Seria Dragon Age

[Mojwa]

Moja ulubiona seria RPG - Dragon Age. Origins przeszłam chyba 2 razy, strasznie mi się podobała zarówno historia, jak i kreacje postaci. No i muzyka

Jesienią wychodzi część trzecia - Inquisition. Czekacie, zagracie? Co sądzicie o tej serii?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

O słodki borze szumiący, czekałam aż ktoś w końcu stworzy temat o DA, dla mnie temat-rzeka...

Zaraz obok Mass Effecta moja ulubiona seria. Absolutnie ukochana. Całość przeszłam dobrze z siedem razy, przed premierą Inkwizycji na pewno jeszcze przynajmniej jedno przejście zrobię, żeby mieć "idealnego" save'a, choć podobno będzie można też stworzyć obraz świata z poprzednich gier w Dragon Age Keep. No zobaczymy. Ale czekam z wielką, wielką niecierpliwością, jeszcze tylko 99 dni do premiery

Mojwa, a jak Ty się zapatrujesz na nowinki z Inkwizycji? : )

[Mojwa]

Zależy o jakich nowinkach mówisz. Najbardziej podoba mi się idea otwartego świata

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Generalnie o wszystkich, dotyczących towarzyszy, świata ; )

[Shili]

O rany, uwielbiam! Też przeszłam Origins 2 razy, 2 część tak samo, chociaż 2 miała trochę monotonne lokacje. Teraz już nie mogę się doczekać Inquisition, szkoda tylko, że premiera dopiero w październiku.

[201701300929]

Napisane przez Shili

O rany, uwielbiam! Też przeszłam Origins 2 razy, 2 część tak samo, chociaż 2 miała trochę monotonne lokacje. Teraz już nie mogę się doczekać Inquisition, szkoda tylko, że premiera dopiero w październiku.

o ja tez uwielbiam dragon age a 3 wyjdzie akurat w moje urodziny

o ile jedynka byla przefantastyczna tak w 2 widac,ze czas bardzo gonil tworcow-pomijam juz jaskinie zrobione na zasadzie ctrl+c, ctrl+v ale braklo mi jednak paru rzeczy w fabule... ta cala historia z posazkiem zaczynala sie tak obiecujaco a skonczyla jak dla mnie..byle jak, jakby w polowie ja ucieli..

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dwójka była potwornie niedopracowana, powtarzalność lokacji to jedno - przyjrzałaś się kiedyś NPCom w Kirkwall? Jak nie, to polecam, ubaw gwarantowany, jak w pikselowych grach z lat 90-tych, w ogóle grafika mi się w dwójce nie podobała, a niektóre postaci poboczne tak zmaszczono, że się nie dało na nie patrzeć (typu zielony róż itd.), ogólnie żeby mi się fajnie w obydwie gry grało to muszę zainstalować X modów (żeby było jasne, żadnych wybielonych Isabeli ), do tego te wielgachne na całą postać miecze jak z chińskich bajek, bardzo nierealistyczne animacje walki, nie podobało mi się to. Jeśli chodzi o fabułę, postaci, to było nieźle, choć zastanawia mnie u Bioware ta tendencja robienia drugich części jakoś w większości od czapy względem części I i III (przy Mass Effect tak było, dwójka o Zbieraczach, taka cisza przed burzą, widzę że to ich stały zabieg).

https://www.youtube.com/watch?v=fCGJACVoMPI Najnowszy fragment gameplay z Redcliffe w dobrej jakości, jak się podoba? Mnie tylko drażni sposób, w jaki się pokazuje walkę, okropnie wydziwiasto, ja jestem po prostu jak cep, albo Juggernaut z Xmenów, po prostu przechodzę jak przez masło, no damage no fun, a nie jakieś kombinowanie z taktykami, czy coś. Pocieszam się tym, że w gameplayach zawsze pokazuję się wszystko jak najbardziej przekombinowane (przy drugim Wiedźminie tak było), a potem każdy i tak może grać po swojemu.

