Czy matematyka na rozszerzeniu jest bardzo trudna?

[zagubiona125]

Witam jestem w drugiej klasie Lo na profilu humanistycznym wybrałam ten profil bo bardzo lubię polski historię i wos i od zawsze chciałam iść na prawo bardzo lubię też matmę i zaczęłam na poważnie myśleć o kierunku studiów ekonomiczno-prawnym problem w tym ,że na ten kierunek wymagane są wos albo historia + matematyka na rozszerzeniu. Nie chciałabym rezygnować ze swoich marzeń i zmieniać klasy szczególnie że jeden z tych przedmiotów rozszerzonych chcę zdawać na maturze. Moje pytanie brzmi czy da się bez brania korków nadrobić cały materiał z rozszerzenia z matmy żeby dobrze zdać maturę? Jestem osobą która bardzo dobrze rozumie matmę i szybko się jej uczy.

[mm444]

Treść usunięta

[pprr]

cześć, niestety musze Cię zmartwic,gdyz nie ma zbytnio szans na nadrobienie bez korkow sam materialu. Rozmawiałem z korepetytorka kiedys i ona powiedziała ze nie ma szans na ogarniecie na podstawie materialu do rozszerzenia.
A zastanow sie jeszcze nad tym,bo matematyka na rozszerzeniu jest trudna i nie jest to przyjemne. Z drugiej strony nie rezygnuj z marzen. To wybieramy przedmioty maturalne zeby sie dostac na studia,a nie studia to przedmiotu maturalnego ;-)
Powodzenia zycze

[mm444]

Treść usunięta

[Majka1503]

Napisane przez pprr

cześć, niestety musze Cię zmartwic,gdyz nie ma zbytnio szans na nadrobienie bez korkow sam materialu. Rozmawiałem z korepetytorka kiedys i ona powiedziała ze nie ma szans na ogarniecie na podstawie materialu do rozszerzenia.
A zastanow sie jeszcze nad tym,bo matematyka na rozszerzeniu jest trudna i nie jest to przyjemne. Z drugiej strony nie rezygnuj z marzen. To wybieramy przedmioty maturalne zeby sie dostac na studia,a nie studia to przedmiotu maturalnego ;-)
Powodzenia zycze

Zgadzam się z mm444. To jest bardzo względna rzecz, bo dla mnie była łatwa i przyjemna. I nie tylko dla mnie. Koledzy z klasy trzaskali z uśmiechem na ustach setki zadań, np. w Wigilię

[pprr]

Ja mam matmę w zakresie rozszerzonym,więc ten argument o wyciagnieciu pieniędzy odpada.
Ja osobiście uważam,że łatwe to nie będzie. Zawsze możesz zdawać matmę na podstawie i do tego rozszerzenia i sie na dobrą uczelnię dostać, patrz. UEk Kraków,UE Poznań ;-)

[mm444]

Treść usunięta

[Majka1503]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

True.
pprr sama jesteś najlepszym przykładem tego, skoro na rozszerzeniu potrzebujesz korków.

Do mnie po prostu chyba hajs przemawia generalnie

Aczkolwiek, autorko, może spróbuj znaleźć jakiegoś studenta, który Ci udzieli korków za grosze.

[pprr]

Jestem facetem. ;-)
Moim zdaniem wszystko zależy nie tylko oe motywacji,ale również od sposobu nauczania przez nauczyciela. ;-)
Nie uważam,że to,że ktoś chodzi na korki nie oznacza,że jest slaby. Ja chodze na korki z językow,ale to są rozszerzające typowe do maturki. ;-)
Bądź co bądź autorko musisz pomyślec czy dasz rade. Matematyka nie jest łatwa i trzeba nad nia duzo siedzieć ;-)

[Majka1503]

Napisane przez pprr

Jestem facetem. ;-)
Moim zdaniem wszystko zależy nie tylko oe motywacji,ale również od sposobu nauczania przez nauczyciela. ;-)
Nie uważam,że to,że ktoś chodzi na korki nie oznacza,że jest slaby. Ja chodze na korki z językow,ale to są rozszerzające typowe do maturki. ;-)
Bądź co bądź autorko musisz pomyślec czy dasz rade. Matematyka nie jest łatwa i trzeba nad nia duzo siedzieć ;-)

Aha Twierdzisz tym zdaniem, że uważasz, że osoby chodzące na korki są słabe, wiesz o tym?
Zrozumiesz w końcu, że to, że dla Ciebie nie jest łatwa i musisz nad nią dużo siedzieć, nie oznacza, że dla każdego będzie trudna i będzie musiał spędzić nad nią mnóstwo czasu?

