Rozświetlający korektor pod oczy

[ukrycior]

Napisane przez dimiti

hym ja mialam juz pare korektorkow ale poki co najlepszy byl wlasnie maybelline ale slyszalam ze dosc dobry jest pierre rene i golden rose w pedzelkach


to moze zrezygnuje z dermacolu? i tak go nie moge znalezc nigdzie a skoro pozniej mam miec przesuszona skore to zrezygnuje jednak chyba tez chybalam ze aby rozjasnic twarz i wygladac na wypoczeta to nalezy uzywac rozowych korektorkow

Dimiti, odradzam Pierre Rene. Dostałam go jako bonusik do wymianki, ale nie przypadł mi do gustu. Rzadki, słabo kryje i słabo się stapia jak dla mnie. Za to miał ładny jaśniutki kolor.

[Aralka]

A co sądzice o korektorach Rimmel? Bo jak dla mnie są słabe...

[AimiA]

miałam rimmela stay mate w sztyfcie i używałam go kilka razy pod oczy czy na skrzydełka nosa w czasie choroby i byłam zadowolona z krycia, ale wysuszał bardzo skórę. Jak szukałam korektora pod oczy to jeszcze widziałam że pod oczy zachwalano lumiene korektor w kredce z dwoma końcówkami, jedna strona była różową rozświetlającą a druga beżowa, pod oczy kładło sie obie albo samą różową(zależnie od tonacji cery). Z korektorów pod oczy które mi służyły mogę polecić jeszcze korektor art deco taki we wprasce, ma super taka "dmuchaną" mięciutka konsystencję. Nie był to korektor typowo pod oczy ale mam naprawdę duże problemy z cieniami i te zwykłe pod oczy były wg. mnie za słabe. Trwałość i krycie na 5. niestety zmieniłam na inne po nim, a kiedy chciałam wrócić nie mogłam już sobie dobrać koloru, chyba zredukowali paletę o najjaśniejsze odcienie

[Aralka]

Wczoraj mi koleżanka udzieliła "dobrej rady", że powinnam coś zrobić z cieniami pod oczami, bo oprócz pod oczami, to nad powiekami też mam takie ciemniejsze.
Rany...ja już mam dość tych cieni pod oczami :/ I jaki korektor by to załatwił...

[ukrycior]

Napisane przez Aralka

Wczoraj mi koleżanka udzieliła "dobrej rady", że powinnam coś zrobić z cieniami pod oczami, bo oprócz pod oczami, to nad powiekami też mam takie ciemniejsze.
Rany...ja już mam dość tych cieni pod oczami :/ I jaki korektor by to załatwił...

a robiłaś badania, może to jakis efekt chorobowy i korektor to wtórna sprawa?

[dimiti]

Napisane przez ukrycior

Dimiti, odradzam Pierre Rene. Dostałam go jako bonusik do wymianki, ale nie przypadł mi do gustu. Rzadki, słabo kryje i słabo się stapia jak dla mnie. Za to miał ładny jaśniutki kolor.

no to wlasnie kolorek ladny ale skoro slabo kryje to wogole nie ma co ryzykowac i go kupowac

Napisane przez AimiA

miałam rimmela stay mate w sztyfcie i używałam go kilka razy pod oczy czy na skrzydełka nosa w czasie choroby i byłam zadowolona z krycia, ale wysuszał bardzo skórę. Jak szukałam korektora pod oczy to jeszcze widziałam że pod oczy zachwalano lumiene korektor w kredce z dwoma końcówkami, jedna strona była różową rozświetlającą a druga beżowa, pod oczy kładło sie obie albo samą różową(zależnie od tonacji cery). Z korektorów pod oczy które mi służyły mogę polecić jeszcze korektor art deco taki we wprasce, ma super taka "dmuchaną" mięciutka konsystencję. Nie był to korektor typowo pod oczy ale mam naprawdę duże problemy z cieniami i te zwykłe pod oczy były wg. mnie za słabe. Trwałość i krycie na 5. niestety zmieniłam na inne po nim, a kiedy chciałam wrócić nie mogłam już sobie dobrać koloru, chyba zredukowali paletę o najjaśniejsze odcienie

hym to rimmel juz odpada bo pozniej sa straszne problemy z taka wysuszona skora a tego art deco to chetnie bym sprobowala ale ani nie wiem jaki to jest ani nie wiem gdzie moge go znalezc

[Aralka]

Nie, napewno to nie jest żadna choroba ^^'
Ja się wyśpię mam mniejsze, ale zawsze jakieś są, chociaż nie wiem czemu koleżanka mi tak "dowaliła", no bo znowuż TAKICH tych cieni nie mam.
Owszem są, ale najbardziej widzę je ja.