[201701300929]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47314852]Dwójka była potwornie niedopracowana, powtarzalność lokacji to jedno - przyjrzałaś się kiedyś NPCom w Kirkwall? Jak nie, to polecam, ubaw gwarantowany, jak w pikselowych grach z lat 90-tych, w ogóle grafika mi się w dwójce nie podobała, a niektóre postaci poboczne tak zmaszczono, że się nie dało na nie patrzeć (typu zielony róż itd.), ogólnie żeby mi się fajnie w obydwie gry grało to muszę zainstalować X modów (żeby było jasne, żadnych wybielonych Isabeli ), do tego te wielgachne na całą postać miecze jak z chińskich bajek, bardzo nierealistyczne animacje walki, nie podobało mi się to. Jeśli chodzi o fabułę, postaci, to było nieźle, choć zastanawia mnie u Bioware ta tendencja robienia drugich części jakoś w większości od czapy względem części I i III (przy Mass Effect tak było, dwójka o Zbieraczach, taka cisza przed burzą, widzę że to ich stały zabieg).

no przyznam sie ,ze NPC nie poswiecilam za wiele uwagi - stroje i miecze mi sie nie podobaja ale bardziej dlatego,ze sa ''nudne'' (ja zawsze gram magiem i te wdzianka wygladaja jak u zakonnicy,wiec tez sobie instaluje jakies mody),
za to wlasnie wiecej oczekiwalam po fabule...np bardzo obiecujaco zaczal sie dla mnie ten quest z lustrem...mialam nadzieje,ze bedzie przejscie do jakiegos innego swiata(albo chocby do Fade) a tutaj quest sie rozwija,smaczku narabia, a potem wysakuje jakis podrzedny demon ,zabijasz go i juz
meskie postacie z druzyny tez byly takie sobie-poza krasnoludem(jego dialogi z Isabela i dokuczanie bratu - genialne), ale ten ciapowaty terrorysta mnie juz irytowal ( w sumie Alistar w 1 czesci te zbyl troche ciapowaty ale jednak w inny sposob...i mial przynajmniej jakis charakter)


Mass Efecta przeszlam tylko pierwsza czesc...trzeba bedzie wizac sie za reszte

https://www.youtube.com/watch?v=fCGJACVoMPI Najnowszy fragment gameplay z Redcliffe w dobrej jakości, jak się podoba? Mnie tylko drażni sposób, w jaki się pokazuje walkę, okropnie wydziwiasto, ja jestem po prostu jak cep, albo Juggernaut z Xmenów, po prostu przechodzę jak przez masło, no damage no fun, a nie jakieś kombinowanie z taktykami, czy coś. Pocieszam się tym, że w gameplayach zawsze pokazuję się wszystko jak najbardziej przekombinowane (przy drugim Wiedźminie tak było), a potem każdy i tak może grać po swojemu.

eee nie przypominam sobie ,zeby dragon age wymagal wiele taktyki... kiedys jak byl baldur to tak ale teraz to na zmiane skille i potionki i tyle
mi sie tez walka nie podoba, ale to dlatego,ze jest ''za szybka'' -tzn tempo tyc ich ruchow jest nierealne -po demie 2 czesci myslalam ,ze to dramat bedzie... ale sie przyzwyczailam-niestety gra bardziej sie na konsole teraz robi,

a czym zwykle grasz?
Ja zawsze magiem...w kazdej mozliwej grze (Mass Effect telekineza-podnoszenie ludzi w powietrze i zabijanie ich silnym uderzeniem o sufit bylo swietne) i zawsze myslalam, ze wiekszosc ludzi tak ma, bo przeciez fajnie sobie kogos zamrozic albo rzucic piorunem
ale ostatnio gadalam z kolezankami i obie stwierdzily,ze nie lubia grac magami bo to takie nierealistyczne ;p

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

[QUOTE=Nocna Nimfa;47331913]

no przyznam sie ,ze NPC nie poswiecilam za wiele uwagi - stroje i miecze mi sie nie podobaja ale bardziej dlatego,ze sa ''nudne'' (ja zawsze gram magiem i te wdzianka wygladaja jak u zakonnicy,wiec tez sobie instaluje jakies mody),
za to wlasnie wiecej oczekiwalam po fabule...np bardzo obiecujaco zaczal sie dla mnie ten quest z lustrem...mialam nadzieje,ze bedzie przejscie do jakiegos innego swiata(albo chocby do Fade) a tutaj quest sie rozwija,smaczku narabia, a potem wysakuje jakis podrzedny demon ,zabijasz go i juz
meskie postacie z druzyny tez byly takie sobie-poza krasnoludem(jego dialogi z Isabela i dokuczanie bratu - genialne), ale ten ciapowaty terrorysta mnie juz irytowal ( w sumie Alistar w 1 czesci te zbyl troche ciapowaty ale jednak w inny sposob...i mial przynajmniej jakis charakter)

