Cienie, worki pod oczami. WĄTEK ZBIORCZY!

[Malajka_art]

Mam ogromny problem dotyczący podkrążonych oczu! To nie są już tylko zwykłe cienie które można zamaskować korektorem. Pod oczami mam wręcz "wpadnięte" cienie, co niszczy cały wygląd twarzy! Prowadzę dość zdrowy tryb życia, nie palę, przebywam na świeżym powietrzu, śpię odpowiednio dużo, jestem ogólnie zdrowa. Naprawdę już nie wiem w czym tkwi problem.Tym bardziej że nie mam problemów z cerą. Nawet perfekcyjny makijaż na nic się zda ponieważ cały efekt niszczą podkrążone oczy! Próbowałam już wielu środków: kremy, torebki z herbatą, naturalne sposoby i wszystko na nic. Żadnych rezultatów. Ciągle słyszę że mam fioletowe sińce pod oczami i wyglądam jakbym codziennie imprezowała...

Zaznaczam że to nie są "wrodzone" cienie pod oczami. Kilka lat temu nie miałam ich w ogóle. Stan podkrążonych oczu pogarsza się od jakiś 2 lat.Pomocy!

[Hela_Bertz]

A komp? Ja mam podobnie, może nie aż tak żle, ale całymi dniami muszę siedzieć przed komputerem...i to jest wina.

[Smoczyca]

Ja też tak mam - nie znałam kiedys pojęcia "sińce pod oczami". Ale teraz coraz mniej śpię, coraz gorsza dieta, coraz wiecej stresu i godzin spędzonych przed kompem...
U mnie kremy się nie sprawdzają. Postawiłam raczej na dobry korektor i już

[Aneta???]

Qrcze,o tym sztyfcie juz pisalam,jest jak dla mnie rewelacyjny,nie mam zbyt duzych tych sincow,ale dzieki Oligo 25 po kilku minutach znikaja,jaby sie rozjasniaja,a przy komputerze (i chyba dzieki komp mam je)siedze do baaaardzo pozna,rano nic a nic,jeszcze poprawie pod makijaz.Super.Musze przyznac,ze z korektora bym mogla bez problemu zrezygnowac,ale uzywam z przyzwyczjenia.

[aborawska]

Napisane przez Aneta???

Qrcze,o tym sztyfcie juz pisalam,jest jak dla mnie rewelacyjny,nie mam zbyt duzych tych sincow,ale dzieki Oligo 25 po kilku minutach znikaja,jaby sie rozjasniaja,a przy komputerze (i chyba dzieki komp mam je)siedze do baaaardzo pozna,rano nic a nic,jeszcze poprawie pod makijaz.Super.Musze przyznac,ze z korektora bym mogla bez problemu zrezygnowac,ale uzywam z przyzwyczjenia.

Witam, po tych entuzjastycznych opisach o działaniu szyftu Oligo 25, skusiłam się na zakup. Używam od 4-5 dni dwa razy dziennie i nic, żadnych efektów. Może trochę nawilża skórę pod oczami, ale cienie i worki jak mialam tak mam. . Zastanawiam się , czy źle stosuję kosmetyk, czy jestem na niego odporna. Nie wiem już, jaki kosmetyk mi pomoże. Pozdrawiam

[Shazney]

Napisane przez aborawska

Witam, po tych entuzjastycznych opisach o działaniu szyftu Oligo 25, skusiłam się na zakup. Używam od 4-5 dni dwa razy dziennie i nic, żadnych efektów. Może trochę nawilża skórę pod oczami, ale cienie i worki jak mialam tak mam. . Zastanawiam się , czy źle stosuję kosmetyk, czy jestem na niego odporna. Nie wiem już, jaki kosmetyk mi pomoże. Pozdrawiam

Mnie pomógł żel pod oczy Iwostin, a na rezultaty musiałam czekaż 2 tygodnie. Także wydaje mi się, że 4-5 dni które minęły od kiedy używasz sztyftu to zbyt krótki okres czasu, by mówić czy specyfik podziałał i czy nie.

