Ślub z alkoholikiem! Wątpliwości - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-05-29, 10:48   #1
gusia2120
Raczkowanie
 
Avatar gusia2120
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 207

Slub z alkoholikiem!!!


Dziewczyny prosze Was o pomoc, juz nie wien co robic.
Jestesmy razem ponad 5 lat, niejedna burza za nami, ale od roku to jest dla mnie psychiczny koszmar!

On zawsze lubil sie napic piwka. Pracuje, studiuje i wiem ze bardzo mnie kocha. Z pieniedzmi nie jest u nas rozowo, ja staram sie oszczedzac jak moge nic sobie nie kupuję procz jakiegos kosmetyku jak potrzebuje, a on CODZIENNIE traci pieniadze na minimum 2-3 piwa, chyba ze starczy mu na wiecej, a to sie zdarza najczesciej.

Gdziekolwiek nie pojdziemy: do kina, na pizze, na impreze, do parku, do znajomych,....on zawsze wraca pijany, nie umie sie pohamowac! Na dodatek jak w weekendy idzie na uczelnie i ma okienko to od razu leci z kumplami na piwo i tak potem wraca na zajecia no i do mnie.

Mieszkamy z jego rodzicami wiec zawsze jego mama widzi jak on wyglada i potem ma do mnie zal ze nie trzymam nad nim reki
Ale on mnie nie slucha!!! Tyle razy go juz prosilam, blagalam, szantazowalam, ze odejde, a on dalej to ciagnie.
Obiecal mi wczoraj znow ze to sie skonczy, powiedzialam ze nie wierze. No bo nie wierze.
A mam dopiero 22 lata i czuje ze pakuje sie cos okropnego. Kocham go i chcialabym zeby to sie skonczylo, ale nie wiem jakich srodkow zastosowac!
Jego mama mowi ze to juz chyba alkoholizm...

Prosze pomozcie drogie wizazanki!!!
gusia2120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:20   #2
syyyylwia
Raczkowanie
 
Avatar syyyylwia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 414
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

strasznie ciężka sprawa. co do jednego nie mam wątpliwości - to alkoholizm. co do innych rzeczy trudno cos poradzić nieznajomej osobie. powinnas mu przede wszystkim uświadomić że ma problem i powinien cos z tym zrobić. bo uzaleznionym osobom najtrudniej przychodzi przyznanie sie do nałogu ( wiem cos o tym , sama tępię chłopaka palacza). reszta to juz właściwie zależy od niego - czy będzie chciał sie leczyc , czy nie.
w tej sytuacji masz moim zdaniem dwa wyjścia.
1) mozesz go zostawić. i to jest wyjście łatwiejsze. w ten sposób uchraniasz sie przed życiem z mężczyzna alkoholikiem. ( czyli takim, na którego nigdy nie mozna liczyć, bo najważniejsi są koledzy i piwko, który dobro ewentualnej, przyszłej rodziny, którą stworzycie będzie stawiał na pierwszym miejscu, tylko w przypływie trzeźwości)
2) możesz z nim zostać i próbowac mu pomóc; i to jest znacznie trudniejsza sprawa.
szczególnie wtedy, gdy on nie będzie próbował pomóc sobie sam.
Współczuję ci bardzo, ale nie mogę ci wskazać jednego właściwego wyjścia, bo takie nie istnieje.
p.s. moze jest jakis powód jego problemu z alkoholem, może ma jakieś kłopoty, o których nie wiesz. znalezienie przyczyny jego alkoholizmu, może ci pomóc znależć wyjście z tej trudnej sytuacji i podjąć decyzji.