Varrica kochają chyba wszyscy, bardzo się cieszę z jego powrotu w Inkwizycji, no i mam cichą nadzieję, że będzie romansowalny... dwa wolne miejsca nadal są. Natomiast hmm, Andersa zmaścili niesamowicie w dwójce i chwilami mnie drażnił, ale i tak był lepszą męską opcją romansową od emo-Fenrisa. A Alistair? Cóż

Ja zwykle gram wojownikiem, no damage no fun jak wspomniałam W Origins najczęściej wojownik, czy z tarczą, czy z dwoma broniami, czy z mieczem dwuręcznym to różnie, jaki mam kaprys, tak wybieram. W dwójce normalny wojownik z mieczem dwuręcznym, nie przepadam za graniem magiem, ani łotrzykiem (chyba, że jest nastawiony na obrażenia bardziej niż stealth), ale zawsze robię przynajmniej jedno przejście każdą klasą, każdą rasą, z ciekawości Natomiast jak nie lubię grać magiem, tak zastanawiam się, czy przypadkiem magini qunari nie będzie moim pierwszym wyborem w Inquisition (albo ona, albo wojowniczka qunari, innej opcji pierwszego wyboru nie przewiduję ).

Jeżeli chodzi o Mass Effect to zdecydowanie najczęściej wybieram szturmowca, świetnie równoważy biotykę z używaniem broni, bardzo efektywna klasa, szczególnie w Mass Effect 3 ("Charge, Nova, Charge, Nova, repeat". Jak zagrasz to zrozumiesz ). Grałam każdą klasą oprócz żołnierza, bo po prostu jest nudna moim zdaniem.

[201701300929]

Varrica kochają chyba wszyscy, bardzo się cieszę z jego powrotu w Inkwizycji, no i mam cichą nadzieję, że będzie romansowalny... dwa wolne miejsca nadal są. Natomiast hmm, Andersa zmaścili niesamowicie w dwójce i chwilami mnie drażnił, ale i tak był lepszą męską opcją romansową od emo-Fenrisa. A Alistair? Cóż

Romansowalabys z krasnoludem? chociaz bylby na pewnociekawą opcją
ja nie gralam w DLC wiec nie wiem jaki byl Anders w 1 - akurat w 2 wolalam Fenrisa, chociaz tez mnie wkurzal ta swoja emowatoscia, fakt Alistarowi zaden nie dorownywal ale w sumie to chcialabym meska postac o silniejszym charakterze - taki troche odpowiednik Morrigan na przyklad

Ja zwykle gram wojownikiem, no damage no fun jak wspomniałam W Origins najczęściej wojownik, czy z tarczą, czy z dwoma broniami, czy z mieczem dwuręcznym to różnie, jaki mam kaprys, tak wybieram. W dwójce normalny wojownik z mieczem dwuręcznym, nie przepadam za graniem magiem, ani łotrzykiem (chyba, że jest nastawiony na obrażenia bardziej niż stealth), ale zawsze robię przynajmniej jedno przejście każdą klasą, każdą rasą, z ciekawości Natomiast jak nie lubię grać magiem, tak zastanawiam się, czy przypadkiem magini qunari nie będzie moim pierwszym wyborem w Inquisition (albo ona, albo wojowniczka qunari, innej opcji pierwszego wyboru nie przewiduję ).

