Keratynowe prostowanie -część II

[pszczola2000]

Napisane przez plineczka003

Jestem po pierwszej części Nakładanie nie jest takie uciążliwe jak się spodziewałam. Suszenie zajęło mi aż 25 minut... mordęga była z prostowaniem... włosy parzyły w ręce nawet przez 2 rękawiczki... Za 5 minut idę myć głowę

ewentualnie można używać starych rękawiczek jesiennych jakiś materiałowych, czy polarowych, które idą już na wygnanie ;]

[xxxSoniaxxx]

10 dni temu i ja zdecydowałam się na prostowanie Encanto. Zamówiłam "odlewki" 50ml i wyszło super. Trochę się bałam zepsucia końcowego efektu, dlatego nie robiłam zabiegu metodą "mieszaną", lecz dokładnie wg instrukcji. Temperatura 230 stopni, punkt mówiący o spłukaniu 50% odżywki ominęłam. Włosy umyłam następnego dnia wieczorem. Sam zabieg robiłam sama i trwał 5 godzin udręka z łzawieniem oczu i duszącym zapachem, ale opłacało się I kiedy tylko keratyna się wypłucze, to powtórzę zabieg napewno (o ile nie nastąpi jakaś niespodziewana zmiana stanu moich włosów po zabiegu).

Teraz o włosach... Przed zabiegiem loki, fale, puch, robiły co chciały mimo polecanej przez kręconowłose pielęgnacji. W tej chwili włosy są idealnie proste, minął już okres przylizu i przyklapu, końcówki nie wywijają się. Suszę różnie, raz naturalnie schną, a innym razem suszarką. Za każdym razem efekt ten sam. Nie puszą się i nie skręcają mimo wiatru, wilgoci, śniegu, nawet pod prysznicem... a nawet, co mnie najbardziej zadziwia, nie odgniatają się od całego dnia spędzonego z gumką na czubku głowy.

Jedynym minusem jest to, że 3 razy szybciej się przetłuszczają i muszę myć praktycznie codziennie.
No i niestety w pewnym momencie wyłączyłam przez przypadek prostownicę i zorientowałam się o tym jak już była zimna. Więc w jednym miejscu za każdym razem tworzy się regularna fala. Niestety nic z tym już nie zrobię Ale następnym razem będę bardziej ostrożna

Polecam w 100%-ach. Wahałam się bardzo długo - zdecydowanie zbyt długo

[tekila901]

ja już nie mogę doczekać się jak sama będę robić keratynowe prostowanie. poprosiłam sprzedawczynię ze sklepu fryzjerskiego o to, by sprawdzili czy dadzą radę zamówić dla mnie taką keratynę. na sprzedaży internetowej się nie znam (tak, wiem, dosyć zacofana jestem...).

[Aria93]

Kurczę, mi jak schną naturalnie to jednak się delikatnie falują. Po pewnym czasie nieco fale się rozprostowują, ale włosy nie są idealnie proste. Natomiast jak suszę suszarką to jest zawsze OK

[sylwka37]

Napisane przez Aria93

Kurczę, mi jak schną naturalnie to jednak się delikatnie falują. Po pewnym czasie nieco fale się rozprostowują, ale włosy nie są idealnie proste. Natomiast jak suszę suszarką to jest zawsze OK

u mnie tak samo jest ale ja mam naturalnie bardzo kręcone więc z efektu i tak jestem bardzo zadowolona

[Aria93]

Ja naturalnie mam SIANO, więc w sumie też jestem zadowolona

[LadyMadalena]

Nie czytałam całego wątku a wyszukiwarką nic nie znalazłam więc pytam. Czy próbowała któraś zachować kręcone falowane włosy a encanto użyć tylko w roli polepszacza jakości włosów? Lubię swoje falo loki ale chciałabym mieć je bardziej błyszczące i zadbane a nie wiem jakby się do tego zabiegu zabrać żeby nie osiągnąć efektu wyprostowanych włosów. Bez prostownicy? A może z lokówką zamiast prostownicy?

