Efekty olejowania paznokci

[Lavi92]

Napisane przez jusia_dor

Myślisz, że mi samo olejowanie pomoże? Co jeszcze byś mi poradziła?

Biorąc pod uwagę fakt, że olejowanie je wzmocni, to są duże szansę - wystarczy popatrzyć na paznokcie założycielki wątku
Ale żeby sama płytka odrosła już schodzi trochę czasu więc wytrwałość i cierpliwość to główne zasady.
Co do kształtu to może poszukaj DOBREJ kosmetyczki, która pokaże/dobierze Ci kształt i pokaże jak piłować paznokcie.

[jusia_dor]

a czy znacie jakąś dobrą kosmetyczkę w łodzi?

[Lavi92]

Poszukaj na wątku o polecanych/niepolecanych kosmetyczkach.

[jusia_dor]

Lavi92 wielkie dzięki za pomoc

A może jeszcze ktoś ma dla mnie jakieś sugestie?

[Cara_Mel]

Napisane przez jusia_dor

Lavi92 wielkie dzięki za pomoc

A może jeszcze ktoś ma dla mnie jakieś sugestie?

najlepiej poczytaj wątek od początku, dziewczyny pisały o wielu fajnych radach i domowych zabiegach.

[jusia_dor]

Napisane przez Cara_Mel

najlepiej poczytaj wątek od początku, dziewczyny pisały o wielu fajnych radach i domowych zabiegach.

cały wątek oczywiście przeczytałam i wyciągnęłam z niego kilka fajnych wskazówek. To właśnie dzięki temu wątkowi zaczęłam olejować swoje brzydkie pazurki. muszę się uzbroić w cierpliwość. Zobaczymy za miesiąc czy będą jakieś efekty.

[Oldzinka]

Napisane przez Anesthesia

Chodzi o wydłużenie różowej części paznokcia względem białej - przyrost, czyli przyrastanie paznokcia do opuszka, co powoduje wydłużenie różowej części. Dobrze to widać w zdjęciach, które opublikowała Majowa Rosa na pierwszej stronie wątku. Jak rozpocząć? Przestać dłubać pod paznokciami i olejować
Jeśli czyścić, to miękką szczoteczką, na pewno nie dłubiąc pod spodem pilnikiem Chodzi o to, aby pozwolić skórze pod spodem rosnąć i nie uszkadzać jej w żaden sposób, a oleje powinny jej pomóc w szybszym narastaniu, regeneracji i odżywianiu - skóry dookoła paznokcia, jak i samym paznokciom.
Powodzenia i zachęcamy do dołączenia do naszego olejowego grona Wstaw zdjęcia swoich paznokci przed kuracją

Załączam swoje paznokcie, nigdy nie przykładałam większej uwagi na wygląd paznokci i dłoni z racji wykonywanego zawodu zawsze musze mieć króciutko obcięte, więc obcinałam dosyć często bo niestety szybko odrastają i nie mam czasu na zabawę w dokładne piłowanie, zwykłe tam obcinanie cążkami i troszkę tam podpiłowanie szklanym pilnikiem do czasu aż trafiłam na ten wątek chciałabym mieć ładne paznokcie i zadbane, nie mam czasu nawet ich ładnie pomalować, jak zacznę już malować to jakieś maziaki i mijaki paski wychodzą bo nie mam wprawy w równomiernym nakładaniu lakieru i w końcu wkurzam się i zmywam wszystko nakładając byle jak odżywkę też byle jaką hm... z miss sporty Nail Expert Manicure for damaged nails, cement nail booster nie szkodzi nie krzywdzi więc czasem maziam ale postanowiłam bardziej zadbać o paznokcie uczę się nadawać ładny kształt w miarę ładny... no i jakoś wyprowadzać paznokcie na prosto bo niektóre jakby troszkę skręcają i nie wiem jak je wyprowadzić musze przeczekać chyba i opiłowywać dokładnie zobaczymy, mam takie metalowe kopytko do odsuwania skórek tylko jeszcze chce dokupić jakiś preparat do zmiękczania/ czy rozpuszczania hm... nie wiem który wybrać żeby łatwiej było je odsunąć, aha a czy później po odsunięciu tych skórek mam je wycinać takimi cążko-nożyczkami? Pozdrawiam dziewczyny i cieszę się że trafiłam na ten wątek może w końcu polubię swoje paznokcie i polubię zabawę z nimi

[Cara_Mel]

Napisane przez jusia_dor

cały wątek oczywiście przeczytałam i wyciągnęłam z niego kilka fajnych wskazówek. To właśnie dzięki temu wątkowi zaczęłam olejować swoje brzydkie pazurki. muszę się uzbroić w cierpliwość. Zobaczymy za miesiąc czy będą jakieś efekty.