p.s.2 od siebie mogę dodać tylko tyle, że wam kilkoro znajomych, którzy mają w rodzinie alkoholika i ich dzieciństwo przyp[ominało raczej koszmar, niż sielankę.
weź to także pod uwagę, że jeśli chcecie stworzyc rodzine, to prędzej, czy później pojawia sie tez dzieci. także długoterminowo, twoja decyzja będzie miała wpływ nie tylko na twoje życie.
pozdrawia.
syyyylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:20   #3
skapula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 271
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Wspólczuje Ci, bo sytuacja jest bardzo nieciekawa. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam -jesteście już po slubie, tak? Macie dzieci?
Chłopak wydaje sie być bardzo nieodpowiedzialny i jak widać ma problem z alkoholem. On sam sobie nie poradzi z tym, powinnien udac sie na jakąś terapię AA ( pewnie będzie bardzo trudno namówic go do tego). Dziwie sie, że jego mama ma do Ciebie o to żal, przecież to nie Twoja wina. Myśle, że powinnaś być twarda i postawić mu warunek, że albo Ty, albo alkohol, niech wybiera. Jeśli nie będzie potrafił zrezygnować z alkoholu to wybór należy do Ciebie, albo go zostawisz i ułożysz sobie życie sama, albo zgodzisz się na życie z alkoholikiem.
Wiem, że pisac jest łatwo, ale dziewczyno jesteś młoda i wszystko jeszcze przec Tobą nie marnuj sobie życia.
skapula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:23   #4
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Powiem krotko: na Twoim miejscu postawilabym twarde ultimatum. Albo alkohol, albo ja. Wiem, ze to nielatwe, ale brutalniej sie nie da, skoro obiecywal i efektow nie ma. No bo chyba nie wyobrazasz sobie przyszlosci z wieczne pijanym facetem? Postaw sprawe jasno: odejdziesz, jesli sytuacja sie nie zmieni. Jesli on nie zacznie nad soba pracowac, to naprawde odejdz. Nie daj sie ublagac. Narazie byc moze wyglada to niewinnie, ale co bedzie za pare lat? Masz dopiero 22 lata i juz mialabys schrzanic sobie reszte zycia? Nie warto...
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:30   #5
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Gusia, to zabrzmi bezlitośnie, ale nie możesz go niańczyć ani pozwolić, by ktokolwiek obciążał Cię odpowiedzialnością za picie i życie Twojego chłopaka- ani Ty, ani jego matka, ani on sam! Jeśli on tego nie zmieni, nie będzie lepiej, tylko coraz gorzej. Stopniowo "rozlezą" się jego zasady (np. że kobiety nie można uderzyć nawet kwiatem), codzienne użeranie się z tym wszystkim, z jego nałogiem, z kulejącymi finansami prędzej czy później zniszczy to, co do niego czujesz (o Twoim samopoczuciu, poczuciu bezpieczeństwa i godności nie wspominając).

Musisz być zdecydowana. Jeśli obiecał- ok. Ale jeśli nie dotrzyma słowa, to... lepiej nie żyj złudzeniami (zresztą sama powiedziałaś, że nie za bardzo mu wierzysz...) Może Twój chłopak potrzebuje fachowej pomocy. Na pewno będzie się krępował z niej skorzystać, ale jeśli jesteś dla niego ważniejsza niż piwo i upijanie się przy każdej okazji, znajdzie siłę, by udać się do specjalisty zerwać z alkoholem.

I nie pakuj się w małżeństwo, zanim nie minie trochę czasu- chociaż i tak to jasne, że nałogowiec jest ZALECZONY, a nie wyleczony i zawsze istnieje ryzyko, że "pęknie"... Nie daj się wkręcić w głupie gadanie typu, że jak będziesz jego żoną, to on będzie mniej pił. To kwestia zasad, charakteru, silnej woli, wyboru.

Na Twoim miejscu postawiłabym sprawę jasno: nie chcę żyć z człowiekiem, który się upija, dla którego dobrze spędzony czas MUSI kręcić się wokół piwka itp. Zastanów się, co daje ci piwo. Jeśli takie rzeczy lubisz, to nie jesteś taki , jak mój przyszły mąż, ojciec naszych przyszłych dzieci, człowiek, z którym miałabym dzielić życie aż do końca. Wybieraj.

To jest proste, choć wiem, że niełatwe. Ale nie czas na półśrodki i wahanie, kiedy w grę wchodzi wiele lat Twojego życia, Gusiu.

Pamiętaj, jeśli się nie stara (ale tak naprawdę, a nie tylko do pierwszego zaproszenia od kumpli), to jest to jego decyzja. Nie jesteś mu nic winna. Jeżeli zdecyduje się na odstawienie alkoholu, wspieraj go i okazuj, że go kochasz i jesteś z niego dumna i po prostu szczęśliwa. Ale on musi wiedzieć, że robi to nie dla Ciebie, tylko dla siebie (także po to, by mieć Ciebie).

