2010-07-20, 16:31 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Ponura, skoro dla Ciebie schody ruchome to cud techniki, to proszę, kpij do woli I oczywiście, że nie robiłam sondy ulicznej, więc nie wiem z kogo głupka robisz i po co.
Chodziło mi o zachowanie na schodach ruchomych w metrze, które wypracował sam tłum w celu zwiększenia przepływności. Kołek stojący w poprzek zmniejsza tą przepływność i ludzie przeciskają się wokół takiego osobnika. Niemal każdy kiedyś załapie, że stojąc po lewej naraża się na ciągłe szturchanie i popychanie i nauczy się stawać z prawej, dlatego wnioskuję, że osoby blokujące jeszcze nie miały czasu się tego nauczyć/lubią być popychane/są wyjątkowo oporne. Może błędnie i na pewno z jakimś marginesem błędu Marseille, co do nazwania ludzi prostakami, to miałam na myśli ludzi, którym naprawdę uprzejmie zwróci się uwagę, a oni prychają i stoją dalej. Jak komuś umknie informacja i specyficzne dzielenie się ludzi przy wejściu na schody to spoko, rozumiem i zwrócę na to uwagę tej osobie. Nic nie mówiłam, że będę mordować, suszarko Jakie by nie było oskubane te metro, to i tak tłum nim jeździ i nieraz dzikie sceny się odbywają. Po co dodatkowo sobie (i innym) życie utrudniać? I nie mam 30stki, ale zapewniam, że moja babcia (Warszawianka i mieszkanka 100-letniej kamienicy, jeśli to jakiś wyznacznik) umie poruszać się po mieście w sposób nieutrudniający poruszania się innym. Nie wszyscy w Warszawie są tacy straszni jak ja, że zwracają uwagę Po prostu pchają się i tyle.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2010-07-20, 17:03 | #62 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
2010-07-20, 17:13 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
a odbiegając dziewczyny od tematu - udało się! od października idę na Uniwersytet Warszawski - IS moje marzenia się spełniły. także mam nadzieję, że wraz z autorką wątku pokochamy warszawę !
__________________
changes, changes, changes .... |
2010-07-20, 17:17 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
ladybitch serdecznie gratuluję, spełnienia marzeń życzę i obyś się odnalazła szybko.
---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ---------- Właśnie sobie wyobraziłam jak ze 100 letnią babcią idą pielęgnować tradycję chodzenia po prawej stronie. Na miasto i jak najbliżej prawie, stosują kierunkowskazy gdy skręcają
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-20, 23:07 | #65 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
Dziewczyny, wiecie, nie chcę za bardzo się wtrącać, bo to tak niezbyt na temat, ale skoro wyszedł nam offtop na temat metra, to pozwolę sobie na dorzucenie swoich trzech groszy. Spędziłam prawie 1/3 swojego życia za granicą i naprawdę, uwierzcie mi - w całej Europie - a mieszkałam przed dłuższy czas w wielu miastach - m.in. w Londynie, Monachium czy Atenach - naprawdę WSZĘDZIE jest zwyczaj np. stania na ruchomych schodach po prawej stronie. To po prostu logiczne - ci, którzy się nie spieszą, jadą sobie spokojnie, a ci, którzy się spieszą przechodzą obok - po lewej stronie - nie trzeba się przepychać. Tak samo logiczny jest zwyczaj wsiadania do autobusu drzwiami od strony kierowcy (można kupić bilet i nie ma tłoku) i tylnymi, a wychodzi się przez obydwa wyjścia, które są w środku - nawet w bałaganiarskiej Grecji wszyscy się do tego stosują, tylko że w Londynie stoi równy ogonek do autobusu, a w Atenach raczej takie stadko, ale też nikt się nie pcha, ani nikt nie wchodzi/wychodzi drzwiami do tego nie przeznaczonymi. Rzeczywiście, zawsze zauważałam, że jeżeli ktoś się zachowywał inaczej, to był to turysta (z kraju, gdzie takie zwyczaje nie panują). To naprawdę jest irytujące, gdy się bardzo spieszysz, a niestety w takich dużych miastach większość ludzi się gdzieś spieszy, musisz się przepychać na schodach, bo ludzie stoją w szachownicę. U nas nie ma jeszcze takich problemów, bo nie mamy tak rozwiniętej infrastruktury tego typu, ale wierzcie mi, jak macie do przepchnięcia się przez ileś tych schodów, to szlag człowieka trafia... a zarzucanie Autorce, że się czepia, to trochę tak, jakby powiedzieć, że nie czepiajcie się mnie, że przejadę sobie np. na żółtym czy czerwonym świetle, bo tak mi się chce. Nie jest to może dokładnie to samo, ale jednak społeczeństwo wymyśla