Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

A Ty zupełnie nie masz wyprysków? Tylko sam łojotok?

Ostatnio mam wypryski na szyi, ale nie takie hormonalne po bokach, tylko z przodu tam gdzie gardło, wygląda to jak jakaś wysypka. Nie wiem co z tym robić :/

Trądzik głównie zaskórnikowy, właściwie nic na niego nie działało, trochę kwas salicylowy, ale w wyższym stężeniu, przy którym skutki uboczne też były upierdliwe. Zresztą ile można stosować salicyla, który się przecież kumuluje w organizmie.
Poza tym przez ostatnie lata po tym jak mi najgorszy trądzik przeszedł do plastrach anty, to mam sporadycznie pryszcze. Tylko łojotok się nasilał coraz bardziej.

[Korah]

Napisane przez Contax

Korah, a jakiej dokładnie ściereczki / gąbeczki ?

Takiej frotte, małego ręczniczka, a gąbeczki z celulozy, calypso do demakijażu się nazywa, ale do demakijażu jest beznadziejna, lepiej się sprawdza zdecydowanie jako gąbka oczyszczająca niż zmywajaca makijaż. Będę też testować niedługo konjac.

Co do ręczniczka to takie cieńsze są delikatniejsze dla skóry niż grube i sztywne. Fajny jest ze sklepu Flax, gdzie sprzedają kosmetyki Mythos. Miałam ich ręczniczek w zestawie z kosmetykami, bardzo go lubię, ale można kupić jakiś w miarę cienki w supermarkecie np.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Contax]

Napisane przez Korah

Takiej frotte, małego ręczniczka, a gąbeczki z celulozy, calypso do demakijażu się nazywa, ale do demakijażu jest beznadziejna, lepiej się sprawdza zdecydowanie jako gąbka oczyszczająca niż zmywajaca makijaż. Będę też testować niedługo konjac.

Co do ręczniczka to takie cieńsze są delikatniejsze dla skóry niż grube i sztywne. Fajny jest ze sklepu Flax, gdzie sprzedają kosmetyki Mythos. Miałam ich ręczniczek w zestawie z kosmetykami, bardzo go lubię, ale można kupić jakiś w miarę cienki w supermarkecie np.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tej pory używałam takiej gąbkowej ściereczki Shiseido i jej odpowiednika z Douglasa https://www.douglas.pl/douglas/Akces...eRef=Irdozto38 Ona po zmoczeniu robi się mięciutka, a jak wysycha to jest sztywna jak tektura. I podobno nie namnażaja się na niej bakterie Calypso nawet mam i używam do zmywania maseczek Mam jeszcze jakąś muślinową, tylko muszę poszukać

[201611290914]

Kojarzycie coś punktowego na wypryski co rzeczywiście przyspiesza gojenie i jest wygodne w stosowaniu czyli nie ma koloru jak np maść cynkowa? Myślę nad aknicare synchroline. Ma salicyl w składzie.

[mentha]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Kojarzycie coś punktowego na wypryski co rzeczywiście przyspiesza gojenie i jest wygodne w stosowaniu czyli nie ma koloru jak np maść cynkowa? Myślę nad aknicare synchroline. Ma salicyl w składzie.

Mam ten roller. Jest przezroczysty, ma wygodny metalowy aplikator, szybko odparowuje, równie szybko ulatnia się woń alkoholu.
Kwasu salicylowego jest tam 0,5%.

Niestety skuteczniejsza u mnie jest żółta i brudząca wszystko maść propolisowa.

[karmazynka99]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Kojarzycie coś punktowego na wypryski co rzeczywiście przyspiesza gojenie i jest wygodne w stosowaniu czyli nie ma koloru jak np maść cynkowa? Myślę nad aknicare synchroline. Ma salicyl w składzie.

ja aż sama się zdziwiłam że taki produkt może zadziałaś ale polecam żel punktowy z isany young, byłam w szoku bo faktycznie przyspieszał gojenie się wyprysków, a i cena jest niska.

