DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy

[truskawkowawiosna]

Słuchajcie, to naprawdę nie jest wątek na dyskusje na temat bana fryza5, ale rozumiem, że sprawa jest kontrowersyjna. Był bardzo aktywnym uczestnikiem tego wątku, więc należą się jakieś wyjaśnienia dla was: ban nie poszedł za domniemaną reklamę GHD, a pośrednictwo między polskim oddziałem GHD a użytkownikami Wizażu. Niestety jest na to dowód w postaci maili. W to czy Andy poniósł jakiegoś korzyści materialne czy tylko zrobił głupi błąd, nie będę wnikać, bo naprawdę nie wiem, piszę jak to wygląda ze strony administracji Wizaż.pl.

Jak macie z nim kontakt, to przekażcie, że może się odwołać od decyzji, jeżeli mu zależy i czuje się niesłusznie oskarżony.
Odwołanie można napisać na któryś z @:
- agnieszka.zembrzycka@wiza z.pl
- zlosliwiec@wizaz.pl
- jelonek@wizaz.pl

Tyle ode mnie, jeżeli coś jest jeszcze niejasne to proszę przenieść to na PW, żeby nie zaśmiecać wątku

[xMartiax]

Uff... ja już po... ale to jeszcze niestety nie koniec 'typowy' rozjaśniacz już odkładam na bok, bo włosy tego nie wytrzymają...
Po kąpieli , którą polecił mi Fryz5 zrobiłam kolejną (tak jak pisałam po pierwszej kąpieli nadal został mi róż na czubku głowy), kolejna sobie z tym problemem nieco poradziła... ale włosy stały się platynowo kurczakowo rudo brązowe (spód włosów ufarbowałam na brąz bo nie chciał puścić a nie mogłam już go gorzej katować, będę systematycznie ścinać), na to tak jak mi poradzono farba palette c10 i to nieco pomogło, włosy jak mi powiedziano "słomiany blond" miejscami oczywiście rude...
W ruch poszedł srebrny szampon a wczoraj płukanka, to nieco przytłumiło żółcie ale tylko trochę... Odczekam kilka dni i chyba nałożę na całość (oprócz brązu) srebrny pył z joanny (palette c10 wydaje mi się bardzo 'sztuczna')

W załączniku to co mam teraz na głowie.

[Irisfeal]

Napisane przez truskawkowawiosna

Słuchajcie, to naprawdę nie jest wątek na dyskusje na temat bana fryza5, ale rozumiem, że sprawa jest kontrowersyjna. Był bardzo aktywnym uczestnikiem tego wątku, więc należą się jakieś wyjaśnienia dla was: ban nie poszedł za domniemaną reklamę GHD, a pośrednictwo między polskim oddziałem GHD a użytkownikami Wizażu. Niestety jest na to dowód w postaci maili. W to czy Andy poniósł jakiegoś korzyści materialne czy tylko zrobił głupi błąd, nie będę wnikać, bo naprawdę nie wiem, piszę jak to wygląda ze strony administracji Wizaż.pl.

Jak macie z nim kontakt, to przekażcie, że może się odwołać od decyzji, jeżeli mu zależy i czuje się niesłusznie oskarżony.
Odwołanie można napisać na któryś z @:
- agnieszka.zembrzycka@wiza z.pl
- zlosliwiec@wizaz.pl
- jelonek@wizaz.pl

Tyle ode mnie, jeżeli coś jest jeszcze niejasne to proszę przenieść to na PW, żeby nie zaśmiecać wątku

Tak myślałam że chodziło o coś więcej.

Napisane przez xMartiax

Uff... ja już po... ale to jeszcze niestety nie koniec 'typowy' rozjaśniacz już odkładam na bok, bo włosy tego nie wytrzymają...
Po kąpieli , którą polecił mi Fryz5 zrobiłam kolejną (tak jak pisałam po pierwszej kąpieli nadal został mi róż na czubku głowy), kolejna sobie z tym problemem nieco poradziła... ale włosy stały się platynowo kurczakowo rudo brązowe (spód włosów ufarbowałam na brąz bo nie chciał puścić a nie mogłam już go gorzej katować, będę systematycznie ścinać), na to tak jak mi poradzono farba palette c10 i to nieco pomogło, włosy jak mi powiedziano "słomiany blond" miejscami oczywiście rude...
W ruch poszedł srebrny szampon a wczoraj płukanka, to nieco przytłumiło żółcie ale tylko trochę... Odczekam kilka dni i chyba nałożę na całość (oprócz brązu) srebrny pył z joanny (palette c10 wydaje mi się bardzo 'sztuczna')

W załączniku to co mam teraz na głowie.

