Chanel kolorówka część II

[uroczysko]

Ja zawsze się budzę w porę...
najada_naj: a zadowolona z cienia jesteś?

[najada_naj]

Tak, szczerze mówiąc, to uwielbiam go. Idealny na co dzień i na wieczór, taki cielaczek z cudownym, rozświetlającym oko, wielokolorowym błyskiem. Już gdzieś pisałam w innym wątku: wygląda jak turbowersja pigmentu Naked z Maca, czyli nudek z iskierkami, ale beż ma ciemniejszy, a iskierek więcej i w różnych kolorach.

[guacamole]

Napisane przez moniq_c

piękna!!!!! Trzeba jej się przyjrzeć

Na pewno warto! Ja sie nia smaruje w domu i zagladam w lustro z radochy Bardzo bezpieczna do pracy, ale widoczna i 'ubierajaca' twarz

[smash]

Dziewczyny co do sklepu netowego, w ktorym zamowilam baze to e-glamour. Mam nadzieje, że mi nie zrobia numeru i nie anuluja zamowienia, co im się zdarza, o czym często czytalam na perfumowym... Linka wkleje Wam jutro bo korzystam z netu w komorce i nie wiem jak to skopiowac

[pingwin2]

dzieki za info, ale jak ma silikony to nie dla mnie

[smash]

Obiacany link
http://www.e-glamour.pl/product-pol-...W-Podklad.html

Szybcy sa - zamowiłam baze i perfumy wczoraj wieczorem, a dzisiaj o 8 rano wysłali mi maila, ze kurier bedzie u mnie jutro

[AnnBlus]

Cześć dziewczyny, chciałam Was zapytać, czy któraś ma może niepotrzebną ankietę dołączaną do kosmetyków Chanel? Ja kupiłam i u mnie nie było... wyślę kopertę ze znaczkiem i jakieś próbeczki w ramach wdzięczności

[uroczysko]

Ostatnio kupiłam róż i ankiety też nie było :-(

[moniq_c]

Napisane przez guacamole

Na pewno warto! Ja sie nia smaruje w domu i zagladam w lustro z radochy Bardzo bezpieczna do pracy, ale widoczna i 'ubierajaca' twarz

a jak mogę Cię jeszcze dopytać- Ty w kolorach twarzy to jesteś bardziej żółtawa czy różowawa? o cerę mi chodzi
bo ja żółtawa, oczy zielone, ciekawa jestem czy też by mi pasowała...
Gabrielle tak pozachwalałyście że już mi się podoba

PS. muszę przepatrzeć dokładniej swoje pudełka, ostatnio kupowałam z chanela kilka rzeczy, może gdzies i ja ankietkę dorwę

[winyl]

A czy ktoś może mi doradzić róż w kolorze koralowym - coś a la benefit coralista z Chanel? Byle był bez brokatu ...
I jakąś trwałą matową szminkę też koralową?

Sama szukałam długo tej bazy brązującej,ale nie mogłam znaleźć, ostatecznie stwierdziłam, że i tak mojej twarzy nie da się konturować bronzerem i sobie odpuściłam

[uroczysko]

Jeśli chodzi o koralowe róże, to może Ci pomoże ten link:
http://cafemakeup.com/2011/01/04/cha...spiegle-blush/

[Lili99]

Napisane przez uroczysko

Ostatnio kupiłam róż i ankiety też nie było :-(

Ja kupiłam na -30% róż z ostatniej kolekcji i ankietka była dosyć głęboko schowana. Gdybym nie szukała wyrzuciłabym ją pewnie razem z kartonikiem

[-mimbla-]

Napisane przez uroczysko

Jeśli chodzi o koralowe róże, to może Ci pomoże ten link:
http://cafemakeup.com/2011/01/04/cha...spiegle-blush/

Ja mam Espiegle. Ale kupowałam go jako limitowankę wiosną 2011. Nie wiem, czy jest w stałej ofercie...

Widzę na stronie Chanel, że jednak jest.