[AimiA]

dimiti jak sie teraz zastanawiam nad tym co napisałam o rimmelu to w sumie trochę głupio napisałam. Bo stosowałam go tylko w takich sytuacjach ze to nie on musiał być winny przesuszeniu skóry-na nos kiedy miałam katar i co chwile go wycierałam, wiec suche skórki mogły być od podrażnienia i pod oczy ale zazwyczaj na imprezy w zadymionych pomieszczeniach i wiele godzin mocnego makijażu na sobie.
A co do Art deco to chodzi mi o taki korektor http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2498
Są w douglasie na pewno.

[laza]

Napisane przez Aralka

Ale to zależy. Bo ja mam dość spore cienie pod oczami. A tak na codzień, jak ktoś chce tylko rozjaśnić to się nadaje

ja to samo jestem strasznie chuda i trudno mi przytyć ;/ no i to chyba od tego nawet jak się wyśpię ;/

[Miriam19]

A jak ten korektor z Vipery?? Bo ja własnie też męczę się z potwornymi cieniami pod oczami czy się wyśpię czy też nie - zawsze mam cienie pod oczami. No i tak się czaję na tą Viperę co o niej sądzicie??

[ukrycior]

Napisane przez laza

ja to samo jestem strasznie chuda i trudno mi przytyć ;/ no i to chyba od tego nawet jak się wyśpię ;/

Dziewczyny a badłyście tarczycę? Laza, może ty masz nadczynność, jeśli tak przytyć nie mozesz...

[Aralka]

Nie, ja nie mam tarczycy.

[Miriam19]

ja też nie mam tarczycy...

[ukrycior]

Jak to nie macie?

[Aralka]

Nie no oczywiście mam, ale nie mam przerostu ^^'

[laza]

a ja nie wiem nie badałam się ;p

[ukrycior]

Napisane przez laza

a ja nie wiem nie badałam się ;p

Może powinnaś.

Aralko, niekoniecznie nadczynność objawia się przerostem. Rozumiem, że oznaczałaś TSH?

Przepraszam wszystkich za OT, ale wiem z własnego doświadczenia, że czasami lekceważymy znaki, któe daje nam organizm. A nie warto. Nie warto maskować czegoś, co daje się leczyć. A z tarczycą żartów nie ma.

[Layla79]

Napisane przez Aralka

Nie, ja nie mam tarczycy.

Napisane przez Miriam19

ja też nie mam tarczycy...

ale każdy ma tarczycę, bo to taki organ jest. i wytwarza taki hormon, jakiekolwiek zakłócenia w pracy organu, jakim jest tarczyca, czyli nadczynność albo niedoczynność powoduje choroby, których objawem jest albo otyłość albo chudy patyk. Ale nie przesadzajmy. Napewno u Was jest wszystko dobrze, a niektórych tak obdarzyła natura, że są szczupli całe życie. A inni, jak ja cały czas się odchudzają, bo są łakomczuchami i teraz muszą biegać codziennie na siłowni

[Aralka]

No poprawiłam się potem, poprostu już skrótowo powiedziałam...

Ale te moje cienie nie są takie chorobliwe, jak mówiłam. Poprostu, wyśpię się są mniejsze, nie wyśpię - większę itp.

[dimiti]

Napisane przez AimiA

dimiti jak sie teraz zastanawiam nad tym co napisałam o rimmelu to w sumie trochę głupio napisałam. Bo stosowałam go tylko w takich sytuacjach ze to nie on musiał być winny przesuszeniu skóry-na nos kiedy miałam katar i co chwile go wycierałam, wiec suche skórki mogły być od podrażnienia i pod oczy ale zazwyczaj na imprezy w zadymionych pomieszczeniach i wiele godzin mocnego makijażu na sobie.
A co do Art deco to chodzi mi o taki korektor http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2498
Są w douglasie na pewno.

fajny i dobrze ze mozna wymieniac wklady tylko wlasnie u mnie douglasa nie ma no nic pojade do krk to tam poszukam zeby miec spokoj i w koncu moze swoj idealny korektor a nad rimmelem to sie nie przejmuj bo wole kupic ten z artdeco niz z rimmela bo tak do ich kosmetykow nie mam przekonania jakos wiec i tak wole sie cos wiecej jeszcze dowiedziec jezeli bede na kupnie ale narazie zrezygnowalam

Napisane przez ukrycior

Jak to nie macie?

dziewczyny moze sa oryginalne i niepowtarzalne?