Żółtawy ale blond Jeśli płukanki będziesz używać regularnie to stonuje jeszcze bardziej. A nie myślałaś użyć jakiegoś szamponu koloryzującego? Żeby ich na razie nie dobić i dać im odpocząć od silnych farb? Pamiętam że kiedyś użyłam srebrnego pyłu, strasznie mi zmatowiła i wysuszył włosy..

Ja uznalałam, że mam zbyt ciemno karmelowe włosy i mi w nich nieciekawie(strasznie zlewały mi się ze skórą) i zrobiłam jeszcze raz kąpiel rozjaśniającą tylko delikatniejszą i wyszedł jasny ryży :O
No cóż, poleciałam za rada Fryza i żeby to wyrównać nałożyłam palette -oczywiście nic nie chwyciło za to włosy mi zniszczyło już konkretnie Nigdy nikomu jej nie polecę. Po kąpieli były normalne a po palette znowu powinnam ciachnąć ze 3 cm włosów:/ są szorstkie i bez odzywki ich w życiu nie rozczeszę
No ale chodzić ryżo-blond nie chciałam a bałam się coś na nie nakładać jeszcze.. W końcu kupiłam szampon koloryzujący z Joanny. Trzymałam trochę krócej niż napisano w instrukcji i mam na głowie taki średni złotawo-popielaty blond Zmył się do jaśniejszego koloru po 3 myciach i jestem zadowolona bo nie przebijają żadne rudości a kolor wygląda naturalnie bardzo później zrobię i dodam zdjęcie

[xMartiax]

Napisane przez Irisfeal

Tak myślałam że chodziło o coś więcej.


Żółtawy ale blond Jeśli płukanki będziesz używać regularnie to stonuje jeszcze bardziej. A nie myślałaś użyć jakiegoś szamponu koloryzującego? Żeby ich na razie nie dobić i dać im odpocząć od silnych farb? Pamiętam że kiedyś użyłam srebrnego pyłu, strasznie mi zmatowiła i wysuszył włosy..

Ja uznalałam, że mam zbyt ciemno karmelowe włosy i mi w nich nieciekawie(strasznie zlewały mi się ze skórą) i zrobiłam jeszcze raz kąpiel rozjaśniającą tylko delikatniejszą i wyszedł jasny ryży :O
No cóż, poleciałam za rada Fryza i żeby to wyrównać nałożyłam palette -oczywiście nic nie chwyciło za to włosy mi zniszczyło już konkretnie Nigdy nikomu jej nie polecę. Po kąpieli były normalne a po palette znowu powinnam ciachnąć ze 3 cm włosów:/ są szorstkie i bez odzywki ich w życiu nie rozczeszę
No ale chodzić ryżo-blond nie chciałam a bałam się coś na nie nakładać jeszcze.. W końcu kupiłam szampon koloryzujący z Joanny. Trzymałam trochę krócej niż napisano w instrukcji i mam na głowie taki średni złotawo-popielaty blond Zmył się do jaśniejszego koloru po 3 myciach i jestem zadowolona bo nie przebijają żadne rudości a kolor wygląda naturalnie bardzo później zrobię i dodam zdjęcie

U mnie jest ciężko, bo schodziłam z czarnego... i przechodziłam w między czasie przez czerwień i róż... boję się już cokolwiek nakładać... włosy są masakrycznie przesuszone i kruszą się (ale nie są jak wata jak po moim pierwszym rozjaśnieniu kilka lat wstecz)... boję się nakładać szamponetkę, bo nie wiem co wyjdzie... nie chcę już wyglądać gorzej niż teraz... więc chyba zostanę przy srebrnym szamponie... aż włosy i skóra głowy (podrażnione po palette!) nieco odpoczną...

a jaki odcień tego szamponu?

[MorganLeFay]

Napisane przez Irisfeal

Tak myślałam że chodziło o coś więcej.


Żółtawy ale blond Jeśli płukanki będziesz używać regularnie to stonuje jeszcze bardziej. A nie myślałaś użyć jakiegoś szamponu koloryzującego? Żeby ich na razie nie dobić i dać im odpocząć od silnych farb? Pamiętam że kiedyś użyłam srebrnego pyłu, strasznie mi zmatowiła i wysuszył włosy..