Przepraszam, że piszę w taki sposób, ale napatrzyłam się na podobne historie i ciężko mi na myśl, że kolejna dziewczyna miałaby się w to pakować... Pozdrawiam
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:31   #6
Meariel
调解人
 
Avatar Meariel
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Gusia, pierwsze co pomyslałam po przeczytaniu Twojej wypowiedzi to: "dziewczyno, nie pakuj się w to!"
Z czasem może byc gorzej. Nie powtórz błedu ogromnej ilości kobiet, które wyszły za mąż ignorując lub przymykając oko na podobne objawy choroby mężczyzny.
Napisałaś bardzo wazne zdanie: "A mam dopiero 22 lata i czuje ze pakuje sie cos okropnego".

Jedyne co mogę poradzic, to udać się jak najszybciej do poradni psychologicznej- najlepiej wspólnie. Kochasz go, więc ratuj chłopaka. Nie wszystko stracone.

Pozdrawiam serdecznie i życzę siły!
__________________
Make up, not war!
Meariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 11:57   #7
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

I jeszcze jedno mi sie nasunelo, bo piszesz, ze to trwa od roku. Co moglo byc przyczyna takiej zmiany, jak myslisz? Moze to w czyms pomoze.
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-29, 12:43   #8
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

nie pakuj sie w to
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 13:11   #9
gwiazdeczka_105
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3
GG do gwiazdeczka_105
Unhappy Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

To jest naprawdę ciężka sprawa i ten kto ci mówi ,,Nie pakuj się w to dziewczyno" ma rację.
Skad wiesz czy on po slubie nie bedzie robil ci awantur zepsuje ci zycie? Wiem ze go kochasz rozumiem ze milosc jest wazniejsza ale pomysl moze w tym wypadku takze o sobie. Przeciez on ci moze zrujnowac zycie. On nie patrzy na to ze ty go prosisz ze blagasz szantazujesz skad wiesz jak bedzie potem? Pomysl takze o sobie jestes jeszcze mloda znajdziesz faceta swojego zycia dla ktorego milosc i ty bedzie wazna a nie alkohol. Uzaleznia i naprawde wiem jak to u innych wyglada, to nie jest pestka to jest cos strasznego jak sie teraz tego nie pochamuje. Jezeli ty nie mozesz sobie z nim poradzic , odsunac go i wlasna matka to wierzysz w cud? Postaraj sie pomyslec czy ta milosc ma sens? Moze sie na tym nie znam ale duzo osob moze ci mowi ze to szalenstwo. Ja zycze ci duzo szczescia i wierze ze sobie poradzic Buziaczki Wybierz najrozsadniejsza decyzje abys potem nie zalowala i nie plakala. Papa .
gwiazdeczka_105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 14:24   #10
Nefretete
Zadomowienie
 
Avatar Nefretete
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
GG do Nefretete
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

sorry, ale ja nie wierzę, że ten facet się zmieni[ tak jak nie wierzę, że facet który raz uderzył swoją kobietę nie zrobi tego ponownie]. Dobrze mu, ma gdzie mieszkać, ma ciepłe łóżeczko, ma kasę na alkohol, Ciebie- krzycząca od czasu do czasu, ale tak naprawdę on wie że go kochasz, że może Ci obiecywać iż się poprawi a tak naprawde może zrobic coś na kilka dni a poźniej wszystko się powtarza i krąg się zamyka...

Jak lubisz bagno to zostań, jeśli nie...

Co bym zrobiła[tz wiem, że bym odeszła, boli trudno], jeśli słowa nie dawałby efektu, odeszłabym- jeśli naprawde zależu mu na Tobie, poprawi sie, ale nie możesz mu zaufać z dnia na dzień, niech popracuje nad sobą, zapisze się do AA. Musiecie mieć świadomość, że do końca życia ani kropelki, wpadnie kiedyś w cug i co robisz? rozłożysz ręce i powiesz " no "


moja przyjaciółka miała ojca alkoholika, zaczęło się tak jak u ciebie, przed ślubem piwko, koledzy, po ślubie niby pięknie ślicznie, pracował- "z" wracał pijany, z delegacji pijany, aż stracił robotę, jej mama pracowała na 2-3 zmiany aby dzieci miały co jeść, w co sie ubrać.
Zaczął wynosić rzeczy z domu, wszystko co można było poszło w ...

2 lata temu po namowie jego córki, syna oraz żony poszedł sie leczyć pod Kalisz[ moja przyjaciółka jeżdziła do niego jak tylko mogła, woziła jedzenie, owoce byle tylko tata z tego wyszedł], po powrocie wytrzymał 2 tygodnie, przyjaciółka obraziła sie na niego, nie odzywali się do siebie, pewnego majowego popołudnia wróćiła z pracy, znalazła ojca powieszonego...

pamiętaj, że na razie jesteś tylko Ty i on, później pojawią się dzieci i nie będą miały różowo chcesz tego dla siebie, dla nich?

