praca a macierzyństwo :)

[tequillaaaaaa]

Witam.
Chciałabym zapytać się jak te ktore z Was są mamami dzielą czas na pracę i rodzicielstwo.
Sama mam 8 miesiecznego synka , idzie do żłobka dopiero od wrzesnia czyli za 10 miesiecy ,jego tata pracuje pn-sb , a ja siedze z nim w domu i wariuje(dziedkowie sa zawodowo aktywni wiec nie mozemy na nich liczyc) , mam dopiero 22 lata i takie siedzenie w domu naprawde mi nie sluzy.
Potrzebuje zajecia , nie musi byc dobrze platne po prostu chce sie czyms zajac , tylko nie wiem co ?
Narazie od czasu do czasu przedluzam rzęsy(tym sie zajmowalam przed urodzeniem), i co tu jeszcze pokombinowac?
pozdrawiam

[Ariena]

Najnormalniej w świecie poszukaj pracy zdalnej na portalach pracy.

[tequillaaaaaa]

tylko co mozna robic w domu, przegladalam oferty i tylko prace przy komputerze , programowanie , redagowanie itd ja niestety nic z tych rzeczy nie potrafię
ja się dopiero uczę , i to na kosmetyczkę wiec nie umiem nic co moglaym robic w domu , czasami przedłuzam rzesy , ale to w znajomym salonie i to by bylo na tyle...

[Jagoda234]

Przepisywanie prac dyplomowych na przykład

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jagoda, ale do tego trzeba znać świetnie worda, na przykład.

[szugarbejb]

Szukaj pracy w gabinetach kosmetycznych, we Wrocławiu na pewno znajdziesz chętne salony - albo do zatrudnienia Ciebie albo do podnajęcia Ci powierzchni pod usługę. Mając np. osobny pokoik mogłabyś do pracy chodzić z maluchem, a i jest większa szansa na klientki i reklamę.

Jeśli jesteś bezrobotną młodą matką masz ogromną szansę na jakąś dotację, za 20 tysięcy mogłabyś obie sama urządzić piękny salon.

Gdzie teraz wykonujesz rzęsy ?

[tequillaaaaaa]

dopiero sie ucze i to pierwszy semestr wiec nie sadze zeby w salonach mnie zatrudnili, tym bardziej ze mam tylko popoludnia i weekendy jedyne co potrafie robic to wlasnie te rzesy
mam znajomy salon ktory mi udostepnia łozko jak mam jakies kleintki , najczesciej sa to znajome polecone poczta pantoflowa, ogłaszam sie tez ale stamtad jest niewiele klientek bo obok sa ogłoszenia gdzie dziewczyny robia w domu nawet za 80 zł , moja cena jest chyba zbyt wygórowana

[szugarbejb]

Napisane przez tequillaaaaaa

dopiero sie ucze i to pierwszy semestr wiec nie sadze zeby w salonach mnie zatrudnili, tym bardziej ze mam tylko popoludnia i weekendy jedyne co potrafie robic to wlasnie te rzesy

A przypadkiem to nie popołudnia i weekendy są najbardziej oblegane w salonach ? Przecież osoby pracujące tylko wtedy mają czas na zabiegi.

gdzie dziewczyny robia w domu nawet za 80 zł , moja cena jest chyba zbyt wygórowana

Są klientki, które się na to skuszą, są takie, które zapłacą więcej za możliwość normalnego zabiegu w salonie. Ja np. do czyjegoś domu już nie poszłabym na zabieg. Średnia cena za założenie rzęs we Wrocławiu to teraz jakieś 200 zł, jeśli bierzesz więcej to faktycznie możesz mieć problem z klientkami, więc albo obniż cenę, zrób promocje itp.

A co z dotacją ?

[tequillaaaaaa]

biore 170 , ale i tak na takim gumtree jestem najdrozsza

zeby miec wlasny salon trzeba miec tytul technika uslug kosmetycznych , to nowa ustawa , wiec dopiero po skonczeniu szkoly moge o tym myslec , poza tym po szkole juz mam prace zapewnioną

zreszta chodzi mi o zajecie dopoki maly nie pojdzie do żłobka...czyli do wrzesnia , bo zwariuje nie robiac nic tylko , za przeproszeniem babrajac sie w gównie

[szugarbejb]

A to sorry, myślałam, że chcesz konkretnej pomocy i pomysłów, a przyszłaś sobie tylko ponarzekać, ok.

