|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2012-04-22, 15:36 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1
|
Nic nie czuję masturbacji.
Od lat próbuje poznać własne ciało i nauczyć sie dawac sobie przyjemnosc, o ktorej tyle sie mowi, czyta ... fantazjuje. Jestem dziewica, nigdy nie mialam chlopaka ale mam dosc chyba spora świadomość i wiedze na temat seksualności na tyle na ile mozna taka zdobyc bez partnera. Czytam erotykę, czasami obejrzę jakis pikantnijszy film - mam bujna wyobraźnie i nie mam problemu z erotycznymi fantazjami. Próbowałam wielokrotnie masturbacji łechtaczki, pochwy również przy pomocy wibratora - nawet analnej masturbacji - ale nigdy nie tylko nie doszłam do orgazmu, ale nawet nie poczułam specjalnej rozkoszy, duzej przyjemności. Jedyny objaw mojego podniecenia to, to ze staję się mokra ale nic wlasciwie wiecej. Nie odczuwam ani bólu ani w sumie przyjemności.
Wiem, że sa kobiety, które nigdy nie osiągnęły orgazmu - i moze ja sie do takich niestety zaliczam. Tylko ze ja nie odczywam praktycznie nic - nawet przy stymulacji łechataczki... ale moze sa na formu Wizażanki, które albo z wlasnego doświadczenia, bąć dysponują wiedzą na temat podobnych przypadków do mojego są w stanie się wypowiedzieć. Ja juz się powoli poddaję .... i popadam w desperacje. Czytając różne artykuły, fora i publikacje - nie moge pogdzić się z myslą, że nigdy nie zaznam przyjemności i rozkoszy erotycznych. Nawet tych w formie masturbacji. Czy to jest fizjologicznie możliwe, żebym miała niewrażliwe wszystkie strefy erogenne? Nie jestem nastolatką, niestety bliżej mi do 30 .... Mieszkam sama, sama się utrzymuję od lat. Pewnie większość z Was poradzi mi, zebym znalazla sobie partnera - i teoretycznie bedzie miala racje- ale niestety dla mnie jest to inny rodzaj problemu. Skoro nie dane mi jest szczescie w zwiazku i samotne zycie przynajmniej chcialabym umiec sama sobie sprawić przyjemność. |
2012-04-23, 10:10 | #2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Cytat:
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
|
2012-04-23, 12:41 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wawa - Solec
Wiadomości: 173
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
U niektórych kobiet auto stymulacja nie jest równoznaczna z odczuwaniem rozkoszy. Może po prostu potrzebujesz partnera. Ja tak mam, ze nie cieszy mnie masturbacja, za to kocham sie kochać z partnerem. Nie ma w tym nic złego, dziwnego, zboczonego. Po prostu moze masz wysokie wymagania o których jeszcze sama nie wiesz? Masturbacja jest jak proteza.... jest kompletnym nieporozumieniem jeżeli porównasz ja z pełnym stosunkiem. Po prostu sie nie stresuj. Kazdy jest inny
|
2012-04-23, 13:45 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Spróbuj dodatkowej stymulacji np wizualnej. Kobiecy orgazm dzieje się w mózgu, więc musisz wprowadzić się w stan podniecenia na inny sposób a nie męczyć swoje organy do upadłego
|
2012-04-23, 14:32 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z rozbiegu
Wiadomości: 184
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
myślę, że dziewczyny po części mają rację.
ja nie potrafiłam się sobą zająć, dopóki nie miałam za sobą pierwszego razu. będąc w związkach nie potrzebowałam żadnych udoskonaleń; gdy byłam sama wykorzystałam brak mężczyzny w łóżku inaczej ale: jeśli nie pozbędziesz się blokady- to jest złe, dziwne i niedopuszczalne nic z tego nie będzie. tak samo jak kochanie się z partnerem. dopóki będziesz się chować po ciemku pod kołdrą dużo nie przeżyjesz. łechtaczka wcale nie jest taką prostą sprawą, nie jest to ot takie pobawię się, pomacham palcem, ponaciskam. i też nie oczekuj rewelacji po 2 minutach myślę że są dwie uniwersalne zasady, resztę każdy musi sam dla siebie wypracować: łechtaczka musi być mokra oraz stymulacja nie powinna być całkiem jednostajna. no i wyobraźnia! myślę, że takie oglądanie pornoli można zostawić mężczyznom, kobiety z wyobraźnią powinny doskonale sobie dać radę i bez monitora
__________________
last night i felt like crying
right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying. |
2012-04-23, 17:47 | #6 |
Konto usunięte
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Miałam tak, do pewnego czasu, również masturbacja nie sprawiała mi przyjemności. Aż poczytałam o masturbacji pod prysznicem, i pomyślałam "raz kozie śmierć", i spróbowałam, i wtedy po raz pierwszy miałam orgazm Może też tak spróbuj?
|
2012-04-23, 22:08 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Mi nigdy masturbacja nie sprawiała przyjemności więc jej zaprzestałam, po prostu nie umiem i tyle. Za to z partnerem to inna rozmowa...
|
2012-04-24, 00:09 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Masz małe libido, przez to nie możesz się wystarczająco podniecić. Zbadaj się na hormony. To tylko jedna z teorii.
Jest szansa że po porodzie wszystko by się zmieniło. No ale nie planujesz dziecka. |
2012-04-24, 01:20 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Moim zdaniem to się może zdarzyć. Ja sama ze sobą nigdy nie miałam orgazmu, jasne, często jest mi przyjemnie, ale do tego momentu sama nie potrafię się doprowadzić, mimo starań. Za to facet często mnie do tego doprowadza, ja myślę, że też dlatego, że jednak jest obok, jego ciepło, jak jego nie ma, to po prostu przypominam sobie nasze mega seksowne akcje, ale to nigdy nie to samo, jak ciepły facet obok i tak nie dochodzę. Myślę, że to nic strasznego i pewnie nie tylko ja tak mam,. dlatego spokojnie autorko, nie jesteś sama i wierzę, że z facetem będziesz odczuwała wyżyny.
|
2012-04-25, 17:57 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Nic nie czuję masturbacji.
Po pierwsze- musisz użyć wyobraźni, to jest podstawa- gdybym ugniatała łechtaczkę patrząc się przy tym tępo w sufit, to mogłabym, to robić przez milion lat i nic by z tego nie było.
A co do techniki- cóż, każdy jest inny-ja od siebie polecam masaż łechtaczki z jednoczesną "pracą" mięśni pochwy: rytmicznym zaciskaniem. No i oczywiście masaż punktu G i ogólnie przedniej ścianki pochwy: albo nacisk palcami albo/i specjalny wibrator/dildo do punktu g, np Lelo Gigi albo np tani ToyJoy. Ja mam takie żelowe dildo z kręgosłupem i jak się wygnie końcówkę do góry, to wrażenia są niesamowite. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:25.