To w takim razie teraz już tylko systematyczność i cierpliwość Powodzenia.

[jukaba]

Napisane przez Oldzinka

Załączam swoje paznokcie, nigdy nie przykładałam większej uwagi na wygląd paznokci i dłoni z racji wykonywanego zawodu zawsze musze mieć króciutko obcięte, więc obcinałam dosyć często bo niestety szybko odrastają i nie mam czasu na zabawę w dokładne piłowanie, zwykłe tam obcinanie cążkami i troszkę tam podpiłowanie szklanym pilnikiem do czasu aż trafiłam na ten wątek chciałabym mieć ładne paznokcie i zadbane, nie mam czasu nawet ich ładnie pomalować, jak zacznę już malować to jakieś maziaki i mijaki paski wychodzą bo nie mam wprawy w równomiernym nakładaniu lakieru i w końcu wkurzam się i zmywam wszystko nakładając byle jak odżywkę też byle jaką hm... z miss sporty Nail Expert Manicure for damaged nails, cement nail booster nie szkodzi nie krzywdzi więc czasem maziam ale postanowiłam bardziej zadbać o paznokcie uczę się nadawać ładny kształt w miarę ładny... no i jakoś wyprowadzać paznokcie na prosto bo niektóre jakby troszkę skręcają i nie wiem jak je wyprowadzić musze przeczekać chyba i opiłowywać dokładnie zobaczymy, mam takie metalowe kopytko do odsuwania skórek tylko jeszcze chce dokupić jakiś preparat do zmiękczania/ czy rozpuszczania hm... nie wiem który wybrać żeby łatwiej było je odsunąć, aha a czy później po odsunięciu tych skórek mam je wycinać takimi cążko-nożyczkami? Pozdrawiam dziewczyny i cieszę się że trafiłam na ten wątek może w końcu polubię swoje paznokcie i polubię zabawę z nimi

ja raczej zastanowiłabym się nad jakimś olejkiem, ja ostatnio właśnie po "naolejowaniu" odsuwam skórki a wycinam tylko to co wystaje, odstaje. Zauważyłam że im mniej wycinam tym one mniej rosną, raczej wycieram je mocniej po kąpieli recznikiem i olejkuje.
Ja najgorzej mam z kciukami (jak mam stres, dużo negatywnych emocji to skubie skórki

[dealerka]

ja przez czas kiedy nakładałam żel cały czas wycinałam skórki i teraz... są jakie są po olejowaniu na noc odsuwam skórki i wtedy się trochę 'chowają'.

[dobraswinia]

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

[Cara_Mel]

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

Takie piękne końcówki tylko w dwa mc? Cudo! Zazdroszczę Ci, bo sama własnie do tego dążę...

[lipss]

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

Jest motywacja ja olejuję swoje na noc oraz w trakcie dnia ze 2 razy nakładam olejek i wcieram. Używam alterry. U mnie po 2 tygodniach paznokcie wyglądają na zdrowsze, są bardziej błyszczące, nie widać rozdwojeń, skórki są nawilżone. Ogólnie jestem zadowolona

[LuLila]

Przeczytałam wątek od deski do deski. Wasze efekty: WOW.
Ja dzisiaj przelałam trochę oleju słonecznikowego, migdałowego, BD dla dzieci i arganowego do oczyszczonego pojemnika po lakierze. Nakłada się super .
Olejuję drugi dzień. Dziś byłam zmuszona ściąć paznokcie na 'zero' (u mnie to tak ze 3 mm przed opuszkiem ), zależy mi na stanie, przyroście i skórkach.

[dealerka]

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

jakie piękne, bielutkie końcówki! i to w takim czasie! zazdroszczę bardzoo

[zivit]

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

Idealne! Ja przedwczoraj zmyłam lakier, który gościł na pazurkach tydzień i byłam zaskoczona! Końcówki zrobiły się niesamowicie białe! Wcześniej niestety były lekko przezroczyste, to zmotywowało mnie do dalszego olejowania jak tylko wrócę do domu z wakacji, wrzucę Wam zdjęcie. Przedwczoraj do mieszanki olejków dodałam też olejku z drzewa herbacianego Poza tym wydaje mi się, że widzę pierwszy, nieśmiały przyrost <3

[jyyli]

Odkąd olejuję, wreszcie skórki zaczęły mi narastać na paznokcie
A czemu się cieszę? Bo wcześniej skórek nie miałam. Od lat je obgryzałam i po prostu miałam zamiast nich szczeliny. Do tego wały wokół paznokci były wiecznie spuchnięte.
Teraz nadal nie jest idealnie, bo paznokcie i skórki i prawej ręki wyglądają dużo gorzej, a po bokach nadal mam szczelinki i opuchliznę, ale najważniejsze, że coś się ruszyło i idzie ku lepszemu

[Lavi92]

dobraswinia Świetna zmiana!