Edytowane przez Nefretete
Czas edycji: 2005-05-29 o 14:27
Nefretete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 15:12   #11
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

i pewnie on twierdzi,ze żadnego problemu oczywiście z alkoholem nie ma
Ultiamtum: "alkohol albo ja" -a ponieważ wiem,że praktycznie niemożliwością jest by się zmienił->zostaw go.
Ja nie mam litości nad alkoholikami
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-05-29, 15:20   #12
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Jesteś taka młoda - całe życie przed Tobą ! Po co się z nim męczysz ? Jeżeli teraz on nic sobie z Ciebie nie robi , to póżniej będzie tylko gorzej. RZUĆ GO !!!
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 16:46   #13
Noor
Żandarm na emeryturze
 
Avatar Noor
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

To prawda, nic nie zmieni się w Waszym życiu, dopóki ON SAM nie zacznie uważać, że ma problem. A z Twojego postu wynika, że nawet teściowa uważa, że jego picie, to głównie Twój problem "bo go nie pilnujesz" . Obym była złym prorokiem, ale nie wróżę Wam szczęśliwego pożycia, jeśli znieczulanie się akloholem, bo rzeczywistość przerasta, będzie ważniejsze od Ciebie.
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów.

Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda
Noor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-29, 21:27   #14
styska
Rozeznanie
 
Avatar styska
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 647
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

mam tyle samo lat co Ty i nie wyobrazam siebie z takim problemem. jesli chcesz z nim byc to zanim podejmiesz decyzje o slubie pojdz do jakiejs poradni, poszukaj informacji na temat alkoholu w internecie a napewno oczy sie otworz, bedzies wiedziala jak walczyc ale najwazniejsze, zadna terpaia nie bedzie skutkowac jesli on sam sie do tego nie przyzna przed soba i nie bedzie chcial walczyc. Jesli on nie bedzie chical sie leczyc to sprobuj sobie wyobrazic siebie za jakies 10 lat, bedziesz czuc ze zmarnowalas sobie zycie, On bedzie Ci tylko obiedzywal, ludzil itp a moze bedzie gorzej, moze byc agresywny, moze pic wiecej, moze pic w domu z kolegami. Znam duzo osob ktore pochodza z rodzin w ktorych panowal alkoholizm, na prawde nie radze Ci sie pakowac w to. Sluchalam wielu audycji w radiu na ten temat i naprawde to jest trudna droga wyleczyc kogos, na osoby ktore sa zwiazane z alkoholikiem mowi sie wspoluzaleniony, i ty tez bedziesz musiala chodzic na terapie. Chcesz by tak wygladalo twoje zycie??
styska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 06:42   #15
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

odejdz od niego. nie zechcialabys zyc z alkoholikiem uwierz mi wiem co to za pieklo. a to jest alkoholizm. jesli cie naprawd ekocha to sie opamieta i wroci do ciebie odmieniony. jak nie to bedzie pil s w samotosci. nie warto zycia marnowac sobie by byc dl akogos matka. ty masz byc zona!!!
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 07:07   #16
krysia.26
Raczkowanie
 
Avatar krysia.26
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 34
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