ja mam zawsze wrazenie,ze to wlasnie magiem sie robi najwiekszy damage i do tego najefektowniejszy

qunari tez na pewno zagram ale raczej na 2 przejscie-na pierwsze elfi mag jak dla mnie^^,
w ogole qunari sa bardzo ciekawymi postaciami ( i fajnie narysowani byli w 2 jak dla mnie) ale nie wiem czy dam rade przejsc gre qunari i ciagle sluchac jaka to magia zla, bo magie uwielbiam

a swoja droga ciekawe czy bedzie kilka mozlwiych poczatkow do wyboru jak w 1 - to bylo genialne jak dla mnie, kazdy naprawde sie sporo roznil -ja co prawda przeszlam je dopiero do koncu gry, ale przynajmniej przedluzylam tak sobie zakonczenie

a myslisz, ze Flemeth sie pojawi? mialam nadzieje, na cos wiecej w 2 serii zwlaszcza jak na poczatku wyskoczyla jako smok (straaasznie mi sie to podobalo), ale niestety

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47333069]

Jeżeli chodzi o Mass Effect to zdecydowanie najczęściej wybieram szturmowca, świetnie równoważy biotykę z używaniem broni, bardzo efektywna klasa, szczególnie w Mass Effect 3 ("Charge, Nova, Charge, Nova, repeat". Jak zagrasz to zrozumiesz ). Grałam każdą klasą oprócz żołnierza, bo po prostu jest nudna moim zdaniem.[/QUOTE]


a nie nudzi Ci sie tak troche przechodzic gry po kilka razy ?
Tzn ja tez lubie ale zwykle 3 raz juz nie docieram do konca

a w DA byla duza roznica jak graalas roznymi postaciami ? Jak gralam 2 raz szlachciczka to fakt, ludzie sie do mnie inaczej zwracali ale to chyba tylko (albo az) tyle

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Czy romansowałabym z krasnoludem? No oczywiście, dlaczego nie? Jak za każdym razem mogę tak samo mocno wzdychać w Mass Effect za Garrusem, który niewtajemniczonym nieco przypomina dinozaura, to czemu nie za wesołym krasnoludem? Szczęśliwie Varric jest opcją na 85% pewną, więc tylko czekam na ogłoszenie, żeby zacząć rzucać bielizną w monitor. I teraz się zacznie zagwozdka - Iron Bull, Cullen, czy Varric

Historie początkowe oczywiście będą, ale nie wiadomo do końca, czy będą bardziej zależne od klasy, bardziej od rasy, czy od obydwóch. Słyszałam, że i to, i to, będzie miało znaczenie. Jeśli chodzi o pochodzenie naszych Inkwizytorów i ich nazwiska, to sprawa wygląda następująco:
- człowiek (Trevelyan) - szlachcic z Wolnych Marchii
- elf (Lavellan) - elf dalijski
- krasnolud (Cadash) - krasnolud z powierzchni
- qunari (Adaar) - Vashoth, czyli qunari spoza Qun
I to chyba się nie zmienia bez względu na klasę, ale czy te wprowadzenia będą wyglądały tak samo to nie wiem, wątpię.

Pojawienie się Flemeth jest potwierdzone już od dawna, dawna. Zresztą, co to za Dragon Age bez Flemeth?

Oczywiście, że nie nudzi mi się przechodzenie po kilka razy, jak gra dobra to zaczynam kolejne przejście praktycznie ledwo poprzednie skończę

Różnic jest na tyle sporo, że zbyt długo by mi zajęło opisywanie ich, często to tylko niuanse, jakieś szczegóły jak postaci się do Ciebie zwracają itd. ale tym lepiej, uwielbiam to. No i w niektórych przypadkach zamykasz sobie pewne opcje (np. inna klasa niż człowiek szlachcic nie może zasiąść na tronie razem z Alistairem/Anorą).

[201701300929]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47370527]Czy romansowałabym z krasnoludem? No oczywiście, dlaczego nie? Jak za każdym razem mogę tak samo mocno wzdychać w Mass Effect za Garrusem, który niewtajemniczonym nieco przypomina dinozaura, to czemu nie za wesołym krasnoludem? Szczęśliwie Varric jest opcją na 85% pewną, więc tylko czekam na ogłoszenie, żeby zacząć rzucać bielizną w monitor. I teraz się zacznie zagwozdka - Iron Bull, Cullen, czy Varric [/QUOTE]

no bo jakos tak krasnolud jest troche maly i sobie do konca sceny np pocalunku nie potrafie wyobrazic...ale z drugiej strony moze bedzie zabawne

wlasnie czytalam o towarzyszach i tez sie bede musiala zastanowic ale chyba jednak rzeczywiscie Varric z tej trojki^^

a widzialas gdzies w ogole wymagania systemowe juz ogloszone ?