Ja uznalałam, że mam zbyt ciemno karmelowe włosy i mi w nich nieciekawie(strasznie zlewały mi się ze skórą) i zrobiłam jeszcze raz kąpiel rozjaśniającą tylko delikatniejszą i wyszedł jasny ryży :O
No cóż, poleciałam za rada Fryza i żeby to wyrównać nałożyłam palette -oczywiście nic nie chwyciło za to włosy mi zniszczyło już konkretnie Nigdy nikomu jej nie polecę. Po kąpieli były normalne a po palette znowu powinnam ciachnąć ze 3 cm włosów:/ są szorstkie i bez odzywki ich w życiu nie rozczeszę
No ale chodzić ryżo-blond nie chciałam a bałam się coś na nie nakładać jeszcze.. W końcu kupiłam szampon koloryzujący z Joanny. Trzymałam trochę krócej niż napisano w instrukcji i mam na głowie taki średni złotawo-popielaty blond Zmył się do jaśniejszego koloru po 3 myciach i jestem zadowolona bo nie przebijają żadne rudości a kolor wygląda naturalnie bardzo później zrobię i dodam zdjęcie

A

A mi sie wydaje ze w tej joannie jest za mocna woda, chyba 9%. Na takie wlosy zniszczone rozjasnianiem moim zdaniem najlepiej polozyc farbe profesjonalna, odcień tzw naturalny zeby zrownac wszelkie niechciane refleksy, czasem potrzeba na to kilku farbowac, oczywiscie w odpowiednich odstepach czasu. Dopiero potem kłasc popiele lub inne odcienie (szkoda ze mi ktos tego nie powiedzial jak schodzilam z koloru, uniknelabym zieleni itp niespodzianek). Farbe najlepiej klasc na jak najslabszym oksydancie, do koloryzacji ton w ton wystarczy 3%.
Szampony koloryzujace to w praktyce to samo co farby, zwykle maja inna substancje zamiast amoniaku (ktora tak naprawde jest bj szkodliwa, polecam poczytac czym sie roznia i jak dzialaja). Czasem tzw "szampony" maja tez wlasnie slabszy oksydant ale producent zwykle nie podaje jaki. Farby profesjonalne sa teraz naprawde tak niedrogie np cece , kallos ze ja bym sie nie bawila w eksperymenty ze sklepowymi

[Irisfeal]

Napisane przez MorganLeFay

A

A mi sie wydaje ze w tej joannie jest za mocna woda, chyba 9%. Na takie wlosy zniszczone rozjasnianiem moim zdaniem najlepiej polozyc farbe profesjonalna, odcień tzw naturalny zeby zrownac wszelkie niechciane refleksy, czasem potrzeba na to kilku farbowac, oczywiscie w odpowiednich odstepach czasu. Dopiero potem kłasc popiele lub inne odcienie (szkoda ze mi ktos tego nie powiedzial jak schodzilam z koloru, uniknelabym zieleni itp niespodzianek). Farbe najlepiej klasc na jak najslabszym oksydancie, do koloryzacji ton w ton wystarczy 3%.
Szampony koloryzujace to w praktyce to samo co farby, zwykle maja inna substancje zamiast amoniaku (ktora tak naprawde jest bj szkodliwa, polecam poczytac czym sie roznia i jak dzialaja). Czasem tzw "szampony" maja tez wlasnie slabszy oksydant ale producent zwykle nie podaje jaki. Farby profesjonalne sa teraz naprawde tak niedrogie np cece , kallos ze ja bym sie nie bawila w eksperymenty ze sklepowymi

Tak ona ma chyba 9%? (jasne blondy tak mają ale naturalny szczerze mówiąc nie wiem, nie zwróciłam uwagi..)ja go rozcieńczyłam jeszcze wodą no i trzymałam 20 minut zamiast 30-40. Do tego nakłada się je na mokre włosy więc stęzenie utleniacza też jest mniejsze niż 9%.
Myślałam nad profesjonalnymi ale nigdy nie miałam z nimi do czynienia i wolałam nie bawić sie żeby nie zaszkodzić sobie bardziej za 5 razy większą kwotę. Mnie palette zniszczyła teraz włosy więc nie wiem tak naprawdę jak na nie wpłynęła Joanna. Na pewno nie są gorsze niż przed farbowaniem no i swego czasu używałam Księżycowego blondu na rozjaśniane włosy zamiast farb i stan włosów po był zawsze taki jak przed.
Poniżej efekty. Nie mam koloru włosów przed ale było to groteskowe połączenie bardzo jasnego ryżego z żółtym blondem -ogólnie ohyda.
Tu są efekty po naturalnym blondzie.

