Kolejna zmiana

[przemo111]

Witam drogie panie , widziałem że piszą tutaj czasami chłopacy więc i ja napiszę bo mam problem :
Polega na tym że skończyłem gimnazjum w wieku 17-stu lat bo rok siedziałem ;/ , w ostatnim roku 2013 wrzesień , dostałem się do szkoły zawodowej , lecz tam nie wiem jakim cudem ale miałem problemy z nauczycielami , zawalali mnie jedynkami więc w styczniu biegłego roku , zmieniłem szkołę również na zawodową aha uczę sie w zawodzie sprzedawca , lecz w tej nowej szkole klasa mnie niezbyt lubi a ja nie jestem mocny psychicznie wręcz ............. Naszła mnie myśl bym wypisał się całkowicie z zawodówki , i poszedł do szkoły wieczorowej tylko czy tak można ? bo wql po co się tam chodzi ?
Znowu zapomniałem jeżeli jest potrzebna informacja to 10-go marca czyli niedługo mam zaczynam wiek 18-stu lat , prawo jazdy bd próbował zdać na początkach kwietnia .

[SekretnyWachlarz]

Co ma prawko do edukacji? Skoro masz problemy z nauką to może czas pilniej usiąść przy książkach albo poprosić kogoś o pomoc? Przecież to żaden wstyd. Ciężko ci w życiu będzie jeżeli będziesz miał tylko gimnazjalne wykształcenie. Znam kilka takich osób tylko po gimnazjum i pracują za 5h na godzinę, praca bez umowy, bez ubezpieczenia, lata pracy im się nie liczą. Zacznij coś robić, bo naprawdę daleko nie zajedziesz w życiu. A jeżeli jesteś słaby psychicznie to polecam psychologa i/lub psychiatrę. To też żaden wstyd.

[neia]

Napisane przez przemo111

miałem problemy z nauczycielami , zawalali mnie jedynkami

To się nazywa "problemy z nauką", nie z nauczycielami.

Szkoła wieczorowa, to normalna szkoła, tyle że zajęcia nie odbywają się codziennie rano. Są na przykład 3x w tygodniu od godz. 16. I uczą się tam osoby powyżej 18 roku życia, które chcą uzupełnić braki w edukacji.

Chociaż nie sądzę, żeby taka szkoła Ci odpowiadała. Byłeś w dwoch szkołach i w każdej coś Ci nie pasowało. Zastanowiłabym sie na Twoim miejscu w czym tak właściwie leży problem. W szkołach czy w Tobie...

[lalibelle]

Napisane przez przemo111

Witam drogie panie , widziałem że piszą tutaj czasami chłopacy więc i ja napiszę bo mam problem :
Polega na tym że skończyłem gimnazjum w wieku 17-stu lat bo rok siedziałem ;/ , w ostatnim roku 2013 wrzesień , dostałem się do szkoły zawodowej , lecz tam nie wiem jakim cudem ale miałem problemy z nauczycielami , zawalali mnie jedynkami więc w styczniu biegłego roku , zmieniłem szkołę również na zawodową aha uczę sie w zawodzie sprzedawca , lecz w tej nowej szkole klasa mnie niezbyt lubi a ja nie jestem mocny psychicznie wręcz ............. Naszła mnie myśl bym wypisał się całkowicie z zawodówki , i poszedł do szkoły wieczorowej tylko czy tak można ? bo wql po co się tam chodzi ?
Znowu zapomniałem jeżeli jest potrzebna informacja to 10-go marca czyli niedługo mam zaczynam wiek 18-stu lat , prawo jazdy bd próbował zdać na początkach kwietnia .

Przepraszam,ale strasznie mnie to rozbawiło. Idź do takiej szkoły,gdzie będziesz robił to,co lubisz,uczył się tego zawodu,w którym chcesz pracować.A nie wolisz do technikum?
Dlaczego chcesz iść do wieczorowej?Chcesz pracować?Uważasz,że z Twoimi kwalifikacjami dostaniesz pracę,choćby fizyczną(no bo wiesz,na razie masz gimnazjalne)?Czy po prostu nie chce Ci się uczyć?

