Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[sskers]

Napisane przez gestapo

widzę, że jesteś z Wrocławia. powiedz, znasz jakiegoś dobrego endokrynologa?

We Wschowej Ale kolejki do PRYWATNEGO pół roku. Sama szukam we Wrocławiu kogoś dobrego. A najlepiej endokrynologa-ginekologa.

[gestapo]

Napisane przez sskers

We Wschowej Ale kolejki do PRYWATNEGO pół roku. Sama szukam we Wrocławiu kogoś dobrego. A najlepiej endokrynologa-ginekologa.

pół roku?! paranoja!!

[sskers]

Napisane przez gestapo

pół roku?! paranoja!!

Jest całkiem dobry. "Prowadził" pierwszą ciążę mojej siostry, która też ma chorą tarczycę. I wiele osób sobie o chwali.

Aczkolwiek to nadal nie to. Bo o ile mi na choroby stricte tarczycowe pomógł, tak jeśli chodzi o szukania problemu z trądzikiem w hormonach nie za bardzo chciał się podjąć. Zrobiłam kilka badań, ale już w trakcie kuracji doczytałam, że można było, a nawet powinno się zrobić więcej. No i u mnie problem powrócił, więc cały czas szukam i rozglądam się. Ale ciężko mi się zdecydować po opiniach i tak odkładam

[wankaw]

ja wrócę do maski drożdżowej babuszki agafi (czy jakoś tak) bo kiedyś mega mi pomogła plus może jantar, też mi pomagał, kurczę straszycie tym powrotem, a ja mam tak ładną buźkę teraz i ciało

[--Olka--]

Napisane przez wankaw

kurczę straszycie tym powrotem, a ja mam tak ładną buźkę teraz i ciało

Wiesz z wpisów, że różnie bywa, u mnie (trądzik hormonalny) minął ponad rok od kuracji i (odpukać) jest nieźle, pojedyncze wypryski jestem w stanie znieść. Oby tylko tak dalej.


A co do suplementów na włosy, to ciężko radzić, bo różne preparaty potrafią na inne osoby inaczej działać. U mnie sprawdzał się Revalid i Ha-Pantoten (z tym, że brałam podwójne/potrójne dawki przez co najmniej 3 miesiące). Z wcierek ampułki Radical (Jantar strasznie wysuszał skórę głowy). Maska drożdżowa Babuszki Agafii też z tego co pamiętam pomagała. A no i Biotebal. Wielu preparatów nie pamiętam, bo używałam tego multum i sama nie jestem pewna czy działały, czy nie.

[martuunia]

gestapo, a nie możesz zadzwonić do swojej dermatolog? Może to brzmi śmiesznie, ale moja sama mówi, że w razie gdyby było coś niepokojącego można kontaktować się telefonicznie

Ja znam dobrego endokrynologa, nie ogranicza się do diagnozowania niedoczynności/nadczynności podejmuje się leczenia trądziku (oczywiście mam na myśli to, że jest wnikliwy i analizuje wiele czynników, w tym hormony) ale niestety przyjmuje w Poznaniu

[agneiw]

Napisane przez nAtaL!a

Próbowałam,ale... kocham jeść Poza tym dużo czytałam, ze odstawianie glutenu w sytuacji, gdy nie choruje się na celiakię jest znacznie bardziej szkodliwe niż jego spożywanie. Staram się jeść racjonalnie, nie jem gotowców,ograniczam kupne słodkości, sama gotuję. Szczerze jestem negatywnie nastawiona do wszystkich restrykcyjnych diet, np. wyłącznie owoce, warzywa, tylko kpusta kiszona itp. Przyznaje jednak, że jem mało surowych owoców, chociaż tez je uwielbiam. Pracuję nad tymMyślę o testach alergicznych/pokarmowych, ale to wszystko jest strasznie drogie. Badania, herbatki, maści, cudowne kremy- wypróbowałam chyba wszytsko. Teraz piję Inofem, ponoć też może być pomocny...

