Nieokreślony gust - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-27, 10:05   #1
snappie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 5
Unhappy

Nieokreślony gust


Witam
Problem, z którym się do Was zgłaszam może wydać Wam się błachy i nieważny, jednak dla mnie ma on naprawdę duże znaczenie i od dłuższego czasu mnie męczy.
Chciałam tylko zaznaczyć że mam 18 lat.
Odkąd pamiętam uwielbiałam czytać książki czy słuchać muzyki. Poświęcałam temu każdą swoją wolną chwilę. Od najmłodszych lat lektury szkolne dosłownie pochłaniałam, byłam też stałą bywalczynią bibliotek. Duża zasługa w tym mojej mamy, która naprawdę dbała o to, bym kochała książki - uczyła mnie bym o nie dbała, szanowała, ponadto często chadzała ze mną do działu dziecięcego w bibliotece.
Na początku (podstawówka) najczęściej sięgałam po twórczość Astrid Lindgren, Ireny Jurgielewiczowej, Edwarda Niziurskiego itp. Ponadto lubiłam czytać o losach Ani Shirley czy Mikołajka. Naprawdę czytałam sporo. Wśród moich koleżanek ze szkoły nikt nie czytał tyle co ja. A więc w tych czasach towarzyszyła mi zdecydowanie literatura młodzieżowa i dziecięca.
Następnie nadeszły czasy gimnazjum i wiadomo, gust uległ lekkiej zmianie - Ronja, Ania Shirley i Mikołajek zostały na regale, a częściej zaczęłam sięgać po książki Małgorzaty Musierowicz, Krystyny Siesickiej, spodobało mi się również kilka książek Izabeli Sowy. Ponadto poznałam wtedy twórczość Agathy Christie i od razu ją pokochałam. Jej książki zachwycały mnie, moim marzeniem było uzbieranie wszystkich jej książek. Następnie przyszła kolej na Joannę Chmielewską. Zachęcona jakąś recenzją w internecie sięgnęłam po "Miasteczko Salem" Stephena Kinga. Książka mnie porwała i od tamtego czasu King często gości w moich rękach.
Czasy gimnazjum to głównie kryminały, horrory, thrillery, ale też literatura młodzieżowa.
Teraz jestem w liceum no i klops. Christie nie zachwyca tak jak kiedyś, Sowa zaczyna przynudzać, Ania Shirley nie ma tyle czaru co niegdyś, a i co najgorsze - King nie wydaje się taki niesamowity jak niegdyś.
A więc miotam się tak między różnymi gatunkami - trochę tego, potem tamtego. Sięgam po nowe rodzaje, nowych autorów, ale nie ma tej iskry co w poprzednich latach

Podobnie ma się rzecz z muzyką. Od podstawówki uwielbiałam Red Hot Chili Peppers. Byłam na bierząco z wszystkimi newsami, znałam na pamięć teksty czy teledyski, oglądałam/czytałam wywiady. Oczywiście poza Papryczkami słuchałam też U2, T.Love itp., jednak to grupa Kiedisa była moim numerem jeden.
W gimnazjum zaczęłam woleć poezję śpiewaną i generalnie delikatniejsze brzmienia.
Teraz panuje u mnie misz-masz. Pink Floyd, Depeche Mode, the Killers, the Beatles, Florence & the Machine, Eric Clapton, Lily Allen, Keane, Junior Boys.

Po prostu brak mi takiego zdecydowanego gustu Męczy mnie to, bo gdy ktoś mnie pyta, kto jest moim ulubionym pisarzem/jakiej muzyki słucham to nie potrafię wskazać konkretnego gatunku/osoby. Sama sobie wydaję się taka nijaka pod tym względem. Gdybyście obejrzały moją kolekcję płyt CD i książek to zauważyłybyście to - totalny chaos.
Może powiem przykładowo - mam starszą kuzynkę, która od wielu lat jest wielką miłośniczką grupy Die Arzte. Ma pokój wyklejony ich plakatami, ma gadżety z logo zespołu czy podobiznamy członków, zna na pamięć wszystkie teksty, ma chyba ich całą dyskografię. Ponadto właśnie dzięki temu zespołowi zaczęła uczyć się języka niemieckiego. Słucha czasami innej muzyki - to wiadomo, ale jednak DA to jej zdecydowane i stałe 'number one'.
Oto właśnie mi chodzi, nie mam właśnie takiego 'number one', nie szaleję teraz za jakimkolwiek zespołem tak, aby kupować w ciemno wszystkie jego płyty i książki/gadżety z nim związane. Podobnie sprawa ma się z książkami - nie ma obecnie takiego autora, którego książki chciałabym mieć już, teraz, zaraz na własność i na wieki.

Mam nadzieję że wyraziłam się w miarę jasno i pojęłyście, o co mi chodzi. Czy to normalne? Czy każdy przechodził przez taki okres 'nijakości'? Czy jest to coś z czymś związane?
Naprawdę chciałabym uzyskać odpowiedzi na te dręczące mnie pytania, mam nadzieję, że pomożecie mi w tym.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
snappie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:45.