jakieś reguły nie po to, żeby były to tylko reguły, tylko dlatego, żeby ułatwiały nam one życie. U nas niewiele osób podporządkowuje się takim logicznym zasadom - dlatego właśnie w kasach pierwszeństwa dresiarze kupują sobie piwo na mecz, kobieta w ciąży, albo osoba z malutkim dzieckiem, starsza czy niepełnosprawna stoi za nimi, a personelu absolutnie to nie obchodzi! Niestety, samą mnie to spotkało, więc stąd taka refleksja. Moja koleżanka w 9 miesiącu wyglądała tak żałośnie, bo była tak zmęczona, a nikt jej nie ustąpił miejsca w tramwaju, że motorniczy dopiero powiedział, że nie pojedzie, dopóki nie zwolni się miejsce dla tej pani. Wiecie, myślę, że do takich norm po prostu ułatwiających nam wszystkich życie trzeba się stosować i wydaje mi się, że tylko to miała na myśli Autorka kontrowersyjnego postu na temat schodów ruchomych i metra. |
|
2010-07-20, 23:10 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
SzmaragdowyKotek ale ja się nie śmieję z zasadności frustracji - to jasne że łatwiej by było gdyby każdy trzymał się prawej strony, gdyby ludzie wychodzący z uliczek uważali na tych co przechodzą główną drogą, gdyby najpierw wychodzili potem wchodzili.
Ale jak sama piszesz - to obowiązuje WSZĘDZIE, a dziewczyna zachowała się jakby to były "elitarne zachowania i zwyczaje Warszawy których przejezdni nie znają" - no błagam
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-20, 23:25 | #67 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
Muszynianko, no nie, na pewno nie nazwałabym tych zwyczajów elitarnymi, raczej wręcz przeciwnie - masowymi - takie zasady "dla ludu" w miejscach publicznych BTW, z tego co widzę po Twoich postach, też jesteś z Trójmiasta - buziaki dla Sąsiadki Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2010-07-20 o 23:28 |
|
2010-07-20, 23:27 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
No otóż to i te zasady obowiązują wszędzie i każdego.
Zarówno warszawiak jak i nie-warszawiak ich może przestrzegać jak i nie przestrzegać ---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ---------- Swoją drogą powinni zrobić w hipermarketach znaki drogowe typu ustąp pierwszeństwa i zatrzymaj się, zakaz wjazdu. Bo niektórzy ładują się tymi koszykami po kilka osób w wąską alejkę ze szklankami albo jadą jak szaleni z ciemnej małej uliczki prosto w wózek z dzieckiem na głównej alejce
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-21, 00:03 | #69 | ||||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do przeprowadzki do dużego miasta, to dla osoby wychowanej na wsi czy w małym miasteczku może to być trudne, szczególnie na początku. Łatwiej się zgubić, trzeba ogarnąć komunikację miejską... Warto się po prostu zaopatrzyć w mapę i komórkową aplikację z rozkładami komunikacji miejskiej Może przerażać "tempo życia", ale trzeba też pamiętać, że pośpiech jest charakterystyczny raczej dla centrum. Poza tym szybko się "wciągniecie", przypuszczam, bo też nie będziecie się tam przechadzać bez celu, spacerowym krokiem, tylko będziecie gdzieś iść na określoną godzinę Na zajęcia, na jakiś kurs, na spotkanie z koleżankami itp. Nie ma się co dziwić, że ludzie się spieszą jak mają dużo do zrobienia. Poza tym w centrum po prostu niewygodnie jest się wlec, bo się blokuje strumień ludzi i się odruchowo przyspiesza. Jeśli czujecie, że taka atmosfera Wam nie odpowiada, to poszukajcie mieszkania w innej dzielnicy, spokojniejszej, na obrzeżach miasta. Tylko dojazdy wtedy mogą okazać się nieprzyjemne. Czemu miasto ma nie sprzyjać przyjaźniom? Tak samo poznaje się ludzi, można z nimi zawierać znajomości głębsze lub płytsze, można się zaprzyjaźnić albo zakochać. Ogólnie nie ma co panikować i nastawiać się negatywnie. Miasto ma wiele zalet. Ma też trochę wad, z którymi się trzeba pogodzić, np dojazdy, korki, większy hałas, zanieczyszczenia itp. Lepiej myśleć o zaletach - o wielkiej palecie możliwości spędzania czasu, o rozrywkach, o sklepach, masie miejsc w których można bywać, o wielu ludziach których można poznać, o ofercie kulturalnej, która jest "pod ręką". |
||||
2010-07-24, 14:01 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
A ja bym chciała się odnieść w tym wątku do następującego artykułu: http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1666...wiadomosc.html .
