Czy kobiety krócej są atrakcyjne niż faceci?

[ratunku261]

Hej. Mam pytanie . Ostatnio pewien znajomy oznajmil mi "ze u facetow czas liczy sie inaczej niz u kobiet"...ze kobieta 30 czy 40 plus jest juz duzo mniej atrakcyjna niz mezczyzna w tym samym wieku. Ze taki facet podoba sie plci przeciwnej w tym samym wieku i mlodszym.. a kobieta z czasem traci powodzenie....i juz nie jest atrakcyjna. Jak sie na to zapatrujecie? Uwazacie,że coś w tym jest??Czy to abstrakcja na te czasy? Uwazacie ,że faktycznie zadbana kobieta 40 letnia a zadbany mezczyzna w tym samym wieku cos zmienia? Wiem, ze starzenie to kwestia indywidualna....ale ogolnie faceci wola mlodsze itd. a raczej mlodo wygladajace kobiety. Spotkalyscie sie z podobnym zalozeniem?

[Rag]

Z naturą jeszcze nikt nie wygrał. Czas, kiedy kobieta może bezpiecznie urodzić kończy się w okolicach 40 roku życia, potem ryzyko wszelkich nieprawidłowości się zwiększa. Mężczyźni zaś mogą zostać ojcami nawet w wieku 70 lat i jedyne komplikacje jakie mogą wystąpić, to problemy z erekcją.
Aspekt drugi, czyli "z doświadczenia". Można zauważyć, jak dużo jest kobiet po 30stce u których obudził się instynkt macierzyński, zegar biologiczny tyka nieubłaganie i rodzi się desperacja. U mężczyzn ten problem jest znacznie mniejszy. Ponadto, w tym wieku zostają już faceci, którzy się ustawili życiowo i znalezienie młodszej partnerki nie jest dla nich problemem, oraz ci, którym życie się nie powiodło.

[strawberryswing]

Napisane przez Rag

Z naturą jeszcze nikt nie wygrał. Czas, kiedy kobieta może bezpiecznie urodzić kończy się w okolicach 40 roku życia, potem ryzyko wszelkich nieprawidłowości się zwiększa. Mężczyźni zaś mogą zostać ojcami nawet w wieku 70 lat i jedyne komplikacje jakie mogą wystąpić, to problemy z erekcją.
Aspekt drugi, czyli "z doświadczenia". Można zauważyć, jak dużo jest kobiet po 30stce u których obudził się instynkt macierzyński, zegar biologiczny tyka nieubłaganie i rodzi się desperacja. U mężczyzn ten problem jest znacznie mniejszy. Ponadto, w tym wieku zostają już faceci, którzy się ustawili życiowo i znalezienie młodszej partnerki nie jest dla nich problemem, oraz ci, którym życie się nie powiodło.

Poczytaj sobie o komplikacjach związanych z późnym ojcostwem. Myślę, że zwiększone ryzyko zachorowania na autyzm czy choroby psychiczne jest trochę poważniejsze niż problemy z erekcją.

https://parenting.pl/pozne-ojcostwo-...oba-zagrozenia

[Aritsa]

Napisane przez ratunku261

Hej. Mam pytanie . Ostatnio pewien znajomy oznajmil mi "ze u facetow czas liczy sie inaczej niz u kobiet"...ze kobieta 30 czy 40 plus jest juz duzo mniej atrakcyjna niz mezczyzna w tym samym wieku. Ze taki facet podoba sie plci przeciwnej w tym samym wieku i mlodszym.. a kobieta z czasem traci powodzenie....i juz nie jest atrakcyjna. Jak sie na to zapatrujecie? Uwazacie,że coś w tym jest??Czy to abstrakcja na te czasy? Uwazacie ,że faktycznie zadbana kobieta 40 letnia a zadbany mezczyzna w tym samym wieku cos zmienia? Wiem, ze starzenie to kwestia indywidualna....ale ogolnie faceci wola mlodsze itd. a raczej mlodo wygladajace kobiety. Spotkalyscie sie z podobnym zalozeniem?

