Twój tż jest zawsze napalony?

[patiasym]

Napisane przez redfoxredfox

jessssst i strasznie mnie to cieszy. tylko ja nie z tych, co chcą kilka razy pod rząd w odstępie pół godziny a on by mógł

po co te odstępy?

[redfoxredfox]

Napisane przez patiasym

po co te odstępy?

a żeby tż nabrał znów vis vitalis

Napisane przez JossStone

możemy się zamienić

nie, nie.
jam czerwony lis ogrodnika i się nie dzielę

[Krystaliczne szczescie]

zawsze

[patiasym]

Napisane przez redfoxredfox

a żeby tż nabrał znów vis vitalis

jak miło, że to faceci nie mogą być wiecznie gotowi - niby takie jurne stwory, a to oni muszą mieć okres regeneracyjny, nie my

[Candy_lips]

Napisane przez JossStone

Pytanie, jak w tytule – czy twój tż jest zawsze napalony? Niejednokrotnie czytam i słyszę rzeczy typu „wystarczy, ze powiem, że nie mam na sobie majtek, a mój facet już się napala”, czyli ogólnie jakakolwiek sugestia, obietnica zrobienia mu dobrze i facet już z pożądania nie myśli trzeźwo :P A mi… nigdy się nic takiego nie przydarzyło z moim tżtem, nawet na samym początku związku, nie było opcji żebyśmy uprawiali seks na łące, czy w samochodzie. Dodam, że nie ma on żadnych problemów, tylko po prostu nie napala się na jakieś sugestie itp. co czasami sprawia, że czuję się głupio, jakbym rzucała jakimiś tekstami z pornola
Jak to wygląda w przypadku waszych facetów?

Przyznam, że mojemu bardzo często wystarcza jedno słowo i już chce seksu, z czego jestem zadowolona, bo sama też prawie zawsze mam na niego ochotę i mogłabym często- dla mnie właśnie raz- dwa razy dziennie to często i jak jest możliwość to tak kochamy się, ale wiem, dla kogoś innego to mogłoby być rzadko i niewystarczająco, to też kwestia względna

Nie muszę go długo namawiać itp Choć oczywiście jak każdemu zdarzają mu się sytuacje, że nie chce seksu np naprawdę duże zmęczenie np na wyjeździe jak dużo chodziło się po górach to faktycznie były dni, gdzie seksu nie było, po prostu nie miał siły. Ale zazwyczaj jednak jest i chce

Zdarzyło nam się na łące itp, ale jednak wtedy zawsze sprawdzamy czy nikt nie przejdzie itp, co jest frustrujące, dlatego lepsze łózko A co do Twojego- każdego co innego kręci i facet nie musi być dostępny na zawołanie, najlepiej chyba to zrozumieć, każdy facet ma prawo być inny Nie masz powodów do niepokoju.

Aczkolwiek, nie jest z tych, że pokochamy się i za 10 minut znowu. Potrzebuje czasu, by znów się zregenerować, po 10 minutach nawet by nim nie mógł ruszyć, po prostu wtedy i on i jego przyjaciel zbyt zmęczony, więc żeby znowu do czegoś doszło tak z 2 godz co najmniej trzeba odczekać

Dlatego jak się kochamy to zazwyczaj 2, góra 3 razy dziennie, ale to rzadko- co i tak mi pasuje, ponieważ ja też po seksie lubię pospać, odpocząć, a dla mnie ten jeden czy dwa razy dziennie (jak jest możliwość) to0 wystarczająco i więcej nie potrzeba

[chwast]

mój tż mógłby się kochać cały czas nawet i bez odstępów co przyznam trochę mnie dołuje haha

[Candy_lips]

Napisane przez chwast

mój tż mógłby się kochać cały czas nawet i bez odstępów co przyznam trochę mnie dołuje haha

Hehe Nie nadążasz za nim?