Odstawienie glutenu szkodliwe??? Chyba zartujesz
No to pracuj nad ta swieza zywnoscia Poczytaj te blogi, ktore Ci podalam... Tradzik to powazne zaburzenie i moze byc tak, ze tylko restrykcyjna dieta jest w stanie doprowadzic organizm do rownowagi, takze odlozylabym na bok swoj sceptycyzm na Twoim miejscu Zycze powodzenia!

[nAtaL!a]

Napisane przez agneiw

Odstawienie glutenu szkodliwe??? Chyba zartujesz
No to pracuj nad ta swieza zywnoscia Poczytaj te blogi, ktore Ci podalam... Tradzik to powazne zaburzenie i moze byc tak, ze tylko restrykcyjna dieta jest w stanie doprowadzic organizm do rownowagi, takze odlozylabym na bok swoj sceptycyzm na Twoim miejscu Zycze powodzenia!

Dlaczego mam żartować? Mówią o tym i lekarze i dietetycy, także nic śmiesznego w tym nie widzę. Moim zdaniem żadna restrykcyjna dieta nie jest dobra, jeśli nie ma to tego określonych przez lekarza wskazań. Trądzik to choroba, nie zaburzenie.

[sskers]

Zapraszam do lektury http://nauka.newsweek.pl/glutenowe-o...,350103,1.html

Osoby z nietolerancją glutenu - tak, jest szkodliwy. W momencie gdy ktoś jest zdrowy jak ryba, nie powinien z niego rezygnować, absolutnie Ale..u osób z trądzikiem istnieje właśnie możliwość nietolerancji, dlatego warto to sprawdzić.

[Papillon_]

Ja zwolenniczką odstawiania glutenu nie jestem, ale każdy kto ma jakieś dolegliwości od gazów po trądzik może spróbować, jak pomoże to fajnie, jak nie to nie...

[nAtaL!a]

Napisane przez sskers

Ale..u osób z trądzikiem istnieje właśnie możliwość nietolerancji, dlatego warto to sprawdzić.

Dlatego w poprzednim poście napisałam, że myślę o badaniach pod kątem alergii pokarmowych. Poprostu odstawienie glutenu ot tak (bez żadnej diagnozy), to moim zdaniem kiepski pomysł.

[agneiw]

Ok, nie ma sensu chyba dalej na ten temat dyskutowac, ale gluten nie ma zadnych wartosci odzywczych... Odstawienie jeszcze nikomu nie zaszkodzilo.
Nie proponuje go odstawiac osobom zdrowym, skoro nie maja takiej ochoty, ale osoba z tradzikiem jak najbardziej powinna...

[azzis]

Ja ponad 7 lat temu zakończyłam kurację i niestety trądzik zaczyna wracać... i to powraca tak jak się zaczął - żuchwa, szyja, te okolice.
Jestem załamana
Nie wiem co robić. Czy bawić się w jakieś maści czy poszukać od razu konkretnego dermatologa, który przepisze np. Akne.

[--Olka--]

Napisane przez azzis

Ja ponad 7 lat temu zakończyłam kurację i niestety trądzik zaczyna wracać... i to powraca tak jak się zaczął - żuchwa, szyja, te okolice.

Rety...
A możesz zdradzić ile masz lat? W sensie koło 25 lat czy np. 10 więcej? Poprzednio długo się leczyłaś?
Podejrzewasz czym teraz może być spowodowany nawrót?
Byłaś diagnozowana pod kątem hormonalnym?

[azzis]

Napisane przez --Olka--

Rety...
A możesz zdradzić ile masz lat? W sensie koło 25 lat czy np. 10 więcej? Poprzednio długo się leczyłaś?
Podejrzewasz czym teraz może być spowodowany nawrót?
Byłaś diagnozowana pod kątem hormonalnym?

