2010-08-17, 14:10 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: smsy
Cytat:
z resztą Twojej wypowiedzi się oczywiście zgadzam.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2010-08-18, 00:17 | #32 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: smsy
Cytat:
Cytat:
Jeśli chodzi o resztę Twojego postu - jestem 100 % pewna, że nie chodzi mu o to, tylko o to i już. Bo idąc tym tokiem rozumowania - że facet jest smakoszem - można by zarzucić każdemu chęć wykorzystania kobiety. |
||
2010-08-18, 06:27 | #33 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: smsy
Cytat:
A jak zacznie marudzić? Narzekać?
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
|
2010-08-18, 10:16 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: smsy
Nie mogę zrozumieć mam o tak horrendalnie wąskich horyzontach.
Mam dla Ciebie rozwiązanie, lovely banshee. Zaproś mamę przed komputer i zaserwuj jej mój post, jako danie dnia. Drogie mamy, na czym polega wasz problem? Czyżby zapomniał wół, jak cielęciem był ? Piętnasty rok życia waszych córek, kiedy wkroczyły już w okres dojrzewania, jest niezmiernie ważny. Mniej więcej w tym okresie nastolatki zaczynają czuć 'pociąg' do płci przeciwnej. I nie należy zabraniać córce przywilejów, jakie są z tym związane. Autorka tematu [w świetle prawa] może już współżyć. Co zrobi mama, gdy dowie się, że jej córka planuje rozpocząć swoje życie seksualne ? Skoro po przeczytaniu dwóch, głupkowatych sms-ów przestała się odzywać. Zamknie córkę w piwnicy ? Może weźmie kawałek szkła i wmyśl idei zacofanych ludzi, wytnie swojej córce wargi sromowe, łechtaczkę, a potem zaszyje ujście pochwy, zostawiając dziurkę wielkości łebka zapałki, by w przyszłości jej mąż miał pewność, że była czysta, aż do dnia ślubu? Czemu mamy nie mogą pogodzić się z faktem, że ich córki nie będą wiecznie małymi dziewczynkami; że prędzej czy później wyrosną z nich obiekty pożądania, kobiety? Cholera, jakby same nie przerabiały tego z własnymi matkami. Niepojęty jest dla mnie fakt, JAK MOŻNA PRZESTAĆ ODZYWAĆ SIĘ DO DZIECKA z tak błahego powodu? Droga pani, czasy przedszkolne już dawno dla pani minęły. To właśnie wtedy obrażone dzieciaczki, ze łzami w oczach, tupały nóżkami na znak protestu. Wnioskuję, że jako mama, przekroczyłaś już trzydziestkę. W tym wieku, każdy dobrze rozwinięty emocjonalnie człowiek wyraża swoje opinie na dany temat. Nie należy uciekać od problemów lub [co gorsza] odwrócić się plecami do córki. Pamiętajcie - TO CÓRKA MA BYĆ SZCZĘŚLIWA ZE SWOIM WYBRANKIEM, a nie mama. Żyjemy w kraju i czasach, gdzie ludzie mają wolną wolę. Nie oddajemy swojej córki kawalerowi wybranemu przez rodziców. Reasumując, nie przejmuj się zachowaniem mamy. Skoro tak postąpiła, to niech poniesie konsekwencje swoich czynów i Cię przeprosi. Przecież Ty nie zrobiłaś nic złego, ani TYM BARDZIEJ - Twój chłopak. Z tego co piszesz, uważam go za bardzo odpowiedzialnego i mądrego chłopaka. Skoro rozumie, że na razie nie chcesz współżyć i nie przymusza Cię do tego. Ubolewam nad tym, że Twoja mama nie docenia tego faktu. Pozdrawiam.
__________________
Ból duszy może ukoić tylko ból ciała.
