Czy ktoś tak ma??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-10-06, 18:13   #1
SzaraMyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 9

Czy ktoś tak ma???


Witam... czasem zastanawiam się czy to ja jestem jakaś dziwna czy jest więcej takich dziwnych tylko nikt tego nie mówi głośno. W każdy piątek słysze w pracy... och nareszcie weekend... a ja szczerze mówić nie czuję radości z tych weekendów... w pracy czuję się całkiem sympatycznie a w domu... szara (i to buro szara) rzeczywistość... dorastający syn wcale nie ma ochoty spędzić czasu z rodzicami, a z mężem już dawno niewiele mamy sobie do powiedzenia... od wymiana informacji co nalezy kupić co zrobić... z czego się tu cieszyć?
SzaraMyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 22:16   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Nie mam tak ale moze w weekend warto sprobowac odnowic bliskosc z męzem,
synem?
Moze szczera rozmowa przyniesie jakies wyjasnienia ,moze im takz ejest ztym żle ale nie potrafia zaczac rozmowy?moze cos wspolnego mogloby poprawic sytuacje?jakis wypad , sport,kino,zakupy z synem ?z mezem wypad na kolacje?
a moze obiad dla wszytskich na miescie?

trzymam kciuki
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 17:04   #3
Margarita
Rozeznanie
 
Avatar Margarita
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Wony czas po pracy i w weekendy przeznaczam na robienie tego co lubię i dlatego zawsze tak bardzo na nie czekam
Może w Twoje życie wkradła sie jakaś nuda czy stagnacja ? Co lubisz robić poza pracą ? Odkryj może w sobie jakąś pasję i realizuj ją w wolnym czasie ?
Dorastający syn i mąż mogą, podobnie jak Ty, źle się czuć w domu, w którym nic się nie dzieje - dlatego syn ucieka do kumpli, a mąż się nie udziela.
Może wspólny wyjazd na weekend ? Przecież musi być coś, co Waszej trójce sprawiłoby przyjemność
W realizacji pomoze zmiana nastawienia, doszukiwanie się w życiu radości i walka z szarością Nawet nick na forum wybrałaś jakiś taki smętny, przestań być Szarą Myszką.
Nie jesteś dziwna, tylko zgubiłaś radość życia. A nie odzyskasz jej czekając z założonymi rękami. Zrób listę rzeczy które lubisz robić ( oczywiście nie licząc pracy ) i zaplanuj sobie ich realizację na weekendy No i walcz z szarością
Margarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 17:49   #4
SzaraMyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 9
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Niestety bardzo trudno mi odszukać radość weekendów... pewnie trochę i mojej w tym winy, bo poprostu już nie mam ochoty.... to co było moją radością juz minęło... wiem.. zbyt wiele smutku i szarości we mnie, ale to nie łatwo zmienić, mimo, że specjalnie nie jest z tym dobrze.... pozdrawiam.
SzaraMyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 19:09   #5
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez SzaraMyszka Pokaż wiadomość
Niestety bardzo trudno mi odszukać radość weekendów... pewnie trochę i mojej w tym winy, bo poprostu już nie mam ochoty.... to co było moją radością juz minęło... wiem.. zbyt wiele smutku i szarości we mnie, ale to nie łatwo zmienić, mimo, że specjalnie nie jest z tym dobrze.... pozdrawiam.
Dorastające dzieci nie chcą spędzać czasu z rodzicem czy rodzicami i to jest jak najbardziej naturalne.
Dzieci się chowa dla świata i one w wieku nastoletnim w ten świat wchodzą. otoczenie zewnętrzne staje się ważniejsze.
Przeszłam to z dwoma moimi synami.
Dodatowo jeżeli między rodzicami nie ma przyjaznej ciepłej atmosfery, to dziecko może chętniej przebywać poza ich towarzystwem.

Natomiast to , że nie masz radości z weekendów , moim zdaniem wynika z tego ,że nie masz radości z życia tak generalnie. Nie jesteś osoba szczęśliwą w małżeństwie, powroty do domu nie są tym czymś bardzo oczekiwanym ,a więc i przebywanie w towarzystiwe męża w weekend nie daje radości. Co gorsze, prawdopodobnie nie daje ci radości również przebywanie samej ze sobą .
Czy ty lubisz siebie ?