nie łudź się, że to się skończy! jak jesteś z okolic Wrocławia to znam przynajmniej jedno miejsce, gdzie mu pomogą, ale on sam się musi zdeklarować. Pamiętaj, że w SWOIM życiu to TY jesteś najważniejsza!!!!
__________________
piękno jest w oczach patrzącego
krysia.26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 07:34   #17
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Jeśli on będzie pił, to naprawdę nie warto marnować sobie życia na takie piekło. Pomyśl, jak się teraz czujesz, kiedy on wraca pijany ze wspólnych wypadów... chyba nie chcesz zawsze się tak czuć.
Wybierzcie się razem do jakiegoś specjalisty, a jeśli on nie będzie chciał - idź sama (nie wiem, jakie są placówki w Twoim mieście, może wybierz się do psychologa z PPP, do kogoś, kto zna temat dobrze, powie Ci, jakie są rokowania w jego przypadku, doradzi Ci coś najlepiej).
Widzę, że w jego rodzicach też nie masz wsparcia, a czy oni próbowali z nim rozmawiać? Bo jeśli kończy się tylko na żalu do Ciebie, to on chyba czuje się kompletnie bezkarny - no bo co Ty masz do gadania, jeśli mamusia i tatuś nie widzą problemu.
Stosunkowo nie trwa to jeszcze długo, więc im wcześniej pójdzie po rozum do głowy i zacznie coś z tym robić, tym lepiej dla Was i większe szanse dla niego, że z tego wyjdzie.
Nie wiem, czy masz się gdzie wyprowadzić, chcociaż na jakiś czas zamieszkać u rodziny, może to nim wstrząśnie i w końcu zrozumie, że może Cię stracić. To już, jeśli naprawdę nie będziesz mogła wytrzymać.
Pomyśl, że masz naprawdę dużo do stracenia - zmarnowane życie, codzienna psychiczna tortura, cierpienia Waszych dzieci - kiedy będziecie je mieć, nawet bieda i długi - bo przecież trzeba się napić za wszelką cenę.
Trzymaj się i przemyśl sobie to wszystko!
Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 07:39   #18
Mysz_ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 193
Unhappy Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

pracuje z dziewczyną, która była żoną alkoholika. Jej relacje z tych 4lat sa po prostu straszne. A zaczynało się niewinnie... W tej chwili jest juz od 7lat po rozwodzie. Maz nawet nie stawial sie na rozprawy. Maja syna. Nie placi alimentow bo nikt nie wie nawet gdzie on jest. Nie wiedza czy zyje (nawet najblizsza rodzina). Niestety Ewa ma straszne problemy z psychika po tamtych wydarzeniach. W kazdym kto wypije nawet lyk widzi potencjalnego alkoholika. Nie moze sie z nikim zwiazac. Nie pomagają jej terapie. A syn zyje bez ojca...
Jesli moglabym cos poradzic - nie wiaz sie z takim czlowiekiem. Chyba ze faktycznie podziala ultimatum i wybierze Ciebie a zrezygnuje z alkoholu. W kazdym razie, masz bardzo trudną sytuację. Wpsołczuje :-(
Mysz_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 07:46   #19
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

dziewczyno !wez swoje rzeczy wi wyprowadz sie ,zacznij zyc normalnie,ciesz sie ,baw masz dopiero 22 lata ,cale ciężkie zycie przed tobą .

mieszkasz z jego rodzicami a mama ma do ciebie pretensje!!!???
no tu juz widac patologie wychwowawcza.

czy chlopak daje kase na zycie ,mieszkanie?

rozumiem piwko w weekend ale kazdej wolnej chwili i to do upadłego?
to alkoholizm i z tego sie nie wychodzi ,alkoholikiem jest sie zawsze.
a alkoholizm niszczy najbardziej najbliższych ludzi ,on bedzie obiecywał i wracał a ty bedziesz plakac .

uciekaj dopóki nie masz 40 lat i siniaka pod okiem!

nie mam litosci do pijaków!
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-05-30, 08:19   #20
kasiam
Raczkowanie
 
Avatar kasiam
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 120
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Paula, nawet jak się ma 40 lat, dzieci i zmarnowany kawałek życia, to warto coś zmieniać. bo jeszcze może kolejne 40 lat ma się do przeżycia. i warto zawalczyć, żeby coś się zmieniło.

mój TŻ jest dzieckiem alkoholika. wydaje mi się, że to nie do końca była taka typowa rodzina z problemem alkoholowym. i widać to po stosunku TŻ do ojca - bo jest wiele nienawiści tak typowej dla uczuć dzieci do rodziców alkoholików, ale i wiele miłości.

ale i tak ojca nigdy dla swoich dzieci nie było. tracił kolejne prace z powodu alkoholu. matka pracowała za dwoje, żeby utrzymać rodzinę.
rok temu coś się zmieniło. przestał pić i zaczął pracować. jest spokój. nie zmienia to faktu, że poprzednie 34 lata małżeństwa to był koszmar.

mój TŻ pije kilka piw w roku. nienawidzi alkoholu. i boi się, że kiedyś mógłby pójść w ślady ojca. powiedział mi kiedyś, że gdyby tak się stało, to mam od niego odejść, bo zmarnuje mi życie.

dlatego uważam, że jeśli facet nie zrobi TERAZ niczego, żeby uporać się z chorobą, to trzeba wiać!