[uroczysko]

Napisane przez Lili99

Ja kupiłam na -30% róż z ostatniej kolekcji i ankietka była dosyć głęboko schowana. Gdybym nie szukała wyrzuciłabym ją pewnie razem z kartonikiem

Dokładnie przeszukałam opakowanie przed wyrzuceniem, nic nie było

[milili]

Tu jeszcze mozna kupić Chanel bronzing Base

http://www.perfumy-perfumeria.pl/pro...W-Podklad.html

[guacamole]

Napisane przez moniq_c

a jak mogę Cię jeszcze dopytać- Ty w kolorach twarzy to jesteś bardziej żółtawa czy różowawa? o cerę mi chodzi
bo ja żółtawa, oczy zielone, ciekawa jestem czy też by mi pasowała...
Gabrielle tak pozachwalałyście że już mi się podoba

PS. muszę przepatrzeć dokładniej swoje pudełka, ostatnio kupowałam z chanela kilka rzeczy, może gdzies i ja ankietkę dorwę

Miniq! Moja cera jest raczej zolta, nie jest zbyt ciepla, ale zimna tym bardziej nie. Zle wygladam w bardzo zimnych odcieniach, jak i w bardzo cieplych. Tzn. najlepiej mi w takich 'amerykanskich' kolorach pomadek, takie z domieszka brazu, koralu czy neutralnej sliwki. Rozowe blyszczyki typu baby pink odpadaja.

Ponoc zolty odcien skory to kolorstyczny neutral, rozowy to cieply, a bialo-szary to zimny.
Jak jestes bardziej ciepla - kolor ten moze wygladac (mowiac o tym, co kupilam Gisele) bardziej na nude z frostem, jak bardziej neutralna - traci lekko bezowa sliweczka z blyszczacym wykonczeniem. Gdy wycieram usta w recznik, co mi sie zdarza - szminka sie sciera na rozowo. Kameleon

[milka-pilka]

Napisane przez guacamole

Dzieki Mimbla! Tak myslalam, dosc trudno sobie cos upatrzyc w tej malej paletce kolorow. Powiem, ze ten przywiedly roz nie jest zly, ale, jak dla mnie, malo odkrywczy i, w sumie, by mi powielil to, co mam w kosmetyczce. Jednak sie nie poddaje, bede obserwowac te linie, moze cos sie pojawi.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



Nr 31 jest w Stanach, bo widzialam swatche amerykanskie. W PL jest chyba tylko o8 kolorow. Kilka tygodni temu cala gama byla na truskawie, ale sie migalam i w koncu nic nie kupilam, bo byly juz ciemne ostatki.

I takim cudem... kupilam sobie Rouge G Guerlain w kolorze Gisele, chyba. Piekny, lekko przywiedly roz z cieplym mrozonym blaskiem, tlusta i trwala formula, pelen zachwyt. A kolor taki widoczny i bezpieczny jednoczesnie. Minus: ciezkie opakowanie...
Swatche
http://barefootambisiosa.blogspot.co...ick-in-08.html

No tak Truskawa, będę zaglądać
A ta Rouge G Guerlain śliczna, tylko faktycznie opakowanie jak dla mnie okropne. Jak dla mnie "za bogate"
Tez ją muszę oblukać przy okazji

Napisane przez smash

No wlasnie przemiła Wizazanka mi wysłała linka do perfumerii netowej . Wprawdzie miałam z nia złe doświadczenia - lubia anulowywać zamówienia bo nagle im się niby kończy towar , ale moze bedzie ok.

Także na razie zawieszam apel o pomoc

ok, to super
Ja czekam na wiosnę (teraz postanowiłam zużyć Lagunę Narsa) i może wiosną będą dostawy w Sephorze i przy okazji jakieś Vipy

[moniq_c]

Napisane przez guacamole

Miniq! Moja cera jest raczej zolta, nie jest zbyt ciepla, ale zimna tym bardziej nie. Zle wygladam w bardzo zimnych odcieniach, jak i w bardzo cieplych. Tzn. najlepiej mi w takich 'amerykanskich' kolorach pomadek, takie z domieszka brazu, koralu czy neutralnej sliwki. Rozowe blyszczyki typu baby pink odpadaja.

