Wakacje "last second"

[Afiore]

Witam wszystkich
W tym roku pierwszy raz wybieram się sama na wakacje - właściwie to nie sama, bo z chłopakiem, jednak bez rodziców i za własne pieniądze.

Słyszałam ostatnio o takiej formie spędzania wakacji: jedzie się na lotnisko ze spakowaną walizką i czeka na ewentualnie oferty tzw. "last second", czyli wycieczki zagraniczne przecenione nawet o 50%. Czy któraś z wizażanek korzystała z takiej oferty? Na co trzeba uważać przy kupowaniu takiego wyjazdu?
Za wszystkie cenne rady z góry dziękuję, chętnie byśmy z chłopakiem z czegoś takiego skorzystali, jednak boję się, że zostaniemy łatwo oszukani

[pszczola2000]

raaaaczej, was nie oszukają. Odrazu mówie że nie brałam w tym udziału, ale wiem że są to wycieczki by zapchać miejsca w samolocie, bo biura podróży dużo wcześniej wykupują daną ilość miejsc i jak czegos nie sprzedadzą, to chcą chociaz jak kolwiek poryć koszta, które poniesli. Gorzej ze nie bedziesz wiedziec do jakiego hotelu jedziesz o jakim standardzie etc.
Ale też jestem ciekawa czy ktoś tak już robił. czy tylko słyszał tak jak my

[Kadin_]

Moi znajomi tak lecieli
Tak im się trafiło, że na lotnisku czekali tylko 1,5 godz i już dorwali fajną ofertę.

[Afiore]

Napisane przez Kadin_

Moi znajomi tak lecieli
Tak im się trafiło, że na lotnisku czekali tylko 1,5 godz i już dorwali fajną ofertę.

Nie wiesz moze, ile placili i jak im sie podobalo? Jak to zrobili? Podrszli do jednego z biur ppdrozy i powiedzieli, ze szukaja takiej oferty czy jak?

[Kadin_]

Napisane przez Afiore

Nie wiesz moze, ile placili i jak im sie podobalo? Jak to zrobili? Podrszli do jednego z biur ppdrozy i powiedzieli, ze szukaja takiej oferty czy jak?

Płacili ok.40% ceny podstawowej. Jak na lotnisku to załatwili to nie wiem,bo nie pytałam o to, ale sądze że tak jak piszesz poszli do konkretnych biur podróży po oferty.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam że lecieli z Berlina

[Afiore]

Napisane przez Kadin_

Płacili ok.40% ceny podstawowej. Jak na lotnisku to załatwili to nie wiem,bo nie pytałam o to, ale sądze że tak jak piszesz poszli do konkretnych biur podróży po oferty.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam że lecieli z Berlina

A no ma, i to spore, w Berlinie jest to znacznie bardziej popularne, niż w Warszawie :P.

[layla_lbn]

Jak leciałam na Karaiby to na lotnisku moją wycieczkę można było kupić jeszcze o chyba 300zł taniej niż ja kupiłam. Normalna cena 6700zł, ja zapłaciłam 3000zł, a na lotnichu (WAW) 2700zł kosztowała.

[Malgos_12]

Moi znajomi lecieli z Berlina i ja nie wiem jak oni to zrobili, ale chyba nie było nic nadzwyczajnego bo musieli poczekać dwa dni (więc za hotel musieli zaplacić)... polecieli do egiptu na dwa tygodnie za jakies 800 euro od osoby z tym że to był listopad! więc żadna rewelacja - jednak oni się śmieją że taniej wycieczki nie potrafią kupić...

[fashionismypassion]

To nic innego jak oferta last minute, z tą różnicą, że zakupiona w biurze na lotnisku. Wiele zależy od szczęścia, bo może się okazać, że w danym dniu nie ma już wolnych miejsc, albo wylotów.

Można pokusić się o podróż do Berlina, tylko transport, plus ewentualne koszty pobytu na miejscu nocleg w hotelu, jedzenie na wypadek braku oferty w mojej ocenie mogą się najzwyczajniej nie kalkulować.

Jeżeli interesuje Cię oferta last minute warto się rozejrzeć odpowiednio wcześniej określając oczekiwania względem kierunku, standardu hotelu, wyżywienia i budżetu.

[201705250955]

Napisane przez fashionismypassion

To nic innego jak oferta last minute, z tą różnicą, że zakupiona w biurze na lotnisku. Wiele zależy od szczęścia, bo może się okazać, że w danym dniu nie ma już wolnych miejsc, albo wylotów.

Można pokusić się o podróż do Berlina, tylko transport, plus ewentualne koszty pobytu na miejscu nocleg w hotelu, jedzenie na wypadek braku oferty w mojej ocenie mogą się najzwyczajniej nie kalkulować.

Jeżeli interesuje Cię oferta last minute warto się rozejrzeć odpowiednio wcześniej określając oczekiwania względem kierunku, standardu hotelu, wyżywienia i budżetu.