Mam 35
Leczyłam się 9 miesięcy (mówię o samej kuracji Akne). Nie liczę tych różnych maści, kremików itp.
Dodam, że wybrałam dawkę 159mg/kg m.c.
Nie byłam diagnozowana pod kątem hormonalnym... a może powinnam? nie wiem... w każdym bądź razie coś muszę z tym zrobić...

[pestka269]

Witam! Jestem tu nowa, więc proszę o wyrozumiałość

Potrzebuję waszej pomocy.. Biorę Actaven od prawie 2 miesięcy. Po jakiś 2-3 tygodniach myślałam, że mam "ten" wysyp, ale niestety się myliłam. Dopiero teraz od jakiś 2 tygodni po prostu nie mogę na siebie patrzeć Najpierw zrobiły mi się takie góle pod skórą, potem zaczęło wszystko "wychodzić" na wierzch, w sensie, że po umyciu twarzy pryszcze się po prostu rozwalały. Kilka dni temu myślałam, że już się prawie nowe nie robią to musi być tylko lepiej, a tu bach.. W ciągu pół dnia tak mi wysypało czoło, że szkoda słów Stąd moje pytanie. Czy wysyp może trwać tak długo ??

PS Na pewno była tu kiedyś o tym mowa, ale nie jestem w stanie przejrzeć wszyskich stron, więc proszę o pomoc

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez kajaccn

hej, ja u dentysty też problemu nie miałam tylko mojej dentystce powiedziałam, że musze nabalsamować pożądnie usta bo inaczej będzie sie krew lała, przyjęła to ze zrozumieniem mi właśnie podczas brania sie trochę cera podsuszyła (ale bardzo pomocne okazały się olejki naturalne do twarzy) no i skóra z ust to mi wręcz czasem płatami schodzi usta wyglądaja na poranione i tu pomocą jest balsam blistex albo odkryty na ostatnim urlopie w PL balsam do ust Tisane, szkoda że nie kupiłam więcej opakowań bo jest naprawdę fajny Szybkość gojenia ran taka jak i przed kuracją

Stosowałaś olejki do twarzy ? Mi dermatolog powiedziała, że nie mogę, ale właśnie się zastanawiam dlaczego. Ja na razie używam oliwy z oliwek, którą nakładam na twarz, żeby usunąć makijaż. A potem 2 razy myję physiogelem do skóry suchej i wrażliwej. Muszę się jej spytać na kolejnej wizycie, dlaczego wg niej nie można ich stosować.

[Iwona75]

Napisane przez --Olka--

Wiesz z wpisów, że różnie bywa, u mnie (trądzik hormonalny) minął ponad rok od kuracji i (odpukać) jest nieźle, pojedyncze wypryski jestem w stanie znieść. Oby tylko tak dalej.


A co do suplementów na włosy, to ciężko radzić, bo różne preparaty potrafią na inne osoby inaczej działać. U mnie sprawdzał się Revalid i Ha-Pantoten (z tym, że brałam podwójne/potrójne dawki przez co najmniej 3 miesiące). Z wcierek ampułki Radical (Jantar strasznie wysuszał skórę głowy). Maska drożdżowa Babuszki Agafii też z tego co pamiętam pomagała. A no i Biotebal. Wielu preparatów nie pamiętam, bo używałam tego multum i sama nie jestem pewna czy działały, czy nie.