Ponoc zolty odcien skory to kolorstyczny neutral, rozowy to cieply, a bialo-szary to zimny.
Jak jestes bardziej ciepla - kolor ten moze wygladac (mowiac o tym, co kupilam Gisele) bardziej na nude z frostem, jak bardziej neutralna - traci lekko bezowa sliweczka z blyszczacym wykonczeniem. Gdy wycieram usta w recznik, co mi sie zdarza - szminka sie sciera na rozowo. Kameleon

to chyba w tych samych kolorach nam dobrze - czyli wszystko co masz fajnego, dla mnie tez się nada
oj, niedobrze, te zakupy chyba nigdy mi się nie skończą

[milka-pilka]

Napisane przez moniq_c

to chyba w tych samych kolorach nam dobrze - czyli wszystko co masz fajnego, dla mnie tez się nada
oj, niedobrze, te zakupy chyba nigdy mi się nie skończą

to i ja do Was dołączę tylko to zguba dla mnie

[moniq_c]

dobra guacamole - trzeba brać byka za rogi - dawaj listę

[milka-pilka]

A w temacie pomadek, oststnio kupiłam Chanel Coco Rouge #02 Perle (pierwsza na swatchach) tylko u mnie ona jest chłodniejsza, podkreśla naturalny kolor ust, jest w miarę delikatna. Pokochałam ją , bo mogę jej używać bezproblemowo do naturalnego makijażu.
Tutaj jeszcze jest (ostatnia fota ust).

[guacamole]

Napisane przez moniq_c

dobra guacamole - trzeba brać byka za rogi - dawaj listę

Zaraz przejrze szminki, w ktorych najlepiej mi jadaczka wyglada . Lubie takie neutralne kolorystycznie czerwienie, czerwone korale, neutralne brazo-beze, wszelkie 'mauve' z lekkim perlowym podtekstem i sliwki ze zlocista poswiata - takie ani cieple ani zimne wszystko.
Ty sobie i tak zmacasz ))

Czerwienie - najkorzystniejsze:
-Sisley, Sheer Cherry (seria Sheer...cos tam)
- Rouge Dior, Creme de gloss- 735, chyba Creamy Burgundy - sliwkowa czerwien, bezpieczna
-Chanel Aqualumiere 'Macao' - chyba juz wycofana - mrozona rozowawa truskawka - neutralna czerwien
-Clinique Long Last Lipstick: Berry Freeze - ciemna cegielkowo-koralowa czerwien z ladnym polyskiem,

Beze:
-Rouge Dior, 413 Brun Award - codzienny bezo-braz z dyskretna zloto-srebrna poswiata - kryjaca
- Clinique Long last lipstick: Creamy Nude 03, Blushing Nude 12 - pierwsza bardziej w krem, druga - lekko zarozowiona - amerykanskie nudziaki

Roze:
-Clinique Long Last Lipstick: Pinkberry G7 (baaardzo ladny przejrzysty roz naturalnych ust, bardzo swiezy efekt)
-Bourjois Sweet Kiss Naturel - Fuchsia Ardent 04 - fuksja o bardziej cieplejszej bazie - ladna na wiosne, pudrowa i dosc trwala,
-Laura Mercier 'Romance' - typowy neutralny kolor mauve, lekko polyskliwa, bogata, dlugotrwala, nadajaca sie do stopniowego nasycania koloru ust pedzekiem

Sliwkowe mutanty:
-Lip Fusion 'Vixen' - blyszczyk z wielobarwnymi mieniaczami, baza sliwkowa, transparentny
-Guerlain Rouge G - Gisele 08 - ciepla bezowa sliwka z baaardzo bogata baza - mutant wielowymiarowy, troche perly, frostu i duzo pigmentu, na bialym reczniku wyglada na roz
-Sisley Sheer Plum - sliwkowo-czekoladowa przejrzysta szminka, mocno nawoskowana, wygodna, ale kolor trzeba stopniowo nasycac, by sie nie 'utrupic' - ogolnie - na wieksze okazje, bo bardziej zobowiazujaca, niz jej 'sheer cherry' siostra.

Brzoskwinie mnie przyszarzaja, zimne roze i niebieskie czerwienie postarzaja, wiec ich nie kupuje, a raczej moj maz, ktory jest glownym 'donosicielem' moich kosmetykow.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez milka-pilka

A w temacie pomadek, oststnio kupiłam Chanel Coco Rouge #02 Perle (pierwsza na swatchach) tylko u mnie ona jest chłodniejsza, podkreśla naturalny kolor ust, jest w miarę delikatna. Pokochałam ją , bo mogę jej używać bezproblemowo do naturalnego makijażu.
Tutaj jeszcze jest (ostatnia fota ust).