[201803111829]

Dziewczyny, zaczęłam kurację izotekiem (baaardzo mi się przetłuszcza skóra głowy i mam brać raz na 2 dni). DOwiedziałam się, że wysuszy mi cera, usta itd. Dlatego przyszłam się zapytać o krem. Do tej pory używałam Ziai, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...en-na-noc.html ale jestem otwarta na propozycje (do 30 zł), planuję kupić cetaphil.
Oprócz tego szukam dobrej pomadki, ale takiej, która nawilża, a nie tylko oblepia usta

[chimay]

Napisane przez _Tinkerbell

Dziewczyny, zaczęłam kurację izotekiem (baaardzo mi się przetłuszcza skóra głowy i mam brać raz na 2 dni). DOwiedziałam się, że wysuszy mi cera, usta itd. Dlatego przyszłam się zapytać o krem. Do tej pory używałam Ziai, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...en-na-noc.html ale jestem otwarta na propozycje (do 30 zł), planuję kupić cetaphil.
Oprócz tego szukam dobrej pomadki, ale takiej, która nawilża, a nie tylko oblepia usta

Decyzja o braniu Izoteku wyszła od Ciebie czy od lekarza? Pytam, bo sama rozważam taką kurację na łojotok w przyszłości. Chyba będę musiała odstawić leki od endo, a przynajmniej anty, bo zaczynam mieć na razie lekkie bóle żył, a to raczej samo nie przejdzie, tylko będzie gorzej. W kosmetyki jak pisałam w moim przypadku nie ma co pokładać nadziei, to tylko strata kasy.

Co do pomadki, to mnie na łuszczenie ust pomaga tylko Acute Lip Balm Eucerin KLIK, tylko nie wiem jak z jego dostępnością w Polsce. Inne pomadki (używam głownie eko) niestety nie dają sobie rady w trudniejszych momentach (które są powiązane chyba ze stresem, wydaje mi się, że jest tu jakiś związek z napadowym łuszczeniem skóry, które mi się przytrafia co jakiś czas).

Do twarzy przerzuciłabym się na polskie apteczne marki, które są tańsze od Vichy i reszty i za 30 złotych się coś znajdzie np Ultra Sensilium Pharmaceris kosztuje 32 złote.

[201803111829]

Napisane przez chimay

Decyzja o braniu Izoteku wyszła od Ciebie czy od lekarza? Pytam, bo sama rozważam taką kurację na łojotok w przyszłości. Chyba będę musiała odstawić leki od endo, a przynajmniej anty, bo zaczynam mieć na razie lekkie bóle żył, a to raczej samo nie przejdzie, tylko będzie gorzej. W kosmetyki jak pisałam w moim przypadku nie ma co pokładać nadziei, to tylko strata kasy.

Co do pomadki, to mnie na łuszczenie ust pomaga tylko Acute Lip Balm Eucerin KLIK, tylko nie wiem jak z jego dostępnością w Polsce. Inne pomadki (używam głownie eko) niestety nie dają sobie rady w trudniejszych momentach (które są powiązane chyba ze stresem, wydaje mi się, że jest tu jakiś związek z napadowym łuszczeniem skóry, które mi się przytrafia co jakiś czas).

Do twarzy przerzuciłabym się na polskie apteczne marki, które są tańsze od Vichy i reszty i za 30 złotych się coś znajdzie np Ultra Sensilium Pharmaceris kosztuje 32 złote.

Od lekarza. Ja myślałam, że dostanę jakąś wcierkę, a tu bum.

[Korah]

Z pomadek dla mnie najlepsza jest isana wersja intensiv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margo123]

Napisane przez chimay

Decyzja o braniu Izoteku wyszła od Ciebie czy od lekarza? Pytam, bo sama rozważam taką kurację na łojotok w przyszłości. Chyba będę musiała odstawić leki od endo, a przynajmniej anty, bo zaczynam mieć na razie lekkie bóle żył, a to raczej samo nie przejdzie, tylko będzie gorzej. W kosmetyki jak pisałam w moim przypadku nie ma co pokładać nadziei, to tylko strata kasy.

