2014-09-13, 11:32 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Polykalam te witaminy A i E ,bo przeczytalam w jakims babskim czasopismie,ze dzieki nim lepij wchlania sie krem w skore a dzieki temu mozna cieszyc sie dlugo swieza,jedrna cera .
Po pol roku brania tych witamin,kiedy odwiedzilam kilku ginekologow i zrobilam wszystko co trzeba bylo,odstawilam. Dzis wiem,ze one byly ta przyczyna. |
2014-12-17, 01:59 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Podczepię się pod dyskusję, bo mam ten sam problem... Znowu coś swędzi, znowu specyficzne upławy, znowu partner się skarży na objawy u niego, czyli nic tylko kolejna wizyta u kretyńskiej ginekolog, która cały czas przepisuje na zmianę te same leki.
Ostatnio jak byłam to moja recepta wyglądała tak: 2 opakowania Gynalgin i 2 opakowania Clotrimazolum globulki. Nie wiem na cholerę mi było tyle globulek i to na domiar złego różne leki, ale spoko. A, i oczywiście zapytana przeze mnie, "Czy przepisze coś dla partnera?" odpowiedziała, że "Absolutnie. Niech się Clotrimazolum smaruje". Pogadane fest Chyba nie pozostaje nic innego jak upomnieć się o posiew, o którym tutaj piszecie, tym bardziej, że w przeciągu ostatnich 6 miesięcy mam już trzecią infekcję, a wcześniejsze były leczone w standardowy sposób, czyli wspomnianym arsenałem leków Fakt, że przesadziłam ostatnio ze słodyczami i codzienne podmywam się płynem do higieny intymnej, a do tego dieta uboga w kefirki, jogurty itp. Ogólnie to mam dosyć tego cholerstwa Edytowane przez 201803120846 Czas edycji: 2014-12-17 o 02:02 |
2014-12-23, 09:09 | #63 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Zmien diete i lekarza.
__________________
-27,9 kg |
2015-01-31, 02:50 | #64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Dieta w miarę zmieniona od jakiegoś czasu (kilka kefirków tygodniowo, piję kwaśne świeżo wyciskane soki, a słodycze ograniczyłam).
Posiew zrobiłam kompleksowy z antybiogramem (na własny koszt, bo nie jestem ciężarna), a wyniki grzybobrania mnie nie zdziwiły specjalnie... W rezultacie końska dawka Mycosyst, bo 14-dniowa kuracja dla Niej i dla Niego, Clotrimazolum do smarowania tu i ówdzie zestaw także dla Dwojga oraz globulki, ale to już tylko dla niej A że były Święta, Sylwester, Nowy Rok i nie było jak wykonać badań, to nieleczona infekcja prawdopodobnie dopadła także pęcherz, więc noworoczna kumulacja dosłownie. Jak już to nie pomoże to szlag mnie trafi i grzyby zjedzą Edytowane przez 201803120846 Czas edycji: 2015-01-31 o 02:54 |
2016-04-04, 15:19 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Bardzo długo miałam problem z nawracającymi infekcjami intymnymi. Piekło, swędziało, bolało, dodatkowo pojawiała się suchość pochwy. Co się nacierpiałam to moje... Każde lekkie pieczenie wywoływało u mnie stres, bo jak to znowu infekcja? Czytałam, że wiele kobiet ma z tym problem. Myślałam, że też muszę się do tego przyzwyczaić. Raz leczyłam się lekami od ginekologa, raz sama a i tak infekcje co jakiś czas wracały.
Stosowałam na prawdę wiele żeli do higieny intymnej. Tańszych, droższych, tych niby lepszych i gorszych. Ale infekcje i tak powracały. Wiecie co zrobiłam? To był odruch, skończył mi się płyn do higieny intymnej, postanowiłam, że zrobię sobie od niego tydzień przerwy. Bardzo się bałam na początku, że jak odstawie ten żel to moje ph w intymnym miejscu się zaburzy. Przez ten tydzień nic się nie działo. Odwlekałam kupienie żelu. I wiecie co? Żelu do higieny intymnej nie stosuję już kilka miesięcy i co ? ZERO infekcji. Wielka ulga... Wyszło na to, że przyczyna tak prozaiczna, a tyle problemów powodowała. Widać, żele do higieny intymnej nie są dla mnie, musiały jakoś źle wpływać na moją florę bakteryjną. Tej decyzji nie konsultowałam z ginekologiem, po prostu odstawiłam żele na amen, już do nich nie wrócę. Za dużo się wycierpiałam. |
2016-04-07, 16:34 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
- Mycie się wodą z octem/cytryną (genialne efekty). Czasami myję się samą wodą lub wodą z żelem dla dzieci.