W takim przypadku można się ostatecznie kimnąć na lotnisku, tym bardziej, że to nie Modlin Jak byłabym zdesperowana, odważna i chciałabym sobie odpocząć za mniejszą kwotę, niż wycieczki z biur podróży w normalnych cenach, to zapewne zaryzykowałabym. Choćby z Warszawy.

[fashionismypassion]

Napisane przez asia_aisa

W takim przypadku można się ostatecznie kimnąć na lotnisku, tym bardziej, że to nie Modlin Jak byłabym zdesperowana, odważna i chciałabym sobie odpocząć za mniejszą kwotę, niż wycieczki z biur podróży w normalnych cenach, to zapewne zaryzykowałabym. Choćby z Warszawy.

Kilka godzin jeszcze tak, ale znam osoby, którym wydawało się, że wyjazd po wycieczkę do Berlina będzie dawał oszczędności i w efekcie okazywało się, że generował dodatkowe koszty.

Oczywiście może się okazać, że na lotnisku w Berlinie trafi się super okazja, ale równie dobrze taką okazję można złapać z wylotem z Polski. U nas tym lepiej, że nie trzeba jechać na lotnisko, bo wszystkie biura agencyjne mają to samo.

Jak kto woli

[trzyfuntylnu]

Napisane przez fashionismypassion

U nas tym lepiej, że nie trzeba jechać na lotnisko, bo wszystkie biura agencyjne mają to samo.

No to akurat fajne nie jest że ceny zgodnie z naszymi przepisami muszą być wszędzie takie same. Dlatego opowieści że ktoś pojechał na lotnisko i tam nie wiadomo co kupił to typowe "urban legends". Jeśli chodzi o lotnisko w Warszawie (tam chociaż są stoiska BP bo gdzie indziej chyba nie?) to cena za wycieczkę nie będzie tam nawet o grosz tańsza niż gdzie indziej.

Inaczej sprawa wygląda z niemieckimi lotniskami tam jest masa BP/pośredników ect. Choć w dobie internetu i tak przez net najszybciej się wszystko sprzeda. Po za tym Niemcy mają dobre połączenia kolejowe i można się wszędzie szybko przemieścić więc nie ma potrzeby uprawiać koczowania na lotnisku.

Podsumowując z Polski nie ma najmniejszych szans na taką wycieczkę.
Jeśli chodzi o "last second" z Niemiec to z moich obserwacji wynika że każdy tylko słyszał o kimś kogo znajoma ma sąsiada którego wujek...

[painka]

Ostatnio leciałam z Hamburga i na lotnisku były 2 biura podróży, z ciekawości przejrzałam oferty i wylot na Jamajkę tego samego dnia kosztował 800 euro, czyli niecałe 3400zł podobnie na Dominikanę ehh akurat spotkałam tam jakieś małżeństwo z Niemiec, przyjechali z walizkami na lotnisko i przeglądali oferty. U nas w PL niestety nie ma co liczyc na takie lasty, szczerze mówiąc nie widziałam biur podróży na lotniskach i wywieszonej "ściany" z ofertami....

[Malgos_12]

Ale w Niemczech są takie oferty... poznałam małżeństwo w Tunezji, z pochodzenia Polacy, ale od 20 lat mieszkają w Niemczech i w Tunezji byli już 7 czy 8my raz. Za 3 tygodnie zapłacili 1000 euro z pełnym wyżywieniem - dla porównania ich koleżanka pojechała do Kołobrzegu na tydzień, nie dość że padało prawie cały czas to jeszcze zapłaciła 800 euro!
A zerknęłaś lepiej na ta ofertę, czy np to nie była cena przy obłożeniu 4 osób w pokoju, jaka opcja jesli chodzi o jedzenie, itd .... bo trzeba na też czasem zwrócić uwagę.

[fashionismypassion]

Napisane przez painka

Ostatnio leciałam z Hamburga i na lotnisku były 2 biura podróży, z ciekawości przejrzałam oferty i wylot na Jamajkę tego samego dnia kosztował 800 euro, czyli niecałe 3400zł podobnie na Dominikanę ehh akurat spotkałam tam jakieś małżeństwo z Niemiec, przyjechali z walizkami na lotnisko i przeglądali oferty. U nas w PL niestety nie ma co liczyc na takie lasty, szczerze mówiąc nie widziałam biur podróży na lotniskach i wywieszonej "ściany" z ofertami....

W PL w wybranych portach są, ale dla mnie jazda specjalnie po ofertę na lotnisko mija się z celem, zwłaszcza, że agenci mają dostęp do tych samych systemów i co ważniejsze cen.

Opowieści o super ofertach w DE przeszły już do historii. Oczywiście okazje mogą się trafić wszędzie, ale w przypadku obcojęzycznych ofert trzeba mieć świetne rozeznanie w kwestiach językowych również. Wiele osób ma problem ze zrozumieniem zawiłości prawnych w języku polskim, a co dopiero w obcym języku. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że oferta nie spełniła naszych oczekiwań.

Wahania kursów walut, koszt dojazdu na lotnisko etc. wszystko to sprawia, że dla mnie takie rozwiązanie nie jest opłacalne.