Ja uważam, że to, jak o siebie dbamy przez cały czas, będzie skutkować potem. Efekty niezdrowego stylu życia objawią się prędzej czy później. Z czasem nikt nie wygra, czy to kobieta, czy mężczyzna. Jeśli ktoś jest zadbany, to będzie po prostu dobrze wyglądać po 40. Znam jedną kobietę, która ma tyle lat i gdybym jej nie znała, a spotkała ją na ulicy, to nigdy bym jej na taki wiek nie oceniła. Chodzi na siłownię, biega, ubiera się dobrze, wygląda po prostu promiennie. Wszystko to kwestia życia.
I ile się człowiek w młodości uśmiecha, bo takie zmarszczki od krzywienia się robią złe wrażenie.

I z tym, że starszy facet podoba się młodszym kobietom, to też bym nie szalała... Kwestia indywidualna, ja na starszych uwagi nie zwracam.

[cosma]

Patrząc na polskich panów to niestety jest zupełnie odwrotnie.
Kobiety pozostają atrakcyjne bardzo długo gdyż dbają o siebie, natomiast panowie dziadzieją już w okolicach 30 urodzin. Niestety wielu widuje zaniedbanych panów z brzuszkiem. Wysportowany, szczupły zadbany facet po 40 ze świecą szukać.

Co do tego, że facet może zostać ojcem w późnym wieku bez żadnych konsekwencji to radzę się zapoznać z najnowszymi badaniami.
Niestety jest to bzdura. Jest zwiększone ryzyko niektórych chorób, depresji. Poza tym na przestrzeni lat pogorszyła się jakość spermy. Wielu młodych facetów ma problem z płodnością.

[matcha]

Napisane przez cosma

Patrząc na polskich panów to niestety jest zupełnie odwrotnie.
Kobiety pozostają atrakcyjne bardzo długo gdyż dbają o siebie, natomiast panowie dziadzieją już w okolicach 30 urodzin. Niestety wielu widuje zaniedbanych panów z brzuszkiem. Wysportowany, szczupły zadbany facet po 40 ze świecą szukać.

Właśnie miałam to napisać, ale zostałam uprzedzona.
Jestem dużo młodsza, ale mogę powiedzieć, że częściej widuję na ulicy atrakcyjniejsze kobiety w wieku chociażby tych 40 lat, niż mężczyzn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[danuta_nowa]

Pewnie jak ma kasę to na niego jakaś małolatka poleci ale wątpie żeby 20 poleciała na 50 letniego Pana tak po prostu

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Na szczęście czasy kiedy kobieta traktowana była jak towar na rynku, a o jej wartości świadczyła wyłącznie powierzchowność i ilość przeżytych lat - bezpowrotnie mijają. Wraz ze zdychającym patriarchatem.
Wielu panów jeszcze tego nie rozumie albo nie chce zrozumieć więc plotą farmazony o ojcostwie w 70 wiośnie życia albo inne pierdy o zegarach biologicznych. Czekać aż wymrą takie oszołomy i być może w końcu przestanie się taka mentalność odbijać na życiu kobiet. Amen.

[danuta_nowa]

Dokładnie ale najlepsze jeszcze w tym wszystkim jest to,ilu Panów twierdzi że jak kobieta nie urodzi przed 30 to później już będzie starą matką,albo że musi mieć mniej facetów niż facet kobiet bo to ona musi się szanować,a facet już nie musi,ale jeżeli chodzi o zegar biologiczny to niestety tutaj mają rację z tym akurat mamy trochę gorzej

[OldWorldBlues]

Odpowiadając na pytanie w tytule - moim zdaniem tak.
Jest wielu aktorów po 40 których wygląd podziwiam i czasami trochę zazdroszczę, że nie jestem starszy (za parę tygodni zbliżają się dopiero 21. urodziny ). Ale tylko czasami - fajnie jest być młodym, niemniej nie boję się dojrzalszego wieku. U kobiet tego nie widzę; niestety okolice 40-stki często zabierają Paniom całą fizyczną atrakcyjność w moim oczach. Może kiedyś mi się to odmieni.