Angel to someone, Demon to others Edytowane przez Mamba_ldz Czas edycji: 2010-08-18 o 10:20 |
2010-08-18, 10:33 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: smsy
Idealnie byłoby gdyby mama wzięła ją na rozmowę na temat dojrzałości płciowej, tworzenia związków, miłości, antykoncepcji i gotowości, dorosłości.
Ale może najzwyczajniej w świecie nie mieć na to ochoty i dać 15latce szlaban oraz zabronić spotykać się z chłopakiem. MOŻE, bo dziewczyna ma tylko 15 lat. Ok, to nie będzie idealne rozwiązanie ale skąd pewność że mądrości trafią do autorki wątku? Może nie trafią a myślę że jej mama jest osobą kompetentną by ocenić co wolno czego nie wolno co zrozumie a czego nie. Już nie bądźmy tacy "wolni"... Oczywiście gdyby dziewczyna miała 20 lat sprawa miałaby się inaczej, wtedy mama nie ma kompletnie nic do powiedzenia a dziewczynie pozostaje spakować walizy i wyjechać do chłoptasia. Póki co dziewczyna powinna mieć więcej pokory ale i mama powinna nauczyć się szanować prywatność i mądrze stawiać ograniczenia córce. Nie dramatyzujmy z wycinaniem warg sromowych. Nie skakałabym z radości gdyby moja 15 letnia córka współżyła. Ale wół nie zapomniał jak cielęciem był i najpewniej dużo byśmy rozmawiały ale bez ekscytacji. ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ---------- Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2010-08-18, 10:58 | #36 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: smsy
Jest wiele racji w tym co pisze rapifen, tak jest świat urządzony , że nastolatki są pod kuratelą rodziców...
Też bym nie była szczęśliwa gdyby moja córka zaczęła współżyć w wieku 15 lat. Ba, pewnie nawet byłabym szalenie niezadowolona. I nie, nie zapomniałam jak "cielęciem byłam", tyle że ja jako "cielę" nie ładowałam się facetowi do łóżka Nawet mi taka myśl w głowie nie postała jak miałam 15 lat. Tyle, że tutaj oni NIE współżyją, więc matka nie powinna być wściekła za zbyt wczesne rozpoczynanie życia seksualnego przez jej córkę. Powinna też mądrzej postępować, bo aktualnie jej zachowanie jest histeryczne i nie pomoże ani wpłynąć na córkę, ani poprawić kontaktu z nią. |
2010-08-18, 11:38 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: smsy
Cytat:
Chłopak jest od niej dwa lata starszy . Jednak to nie ma znaczenia. Uważam, że ludzie w każdym wieku mają prawo do SWOBODNEJ miłości. Zarówno młodym, jak i bardzo zaawansowanym.
__________________
Ból duszy może ukoić tylko ból ciała.
Angel to someone, Demon to others |
|
2010-08-18, 11:45 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: smsy
No faktycznie, to jest kolosalna różnica.
Tak, wszyscy mają prawo do miłości, ale na litość Boską - nigdy nie widziałaś szalenie zakochanej 15 latki? Oderwana od świata, rzeczywistości, nie myśląca realnie, wstawiające serduszka i focie na naszą klasę. Raz na milion zdarza się wielka miłość w wieku 15 lat która prowadzi do ślubu aż po grobową deskę. Ale w większości mamy do czynienia z emocjonalnymi dziećmi, które rodzic powinien chronić, czasem gdy nie ma wyjścia dziecko trzeba powstrzymać fizycznie przed spotkaniami, na przykład dając szlaban. Bo w chwilach bezsilności inaczej się nie da, nawet psychiatrzy zakładają ludziom kaftany gdy wszystko inne zawodzi. Jak się jej nie da przetłumaczyć i otworzyć oczu że z chłopakiem jest nie tego (no haha jak cię 15 latka posłucha to świadczy tylko o jej dojrzałości) to co zostaje? Zabronić spotykać się. Mój wybranek gdy miałam 15 lat, był dwa lata starszy, palił papierosy pił wino grał na basie w panterkę i kochał KISS a potem rzucił szkołę, generalnie dzięki Bogu że mi mama ograniczyła z nim kontakt, bo byłam tak podniecona jego dorosłością że nie dało mi się przetłumaczyć że nie jest to korzystna dla mnie znajomość. No i dlatego mówię - wół niczego nie zapomniał ba, wół jest teraz bardzo wdzięczny mamie wół że tupnęła nogą gdy oszalałam z miłości
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-08-18, 12:26 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: smsy
"Nikt za mnie nie umrze, więc nikt za mnie decydować nie będzie".