Co do pomadki, to mnie na łuszczenie ust pomaga tylko Acute Lip Balm Eucerin KLIK, tylko nie wiem jak z jego dostępnością w Polsce. Inne pomadki (używam głownie eko) niestety nie dają sobie rady w trudniejszych momentach (które są powiązane chyba ze stresem, wydaje mi się, że jest tu jakiś związek z napadowym łuszczeniem skóry, które mi się przytrafia co jakiś czas).

Do twarzy przerzuciłabym się na polskie apteczne marki, które są tańsze od Vichy i reszty i za 30 złotych się coś znajdzie np Ultra Sensilium Pharmaceris kosztuje 32 złote.

Ja własnie używam tego kremiku z Pharmacerisa (Ultra sensilium - krem ratunek) i muszę powiedzieć ze jest naprawdę fajny.A jeżeli któras z was szuka dobrego preparatu z salicylem,to jestem własnie w połowie preparatu z serii Paula's Choice o (bardzo długiej) nazwie:
CLEAR Regular Strength Anti-Redness Exfoliating Solution With 2% Salicylic Acid i również jestem zachwycona.Ma konsystencje wody,nie podrażnia,oczyszcza pory,szybko zmniejsza zaczerwienienia i ślady po pryszczach.To narazie pierwszy i jedyny jak dotąd preparat z salicylem,po którym nie zaliczyłam wysypu.

[chimay]

Napisane przez Margo123

A jeżeli któras z was szuka dobrego preparatu z salicylem,to jestem własnie w połowie preparatu z serii Paula's Choice o (bardzo długiej) nazwie:
CLEAR Regular Strength Anti-Redness Exfoliating Solution With 2% Salicylic Acid i również jestem zachwycona.Ma konsystencje wody,nie podrażnia,oczyszcza pory,szybko zmniejsza zaczerwienienia i ślady po pryszczach.To narazie pierwszy i jedyny jak dotąd preparat z salicylem,po którym nie zaliczyłam wysypu.

Ja nie dałam rady zużyć 10% roztworu Glymedu. Przez krótki czas smarowałam nim łydki, w ramach walki z wrastającymi włoskami, ale że mam trochę popękanych naczynek, to dałam sobie spokój.
Nie przewiduję w ogóle powrotu do kwasów, nawet jak cera powróci do poprzedniego stanu. W moim przypadku efekty nie są współmierne do skutków ubocznych.

[reniferrudolf]

A czy macie może doświadczenia z firmą Yasumi? Chodzi mi o LACTOBIONIC ACID CREAM - KREM DO TWARZY Z KWASEM LAKTOBIONOWYM.
Jego opis brzmi zachęcająco, przy moim łzs może byłby na tyle łagodny by nie podrażnić, a pomóc w walce z tłustą, trądzikową strefą T.
Używała któraś z Was?

[_Angelina_]

hej dawno to nie zaglądałam. śledzę was uważnie mimo wszytsko. Nie odstąpiłam od mojej pielegnacji, wszystko jest na dobrej drodze. Miałam ostatnio przyjemnośc ( raczej mała tortura) usunąć u kosmetyczki moje prosaki, kaszaki zwał jak zwał. Nakłuwanie wyciskanie, nakłuwanie wyciskanie...były łzy i był pot, nie wiem kt się bardziej nameczył czy kosmetyczka czy ja
goiło się kilka dni .... mam czystą buzię bez ani jednej perlistej kulki na twarzy
zostały małe czerwone blizn ale powoli znikają. pilnuję teraz starnannie tego, co kładę na twarz.
Chimay w Tobie pokładam nadzieję, że pomożesz mi odnaleźć sie w tej kwestii w UK

zrobiłam zapas kosmetyków ale wiadomo. Myslałam, że z włosamai tez jestem przygotowana a tu o ;/

[chimay]

Napisane przez _Angelina_

hej dawno to nie zaglądałam. śledzę was uważnie mimo wszytsko. Nie odstąpiłam od mojej pielegnacji, wszystko jest na dobrej drodze.
(...)
Chimay w Tobie pokładam nadzieję, że pomożesz mi odnaleźć sie w tej kwestii w UK

Niestety nie orientuję się w ogóle, jak wygląda oferta kosmetyków do twarzy w UK

Nie odnajdując się zbytnio na niemieckim rynku kosmetycznym zaczęłam po prostu robić zakupy głównie w necie, na ebayu i amazonie. I tutaj nie ogranicza mnie oferta danego kraju, mogę przebierać w produktach z różnych stron świata.