Napisane przez Aritsa

I z tym, że starszy facet podoba się młodszym kobietom, to też bym nie szalała... Kwestia indywidualna, ja na starszych uwagi nie zwracam.

Zależy od gustu. Wielokrotnie jednak ten trend dostrzegłem. Ciężko też jest zaprzeczyć popularności wątku o tej tematyce na Intymnym.

Napisane przez cosma

Patrząc na polskich panów to niestety jest zupełnie odwrotnie.
Kobiety pozostają atrakcyjne bardzo długo gdyż dbają o siebie, natomiast panowie dziadzieją już w okolicach 30 urodzin. Niestety wielu widuje zaniedbanych panów z brzuszkiem. Wysportowany, szczupły zadbany facet po 40 ze świecą szukać.

Kwestia zadbania.
Poza tym nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja tego nie zauważyłem. Większość kobiet po 40. które mijam na ulicy wcale nie jest atrakcyjna, wręcz daleko im do tego.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez danuta_nowa

Dokładnie ale najlepsze jeszcze w tym wszystkim jest to,ilu Panów twierdzi że jak kobieta nie urodzi przed 30 to później już będzie starą matką,albo że musi mieć mniej facetów niż facet kobiet bo to ona musi się szanować,a facet już nie musi,ale jeżeli chodzi o zegar biologiczny to niestety tutaj mają rację z tym akurat mamy trochę gorzej

Wiesz...zegar biologiczny. Starzejemy się dokładnie tak samo. A to, że kobieta w pewnym wieku nie jest w stanie urodzić dziecka, nie oznacza, że starzeje się szybciej niż facet. Biorąc pod uwagę fakt, że statystycznie żyje od równieśnika dłużej, to chyba oznacza, że być może nawet jest wręcz odwrotnie ?
Produkować spermę jest znacznie prościej (pod względem kosztów biologicznych, regeneracyjnych itd.) niż donosić ciążę i urodzić dziecko, dlatego matka natura głupia nie jest i w pewnym momencie po prostu płodność u kobiet wyłącza, ale to nie oznacza, że np. ich życie seksualne ustaje, a każda parę lat później wykorkuje, bo już jest 'bezużyteczna' itd. No nie będę przecież tego tłumaczyć , wiadomo o co chodzi.
Faceci teoretycznie są płodni całe życie, ale ilu zostaje ojcami np. po 50tce ? No jednak mniejszość. Też przecież z wiekiem ich płodność mocno spada, ze spiżu nie są. To nie przypadek, że żaden bank spermy nie chce materiału od panów 35 +. Prawda ?
Tak więc biologicznie wcale dużej różnicy między płciami nie ma.
Natomiast kulturowe postrzeganie tych spraw, to już zupełnie inna bajka. Mamy wyżej przykłady tych różnic - są to wpisy facetów. A to przypadek ?
To co mnie najbardziej smuci to to, że same kobiety powielają te mrzonki i wierzą w tą naczelną bzdurę jakoby były jakimś towarem i to na dodatek z niskim okresem trwałości. To jest przykre, owszem.

[OldWorldBlues]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355075 6]Biorąc pod uwagę fakt, że statystycznie żyje od równieśnika ok 10 lat dłużej to chyba oznacza, że być może nawet jest wręcz odwrotnie ? [/QUOTE]
Nie. Statystycznie żyjesz dłużej, bo statystycznie prowadzisz inny tryb życia. Im lepiej rozwinięty kraj i lepsze warunki pracy, tym różnica ta staje się coraz mniej widoczna.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

W każdym kraju - w tych rozwiniętych i bogatych też - kobiety żyją dłużej niż faceci. Różnice nie są aż tak duże jak w krajach biednych, ale są. Takie są fakty.

