komplikacje po czterdziestce

[guest]

Moja mama podejżała odpowiedzi jakie od was otrzymalam [img]icons/icon7.gif[/img] i też prosi o pomoc ( "...a ja? ja też, ja też!").
Sprawa jest wielce skomplikowana i co tu kryć kiepsko nam idzie [img]icons/icon9.gif[/img]

dane:

wiek: po czterdziestce
skóra: delikatna, cienka, mieszana (sucha + przetłuszczająca się= ściągnięta na policzkach a do tego rozszeżone pory w strefie T)
zwyczaje: wrażliwa ( szczypie i złości się , szczególnie po kremach typu Reti C )
problem: zmarszczki
większy problem:zaczerienienia ( od wszystkiego : dotyku,jedzenia, kosmetyków, nawet niewielkich zmian temperatury...)
jeszcze większy problem:rozszerzone naczynka

Co robić? Jak pielęgnować tak narowistą skórę? :what Czy kremy z retinolem lub retinaldehydem w ogóle wchodzą w grę?
Na razie, w wyniku eksperymentów, jedynym sympatycznym specyfikiem okazał sie być Ystheal+ pod oczy .
Pozdrawiamy
Noa z Mamą

[guest]

Hej wizażaki! ruszcie głowami pliz, bo moja zdezorientowana kosmetycznie mama jest strasznym smuteczkiem nad rzeczką
[img]icons/icon9.gif[/img]

[olencja]

Pewnie to już wiecie (Ty i mama), że nie powinna używać mydła. Woda do mycia najlepiej mineralna lub przegotowana. Można też przemywać twarz naparem z siemienia lnianego lub naparem z kwiatu lipy lub, jeżeli nie ma uczulenia, z rumianku.
Na miejsca z rozszerzonymi porami może nałożyć maseczkę ściągającą, a na pozostałe partie nawilżającą lub łagodzącą.
W niektórych gabinetach kosmetycznych są zabiegi dla cery wrażliwej, podrażnionej.
Życzę powodzenia i pozdrawiam [img]icons/icon40.gif[/img]

[Beata]

Hej Noa ! Poczytajcie z mamą mój artykuł o cerze naczynkowej - mama powinna zacząć stosować się do zaleceń , które są tam wypisane. Kosmetyki powinna mama wybierać specjalne dla naczynkowej cery , na część środkową twarzy , w celu zwężenia rozszerzonych porów skóry można nakładać maseczkę z glinki - dla takiej wrażliwej cery polecam maseczkę z różowej glinki. Moje klientki chwalą też bardzo kosmetyki z glinką i rokitnikiem firmy Smooth - może mama spróbuje krem na naczynka z tej firmy?

[guest]

dziękujemy baardzo [img]icons/icon7.gif[/img]
Mama i Noa
ps. artykuły są świetne. Nie to co przepisanki z folderów wysylanych przez koncerny ,ktore uprawiają radośnie gazety dla pań.

[margop]

Ja też po cztwrdziestce, cera sucha, środek i czoło raczej tłustawe + rozszerzone naczynka. Tylko siąść i płakać. A jakby mało tego coraz częściej szkodzą różne specyfiki wywołując alergie (np.extremale przeciwzmarszczkowy). Powiedzialam sobie dosyć eksperymentów na mojej twarzy za moje pieniądze. Staram się używać produkty naturalne. Suchość skóry zlikwidowałam stosując do mycia twarzy rano i wieczorem napar z lipy. Bardzo to jest skuteczne. A na rozszerzone naczynka proponuję: np oliwę z oliwek lub inny olej (co kto lubi) + parę kropelek oleju z rokitnika w proporcji na ok 10 ml oliwy 4-6 kropli. Bardzo ładnie zmniejsza rozszerzone naczynka. Mnie w każdym razie pomaga. Natomiast nie mogę tego powiedzieć o żadnym gotowym kremie, który nabywałam w sklepie a przeznaczonym do cery naczynkowej. Pozdrawiam.

[kredka]

Zaciekawiła mnie ta mieszanka olejków ale gdzie można kupić olej z rokitnika, sklepy zielarskie, apteki?



margop napisał(a):

> Ja też po cztwrdziestce, cera sucha, środek i czoło raczej tłustawe + rozszerzone naczynka. Tylko siąść i płakać. A jakby mało tego coraz częściej szkodzą różne specyfiki wywołując alergie (np.extremale przeciwzmarszczkowy). Powiedzialam sobie dosyć eksperymentów na mojej twarzy za moje pieniądze. Staram się używać produkty naturalne. Suchość skóry zlikwidowałam stosując do mycia twarzy rano i wieczorem napar z lipy. Bardzo to jest skuteczne. A na rozszerzone naczynka proponuję: np oliwę z oliwek lub inny olej (co kto lubi) + parę kropelek oleju z rokitnika w proporcji na ok 10 ml oliwy 4-6 kropli. Bardzo ładnie zmniejsza rozszerzone naczynka. Mnie w każdym razie pomaga. Natomiast nie mogę tego powiedzieć o żadnym gotowym kremie, który nabywałam w sklepie a przeznaczonym do cery naczynkowej. Pozdrawiam.

[margop]

Ja kupiłam w sklepie zielarskim. 50 ml dobrego olejku kosztuje ponad 50 zł ale warto bo i tak zużywa się bardzo powoli (po kilka kropelek). Nalezy zwracać uwagę na jakość. Ja kupuję z Laboratoriów Natury - sprawdzone.

[mabor44]

Nakłoń mamę do wizyty u dermatologa. Przyczyny pogorszenia stanu skóry w tym wieku moga byc przeróżne. Ja sama jestem po 40 i od jakiegos czasu tez mam kłopoty z cerą. Najlepiej gruntownie się przebadać. Mocz, krew, hormony płciowe i tarczycy.
Pilegnacja najlepiej kosmetykami aptecznymi, łagodnymi dla alergików. Pozdrowienia dla Ciebie i Mamy.

[monika_t]

margop napisał(a):
> Ja kupiłam w sklepie zielarskim. 50 ml dobrego olejku kosztuje ponad 50 zł ale warto bo i tak zużywa się bardzo powoli (po kilka kropelek). Nalezy zwracać uwagę na jakość. Ja kupuję z Laboratoriów Natury - sprawdzone.

Jesli moge cos dodac,..... czysty olej z rokitnika tloczony na zimno (ktory czesto laczony jest z olejem z awokado) po otworzeniu ma waznosc ok. 3 miesiace, poniewaz nalezy do olejow schnacych. Po tym czasie jego wlasciwosci znacznie slabna, a moze nawet zjelczec, przy czym na dnie osadza sie gesta "papka". Jest to bardzo dobry olej, ktory polecany jest szczegolnie dla skory dojrzalej, suchej, wrazliwej.