Ja nieodmiennie cieszę się na weekendy , chociaż rzadko spędzam je w jakiś specjalnie ciekawy sposób.
Zazwyczaj jestem w domu , ale bez względu na to , co robię cieszy mnie czas , ktory mogę poświęcić dla siebie np. na internet, czytanie, robienie korali, pisanie , stawianie kart, rozmawianie na czacie, wyjście na kawę czy spacer, wizytę w salonie odnowy biologicznej ( siłownia, sauna) odwiedziny u mamy , sporadycznie teatr czy spotkanie z przyjaciółką. Czasem małe domowe "spa" pełne aromatycznych żeli, świec, a potem odżywek , pachnących balsamów , mleczek .
Przymierzanie ciuchów , ktore ubiore w niedzielę oraz w poniedziałek do pracy. Przeszukiwanie allegro za jakaś perełką .
Czasem dzioeci zapałają chęcią do poopowiadania czegoś ale to coraz rzadziej.
Kocham weekendy.

Czasem tańczę, chociaz żadna miarą dobrą tancerką nie jestem, ale taniec daje tyle odprężenia i radości
A czasami mi smutno, odwiedzam wtedy te najmroczniejsze zakamarki własnej duszy, czasem się z nimi godzę czasem robię tam porządki i wyrzucam jakies poczucie winy albo żal, czasem sobie coś wybaczam a czasem komuś . Słucham wtedy poezji śpiewanej, albo sama piszę. To jest takie "oczyszczające smucenie" .
Potem wracam do świata jasności, bo zycie mam tylko jedno i szkoda go marnować na rozpamietywanie tego , co było, niezaleznie czy było dobre czy mniej.
Gdybym miała więcej pieniędzy chętnie wyjażdżałabym na weekendy w ładne miejsca, jest tyle do zobaczenia !

Tak więc myślę Myszko ,że twoim problemem tak na prawdę nie są nudne weekendy, to raczej efekt problemów.

Napisałas, że to , co było twoją radością dawno minęło. Takie jest życie , wiele rzeczy mija i musimy się z tym godzić, znajdować nowe radości , cele , zajęcia. Może zbyt oglądasz się wstecz, a to nie prowadzi do niczego , nie przeżyjesz przeciez drugi raz swojego zycia. trzeba szukac wartości w terażniejszości

To, co było radością minęło, hmmm....a czy nie było w tym i twojej winy, że minęło ?
W zyciu zawsze jest czas na zmiany , na nowe.....
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 19:50   #6
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Uwielbiam czytać wypowiedzi ROZ-ter-KI
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-08, 09:01   #7
Margarita
Rozeznanie
 
Avatar Margarita
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez SzaraMyszka Pokaż wiadomość
Niestety bardzo trudno mi odszukać radość weekendów... pewnie trochę i mojej w tym winy, bo poprostu już nie mam ochoty.... to co było moją radością juz minęło... wiem.. zbyt wiele smutku i szarości we mnie, ale to nie łatwo zmienić, mimo, że specjalnie nie jest z tym dobrze.... pozdrawiam.
Będzie Ci bardzo trudno odnaleźć radość życia, ale nie jest to niemożliwe. Z jednej strony martwisz się, że w Twoim życiu osobistym jest smętnie i nijako, z drugiej nie masz ochoty cokolwiek robić - wpadłaś w impas, z którego trudno się wydostać. Przecież nie polubisz takiego zycia, takiej siebie. Masz objawy łagodnej na razie depresji i nie ma co siedzieć z założonymi rękami i czekać az będzie gorzej. Trzeba wziąć się w garść Na pewno masz przecież jakieś zainteresowania, pasje. Musi istnieć coś co sprawia Ci radość
Margarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-10-08, 12:55   #8
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
Dorastające dzieci nie chcą spędzać czasu z rodzicem czy rodzicami i to jest jak najbardziej naturalne.
Dzieci się chowa dla świata i one w wieku nastoletnim w ten świat wchodzą. otoczenie zewnętrzne staje się ważniejsze.
Przeszłam to z dwoma moimi synami.
Dodatowo jeżeli między rodzicami nie ma przyjaznej ciepłej atmosfery, to dziecko może chętniej przebywać poza ich towarzystwem.