[Konwali_a]

Właśnie miałam zakładać wątek "Co na sińce pod oczami?" ale przeszukałam zaosby i własnie tn post znalazłam. Niestety także mam ten problem - a sińce najprawdopodobniej pojawiły się włąsnie tak jak piszecie, od komputera. Także dużo spie i nie palę - ale za to praca siedząca w biurze, jazdy autem = brak ruchu i to pewnie także przyczynia się do sińców pod oczami.
Nie wiem czym mam je zmiejszyć.

Może ktoś coś jeszcze poleci. Miałam nadzieję, że jednak są jakieś kremy (zainwestowała bym nawet w taki), które przynosłyby poprawę.

[kamaO]

U mnie to samo. A przy okazji jaki jest "mechanizm" powstawania tych sińców? Może musimy zacząć od tej strony?

Bo ja juz też jestem bezradna... Nic nie przykryje moich podkówek (najlepiej spisuje się PanStick, ale ostatnio i on staje się bezradny). To jak? Czy ktoś wie dokładnie jak powstają sińce pod oczami?

[April007]

Naczynia krwionosne i limfatyczne sa plytko osadzone wokol oczu. Skora tam jest cienka i delikatna. Cienie pod oczami to zastoj hemosyderyny ( takie bialko paskudne co to wiaze zelazo ), ktory pod tak cienka skora jest widoczny. Dlatego dosc wazny przy stosowaniu kremow jest masaz zeby ruszyc ten zastoj. Czasami powodem takich dosc intensywnych cieni moga byc rowniez schorzenia ( najczesciej watroba, zakazenie ukladu moczowego, alergie ). Oraz brak ruchu, siedzenie przed komputerem itd itp Mnie w okresach cery tragicznej pomaga troche zel na since i potluczenia Flos Leku. Ale tylko do pewnego momentu. Pewnie jakies tam cienie mam zawsze i juz - no taka moja uroda Mysle ze cienie - jako ze zwiazane z zastojem, moga byc spowodowane zaburzeniami krazenia... Ale to juz tylko moje domysly.

[kamaO]

Czyli jedyne co możemy zrobić, to więcej się ruszać, więcej spać i mieć dobry krem + korektor Hmm... No dobra - trzeba to wdrożyć i zmienić nieco swe nawyki

[dagusia-p]

Błagam was o radę bo to mi niedaje spokoju! Mam sińce pod oczami. Mam również "worki" pod oczami od urodzenia i niewiem jak mam sobie z nimi radzić!

[Sovilo]

Chwilę temu był prawie identyczny wątek...

[nadziejka_82]

jaki krem polecacie, i jaki korektor? jak bym mogla z cenami i firmami prosic? jestem laikiem w tej kwesii a wczesnije tez nie mialam takiego problemu a juz widze poczatki. mam 23 lata wiec rzciwzmarszkowe nie wchodza w gre jeszcze ;-)

[Aneta???]

Napisane przez nadziejka_82

jaki krem polecacie, i jaki korektor? jak bym mogla z cenami i firmami prosic? jestem laikiem w tej kwesii a wczesnije tez nie mialam takiego problemu a juz widze poczatki. mam 23 lata wiec rzciwzmarszkowe nie wchodza w gre jeszcze ;-)

A dlaczego w tym wieku przeciwzmarszczkowe nie wchodza u Ciebie w gre?Mam 24 lata,od okolo 2 lat uzywam juz przeciwzmarszczkowych i zaluje,ze nie zrobilam tego troche wczesniej,uniknela bym moze chociaz troche tych zmarszczek wokol oczu.Takie kremy nie zlikwiduja zmarszczek,ale chociaz troszeczke sprawia,ze beda one wolniej sie tworzyly.Te kremy nie sa przeznaczone juz na obecne zmarszczki dla kobiet po 30-40,ale uzywa sie je profilaktycznie,zanim one sie pojawia.Na pewno cos takiego nie zaszkodzi skorze. Co do korektorow,dobry jest Artdeco rozswietlajacy,Kanebo brush type anti-cernes,teraz uzywam Loreala rozswietlajacego.Jesli chodzi o kremy,LRP Activ C,Fajny i leciutki jest Biotherm Aquasource,uzywam tez Olay total Effect 7,ale teraz bardziej on rozswietla skore niz pielegnuje,na dzien pod krem uzywam pod krem sztyftu Vichy,jest sporo dobrych kremow,ale pomyslalam,ze na KWC znajdziesz cos dla siebieSprawa indywidualna.