[agusskaa2]

Dziewczyny, potrzebuje Waszej pomocy w sprawie wyboru pielegnacji.

Mam skore raczej mieszana, 25letnia, ze znacznie rozszerzonymi porami, sklonna do wypryskow. Zauwazylam, ze stan mojej cery ostatnio znacznie sie pogorszyl.
Albo jest to wynikiem zelu do mycia higieny intymnej Jessa (nieperfumowany; odstawilam 2 tyg. temu, a wypryski nadal sie pojawiaja) albo slonca i alkoholu, ktory zawsze zaostrza stan mojej cery.

Dzisiaj oszalalam i kupilam:
HAUSCHKA:
- lekki krem rozany na dzien
- krem melisowy
- tonik oczysczajacy
- olejek oczyszczyajacy

LRP:
- wode termalna

Avene (probki):
- Cleance Expert emulsje
- Cleance Hydra krem oczyszczajacy

Weleda (probka):
- lekki krem migdalowy, nieperfumowany

Mydlo Dr. Wolffa Dermowas Compact pH 6,5 bardzo zachwalane na niemieckich forach o tradziku.

Do tej moja pielegnacja ograniczala sie do takiego zestawu:
1. plyn do higieny intymnej Equilibra
2. hydrolat rozany
3. olejek Pai z dzikiej rozy / lekki krem rozany Hauschki / nic

Ale cos ostatnio ten zestaw nie dziala..

Jesli to wina slonca, chyba powinnam kupic w koncu moj pierwszy krem z filtrem.. Myslalam o LRP Antihelios ultra lekkim fluidzie 50SPF, ale strasznie boje sie wysypu, bo sie naczytalam o filtrach tak, ze az sie boje ich wyprobowac..

I teraz pytanie... Od czego zaczac testy?
Chce sprawdzic, co uspokoi moja buzie i przyczyni sie do ograniczenia wypryskow, ale nie zaczne przeciez smarowac sie wszystkim na raz.

Licze na Wasze rady, opinie! Z gory dziekuje!

[chimay]

Napisane przez agusskaa2

Jesli to wina slonca, chyba powinnam kupic w koncu moj pierwszy krem z filtrem.. Myslalam o LRP Antihelios ultra lekkim fluidzie 50SPF, ale strasznie boje sie wysypu, bo sie naczytalam o filtrach tak, ze az sie boje ich wyprobowac..

I teraz pytanie... Od czego zaczac testy?
Chce sprawdzic, co uspokoi moja buzie i przyczyni sie do ograniczenia wypryskow, ale nie zaczne przeciez smarowac sie wszystkim na raz.

Licze na Wasze rady, opinie! Z gory dziekuje!

Od jakiegokolwiek filtra z apteki, najlepiej próbki. Niestety bez testów się nie obejdzie, a założenie, że skoro skóra pojedynczych osób źle znosi filtry, to Twoja też będzie, jest mocno na wyrost.