Napisz mi prosze jak to u ciebie teraz wygląda.
Ja skonczyłam brac Izo 2 miesiace temu i skóra sie znowu zaczeła przetłuszczac oraz pojawiaja sie wypryski,takie jak kiedyś - najpierw bardzo czerwona plama a z tego rosnaca krosta.Na razie nie sa ropne i jest ich kilka ale boje sie że to kwestia czasu bo codziennie cos tam sie pojawia.W tym roku koncze 40 lat i naprawde nie wiem kiedy to sie skończy.We wtorek jade do mojej dermatolog i mam zamiar wymusic na niej jakies konkretne działania.
Jestem cały czas na antykoncepcji(teenia) i myslałam ze to choc potrzyma moją skóre w ryzach ale nic z tego.
Podejrzewam ze mój trądzik jest równiez hormonalny bo pojawił sie wiele lat temu po odstawieniu tabletek anty.Izo pomogło mi od razu,przez rok miałam idealna cerę ale widzę niestety że coraz wiecej osób tutaj ma nawroty i to nieraz bardzo szybko.Co sie dzieje???
Kiedys to był cudowny lek.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez azzis

Mam 35
Leczyłam się 9 miesięcy (mówię o samej kuracji Akne). Nie liczę tych różnych maści, kremików itp.
Dodam, że wybrałam dawkę 159mg/kg m.c.
Nie byłam diagnozowana pod kątem hormonalnym... a może powinnam? nie wiem... w każdym bądź razie coś muszę z tym zrobić...

Z tego co widzę to jestes jedną z niewielu osób,które tak długo miały spokój.Wiekszośći trądzik wraca po kilku miesiacach od zakonczenia leczenia.
Współczuję,bo na pewno przywykłaś juz do obecnego stanu cery.Ja przez rok miałam idealna twarz i teraz nie moge sie pogodzic z tym,ze taka juz nie jest.

[--Olka--]

Napisane przez azzis

Nie byłam diagnozowana pod kątem hormonalnym... a może powinnam? nie wiem... w każdym bądź razie coś muszę z tym zrobić...

Przede wszystkim. Trądzik w "takim wieku" to zapewne hormony.

Napisane przez pestka269

W ciągu pół dnia tak mi wysypało czoło, że szkoda słów Stąd moje pytanie. Czy wysyp może trwać tak długo ??

Wysypanie po 2 miesiącach jest zupełnie standardowe. Co innego pod koniec kuracji, chociaż w sumie każdy jest inny i różne rzeczy się mogą dziać. Będzie lepiej.

Napisane przez Iwona75

Napisz mi prosze jak to u ciebie teraz wygląda.

Jestem prawie 14 miesięcy po kuracji i jest (żeby nie zapeszyć) dobrze. Skóra dawno wróciła do przetłuszczania, ale wyprysków mam niewiele. Idealnie nie jest, normalnej cery nie mam, ale wiadomo - jest z nią sto razy lepiej niż przez kuracją. Ja jestem trochę przed 30, anty biorę od dawna z powodu PCOS, możliwe, że hamują nawrót. Co będzie w razie odstawienia, zajścia w ciążę.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Iwona75

Z tego co widzę to jestes jedną z niewielu osób,które tak długo miały spokój.Wiekszośći trądzik wraca po kilku miesiacach od zakonczenia leczenia.

Nie powiedziałabym. Z moich znajomych w zasadzie wiem o 2 nawrotach na kilkanaście osób. Reszta już dłuższy czas cieszy się idealną/znacznie lepszą buzią.

[Iwona75]

Napisane przez --Olka--

Przede wszystkim. Trądzik w "takim wieku" to zapewne hormony.



Wysypanie po 2 miesiącach jest zupełnie standardowe. Co innego pod koniec kuracji, chociaż w sumie każdy jest inny i różne rzeczy się mogą dziać. Będzie lepiej.



Jestem prawie 14 miesięcy po kuracji i jest (żeby nie zapeszyć) dobrze. Skóra dawno wróciła do przetłuszczania, ale wyprysków mam niewiele. Idealnie nie jest, normalnej cery nie mam, ale wiadomo - jest z nią sto razy lepiej niż przez kuracją. Ja jestem trochę przed 30, anty biorę od dawna z powodu PCOS, możliwe, że hamują nawrót. Co będzie w razie odstawienia, zajścia w ciążę.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------



Nie powiedziałabym. Z moich znajomych w zasadzie wiem o 2 nawrotach na kilkanaście osób. Reszta już dłuższy czas cieszy się idealną/znacznie lepszą buzią.

