|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-03-23, 15:36 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Witam!
Jestem załamana nie wiem co robić. Ćwiczę codziennie po 2 godziny jem dużo owoców a nadal tyje poradzćcie mi co mam zrobić. |
2010-03-23, 16:10 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
poczytać podwieszone wątki na dietetyce i fitness.
co więcej zmartwię Cię - nadal będziesz tyła tak się odżywiając- spowolniony metabolizm nie jest w stanie tracić kalorii. Ponadto wróżę krzywe zwierciadło.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2010-03-23, 16:26 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
tak czytałam już
nie jem źle a natomiast gdy jem jest jeszcze gorzej gdy byłam u dietetyczki poradziła mi ćwiczenia i 5 posiłków w ciągu dnia co 4 godziny na początku stosowałam się do tego ale nic nie pomagało to chciałam spróbować czegoś na własną rękę i skończy się to tymże nie odczuwam głodu i nie jem prawie nic tylko pije dużo wody bardzo proszę doradźcie mi jakąś dietę bardzo bym chciała do 25 kwietnia schudnąć 5 kg |
2010-03-23, 16:29 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Poczytaj o SB, diecie Montignaca, Dukanie.
A na własną rękę spowolniłaś sobie metabolizm z tego co wnioskuję po Twoich postach, więc i tak najpierw będziesz musiała go przyśpieszyć, a dopiero potem brać się za dietę. My - wizażanki - możemy przedstawić Ci diety, doradzić może Ci tylko dietetyk.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2010-03-23, 16:37 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
dziękuje bardzo
i proszę o przedstawienie różnych diet |
2010-03-23, 17:32 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Są wątki o tych dietach, musisz sobie poczytac. Koniecznie musisz też poczytać wątki podwieszone na górze forum "Dietetyka" - czyli 10 przykazan żywieniowych itd.
Mam dla Ciebie zła wiadomosć - cokolwiek byś teraz nie zrobiła to możesz przytyc, ponieważ zwolniłas sobie matobilzm. Zaczniesc jest - spowolniony metabolizm bedzie odkładał to co dostał. Musisz wyjsc z tego błędnego koła w którym jestes. Powoli krok po kroku zacznij jesc wiecej - mniej wiecej 200kcal wiecej co tydzien, az osiągniesz około 1500-1600kcal - i na tym pozostan dodaj ćwiczenia. Możesz ciutke przytyc bo metabolizm bedzie sie powoli rozkręcał, ale jak juz sie rozkręci, to bedziesz chudła. Prawidłowo komponuj posiłki, nie wykluczaj nic oprócz słodyczy i fast foodów. Reszte musisz skomponowac tak, zeby dieta była zbilansowana i dostarczała wszystkich potrzebnych organizmowi makro i mikro elementów. Zapamietaj sobie - jedzenie mało, alebo rpawie niejedzenie nie jest droga do schudnięcia - raczej do pozbawienia sie mięśni i zdrowia. Jeżeli poczytasz wątki podwieszone to naprawde dasz sobie rade. Jakbys nadal miała wątpliwosci to jest taki wątek "nasze codzienne jadłospisy" i szukaj postów oznaczonych literka "R" - to sa jadłospisy nadajace się na diete Redukcyjną. Po co ćwiczysz 2h dziennie? 1h w zupełności wystarczy. Ważne, żeby ćwiczenia były odpowiednio skomponowane. Poczytaj o tym na Forum "Fitness". A i trzeba ustalić ze2 dni w tygodniu aby mieśnie odpoczeły. Jezeli ejsz za mało a do tego jeszcze dokłądasz ćwiczenia to tymbardziej metabolizm zwalnia, bo mysli ze jakis kryzys nastał, już nie mówiąc o tym, ze spala mięśnie Ile masz lat? Podaj wzrost i wage?
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2010-03-23, 17:55 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
21 lat
170 wzrost 80 kg |
2010-03-23, 18:30 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Ok , czyli powinnaś co nieco zrzucic.
Poczytałaś już podwieszone wątki? Dieta to zmiana nawyków żywieniowych na zawsze, bez odpowiedniej wiedzy nie bedziesz w tanie sie zdrowo odchudzac, a potem zdrowo utrzymać efekty. Poza tym, zapraszam do naszej grupy wsparcia "Po świętach, zostało nam pół roku" tam sie wspieramy i pomagamy w razie wątpliwości, jest nawet tabelka monitorująco-motywująca
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2010-03-23, 21:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 3 778
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
zastanawiam się, bo mam trochę podobny problem.
mianowicie jem ok. 1000kcal dziennie, poza sobotami, wtedy pozwalam sobie na więcej, na słodkie też, bo zazwyczaj goście, wyjście ze znajomymi itd. staram sie ćwiczyć ok.3 razy w tygodniu lub biegać. nie jakoś suuuper długo, bo ok.45min biegania lub ok.30min ćwiczeń i tak jak schudłam w zeszłym roku ok 5 kg w ten sposób, tak teraz chciałabym schudnąć ok.3 i nie udaje mi się.. ważę ok.53 kg przy 167 i marzy mi się strasznie 50.. nie wiem czy muszę dłużej poczekać, bo jest to kwestia czasu czy coś zmienić ..?
__________________
|
2010-03-23, 22:55 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Cytat:
Ważysz bardzo mało, a chcesz wazyć jeszcze mniej. Organizm sie broni rpzed oddaniem tkanki tłuszczowej, ktorej ma malutko, a ktora przeciez jest mu potrzebna. A metabolizm masz zwolniony na bank, bo dieta 1000kcal to jest marniutko, a do tego dokłądajac ćwiczenia, można powiedziec, ze głodzisz się.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
|
2010-03-24, 11:15 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 3 778
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
ale jak zwiększe ilość kcal to boję się, że przytyję, a nie chcę tego..
co mogę więc zrobić, zeby zrzucić te 3kg?