[Korah]

Napisane przez _Angelina_

hej dawno to nie zaglądałam. śledzę was uważnie mimo wszytsko. Nie odstąpiłam od mojej pielegnacji, wszystko jest na dobrej drodze. Miałam ostatnio przyjemnośc ( raczej mała tortura) usunąć u kosmetyczki moje prosaki, kaszaki zwał jak zwał. Nakłuwanie wyciskanie, nakłuwanie wyciskanie...były łzy i był pot, nie wiem kt się bardziej nameczył czy kosmetyczka czy ja
goiło się kilka dni .... mam czystą buzię bez ani jednej perlistej kulki na twarzy
zostały małe czerwone blizn ale powoli znikają. pilnuję teraz starnannie tego, co kładę na twarz.
Chimay w Tobie pokładam nadzieję, że pomożesz mi odnaleźć sie w tej kwestii w UK

zrobiłam zapas kosmetyków ale wiadomo. Myslałam, że z włosamai tez jestem przygotowana a tu o ;/

Fajnie, że postanowiłaś zrobić porządek u kosmetyczki. Teraz może pielęgnacja będzie skuteczniejsza. I dobrze, że jesteś ostrożna z kosmetykami.

Napisane przez agusskaa2

Dziewczyny, potrzebuje Waszej pomocy w sprawie wyboru pielegnacji.

Mam skore raczej mieszana, 25letnia, ze znacznie rozszerzonymi porami, sklonna do wypryskow. Zauwazylam, ze stan mojej cery ostatnio znacznie sie pogorszyl.
Albo jest to wynikiem zelu do mycia higieny intymnej Jessa (nieperfumowany; odstawilam 2 tyg. temu, a wypryski nadal sie pojawiaja) albo slonca i alkoholu, ktory zawsze zaostrza stan mojej cery.

Dzisiaj oszalalam i kupilam:
HAUSCHKA:
- lekki krem rozany na dzien
- krem melisowy
- tonik oczysczajacy
- olejek oczyszczyajacy

LRP:
- wode termalna

Avene (probki):
- Cleance Expert emulsje
- Cleance Hydra krem oczyszczajacy

Weleda (probka):
- lekki krem migdalowy, nieperfumowany

Mydlo Dr. Wolffa Dermowas Compact pH 6,5 bardzo zachwalane na niemieckich forach o tradziku.

Do tej moja pielegnacja ograniczala sie do takiego zestawu:
1. plyn do higieny intymnej Equilibra
2. hydrolat rozany
3. olejek Pai z dzikiej rozy / lekki krem rozany Hauschki / nic

Ale cos ostatnio ten zestaw nie dziala..

Jesli to wina slonca, chyba powinnam kupic w koncu moj pierwszy krem z filtrem.. Myslalam o LRP Antihelios ultra lekkim fluidzie 50SPF, ale strasznie boje sie wysypu, bo sie naczytalam o filtrach tak, ze az sie boje ich wyprobowac..

I teraz pytanie... Od czego zaczac testy?
Chce sprawdzic, co uspokoi moja buzie i przyczyni sie do ograniczenia wypryskow, ale nie zaczne przeciez smarowac sie wszystkim na raz.

Licze na Wasze rady, opinie! Z gory dziekuje!

Na moje oko to pielęgnacja jest zbyt obciążająca, tłusta, za mało nawilżająca, zwłaszcza teraz latem. No dla mnie katorga to by była, a filtr do tego dołożysz, to już na amen ją zaprawisz. Trzeba skórę doprowadzić najpierw do ładu, oczyścić, porobić zabiegi inwazyjne bardziej środkami niedostępnymi w drogeriach, kwasy, zabiegi, bo kremem tego nie wyleczysz.

[Ingran]

Napisane przez agusskaa2

Jesli to wina slonca, chyba powinnam kupic w koncu moj pierwszy krem z filtrem.. Myslalam o LRP Antihelios ultra lekkim fluidzie 50SPF, ale strasznie boje sie wysypu, bo sie naczytalam o filtrach tak, ze az sie boje ich wyprobowac..

Nie polecam ledwo go wymęczyłam, dałam kupę hajsu, czego strasznie żałuję. Tłusty, zbiera się w w każdym załamaniu, skóra się pod nim dusi i nie uchronił mojego czoła przed powstaniem dwóch brązowych plam poczciwa Lirene sprawdza się o wiele lepiej, bądź ciut droższy Pharmaceris .