- Prasowanie bielizny bardzo wysoką temperaturą - Wyeliminowanie z odżywiania produktów słodzonych (cola, ciastka, cukier w herbacie i inne przekąski) niestety całkowicie ich nie spożywam. - Latem noszę sukienki. I jest to bardzo skuteczna metoda. Spodenki okazjonalnie. Gdy spowrotem noszę spodnie, to rezygnuję definitywnie z wkładek... Na codzień noszę tylko bawełnianą bieliznę, która szybko odparowuje i jest przewiewna. Śpię bez bielizny. |
2016-04-08, 12:31 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Ale wkładki też są bawełniane i zmienia się je kilka razy dziennie. W czym one szkodzą?
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje. John Green
|
2016-05-10, 13:42 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
A powiedzcie mi proszę, co w momencie, kiedy nie mam infekcji a użyłabym globułek dopochowych ?
|
2016-05-10, 15:15 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Ale globulek w sensie antybiotyku od lekarza, który Ci pozostał, czy globulek typu Lactovaginal bez recepty?
|
2016-05-10, 15:50 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
I ja się dołączę.
Walczę z tym samym problemem prawie dwa lata, ciągłe infekcje nawracaja bardzo czesto. Przynajmniej raz w miesiacu. Juz mam dosc. Tak samo jak niektore z Wizazanek, stosowalam juz chyba wszystko. Za kazdym razem wizyta u ginekologa, zmiana lekow, co jakis czas. Posiewy, wymazy, cytologie i nic nie wychodzi. Leki doustne, dopochwowe. Wiecznie probiotyki. Partner leczony. Ale musze dodac, ze u mnie zaczyna sie to od swedzenia i pieczenia zewnetrznych narzadow, tj. lechtaczki i warg sromowych i dopiero po paru dniach zaczyna swedziec wewnatrz pochwy albo i wcale wewnatrz nie swedzi. Dziwne jest to, ze zadne masci nie pomagaja, leki tez nie. Zaczynam sie zastanawiac, czy czasem nie powoduje tego u mnie uprawianie seksu oralnego z partnerem. Czesto, ze sie tak wyraze "po minetce" zaczyna mnie swedziec z zewnatrz i dalej juz wiecie co sie dzieje. Jestem zalamana juz. I od przyszlego tygodnia odstawiam tabletki anty, moze to cos pomoze. Mam taka nadzieje, co o tym wszystkim sadzicie? Pomocy... Edytowane przez pysia07 Czas edycji: 2016-05-10 o 15:52 |
2016-05-10, 16:17 | #71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Nooo moja droga jak się bierze tabletki anty to niestety może tak być. Ja sama brałam przez rok (łącznie dwa lata w całym swoim życiu), ale odstawiłam. Infekcja nie była tego głównym powodem. Pamiętam, że miałam infekcję cały czas jak brałam tabletki Yasminella, tylko ja wtedy nie wiedziałam nawet, że ją mam i że coś ze mną jest nie halo. I tak sobie chodziłam z tą infekcją nieświadomie...
Co do seksu oralnego to ja mojego TŻ już tak uczuliłam, że ma nie jeść nic słodkiego przed, by nie zacukrzać mi środowiska w pochwie i ma się napić wody wcześniej. Trochę zbzikowałam na punkcie profilaktyki, ale wydaje mi się, że jak każda z nas tutaj... Twój partner miał robione badania? Ja mojego poprosiłam i poszedł biedny. Nie wyszło nic u niego i ja też byłam zdrowa, ale to było rok temu, jak robiliśmy posiewy i ja sama byłam wtedy raptem 2 tygodnie po leczeniu Mycosystem doustnie i Gynalginem dopochwowo. W innych wątkach pisałam jeszcze Wizażankom o witaminie D3, mianowicie: badanie na poziom witaminy D3, które mi lekarka rodzinna zleciła, wykazało u mnie ciężki niedobór (4 jednostki mam, gdzie ciężki niedobór mieści się w skali 0-10 jednostek). Niedobory witaminy D3 są u nas bardzo powszechne z racji szerokości i geograficznej i unikania słońca. I niestety takie niedobory jak najbardziej mogą być przyczyną występowania infekcji (w moim przypadku dróg moczowych i intymnych na zmianę). Wtedy spada ogólna odporność naszego organizmu i jesteśmy o wiele bardziej podatne na tego typu infekcje. Ja od dziś rozpoczęłam ostrą suplementację D3 i zobaczymy. W międzyczasie oczywiście leki doustne i dopochwowe dla mnie i partnera, bo chociaż nie mam objawów typu upławy, swędzenie, zaczerwienienie i gin stwierdziła, że wydzielina jest w porządku, to i tak przepisała mi arsenał leków dopochwowo i czopki, ponieważ podczas zbliżeń odczuwam dyskomfort i parner też coś narzekał... Powiem Ci, że ja 2 lata temu brałam z partnerem jednorazowo tabletkę Fluconazolu + Clotrimazolum globulki dla mnie. Mieliśmy rok świętego cudownego spokoju. Piszę to ponieważ, kolejne moje leczenia, na przestrzeni ostatnich 2 lat, nie obejmowały stosowania Fluconazolu doustnie. Stosowaliście to może doustnie z partnerem? |
2016-05-10, 20:36 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
Jedz bardzo dużo warzyw i owoców, zminimalizuj spożywanie mięsa. Odstaw wszystko co przetworzone, zrezygnuj z cukru. Grzyby w organizmie nie będą miały już warunków aby się mnożyć. |
|
2016-05-10, 20:43 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 130
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
|
2016-05-10, 21:52 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Jeśli chcesz używać profilaktycznie, by zapobiegać infekcji, to moim zdaniem doustne probiotyki są lepsze, ponieważ dłużej bytują w organizmie i ogólnie komfort stosowania większy.