Droga rapifen, nie mierz ludzi swoją miarą. Nie rozumiem czemu przytaczasz takie przykłady. Z tego co napisała autorka tematu, wnioskuję, że jej chłopak jest odpowiedzialny a nie "nie ten tego". A czy palenie papierosów w wieku 17 lat, to takie przestępstwo? Jeżeli jest szczęśliwa z chłopakiem [ i nie jest to żaden toksyczny związek ani zauroczenie], a mamie to nie odpowiada, to dlaczego dziewczyna ma sobie zamykać drogę do miłości ? Bo mama tak chce ? No proszę Cię. Nie bądźmy tacy samolubni. Nastolatkowie też mają swoje prawa. Cholera ! Wiem po sobie jak to jest. Nigdy nie byłam grzeczną dziewczynką i nigdy nie pozwoliłabym na to, by rodzice narzucali mi prawa po skończeniu pierwszych trzech klas podstawówki. Choć de facto byłam na ich utrzymaniu, robiłam co chciałam i cieszyłam się życiem. WSZYSTKO JEST DLA LUDZI - z umiarem oczywiście. I choć wiele przeszłam, wielokrotnie wyprowadzałam się z domu po kłótni o chłopaka, szkołę czy coś innego [chodząc jeszcze do gimnazjum czy liceum], to niczego nie żałuję. Nie mówię oczywiście, że autorka tematu powinna się buntować przeciwko całemu światu. Po prostu nie daj mamie [brzydko mówiąc] "wejść sobie na głowę" i nie ulegaj w kółko jej mądrościom. Masz swój rozum .
__________________
Ból duszy może ukoić tylko ból ciała.
Angel to someone, Demon to others Edytowane przez Mamba_ldz Czas edycji: 2010-08-18 o 12:34 |
2010-08-18, 12:45 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: smsy
Cholera ! Wiem po sobie jak to jest
nie mierz ludzi swoją miarą no Okej, nie wiem ile masz lat, nie wiem czy masz dzieci itd itp (nie, ja ich nie mam) ale zobaczymy czy radosna teoria wolności sprawdzi się w praktyce
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-08-18, 13:14 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: smsy
No sorry, ale z rozumowaniem, to u Ciebie kiepsko. A wybieranie pojedynczych zdań z kontekstu i dopasowywanie ich... - nie tędy droga.
Napisałam, że nastolatkowie też mają swoje prawa i wiem po sobie, że WSZYSCY potrzebujemy wolności. A ty mierzysz ludzi swoją miarą, bo porównujesz jakiegoś swojego byłego chłopaka do obecnego partnera autorki tematu. I dziękujesz bogu, że uchronił cię od związku z nim. Nie wiem czy twoja wyobraźnia jest na tyle plastyczna, by wyobrazić sobie, że NIE WSZYSCY 17-letni chłopcy są pokroju twojego byłego. Następnym razem czytaj ze zrozumieniem. Przyda się. --------------------------------------------------------------------------- Ku zaspokojeniu twej ciekawości - nie mam dzieci. Planuję mieć w niedalekiej przyszłości. Będą wychowywane twardo, ale mądrze. Przez tatusia. I jeżeli moje dziecko zdecyduje się na współżycie w wieku 16 lat, to nie będę miała nic przeciwko. Najpierw rozmowa o antykoncepcji, a potem, to już tylko praktyka .