[OldWorldBlues]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355092 6]W każdym kraju - w tych rozwiniętych i bogatych też - kobiety żyją dłużej niż faceci. Różnice nie są aż tak duże jak w krajach biednych, ale są. Takie są fakty.[/QUOTE]
Nawet w najlepiej rozwiniętych krajach - to mężczyźni pracują ciężej i częściej, bardziej tym samym obciążając swój organizm (fizycznie, bądź psychicznie). Częściej również ulegają wypadkom (w pracy, ale czasami też z własnej głupoty ). Myślę, że nie byłoby wielkiej różnicy w oczekiwanej długości życia gdyby wszyscy żyli w dokładnie taki sam sposób. O ile w ogóle by takowa istniała.
Niemniej jedno jest pewne - odżywiamy się gorzej. Pod tym względem powinniśmy brać przykład z kobiet.

[AnnaVanDort]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355075 6]Wiesz...zegar biologiczny. Starzejemy się dokładnie tak samo. A to, że kobieta w pewnym wieku nie jest w stanie urodzić dziecka, nie oznacza, że starzeje się szybciej niż facet. Biorąc pod uwagę fakt, że statystycznie żyje od równieśnika dłużej, to chyba oznacza, że być może nawet jest wręcz odwrotnie ?
Produkować spermę jest znacznie prościej (pod względem kosztów biologicznych, regeneracyjnych itd.) niż donosić ciążę i urodzić dziecko, dlatego matka natura głupia nie jest i w pewnym momencie po prostu płodność u kobiet wyłącza, ale to nie oznacza, że np. ich życie seksualne ustaje, a każda parę lat później wykorkuje, bo już jest 'bezużyteczna' itd. No nie będę przecież tego tłumaczyć , wiadomo o co chodzi.
Faceci teoretycznie są płodni całe życie, ale ilu zostaje ojcami np. po 50tce ? No jednak mniejszość. Też przecież z wiekiem ich płodność mocno spada, ze spiżu nie są. To nie przypadek, że żaden bank spermy nie chce materiału od panów 35 +. Prawda ?
Tak więc biologicznie wcale dużej różnicy między płciami nie ma.
Natomiast kulturowe postrzeganie tych spraw, to już zupełnie inna bajka. Mamy wyżej przykłady tych różnic - są to wpisy facetów. A to przypadek ?
To co mnie najbardziej smuci to to, że same kobiety powielają te mrzonki i wierzą w tą naczelną bzdurę jakoby były jakimś towarem i to na dodatek z niskim okresem trwałości. To jest przykre, owszem.[/QUOTE]


Tylko się pod tym podpiszę

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez OldWorldBlues

Nawet w najlepiej rozwiniętych krajach - to mężczyźni pracują ciężej i częściej, bardziej tym samym obciążając swój organizm (fizycznie, bądź psychicznie). Częściej również ulegają wypadkom (w pracy, ale czasami też z własnej głupoty ). Myślę, że nie byłoby wielkiej różnicy w oczekiwanej długości życia gdyby wszyscy żyli w dokładnie taki sam sposób. O ile w ogóle by takowa istniała.
Niemniej jedno jest pewne - odżywiamy się gorzej. Pod tym względem powinniśmy brać przykład z kobiet.

Nie zamierzam się o to spierać, mówię o faktach i liczbach, tak jak się tutaj chętnie powołujecie na zegar biologiczny. Nie zmienia to ani o jotę całości mojego przekazuj, który starałam się zawrzeć.