Dopochwowe stosowałam np. po zakończonym leczeniu, by odbudować florę bakteryjną lub w przypadku pierwszych objawów infekcji. Ale powiem szczerze, że do końca nie ufam tym specyfikom, jakoby miały mnie one wyleczyć... |
2016-05-11, 09:00 | #75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
Oczywiście ja to wiem, że stosując hormony można mieć czeste infekcje pochwy. Jednak w moim przypadku sa one chyba zbyt czeste. Praktycznie co miesiac. Zdąze się wyleczyc, po leczeniu zaczne wspolzyc moze ze 3-4 razy i znow nawrot. Wychodzi na to, ze faszeruje sie hormonami, a i tak nie moge korzystac z ich wlasciwosci, bo rzadko wspolzyje przez te infekcje. Jednak zauwazylam, ze wlasnie po wspolzyciu wracaja mi one nowo. Tak jak juz pisalam, najczesciej po seksie oralnym. Juz tez przesadnie staram sie o siebie dbac, Tż zawsze myje ząbki przed seksem, ja zawsze po stosunku aplikuje sobie Lactovaginal dopochwowo, ale to pomaga na krotko. I dziwi mnie to, ze swedzenie zaczyna sie zawsze od zewnatrz i po czasie przechodzi do wewnatrz pochwy. Tabletki biore od 1,5 roku wiec to jeszcze nie tak dlugo, ale je odstawiam od poniedzialku. Jezeli chodzi o Fluconazol, to juz kilka razy mialam ten lek. Ja bralam 6 tabletek, a Tż moj gin kazal dawac 1 tabletke. Wiec nie wiem czy to w ogole cos mialoby dzialac na Tz. Doszukuje sie juz roznych przyczyn, robilam sobie nawet w listopadzie wymaz z gardla. Myslalam, ze moze mam jakies grzyby w jamie ustnej i podczas seksu oralnego przenosimy je sobie z Tz na narzady plciowe. Jednak teoretycznie wyszedl mi tylko gronkowiec, na co dwoch lekarzy stwierdzilo ze to normalne bo wiekszosc ludzi go ma. Moj Tz zadnych badan robionych nie mial. Podejrzewam ze nawet u mnie w malym miescie ktorym mieszkam raczej nie wykonuja posiewow u mezczyzn, chociaz nie wiem. Moj ginekolog tez juz rece zalamuje. Moj Tz zadnych objawow swedzenia, pieczenia, krostek itp. nie ma. Takze ja juz nie wiem. Brak mi juz sil na to wszystko. Kiedys moglam wspolzyc nawet ostatniego dnia miesiaczki( wiem zabijcie mnie, to malo higieniczne itd.) i nic sie ze mna nie dzialo, zadnych infekcji przez kilka lat. Wtedy jeszcze nie bralam hormonow. A teraz masakra po prostu... |
|
2016-05-11, 14:39 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Są dwie opcje:
Odstaw tabletki, wylecz się i zabezpieczajcie się cały czas prezerwatywami. Zobaczysz, czy wtedy będą nawroty. Albo na jakiś czas zrezygnować z seksu oralnego, by mieć pewność, że właśnie to jest czynnikiem powodującym te infekcje u Ciebie. Wiem, że to co piszę to łatwo powiedzieć, ale inaczej nie dowiecie się tego. Druga opcja: skoro TŻ nie miał robionych badań to cholera wie, czy nie zarażacie się wzajemnie. U facetów niestety nie ma często objawów grzybicy, aczkolwiek mój się użalał ostatnio i poprosiłam o leki dla niego. Zawsze proszę, bez względu na to, czy ma objawy, czy nie ma. Posiewy warto zrobić, naprawdę. |
2016-05-11, 18:28 | #77 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
Tak wlasnie zrobie odstawie tabletki i beda same prezerwatywy, zobaczymy co bedzie dalej ehh Wlasnie ja wiem ze u facetow najczesciej nie ma objawow, a chorobe moga miec,tyle sie o tym naczytalam ze glowa mala. W sumie tak patrzec to tez biore to pod uwage, ze moj Tz moze mnie caly czas zarazac. Moj gin sie pytal czy Tz ma jakies objawy i jak u mowilam ze nie bardzo, to oczywiscie lekow mu nie przepisywal, a jak mowilam, ze objawy ma, choc nie mial tak na prawde, to gin kazal mi dac 1 tabletke Fluconazolu i tyle. Takze moze w sumie nie wyleczony jest w ogole. A co do posiewu u mojego Tz to sadze ze zadna sila go na takie badanie nie zaciagnie :-/ |