inną kwestią, którą trzeba podkreślić, jest to, że alkoholik na zawsze pozostanie alkoholikiem. może być jedynie trzeźwy, ale zawsze istnieje bardzo duża szansa na to, że jeśli wypije choć kroplę, całe piekło nałogu zacznie się od początku.

trzymam kciuki za Ciebie, gusiu, przemyśl sprawę i podejmij decyzję, która będzie mądra. pamiętaj, że cokolwiek postanowisz, będzie Ci ciężko. i pamiętaj, że cokolwiek postanowisz, to Ty będziesz ponosić konsekwencje decyzji.

trzymaj się cieplutko
kasiam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 08:42   #21
monyaa
Rozeznanie
 
Avatar monyaa
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Odejdź, pomyśl o Waszych dzieciach przyszłych, to one będą najbardziej cierpieć.
monyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 09:44   #22
charlotta1
Raczkowanie
 
Avatar charlotta1
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 397
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

uciekaj!!! alkoholik się nie zmieni.
charlotta1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 11:40   #23
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Dziwi mnie, ze nikt tu nie napisał, ze alkoholizm to choroba. I ze nie bierze sie z niczego, a zwłaszcza u młodych ludzi.
Czy zostawiłabym faceta, ktorego naprawde kocham dlatego, ze zaczał miec problem z alkoholem? Nie. Ale zastosowałabym metode tzw twardej miłosci, tzn postawiła warunki, jesli trzeba zostawiła na jakis czas, była przede wszystkim konsekwentna.
Wyprowadz sie ( o ile masz gdzie..) zobacz jak on zareaguje..bo moze ( przepraszam ze to pisze) Twoje stwierdzenie "bardzo mnie kocha" okaze sie tylko słowami..
On pewnie nie widzi zadnego problemu, z czyms sobie nie radzi, skoro alkohol tak go pociaga.
Trzymam kciuki, badz dzielna i konsekwentna
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 12:57   #24
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

kasiam -oczywiscie zawsze warto cos zmienic ale mjac 40 lat jest znacznie trudniej bo bedzie ich łączyło 20 lat no i pewnie dzieci.

oczywiscie ,że to choroba ale choroby trzeba leczyc i bardzo sie starac ,na sile na odwyk go nie zaciagnie.

a zycie jest jedno i krótkie i bycie z kims komu sie nie ufa, patrzy na rece,wyprowadza i wprowadza, on przeprasza ,obiecuje dla mnie nie ma sensu ,jesli chche sie staczac niech robi to sam a nie wciaga w bagno osobę która go kocha i chce mu pomóc.
alkoholicy to egoisci któzy na trzeżwo potrafia pięknie mówic i obiecywac a przy najblizszej okazji cie uderzy,okradnie i wyrzuci z domu.

znam 3 alkoholików któzy chca przestac pic ale najlepiej żeby za nich odwalily cała robote żony i dzieci.
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 14:00   #25
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Biedna GUSIU, znalazłaś się w naprawdę ciężkiej sytuacji. Ja sama jestem DDA i "skrzywiona" z powodu alkoholizmu mojego ojca. Teraz mam już swoją rodzinkę i jestem szczęśliwa, udało mi sie trochę "wyprostować", choć są sytuacje, kiedy naprawdę wymiękam. Ale to wszystko nic w porównaniu do piekła, którego zaznała moja mama. Widzę, że Twoja "przyszła teściowa" też oczekuje od Ciebie zrobienia porządku z synusiem. To dokładnie tak, jak moja babcia. Ona myślała, że jak synuś się ożeni, to się uspokoi. Gdzie tam. Było coraz gorzej. W końcu to synowa i teściowa skakały sobie do gardeł, a główny winowajca hulał dalej bezkarnie. I jak w takiej sytuacji wychowywać potomstwo?

Kochana, nie daj się w to wciągnąć!
Masz tylko jedno życie. Uciekaj od tego, póki jeszcze czas. Taka miłość nie będzie normalna.

Życie z alkoholikiem, to same wyrzeczenia. Oczywiście można próbować mu pomóc, ale to droga przez mękę i w dodatku syzyfowa praca. Dla cierpiętnic. Miłość miłością, ale ja bym nie dała rady.

Może poszukaj w internecie wiadomości na temat tego paskudnego uzależnienia, co pomoże Ci obiektywniej spojrzeć na Twoją sytuację. Np. tu: http://alkoholizm.akcjasos.pl/. Znajdziesz tam na pewno namiary na fachową pomoc i na osoby, które są w podobnej jak Twoja sytacji.

