dni wyciskam mniej, mniej też drapię na plecach, ale całkiem jeszcze przestać nie potrafię. :P

[inc0rrect]

Mnie Alantan Plus też nie zapycha, a wręcz przeciwnie twarz mam po nim śliczną, jest bardzo nawilzona i mila w dotyku

[rare bird]

wypróbuję tego Alantana

z moich pleców jestem dumna mam chyba 2 pryszcze, a tak to całe gładziutkie kuracja maścią cynkową w końcu dała efekty co do twarzy... nie jest źle ale mogłoby być lepiej.

[inc0rrect]

Ja nie mam pryszczy na plecach, ale nie są gładziutkie

są wyczuwalne takie chrostki podkskórne, nie wiem jak sie tego pozbyc teraz na zimę mi to wyskoczyło...
chciałabym jakiś masaż pleców, żeby chłopak mi zrobił no ale się wstydze
Może któraś z Was zna jakiś sposób?

[_Ewelka___]

Napisane przez inc0rrect

Ja nie mam pryszczy na plecach, ale nie są gładziutkie

są wyczuwalne takie chrostki podkskórne, nie wiem jak sie tego pozbyc teraz na zimę mi to wyskoczyło...
chciałabym jakiś masaż pleców, żeby chłopak mi zrobił no ale się wstydze
Może któraś z Was zna jakiś sposób?

przez cale lato nic a nic nie mialam na plecach a ze teraz prawie codziennie golfy nosze to co roku tak mam - drobne pryszczyki, same na ogol sie zasuszaja i schodza ale dokladne umycie plecow i tarcie gabka mi pomaga nawet mydelkiem siarkowym albo protex mozna byc

Napisane przez Agemia

Od bardzo dawna używam maści Alantan Plus z witaminą A i bardzo ją sobie chwalę, wcale nie zapycha.

Od paru dni wyciskam mniej, mniej też drapię na plecach, ale całkiem jeszcze przestać nie potrafię. :P

a mozesz wkleic sklad? napewno jest parafina/wazelina. Sama kiedys stosowalam pare lat temu jako krem ale mozna co jakis czas jak sie siedzi w domu nalozyc, tylko obawiam sie ze mnie by zapchalo. Bo to masc i niestety ma tluste podloze

[inc0rrect]

Ewelka - ale tu nie chodzi o maść tylko o krem, maści to ja bym się bała położyć na twarz.

gdzie można mydełko siarkowe kupić?

[azure]

Napisane przez _Ewelka___

a mozesz wkleic sklad? napewno jest parafina/wazelina. Sama kiedys stosowalam pare lat temu jako krem ale mozna co jakis czas jak sie siedzi w domu nalozyc, tylko obawiam sie ze mnie by zapchalo. Bo to masc i niestety ma tluste podloze

Napisane przez inc0rrect

Ewelka - ale tu nie chodzi o maść tylko o krem, maści to ja bym się bała położyć na twarz.

Krem też niestety ma parafinke, a nawet isopropyl. Także wcale bezpieczny nie jest. Osobiście lubię Alantan, ale nie mam odwagi kłaść go na twarz.


A u mnie wysyp gul na które nic nie działa