A stosujesz jakąś specjalna pielegnację?Ja jutro jade do mojej dermatolog na kontolę.W sumie powinnam byc miesiąc temu ale troche zbagatelizowałam i zobaczymy co mi powie odnosnie pielegnacji.
Moja skóra zrobiła sie teraz strasznie nadreaktywna.Nawet na izo nie była taka.Może to pogoda i zmiana temperatur tak działa
Po demakijazu jestem czerwona jak burak przez prawie godzinęi skóra piecze jak poparzona,a nic w pielegnacji nie zmieniałam.

[pestka269]

Napisane przez --Olka--

Wysypanie po 2 miesiącach jest zupełnie standardowe. Co innego pod koniec kuracji, chociaż w sumie każdy jest inny i różne rzeczy się mogą dziać. Będzie lepiej.
---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Dzięki za odp Mam nadzieję, że już niedługo

[--Olka--]

Napisane przez Iwona75

A stosujesz jakąś specjalna pielegnację?Ja jutro jade do mojej dermatolog na kontolę.W sumie powinnam byc miesiąc temu ale troche zbagatelizowałam i zobaczymy co mi powie odnosnie pielegnacji.
Moja skóra zrobiła sie teraz strasznie nadreaktywna.Nawet na izo nie była taka.Może to pogoda i zmiana temperatur tak działa
Po demakijazu jestem czerwona jak burak przez prawie godzinęi skóra piecze jak poparzona,a nic w pielegnacji nie zmieniałam.

Moja zawsze była nadreaktywna, miałam i mam zresztą spory problem z pękającymi naczynkami, więc nie poradzę.

A co do pielęgnacji... Stosuję skinoren i inny krem wybielający przebarwienia, na dzień krem z filtrem, nawilżacz na noc, robię dokładny demakijaż twarzy. Chociaż nie wiem czy to cokolwiek daje, gdybym miała klasyczny nawrót to pewnie niewiele by poradziło. Derm dał mi też differin na podtrzymanie, ale nie stosuję, bo za bardzo podrażnia cerę.

[obłoczek]

Napisane przez azzis

Ja ponad 7 lat temu zakończyłam kurację i niestety trądzik zaczyna wracać... i to powraca tak jak się zaczął - żuchwa, szyja, te okolice.
Jestem załamana
Nie wiem co robić. Czy bawić się w jakieś maści czy poszukać od razu konkretnego dermatologa, który przepisze np. Akne.

Azzis, pamiętam Cię sprzed tych kilku lat. W podobnym okresie bywałyśmy na forum, Ty chyba skończyłaś kurację trochę wczesniej.
Ja też mam nawrót po kilku latach. Wcześniej trądzik był rozlokowany głównie na policzkach, brodzie. Teraz skupia się w okolicach żuchwy, na szyi też coś się pojawia od czasu do czasu. U mnie było naprawdę źle przez ostatnie dwa lata. Od kilku miesiecy - odpukać - udaje mi się opanować sytuację. Na własną rękę, dzięki lekturze blogów i różnych artykułów w necie udało mi sie odkryć (w końcu), że mój trądzik może być związany z nieprawidłową pracą insuliny. Zrobiłam badania i okazalo się, że rzeczywiście mam bardzo wyskoki poziom insuliny i podwyższonie niektóre hormony. Swoją drogą izotretynoina zwiększa poziom glukozy we krwi, ciekawe czy ta kuracja sprzed kilku lat nie przyczyniła się do aktualnych problemów. Obecnie nie korzystam w ogóle z porad dermatologów (jedyne co proponowali to antybiotyk albo izo), leczę się u ginekologów i endokrynologów - liczba mnoga, bo wciąż szukam dobrego lekarza. Na początku, po nawrocie bardzo poważnie zastanawialam się nad powtórną kuracją izo. Nie zdecydowałam sie jednak i w sumie jestem zadowolona bo udało mi się wyciszyc trądzik (raczej nie wyleczyć) a przy okazji, a może przede wszystkim zająć się problemami z hormonami. Niestety zawsze jest coś za coś - pewnie gdybym od razu zaczęła brać izotek zamiast szukać przyczyny, chodzić po specjalistach, robić badania itp. nie nabawiałabym się wielu nowych blizn. Im człowiek starszy tym skóra regeneruje się wolniej i blizny zostają u mnie po prawie każdym wyprysku