[OldWorldBlues]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355075 6]Natomiast kulturowe postrzeganie tych spraw, to już zupełnie inna bajka. Mamy wyżej przykłady tych różnic - są to wpisy facetów. A to przypadek ?[/QUOTE]
Z moim wpisem też jest coś nie tak? Pytam z ciekawości, nie ze złośliwości.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355106 6]Nie zamierzam się o to spierać, mówię o faktach i liczbach, tak jak się tutaj chętnie powołujecie na zegar biologiczny. Nie zmienia to ani o jotę całości mojego przekazuj, który starałam się zawrzeć.[/QUOTE]
Nawet nie wspomniałem o zegarze biologicznym.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez OldWorldBlues

Z moim wpisem też jest coś nie tak?

Wszystko jest zgodnie z obowiązującym mentalnym reżimem

[stewardesa]

Napisane przez OldWorldBlues

Poza tym nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja tego nie zauważyłem. Większość kobiet po 40. które mijam na ulicy wcale nie jest atrakcyjna, wręcz daleko im do tego.

Skąd wiesz, ile mają lat?

[danuta_nowa]

Napisane przez stewardesa

Skąd wiesz, ile mają lat?

Właśnie sama jestem ciekawa skąd wie ile mają lat

[OldWorldBlues]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355113 1]Wszystko jest zgodnie z obowiązującym mentalnym reżimem [/QUOTE]
Możesz jaśniej? Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi, a domyślać się nie mam zamiaru. Wyraziłem opinię w dyskusji, nie napisałem niczego niestosownego.

[MsLizard]

Ja mam 30, rozkładu nie czuję i rodzić też nie zamierzam (przynajmniej na razie). Trudno też mówić o tym, że ktoś stracił urodę, jak jej nie miał (to tak pół żartem, pół serio). A na poważnie, nie uważam, żeby to zależało od płci, przynajmniej ja takiej korelacji nie zauważyłam, a raczej od genów i tego jak ktoś o siebie dba.

Poza tym uroda zawsze, w mniejszym czy większym stopniu przeminie. Dobrze jest się z tym pogodzić i nie uzależniać swojej wartości od wyglądu zewnętrznego i mieć głęboko w poważaniu wszystkich starszych panów, którzy uganiają się za nastolatkami.

[danuta_nowa]

Napisane przez MsLizard

Ja mam 30, rozkładu nie czuję i rodzić też nie zamierzam (przynajmniej na razie). Trudno też mówić o tym, że ktoś stracił urodę, jak jej nie miał (to tak pół żartem, pół serio). A na poważnie, nie uważam, żeby to zależało od płci, przynajmniej ja takiej korelacji nie zauważyłam, a raczej od genów i tego jak ktoś o siebie dba.

Poza tym uroda zawsze, w mniejszym czy większym stopniu przeminie. Dobrze jest się z tym pogodzić i nie uzależniać swojej wartości od wyglądu zewnętrznego i mieć głęboko w poważaniu wszystkich starszych panów, którzy uganiają się za nastolatkami.

Ja byłam fotomodelką,kiedyś to każdy się bił o to żebym mogła mieć sensję zdjęciową,teraz jak jestem starsza propozycje mam ale już jest ich mniej.Niestety pojawiła się pierwsza zmarszczka ja czuję się mniej atrakcyjnie i już mi się nie chce w taki sposób zarabiać,faceci na szczęście oglądają się cały czas za mną ale przeraża mnie to,że będę stara,że jak skończę 40 to może być już ciężko na siebie spojrzeć.
Nie ingeruję w swój wygląd chirurgicznie,chociaż czasmi o tym myślę może wtedy bym zatrzymała młodość na trochę dłużej.Najgorsze jest jednak to,że nie układa mi się z partnerem chociaż on chce dziecko mieć niby zaczęliśmy starania ale nie jestem pewna czy chce z nim dziecko mieć,a jednak z drugiej strony jestem po 30 i wiem,że nie chce mi się szukać nowego faceta,bo ciężko będzie mi znaleźć wolnego po 30 niestety

[elvegirl]

Bycie atrakcyjnym w moim przekonaniu zależy od dwóch czynników - od dbania o siebie i od tego co sami o sobie myślimy Można być nieatrakcyjnym dwudziestolatkiem i szalenie pociągającym czterdziestolatkiem, bez względu na płeć.