[MorganLeFay]

Napisane przez Irisfeal

Tak ona ma chyba 9%? (jasne blondy tak mają ale naturalny szczerze mówiąc nie wiem, nie zwróciłam uwagi..)ja go rozcieńczyłam jeszcze wodą no i trzymałam 20 minut zamiast 30-40. Do tego nakłada się je na mokre włosy więc stęzenie utleniacza też jest mniejsze niż 9%.
Myślałam nad profesjonalnymi ale nigdy nie miałam z nimi do czynienia i wolałam nie bawić sie żeby nie zaszkodzić sobie bardziej za 5 razy większą kwotę. Mnie palette zniszczyła teraz włosy więc nie wiem tak naprawdę jak na nie wpłynęła Joanna. Na pewno nie są gorsze niż przed farbowaniem no i swego czasu używałam Księżycowego blondu na rozjaśniane włosy zamiast farb i stan włosów po był zawsze taki jak przed.
Poniżej efekty. Nie mam koloru włosów przed ale było to groteskowe połączenie bardzo jasnego ryżego z żółtym blondem -ogólnie ohyda.
Tu są efekty po naturalnym blondzie.

Dobrze zrobilas ze rozcienczylas wode wlasnie to jest jedna z wad sklepowych farb, czyli moc oksydantu, a tak naprawde dla kazdego rodzaju i stanu wlosow potrzebny jest indywidualnie dobrany. W przypadku farbowania odcieniami z serii "natury" raczej ciezko sobie zaszkodzic, ale juz na domieszkach trzeba sie minimalnie znac (ale to samo sie tyczy i sklepowych i profes.). A koszty sa niskie np cece 120ml kosztuje ok 16 zl plus oxydant ja kupuje najtanszy z innej firmy za trzy zlote plus przesylka czyli ok 25 zl na dwa farbowania (120ml tubka farby to jest 2,5 raza tyle co z farbie sklepowej) wiec koszt niski, korzysci duze

[xMartiax]

U mnie jest sklep fryzjerski całkiem niedaleko... za wode płaciłam 3,70 dokładnie, cen farb nie znam niestety...
Byłam w hebe i obkupiłam się w maski i szampony, zaraz bedę leczyć włosy, choć niewiele pewnie uda mi się zdziałać, z włosów do połowy pleców przez kilka miesięcy mam włosy do połowy szyi ... no ale zachciało się zejścia z czarnego

[katja_24]

Napisane przez xMartiax

U mnie jest sklep fryzjerski całkiem niedaleko... za wode płaciłam 3,70 dokładnie, cen farb nie znam niestety...
Byłam w hebe i obkupiłam się w maski i szampony, zaraz bedę leczyć włosy, choć niewiele pewnie uda mi się zdziałać, z włosów do połowy pleców przez kilka miesięcy mam włosy do połowy szyi ... no ale zachciało się zejścia z czarnego

nie wiem, jak Ty to zrobilas. Ja schodze z czarnego ( 10 lat farbowania na granatowa czern z Palette) od kwietnia ub.r. i wlosy nadal mam tej samej dlugosci. Fakt, troszke sie skruszylo, podcinam co kilka m-cy po 2cm i jest dobrze. Tylko kolor ciagle nie ten...

[xMartiax]

A to na własne życzenie, końcówki scinam co miesiąc, może częściej nawet...

[exclusivee]

Napisane przez xMartiax

A to na własne życzenie, końcówki scinam co miesiąc, może częściej nawet...

Nie zapuścisz włosów ścinając je co chwilę Z czerni da się zejść na blond nie skracając drastycznie włosów

[katja_24]

Napisane przez xMartiax

A to na własne życzenie, końcówki scinam co miesiąc, może częściej nawet...

A to chyba ze tak.
W takim razie nie ma sie co dziwic, ze sa coraz krotsze, bo to co odrosnie, to Ty to obcinasz

[SceneQueene]

Dokładnie. Zawsze mnie to dziwiło, dlaczego ludzie non stop podcinają włosy, zamiast je porządnie odżywiać.

[xMartiax]

odżywiałam, odżywiam, ale było za dużo prostownicy i odżywianie mijało się z celem, teraz prostownice odstawiłam i oby było lepiej

[Zinger]

eh czyli nie ma innego sposobu zeby włosy nie ściemniały po dekolo oprócz rozjaśnienia?

[SceneQueene]

Napisane przez Zinger

eh czyli nie ma innego sposobu zeby włosy nie ściemniały po dekolo oprócz rozjaśnienia?

Broń Cię! Żadnego rozjaśniania po deko w celu powstrzymania ściemnienia. Po dekoloryzacji zaraz po dokładnym wypłukaniu włosów kładziesz normalnie jasną farbę typu Palette e10. I nie ściemnieją. Żaden rozjaśniacz.