Jak masz chęć, napisz do mnie maila.
Trzymaj się. Cmok.
homyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 15:03   #26
nucha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 148
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Witam. Przylacze sie do wypowiedzi dziewczyn, ktore napisaly "nie pakuj sie w to". Ja jestem dokladnie tego samego zdania. Milosc miloscia, ale rozsadku w tym jeynym naszym zyciu tez trzeba miec. Nie mozna pozwolic by milosc byla az tak slepa, Ty na szzescie to widzisz. Moj tata raz na jakis czas lubil sobie (na szczescie to juz przeszlosc) wypic i pamietam co ja jako dziecko przezywalam. Nie urzadzal zadnych wielkich awantur, ale klotnie pod wplywem alkoholu byly niestety, a ja przyplacilam to nerwica. W tej chwili ze mna jest wszystko w porzadu, tata z racji wieku nie naduzywa, zdarzy sie raz na jakis czas piwko, ja nie mieszkam z rodzicami, wiec jestem spokojniejsza. Gdy chodzilam jeszcze do szkoly podstawoej powiedzialam sobie, ze nigdy w zyciu nie wyjde za kogos takiego (mowie tu o jawnym piciu, o ktorym bym wiedziala), wole byc sama niz zmarnowac sobie zycie. I zawsze stronilam od takich chlopakow, gdy widzialam, ze za duzo piwka lubia wypic, od razu na biegu skreslony. Trafilam na wspanialego czlowieka, z ktorym mieszkalismy w akademiku na studiach, razem przez 3 lata. To jest dobre poznanie, wiesz kiedy mozesz na niego liczyc, znasz w kazdej sytuacji, w dobrej i zlej, widzisz jak sie zachowuje. Ten czlowiek to moj maz od 5 lat Wiem, ze nie wyszlabym za maz za czlowieka lubiacego sobie wypic, nawet jesli by to bylo jedno piwo dziennie - jesli nawet 1 ale kazdego dnia to dla mnie juz jest nalog.

Jest takie powiedzenie KTO PIL PIC BEDZIE, KTO BIL BIC BEDZIE
Ja sie tego zawsze trzymalam i bede trzymac. Raz podniesiona reka na kobiete wystarczy dla mnie by powiedziec ZEGNAJ i wiem, ze nie zawahalabym sie. Moze ktos powie, ze latwo tak mowic, latwo, moze troche trudniej to zrobic, ale jesli sie ma swoje zasady, trzeba sie nimi kierowac.
Jestes bardzo mloda, nie zmarnuj sobie tego zycia. Pomysl, nie warto potem siedziec w domu i czekac na wracajacegom z pracy pijanego meza, na ktorego nie mozesz liczyc. A malzenstwo, potem rodzina to kolejne obowiazki, czy chcesz miec na swoich barkach cale zycie bez pomocy, a miec po prostu meza byle by byl, to jest zupelnie BEZ SENSU. Albo czlowiek, ktory szanuje siebie i innych, albo samotnosc i oczekiwanie lepszego. Ja bym wybrala to drugie, masz na to szanse.
Pozdrawiam serdecznie.
Buziaki i trzymaj sie cieplutko.

Co z tego, ze studiuje i pracuje. Czasem lepszy maz bez studiow a dobry i szanujacy Ciebie i Twoje marzenia i oczekiwania.
nucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 17:17   #27
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

