Przechowywanie lakierów do paznokci

[gann]

w sumie szkoda ze zadna firma ktora produkuje lakiery nigdy sie nie opowiedziala w tym temacie. przynajmniej ja nigdzie nie widzialam takiego komentarza.. i do dzis mam dylemat, lodowka czy polka ;p na pewno nie lazienka

[Sabina_32]

Idziesz do stylistki paznokci a ona zaprasza Cię do lodówki i mówi wybieraj sobie kolor Dla mnie to smieszne a dla Was nie?

Mój sposób, zeby lakiery szybko nie odparowały to ustawienie ich do góry dnem. Wtedy poduszka powietrzna zawierająca postać "gazu" z rozpuszczalników znajdujących się w lakierach nie jest przy nakrętce przy której rzeczywiście może uchodzić, ale jest w "zamknięciu" miedzy szklaną butelką a cieczą.
Wiadomo, że nie każdą butelczynę można ustawić do góry dnem. Ja nie mam problemu bo większość zakupów robię w Lady's Nails Cosmetics gdzie prawie cały ich system opiera się na butelkach z nakrętką prostokątną. No ale to nie jest dla mnie najważniejsze. Przede wszystkim odpowiada mi jakość i cena ich produktów.

Dodatkowo lakiery zabezpieczam ustawiając je w nienasłonecznionym miejscu i zawsze tak że widzi je moja klientka.
Ostatnio kupiłam sobie jajowaty stojak na lakiery z możliwoscią obracania. Dla mnie to rewelacja bo nie dość, że klientka widzi ekspozycję moich lakierów to jeszcze obracając tym prezenterem miesza lakier w butelce. Dzięki temu moje lakiery nigdy nie zmieniają konsystencji, nie osada w nich pigment i zawsze są świeże.

[Fiola86]

Sabina_32 dobry patent Nie pomyślałam o tym.
Do tej pory moje lakiery, które już nie mieszczą się w lodówce w wyznaczonym dla nich miejscu, przechowuję w pudełkach w miejscu z dala od grzejników i promieni słonecznych. Muszę je poodwracać W końcu będzie kolor widać bez wyciągania hehe

Dobrym sposobem na przedłużenie żywotności lakieru jest też systematyczne wycieranie szyjek z resztek emalii. Dzięki temu buteleczka będzie szczelnie zakręcona.

Co do rozcieńczania staruszków - na Boga nie róbcie tego spirytusem czy też zmywaczem! Na dłuższą metę tylko pogarszacie sprawę.

[liiach]

Ja swoje lakiery trzymam w szafce w plastikowych pudełeczkach. Wytrzymują dość długo i nie zasychają. Słyszałam o lodówce, ale jednak nie mam miejsca na trzymanie tam lakierów.

[inga21]

Za czasów kiedy miałam tylko kilka lakierów trzymałam w lodówce, ale z czasem kolekcja się powiększała i teraz musiałabym mieć dostępne chyba całe drzwi Szczerze mówiąc nie zauważyłam różnicy, nie gęstnieją mi ani nic, to zależy też od lakieru. Teraz trzymam wszystkie w pudełku w szafce, na pewno brak dostępu do światła dobrze na nie wpływa, bo jak zostawię na stole to za kilka dni gęstnieją.

[gann]

jeszcze jakiś czas temu narzekałam że żadna marka nie pisze o przechowywaniu lakierów a tu proszę ;D chyba że już widziałyście :P ale dla mnie fajnie wyjaśniło parę rzeczy, że np nie muszę wkładać lakierków do lodówki, bo w mieszkaniu nie mam tropików :P noo i nigdy nie mieszam lakierów przed użyciem :/ do poprawy! a Wy?

artykuł o którym mówię (piszę ): http://www.neonail.pl/blog/7-zasad-p...zycie-lakieru/

[Mroofa]

Napisane przez gann

jeszcze jakiś czas temu narzekałam że żadna marka nie pisze o przechowywaniu lakierów a tu proszę ;D chyba że już widziałyście :P ale dla mnie fajnie wyjaśniło parę rzeczy, że np nie muszę wkładać lakierków do lodówki, bo w mieszkaniu nie mam tropików :P noo i nigdy nie mieszam lakierów przed użyciem :/ do poprawy! a Wy?

artykuł o którym mówię (piszę ): www.neonail.pl/blog/7-zasad-prawidlowego-przechowywania-lakierow-do-paznokci-czyli-jak-przedluzyc-zycie-lakieru/

Świetny artykuł, bardzo przydatny. Prawidłowo przechowuję swoje lakiery Kiedyś trzymałam w lodówce, ale ich trwałość po nałożeniu na paznokcie znacznie się skróciła. Odpryskiwały znacznie szybciej, niż ich bliźniaki trzymane przez moją mamę w kartoniku.