Natomiast to , że nie masz radości z weekendów , moim zdaniem wynika z tego ,że nie masz radości z życia tak generalnie. Nie jesteś osoba szczęśliwą w małżeństwie, powroty do domu nie są tym czymś bardzo oczekiwanym ,a więc i przebywanie w towarzystiwe męża w weekend nie daje radości. Co gorsze, prawdopodobnie nie daje ci radości również przebywanie samej ze sobą .
Czy ty lubisz siebie ?

Ja nieodmiennie cieszę się na weekendy , chociaż rzadko spędzam je w jakiś specjalnie ciekawy sposób.
Zazwyczaj jestem w domu , ale bez względu na to , co robię cieszy mnie czas , ktory mogę poświęcić dla siebie np. na internet, czytanie, robienie korali, pisanie , stawianie kart, rozmawianie na czacie, wyjście na kawę czy spacer, wizytę w salonie odnowy biologicznej ( siłownia, sauna) odwiedziny u mamy , sporadycznie teatr czy spotkanie z przyjaciółką. Czasem małe domowe "spa" pełne aromatycznych żeli, świec, a potem odżywek , pachnących balsamów , mleczek .
Przymierzanie ciuchów , ktore ubiore w niedzielę oraz w poniedziałek do pracy. Przeszukiwanie allegro za jakaś perełką .
Czasem dzioeci zapałają chęcią do poopowiadania czegoś ale to coraz rzadziej.
Kocham weekendy.

Czasem tańczę, chociaz żadna miarą dobrą tancerką nie jestem, ale taniec daje tyle odprężenia i radości
A czasami mi smutno, odwiedzam wtedy te najmroczniejsze zakamarki własnej duszy, czasem się z nimi godzę czasem robię tam porządki i wyrzucam jakies poczucie winy albo żal, czasem sobie coś wybaczam a czasem komuś . Słucham wtedy poezji śpiewanej, albo sama piszę. To jest takie "oczyszczające smucenie" .
Potem wracam do świata jasności, bo zycie mam tylko jedno i szkoda go marnować na rozpamietywanie tego , co było, niezaleznie czy było dobre czy mniej.
Gdybym miała więcej pieniędzy chętnie wyjażdżałabym na weekendy w ładne miejsca, jest tyle do zobaczenia !

Tak więc myślę Myszko ,że twoim problemem tak na prawdę nie są nudne weekendy, to raczej efekt problemów.

Napisałas, że to , co było twoją radością dawno minęło. Takie jest życie , wiele rzeczy mija i musimy się z tym godzić, znajdować nowe radości , cele , zajęcia. Może zbyt oglądasz się wstecz, a to nie prowadzi do niczego , nie przeżyjesz przeciez drugi raz swojego zycia. trzeba szukac wartości w terażniejszości

To, co było radością minęło, hmmm....a czy nie było w tym i twojej winy, że minęło ?
W zyciu zawsze jest czas na zmiany , na nowe.....
Dziękuję ROZ-ter-KO, bo mi również pomogłaś pojąć pewne rzeczy, może kiedyś założę swój wątek i więcej wyjaśnię i o więcej zapytam wizażanki. Na razie czytam i czerpię pełnymi garściami mądrości dla innych "bratnich duszyczek".
SzaraMyszko to wszystko bardzo wspomagające co napisała ROZ-ter-KA i dziewczyny, trzeba to sobie wziąć do serduszka.
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-08, 18:29   #9
SzaraMyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 9
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Tak... bardzo ładnie napisane... dzięki....
Najgorsze, że ja to wszystko wiem... ale tak trudno wprowadzić to w życie...

Zasmuciło mnie mnie też fakt, że nikt nie wypowiedział się, że miewa podobnie... czyli wszyscy są szczęśliwi... trudno w to uwierzyć, ale widać tak jest.
SzaraMyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-08, 20:12   #10
elisek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 202
GG do elisek
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez SzaraMyszka Pokaż wiadomość
Tak... bardzo ładnie napisane... dzięki....
Najgorsze, że ja to wszystko wiem... ale tak trudno wprowadzić to w życie...