[JossStone]

Napisane przez Candy_lips

Przyznam, że mojemu bardzo często wystarcza jedno słowo i już chce seksu, z czego jestem zadowolona, bo sama też prawie zawsze mam na niego ochotę i mogłabym często- dla mnie właśnie raz- dwa razy dziennie to często i jak jest możliwość to tak kochamy się, ale wiem, dla kogoś innego to mogłoby być rzadko i niewystarczająco, to też kwestia względna

Nie muszę go długo namawiać itp Choć oczywiście jak każdemu zdarzają mu się sytuacje, że nie chce seksu np naprawdę duże zmęczenie np na wyjeździe jak dużo chodziło się po górach to faktycznie były dni, gdzie seksu nie było, po prostu nie miał siły. Ale zazwyczaj jednak jest i chce

Zdarzyło nam się na łące itp, ale jednak wtedy zawsze sprawdzamy czy nikt nie przejdzie itp, co jest frustrujące, dlatego lepsze łózko A co do Twojego- każdego co innego kręci i facet nie musi być dostępny na zawołanie, najlepiej chyba to zrozumieć, każdy facet ma prawo być inny Nie masz powodów do niepokoju.

Aczkolwiek, nie jest z tych, że pokochamy się i za 10 minut znowu. Potrzebuje czasu, by znów się zregenerować, po 10 minutach nawet by nim nie mógł ruszyć, po prostu wtedy i on i jego przyjaciel zbyt zmęczony, więc żeby znowu do czegoś doszło tak z 2 godz co najmniej trzeba odczekać

Dlatego jak się kochamy to zazwyczaj 2, góra 3 razy dziennie, ale to rzadko- co i tak mi pasuje, ponieważ ja też po seksie lubię pospać, odpocząć, a dla mnie ten jeden czy dwa razy dziennie (jak jest możliwość) to0 wystarczająco i więcej nie potrzeba

mój tż nie am problemu zrobić to raz po razie... tzn nie ma problemów z erekcją itp. ale najczęściej po prostu jest zbyt zrelaksowany i chciałby żebym odwalała ja całą robotę :P

wczoraj podeszłam do niego w piżamie i powiedziałam : nie mam na sobie bielizny jednak nadal go to nie rozgrzało :P

[Candy_lips]

No widzisz, każdy facet może mieć inaczej, mój właśnie tak ma z regeneracją, że żeby sprzęt znowu działał to często z 2 godz potrzeba, żeby jakaś ta regeneracja była, a zdrowy jest

Co do tego lenistwa, to niestety, wielu facetów jest leniwych i chciałoby, by kobieta odwaliła całą robotę. Trzeba to powoli po prostu przełamywać

[patrzacwniebo]

Napisane przez JossStone

mój tż nie am problemu zrobić to raz po razie... tzn nie ma problemów z erekcją itp. ale najczęściej po prostu jest zbyt zrelaksowany i chciałby żebym odwalała ja całą robotę :P

wczoraj podeszłam do niego w piżamie i powiedziałam : nie mam na sobie bielizny jednak nadal go to nie rozgrzało :P

Ja swojego TŻ ostatnio lubię drażnić, gdy jesteśmy w miejscu publicznym, np mówiąc z uśmiechem: "Mam dziś na sobie czerwoną bieliznę" Po jego minie już wiem, że on tą bieliznę na mnie już sobie wyobraża, jak również to, jak ją ze mnie ściąga. No ale że miejsce nie takie, to trzeba poczekać

A co do tytułowego pytania to: tak Wystarczy nawet parę moich słów, gestów...

[201607040946]

Napisane przez patiasym

Małe dziewczynki ssą mleko z cyca; duże - mleko z fiuta.

Oooooootoz to

[overmind]

Napisane przez ulcia9

Mój mężczyzna również ma wciąż ochotę na sex i igraszki. Nie zawsze znajduje na to czas. Ale ze względy, ze jesteśmy młodym związkiem, nie możemy się sobą nacieszyć ! Bardzo go kocham i chce dla naszego związku jak najlepiej Zauważyliśmy z Marcinem, że bardzo szybko dochodzi. Nie wiem z czym to jest związane. Poszliśmy do lekarza który zbadał go dokładnie, dał mu skierowanie na wyniki itp. Okazało się że to brak witamin, mikro i makro elementów. Przepisał selectin to taki suplement i już widać poprawę a minęły dopiero 2 tygodnie

spoko reklama, niemal nie do zauważenia
---------

wracając do pytania w temacie - w 9/10 przypadkach, TŻ jest napalony. Lubi inicjować pieszczoty

[Lady Audrey]

Tż wciąż jest napalony ale wiadomo, po pracy jak jest zmęczony to czasem tylko śpimy

[blue_dress]

Napisane przez patiasym

Małe dziewczynki ssą mleko z cyca; duże - mleko z fiuta.