[weraa66]

Hej ja z pytaniem o odstawienie kwasów. Dzieki nim (toniki, kremy, effaclar duo) mam cerę ładną, bez wyprysków ALE ile mozna stosować kwasy przeciez. Problem w tym, ze boje sie odstawić je całkowicie, poniewaz obawiam sie powrotu problemów skórnych prawde mówiąc nawet nie wiem jak bym zareagowała, poniewaz od dwoch lat stale sie czymś kwaskowym smarowałam (w lato i słoneczne miesiace kwasem laktobionowym). I teraz nie wiem-isc na całość i odstawić nagle, zmniejszać ilośc do smarowania sie co drugi dzien? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karmazynka99]

Napisane przez weraa66

Hej ja z pytaniem o odstawienie kwasów. Dzieki nim (toniki, kremy, effaclar duo) mam cerę ładną, bez wyprysków ALE ile mozna stosować kwasy przeciez. Problem w tym, ze boje sie odstawić je całkowicie, poniewaz obawiam sie powrotu problemów skórnych prawde mówiąc nawet nie wiem jak bym zareagowała, poniewaz od dwoch lat stale sie czymś kwaskowym smarowałam (w lato i słoneczne miesiace kwasem laktobionowym). I teraz nie wiem-isc na całość i odstawić nagle, zmniejszać ilośc do smarowania sie co drugi dzien? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja bym zmniejszała, bądź uzywała np kwasów raz w tygodniu regularnie

[Korah]

Napisane przez weraa66

Hej ja z pytaniem o odstawienie kwasów. Dzieki nim (toniki, kremy, effaclar duo) mam cerę ładną, bez wyprysków ALE ile mozna stosować kwasy przeciez. Problem w tym, ze boje sie odstawić je całkowicie, poniewaz obawiam sie powrotu problemów skórnych prawde mówiąc nawet nie wiem jak bym zareagowała, poniewaz od dwoch lat stale sie czymś kwaskowym smarowałam (w lato i słoneczne miesiace kwasem laktobionowym). I teraz nie wiem-isc na całość i odstawić nagle, zmniejszać ilośc do smarowania sie co drugi dzien? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja rzuciłam kwasy z dnia na dzień, tzn stosuję je tylko w razie konieczności, gdy skora zaczyna się poważnie buntować i zwykłe kosmetyki nie dają rady. Najdłużej 5 miesięcy wytrzymałam, ale używałam serum bielendy to zielone z kwasem migdałowym. Po prostu 5 miesięcy miałam przerwę od mocnego zabiegu złuszczania.

[201710160952]

Napisane przez weraa66

Hej ja z pytaniem o odstawienie kwasów. Dzieki nim (toniki, kremy, effaclar duo) mam cerę ładną, bez wyprysków ALE ile mozna stosować kwasy przeciez. Problem w tym, ze boje sie odstawić je całkowicie, poniewaz obawiam sie powrotu problemów skórnych prawde mówiąc nawet nie wiem jak bym zareagowała, poniewaz od dwoch lat stale sie czymś kwaskowym smarowałam (w lato i słoneczne miesiace kwasem laktobionowym). I teraz nie wiem-isc na całość i odstawić nagle, zmniejszać ilośc do smarowania sie co drugi dzien? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kwasy stosowałam rzadko i w małych stężeniach a i tak mam wrażenie, że cera mi się uwrażliwiła (rumień na policzkach).

[agusskaa2]

Napisane przez Korah

Na moje oko to pielęgnacja jest zbyt obciążająca, tłusta, za mało nawilżająca, zwłaszcza teraz latem. No dla mnie katorga to by była, a filtr do tego dołożysz, to już na amen ją zaprawisz. Trzeba skórę doprowadzić najpierw do ładu, oczyścić, porobić zabiegi inwazyjne bardziej środkami niedostępnymi w drogeriach, kwasy, zabiegi, bo kremem tego nie wyleczysz.