|
2016-05-11, 21:28 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Odnośnie Fluconazolu to TŻ mój i ja byliśmy tak samo leczeni: 1 tabletka 150 mg jednorazowo (w przypadku kandydozy pochwy właśnie takie jednorazowe zażycie jest zalecane) + maść. Teraz dostał Pimafucin i ma się smarować nią po umyciu.
A jak nie chce iść Twój na badania to niech ogumienie stosuje teraz cały czas. Mój też się upierał, ale uprosiłam go i zrobił wymaz z cewki i z napletka. Razem poszliśmy, bo raźniej :P Albo jedną albo w drugą stronę niestety... Edytowane przez 201803120846 Czas edycji: 2016-05-11 o 21:29 |
2016-05-12, 09:07 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Pimafucin dosyc dobra masc, nie powiem. Mialam kilka razy, szkoda ze jest na recepte.
Chociaz chyba w ulotce jest napisane, ze nie powinno sie jej zbyt dlugo stosowac, bo jest to masc sterydowa, czy jakos tak. Mi tez pomagala, ale na krotko jak wszytko. Mowisz, ze jednorazowa dawka Fluconazolu- tak sie stosuje. Tylko dziwne zeby po jednej tabletce objawy przeszly. Mi nigdy po jednej nie przechodzilo. Musialam wybrac chociaz z 6 tabletek i do tego przynajmniej 8 globulek dopochwowych, nie raz jeszcze do tego mialam masc i wtedy dopiero bylo lepiej. Choc tak jak mowie tylko na chwile ehh No nic, zrobie tak jak mowisz, bo i tak mialam taki plan. Tabletki odstawiam, zaczynamy zabawe z prezerwatywami( choc powiem ze moj Tz bardzo niezadowolony). Teraz dojda jeszcze zastanowienia nad wyborem gumek ehh Zobaczymy jak to bedzie. Na pewno dam znac...boje sie co to bedzie,ale trzeba probowac. Dziekuje za porady |
2016-05-12, 20:46 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Jak mu zależy na Twoim zdrowiu i na Tobie to uszanuje Twoją decyzję. Szkoda zdrowia na tabsy.
A co do gumek to my kupujemy Durexy na Allegro, bo mamy sprawdzonego sprzedawcę :P |
2016-05-12, 20:50 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Wystarczy odpowiednia higiena, ja używam: xxx
Klasyk! Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-05-12 o 21:27 Powód: Link. |
2016-05-13, 10:49 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Jeśli wystarczyłaby odpowiednia higiena to nie byłoby tutaj tego wątku i nikt nie produkowałby się w taki sposób, jak to robimy, poprzez dzielenie się swoimi doświadczeniami.
|
2016-05-13, 11:49 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
Zobaczymy jak to bedzie ehh z jednej strony nie moge sie juz doczekac, czy po odstawieniu tabletek cos sie zmieni, ale z drugiej strasznie sie boje skutkow ich odstawienia. No, ale trzeba jakos przezyc. Dam znac za jakis czas jakie sa efekty, jesli jeszcze spotkam cie tu na forum Wlasnie ja to juz nawet myslalam o kupnie gumek na Allegro, ale troche sie obawiam. Jesli moglabym prosic, to moze napisalabys od kogo kupujesz jesli to nie problem i nie bedzie uznane za jakas reklame ---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- Wiadomo, higiena odgrywa tu wazna role, ale uwierz ze na pewno wiekszosc z nas majacych problemy z czestymi infekcjami jest juz uczulona na dbanie o siebie pod wzgledem higienicznym, a mimo to problemy sa nadal... |
|
2016-05-13, 20:53 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Na Allegro kupujemy Durexy od użytkownika spawcon. Ma prawie 40 tys. punktów także skapniesz się, że to on Tylko czytaj dokładnie opisy aukcji, jeśli nie chcesz mixów prezerwatyw np. Durex + Pasante itp.