[Aredheel]

Hej dziewczyny
Jestem w 3 LO na profilu mat-fiz-inf i zadeklarowałam matmę i informatykę rozszerzoną. Nie wiem jak to będzie mamy beznadziejnego nauczyciela... Nie wiem co robić, czy zrezygnować z tej matmy i próbować zdawać tylko podstawę? Chciałabym iść na jakąś informatykę na PK albo AGH

[Majka1503]

Napisane przez Aredheel

Hej dziewczyny
Jestem w 3 LO na profilu mat-fiz-inf i zadeklarowałam matmę i informatykę rozszerzoną. Nie wiem jak to będzie mamy beznadziejnego nauczyciela... Nie wiem co robić, czy zrezygnować z tej matmy i próbować zdawać tylko podstawę? Chciałabym iść na jakąś informatykę na PK albo AGH

A co Ci szkodzi spróbować?
Od tego roku nie można zdawać i podstawy i rozszerzenia z matmy?

[pprr]

Hahaha już potyrałem.
Pisałem z telefonu i zjadłem słowo.
Ja nie mówię, że dla mnie jest jakoś specjalnie trudna, bo idzie mi nieźle, ale jest to poświecone godzinami nad zadaniami i korkami.
Oczywiście, że to, że ktoś nie chodzi na korki nie oznacza, że jest słaby, bądź to, że jeśli ktoś chodzi na korki to jest słaby, ale LEPIEJ będzie przedstawić autorce plusy i minusy takiego rozwiązania, a nie "Zdawaj matmę rozszerzoną. Dasz radę", a potem matura rozszerzona 40%.
Autorka sama i tak wybierze, ale uważam, że powinna się zastanowić i zwyczajnie czy będzie miała czas wygospodarować godzinę na robienie zadań codziennie. ;-)
@Aredhell To, że nauczyciel uczy beznadziejnie, nie oznacza, że nie zdasz dobrze matury. Jest masa zbiorów, podręczników, są portale typu matemaks , które pomagają w zrozumieniu matematyki.
Nie rezygnuj z marzeń tylko przez to jakiego masz nauczyciela. Masz pół roku, dasz radę! ;-)

[lovely banshee]

Ja maturę rozszerzoną zdawałam w tym roku, jestem po profilu biologiczno-chemicznym. Decyzje podjełam w styczniu, więc dość późno. Wiązało się to z codziennym (dosłownie, od pon do niedz) siedzeniem i rozwiązywaniem zadań, korkach itp a i tak matura nie poszła mi jakoś dobrze (swoją drogą, jak bardzoo dużej część osób nawet z profilu matematycznego, która zdawała ze mną wtedy). Zawsze byłam dobra z przedmiotów ścisłych, z matematyką podstawową nie miałam problemów, zdałam na ponad 90%. - ale jest spora różnica między podstawą, a rozszerzeniem. Generalnie uważam, że skoro jesteś dopiero w drugiej klasie i masz półtora roku, to spokojnie zdążysz wszytko nadrobić, ale powinnaś zacząć już teraz. Powtórzę jeszcze raz, że różnica w programie jest naprawdę ogromna. Dodam jeszcze, że moim zdaniem nie da się samodzielnie przygotować do matury rozszerzonej z matematyki, będąc tylko po podstawie (chyba, że zadowala nas wynik oscylujący w granicach 50%, ale zgaduję, że na prawo potrzeba więcej).

[Hemikryptofit]

.