Korah, dziekuje za odpowiedz! Nie wiem, czy dobrze sormulowalam wiadomosc, ale nie wydaje mi sie, zeby np. zel do mycia i hydrolat byl zbyt obciazajaca pielegnacja. Czasami dorzucalam do tego krem na dzien albo odrobine olejku zamiast kremu i zauwazylam znaczna poprawe cery. Rozumiem jednak, ze odnosilas sie do moich nowych nabytkow, bo one owszem, zwlaszcza krem Weledy i Hauschki do najlzejszych nie naleza

Nie wiem, co to za magia, ale po pierwszym myciu mydelkiem Dr. Wolffa skora natychmiast jakas wyciszona. Po drugim porannym tez jest jakos.. spokojniej. A moze to po prostu kwestia unikania slonca?
Trudno jest cokolwiek powiedziec.

Niestety po moich przygodach z kwasami na razie nie mam ochoty do nich wracac. Bywaly okresy tzw. cudowne, a potem znowu bylo zle.
Ale na pewno nie wywale sobie jednoczesnie wszystkiego na twarz, co kupilam..
Bede sie za jakis czas meldowac. Moze cos sie poprawi.

Napisane przez chimay

Od jakiegokolwiek filtra z apteki, najlepiej próbki. Niestety bez testów się nie obejdzie, a założenie, że skoro skóra pojedynczych osób źle znosi filtry, to Twoja też będzie, jest mocno na wyrost.

Musze przyznac Ci racje! Na razie postaram sie przez najblizsze kilka dni unikac slonca. Jesli nie bedzie poprawy, wyprobuje jakis filtr.

[earthpace]

Hej dziewczyny, znacie coś o widocznym działaniu antyzmarszczkowym? Takie linie na czole mi się porobiły, pod oczami i się zastanawiam czy może da się to jeszcze troszkę wygładzić (na cud nie liczę, bo 30-tka już kliknęła)

[karmazynka99]

Napisane przez earthpace

Hej dziewczyny, znacie coś o widocznym działaniu antyzmarszczkowym? Takie linie na czole mi się porobiły, pod oczami i się zastanawiam czy może da się to jeszcze troszkę wygładzić (na cud nie liczę, bo 30-tka już kliknęła)

to co mi przychodzi na myśl to retinoidy ale to już jest cięższa artyleria

[chimay]

Napisane przez weraa66

Hej ja z pytaniem o odstawienie kwasów. Dzieki nim (toniki, kremy, effaclar duo) mam cerę ładną, bez wyprysków ALE ile mozna stosować kwasy przeciez. Problem w tym, ze boje sie odstawić je całkowicie, poniewaz obawiam sie powrotu problemów skórnych prawde mówiąc nawet nie wiem jak bym zareagowała, poniewaz od dwoch lat stale sie czymś kwaskowym smarowałam (w lato i słoneczne miesiace kwasem laktobionowym). I teraz nie wiem-isc na całość i odstawić nagle, zmniejszać ilośc do smarowania sie co drugi dzien? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz odstawić z dnia na dzień i przy pierwszych oznakach, że dzieje się gorzej, wrócić.

Napisane przez earthpace

Hej dziewczyny, znacie coś o widocznym działaniu antyzmarszczkowym? Takie linie na czole mi się porobiły, pod oczami i się zastanawiam czy może da się to jeszcze troszkę wygładzić (na cud nie liczę, bo 30-tka już kliknęła)

Może masaż, joga twarzy, ćwiczenia. Plusem jest, że działają (może poza bruzdami nosowo-wargowymi), minusem, że trzeba je wykonywać regularnie i zajmują trochę czasu.


Co do kwasów jeszcze, to w moim przypadku jest wątpliwe, że kiedyś po nie sięgnę, nawet jeśli cera wróci do poprzedniego stanu. Rozważam dietę, rozważam Izotek, ale na pewno nie kwasy.
Odkąd biorę leki mam zaskórniki otwarte już tylko na nosie i sądzę, że ich się zwyczajnie nie da wytępić i zawsze w tym rejonie będzie się tak działo. Zmieniła się tylko zawartość porów, nie jest już żółta i stała tylko biała i płynna, łatwo ją wydusić i na dłużej jest wtedy czysto, a kiedyś mogłam wyciskać codziennie i pory zapełniały się jakby z dnia na dzień.
Na reszcie twarzy czysto, rozszerzone pory się skurczyły, zero łojotoku.

