Grudki/ krostki

[Wannilia]

Witam Mam pytanie do Pani Kosmetyczki. Od dłuższego czasu mam mały problem. Pod oczami na łukach policzkowych robią mi się takie białe krostki. Wyglądają jak takie biały trądzik pod skórką. Najgorsze jest to, że nie da sie ich wycisnąć, bo miejsce jest bolesne, poza tym one strasznie nie chcą dać się wycisnąć. NIe mam pojęcia co zrobić. Koleżanka poleciła mi pojść do kosmetyczki, ale niestety się boję. Przez dwa lata chodziłam do kosmetyczki i nie dość, że mam tego więcej, to od tych maseczek i naświetlań i tych wszystkich mazideł skóra stała się alergiczna i reaguje wysypką na każdy krem, tonik i maseczkę. Mogę używać tylko krem dla niemowląt o wrażliwej skórze. Proszę o pomoc, bo te krostki się robią większe i zaczynają brzydko wyglądać.

[elleonore]

Właśnie ja się dołącze mi też robią się takie małe świństwa na żuchwie, i skroniach czasami na policzkach. Nie da ich sie wycisnąć bez porządnego przekłucia. A jak męczy sie je bez przekłucia i nic nie wyjdzie robią się wielkie bulwy. Moj sposób na to jest taki : dbam o nawilżanie skóry i to takie porządne ( mimo że mam cere mieszaną) i świece sie później, no i kremy przeciwzmarszczkowe niestety stwierdziłam że te świństwa robią się gdy moja skóra dostaje w kość od słonka czy solarium. Ja tak sobie radze niestety kosmetyczka nie była w stanie, co sie ich pozbyła na nowo sie pojawiały , teraz nie jest idealnie ale nie jest tez fatalnie

[Wannilia]

Masz przynajmniej dobrze, bo możesz używać kremów. Ja TYLKO mogę Bambino albo taki dla dzieci z alergią. Po innych twarz mam okropną, robią mi sie krostki jak w jakiejś ospie albo jakbym miała jakąś wysypkę. Masakra totalna. Ja już nie wiem co mam robić. Popieram, że próba wyciśnięcia najczęściej kończy się podskórnym ropniakiem który tygodniami dojrzewa, by później dało się go zlikwidować w sposób delikatnie mówiąc masakryczny. Raz to tak sobie zrobiłam, że miałam miesiąc takiego ropniaka a gdy go wycisnęłam miałam strupka, a teraz mam bliznę taką małą bladą kropkę. przykrywają ją włosy, ale i tak beznadziejnie, że to mam. I że robią mi się te świństwa.


PS. Też lubię Kimi'ego

[elleonore]

Napisane przez Wannilia

Witam Mam pytanie do Pani Kosmetyczki. Od dłuższego czasu mam mały problem. Pod oczami na łukach policzkowych robią mi się takie białe krostki. Wyglądają jak takie biały trądzik pod skórką. Najgorsze jest to, że nie da sie ich wycisnąć, bo miejsce jest bolesne, poza tym one strasznie nie chcą dać się wycisnąć. NIe mam pojęcia co zrobić. Koleżanka poleciła mi pojść do kosmetyczki, ale niestety się boję. Przez dwa lata chodziłam do kosmetyczki i nie dość, że mam tego więcej, to od tych maseczek i naświetlań i tych wszystkich mazideł skóra stała się alergiczna i reaguje wysypką na każdy krem, tonik i maseczkę. Mogę używać tylko krem dla niemowląt o wrażliwej skórze. Proszę o pomoc, bo te krostki się robią większe i zaczynają brzydko wyglądać.

Słyszałam też opinie, że te male dranie mogą byc spowodowane zbyt wysokim poziomem prolaktyny w organizmie, nie badalam jej poziomu bo stronie od igiel i lekarzy. Teraz nie jest to tak nasilone wlaściwie rzadko sie pojawiaja..ale jeśli zrobi mi się tak jak rok temu totalny wysyp to napewno zbadam. Pozatym zmieniłam diete nie pochlaniam tyle czekolady a to tez mialo wplyw na stan cery i pije duzo wody i herbatki ziolonej. Swojego czasu byłam tak zdesperowana ze zrobilabym wszystko aby sobie pomoc no i jakos jest lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki tymbardziej, że mam 100% pewności - mówimy o tym samym. Jesli moge cos polecic nie wysuszaj ich i nie natluszczaj ale za to nawilżaj niestety, skoro malo co mozesz używać nie mam pojecia jaki krem sie u Ciebie sprawdzi