[tequillaaaaaa]

Napisane przez szugarbejb

A to sorry, myślałam, że chcesz konkretnej pomocy i pomysłów, a przyszłaś sobie tylko ponarzekać, ok.

Nie narzekam , i szukam pomysłów , tylko teraz rzeczywiscie na cos co moglabym robic w domu albo popoludniami , a nawet wieczorami bo jestem jakby uziemiona. TŻ pracuje do 16 , czasami dluzej , zanim wroci do domu itd.

[Kakusia]

tequillaaaaa - jako młoda mama rozumiem Cię dobrze Sama posiedzę z córcią do 1 Jej urodzin, czyli do maja/czerwca o ile dostanie się do żłobka. Też myślałam co tu pokombinować żeby popracować w domu, żeby choc na pieluchy coś wpadło do kieszeni Może zacznij jakąś sprzedaż na allegro? Myślałaś o tym?

Ja mam jeszcze inny problem - jak poślemy córkę do żłobka, zacznę szukać pracy, ale muszę znaleźć w swoim mieście, bo już wystarczy, że TŻ dojeżdża szmat drogi do pracy, a chociaż jeden musi być z początku na miejscu, żeby odebrać dziecko... No a w moim mieście o pracę strrrrasznie ciężko wręcz chodzi tu opinia, że bez znajomości to marne szanse
Tymbardziej, że muszę znaleźć pracę 1-zmianową o przyzwoitych godzinach pracy (właśnie ze wzgl na Małą).

Nie mówiąc już jak będę się motać między ambicjami a macierzyństwem Bo z jednej strony chciałabym coś w swoim zawodzie znaleźć, a z drugiej strony mam świadomość, że nie mogę wybrzydzać, tylko na początku póki dziecko małe - gdziekolwiek się załapać, żeby druga wypłata była i szybko z pracy lecieć do dziecka

[tequillaaaaaa]

Ja wlasnie w poniedzialek ide na 2 czesc rekrutacji do h&m pół atatu , 4 godziny dziennie, 600-700 zl no i dopasowuja grafik do moich zajec mam nadzieje ze sie uda!
Poza tym mam troche swoich klientek na rzesy ktore umawiam w moich wolnych chwilach albo w niedziele (wtedy dziadkowie moga byc z malym)wiec juz porzadna wyplata jest.
A z czasem moze w h&m dostane pełen etat (wtedy kiedy maly pojdzie do złobka). Ja 'swoj zawod' bede miala dopiero za 1,5 roku wiec ten h&m to narazie idealny rozwiazanie.

Juz jestem pozytywnej mysli , szkoda ze mnie tutaj tak przyatakowano na forum ale juz taki urok wizazu

[Kakusia]

No to super!
U mnie h&m nie ma, ale gdybym miała taką możliwość - idealne rozwiązanie na początek gdyby Mała była w żłobku (pół etatu i 600-700zł, dostosowywanie grafiku...).

[Ariena]

Napisane przez Kakusia

Ja mam jeszcze inny problem - jak poślemy córkę do żłobka, zacznę szukać pracy, ale muszę znaleźć w swoim mieście, bo już wystarczy, że TŻ dojeżdża szmat drogi do pracy, a chociaż jeden musi być z początku na miejscu, żeby odebrać dziecko... No a w moim mieście o pracę strrrrasznie ciężko wręcz chodzi tu opinia, że bez znajomości to marne szanse
Tymbardziej, że muszę znaleźć pracę 1-zmianową o przyzwoitych godzinach pracy (właśnie ze wzgl na Małą).

Nie mówiąc już jak będę się motać między ambicjami a macierzyństwem Bo z jednej strony chciałabym coś w swoim zawodzie znaleźć, a z drugiej strony mam świadomość, że nie mogę wybrzydzać, tylko na początku póki dziecko małe - gdziekolwiek się załapać, żeby druga wypłata była i szybko z pracy lecieć do dziecka

No to przyznam że będziesz mieć problem. Obecnie bardzo trudno jest znaleźć pracę, a tym bardziej na takich warunkach jak chcesz. Ja szukam pracy od kwietnia na Śląsku i nic.
Radziłabym Ci już teraz zacząć chodzić na rozmowy bo możesz szukać miesiącami.
A co gdziekolwiek-jak Cię interesuje praca całodobowa o różnych porach to proszę bardzo choć to też jest wręcz niemożliwe jak się dowiedzą że masz dziecko.
Aczkolwiek-powodzenia.