Szczerze powiem, iż od dawna denerwuje mnie ten stereotyp. Wielu ludzi mówi, że warszawiak=cwaniak,lanser ,zainteresowany przede wszystkim sobą.. Absolutnie się z tym nie zgodzę! Moim zdaniem rodowici mieszkańcy stolicy są przemili! I to każdy- od małego dziecka po staruszków. Zawsze kiedy się zagubię albo nie wiem, w który tramwaj wsiąść ktoś mi udzieli prawidłowej informacji, a nawet podprowadzi! Bądź co bądź pewnie takich osób jak ja (pytających się) spotykają dziennie kilkanaście i mimo to- udzielą rady z uśmiechem. To jest na prawdę urok tego miasta ! Myślę, że w tych badaniach po prostu ankieterzy trafiali na przyjezdnych temu nie są one obiektywne. Nie mówię, że od razu wszyscy w Warszawie są oh ah, ale ja odkąd tam bywam nigdy takiej osoby nie spotkałam ... dlatego denerwują mnie takie opinie . To taka moja mała dygresja- mam nadzieję, że trochę odpowiedziała na pytanie zadane w temacie . Przy okazji pozdrawiam wszystkie rodowite Wizażanki-Warszawianki Dzięki Wam się nie gubimy!
__________________
changes, changes, changes .... |
2010-07-24, 17:48 | #71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
eee, ale mnie też się często ludzie pytają o drogę, a nie jestem z warszawy? czy poznajesz ich po pieczątce na czole? co to w ogóle za komentarz? haha
__________________
|
2010-07-24, 19:04 | #72 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
|
|
2010-07-24, 20:19 | #73 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cześć. Co do tematu wątku. Tak, Warszawę da się pokochać. Mimo iż wydaje się, że większość ludzi biegnie ciągle przed siebie nie zwracając uwagę na innych. Moje odczucie jest inne. Poznaje każdego dnia cudownych ludzi, uśmiechniętych, bez naburmuszonej miny (typu podejdź a dostaniesz po twarzy..), zdarzają się wyjątki lecz życie bez nich byłoby nudne.
Nocne życie to bajka, spacery nocą.. Z pewnością znajdziesz ludzi, którzy pomogą Ci się zaaklimatyzować. Jak nie, zapraszam pod moje skrzydełka
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2010-07-24, 20:42 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Poznań (podobno miasto doznań;))
Wiadomości: 140
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Ja zadaje sobie to samo pytanie co autorka wątku. Jutro przeprowadzam się z TŻ do Warszawy chociaż nie jestem aż tak negatywnie nastawiona, pewnie dlatego że sama jestem z dużego miasta
Może to trochę głupio zabrzmi, ale chętnie zapoznam jakąś koleżankę, bo będę znać tam tylko brata mojego TŻ
__________________
Zapuszczam włoski, odchudzam się, opalam i szukam pracy |
2010-07-25, 00:07 | #75 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
przy okazji- nie, nie mają pieczątki. jednakże widać babcię, która już tutaj się urodziła i potrafi z dokładnością do metrów podać drogę z konkretnymi nazwami ulic doradzić którędy dojść tu i tam. ja przynajmniej odniosłam takie wrażenie ---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ---------- Cytat:
spacery nocą są bajeczne. szczególnie teraz, kiedy jest jeszcze ciepło ---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ---------- Może nie Tokio, ale największe miasto w Polsce i nie każdemu jest się tu łatwo poruszać. I na pewno, co jakiś czas ktoś się pyta o drogę, co może doprowadzić do szału- aczkolwiek tak się nie dzieje. Z tego co widzę moja wypowiedź zabrzmiała chyba zbyt hiperbolicznie
__________________
changes, changes, changes .... |
||
2010-07-25, 12:13 | #76 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
ladybitch, już wiem, kogo będę na takie nocne spacery wyciągać
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along Edytowane przez BlackAngel Czas edycji: 2010-07-25 o 12:14 |
2010-07-25, 14:43 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Tak to nie Tokio, ale jest największym miastem w Polsce. Wyobraź sobie, że ja pochodzę z małego miasteczka na pomorzu i nigdy nie byłam w Warszawie, gdybym teraz wysiadła na dworcu w W-wie to nie wiedziałabym nawet w którą stronę się spojrzeć, a gdzie dopiero iść pod wskazany adres. Ty mieszkasz w stolicy i znasz rozkład miasta, ale dla mnie byłoby koszmarem jechać samej do stolicy. Zapewniam cię, że gdybyś przyjechała do mojej mieściny, która liczy raptem 36tys mieszkańców to też byś się nie odnalazła w pierwszych dniach i miło by Ci nie było gdyby ktoś ci walnął tekstem "bez jaj, to nie Tokio".