[martuunia]

Hej
Właśnie wróciłam od lekarza, zaczynam 9 miesiąc kuracji Ogólnie stan mojej cery bardzo się poprawił, ale nie jest to jeszcze taki poziom, o którym można powiedzieć, że mam czystą buzię (mam podskórne krosty na brodzie, niedawno wylazł mi niewiadomo skąd dość spory-choć naszczęście niegroźny-nieprzyjaciel; nie mam np. gładkiego czoła, poliki nie są 'idealne').
Wybrałam do tej pory ok. 10, 880mg, pewnie właśnie stałam się liderką na tym forum Daje to ok. 209 mg/kg. Dziś dostałam ostatnie opakowanie (już ostatnio miało byś ostatnie...), które mam brać regularnie i później mam dostać 10 mg co 2 dni na odstawienie. Nie mam na szczęście wielu skutków ubocznych - daję radę, tylko nie wiem czy to ma sens. Do tej pory tak olbrzymia dawka nie poradziła sobie z tym wszystkim, to czy kolejne 1000 coś zmieni (zaznaczę, że nie miałam cyst czy innych świństw, mój trądzik był średni, ale uporczywy i inne leki nie działały na niego)? Wiem, że różne osoby mają różny czas leczenia i niektóre kuracje trwają ponad rok, ale zważywszy na przyjętą już dawkę mam szanse, że coś się zmieni?

aha, zapomniałabym - moja znajoma rozważa kurację izo, poszła na nfz i lekarz od ręki chciał jej machnąć receptę - bez żadnych badań ani wywiadu

[pestka269]

Czy ktoś z was biorących izo był aktywny fizycznie podczas brania leków? Chodzi mi o to, że ja ćwiczę w domu i może nie są to jakieś super intensywne ćwiczenia, ale jednak czasem dają wycisk po jakiś 2 tygodniach od rozpoczęcia brania leków zaczęły mnie boleć plecy. Wydaje mi się, że to po jednym z treningów, w którym mogłam ciut przesadzić z rozciąganiem się, ale żadnego strzyknięcia itp. nie poczułam i tak ćwiczyłam sobie jeszcze tydzień, bo nie zawsze mnie bolało. Na wizycie derma powiedziała mi, żebym przez 2 tygodnie nie ćwiczyła a potem jakieś 2-3 razy w tygodniu zaczęła znowu. Nie ćwiczyłam 3 tygodnie, ogólnie plecy przestały boleć, ale kiedy np. kładę się na plecach i tak jakby rozluźnię mięśnie to czasem mnie jeszcze trochę boli. Czy ktoś też tak miał ? Mam nadzieję, że nie będę musiała przerywać ćwiczeń na (pewnie) cały rok

[kaskaa11_11]