Napisane przez ratunku261

Uwazacie ,że faktycznie zadbana kobieta 40 letnia a zadbany mezczyzna w tym samym wieku cos zmienia?

Nie.

Napisane przez OldWorldBlues

Jest wielu aktorów po 40 których wygląd podziwiam i czasami trochę zazdroszczę, że nie jestem starszy (za parę tygodni zbliżają się dopiero 21. urodziny ). Ale tylko czasami - fajnie jest być młodym, niemniej nie boję się dojrzalszego wieku. U kobiet tego nie widzę; niestety okolice 40-stki często zabierają Paniom całą fizyczną atrakcyjność w moim oczach. Może kiedyś mi się to odmieni.

O, ciekawe, ja mam inne obserwacje, jak byłam w Twoim wieku, to mnóstwo moich kolegów śliniło się do mających wtedy 40lat aktorek

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez danuta_nowa

faceci na szczęście oglądają się cały czas za mną

Dlaczego od czegoś takiego uzależniasz swoją wartość i samopoczucie ?
Serio to dla ciebie nobilitujące jest ?

[OldWorldBlues]

Napisane przez elvegirl

O, ciekawe, ja mam inne obserwacje, jak byłam w Twoim wieku, to mnóstwo moich kolegów śliniło się do mających wtedy 40lat aktorek

No widzisz. Do nie tak dawna strasznie mi się podobała Charlize Theron. Nikt nie podzielał mojej fascynacji niestety. Komentarze skupiały się na jej wieku, koledzy wyraźnie zaznaczali, że dla nich zdecydowanie za stara.
Ale kto zabroni im mieć własną opinię i gust?

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8355144 6]Dlaczego od czegoś takiego uzależniasz swoją wartość i samopoczucie ?
Serio to nobilitujące jest ?[/QUOTE]
Brak argumentów - brak odpowiedzi. Czepianie się dla samego czepiania. Dziękuję za wartościową dyskusję.

[elvegirl]

Napisane przez OldWorldBlues

No widzisz. Do nie tak dawna strasznie mi się podobała Charlize Theron. Nikt nie podzielał mojej fascynacji niestety. Komentarze skupiały się na jej wieku, koledzy wyraźnie zaznaczali, że dla nich zdecydowanie za stara.
Ale kto zabroni im mieć własną opinię i gust?

Ano nikt im nie zabroni, napisałam o swoich doświadczeniach żeby pokazać, że jednak to co twierdzisz jest oczywistością w Twoim otoczeniu, ale niekoniecznie globalnie

[OldWorldBlues]

Napisane przez elvegirl

Ano nikt im nie zabroni, napisałam o swoich doświadczeniach żeby pokazać, że jednak to co twierdzisz jest oczywistością w Twoim otoczeniu, ale niekoniecznie globalnie

No oczywiście, że nie jest.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez OldWorldBlues

Brak argumentów - brak odpowiedzi. Czepianie się dla samego czepiania. Dziękuję za wartościową dyskusję.

Ale o czym mam z tobą dyskutować ? Jesteś łaskawy w ocenach dla facetów, a szorstki wobec kobiet. Tak zostałeś wychowany, ciebie problem starzenia nie dotyczy, masz już odpowiednio sformatowaną mentalność i będziesz/jesteś kolejnym, za☠☠☠iście z siebie zadowolonym panem, który widuje 40tki w ruinie i przebiera nóżkami do swojej dojrzałości. Gratuluję. Teraz pora dokładnie tak samo wychowywać dziewczyny i będzie OK. Nie mam do ciebie o nic żalu ani pretensji, stwierdzam tylko fakty. Dziękuję za oklaski.

[Limonka2738]

Ja tam nie zamierzam przestać być atrakcyjna, a jak inne kobiety, to nie wiem.