[Kundzior]

Bardzo fajny artykuł, niby wiadome a jednak często o czyms zapominamy też nie wstrząsałam zawsze zmienie to!

[annakondzia]

Moje lakiery mieszkają w takim drewnianym ''organizerze'' z IKEI, zresztą jak wszystkie kosmetyki.
Też słyszałam, żeby trzymać w lodówce, ale raczej się do tego nie przekonam. Tam gdzie są nic im się nie dzieje. Mam lakiery, które są już naprawdę wiekowe, a konsystencja nadal jest dobra...

http://piekna-nastolatka.blogspot.com

[RedRouge]

Ojojoj gdybym ja miała trzymać lakiery w lodówce, potrzebowała bym drugiej do tych celów.
Od zawsze trzymam lakiery w miejscu gdzie nie ma non stop światła dziennego ani wysokiej temperatury. Wiadomo, że zależnie od firmy w różnym czasie zasychają, jednak nie zamierzam zmieniać sposobu trzymania lakierów ponieważ niektóre są ładne płynne pomimo, że są już u mnie po 2 lata (miss sporty, sally hansen, golden rose...)

A ogólnie producenci czasem wypowiadają się w tym temacie bądź też nawet piszą na buteleczce zazwyczaj - chronić: ciepłem, ogniem, słońcem (przynajmniej ja na takie natrafiłam dopiski) I do tego typu rzeczy się sostuję

[MoniA0306]

o lodówce przeczytałam dopiero tutaj, spróbuje... tylko nie wiem czy mój Tż to zaakceptuje hi

[Ewa_26]

ja trzymam lakiery w łazience na półce i są dobre. W lodówce jak trzymałam to wydaje mi się, że lakier stracił płynną konsystencję i był taki bardzo gęsty...

[MyaMK]

Nigdy nie trzymałam w lodówce. Mam taką dużą szklaną szkatułkę i tam mam ustawione lakiery. Ale zauważyłam, że bardziej niż to gdzie je postawie ma znaczenie jakiej jakości są lakiery. Niektóre firmy zupełnie nie tracą własciwości z czasem, a niektóre lakiery bardzo szybko przestają być wartościowe.

[MoniA0306]

Napisane przez MyaMK

Nigdy nie trzymałam w lodówce. Mam taką dużą szklaną szkatułkę i tam mam ustawione lakiery. Ale zauważyłam, że bardziej niż to gdzie je postawie ma znaczenie jakiej jakości są lakiery. Niektóre firmy zupełnie nie tracą własciwości z czasem, a niektóre lakiery bardzo szybko przestają być wartościowe.

To prawda...czasem nawet te dużo tańsze są wciąż dobre po 2 latach a ze znaną już nieco firmą tracą swoja jakość po zaledwie kilku tyg

[ramonarka]

Też tak uważam, ze jakość gra ważną rolę. no bez przesady, zebym jeszcze postawiła lakiery między musztardą a keczupem xD
ja trzymam wszystkie w pudełku, w raczej ciemnym miejscu. i niektóre po dwóch latach do użycia sie nadają, inne nie, ale to trudno.

[Orchidea7]

Ja nigdy nie trzymałam lakierów w lodówce, chociaż słyszałam o takiej metodzie. Też utwierdzona jestem w tym że jakość odgrywa znaczącą rolę. Mam lakier z jessici który trzeci rok trzymam w pudełku. Krwistą czerwień używam rzadko stąd lakieru jeszcze trochę do zużycia jest i konsystencja dobra.

[babajaga25]

ja trzymam lakiery w lodówce, w miejscu na jajka

[agajewa]

Jak trzymałam lakiery w lodówce, to zauważyłam, że jednak dużo gorzej trzymają mi się potem na paznokciach... Potem jednak i tak kolekcja powiększyła mi się na tyle, że nie zmieściłabym ich w lodówce. Teraz przechowuję je w dużym pudle z pokrywą, z daleka od grzejnika i światła.