[Aria93]

Z lokówką raczej nie dasz rady. Przy prostowaniu każde pasmo trzeba wyprostować ok. 7 razy żeby wprasować keratynę, więc raczej nie wyobrażam sobie wprasować 7 razy lokówką każde pasmo tak samo. Ale możesz spróbować, jestem ciekawa efektu

[celinucha1]

Nie wiem jak Wy , ale jak poczułam co się dzieje z moim nosem i moimi oczami podczas już samego nakładania .... To proszę wybaczyć ... NIGDY WIĘCEJ . Włosy fakt , proste , ulizane ale jak zaczęłam teraz czytać ,że w wielu krajach zakazane jest stosowanie tego typu preparatów , to podziękowałam i mam nadzieję ,że po jednym razie nic mi nie będzie ...
Robiłam zabieg 3 godziny ale łączyłam odżywkę z tym całym preparatem .

[xxxSoniaxxx]

Czy naprawdę rezultaty po metodzie "łączonej" są identyczne jak po zabiegu standardowym? Czy ktoś miał może jakieś inne spostrzeżenia? Bo chyba żadna z tego co czytałam nie widziała różnicy?

[celinucha1]

Napisane przez xxxSoniaxxx

Czy naprawdę rezultaty po metodzie "łączonej" są identyczne jak po zabiegu standardowym? Czy ktoś miał może jakieś inne spostrzeżenia? Bo chyba żadna z tego co czytałam nie widziała różnicy?

Ja nie mam porównania bo to był mój "pierwszy raz" ( i z pewnością ostatni, pomimo zadowalających efektów) . Ale z tego co czytałam działanie jest to samo .
Z pewnością oszczędzasz czas i pieniądze ( ja właściwie nie zaoszczędziłam , bo wywaliłam resztę tego cholerstwa )
Gdybym miała robić wszystkie etapy jak przy nakładaniu wszystkiego osobno to bym oszalała i tak byłam bliska rozpaczy i zmycia wszystkiego w cholerę .

[Aria93]

Przecież pisałyśmy na wątku, że produkt zawiera formaldehyd i że strasznie śmierdzi, piecze i podrażnia, więc nie wiem czego się spodziewałaś

[moniczka_90]

Napisane przez celinucha1

Nie wiem jak Wy , ale jak poczułam co się dzieje z moim nosem i moimi oczami podczas już samego nakładania .... To proszę wybaczyć ... NIGDY WIĘCEJ . Włosy fakt , proste , ulizane ale jak zaczęłam teraz czytać ,że w wielu krajach zakazane jest stosowanie tego typu preparatów , to podziękowałam i mam nadzieję ,że po jednym razie nic mi nie będzie ...
Robiłam zabieg 3 godziny ale łączyłam odżywkę z tym całym preparatem .

fryzjerzy dają radę przez całe swoje lata pracy więc myslę, ze Ty po 1 razie nie umrzesz

[celinucha1]

Owszem spodziewałam się tego i wiedziałam ,że pachnieć to to nie będzie ...
Nie zdawałam sobie jednak sprawy że AŻ W TAKIM STOPNIU to śmierdzi , piecze i podrażnia

[Aria93]

No niestety, formaldeyd rob swoje . Ale mozesz spróbować z innym preparatem, np. Coco Choco. Mnie prawie w ogóle nie podrażniło.

[blue2003]

Refleksje po pierwszym myciu (przypominam - robilam encanto, drugi raz, tym razem wymieszalam keratyne z odzywka):
wlosy skrzypialy po szamponie (poprzednio dopiero po kilku myciach)
nie ma przylizu
musialam przejechac prostownica wlosy z przodu (poprzednio dopiero po kilku myciach)
nie spuszyly sie i nie pokrecily mimo ze troche napadal na nie snieg (i to wlasnie na te z przodu - najgorsze, bo wystawaly spod kaptura)
Takze jestem zadowolona Zobaczymy tylko jak dlugo utrzyma sie efekt
Dodaje zdjecie z rana, z bohaterem drugiego planu

[Aria93]

Kotek
A włosy super

[sylwka37]