[agatka-a]

sińce często towarzyszą chorobom nerek, moze zrób sobie badanie moczu?

[Ania_P]

Ja kiedyś byłam u dermatologa i dowiedziałam się tyle, że taka moja uroda (dzięki za taką urodę) i nic na to nie zaradziła. Myślę, że w moim przypadku to nie zrobiło się od kompa, bo podkązone oczy miałąm od zawsze. W liceum usłyszałam od nauczycielki że jestem narkomanką bo mam takie oczy- super Także na to chyba nie ma rady- przynajmniej dla mnie. Nawet się nie maluję...

[lusSsi124]

Mam problem i zarazem pytanko... Otóż odkąd pamiętam zawsze miałam worki(sińce) pod oczami. Zawsze wyglądam na zmęczoną, niewyspaną, smutną, itp, chociaż w rzeczywistości czuję się świetnie. Walczyłam z tym na wiele sposobów kremy, maseczki... Ale nic to nie pomogło. Bardzo proszęo pomoc. POMÓŻCIE!!! plis

[Mariti]

mam podobny problem. Próbowałaś może jakiegos dobrego kremu ze świetlikiem? wykluczam tu Ziaję, choc stosowałam i pomógł po jakims miesiącu co nieco, ale wiem, że są lepsze. A przy makijażu to oczywiście korektor pod oczy jest niezbedny .
No i nieco pomagaja też oklulary żelowe na zimno .

[Mona Lisa]

Witaj w klubie
Co do worków pod oczami, to sie nie wypowiadam, bo nie mam, ale jeśli chodzi o sino-niebieskie krążki pod oczami, które czasami są bardziej widoczne niż brwi (tak, tak, wyobrażacie to sobie?), to nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości... Tego po prostu nie da się zlikwidować. Zdesperowana stosowałam dziesiątki kremów na spółkę z serum, stworzonych do rozwiązywania tego właśnie problemu (Guerlain, Dior, Lancome, Vichy), zimne okłady, napary ze świetlika, itp, itd - i nic. Jedynym wyjściem jest maskowanie podkówek dobrymi korektorami i rozświetlaczami (codziennie nakładam Touche Eclat YSL).

Na koniec dobra wiadomość: w mądrych książkach traktujących o astrologii jest napisane, że kobiety mające ascendent w wadze (jestem wodniczką z ascendentem w wadze i profesjonalnie postawionym horoskopem), to kobiety piękne, wyjątkowe, tajemnicze, posiadające to "COŚ" oraz... zawsze podkrążone oczy. Po głębokim namyśle postanowiłam się z tym pogodzić.

Serdecznie pozdrawiam

[Mariti]

Mona Lisa- tym aspektem astrologicznym mnie powaliłas ale to też jakies podejście , chyba też się teraz pogodzę z moimi krążkami

[Hippie Girl]

Napisane przez Mona Lisa

Na koniec dobra wiadomość: w mądrych książkach traktujących o astrologii jest napisane, że kobiety mające ascendent w wadze (jestem wodniczką z ascendentem w wadze i profesjonalnie postawionym horoskopem), to kobiety piękne, wyjątkowe, tajemnicze, posiadające to "COŚ" oraz... zawsze podkrążone oczy. Po głębokim namyśle postanowiłam się z tym pogodzić.

Serdecznie pozdrawiam

A czy tyczy się to tylko mających ascendent w wadze czy również osób o znaku zodiaku waga?Może prościej byłoby mi się pogodzić z moimi wiecznie podkrążonymi oczamiJestem wagą z ascendentem w koziorożcu jesli dobrze pamiętam

[kapsel]

a co to ten ascendent?

[Mona Lisa]

Robi się z tego wątek astrologiczny
Znak ascendentu to znak wschodzący nad horyzontem dokładnie w momencie urodzenia i jest jednym z najważniejszych punktów horoskopu - wyznacza jego pierwszy dom. Określa on m.in. wygląd zewnętrzny danej osoby. Podczas mojej pierwszej wizyty u Astrologa już w drzwiach usłyszałam: "O, Waga idzie". Prawdę mówiąc do dziś się zastanawiam, czy miał na myśli moje cienie pod oczami, czy też "pewną wewnętrzną szlachetność, która czyni postać osoby z ascendentem wagi wdzięczną, piękną i smukłą".