Bardzo ladna i taka bezpieczna. I chyba ladnie sie bedzie prezentowac przy delikatnie cieniowanych oczach, jak i przy 'smolkach'

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez milka-pilka

No tak Truskawa, będę zaglądać
A ta Rouge G Guerlain śliczna, tylko faktycznie opakowanie jak dla mnie okropne. Jak dla mnie "za bogate"
Tez ją muszę oblukać przy okazji

Truskawa sie jakos opustoszyla. Trzeba poczekac )), choc ceny wcale nie sa juz tak konkurencyjne.
Rouge G i opakowanie..... pokaleczyli tak wspaniala formule wielka trumna. Prawdziwa mejkapoholiczka nie potrzebuje tyle 'przepychu', ktory ciezko wcisnac w i tak prezpelnione kuferki. Pomadka ciezka - mozna zapomniec o noszeniu jej w kieszeni koszuli czy w malej puzderkowej torebce.

[winyl]

Napisane przez guacamole

Miniq! Moja cera jest raczej zolta, nie jest zbyt ciepla, ale zimna tym bardziej nie. Zle wygladam w bardzo zimnych odcieniach, jak i w bardzo cieplych. Tzn. najlepiej mi w takich 'amerykanskich' kolorach pomadek, takie z domieszka brazu, koralu czy neutralnej sliwki. Rozowe blyszczyki typu baby pink odpadaja.

Ponoc zolty odcien skory to kolorstyczny neutral, rozowy to cieply, a bialo-szary to zimny.
Jak jestes bardziej ciepla - kolor ten moze wygladac (mowiac o tym, co kupilam Gisele) bardziej na nude z frostem, jak bardziej neutralna - traci lekko bezowa sliweczka z blyszczacym wykonczeniem. Gdy wycieram usta w recznik, co mi sie zdarza - szminka sie sciera na rozowo. Kameleon

Z tego co ja czytałam to klasycznie jest tak, że różowa - chłoda, żółta - ciepła, beżowa - neutralna . Czasami niektóre firmy kombinują i z tym różowym/żółtym uważają na odwrót (np. MAC) co wprowadza straszne zamieszanie.
Ale ja jestem bardzo blada i zdecydowanie moja cera ma żółtawy odcień i zdecydowanie jest ciepła . I też koral to jest jeden z tych niewielu kolorów, które wyglądają na mnie dobrze . Te "barbie-owe" róże mają niebieski kolor w podstawie, dlatego "ciepłym" osobom nie pasują - bo są zimne .

Napisane przez milka-pilka

A w temacie pomadek, oststnio kupiłam Chanel Coco Rouge #02 Perle (pierwsza na swatchach) tylko u mnie ona jest chłodniejsza, podkreśla naturalny kolor ust, jest w miarę delikatna. Pokochałam ją , bo mogę jej używać bezproblemowo do naturalnego makijażu.
Tutaj jeszcze jest (ostatnia fota ust).

Śliczności .

[guacamole]

Napisane przez winyl

Z tego co ja czytałam to klasycznie jest tak, że różowa - chłoda, żółta - ciepła, beżowa - neutralna . Czasami niektóre firmy kombinują i z tym różowym/żółtym uważają na odwrót (np. MAC) co wprowadza straszne zamieszanie.
Ale ja jestem bardzo blada i zdecydowanie moja cera ma żółtawy odcień i zdecydowanie jest ciepła . I też koral to jest jeden z tych niewielu kolorów, które wyglądają na mnie dobrze . Te "barbie-owe" róże mają niebieski kolor w podstawie, dlatego "ciepłym" osobom nie pasują - bo są zimne .


Śliczności .

To prawda, marki kosmetyczne kombinuja strasznie. Rozowa cera rozowej nierowna. Dziewczyny z PixieWoo (na jutubie) twierdza, ze rozowa to ciepla, a zolta to zimna... Ale one Brytyjki i ich roz a roz twarzy Amerykanki to dwa rozne roze. Amerykanka jest bardziej brzoskwiniowa, Angielka - porcelanowa.

Winyl, koralowa czerwien jest wrecz idealna dla typow cieplych i takich temperaturowo niezdecydowanych - ja. Czysta pomaranczowa czerwwien dla mnie to juz zbrodnia pierwszego stopnia . Tobie moze dodac uroku.