[Lumimi]

Poradzcie mi prosze czy warto ryzykowac czy nie.

Chcialabym zrobic sobie kuracje wierzbownica. Tylko ze wszedzie gdzie czytam o niej to radza zrobic badania. Problem jest taki ciezko mi bedzie sie wybrac do gina po skierowanie w najblizszym czasie. Ryzykowac i brac czy czekac?

Badanie hormonow mialam robione jakies 4 miesiace temu, ale powiedzmy ze nie jestem zadowolona. Ginekolog mnie zlala, z laska dala na testosteron, progesteron i prolaktyne. Z tego co pamietam to gin mowila ze testosteron w normie, ale progesteron lub prolaktyna byla troszke obnizona. Badanie byly ze sie tak wyraze "na odwal".

Mam tradzik od wielu lat, wszelkie kosmetyki tylko zaleczaja zmiany. Mam tez dosc mocne wloski. Zauwazylam w ostatnich miesiacach ze cera wyglada zupelnie inaczej w zaleznosci o tydz cyklu. Niestety ostatnio prawie caly czas jest przetluszczona.

Ryzykowac czy nie?

[chimay]

Napisane przez Lumimi

Poradzcie mi prosze czy warto ryzykowac czy nie.

Chcialabym zrobic sobie kuracje wierzbownica. Tylko ze wszedzie gdzie czytam o niej to radza zrobic badania. Problem jest taki ciezko mi bedzie sie wybrac do gina po skierowanie w najblizszym czasie. Ryzykowac i brac czy czekac?

Badanie hormonow mialam robione jakies 4 miesiace temu, ale powiedzmy ze nie jestem zadowolona. Ginekolog mnie zlala, z laska dala na testosteron, progesteron i prolaktyne. Z tego co pamietam to gin mowila ze testosteron w normie, ale progesteron lub prolaktyna byla troszke obnizona. Badanie byly ze sie tak wyraze "na odwal".

Mam tradzik od wielu lat, wszelkie kosmetyki tylko zaleczaja zmiany. Mam tez dosc mocne wloski. Zauwazylam w ostatnich miesiacach ze cera wyglada zupelnie inaczej w zaleznosci o tydz cyklu. Niestety ostatnio prawie caly czas jest przetluszczona.

Ryzykowac czy nie?

Przydałoby się jeszcze przynajmniej 17-OH progesteron i androstendion zrobić.

Możesz spróbować wierzbownicę, odradzałabym tylko przy niedomogach ze strony układu krążenia. No i jak chcesz robić dalsze badania, to wierzbownica może wpłynąć na wyniki.

[karmazynka99]

Napisane przez Lumimi

Poradzcie mi prosze czy warto ryzykowac czy nie.

Chcialabym zrobic sobie kuracje wierzbownica. Tylko ze wszedzie gdzie czytam o niej to radza zrobic badania. Problem jest taki ciezko mi bedzie sie wybrac do gina po skierowanie w najblizszym czasie. Ryzykowac i brac czy czekac?

Badanie hormonow mialam robione jakies 4 miesiace temu, ale powiedzmy ze nie jestem zadowolona. Ginekolog mnie zlala, z laska dala na testosteron, progesteron i prolaktyne. Z tego co pamietam to gin mowila ze testosteron w normie, ale progesteron lub prolaktyna byla troszke obnizona. Badanie byly ze sie tak wyraze "na odwal".

Mam tradzik od wielu lat, wszelkie kosmetyki tylko zaleczaja zmiany. Mam tez dosc mocne wloski. Zauwazylam w ostatnich miesiacach ze cera wyglada zupelnie inaczej w zaleznosci o tydz cyklu. Niestety ostatnio prawie caly czas jest przetluszczona.

Ryzykowac czy nie?

ja bym sprobowała, a jak będziesz miała jakieś skutki uboczne to od razu odstawić.