A teraz interesujący nas cytat:
"Oczy ładne, zwykle podkrążone ciemnymi cieniami, co jest bardzo charakterystyczne dla Wagi".

Drugi cytat, tym razem pochodzący z mądrości ludowej: "Tonący brzytwy się chwyta"

Serdecznie pozdrawiam wszystkie "podkrążone"

[lusSsi124]

hmmm... Widzę, że muszę się z tym pogodzić... A ja jestem zodiakalną rybą i nie wiem czy to coś znaczy?? Widzę, że nie jestem sama z podkrążonymi oczyma(chociaż coś dobrego)... Jednak dalej będe prowadzić mozolną walkę z moimi krążkami, może w końcu zwyciężę Dziękuję za wszystkie nadesłane posty!!!!!!! BARDZO DZIĘKUJĘ!!!! Chciałam jeszcze dodać z okazaji zbliżających się świąt, wszystkiego najlepszego....

pozdrawiam

[dor6]

Też mam wiecznie podkrążone oczy, ale nigdy nie robiłam z tego problemu. Nie stosowałam i nie stosuję żadnych preparatów ani korektorów, uważam, że te cienie nadają mi lekko tajemniczy i uwodzicielski czar. Mojemu mężowi też nigdy nie przeszkadzały, może dostrzegł we mnie nimfę . Wydaje mi się więc, że skoro nie możecie im nijak zaradzić, doróbcie do nich jakąś ideologię i polubcie je .

[lafigue]

ja też mam wiecznie podkrążone i podsiniałe oczęta, kiedyś z tym walczyłam, teraz już się przyzwyczaiłam; rodzina mi wmawia, że na pewno mam jakieś problemy z nerkami i że to dlatego; w każdym razie jeśli wszystkie sposoby zawodzą to należy się z tym pogodzić i od razu samopoczucie się polepsza

[Ray]

z punktu kosmsycznego mozna swosowac oklady na oczy np z herbaty.. albo w sklepach mozna kupic rozne okluray zelowe ktore wsklada sie do zamrazalnika i stosuje oklad na oczy... ja np stosuje tez zel pod oczy iwostinu ktory troszke zmniejsza te since
ja bym proponowala tez udac sie do lekarza moze byc nawet dermatolog ktory pokieruje ci do inengo badz powie jakie abdania wykonac czasami since pod oczami sugieruja jakas dolegliwosc w organizmie

[wsad]

sińce pod oczami posiadam od zawsze
najfajniej jest latem kiedy jestem opalona, wtedy to się zlewa i jest ok.
właściwie nie jest to jakimś tam moim utrapieniem... chociaż kiedyś może i było.
ale ostatnio zebrałam komplementy od kolegi za ładne oczy a o sińcach nawet nic nie wspomniał.
kombinacja samoakceptacji i dobry korektor i jest ok

[Szatanka]

Już mi troszkę lepiej jak czytam te wszystkie posty, jednak nie tylko ja mam problem z tymi cieniami pod oczętami (hehe), nawet już się do nich przyzwyczaiłam- mogą sobie być- dla mnie, ale inni myślą, że zawsze jestem zmęczona, chora itp. Przeszkadzają mi tylko kiedy chcę się mocniej umalować bo taki makijaż wyjątkowo brzydko z nimi wygląda. Ostatnio czytałam o podkładzie Dermacol, który nie nadaje się za bardzo na podkład , ale za to idealnie jako korektor. Chyba sobie go sprawię, mam nadzieję, że poskutuje - na gorsze samopoczucie i większe wyjścia przydałoby się cosik takiego, bo wszystkie dotychczasowe moje korektory nie działają tak jakbym chciała. Pozdwawiam wszystkie zombie (jeśli kogoś tym uraziłam to sorki -mama na mnie tak mówi, kiedy wstaję rano bez żadnego czegoś na twarzy)

[natalia.k8]

Mam strasznie duże wory pod oczami , które mam po mamie , żaden krem nie działa i wszyscy mówią że to taka moja uroda bardzo proszę o pomoc, może jakieś zioła. wypiję wszystko mam 16 lat a po kremach wory są jeszcze większe. Z góry dzięki