Ja sie trzymam tego, ze zolty jest neutralny, akurat w moim przypadku. Jestem 'latem' , ktore da sie przerobic w 'zime bez pazura' - farbujac wlosy na ciemny neutralny braz. Jak jestem zmeczona to twarz nabiera takiej zieleni, moja bialo-rozowa chlodna siostra sie meczy na 'szaro-niebiesko'. Moje zylki na nadkarstkach przeswituja na zielen, siostry na niebiesko. Zdecydowanie wole zloto, choc srebrna bizuteria z jakims cieplejszym kamieniem mi nie szkodzi. Stoje tak pomiedzy i powiem, ze tradycyjnie zimne kolory musza miec lagodniejsza barwe, zamiast czerni nosze granat, w khaki, sliwce i w turkusie jestem chyba 'najpiekniejsza' , majtkowy roz robi mi duza krzywde.

Jednak... bardzo cieple pomadki do mnie nie pasuja, dodaja lat, rozmywaja kontur. Zbyt zimne robia jeszcze wiecej kuku.

Wydaje mi sie, ze podzial na cieply i zimny jest zbyt waski, bo duzo jest typow o 'roznych temperaturach'.

[milka-pilka]

Napisane przez guacamole

To prawda, marki kosmetyczne kombinuja strasznie. Rozowa cera rozowej nierowna. Dziewczyny z PixieWoo (na jutubie) twierdza, ze rozowa to ciepla, a zolta to zimna... Ale one Brytyjki i ich roz a roz twarzy Amerykanki to dwa rozne roze. Amerykanka jest bardziej brzoskwiniowa, Angielka - porcelanowa.

Winyl, koralowa czerwien jest wrecz idealna dla typow cieplych i takich temperaturowo niezdecydowanych - ja. Czysta pomaranczowa czerwwien dla mnie to juz zbrodnia pierwszego stopnia . Tobie moze dodac uroku.

Ja sie trzymam tego, ze zolty jest neutralny, akurat w moim przypadku. Jestem 'latem' , ktore da sie przerobic w 'zime bez pazura' - farbujac wlosy na ciemny neutralny braz. Jak jestem zmeczona to twarz nabiera takiej zieleni, moja bialo-rozowa chlodna siostra sie meczy na 'szaro-niebiesko'. Moje zylki na nadkarstkach przeswituja na zielen, siostry na niebiesko. Zdecydowanie wole zloto, choc srebrna bizuteria z jakims cieplejszym kamieniem mi nie szkodzi. Stoje tak pomiedzy i powiem, ze tradycyjnie zimne kolory musza miec lagodniejsza barwe, zamiast czerni nosze granat, w khaki, sliwce i w turkusie jestem chyba 'najpiekniejsza' , majtkowy roz robi mi duza krzywde.

Jednak... bardzo cieple pomadki do mnie nie pasuja, dodaja lat, rozmywaja kontur. Zbyt zimne robia jeszcze wiecej kuku.

Wydaje mi sie, ze podzial na cieply i zimny jest zbyt waski, bo duzo jest typow o 'roznych temperaturach'.

spodobał mi się opis
ja mam bardzo podobnie (np. tak samo z żyłkami )
ale już z biżuterią nie koniecznie - złota (żółta) do mnie nie pasuje, chyba, że bardzo jasne złoto (taki srebrno-złoty odcień) lub jasna miedź.
Mam piwny kolor oczu i najlepiej mi w chłodnym, ciemnym fiolecie, albo zimnym starym złocie. Inne kolory właściwie odpadają.
W ubraniach też dobrze mi w granacie, chłodnym ciemnym fiolecie. Ale czerń tez jest dla mnie ok.
Brązy, beże odpadają.

Wydaje mi się, że tu dużą rolę odgrywa też światło w danym regionie świata. W PL (i pewnie na północy Europy) jest zupełnie inne światło niż np, w Nowym Jorku, czy na południu Europy.

Ja mam dosyć duże trudności w określeniu swojego typu urody/karnacji...

[Kluska20]

http://allegro.pl/chanel-rouge-coco-...026080139.html

Czy to oryginał? Zdjęć jest dużo i niby wygląda na oryginalny produkt ale wolę Was zapytać bo na pewno znacie się o wiele lepiej niż ja

[~Carmen_~]

Dla mnie wygląda na orginał

[Kluska20]

Napisane przez ~Carmen_~

Dla mnie wygląda na orginał

Dziękuję za szybką odpowiedź Pewnie się na nią skuszę jeśli piszesz,że to oryginał Mi też nie wygląda to na podróbkę ale zawsze wolę zapytać i upewnić się niż kupować w ciemno.