A to świetne,cała prawda!

Nie pamiętam sytuacji żeby mój TŻ nie miał ochoty- przyznam szczerze,że czasem aż jest to denerwujące, bo nawet w trakcie okresu by chciał, a ja wtedy akurat mam ogromny wstręt do seksu.

[JossStone]

Napisane przez blue_dress

A to świetne,cała prawda!

Nie pamiętam sytuacji żeby mój TŻ nie miał ochoty- przyznam szczerze,że czasem aż jest to denerwujące, bo nawet w trakcie okresu by chciał, a ja wtedy akurat mam ogromny wstręt do seksu.

a ja w trakcie okresu jestem najbardziej napalona

[blue_dress]

Napisane przez JossStone

a ja w trakcie okresu jestem najbardziej napalona

Cóż,każda z nas reaguje inaczej - dla mnie seks mógłby w ogóle nie istnieć w trakcie okresu, nawet loda TŻ jest mi ciężko zrobić - zero ochoty.

[natzz]

Napisane przez JossStone

a ja w trakcie okresu jestem najbardziej napalona

Ja teeeż! Mogłabym już mieć... Poza tym nie dość, że sex to mega przyjemność, to jeszcze dzięki temu wszystkie okresowe bóle znikają.


A co to pytania Autorki - jest napalony często, ale nie mogę powiedzieć, że non stop. :P

[Madzialena7]

Tak, mój jest zawsze ale to zawsze napalony. Oczywiście nie zawsze to okazuje bo np. wiadomo że na rodzinnych spotkaniach czy jakiś podobnych sprawach nie będzie się do mnie kleił, ale tak to jak jesteśmy sam na sam to wystarczy, że zobaczy kawałek mojego nagiego ciała, lub mnie dotknie to odrazu jest gotowy do czynów . Fajnie wiedzieć, że facetowi się podobasz i że zawsze ma na Ciebie ochotę, ale denerwujące staje się to w chwilach gdy ja aktualnie ochoty nie mam i mam podły humor..

[senna jesien]

Mam wrażenie, że on myśli tylko o jednym Może nie o jednym, bo o piersiach, pupie, kroczu, bieliźnie

[miska51]

Napisane przez kaguya

Ja jestem maszyna, niestety. A gdy on "nie jest napalony", wtedy mam jeszcze wieksza ochote! Sama czasami tez bywam zmeczona, smutna, pijana czy co tam, ale zawsze mam ochote. Nawet jesli to bedzie leniwy seks, czasem ot tak, prostu, gdy lezymy i nawet nam sie nie chce, to i tak chce poczuc go w sobie. Mam jakas dziwna potrzebe, gdy z nim jestem.

Masz Chad przy zmianie nastroju albo w hipomanii jest zwiekszona potrzeba seksu, logiczne
Ja mam tak samo, i tak to sobie tlumacze

[201607040946]

Napisane przez miska51

Masz Chad przy zmianie nastroju albo w hipomanii jest zwiekszona potrzeba seksu, logiczne
Ja mam tak samo, i tak to sobie tlumacze

Mam to nie tylko przy hipomanii

[milusiaam]

Wiadomo ,ze to zależy od faceta,od jego temperamentu .