[Kakusia]

Napisane przez Ariena

No to przyznam że będziesz mieć problem.

Ariena - wiem, bo już nieraz szukałam pracy w moim mieście Ja zaś szukam nieopodal od Ciebie - w Małopolsce Pracowałam już i na miejscu i minimum 1h dojeżdżając będąc w domu wieczorami więc wiem, że to przy dziecku niemożliwe.
Ale przy małym dziecku inne warunki pracy niestety nie wchodzą w grę TŻ przez dojazdy jest poza domem od 6 rano do 18-18:30 wieczór. No ktoś z nas musi wcześniej wrócić, żeby się dzieckiem zająć, więc to żadne wygórowane wymagania
1-zmianowa o przyzwoitych godzinach pracy - bo nie będzie mi miał kto dziecka ze żłobka odebrać jeśli będę miała na popołudnie, czy pracę skończę o 17-18...
Tak więc sama widzisz, że przy małym dziecku to podstawy.

EDIT: nie widzę sensu chodzenia wcześniej na rozmowy - po 1 żeby iść na rozmowę, ktoś się dzieckiem musi w ten czas zająć po 2 - póki co muszę zakończyć studia i na tym teraz się skupić, po 3 - jeśli spadłaby gwiazdka z nieba i dostałabym jakąś pracę - musiałabym póki co podziękować, więc to się mija z celem.

[katerina156]

Napisane przez tequillaaaaaa

Witam.
Chciałabym zapytać się jak te ktore z Was są mamami dzielą czas na pracę i rodzicielstwo.
Sama mam 8 miesiecznego synka , idzie do żłobka dopiero od wrzesnia czyli za 10 miesiecy ,jego tata pracuje pn-sb , a ja siedze z nim w domu i wariuje(dziedkowie sa zawodowo aktywni wiec nie mozemy na nich liczyc) , mam dopiero 22 lata i takie siedzenie w domu naprawde mi nie sluzy.
Potrzebuje zajecia , nie musi byc dobrze platne po prostu chce sie czyms zajac , tylko nie wiem co ?
Narazie od czasu do czasu przedluzam rzęsy(tym sie zajmowalam przed urodzeniem), i co tu jeszcze pokombinowac?
pozdrawiam

Pogodzenie roli matki i doskonałego pracownika jest trudne, ale nie niemożliwe. Pracodawcy muszą zrozumieć, że nie jesteśmy robotami i musimy umiejętnie dzielić czas pomiędzy pracą a domem. Niestety dla wielu firm, pracująca matka kojarzy się z mniejszą wydajnością i zaangażowaniem w pracy. Przeczytałam dzisiaj, że "liczba firm planujących zatrudnienie aktywnych zawodowo matek spadła o jedną piątą w stosunku do ubiegłego roku". Co w takim razie mamy robić? Zrezygnować z dzieci?
Odsyłam was drogie Panie do źródła.
http://www.iwoman.pl/na-serio/karier...,0,758731.html

[Ariena]

Chyba wyciąć sobie jajniki i przynieść zaświadczenie o bezpłodności pracodawcy bądź dopiero na rozmowę.

[szugarbejb]

Napisane przez tequillaaaaaa

Juz jestem pozytywnej mysli , szkoda ze mnie tutaj tak przyatakowano na forum ale juz taki urok wizazu

Ojej, no faktycznie, jak strasznie Cię tu zaatakowano

Wiesz, dobrze że znalazłaś jakieś zajęcie, ja myślałam, że pytasz o pracę (przekładanie szmatek 4 godziny pracą nie jest).

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Ariena

Chyba wyciąć sobie jajniki i przynieść zaświadczenie o bezpłodności pracodawcy bądź dopiero na rozmowę.