|
2016-05-14, 08:15 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Dziękuję Viperko, zwrócę na to uwagę przy przeglądaniu na Allegro
|
2016-05-19, 18:54 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 625
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Pysia, mam dokłanie to samo. Co miesiąc infekcja.. Raz boli mniej raz bardziej ale mam wrażenie że mam ją zawsze. Na każdym posiewie jakaś bakteria. za każdym razem inna. Gin daje dla tż kremy albo nic. mowi że tabletki nie działają i tak tam. A kremy daje takie że do antybiogramu nie pasują. Chociaż myslę że jakby mnie on zarażał to zawsze byłaby ta sama bakteria Tabsy biorę bo muszę - mam PCOs. I nie mam już sił na te infekcje Gdy mniej boli to jakoś z tym żyje, ale jak swędzi mocniej to chce mi się płakać. I też swędzi tak dziwnie od zewnątrz...
|
2016-05-19, 19:03 | #87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
Poczujesz różnicę. |
|
2016-05-20, 11:09 | #88 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 172
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Cytat:
No widzisz Olap, wiem co czujesz. Chociaz u mnie, to wlasnie wychodzily jakies tam bakterie za kazdym razem, ale nic specjalnego. Lekarz mowi, ze nic tu leczyc nie trzeba, bo zawsze tam jakies pojedyncze bakterie wychodza i musi tak byc. Ja tez juz nie mialam sily na to wszystko, infekcja raz czasem nawet dwa razy w miesiacu, glowa mala :-( odstawilam tabletki dzis juz 5 dzien nie biore, ale wiadomo potrzeba czasu. Moze bedzie lepiej, ale zaczelam watpic. Mojemu TŻ tez lekarz albo kazal sie tylko clotrimazolem smarowac albo dawal od czasu do czasu jedna tabletke Fluconazolu i to tyle. I wlasnie to co mowisz, mnie najczesciej bardziej swedzialo z zewnatrz niz wewnatrz pochwy. I co najlepsze, odstawilam tabsy,ale chyba znow mam jakas infekcje. Ostatniego dnia krwawienia z odstawienia (podczas 7 przerwy) zaczelo mnie piec i szczypac wewnatrz pochwy, nie swedzi. Tak juz od 5 dn,i a ja jak dobrze pojdzie to u lekarza dopiero w poniedzialek bede. Jak znow mnie zobaczy u siebie po dwoch tygodniach od ostatniej wizyty,to sie za glowe zlapie, no ale co zrobic. I co jest nie tak? Przed krwawieniem zdazylam sie leczyc Metronidazolem, przyszlo krwawienie i znow cos nie tak. Tylko ryczec i kwiczec, nawet wspolzyc nie moge, leki nie pomagaja. Brak slow... ---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- Cytat:
Znow tak sama woda jakbym sie myla to bym sie czula nie dokladnie umyta a mydlem jakos tak sie boje, ze wlasnie mi cos po mydle bedzie, ze podrazni. Podczas okresu zwykle mylam sie sama woda ale nie czulam zmian na lepsze niz jak mylam sie zelem ehh |
||
2016-05-21, 00:02 | #89 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Pysia licz się z tym, że organizm długo oczyszcza się z tabletek, więc 5 dni to tyle co nic. Po okresie zawsze środowisko w pochwie jest rozwalone, dlatego szczególnie po 20 dniu cyklu zalecane jest przyjmowanie probiotyków doustnie.
My dzisiaj z TŻ wzięliśmy po 1 tablecie Flocofastu, tylko głupek ja, zamiast poczekać i zacząć od nowego cyklu to ja dzisiaj wzięłam ten Flucofast, a mam 20 dzień cyklu. Nie wiem w tej sytuacji, czy zaczynać kurację dopochwową i doodbytniczą od razu przed okresem, czy poczekać do 10 dnia kolejnego cyklu. Jak możecie kobietki to poradźcie coś |
2016-05-21, 17:20 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 625
|
Dot.: Nawracające się infekcje intymne
Dziś ginka powiedziała mi że zastanowimy się nad usunięciem nadżerki skoro te zapalenia nie ustają.. Usuwał ktoś? Jak efekty?
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:25.