__________________
Ból duszy może ukoić tylko ból ciała.
Angel to someone, Demon to others |
2010-08-18, 22:44 | #42 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: smsy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Gwoli jasności - mój chłopak JEST bardzo odpowiedzialny - nie nadużywa alkoholu, nie pali i nie wiem jakie to tam jeszcze 'straszne'wady ktoś wymieniał, w każdym bądź razie daleko mu do lekkomyślnej postawy. Co do mamy odzywa się już do mnie, gdy mówię że spotykam się z chłopakiem najpierw muszę znieść pół godziny krzyku, a później i tak pozwala mi wyjść. Sama chyba tak naprawdę nie wie, czego chce. |
||||||
2010-08-18, 22:54 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: smsy
moje dziecko nie będzie współżyło w wieku 15 lat ;o
przynajmniej ja wolałabym o tym nie wiedzieć bo z pewnością nie zaakceptowałabym tego faktu. co do tematu: masz dziwną matkę, histeryczkę, zupełnie jak ja. nie przegadzasz, nie dasz rady dojść do porozumienia ona i tak wie swoje. olejjjj..... jeśli będziesz smutnie błagała o wybaczenie, próbowała dowodzić swojej niewinnosci - to będzie jak walka z wiatrakami. żyj swoim życiem, z chłopakiem spotykaj się potajemnie, ucz sie pilnie, grzeczna bądź w domu)
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
2010-08-19, 05:50 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 78
|
Dot.: smsy
Pięknie radzisz dziewczynie - oszukuj, kłam, spotykaj się potajemnie, bo czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal? "Wolałabym nie wiedzieć" - Mam nadzieję, że sobie żartujesz? Ma mieć swoje życie, żebyś Ty miała spokój? Nie pojmuję i nie pojmę takich poglądów...
Edytowane przez krzysd Czas edycji: 2010-08-19 o 05:51 |
2010-08-19, 09:33 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: smsy
Jeżeli ma odpowiedniego partnera, to co w tym złego ?
Rozmowa o antykoncepcji + wizyta u ginekologa i...niech będzie im przyjemnie .
__________________
Ból duszy może ukoić tylko ból ciała.
Angel to someone, Demon to others |
2010-08-22, 16:30 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: smsy
Cytat:
Edytowane przez lala2506 Czas edycji: 2010-08-22 o 16:34 |
|
2010-08-22, 18:47 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 41
|
Dot.: smsy
Cytat:
A za co tutaj przepraszać ?? To mama powinna przeprosić za to że czytała jej smsy - przecież takich rzeczy sie nie robi. |
|
2010-08-22, 19:24 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: smsy
co to ma być? "Przepraszam Cię mamo, ale my wcale nie zamierzamy iść do łóżka, to były tylko żarty i smsy." No bez jaj. Dlaczego ma przepraszać? Przecież nic nie zrobiła. Nawet gdyby uprawiała seks z tym chłopakiem to to jest jej sprawa i nie ma swojej mamy za co przepraszać.