PS Właśnie takich facetów lubie i juz nawet nie jest istotne ze to blondyn ( ja preferuje brunetów hmmm tak mi sie wydawało)))

[truskaffka]

hej dziewczyny

sa to prosaki mozna je usunac tylko przez naklucie igla i lekkie wycisniecie..aczkolwiek proponuje udac sie do kosmetyczki..zrobi to na pewno lepiej i nie pozostawi zadnych blizn
nawilzanie nic nie pomoze, ani zadne kremy... tylko usuniecie mechaniczne.


prosaki - niewielkie, położone powierzchniowo torbiele naskórkowe, licznie występujące na skórze twarzy (na powiekach, policzkach, skroni) oraz genitaliach, a także często w bliznach. Torbiele powstają w wyniku zatrzymania wydzieliny gruczołów łojowych i potowych. Powodem ich powstania jest zahamowanie wydzielania łoju w wyniku nadmiernego rogowacenia ujścia mieszka włosowego. Taki "zakorkowany" gruczoł w dalszym ciągu produkuje wydzielinę, która nie może się wydostać na zewnątrz i zbiera się pod naskórkiem. A "na skórze" pojawia się nieco wypukła, często biaława lub żółtobiała grudka, z której, jeśli się ją "pomęczy", wychodzi biała, gęsta masa.

[elleonore]

Napisane przez truskaffka

hej dziewczyny

sa to prosaki mozna je usunac tylko przez naklucie igla i lekkie wycisniecie..aczkolwiek proponuje udac sie do kosmetyczki..zrobi to na pewno lepiej i nie pozostawi zadnych blizn
nawilzanie nic nie pomoze, ani zadne kremy... tylko usuniecie mechaniczne.


prosaki - niewielkie, położone powierzchniowo torbiele naskórkowe, licznie występujące na skórze twarzy (na powiekach, policzkach, skroni) oraz genitaliach, a także często w bliznach. Torbiele powstają w wyniku zatrzymania wydzieliny gruczołów łojowych i potowych. Powodem ich powstania jest zahamowanie wydzielania łoju w wyniku nadmiernego rogowacenia ujścia mieszka włosowego. Taki "zakorkowany" gruczoł w dalszym ciągu produkuje wydzielinę, która nie może się wydostać na zewnątrz i zbiera się pod naskórkiem. A "na skórze" pojawia się nieco wypukła, często biaława lub żółtobiała grudka, z której, jeśli się ją "pomęczy", wychodzi biała, gęsta masa.

W moim przypadku kosmetyczka nie pomogla, jeśli chodzi o przekłucie to sie zgadzam tylko w taki sposób mozna sie tego pozbyć. Czy prosaki do konca nie jestem pewna, czytałam o tym ale jakoś mnie to nie przekonalo. I akurat w moim przypadku nawilżanie, zmiana diety i duzo wody działa. jest ich coraz mniej na chwile obecna prawie wcale. Ale jak powróce do zlych nawyków znowu sie pojawia jesstem pewna.

[truskaffka]

byc moze sa to jeszcze jakiegos innego rodzaju cysty.. tych "paskudztw" jest bardzo duzo rodzajow jesli Tobie pomaga to rob tak dopoki dziala.... jak przestanie ,to trzeba bedzie raczej wybrac sie z tym do dermatologa.

[elleonore]

Napisane przez truskaffka

hej dziewczyny

sa to prosaki mozna je usunac tylko przez naklucie igla i lekkie wycisniecie..aczkolwiek proponuje udac sie do kosmetyczki..zrobi to na pewno lepiej i nie pozostawi zadnych blizn
nawilzanie nic nie pomoze, ani zadne kremy... tylko usuniecie mechaniczne.


prosaki - niewielkie, położone powierzchniowo torbiele naskórkowe, licznie występujące na skórze twarzy (na powiekach, policzkach, skroni) oraz genitaliach, a także często w bliznach. Torbiele powstają w wyniku zatrzymania wydzieliny gruczołów łojowych i potowych. Powodem ich powstania jest zahamowanie wydzielania łoju w wyniku nadmiernego rogowacenia ujścia mieszka włosowego. Taki "zakorkowany" gruczoł w dalszym ciągu produkuje wydzielinę, która nie może się wydostać na zewnątrz i zbiera się pod naskórkiem. A "na skórze" pojawia się nieco wypukła, często biaława lub żółtobiała grudka, z której, jeśli się ją "pomęczy", wychodzi biała, gęsta masa.