Napisane przez ukrycior

Może powinnaś.

Aralko, niekoniecznie nadczynność objawia się przerostem. Rozumiem, że oznaczałaś TSH?

Przepraszam wszystkich za OT, ale wiem z własnego doświadczenia, że czasami lekceważymy znaki, któe daje nam organizm. A nie warto. Nie warto maskować czegoś, co daje się leczyć. A z tarczycą żartów nie ma.

no znajoma mojej mamy schudla tak nagle w ciagu miesiaca i zaczeli ja namawiac zeby poszla sie przebadac i okazalo sie ze to wlasnie tarczyca. Dostala jakies leki i uspokoilo sie teraz wszystko ale moze to faktycznie cos ze zdrowiem? niedobor witamin tez moze czasami powodowac jakies zmiany

Napisane przez Aralka

No poprawiłam się potem, poprostu już skrótowo powiedziałam...

Ale te moje cienie nie są takie chorobliwe, jak mówiłam. Poprostu, wyśpię się są mniejsze, nie wyśpię - większę itp.

to Ty masz cos podobnbego jak ja, jak sie wysypiam to nie sa najgorsze ale jak zerwe chociaz jedna nocke to wygladam .... no

[ukrycior]

Napisane przez dimiti

to Ty masz cos podobnbego jak ja, jak sie wysypiam to nie sa najgorsze ale jak zerwe chociaz jedna nocke to wygladam .... no

Ja też tak mam, myślę że wiele osób się boryka z czymś takim przez niewyspanie. Ja sobie pomagam dobrym serum albo kremem rozświetlającym pod oczy, potem kładę na to na 15 minut płatki kolagenowe i dopiero się zabieram do make-upu. Działa, może dlatego tak chwalę tego daxa. No bo trudno, żeby korektor pomógł na niewyspanie.

[dimiti]

Napisane przez ukrycior

Ja też tak mam, myślę że wiele osób się boryka z czymś takim przez niewyspanie. Ja sobie pomagam dobrym serum albo kremem rozświetlającym pod oczy, potem kładę na to na 15 minut płatki kolagenowe i dopiero się zabieram do make-upu. Działa, może dlatego tak chwalę tego daxa. No bo trudno, żeby korektor pomógł na niewyspanie.

a z czego masz to serum i krem rozswietlajacy?? i ile kosztuja? hym płatki kolagenowe tez mnie ciekawia nie slyszalam wczesniej o takich sposobach jedyne co uzywam od czasu do czasu pod oczy to krem pod oczy z avonu z zielonej herbaty i lisci oliwnych ale to uzylam moze dwa razy bo jakos zapominam ?

[ukrycior]

Napisane przez dimiti

a z czego masz to serum i krem rozswietlajacy?? i ile kosztuja? hym płatki kolagenowe tez mnie ciekawia nie slyszalam wczesniej o takich sposobach jedyne co uzywam od czasu do czasu pod oczy to krem pod oczy z avonu z zielonej herbaty i lisci oliwnych ale to uzylam moze dwa razy bo jakos zapominam ?

Zapraszam na wątek daxowy, tam opisałam serum Glamour Eye i napisałam jakich płatków używam. Natomiast krem miałam z Eveline, całkiem miły efekt.

Polecam najpierw postawić na regularną pielęgnację okolic oka, a dopiero potem na korektory. Skóa wokół oka jest megadelikatna i pozbawiona właściwie jakiejkolwiek ochrony, gdyż nie ma tam gruczołów łojowych, które natłuszczają i nie pozwalają na ucieczkę wody z naskórka.

[Aralka]

O! Czyli, że trzeba zainwestować w jakiś dobry krem albo żel...

