po jakim czasie test???

[201608251020]

Nie nie, dotrzymam słowa, niech mnie tylko Bóg z tego wyratuje

Wiesz, to jest tak jak napisałam na poprzednim wątku... że ci, co chcą, to często nie mogą długo, a ci co by nie chcieli, to im się od razu udaje...

[jadziq]

Gdybyś nie zażyła escapelle mogłabys mieć obawy w wypadku jakim jesteś , nie
Czekamy do @

[201608251020]

Jeszcze 4 dni i powinnam dostać plamienie... albo i nie To jest tak, że w dzień wmawiam sobie że będzie oki, ale nocą... Wyobrażam sobie siebie z brzuchem, z dzieckiem, z tym że jestem sama, a TŻ mnie olewa... i tak się strasznie wtedy boję, że spać nie mogę...
Jak na razie mam zwykły śluz... Sama nie pamiętam jak to było jak rok temu brałam escapelle, wtedy wszystko się szczęśliwie rozwiązało, pamiętam, a i mniej się bałam... a teraz? Jestem tak przerażona, że sama mogę sobie z nerwów przesunąć okres, ale nie umiem się nie stresować, wciąż nastawiam się na ciążę

[jadziq]

zrozum , że nie ma szans na ciąże !! a i nie jest powiedziane że po escapelle przyjdzie Ci okres w terminie , nie ze wzgledu na ciąże tylko zze wzg ,. na dużą il. hormonów jaką wpakowałaś w organizm.
Ja jutro ... czekam z utęsknieniem

[201608251020]

TŻ mnie trochę uspokaja... Zresztą on ciągle mówi że się CIESZY
i że ma być dziewczynka, to ja będę mieć studia i pracę, a on będzie wychowywał "córeczkę tatusia" normalnie takiemu to tylko młotkiem w łeb
Ale fakt, że trochę powoli się rozluźniam... Może faktycznie będzie dobrze?

[jadziq]

uwierz mi , że jeśli zajdziesz w ciąże lądujesz w najblziszym teleexpresie o 17 na 1 plan po tym zdarzeniu
Tzn , że Wasze konntakty się poprawiają?
Dziwne ma podejscie... ważne żeby było zdrowe a nie dziewczynka czy chłopiec

[201608251020]

Naprawdę są tak małe szanse?? Kurde a ja ciągle myślę że będę tym wyjątkiem...
No nasze kontakty się poprawiają, w sumie wyjaśniło się, dlaczego nie odzywał się... Ma grypę, wysoką temperaturę, teraz poszedł do lekarza...


btw. stwierdził że jeśli pomimo tego co zrobiłam zajdę w ciążę, to nazwiemy je McGyver

[jadziq]

i z jednym sie moge z nim zgodzic
Ja niby tez mam marne szanse a jednak wmawiam sobie, że 2 testy sie pomylily itd albo że jeszcze nie byolo na tyle HCG , jutro jak sie obudze i zobacze na przescieradle czerwoną plame to bedzie najlepszy prezent jaki dostalam od zycia w najblizszym czasie

[201608251020]

A ja odliczam dni do mojego "prezentu" I normalnie nie chcę się stresować, bo wtedy się odwlecze... Ale już ustaliliśmy z TŻ że test zrobimy wspólnie... żeby był przy mnie kiedy będą się pojawiać kreski... jeszcze 4 dni męki... Wytrzymam, wytrzymam, wytrzyyymamm...

[jadziq]

Nie masz się co bać, bd dobrze i test nie bedzie potzrebny

[201608251020]

A ja sobie wmawiam że będę w tych 16% które zaszły w ciążę mimo Escapelle... albo że komórka się zagnieździła w macicy w ciągu tych 50 h i 'po ptokach'


I ciągle czytam jakieś fora, gdzie dziewczyna np. wzięła po 12 h escapelle a potem i tak była w ciąży, bo miała wtedy owulację (a ja też miałam )

[jadziq]

a po co To czytasZ?
A moze to napisało dziecko które myśli że escapelle to rutinoscorbin??
Nie głupiejmy

[201608251020]

Bo chyba ciągle szukam potwierdzenia pewnego że nie zaszłam
A tu jeszcze muszę tyle czekać... I nie mam żadnych skutków ubocznych, prócz wczorajszego lekkiego osłabienia i minimalnego kłucia w lewym jajniku, ale dosłownie przez sekundę

[jadziq]

nie masz sie czegos doszukiwac chy ba ze lubisz ciąże urojone!!

[201608251020]

Mam pobudzony apetyt.... jem jak odkurzacz ...

[jadziq]

też mam pobudzony apetyt jak się stresuje !!! i zapewne dlatego jesz

[_Emi_]

Napisane przez paollino

Mam pobudzony apetyt.... jem jak odkurzacz ...

Nawet gdybyś była w cąży to i tak ten apetyt jeszcze o niczym nie świadczy. I może przestan zaśmiecac wątek tylko poczekaj cierpliwie. I tak już nic nie zmienisz.