[nuna_77]

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

Pieknie urosły, stosujesz tylko rycynowy i rybki?

[jusia_dor]

Napisane przez jyyli

Odkąd olejuję, wreszcie skórki zaczęły mi narastać na paznokcie
A czemu się cieszę? Bo wcześniej skórek nie miałam. Od lat je obgryzałam i po prostu miałam zamiast nich szczeliny. Do tego wały wokół paznokci były wiecznie spuchnięte.
Teraz nadal nie jest idealnie, bo paznokcie i skórki i prawej ręki wyglądają dużo gorzej, a po bokach nadal mam szczelinki i opuchliznę, ale najważniejsze, że coś się ruszyło i idzie ku lepszemu

A ile czasu już olejujesz pazurki? Bo też chcę aby zaczęły mi narastać skórki po bokach bo też mam szczeliny.

[jyyli]

Napisane przez jusia_dor

A ile czasu już olejujesz pazurki? Bo też chcę aby zaczęły mi narastać skórki po bokach bo też mam szczeliny.

Jakieś 3 tygodnie czy miesiąc. Nie tak długo jak na takie efekty
A używam mieszanki oliwki Babydream z olejem rycynowym.

[jusia_dor]

Napisane przez jyyli

Jakieś 3 tygodnie czy miesiąc. Nie tak długo jak na takie efekty
A używam mieszanki oliwki Babydream z olejem rycynowym.

To szybko jak na takie efekty. Gratulacje
Oby u mnie też olejowanie pomogło.

[Anesthesia]

Napisane przez Oldzinka

(...) mam takie metalowe kopytko do odsuwania skórek tylko jeszcze chce dokupić jakiś preparat do zmiękczania/ czy rozpuszczania hm... nie wiem który wybrać żeby łatwiej było je odsunąć, aha a czy później po odsunięciu tych skórek mam je wycinać takimi cążko-nożyczkami? Pozdrawiam dziewczyny i cieszę się że trafiłam na ten wątek może w końcu polubię swoje paznokcie i polubię zabawę z nimi

Z metalowym kopytkiem uważaj, ja polecam jak coś bardziej te gumowe Cążki najlepiej odstawić, ewentualnie wycinać tylko naprawdę duże zadziorki. Olejowanie bardzo pomaga na skórki, ale zanim olejowałam stosowałam cudowny preparat Sally Hansen Instant Cuticle Remover, jest bosssski i nadal od czasu do czasu go używam. Przy nim plus patyczkach drewnianych/koptyku nie potrzeba już żadnych cążek

Napisane przez dobraswinia

Pozwalam sobie nieśmiało wstawić zdjęcia moich golasów olejowanych od ok. 2 miesięcy, może trochę dłużej. Na zdjęciach może tego nie widać, ale paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek. Udało mi się kilka razy uderzyć nimi dość mocno, np. w ścianę przy ścieraniu kurzu, i nic im się nie stało.

Poprawił się wygląd końcówek, zawsze miałam takie przezroczysto-żółte, a teraz są białe. Pozbyłam się całkowicie problemu grubych, widocznych skórek i bolesnych zadziorów. Wydaje mi się też, że powoli pojawia się przyrost. Widać go szczególnie na palcu serdecznym, który był taki "skośny", musiałam go wcześniej czymś uszkodzić. Chyba oduczyłam się w końcu dłubania pod paznokciami, a przynajmniej staram się.

Z paznokci jestem w miarę zadowolona. Olejuję przed snem, , zawsze mam przy łóżku jakąś rybkę, albo butelkę z olejem rycynowym, także , nie wymaga to ode mnie żadnego wysiłku, a efekty są Cieszę się, że trafiłam na ten wątek.

Ach! I paznokcie moje rosną jak na drożdżach Nie chcę ich póki co zapuszczać ponad obecną długość, więc piłuję, ale rosną jak szalone:P Powinno być nowe powiedzenie: rosną jak na oleju, albo coś

Piękna zmiana! Ja olejuję też 2 miesiące, ale aż tak bielusieńkich końcówek się jeszcze nie dorobiłam... A które rybki stosujesz, A+E, czy keratynowe?