Zasmuciło mnie mnie też fakt, że nikt nie wypowiedział się, że miewa podobnie... czyli wszyscy są szczęśliwi... trudno w to uwierzyć, ale widać tak jest.
Właśnie dlatego zajrzałam do twojego wątku. Bo mam tak. Często kilka dni w tygodniu i od dłuższego czasu.Dodam tylko, że jestem świadoma skąd wynikają moje problemy. I dobrze rozumiem jak się czujesz. Ale chcę, muszę coś z tym zrobić, a takie słowa ROZ-ter-KI jak te o niepotrzebnym spoglądaniu w przeszłość i czerpaniu wartości z teraźniejszości bardzo do mnie trafiają i są motywacją do zrobienia porządków w swoim życiu. Myślę, że trzeba zawziąć się w sobie, zrobić mały plan rzeczy, które należy wyeliminować z życia a które pogłębiać bądź do niego zaprosić i małymi kroczkami wracać do siebie no nie z przed lat, bo wiadomo-wtedy radości były inne, ale do siebie umiejącej się cieszyć i zadowolonej z życia. Doskonale wiem jak to jest, gdy "nie chce się chcieć". U mnie to trwa już zbyt długo, czas zająć się "tym" bardzo poważnie, nie chcę być roślinką a często tak się czuję.Stop, wystarczy, nie chcę przegrać kilku następnych lat, 2 lata takiej stagnacji to i tak zbyt wiele. Nie chciałam o tym pisać, bo moim zdaniem jest to temat na osobny wątek, ale nie mogę też pozwolić, żebyś pomyślała, że jesteś sama z takimi problemami, bo tak nie jest.
elisek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-08, 23:06   #11
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez SzaraMyszka Pokaż wiadomość
Tak... bardzo ładnie napisane... dzięki....
Najgorsze, że ja to wszystko wiem... ale tak trudno wprowadzić to w życie...

Zasmuciło mnie mnie też fakt, że nikt nie wypowiedział się, że miewa podobnie... czyli wszyscy są szczęśliwi... trudno w to uwierzyć, ale widać tak jest.
Kiedys się mówiło : jedzie mi tu czołg?

Wiele kobiet miewa podobnie, spróbuj zajrzec na "plotkowy" lub "co w duszy gra" problemów tam od liku.

Tylko po co ?
Nie szukaj "bratniej duszy" w nieszczęściu , jeżeli nawet ktos ma tak samo , to co z tego. ? Wspólnie ponarzekacie ? Żeby było lżej znosić ? Nie chodzi o to ,żeby znosić tylko żeby zmienić.
A zmienić każda musi sama, bo w każdym przypadku nieco inna jest przyczyna.

Najpierw należy wprost i jednoznacznie powiedziec sobie : tak jestem niezadowolona bo to i to, albo jestem nieszczęśliwa bo to i tamto, i dlatego nie potrafię się cieszyć z wolnych dni.

to i to lub to i tamto = np. brak miłości, brak akceptacji , nieudane małżeństwo, rozczarowanie dzieckiem, krytykancki mąż , wstrętna teściowa, wtrącalski teść, kochanka męża, własna nadwaga, niedowaga, brak atrakcyjności , słabe zdrowie , rzucone dawno studia, brak doktoratu , atrakcyjne przyjaciółki , niewybaczona zdrada, usnięta ciąża, i wiele innych , które odbierają radość zycia, ciążą , kładą się cieniem, odbierają światło dniom.

Jak się już wie , co tak naprawdę jest przyczyną można pomyśłeć jak to zmienić. Lub jak się wewnętrznie z tym pogodzić.
Wszelkie próby odnalezienia radości bez tego mają małe szanse powodzenia.