a ja napisze tak: najgorsze co mozesz zrobic to tlumaczyc bycie z nim strachem przed zostaniem sama w zyciu. Nic bardziej blednego!!! Tutaj nic nie pomoze. Postaw mu te twrade warunki- tzn Ty albo alkohol i jesli zobaczysz chocby najmniejsze oznaki ze sie poprawia to czekaj, bo warto. ale jesli nic sie nie bedzie zmieniac to nie rob sobie zadnej nadziei. odejdz od razu. nie wazne ile masz lat zycie z alkoholikiem to pieklo. to najstraszniejsza samotnosc jaka mozna sobie wyobrazic. w koncu wywala go ze studiow i wtedy sie zacznie katastrofa totalna. jego mama bedzie cie dreczyc psychicznie, a Ty z coraz wiekszym poczuciem winy nie bedziesz wtedy w stanie skonczyc tego zwiazku. mam pytanie- czy ty kiedys bylas pijana jak on byl trzezwy?? i jak sie wtedy zachowal?? czy zaproponowalas mu kiedys ze pojdziesz znim?? albo jak on reaguje gdy ty gdzis wychodzisz sama?? co odpowiada gdy mowisz mu ze za duzo pieniedzy wydaje?? moze przedstaw mu miesieczny bilans wydatków na alkohol i powiedz ze w skali roku to bylaby spora rata na jakastam rzecz o ktorej marzycie. czy on jest maminsynkiem?? jesli tak to tu pomoze tylko rozlaka z matka. Bo ma zyc z Toba a jak sie mama okaze bardziej potrzebna niz Ty to juz bedziesz wiedziec co zrobic. a jak te sprawe widzi jego ojciec?? i twoi rodzice co o tym mysla?? wiem ze sytuacja jest bardzo trudna dla ciebie. Ale jesli wszyscy Cie obwiniaja i nie masz oparcia to wycofaj sie dla wlasnego dobra. nie da sie zyc z kims nie majac do niego zaufania. nie pisalam o dzieciach zebys pomyslala glownie o sobie. I jesli sie da to przesun date slubu nawte o rok lub kilka!! Trzymam kciuki za Ciebie!!
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 18:06   #28
olakon177
BAN stały
 
Avatar olakon177
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 49
GG do olakon177
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

to co powiem bedzie dla ciebie przykre: musisz go zosyawic!!! to jest jedyny sposob na alkoholika (jstem pracownikiem socjalnym wiec znam takie sytuacje). jezeli on cie kocha przestanie pic i pokaze ze mu na tobie zalezy. ale zeby to stwierdzic musi uplynac wiele czasu (ok 2 lata). nawet jesli ci obieca ze nie bedzie pil, powstrzyma sie jakis czas (do slubu) to pozniej mozesz sie rozczarowac. radze ci odwolac slub, ZOSTAWIAC GO a wtedy przekonasz sie jak to z nim naprawde jest
olakon177 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 19:49   #29
Masza_20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

Ja widze tu tylko jedno wyscie. Jesli masz gdzie odejsc (np do swoich rodziców albo przynajmniej do znajomych) to to zrób. Wiem ze to nie jest latwe, bo jsli sie kogos kocha to zawsze sie ma nadzieje ze jutro bedzie lepiej i ze on napewno sie zmieni. Nie wierz w jego zapewnienia bo on to mowi tylko po to zeby cie jakos ubłagac i zamydlic oczy. Oczywiscie nie znam was i waszej sytuacji wiec ciezko jest generalizowac i osadzac po pozorach. Moze wczesniej byl dla ciebie dobry, ale teraz jest inny i musisz to zrozumiec. Jesli odejdziesz naprawde to bedzie to dla niego lekki szok, nawet jesli to mialby byc tylko straszak. Wtedy jesli mu naprawde zalezy na tobie tak jak to mowi to sie zastanowi nad soba i bedzie moze w stanie zwrocic sie do kogos o pomoc i zerwac z nalogiem aby cie odzyskac. Mozesz mu postawic ultimatum ze wrocisz jak bedziesz pewna ze od dluzszego czasu nie pije i sie wzial za siebie. Wiem jak wyglada rodzina alkoholika i powiem ci ze gdyby moj facet pil to wogole bym nie miala nad nim zadnej litosci , bo takie zycie jest bardzo ciezkie. Czlowiek majacy problem z alkoholem, nawet "wyleczony", ma słaba psychike i kiedy beda sie pojawialy jakies problemy to jest wysoce prawdopodobne ze ucieknie w alkohol, a ty zostaniesz z tym zupełnie sama. Wiec przemysl sobie to i nie licz na t ze cos sie samo zmieni. To podobna sytuacja jak z kobietami bitymi przez mezczyzn. One tez sobie wmawiaja ze maz je kocha ponad zycie i ze od jutra bedzie lepiej i napewno wiecej tego nie zrobi. Jestes mloda i pomysl o tym ze skoro to trwa dosc krótko (rok) i masz juz dosyc to co bedzie jesli bedziesz miala spedzic tak reszte zycia.
Masza_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-30, 20:14   #30
styska
Rozeznanie
 
Avatar styska
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 647
Dot.: Slub z alkoholikiem!!!

No i wogle Gusia daj znac co slychac i jak sie sytuacja rozwija!! trzymam kciuki!!
styska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.