Historie początkowe oczywiście będą, ale nie wiadomo do końca, czy będą bardziej zależne od klasy, bardziej od rasy, czy od obydwóch. Słyszałam, że i to, i to, będzie miało znaczenie. Jeśli chodzi o pochodzenie naszych Inkwizytorów i ich nazwiska, to sprawa wygląda następująco:
- człowiek (Trevelyan) - szlachcic z Wolnych Marchii
- elf (Lavellan) - elf dalijski
- krasnolud (Cadash) - krasnolud z powierzchni
- qunari (Adaar) - Vashoth, czyli qunari spoza Qun
I to chyba się nie zmienia bez względu na klasę, ale czy te wprowadzenia będą wyglądały tak samo to nie wiem, wątpię.

gdzies przed chwila widzialam notke, ze jak szlachecki background beda mieli tylko ludzie, ktorzy nie graja klasa czarodzieja (czuje sie dyskryminowana)

Pojawienie się Flemeth jest potwierdzone już od dawna, dawna. Zresztą, co to za Dragon Age bez Flemeth?

ale w 2 to jej bylo tak malo..a aj bym chciala wiedziec wiecej o tym kim jest

Oczywiście, że nie nudzi mi się przechodzenie po kilka razy, jak gra dobra to zaczynam kolejne przejście praktycznie ledwo poprzednie skończę

Różnic jest na tyle sporo, że zbyt długo by mi zajęło opisywanie ich, często to tylko niuanse, jakieś szczegóły jak postaci się do Ciebie zwracają itd. ale tym lepiej, uwielbiam to. No i w niektórych przypadkach zamykasz sobie pewne opcje (np. inna klasa niż człowiek szlachcic nie może zasiąść na tronie razem z Alistairem/Anorą).

no o tej ostatniej roznicy gdzies juz czytalam...kurcze chyba zaczne gre od nowa, narobilaas mi ochoty

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Nocna Nimfa

no bo jakos tak krasnolud jest troche maly i sobie do konca sceny np pocalunku nie potrafie wyobrazic...ale z drugiej strony moze bedzie zabawne

wlasnie czytalam o towarzyszach i tez sie bede musiala zastanowic ale chyba jednak rzeczywiscie Varric z tej trojki^^

a widzialas gdzies w ogole wymagania systemowe juz ogloszone ?

gdzies przed chwila widzialam notke, ze jak szlachecki background beda mieli tylko ludzie, ktorzy nie graja klasa czarodzieja (czuje sie dyskryminowana)

ale w 2 to jej bylo tak malo..a aj bym chciala wiedziec wiecej o tym kim jest

no o tej ostatniej roznicy gdzies juz czytalam...kurcze chyba zaczne gre od nowa, narobilaas mi ochoty

Oj tam, mały, ale wariat

No ja się nie mogę zdecydować, jeżeli się okaże, że Varric jest romansowalny, to prawie na pewno jego romans będzie miał ograniczenie rasowe (ogłoszono, że dwa romanse będą je mieć), co zapewne odłoży go na drugie przejście. Cullen chyba jednak pójdzie na pierwszy ogień, cóż, Alistair 2.0 kusi

Wymagań chyba jeszcze nie ma nawet? Ale się szczególnie nie interesowałam ostatnio, nowego laptopa odbieram w poniedziałek, nie muszę się martwić, że nie pójdzie

O Flemeth na pewno będzie dużo w tej grze, w końcu to finał trylogii. Jestem ciekawa, czy okaże się, że któreś z przewidywań fanów okazały się prawdziwe, ja na przykład jestem zwolenniczką teorii, że Flemeth to tak naprawdę Andrasta (kiedyś był dłuuuugi artykuł na ten temat, bardzo przekonująca teoria).

Słusznie, słusznie, miłego grania życzę w takim razie

[ellish]

to ja tez sie zglaszam jako fanka

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Premiera przesunięta na 18 listopada (21 listopada w Europie). Z jednej strony smutno, a z drugiej niby dobrze, że odpowiednio "dopieszczą" tą grę...