A dzisiaj dobrze nawet wyglądam, cieni prawie nie widać, mimo, że nie spałam znowuż tak długo
Użyłam podkład affinitone, korektor everfresh i punktowo na rozświetlenie Dax

[dimiti]

Napisane przez ukrycior

Zapraszam na wątek daxowy, tam opisałam serum Glamour Eye i napisałam jakich płatków używam. Natomiast krem miałam z Eveline, całkiem miły efekt.

Polecam najpierw postawić na regularną pielęgnację okolic oka, a dopiero potem na korektory. Skóa wokół oka jest megadelikatna i pozbawiona właściwie jakiejkolwiek ochrony, gdyż nie ma tam gruczołów łojowych, które natłuszczają i nie pozwalają na ucieczkę wody z naskórka.

to zaraz znajde watek daxowy ja jak uzywam to zazwyczaj kremu bambino bo skora mi sie ciagle przesusza a poki co to jest jedyny krem ktory ja dosc dobrze nawilza

[ukrycior]

Tak sobie myślę dziewczyny, że wy jesteście jezcze bardzo młodziutkie, pewnie nie potrzebujecie takiej pielęgnacji jak ja, ale... z drugiej strony teraz dobiera się kosmetyki do stanu skóry i potrzeb, a nie wieku. Każda z nas, ktora pracuje sporo przy kompie, ślęczy nad notatkami i jeszcze się nie wysypia zauważy, ze skóra potrzebuje dodatkowej pielęgnacji.

[dimiti]

Napisane przez ukrycior

Tak sobie myślę dziewczyny, że wy jesteście jezcze bardzo młodziutkie, pewnie nie potrzebujecie takiej pielęgnacji jak ja, ale... z drugiej strony teraz dobiera się kosmetyki do stanu skóry i potrzeb, a nie wieku. Każda z nas, ktora pracuje sporo przy kompie, ślęczy nad notatkami i jeszcze się nie wysypia zauważy, ze skóra potrzebuje dodatkowej pielęgnacji.

no u mnie sie to powiekszylo od liceum szczegolnie 2 klasy kiedy trzeba bylo sie uczyc do pozna i spac po 1,5-4 h od pon do piatku teraz nie sa jjuz takie straszne ale no mam jeszcze taka zylke pod okiem ktora wyglada jakby mi ktos to oko podbil wiec za ciekawie nie jest. A kolezanki wszystkie mysaly ze uzywam niebieskich cieni albo tuszu i on mi sie rozmazuje i dlatego mam takie cienie...

[kaori]

moze nie jest rozswietlajacy, ale dobry korektor pod oczy to maybelline ever fresh, pozdrawiam

[Miriam19]

Napisane przez dimiti

no u mnie sie to powiekszylo od liceum szczegolnie 2 klasy kiedy trzeba bylo sie uczyc do pozna i spac po 1,5-4 h od pon do piatku teraz nie sa jjuz takie straszne ale no mam jeszcze taka zylke pod okiem ktora wyglada jakby mi ktos to oko podbil wiec za ciekawie nie jest. A kolezanki wszystkie mysaly ze uzywam niebieskich cieni albo tuszu i on mi sie rozmazuje i dlatego mam takie cienie...

no mi się też właśnie w liceum powiększyły, bo z tym spaniem to przez naukę za ciekawie nie było... a i osiemnastki się zaczęły no i wtedy to już wogóle szkoda gadać...
a z koleżankami też tak miałam, że cały czas słyszałam tylko "rozmazałaś się"
moja mama, która też ma mega cienie od dzieciństwa, to z kolei w podstawówce miała przerąbane, bo wtedy nie wolno było się malować, a nauczycielki myślały, że te śliwy to cienie do powiek i kazały jej zmywac makijaż

[madzia.a]

ja mam korektor z Vipery i jestem z niego bardzo zadowolona! Kosztuje niewiele a ładnie rozświetla spojrzenie i tuszuje cienie. Tylko jest baaardzo nie wydajny

Mam również korektor z Maybelline, kryje świetnie, ale ja mam suchą cere i nie moge go używać pod oczy. Za to na wypryski jest extra.

Używam również korektora z Constance Caroll i również jestem z niego zadowolona. ładnie zakrywa cienie, tylko jest nietrwały, ale nakładam na niego fixator z Art Deco i jest ok!

Myślałam również o korektorze z Rimmle Recover. Jednak jak do tej pory w tym wątku nikt o nim nie napisał. Używa go ktoś?