[ShiMolly]

Calkiem chetnie przechowywalabym wszystkie lakiery w lodowce, ale niestety moja kolekcja jest zbyt duza. Musialabym kupic druga lodowke, bo ciagle napotykam na mojej drodze lakier bez ktorego zycie nie ma sensu. Zastanowie sie, bo mieszkam w klimacie gdzie latem jest i goraco, i wilgotno. Lakiery sa przechowywane w piwnicy (ciemno i w miare chlodno) w plastikowych organizerach. Stoja pionowo (no chyba ze niechcacy sie przewrocily), ale potrzasanie nie wchodzi w rachube - to byloby pelnoetatowe zajecie, LOL. W lodowce maja wygospodarowny kawaleczek szuflady razem z kremami, podkladami, szminkami i blyszczykami, ale jest tam tylko kilka najblizszych mojemu sercu. Nie zauwazylam zeby im to szkodzilo, wyjmuje je na dzien przed malowaniem paznokci, tak ze temperature maja juz pokojowa, i stawiam nakretka do dolu (wiekszosc to lakiery typu glitter, holo albo chrome i dobrze im robi jak postoja do gory nogami przed uzyciem). Tak ze w szafie w lazience mam tylko kilka lakierow ktorych uzycie akurat rozwazam. Inna rzecz ze czasem spedzaja tam naprawde zbyt wiele czau, bede musiala sie za to wziac.

Prawde powiedziawszy mam lakiery ktore maja nie 2-3 lata, ale 10 . Ostatnio jednego z nich uzylam i okazalo sie ze nie ma problemu. Mysle ze to zalezy od szczelnego zamkniecia i niewystawiania na swiatlo. Pewnie od jakosci tez, ale nie wiem jak te akurat ocenic, bo moj starutki lakier nie byl wcale jakiejs renomowanej firmy. I byl juz 2 razy rozcienczany. Sama jestem w szoku.

[Karinchan]

Nigdy nie trzymałam w lodówce, a i tak niektóre mam ponad 2 lata i są dalej ok. Wyrzucam gdy gęstnieją, a kolory typu czerń, biel zużywam szybko

[Jewels]

Lakiery trzymam zamknięte w pudełku, w pokoju, żeby nie świeciło na nie słońce. Są postawione i nie leżą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoniA0306]

Tez mysle o tym zeby je postawic ale nie znalazlam jeszcze takiego pudelka... Duzo ich.

[Shiva1988]

Ja też nigdy nie trzymałam lakierów w lodówce mam specjalnie dość sporawe opakowanko na nie. Do tego pomimo że mam dość sporą kolekcje to żadnego lakieru jeszcze nie wyrzuciłam szczerze to chyba dość szybko je zużywam :P ale tak to jest jak lubię dość często zmieniać kolory.

[laureeeen]

Też trzymam lakiery w lodówce, dzięki temu nie wysychają

[asiu_lek]

Ja trzymam w lodówce. Odkąd zaczęłam je tak przetrzymywać, dużo dłużej są dobre

[201606220925]

teraz w takie upały i gorąc trzymanie lakierów i wszelkich olejków w pokoju to ich zabójstwo. ja swoje lakiery (w tym też bazy, topy) i olejki wzięłam do plastikowego pudełeczka i wyniosłam do chłodnej piwnicy. to najlepsze rozwiązanie. jak ktoś nie ma piwnicy to po prostu do jakiegoś chłodnego pomieszczenia gdzie temperatura nie przekracza 20-25 stopni [i postawić je w cieniu] lub do lodówki

[malina19]

Napisane przez agajewa

Jak trzymałam lakiery w lodówce, to zauważyłam, że jednak dużo gorzej trzymają mi się potem na paznokciach... Potem jednak i tak kolekcja powiększyła mi się na tyle, że nie zmieściłabym ich w lodówce. Teraz przechowuję je w dużym pudle z pokrywą, z daleka od grzejnika i światła.

Dokładnie tak samo i ja robię. 200 lakierów w lodówce - oj pozostali domownicy by mnie chyba z niej wyrzucili.
Grunt by co jakiś sprawdzać co się z nimi dzieje, wymieszać (gdy ulegną rozwarstwieniu).