Napisane przez pestka269

Czy ktoś z was biorących izo był aktywny fizycznie podczas brania leków? Chodzi mi o to, że ja ćwiczę w domu i może nie są to jakieś super intensywne ćwiczenia, ale jednak czasem dają wycisk po jakiś 2 tygodniach od rozpoczęcia brania leków zaczęły mnie boleć plecy. Wydaje mi się, że to po jednym z treningów, w którym mogłam ciut przesadzić z rozciąganiem się, ale żadnego strzyknięcia itp. nie poczułam i tak ćwiczyłam sobie jeszcze tydzień, bo nie zawsze mnie bolało. Na wizycie derma powiedziała mi, żebym przez 2 tygodnie nie ćwiczyła a potem jakieś 2-3 razy w tygodniu zaczęła znowu. Nie ćwiczyłam 3 tygodnie, ogólnie plecy przestały boleć, ale kiedy np. kładę się na plecach i tak jakby rozluźnię mięśnie to czasem mnie jeszcze trochę boli. Czy ktoś też tak miał ? Mam nadzieję, że nie będę musiała przerywać ćwiczeń na (pewnie) cały rok

Mam dokładnie tak samo przy kładzeniu się. Do tego taki sam ból w klatce piersiowej, również w tym momencie. Przed pierwsze 2 tygodnie brania izo nie ćwiczyłam wcale, potem znowu zaczęłam,ale zrezygnowałam z ćwiczeń takich jak plank. Po jednych zajęciach jogi kręgosłup doskwiera o wiele mniej, mam nadzieję,że regularność mocniej to zredukuje Ćwiczenia na mięśnie robię teraz raz w tygodniu, rzadko kiedy uda mi się dwa.

[Iwona75]

Napisane przez --Olka--

Moja zawsze była nadreaktywna, miałam i mam zresztą spory problem z pękającymi naczynkami, więc nie poradzę.

A co do pielęgnacji... Stosuję skinoren i inny krem wybielający przebarwienia, na dzień krem z filtrem, nawilżacz na noc, robię dokładny demakijaż twarzy. Chociaż nie wiem czy to cokolwiek daje, gdybym miała klasyczny nawrót to pewnie niewiele by poradziło. Derm dał mi też differin na podtrzymanie, ale nie stosuję, bo za bardzo podrażnia cerę.

Dzis miałam wizyte u dermy i dostałam Locacid na podtrzymanie.Boje sie go strasznie.Mam uzywac dwa,trzy razy w tygodniu.Miałam zaaplikowac dzisiaj ale po umyciu twarzy jestem bordowa i nie wiem sama czy to dobry pomysł.

[pestka269]

Napisane przez kaskaa11_11

Mam dokładnie tak samo przy kładzeniu się. Do tego taki sam ból w klatce piersiowej, również w tym momencie. Przed pierwsze 2 tygodnie brania izo nie ćwiczyłam wcale, potem znowu zaczęłam,ale zrezygnowałam z ćwiczeń takich jak plank. Po jednych zajęciach jogi kręgosłup doskwiera o wiele mniej, mam nadzieję,że regularność mocniej to zredukuje Ćwiczenia na mięśnie robię teraz raz w tygodniu, rzadko kiedy uda mi się dwa.

Kurcze.. szkoda, że ja nie mam możliwości chodzenia na joge, a sama w domu się boję Masz rację z tym plankiem. Lepiej dać sobie z nim spokój Na razie będę ćwiczyć co 2 dzień a codziennie się porządnie rozciągać i może tak będzie ok

[iamxshi]

Mi joga też pomogła Kiedy próbowałam ćwiczyć coś "cięższego", po prostu nie dawałam rady, strasznie się męczyłam, mięśnie mi się trzęsły, nierzadko ból mięśni zostawał dłużej niż normalnie, więc dobrze sobie odpuścić.

[wankaw]

Napisane przez obłoczek

Im człowiek starszy tym skóra regeneruje się wolniej i blizny zostają u mnie po prawie każdym wyprysku

eh no właśnie, ja jestem cała w kropki... od lipca mam piękną skórę jeśli chodzi o brak tych okropnych pryszczy, ale ślady pozostały jednak nadal ale plecy i dekolt marzenie

[pestka269]

Jakie podkłady polecacie do stosowania w trakcie kuracji ?? Tylko takie co by w miarę dobrze kryły bo na razie mam taki wysyp że ho ho