[201701300929]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47373716]Oj tam, mały, ale wariat

No ja się nie mogę zdecydować, jeżeli się okaże, że Varric jest romansowalny, to prawie na pewno jego romans będzie miał ograniczenie rasowe (ogłoszono, że dwa romanse będą je mieć), co zapewne odłoży go na drugie przejście. Cullen chyba jednak pójdzie na pierwszy ogień, cóż, Alistair 2.0 kusi [/QUOTE]

slabo pamietam Cullena ale kojarzy mi sie wlasnie czesciowo jako ciamajda a czesciowo jako niezbyt wielki sympatyk magow... ale moze sie pozytywnie zdziwie

a przeszlas kiedys gre tak,ze mialas rivarly z varrikiem ? Bo jak zaczynam o tym myslec to jakos mi zawsze latwo przychodzila przyjazn z nim, ale moze bylaby to ciekawa opcja

Wymagań chyba jeszcze nie ma nawet? Ale się szczególnie nie interesowałam ostatnio, nowego laptopa odbieram w poniedziałek, nie muszę się martwić, że nie pójdzie

no to swietnie
ja musze na pewno RAm dokupic ale cala reszta chyba jest ok

O Flemeth na pewno będzie dużo w tej grze, w końcu to finał trylogii. Jestem ciekawa, czy okaże się, że któreś z przewidywań fanów okazały się prawdziwe, ja na przykład jestem zwolenniczką teorii, że Flemeth to tak naprawdę Andrasta (kiedyś był dłuuuugi artykuł na ten temat, bardzo przekonująca teoria).

hmmm wlasnie zaczelam grac po raz kolejny w 2 ^^ i Anders w swoim manifescie tlumaczy,ze Andrasta bala sie magow krwi bo cos jej zrobili ale magai to prezent od Boga jednak... nie jestem az tak w temacie Andrasty i religii Jedynego bo to mi jakos nigdy nie podchodzilo ale ejsli tak to troche sie to kloci bo Fleemth jest potezna wiedzma...

bardziej mi pasuje,ze ejst jedyna z Dawnych Bogow... mam nadzieje,ze cos bedzie na ten temat, bo rownie dobrze moga chciec zostawic to obwiane tajemnica a tego bym nie chciala


[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47414562]Premiera przesunięta na 18 listopada (21 listopada w Europie). Z jednej strony smutno, a z drugiej niby dobrze, że odpowiednio "dopieszczą" tą grę...[/QUOTE]

buu, a miala wyjsc w moje urodziny z drugiej strony mam wtedy egzaminy wiec moze i dobrze bo bym grala zamiast sie uczyc pewnie
ale juz sobie narobilam smaczku na gre...a tu jeszcze tyle czekania

to ja tez sie zglaszam jako fanka

witamy
napisz cos wiecej np jakiego towarzysza lubisz najbardziej ?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Jeśli chodzi o status rywala z towarzyszami, to nie lubię tego, jedyne postaci, z którymi takie stosunki utrzymuję to Carver (jeśli żyje) i Sebastian

Nie opieraj się na manifeście Andersa, bo co jakiś mag z koziej wólki mógłby naprawdę wiedzieć na ten temat Pomijam to, że jest mnóstwo przesłanek, że Andrasta w ogóle SAMA była magiem. A w temacie Flemeth... rzuć sobie okiem na tego krótkiego posta http://jimmyfury.tumblr.com/post/835...te-and-flemeth i tutaj http://forum.bioware.com/topic/13880...h-is-andraste/ , myślę, że to całkiem przekonująca teoria

[Mojwa]

Widze, ze wiecej o 2 piszecie, dla mnie ta gra byla mdla w porownaniu do 1, nawet postaci nie pamietam.

Szkoda, ze premiera jest przesunieta...

wysłano z mojej Xperii SP

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mojwa

Widze, ze wiecej o 2 piszecie, dla mnie ta gra byla mdla w porownaniu do 1, nawet postaci nie pamietam.

Szkoda, ze premiera jest przesunieta...

No tak akurat wyszło, ale ja też wolę Origins.