|
2010-08-22, 20:23 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 41
|
Dot.: smsy
Cytat:
Dokładnie! A mama za przeproszeniem - wsadzając noc w cudzy telefon - sama naraziła sie na przeczytanie tego typu rzeczy. Wiadomo że nastolatki piszą i mówią różne rzeczy |
|
2010-08-23, 00:01 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: smsy
Cytat:
ja swojego TZ poznałam na tydzień przed moimi 15 urodzinami, jemu brakowało 2 miesięcy do 18 urodzin mimo to on nigdy, przenigdy nie wywierał na mnie nacisków związanych z seksem, abosolutnie nie marudził ani do niczego nie zmuszał i najzwyczajniej w świecie poczekał tak po prostu chciałam napisać, że chodzą po tym świecie faceci w tym dzikim wieku którzy potrafią porozumieć się z dziewczyną w tej kwestii a co do wątku moim zdaniem najlepszym wyjściem będzie przetrwanie cichych dni w domu.. matce przejdzie moim zdaniem i tyle zła jest, emocje w niej buzują - trzeba pochodzić trochę "na paluszkach" po domu i potem dopiero powoli zacząć z nią normalnie rozmawiać moja mama też mi kiedyś "przegrzebała" pamiętnik - i też tam nabazgrałam nie wiadomo co co nawet w 5% nie pokrywało się z rzeczywistością.. pomarudziła sobie 2 tygodnie, przeszło jej, potem słowa złego nie powiedziała a skończyło się tym, że nigdy potem nie ruszyła ani jednej mojej rzeczy (pewnie doszła do wniosku, że lepiej nie czytać dla zdrowia własnego)
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2010-08-23, 09:05 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: smsy
A ja myślę, że najbardziej nieodpowiedzialną osobą w tym wszystkim jest Twoja mama (nie obrażając jej oczywiście).
Nie chce z Tobą rozmawiać, Ty próbujesz coś zagadać... A ona myśli, że ochroni Cię "niewiedzą"... seks będzie tematem tabu i aż wstyd o tym rozmawiać!!! To nie te czasy. To ona ucieka od problemu!!!! A Ty bezskutecznie szukasz u niej wsparcia! Na dodatek mogłaby sobie zdać sprawę, że jak już się decydujesz na tak (myślę że dla młodych dziewczyn) wstydliwy krok jak wizyta u ginekologa, że zależy Ci na jej zdaniu i dobrym kontakcie. Tak naprawdę Nie utrzyma Cię na "smyczy' i możesz to zrobić byle gdzie (bez obrazy). Musisz jej to wytłumaczyć. Ja też miałam surowego tatę mama póżniej z nami nie mieszkała więc nie miałam łatwej sytuacji. Ciągle mu uświadamiałam że jestem odpowiedzialna, i musiał to zaakceptować!!! A teraz sam widzi, że mam poukładane życie ((w miarę ) Ja bym na Twoim miejscu przejęła inicjatywę tej odpowiedzialnej i poszła do niej i stanowczo powiedziała, że już czas na poważną rozmowę. Że jesteś młoda i wymagasz rozmowy tego typu. Tylko wtedy będziesz miała większą świadomość i być może nie popełnisz pewnych błędów. Ona powinna Cie właśnie w ten sposób chronić. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy ludzie żyją stereotypami ale powinnaś jej powiedzieć, że prędzej czy później Ty dojrzejesz do takich rzeczy, a ona wtedy co???? Przestanie z Tobą w ogóle rozmawiać???? Nie możesz odpuszczać, bo kiedyś popadniesz w przekonanie że "seks to wstyd, że to jest jakieś żenujące i że to nie dla ludzi". Będziesz się go bała i wstydziła. Bo tak Cie w domu nauczyli. A to w przyszłości ma być dla Ciebie coś pięknego!!!! A może powinnyście pójść do psychologa razem a on już jej uświadomi pewne rzeczy. A co do Twojego chłopaka jeśli Cię nie zrozumie i nie masz w nim wsparcia to co to za chłopak. Może i młody ale już w takim wieku powinien wykazywać się takimi gestami. Trzymam kciuki i postaraj się szczerze porozmawiać. |
2010-08-23, 09:25 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: smsy
zgadzam się
Cytat:
tym samym współczuję autorce i dodam, że to nie ona jest od wychowywania swojej rodzicielki. owszem, należy dbać o poprawne relacje, ale bez przesady. dla mnie wciąż winowajczynią jest mama (grzebanie w telefonie córki?! fałszywy wstyd przed wprowadzaniem jej w dorosłość?!). współczuję Ci, bo tak jak ja jesteś zdana w temacie na siebie. gratuluję jednocześnie rozwagi i "głowy na karku"
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2010-08-24, 14:34 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: smsy
NO WŁAŚNIE!!! aktaga13 bardzo dobrze przedstawiła skutki uciekania od problemu dojrzałości (niemiłe oczywiście). Twoja mama jakby przeczytała niektóre posty to może z szokiem by stwierdziła, że robi wielki błąd.