Aż się zbulwersowałam
__________________
Będę mamcią.. |
2010-07-25, 16:51 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Fajnym rozwiązaniem jest Google Maps.
Niestety Warszawy jeszcze nie da się tak dokładnie obejrzeć ale mam nadzieję, że to prędko się zmieni. A dlaczego to fajne rozwiązanie? Na moim przykładzie: łażę sobie na oślep, jak mnie strzałki poniosą po mieście które planuję odwiedzić i dzięki temu mniej więcej wiem co i jak wygląda.Bardzo fajnie, że można się rozglądać na boki. Osobom, które właśnie planują przeprowadzkę do Warszawy dużo by to mogło dać.Takie internetowe zwiedzanie miasta |
2010-07-25, 18:25 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
hahaha okej, nie ma sprawy !
warszawianko - dzięki bardzo już wcześniej z nich korzystałam. śródmieście siako tako mam opanowane, ale jak ostatnio wsiadłam nie w ten autobus co trzeba i wyjechałam na mokotów to masakra! gdyby nie miła Pani, która doradziła żeby wsiąść w tramwaj 18 (i wskazała gdzie jest przystanek) to bym pewnie tkwiła w tej dzielnicy z 20minut. bardzo mi się podoba to, że są dobrze opisane trasy w warszawie. jednakże często zachodzą zmiany, np. przestaje kursować jakaś linia i ciężko to wszystko ogarnąć. aczkolwiek myślę, że miesiąc - dwa takiej klimatyzacji i się uda mniej więcej coś zapamiętać.
__________________
changes, changes, changes .... Edytowane przez ladybitch Czas edycji: 2010-07-25 o 18:32 |
2010-07-25, 18:27 | #80 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
może jestem dziwna, ale jak jestem w moim zadupiastym mieście rodzinnym i ktoś się mnie pyta albo ja się kogoś o coś pytam to nie robię z tego wielkiej sprawy, tak samo jak kiedy pytam się o to w warszawie? no tak, ale zapominam, że warszawa jest tak za***ista, że nawet babuleńki i pytanie się o drogę są tam fajniejsze i bardziej niezwykłe
__________________
|
|
2010-07-25, 18:46 | #81 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
rozumiem, że tą przytaczającą byłam ja to była moja opinia, którą chciałam wyrazić w ramach odniesienia się do zamieszczonego artykułu i przełamania stereotypu tego 'cwaniaka' zainteresowanego wyłącznie swoimi sprawami. takie są moje doświadczenia i refleksje. nie robię wielkiego halo tylko chciałam odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie... nie ułatwiasz dla Wizażanki, która założyła ten wątek podjęcia decyzji o wyjeździe. wręcz utwierdzasz ją w przekonaniu o obojętności ludzi... jeżeli chcesz ha-haj sobie do woli pod nosem i dalej kpij z czyiś przemyśleń o 'polskim tokio' z mojej strony to tyle odnośnie Twojej wypowiedzi i nie zamierzam dłużej tego komentować, bo to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu konwersacje- chyba ktoś o tym zapomniał. ps. tak babuleńki w warszawie są, jak to nazwałaś, zaj****** ! mają na pewno więcej pokory i sympatii w sobie niż Ty
__________________
changes, changes, changes .... Edytowane przez ladybitch Czas edycji: 2010-07-25 o 18:51 |
|
2010-07-25, 18:54 | #82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
Jeden Ci nie pomoże ale ktoś inny z uśmiechem poprowadzi.Ale tak jest wszędzie. Na przyszłość zapisz sobie ten nr :19484 To jest infolinia ZTM czynna całą dobę.Jeżeli będziesz miała problemy z dostaniem się gdziekolwiek- możesz zadzwonić, powiedzieć gdzie jesteś i ktoś Cię pokieruje na najbliższy przystanek i wskaże czym jechać |
|
2010-07-25, 19:24 | #83 | |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
