|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2013-08-29, 17:30 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 59
|
uszkodzona łękotka i wiązadła krzyżowe
Przejdę od razu do setna sprawy.
W sobotę mój TŻ na meczu uszkodził sobie wiązadła i łękotkę. Ortopeda zalecił okłady z lodu, lekkie ćwiczenia, no i rzecz jasna orteza, a przez 10 dni wspomaganie się kulami. Za 6 tyg. do kontroli. Za tydzień, czyli 2 tyg. od tego feralnego zdarzenia planujemy wyjazd do Chorwacji. Hotel zarezerwowany, wszystko dopięte na ostatni guzik i teraz ten"psikus". Jest pewne, że w razie ew. wyjazdu TŻ będzie musiał się oszczędzać, ale czy taki "wyjazd" może pogorszyć sprawę ? Czy nie ma powodów do obaw? A może lepiej zostać w domu ? Nie chcę wyjść na zołzę i go na siłę wypychać, bo rzecz jasna jego zdrowie najważniejsze... Co o tym sądzicie, może ktoś z Was przez to przechodził? Od tygodnia widać progres, ale puki co "delikatny" Edytowane przez mmari Czas edycji: 2013-08-29 o 18:37 |
2013-08-30, 07:50 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 199
|
Dot.: uszkodzona łękotka i wiązadła krzyżowe
Mój brat również uszkodził sobie więzadła na meczu ale nic z tym nie robił. Po ok 2 miesiącach ból ustał ale pozostał dyskomfort w kolanie i jakiś czas temu poszedł do lekarza. Po rezonansie wyszło częściowe zerwanie więzadeł w jakiejś tam części i szykuje się artroskopia.
Z tego co wiem to raczej nie przestanie go szybko boleć. A zapewne nie ma częściowego zerwania tylko całościowe skoro musiał od razu dostać kule do chodzenia. Także chyba lepiej odpuście sobie wyjazd bo tylko się namęczy.. Raczej nic sobie by nie uszkodził bo gdzieś wyczytałam, że po zerwaniu więzadeł zabieg powinno się robić dopiero po jakimś czasie (2 miesiące? - nie pamiętam) także to nie jest jakaś pilna sprawa, tylko wiadomo - ból potrafi odebrać przyjemność z wyjazdu. Ale to już porozmawiaj z TŻ |
2013-08-30, 17:15 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: uszkodzona łękotka i wiązadła krzyżowe
kilka lat temu miałam naderwane więzadło. do przyjemności to z pewnością nie należało. przez prawie tydzień miałam usztywniony staw i chłodne okłady + absolutny zakaz obciążania stawu (który potraktowałam trochę z przymrużeniem oka). jako, że jednak nie mogłam się powstrzymać przed łażeniem, po tygodniu kolejny raz wylądowałam na izbie przyjęć i tym razem już posłuchałam uważniej zaleceń lekarza
ortopeda uprzedził, że tego typu kontuzje lubią się za człowiekiem ciągnąć (i faktycznie, zauważyłam, że miał rację). radzę to dobrze wyleczyć i wyjazd jednak odpuścić. w ten sposób TŻ może sobie oszczędzić ewentualnych nieprzyjemności zarówno w trakcie wyjazdu jak i później.
__________________
"You can't find the truth, you just pick the lie you like the best."
Marilyn Manson |
2013-08-30, 17:21 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: uszkodzona łękotka i wiązadła krzyżowe
Jeżeli nie będzie się przeciążał to nic mu nie grozi. Ludzie pracują z pokręconymi kolanami (co jest oczywiście błędne). Prawda jest tak, że leżenie i nic nie robienie cały czas też nie wpływa dobrze na taką sytuacje.
Wiadomo pierwszy okres trzeba przewegetować, ale potem trzeba się też trochę poruszać, bo nie ma nic gorszego niż zastane nogi. |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:06.