Rady typu : wyjedżcie, znadźcie jakies hobby, wyjdźcie do ludzi, porozmawiajcie o tym są bez sensu. Chyba że rozmowa dotknie istoty rzeczy czyli jasno nazanego problemu.
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-09, 20:44   #12
SzaraMyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 9
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Dzięki za dobre rady... pewnie masz wiele racji, ale wiele też zależy od charakteru człowieka... ja chyba zdecydowanie bardziej wolę znaleźć "bratnią duszę" w mojej niedoli i nie czuć się tak bardzo samotna. Łatwiej jakoś wtedy o uśmiech na twarzy....
SzaraMyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 10:57   #13
ruda7816
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Myszko,niby łatwiej.
Niby!
piszesz,że wszystko zalezy od charkateru.
Więc nie mozesz uzalać sie tylko nad sobą ale poszukać i dotknąc tego co bedzie Ci sprawialo przyjemnosc.
Trwanie w wiecznym ''oj jak mi zle,nie wiem co ze soba robic'' itp,to martwica życia.
Kobieto,wiele osob ma takie rozterki życiowe jak i Ty.
I naprawde wierz mi ,jesli by tak tkwilo w tym swoim żalu i beznadzieji,to coz by na tym ziemskim padole bylo.....
Rozpacz ,zal,łzy...
Nie mozesz wiecznie myslec takimi kategoriami.
Nie bede ci tu pisać ,weż się za siebie,bo to nie o to chodzi i takie slowa jedynie wkurzaja.
Po prostu odszukaj trasy w życiu ktora da Ci radosc.
A nie tkwij w miejscu.
__________________
.
ruda7816 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 11:31   #14
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Jak dopada mnie dół i zaczynam narzekać na swoje monotonne życie - to daję sobie kopniaka w tyłek.Trzeba znależć radość w tym co się ma ,bo mogłoby być gorzej.
Powinnaś się cieszyć,że masz pracę ,fajnego syna i męża.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 13:57   #15
gadmarka
Zakorzenienie
 
Avatar gadmarka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 215
GG do gadmarka
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
Kiedys się mówiło : jedzie mi tu czołg?

Wiele kobiet miewa podobnie, spróbuj zajrzec na "plotkowy" lub "co w duszy gra" problemów tam od liku.

Tylko po co ?
Nie szukaj "bratniej duszy" w nieszczęściu , jeżeli nawet ktos ma tak samo , to co z tego. ? Wspólnie ponarzekacie ? Żeby było lżej znosić ? Nie chodzi o to ,żeby znosić tylko żeby zmienić.
A zmienić każda musi sama, bo w każdym przypadku nieco inna jest przyczyna.

Najpierw należy wprost i jednoznacznie powiedziec sobie : tak jestem niezadowolona bo to i to, albo jestem nieszczęśliwa bo to i tamto, i dlatego nie potrafię się cieszyć z wolnych dni.

to i to lub to i tamto = np. brak miłości, brak akceptacji , nieudane małżeństwo, rozczarowanie dzieckiem, krytykancki mąż , wstrętna teściowa, wtrącalski teść, kochanka męża, własna nadwaga, niedowaga, brak atrakcyjności , słabe zdrowie , rzucone dawno studia, brak doktoratu , atrakcyjne przyjaciółki , niewybaczona zdrada, usnięta ciąża, i wiele innych , które odbierają radość zycia, ciążą , kładą się cieniem, odbierają światło dniom.

Jak się już wie , co tak naprawdę jest przyczyną można pomyśłeć jak to zmienić. Lub jak się wewnętrznie z tym pogodzić.
Wszelkie próby odnalezienia radości bez tego mają małe szanse powodzenia.

Rady typu : wyjedżcie, znadźcie jakies hobby, wyjdźcie do ludzi, porozmawiajcie o tym są bez sensu. Chyba że rozmowa dotknie istoty rzeczy czyli jasno nazanego problemu.

ROZ-ter-KO uwielbiam Twoją nieowijalność w bawełnę
__________________
Starsza pani po trzydziestce
gadmarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 00:48   #16
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez Momo Pokaż wiadomość
Jak dopada mnie dół i zaczynam narzekać na swoje monotonne życie - to daję sobie kopniaka w tyłek.Trzeba znależć radość w tym co się ma ,bo mogłoby być gorzej.
Powinnaś się cieszyć,że masz pracę ,fajnego syna i męża.
No,nie wiem. Sam fakt posiadania meża to nie zawsze jest powód do radości.
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 08:54   #17
Margarita
Rozeznanie
 