Napisane przez blue2003

Refleksje po pierwszym myciu (przypominam - robilam encanto, drugi raz, tym razem wymieszalam keratyne z odzywka):
wlosy skrzypialy po szamponie (poprzednio dopiero po kilku myciach)
nie ma przylizu
musialam przejechac prostownica wlosy z przodu (poprzednio dopiero po kilku myciach)
nie spuszyly sie i nie pokrecily mimo ze troche napadal na nie snieg (i to wlasnie na te z przodu - najgorsze, bo wystawaly spod kaptura)
Takze jestem zadowolona Zobaczymy tylko jak dlugo utrzyma sie efekt
Dodaje zdjecie z rana, z bohaterem drugiego planu

Włoski bardzo ładne !!! i bohater drugiego planu też nic sobie

[laura91]

Cześć. A ja się może "pochwalę". Właśnie dzisiaj miałam Nanokeratynę u mojej fryzjerki, zapłaciłam 500 zł. Z efektu jestem zadowolona, jest fajnie i o ile taki efekt się utrzyma, będzie bosko. Przy okazji, klientka, która wcześniej robiła keratynkę, też u niej była i bardzo zachwalała, dziewczynom trzyma się przynajmniej pół roku. Ja akurat myję włosy co tydzień, bo nie przetłuszczają mi się, więc liczę, że tyle się utrzyma. Boję się, że po zmyciu cały efekt szlag trafi, w następnym tygodniu idę do fryzjerki jeszcze raz i będziemy oceniać. Podobno jak nie wyjdzie, oddaje kasę, ale nic takiego się jej jeszcze nie zdarzyło. Co ciekawe, włosy w tym momencie pachną. Taką zieloną herbatką, ale dość neutralnie, jest to całkiem przyjemny zapach, taki sam wydzialał się w trakcie zabiegu i tak samo było przyjemnie i bez łez. Przy okazji dowiedziałam się, że laska robi te zabiegi od dwóch lat i ma sporo klientek. Kazała kupić szampon dla dzieci, a odżywka podobno bez różnicy, macie jakąś sprawdzoną? POCIESZCIE MNIE, ŻE EFEKT NIE ZEJDZIE.

[sylwka37]

przez pół roku to pewnie tak pięknie nie będzie bo przez taki okres czasu będzie już porządny odrost na głowie ale 3-4 miesiące będzie na pewno ok !!!!

[mroznykasztan]

Jestem 2 dni po Cocochoco, robilam sama jutro rano będę myc, i powiedzcie mi, bo po tym szamponie oczyszczajacym wlosy z jasnego brazu zrobily sie rudawo-miedziane z brzydkim refleksem, czy moge polozyc jutro farbe? Nie moge chodzić z tym wyblakłym G... na głowie...

[sylwka37]

można farbować 2 tygodnie po zabiegu.

[mroznykasztan]

Nie ma szans na to... nie wytrzymam 2 tygodnie

[Aria93]

Ale takie są zalecenia.

[sylwka37]

ja po ostatniej keratynie nakładałam po tygodniu ale hennę i było ok. Ale wg producenta 2 tygodnie przed lub po.

[Aria93]

Ciągle nie mogę się wybrać po tę hennę . I trochę się boję tej możliwości zieleni na włosach .

[moniczka_90]

Napisane przez mroznykasztan

Nie ma szans na to... nie wytrzymam 2 tygodnie

no to robisz to na własną odpowiedzialność

[sylwka37]

Napisane przez Aria93

Ciągle nie mogę się wybrać po tę hennę . I trochę się boję tej możliwości zieleni na włosach .

naturalna henna nie da ci zieleni. Zresztą ta zieleń to ewentualnie jakbyś chciała je potem rozjaśnić.

[moniczka_90]

Napisane przez sylwka37

naturalna henna nie da ci zieleni. Zresztą ta zieleń to ewentualnie jakbyś chciała je potem rozjaśnić.

henny się nie rozjaśnia

[sylwka37]

Napisane przez moniczka_90

henny się nie rozjaśnia

chodziło mi żegdyby chciała włosy chemicznie rozjaśniaczem rozjaśnić bo odechciałoby się jej henny i jaśniejszy kolor położyć