[winyl]

Napisane przez guacamole

To prawda, marki kosmetyczne kombinuja strasznie. Rozowa cera rozowej nierowna. Dziewczyny z PixieWoo (na jutubie) twierdza, ze rozowa to ciepla, a zolta to zimna... Ale one Brytyjki i ich roz a roz twarzy Amerykanki to dwa rozne roze. Amerykanka jest bardziej brzoskwiniowa, Angielka - porcelanowa.

Winyl, koralowa czerwien jest wrecz idealna dla typow cieplych i takich temperaturowo niezdecydowanych - ja. Czysta pomaranczowa czerwwien dla mnie to juz zbrodnia pierwszego stopnia . Tobie moze dodac uroku.

Ja sie trzymam tego, ze zolty jest neutralny, akurat w moim przypadku. Jestem 'latem' , ktore da sie przerobic w 'zime bez pazura' - farbujac wlosy na ciemny neutralny braz. Jak jestem zmeczona to twarz nabiera takiej zieleni, moja bialo-rozowa chlodna siostra sie meczy na 'szaro-niebiesko'. Moje zylki na nadkarstkach przeswituja na zielen, siostry na niebiesko. Zdecydowanie wole zloto, choc srebrna bizuteria z jakims cieplejszym kamieniem mi nie szkodzi. Stoje tak pomiedzy i powiem, ze tradycyjnie zimne kolory musza miec lagodniejsza barwe, zamiast czerni nosze granat, w khaki, sliwce i w turkusie jestem chyba 'najpiekniejsza' , majtkowy roz robi mi duza krzywde.

Jednak... bardzo cieple pomadki do mnie nie pasuja, dodaja lat, rozmywaja kontur. Zbyt zimne robia jeszcze wiecej kuku.

Wydaje mi sie, ze podzial na cieply i zimny jest zbyt waski, bo duzo jest typow o 'roznych temperaturach'.

Tak, tak, to prawda, taki podział to za mało, ale jednak zawsze to jakiś początek . Ja zdecydowanie jestem wiosną i dzięki temu dowiedziałam się o cudownym koralowym kolorze i pokochałam go całkowicie . Też zdecydowanie lepiej mi w złocie niż srebrze, ale srebro też nie wygląda tragicznie. Tak samo niebieski niby jest 'zakazany', ale niektóre odcienie wyglądają całkiem dobrze, po prostu muszą być cieplejsze, a jeśli są chłodne to nie tuż przy twarzy itd. Wszystko da się wykombinować . Gorzej właśnie z makijażem, bo ten musi być raczej idealnie dobrany i już ciężej jest oszukać. ja stawiam na metodę prób i blędów Na całe szczęście nie jestem fanką cieni do oczu, ale za to szminki to moja zguba i zdarza mi się czasem kupić jakiś niewypał , choć teraz już coraz rzadziej.

No i też sprawa, że wszystko jest bardzo indywidualne - jednemu się podoba osoba o ciepłej karnacji malująca się chłodnymi kolorami - innemu nie. Grunt to się dobrze czuć i być samemu zadowolonym z siebie .

To mi wyszedł wywód .

Wracając do Chanel . Czy też uważacie, że ich konturówki do ust to kompletna tragedia, czy tylko ja tak źle trafiłam ?

[uroczysko]

Na konturówkach się nie znam, w życiu żadnej nie miałam Ale się przymierzam do zakupu w komplecie z pomadką, więc też chętnie poczytam opinii.
Co do poszukiwanego przeze mnie cienia Beige Lame, to obdzwoniłam dziś wszystkie drogerie w okolicy i nigdzie nie ma W ogóle kiepsko z kolorówką świąteczną, jak już coś jest to tylko kilka elementów, bez pojedynczych cieni oczywiście
Ale mimo tego zostałam pozytywnie zaskoczona - wszystkie panie bardzo miłe i rzeczowe, a pani z Douglasa nawet zaproponowała mi 2 inne odcienie beżowe, które mogłyby mi się spodobać