Szkoda, ale z drugiej strony może to i lepiej? Przynajmniej dopracują grę i nie będzie baboli, premierę dwójki tak przyśpieszali i patrz co natworzyli

[Mojwa]

Wydaje mi sie, ze dwojka byla skopana niemalze od pomyslu. Co nie znaczy, ze jej nie przeszlam

Coz, i tak poczatek roku akademickiego skopie przez DA :d

W ogole jak Wam sie podobalo w Origins motyw Andrasty- smoka?

wysłano z mojej Xperii SP

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mojwa

W ogole jak Wam sie podobalo w Origins motyw Andrasty- smoka?

Ale to nie była ona tylko wymysł tej sekty przecież?
Zważywszy na to, że uważam, że Flemeth = Andrasta, to pomysł zasadniczo dobry, bo wiemy, że Flemeth = Smok

Chociaż bardziej niż Flemeth to ciekawi mnie chyba Sandal i jego niesamowite zdolności Słyszałaś to w dwójce? https://www.youtube.com/watch?v=mYFTX_2F0X4 Lekko creepy, ja na to trafiłam dopiero po trailerze trójki i mało z wrażenia z krzesła nie spadłam.

[Mojwa]

Wtf! O co chodzi???
Widze, ze ta gra jest pelna tajemnic :d

wysłano z mojej Xperii SP

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mojwa

Wtf! O co chodzi???
Widze, ze ta gra jest pelna tajemnic :d

wysłano z mojej Xperii SP

Właśnie odkrywanie takich różnych smaczków, zależności i tajemnic sprawia mi największą przyjemność O, ja jeszcze powiem tylko, że oprócz tej 'przepowiedni' w pewnym momencie dwójki Sandal opowiada Hawke, że do jego pokoju przychodzi czasem "old lady with scary laugh", chyba wiemy kto to

[sequndos]

miałem okazje grać W DAI i musze przyznać, że strasznie mi się spodobała. chociaż kilka niedociągnięć jest i bioware próbuje to nadgonić patchami. jakie wasze wrażenia?

[kennedy]

Ja sie zakochalam w DAI. Jak wejde na wyzszy poziom to sprobuje multiplayera Gdyby ktoras wizaznka chciala wspolnie pograc prosze pisac

[Dryad]

Jak dobrze, że jest taki wątek
Zaczęłam przygodę od DAI i strasznie mnie wciągnęła, więc przerwałam i wzięłam się za DAO i DA2 by uzupełnić wiedzę.

DAO okazało się jeszcze lepsze niż DAI, klimat po prostu nieziemski. DA2 szczerze mówiąc trochę męczę, traktuję ją teraz już jako zadanie domowe do uzupełnienia, by móc wypełnić Keep i łatwiej podejmować decyzje w DAI.

DA2 wydaje się strasznie żmudna, z towarzyszami zamieniłam po jednym zdaniu bo więcej się nie dało, mam wrażenie, że to tylko jakiś dodatek a nie pełna gra. jestem w pierwszym akcie przed wyprawą na głębokie ścieżki, mam nadzieję, że później się rozkręci

[fragile_27]

Hej ja trochę nie w temacie, ale mam nadzieję, że ktoś mi pomoże

planuję kupić chłopakowi na urodziny DA Inquisition. Jest tylko 'mały' problem- kompletnie nie znam się na grach, komputerach, itp. i po prostu nie wiem, czy ta gra pójdzie na jego komputerze. Z wiadomych przyczyn nie mogę chłopaka spytać, cóż tam jego laptop ma w sobie.

Dlatego chciałabym spytać osób, które miały z tym styczność- czy ta gra wymaga jakiegoś super wypasionego sprzętu?

z góry dzięki za pomoc

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Nie wymaga żeby pójść, ale jeżeli ma rzęcha sprzed X lat to może być problem

[ellish]

Na laptopie może być ciężko. Nie dasz rady siąść i zobaczysz jaką ma kartę graficzną,procesor itp? Jesli to laptop z tych tańszych to wątpię. Ale warto podejrzeć.

[fragile_27]

Dzięki za odpowiedzi. generalnie laptop jest nowy, kupiony jakieś pół roku temu. na naklejkach na nim jest coś w stylu 'intel core i5' i AMD Radeon jeśli to w czymś pomoże. zdaję sobie sprawę z tego, że to co piszę brzmi pewnie głupio, ale moja wiedza w temacie komputerów jest hmm.. nikła, delikatnie mówiąc. jak tylko się mi uda to podejrzę.