Napisane przez truskaffka

byc moze sa to jeszcze jakiegos innego rodzaju cysty.. tych "paskudztw" jest bardzo duzo rodzajow jesli Tobie pomaga to rob tak dopoki dziala.... jak przestanie ,to trzeba bedzie raczej wybrac sie z tym do dermatologa.

I widzisz tutaj pies pogrzebany bo o dobrego dermatologa trudno, a nie mam ochoty odwiedzac takiego ktory powie mi ze to przez malowanie, opalanie, palenie i przepisze jakieś mazidła które wypalą mi pół twarzy ( wiem co mowie brat walczyl z trądzikiem). U mnie problem sie pojawil gdy zaczelam eksperymentowac, chcialam polepszyc cos czego na tamten okres nie musialam bo bylo dobrze. Moje eksperymenty zakończyly sie właśnie czymś takim. Na prostą juz wyszłam. Al moze mam cos innego bo tak jak mowisz tego jest pełno. Nie twierdze, ze moje sposoby wszystkim pomogą - na mnie napewno dzialają. A jeśli przy okazji ktoś na tym skorzysta to pozostaje mi sie tylko cieszyć i dlatego wtrącam tutaj swoje trzy gorsze

[truskaffka]

aczkolwiek mysle, ze Twoje sposoby trwale nie usuna tych zmian... i wydaje mi sie ze poza mechanicznym usunieciem przydatne beda masci profilaktyczne, ktore juz tylko dermatolog moze przepisac... a jesli chodzi o dermaologow... to nie trzeba sie zapisywac do nich i stac w gigantycznych kolejkach, wiec warto wybrac sie do kilku

[elleonore]

Napisane przez truskaffka

aczkolwiek mysle, ze Twoje sposoby trwale nie usuna tych zmian... i wydaje mi sie ze poza mechanicznym usunieciem przydatne beda masci profilaktyczne, ktore juz tylko dermatolog moze przepisac... a jesli chodzi o dermaologow... to nie trzeba sie zapisywac do nich i stac w gigantycznych kolejkach, wiec warto wybrac sie do kilku

Mysle, że jak bede dbała to zmiany nie powróca....a jak powróca to poźniej bede sie martwiła. Jeśli chodzi o dermatologów to nie kolejki są przeszkoda tylko średniowieczne podejście typu: makijaż feee, słońce feee lakier na paznokciach feee, wyciskanie feee a kosmetyczkę ktora robi mechaniczne oczyszczanie twarzy oraz peelingi to wg tych majstrów trzeba spalić na stosie. W moim mieście właśnie są tacy dermatolodzy. A przecież pomiędzy kosmetyczką a dermatologiem powinna być współpraca i własnie tak zajęto sie moją kolezanką niestety na drugim krańcu Polski. Znam świetnego dermatologa kosmetologa w Trójmieście ale zapisując sie do niego dzisiaj bede miała wizyte za rok takie ma branie. Ale tak jak mowisz jeśli znowu powtórzy sie ta trauma odwiedze ale tylko prawdziwego specjaliste jak pan z 3City

[truskaffka]

mysle ze takie podejscie dermatologow bylo kiedys... teraz wszystko idzie z postepem... a jesli chodzi o te zmiany...to niestety musze Cie zmartwic... bo nie wyleczone do konca beda sie pojawiac co jakis czas... a Twoja pielegnacja moze zlagodzic jednynie te zmiany, ale do konca ich nie usunie Aczkolwiek jesli nie jest to jakos bardzo uciazliwe, to nie ma problemu

[elleonore]

Napisane przez truskaffka

mysle ze takie podejscie dermatologow bylo kiedys... teraz wszystko idzie z postepem... a jesli chodzi o te zmiany...to niestety musze Cie zmartwic... bo nie wyleczone do konca beda sie pojawiac co jakis czas... a Twoja pielegnacja moze zlagodzic jednynie te zmiany, ale do konca ich nie usunie Aczkolwiek jesli nie jest to jakos bardzo uciazliwe, to nie ma problemu

Nie dam sie zastraszyc ...widocznie to co mi wyskoczylo nie jest tym, co Ty masz na myśli a co do dermatologów to zdziwiłabys sie jakie maja podejscie szczególnie u mnie w miescie.

PS dzieki za dobre chęci