Jeśli nie podobają Ci się przepisy prawne obowiązujące w naszym kraju to patrz, na kogo głosujesz. Dodatkowo załóż własną firmę, zobaczymy jak chętnie będziesz wtedy zatrudniała młode kobiety i matki

[Ariena]

Napisane przez szugarbejb

Wiesz, dobrze że znalazłaś jakieś zajęcie, ja myślałam, że pytasz o pracę (przekładanie szmatek 4 godziny pracą nie jest).

Nie bądź śmieszna. A to praca wg Ciebie to tylko 8h w biurze???? Dobre sobie.

Napisane przez szugarbejb

Jeśli nie podobają Ci się przepisy prawne obowiązujące w naszym kraju to patrz, na kogo głosujesz. Dodatkowo załóż własną firmę, zobaczymy jak chętnie będziesz wtedy zatrudniała młode kobiety i matki

Ja tu nic nie piszę o przepisach prawnych i na kogo głosowałam. Gówno Cię to obchodzi. Nie zamierzam zakładać własnej firmy a nawet jeśli to TAK młode kobiety i matki byłyby chociaż brane pod uwagę przy rekrutacji.
Daj se siana babo i idź na inny wątek pomarudzić i krytykować.

[szugarbejb]

Napisane przez Ariena

Nie bądź śmieszna. A to praca wg Ciebie to tylko 8h w biurze???? Dobre sobie.

Pracą jest zajęcie za godziwe pieniądze. Przekładanie szmatek za kilka złotych to wolontariat.

Ja tu nic nie piszę o przepisach prawnych i na kogo głosowałam. Gówno Cię to obchodzi.

Nie zamierzam zakładać własnej firmy a nawet jeśli to TAK młode kobiety i matki byłyby chociaż brane pod uwagę przy rekrutacji.

W teorii się dobrze pisze, chciałabym zobaczyć Cię w akcji

Daj se siana babo i idź na inny wątek pomarudzić i krytykować.

Z tego, co kojarzę, od lat już marudzisz Ty, nie psuje Ci nic, a to, że nie możesz znaleźć pracy, a to że nie w swoim zawodzie, a to że UP coś tam, a teraz że ciąża itp. ... Wiesz, po prostu jesteś dość zabawną osobą jak chcesz pracować, a nie możesz znaleźć pracy lub warunki Ci nie odpowiadają to załóż własną firmę, zobaczymy, jak Ci pójdzie

[Ariena]

Napisane przez szugarbejb

Pracą jest zajęcie za godziwe pieniądze. Przekładanie szmatek za kilka złotych to wolontariat.

Widocznie jej takie zarobki odpowiadają.

Napisane przez szugarbejb

Cieszę się że sprawiłam trochę radości w Twoim życiu.

Napisane przez szugarbejb

W teorii się dobrze pisze, chciałabym zobaczyć Cię w akcji

Nie zobaczysz bo się nie znamy.

Napisane przez szugarbejb

Z tego, co kojarzę, od lat już marudzisz Ty, nie psuje Ci nic, a to, że nie możesz znaleźć pracy, a to że nie w swoim zawodzie, a to że UP coś tam, a teraz że ciąża itp. ... Wiesz, po prostu jesteś dość zabawną osobą jak chcesz pracować, a nie możesz znaleźć pracy lub warunki Ci nie odpowiadają to załóż własną firmę, zobaczymy, jak Ci pójdzie

No naprawdę od 10 lat siedzę na wizażu i marudzę. Udzielam się od roku z hakiem i tak, nieraz sobie pomarudzę i co z tego? Śledzisz moje posty? Bo ja Ciebie nie kojarzę i nie znam, nie mam w zwyczaju śledzić czyichś wypowiedzi, widać nie masz co robić w wolnym czasie. To że jestem zabawna to dla mnie komplement, wolę być zabawna niż gburowata. Może kiedyś założę firmę ale nie mam to tego ciągotów i na pewno nie pisałabym jak mi idzie na forum publicznym.

[szugarbejb]

Napisane przez Ariena

Może kiedyś założę firmę ale nie mam to tego ciągotów

KLIK !

i na pewno nie pisałabym jak mi idzie na forum publicznym.

No raczej,w końcu cały czas piszesz tylko o tym, jak Ci NIE idzie