Powiem jednak szczerze ,ze czułabym sie niedowartościowana ,gdyby po kilku słowach na myśl o sexie ze mna czy miziankach mojemu facetowi nie stał to jest mega przyjemne ,jak szepnę mu do ucha ,ze jestem wilgotna ,a On jest odrazu gotowy zabrać sie do pracy

Od wieku tez to pewnie zalezy ,ale jak to minie bede beczec

[kikunga]

Czy ja wiem...jak nie jest to i tak Go sprowokuję,potem mam tylko pościerane kolana,łokcie czy tam lekkie niedotlenienie
Zwykle raz Nam starczy jak koło 40 minut samej akcji to potem choć stoi już Nam się nie chce haha kręci mi się w głowie a czasem mnie ubiera bo mam z tym problemy po 'D

[Lilth]

Praktycznie zawsze, chyba że jest na prawdę bardzoo zmęczony i nie jest w stanie wydukać z siebie pełnego zdania bo zasypia. Wystarczy porządny pocałunek i już jestem obmacywana z każdej strony. Nie wyobrażam sobie, że mój facet nie ma na mnie ochoty, po pierwsze ujma dla mnie, po drugie moje potrzeby nie były by zaspokojone. Zazwyczaj seks wygląda tak: seks - przerwa -seks - przerwa - seks - przerwa. Przerwa musi być, chociaż 5 min, po prostu nie dajemy rady bez przerwy, facetowi staje ale najzywczajniej w świecie brakuje nam sił, zmęczenie robi swoje.

[Sam To Nazwij]

zawsze

[ekrystal]

Hehe i mój należy do większości, wystarczy że się zaczne przy nim przebierać a już go chęci nachodzą, chociaż nie zawsze chęci ida w parze z siłą. Mnie z regóły też dużo nie trzeba, choć akurat jak mi się zbliża okres to moge nawet 2 tygodnie nie mieć ochoty. Natomiast jak już raz zaczne to mogła bym kilka razy ciągiem z przerwą np kilku godzinną a mój kochany już z reguły musi mieć większą przerwe (poza wyjatkowymi dniami).

[Hibiku]

Napisane przez milusiaam

Powiem jednak szczerze ,ze czułabym sie niedowartościowana ,gdyby po kilku słowach na myśl o sexie ze mna czy miziankach mojemu facetowi nie stał to jest mega przyjemne ,jak szepnę mu do ucha ,ze jestem wilgotna ,a On jest odrazu gotowy zabrać sie do pracy

Hm... a mi taka gotowość na każde zawołanie nie dawałaby satysfakcji. Co nie powiem to i tak mu się chce, gdzie tu zabawa? Mam większą radochę kiedy muszę się postarać żeby coś zdobyć.
Mój partner lubi seks, czasem ma ochotę częściej, czasem rzadziej - bo w życiu różnie się układa. Czasem jest więcej pracy, czasem stresów, a czasem nic tylko chcica 24h/d - osobiście lubię wszystkie te okresy. Oczywiście dłuższe przerwy są dla mnie szalenie frustrujące, ale mimo wszystko związek to nie tylko i wyłącznie łóżko, więc póki nie wpada to w jakiś paranoiczny poziom totalnej abstynencji, nie widzę w tym szczególnego problemu. Grunt to względnie dopasować się potrzebami i nauczyć się sobie radzić ewentualnie w własnym zakresie. Z resztą... jak spytałam swojego partnera czy ma ochotę i na odpowiedź odmowną zaczęłam się w jego obecności sama zadowalać... chyba nigdy nie zostało to zignorowane, więc to też bywa dobrym rozwiązaniem

[NeedYourLove]

Mój TŻ to typowy napaleniec, ciągle mu się chce, ciągle mu mało, wystarczy jeden mój ruch, jedno słowo i już jest gotowy. Oczywiście są takie sytuacje, że jest mega zmęczony i nie mam serca go wtedy nawet o seks prosić. Ale ogólnie strasznie się cieszę, ze jest na mnie zawsze taki napalony mimo spędzonych już 7 lat razem.

[magdarotterdam]

Moj mysli o tym 24 h na dobe :/

[kikunga]

Napisane przez magdarotterdam

Moj mysli o tym 24 h na dobe :/

Ja bym chciała bym mój miał częściej siły na seks no ale praca.Ja praktycznie zawsze mam ochotę nawet jak nie ma siły