Ja dzisiaj zrobiłam sobie mieszankę do olejowania na dzień: 4 kapsułki wit. A+E, 6 rybek Gala - odżywki keratynowej, kilka pompek Alterry (ok. 6) i dopełniłam niebieskim babydream. A za jakiś tydzień wstawię swoją pazurkową aktualizację, bo będą równe 2 miesiące

[aneciaxD]

Cudne paznokcie
Dają dużo motywacji do działania i wypróbowania olejowania na swoich pazurkach

[maleoreggaerockers]

od dziś i ja olejuje

[dobraswinia]

Napisane przez Anesthesia

Piękna zmiana! Ja olejuję też 2 miesiące, ale aż tak bielusieńkich końcówek się jeszcze nie dorobiłam... A które rybki stosujesz, A+E, czy keratynowe?

Napisane przez nuna_77

Pieknie urosły, stosujesz tylko rycynowy i rybki?

Póki co stosuję tyko rybki i rycynowy. Rybki keratynowe i rybki Dermogal, to są chyba te a+e. Mam w planach kupić osławioną Alterrę, ale jak już jestem np. w Rossmanie to zapominam

[kadamowicz]

Hej, laski.
Chciałabym zacząć olejować pazurki,zwłaszcza czytając pozytywne opinie o efektach. Swego czasu próbowałam, niestety moje słabe paznokcie mają to do siebie, że kiedy tylko 1 dzień pochodzę bez lakieru, łamią się, rozdwajają itd.
A nie wyobrażam sobie olejowania z lakierem na paznokciach, mam zniszczoną i cienką płytkę, więc jak olej ma przeniknąć przez kilka warstw?
Za żadne skarby nie mogę zapuścić paznokci, a mam króciutką płytkę, nic na nie nie działa;(

[jusia_dor]

Napisane przez kadamowicz

Hej, laski.
Chciałabym zacząć olejować pazurki,zwłaszcza czytając pozytywne opinie o efektach. Swego czasu próbowałam, niestety moje słabe paznokcie mają to do siebie, że kiedy tylko 1 dzień pochodzę bez lakieru, łamią się, rozdwajają itd.
A nie wyobrażam sobie olejowania z lakierem na paznokciach, mam zniszczoną i cienką płytkę, więc jak olej ma przeniknąć przez kilka warstw?
Za żadne skarby nie mogę zapuścić paznokci, a mam króciutką płytkę, nic na nie nie działa;(

Olejuj pomalowane paznokcie przy skórkach, by olej docierał do macierzy i od spodu. Gdy zmyjesz lakier zafunduj pazurkom kąpiel w ciepłych olejkach. Może będzie trzeba czekać dłużej na efekty, ale na pewno będą takowe. Przykładem tego są pazurki założycielki wątku. Zresztą poczytaj wątek. Większość dziewczyn tak robi

[dobraswinia]

Napisane przez kadamowicz

Hej, laski.
Chciałabym zacząć olejować pazurki,zwłaszcza czytając pozytywne opinie o efektach. Swego czasu próbowałam, niestety moje słabe paznokcie mają to do siebie, że kiedy tylko 1 dzień pochodzę bez lakieru, łamią się, rozdwajają itd.
A nie wyobrażam sobie olejowania z lakierem na paznokciach, mam zniszczoną i cienką płytkę, więc jak olej ma przeniknąć przez kilka warstw?
Za żadne skarby nie mogę zapuścić paznokci, a mam króciutką płytkę, nic na nie nie działa;(

Tak jak pisała jusia_dor możesz spokojnie olejować pomalowane paznokcie. Olejek będzie wnikał przy skórkach a także "od spodu" na końcówkach. Możesz także zadziałać radykalnie i spiłować paznokcie na krótko i wtedy, przez np. około tydzień nosić niepomalowane i olejować. Ja tak na początku zrobiłam, ale miałam ułatwione zadanie bo akurat połamałam parę dni wcześniej paznokcie, więc nie było mi ich szkoda Ale spokojnie olejowanie zadziała także na pomalowanych paznokciach, wystarczy spojrzeć na paznokcie Majowej Rosy

[LuLila]

Od olejowania wolny brzeg u 6 paznokci jest już całkiem biały . Dwa kciuki i wskazujące też już dążą do bycia bialutkimi! Zdjęć nie wstawiam, bo tak czy siak są tak krótkie (paznokcie), że wstyd pokazywać.
A co tu taki zastój? Chwalcie się efektami, to motywujące!