oj ile ja to razy wyjechałam gdzieś poza terytorium mojego obeznania ale żyję.. ladybitch, jak sobie tak 18'stką jechałaś to mogłaś do mnie na kawusię mokotowską wpaść
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
|
2010-07-25, 19:56 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
Jestem warszawianką od kilku pokoleń i kocham to miasto. nie wyobrażam sobie mieszkania na stałe gdzie indziej. W Warszawie wbrew pozorom jest mnóstwo zieleni, parków, skwerów, spokojnych uliczek. Zatłoczone i zabiegane jest tak naprawdę tylko centrum. Warszawa ma duszę i historię z której może być dumna. I nie sposób się tu nudzić. Imprezy, koncerty, festiwale, kina, wystawy. U mnie na studiach( też UW) jest sporo przyjezdnych i nie maja problemu z zawieraniem przyjażni. Trzeba tylko włożyć trochę wysiłku i poznać to miasto. Wtedy można polubić a nawet pokochać |
|
2010-07-25, 22:10 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: fashiontown
Wiadomości: 166
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Dziękuję Wam dziewczyny za rady i za numer już mam zapisany- zawsze to jakieś ułatwienie. Jeszcze korzystam z portali typu jakdojade.pl itp.. Dobrze, że takie coś istnieje
BlackAngel - mieszkasz na Mokotowskiej ?! uwielbiam tą ulicę! często wybieram się tam na spacery- punktem wyjściowym jest plac trzech krzyży i potem wzdłuż tej ulicy. mają tam jedną fajną kawiarnię, której nazwy niestety nie pamiętam. i niepowtarzalny klimat butików młodych projektantów zazdroszczę!
__________________
changes, changes, changes .... |
2010-07-25, 22:16 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
o też lubię Mokotowska. mieszkałam tuż obok przez 15 lat choć akurat butiki mnie nie zachwycają, zrobiło się tam troszkę zbyt snobistycznie. może dla tego, ze to dla mnie okolice dzieicństwa i latania po tamtejszych bramach wiec ten elegancki klimat nie pasuje
|
2010-07-25, 22:18 | #87 | |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
a teraz którą część Warszawy zamieszkujesz? jeżeli to nie tajemnica
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
|
2010-07-25, 22:21 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
teraz Mokotów. niestety nie ten stary a te dalsze, bardziej blokowe rejony. nie jest źle ale wolę Śródmieście i tamte okolice fajnie widzieć, ze są tez wizażanki, które lubią Warszawę. Zawsze mi się robi przykro jak czytam, ze jest okropna itp
|
2010-07-25, 22:23 | #89 | |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Cytat:
dobrze, ja mykam.. muszę wstać po 6 do pracy.. dobranoc Wam!
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
|
2010-11-07, 21:11 | #90 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 665
|
Dot.: Warszawa - czy da się pokochać to miasto? :(
Ej, no, co to za podejście - jak do rodzinnej tragedii. Miasto jak miasto, każde da się polubić, a i każde da się znielubić, dużo zależy od ludzi, których się spotka.
Ja Warszawę ogólnie lubię, czuję się tutaj oswojona, chociaż na ogół nie ogarniam gdzie który autobus jeździ i muszę to wcześniej sprawdzać. A w ostatnim czasie (mieszkam w aglomeracji) - trwa remont torów kolejowych, pociągi sobie jeżdżą w beznadziejnych odstępach i muszę czekać długo i coraz częściej ciśnie mi się na usta tekst pani parodiującej Hanię Gronkiewicz-Waltz u Szymusia Majewskiego "kujwa, jak ja nie znoszę tej Wajszawy" :P Ja np. nie lubię Krakowa - ale nie ze względu na to, że mi się nie podoba bo np. brzydkie, tylko dlatego, że nie mam miłych wspomnień stamtąd. Samo miasto - piękne.
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.