[MaLibu 2o]

osobiscie radzilabym ci abys zmienil profil w zawodowce, na cos co ma jakis sens (no bo sory ale sprzedawca to raczej kiepski wybor, zeby byc sprzedawca nie trzeba konczyc zadnej specjalnej szkoly), moze mechanik, elektryk?
PS. mnie tez nie lubili w liceum, ale to nigdy by nie uznala ze to moze byc wystarczajacy powod zeby zmieniac szkole (no chyba, ze w gre wchodzi jakies fizyczne/ psychiczne dreczenie), wyksztalcenie jest wazniejsze niz ludzie, ktorzy za 3lata i tak znikna z twojego zycia, poza tym znajomych mozna miec tez poza szkola

Napisane przez lalibelle

Przepraszam,ale strasznie mnie to rozbawiło. Idź do takiej szkoły,gdzie będziesz robił to,co lubisz,uczył się tego zawodu,w którym chcesz pracować.A nie wolisz do technikum?
Dlaczego chcesz iść do wieczorowej?Chcesz pracować?Uważasz,że z Twoimi kwalifikacjami dostaniesz pracę,choćby fizyczną(no bo wiesz,na razie masz gimnazjalne)?Czy po prostu nie chce Ci się uczyć?

facetom w sumie latwiej cos znalezc (prace fizyczna) o ile nie sa ostatnimi fajtlapami, ale w sumie zgadzam sie z toba, o ile go rodzice nie wyganiaja do roboty jeszcze koniecznie, to powinien sie zmobilizowac i wziac do nauki, zeby potem nie zostac z wyksztalceniem gimnazjalnym..
ogolnie w technikum jest trudniej niz w zawodowce, a chlopak pisze ze ma problemy z nauka

[Pantegram]

Napisane przez przemo111

Witam drogie panie , widziałem że piszą tutaj czasami chłopacy więc i ja napiszę bo mam problem :
Polega na tym że skończyłem gimnazjum w wieku 17-stu lat bo rok siedziałem ;/ , w ostatnim roku 2013 wrzesień , dostałem się do szkoły zawodowej , lecz tam nie wiem jakim cudem ale miałem problemy z nauczycielami , zawalali mnie jedynkami więc w styczniu biegłego roku , zmieniłem szkołę również na zawodową aha uczę sie w zawodzie sprzedawca , lecz w tej nowej szkole klasa mnie niezbyt lubi a ja nie jestem mocny psychicznie wręcz ............. Naszła mnie myśl bym wypisał się całkowicie z zawodówki , i poszedł do szkoły wieczorowej tylko czy tak można ? bo wql po co się tam chodzi ?
Znowu zapomniałem jeżeli jest potrzebna informacja to 10-go marca czyli niedługo mam zaczynam wiek 18-stu lat , prawo jazdy bd próbował zdać na początkach kwietnia .

Lepiej się zastanów, co chcesz w życiu robic.
Wbrew powszechnej opinii, szkoła wcale nie jest niezbędna do zarabiania pieniędzy, a już na pewno nie liceum-zdane-ledwo-na-dwójach po którym zapewne będzie matura-na-granicy-zdawalności.

Niektórzy po prostu nie nadają się do nauki i już, i nie ma sensu, by się za nią brali, przynajmniej dopóki nie wezmą tego tematu na poważnie. A Ty ewidentnie nie traktujesz nauki poważnie, skoro pytasz "po co w ogóle chodzić do szkoły?" JAK NIE WIDZISZ SENSU W CHODZENIU DO SZKOŁY TO CZEMU DO NIEJ CHODZISZ? BO "RODZICE ZMUSZAJĄ"? Nie bądź żałosny, zacznij brać odpowiedzialność za swoje życie i decydować sam za siebie.

Pisałeś o prawku - myślałeś o zarabianiu na tirach? Niezły pomysł, dla takich jak Ty.
Możesz robić masę rzeczy bez wykształcenia, tylko musisz chcieć pracować i wyprowadzić się na swoje, a nie siedzieć przy kompie i czekać, aż rodzice dadzą - bo dla takich leni to żadnej przyszłości nie ma i nie będzie, no chyba że na państwowym głodowym socjalu 4ever.