Teraz doceniam moją babcię, że mimo starszego wieku stanęła na wysokości zadania i rozmawiała ze mną o seksie jak kumpela |
2010-08-24, 14:43 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 159
|
Dot.: smsy
Również popieram. Jako matka po przeczytaniu taki smsów powinna z Tobą usiąść przy herbatce w miłej atmosferze i porozmawiać. A nie uciekać.
Moja mama, jak z nią rozmawiałam na temat antykoncepcji i seksu, gdy się dowiedziała, ze chce rozpocząć współżycie i brać tabletki, powiedział, ze się cieszy bo jestem odpowiedzialna. |
2010-08-25, 16:00 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: smsy
Ale...ja tak naprawdę nie chcę rozmawiać z nią na ten temat...wstydzę się...
|
2010-08-25, 19:51 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 159
|
Dot.: smsy
Najtrudniej jest zacząć, potem już pójdzie
|
2010-08-26, 06:26 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: smsy
wcale Ci się nie dziwię.. to rodzice powinni nas wprowadzać w takie rozmowy, dzieci nie są od wychowywania rodzicieli.. matka zaserwowała Ci taką aferę, atmosfera wokół seksu zrobiła się taka a nie inna.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-08-26, 15:30 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: smsy
Dokładnie, dodam, że obecnie chwilowo się do mnie odzywa, jednak na każdym kroku wymyśla jakieś historyjki o dziewczynach, które zaszły w ciąże i zniszczyły sobie życie, przychodzi do mnie i mi opowiada. Swoją drogą, wczoraj wymyśliła, że na pewno biorę narkotyki i to wszystko przez mojego chłopaka nie wiem już, jak jej przetłumaczyć, strasznie ciąży mi ta sytuacja, że tak bardzo jest przeciw. Tymbardziej, że dzwoni do mnie co chwilę z pytaniem, gdzie jestem, a później to sprawdza - więc chyba sama dobrze wie, że nawet jakbym chciała współżyć z chłopakiem to przez te telefony nie miałabym możliwości. Oczywiście jak nie odbiorę chociaż jednego, bo np. nie usłyszę, każe mi w tej chwili wracać do domu .
Dodam, że niestety nie rozumiem po części stanowiska niektórych wizażanek - że jakby miały 15 letnią córkę w życiu by nie pozwoliły, aby współżyła, że to jeszcze dziecko itp. itd. Dlaczego? Nie lepiej porozmawiać o antykoncepcji, uświadomić dziecko, pomóc, niż - nie bo nie ? Ina87 - ile miałaś lat, gdy powiedziałaś mamie, że chcesz rozpocząć współżycie? Edytowane przez lovely banshee Czas edycji: 2010-08-26 o 15:33 |
2010-08-26, 15:41 | #59 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: smsy
Cytat:
Cytat:
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
||
2010-08-26, 15:56 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: smsy
Cytat:
Zamiast zamykac mlodych w zlotej klatce, nalezy jak najwiecej rozmawiac. Uswiadamiac nasze pociechy o zabezpieczaniu sie, ale takze o tym, zeby uprawiac seks z kims kto nas szanuje i kocha. Nawet jesli nam sie to nie bedzie podobalo, w jakim wieku nasza pociecha bedzie wspolzyla, musimy podejsc do tej sprawy DOJRZALE. Wazne zeby podeszla do pierwszego razu rozsadnie, a nie na zasadzie kolezanki juz maja to za soba, wiec i ja musze. Odnosnie Twojej mamy, no coz zadne argumenty do niej raczej nie przemowia "bo ona wie lepiej" wiec musisz zagryzc zeby i staraj sie jej zachowanie ignorowac. |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:00.