Avatar Margarita
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
Jak się już wie , co tak naprawdę jest przyczyną można pomyśłeć jak to zmienić. Lub jak się wewnętrznie z tym pogodzić.
Wszelkie próby odnalezienia radości bez tego mają małe szanse powodzenia.
Uświadamianie przyczyny problemu to technika często stosowana z powodzeniem w psychologii i w psychoanalizie. Dobre rezultaty osiągamy stosując ją w leczeniu lęków, kompleksów, zahamowań, nieadekwatnych zachowań.
Natomiast w przypadku depresji samo uświadomienie przyczyn nie wystarcza. Wiekszość pacjentów bezbłędnie rozpoznaje przyczyny swojego stanu, natomiast problemem jest to, że nie są w stanie podjąć działań zmierzających do zmiany tego stanu. Wiele osob dotkniętych łagodniejszymi formami depresji jest w stanie poradzić sobie własną aktywnością lub mobilizacją najbliższych, dlatego zachęca się ich do otwarcia na swiat. Niektórym pomaga farmakologia, bo sami nie są w stanie podjąć żadnych działań.
SzaraMyszka już w pierwszym poście zdefiniowała przyczyny swojego stanu. Jej problem polega na tym, że nie ma w niej chęci do przeciwdziałania takiemu stanowi.
Margarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-14, 01:01   #18
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez Margarita Pokaż wiadomość
Uświadamianie przyczyny problemu to technika często stosowana z powodzeniem w psychologii i w psychoanalizie. Dobre rezultaty osiągamy stosując ją w leczeniu lęków, kompleksów, zahamowań, nieadekwatnych zachowań.
Natomiast w przypadku depresji samo uświadomienie przyczyn nie wystarcza. Wiekszość pacjentów bezbłędnie rozpoznaje przyczyny swojego stanu, natomiast problemem jest to, że nie są w stanie podjąć działań zmierzających do zmiany tego stanu. Wiele osob dotkniętych łagodniejszymi formami depresji jest w stanie poradzić sobie własną aktywnością lub mobilizacją najbliższych, dlatego zachęca się ich do otwarcia na swiat. Niektórym pomaga farmakologia, bo sami nie są w stanie podjąć żadnych działań.
SzaraMyszka już w pierwszym poście zdefiniowała przyczyny swojego stanu. Jej problem polega na tym, że nie ma w niej chęci do przeciwdziałania takiemu stanowi.

Tak, ale nie znamy powodu, dla którego nie ma w niej chęci przeciwstawienia się temu stanowi.
Ja raczej w jej wypowiedzi widzę brak nie tyle chęci , co wiary , że można to zmienić.
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-14, 06:20   #19
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
No,nie wiem. Sam fakt posiadania meża to nie zawsze jest powód do radości.
To prawda Ale miałam na myśli fajnego męża
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-14, 20:40   #20
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czy ktoś tak ma???

Cytat:
Napisane przez Momo Pokaż wiadomość
To prawda Ale miałam na myśli fajnego męża
tak fajny mąż to jest zdecydowanie powód do radości
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-15, 14:31   #21
SzaraMyszka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 9
Dot.: Czy ktoś tak ma???

witam... zdecydowanie "posiadanie" męża wcale nie oznacza sukcesu i radości ...

a jesli chodzi o mnie, to ja doskonale znam przyczynę swego pesymistycznego spojrzenia na życie i niestety wiem, że tego nie da się już naprawić to się już stało i z tym muszę żyć...

mój mąż bardzo mnie zawiódł, ale dla dobra syna nadal "jesteśmy rodziną", to wcale nie jest łatwe i radosne, stąd też niechęć do weekendów bo wtedy w domu jest się dłużej... stąd też pesymistyczne spojrzenie... jaki to ma sens? jak dziecko będzie dorosłe, co wtedy? jak długo da się żyć bez zaufania, wiary, nadziei, miłości?
SzaraMyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-15, 14:45   #22
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Czy ktoś tak ma???

To już teraz rozumiem.Tobie nie chodzi o nudę - jesteś po prostu nieszczęśliwa w małżeństwie...
Nie zazdroszczę Ci takiej sytuacji,ale o tym czy nadal chcesz tak żyć,musisz zdecydować sama...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:53.