__________________
|
2010-03-24, 15:21 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Jeść normalnie- zdrowe, zbilansowane pod względem zawartości składników odżywczych, częste posiłki i regularnie ćwiczyć/ uprawiać sport
Nie chcesz tyć? To nie jedz często pustych kalorii typu ciastka, ciasta, czipsy itp. Ja uprawiam sport, nie widzę tragedii w zmianach wagi o 2-3 kilo na plus czy minus co jakiś czas dlatego czasem jak mam ochotę to zjem nisko kaloryczne czipsy lays z prosto pieca albo kawałek tortu czekoladowego z osiedlowej cukierni i też żyję bo sport uprawiam na tyle często,że ewentualne nadwyżki kaloryczne i tak prędzej czy później spalę a w środku sezonu rowerowego to już czego bym nie jadła grama tłuszczu na mnie nie zostaje. Za to na co dzień nie słodzę kawy i herbaty, unikam soli i gotowych dań oraz przypraw ( unikam glutaminianu sodu w ich składzie), nie jem ziemniaków ani zbyt wielu potraw mącznych ( makarony tak ale gotowane al dente, najchętniej ciemne i niezbyt często). Podstawa mojej diety to kasza gryczana i ryż z warzywami i chudym mięsem oraz sosy na bazie jogurtu naturalnego i ziół i wierz mi choćby ktoś miał nie wiem jakie skłonności do tycia ( a mój TŻ, który je jak ja ma spore) to na takiej diecie trudno przytyć cokolwiek. Dlatego zimą żeby przytyć ( bo głodny organizm zimą nie wytrzymuje niskich temperatur) celowo włączam do diety trochę więcej makaronu i ziemniaków. Podstawa każdej diety to regularne posiłki i nie głodzenie się bo sprawny metabolizm to podstawa dla prawidłowego spalania kalorii. Jeść możesz to co uznasz za stosowne byleś dostarczała organizmowi minimum dziennego zapotrzebowania na białko, witaminy i mikroelementy zamiast głodować. A jaką dietę wybierzesz, czy będziesz weganką czy mięsożercą to już inna sprawa. Jednej diety nie polecam a mianowicie kopenhaskiej bo moja koleżanka wylądowała po niej w szpitalu na dializach z ciężkimi zaburzeniami rónowagi elektrolitowej w organizmie bo to de facto nie dieta a wyniszczająca głodówka w dodatku wypłukująca niemal cały magnez z organizmu bo w tej diecie zamiast śniadania zaleca się picie kawy na czczo. I o ile w piciu kawy nie ma nic złego, sama pijam regularnie o tyle picie kawy na pusty żołądek i jeszcze nie uzupełnianie przy tym ilości spożywanego dziennie magnezu to nic innego jak odwleczone w czasie samobójstwo , choćby dlatego,że skrajny niedobór magnezu prowadzi do ostrej depresji, nie mówiąc o zaburzeniach rytmu serca. ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- Cytat:
|
|
2010-03-28, 09:50 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 726
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
dziewczyny mają rację a ja tylko dodam że dobrze by było zbadać tarczycę (hormony) często to jest też powód nie chudnięcia. A wogóle to polecam dietę Dukana,jak widać w moim podpisie efekty są i jemy dużo i ile chcemy
__________________
Dżentelmen to mężczyzna, który potrafi opisać kobietę bez posługiwania się rękami. |
2010-03-29, 19:11 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
OSOBE KTÓRE NIC NIE JEDZĄ MOGĄ SCHUDNĄĆ ! ALE
na krótszą mete możecie się nabawić efektu jojo. Organizm potrzebuje jedzenia jeśli zjecie przypuszczalnie 2 bułki w ciągu dnia to organizm zakoduje sobie że brak mu pokarmu i za każdym razem przy tak małych posiłkach będzie odkładał to w tkankę tłuszczową to jego reakcja obronna zwolni się wasz metabolizm ! Ja jem 5 posiłków dziennie i schudłam już ponad 3 kg! Kiedyś się też głodziłam nabawiłam się efektu jojo i anemi |
2010-03-31, 19:26 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
popieram, przebadaj sie, bo może to, że nie chudniesz może byc spowodowane hormonami, tarczyca czy innym świństwem. Jest jeszcze możliwość, że za mało jesz... i dlatego tyjesz, wiem brzmi to głupio ale tak jest, twój organizm w wyniku tego, że mało jesz może odkładac sobie na później w postaci tłuszczyku bo boi się, że więcej nie dostanie, proponowałabym jeść około 1300-1400 kalorii i ćwiczyć. Po drugie jeśli tyle ćwiczysz, rośnie tkanka mięśniowa, która waży więcej niż tłuszczyk, czyli jest możliwość, że kg tłuszczyku zamieniasz na mięśnie, nie radziłabym Ci tylko się ważyć a też mierzyć, weź centymetr i dokładnie sie zmierz
|
2010-04-03, 00:13 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Pij zieloną herbatę. Na mnie ona świetnie działa.
|
2012-03-24, 11:29 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 48
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
Nie martwić sie proszę tym, że ćwiczycie i tyjecie
Poczytajcie: http://www.odchudzamsie.pl/odchudzan...-z-tego-wynika |
2012-03-28, 19:11 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Ćwiczę, prawie nic nie jem, a wciąż tyje
A może masz zastój,jak zaczynałam Dukana to przez pierwsze 10 dni nic nie chudłam a potem jak ruszyło to byłam przeszczęśliwa,czasem tak bywa,nasz organizm reaguje bardzo różnie,niestety nie zawsze tak jak byśmy chciały
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:33.