[Zinger]

Napisane przez SceneQueene

Broń Cię! Żadnego rozjaśniania po deko w celu powstrzymania ściemnienia. Po dekoloryzacji zaraz po dokładnym wypłukaniu włosów kładziesz normalnie jasną farbę typu Palette e10. I nie ściemnieją. Żaden rozjaśniacz.

no właśnie tak zrobiłam i mi ściemniały

[SugarbabyLove]

Napisane przez Zinger

no właśnie tak zrobiłam i mi ściemniały

dlatego mowilam o plukance octowej lub cytrynowej slyszalam tez o dodaniu soku z cytryny do szamponu.. zreszta poszperaj w necie zobaczysz..

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez SceneQueene

Dokładnie. Zawsze mnie to dziwiło, dlaczego ludzie non stop podcinają włosy, zamiast je porządnie odżywiać.

to zalezy wszystko od włosów.. ja np podcinam gdzieś co około 2 miesiące końce, a dlatego że raz mi szybko rosną a dwa mi szybko się rozdwajają.. mimo pielęgnacji..

[SceneQueene]

Napisane przez Zinger

no właśnie tak zrobiłam i mi ściemniały

no co Ty... nie strasz mnie nawet... kilka osób tu pisało, że to skutkuje. a pamiętałaś, by przy wypłukiwaniu deko umyć też włosy sokiem z cytryny? może to było przyczyną, jeśli nie.

[Zinger]

Napisane przez SugarbabyLove

dlatego mowilam o plukance octowej lub cytrynowej slyszalam tez o dodaniu soku z cytryny do szamponu.. zreszta poszperaj w necie zobaczysz..

no ale przecież robiłam płukankę octową
zrobiłam wszystko tak jak trzeba, myłam kilka razy szamponem o neutralnym ph, dlugo płukałam i na koniec plukanka octowa

[gabi188]

hmmm może tutaj będzie dobre miejsce na mój problem.. otóż
Tydzień temu miałam swój naturalny ciemny blond. Coś mi odbiło..już nie będę tłumaczyć ale:
Zafarbowano mi na jaśniejszy - niby łagodnie wodą mieszanką 6% i 4% (o i tu proszę o opinię czy faktycznie taka woda nie zniszczyła mi tak włosów) a na następny dzień na ciemny kawowy brąz , wyszło rudawo przy skórze głowy i fryzjerka nałożyła ponownie, teraz jest jednolicie, ale nie podobam się sobie w tak ciemnym kolorze.
Nie ważne, chcę znowu swój naturalny kolorek. Doradźcie mi czy ta strategia będzie ok:
1. Dam odpocząc włosom ok miesiąc, pijąc pokrzywę, drożdzę, olejkując włoski i wcierając biostymie i dokupię serum na porost bez etanolu.
2. Włosy myję szamponem Kerium La roche pose, żeby zmyć chociaż trochę 2 razy w tygodniu na zmianę z moim nawilżającym szamponem (żeby nie wysuszyć)
3. Za miesiąc chcę zmyć ciemny tym: http://www.uber.com.pl/zmywacz-koloru-do-wlosow.html
4. Pójdę do fryzjera , mam nadzieję że odsłoni mi się ten jaśniejszy nierówny z pierwszego farbowania i będę chciała aby zafarbowali mi Davinesem - bo jest łagodny ponoć, farbowanie na mój kolor.

Znacie kogoś kto używał ten zmywacz? panicznie boję się zniszczenia włosów które tydzień temu naprawde były w dobrej kondycji, i waham sie co do tego zmywacza.

A oto moje zdjęcia , naturalny w dwóch różnych pomieszczeniach jasnym i ciemnym dał inny efekt na zdjęciu był bardziej ten jaśniejszy

[SceneQueene]

Napisane przez SugarbabyLove

to zalezy wszystko od włosów.. ja np podcinam gdzieś co około 2 miesiące końce, a dlatego że raz mi szybko rosną a dwa mi szybko się rozdwajają.. mimo pielęgnacji..

ano widzisz. ja sobie powiedziałam, że nie zetnę choćby nie wiem co i się trzymam

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez gabi188

o i tu proszę o opinię czy faktycznie taka woda nie zniszczyła mi tak włosów

nie. mieszanka wód 4% i 6% to w sumie 5% jakieś, więc niewiele więcej jak najsłabsza woda (3%, które praktycznie nawet niezbyt rozjaśnia), więc taka mieszanka nie miała prawa zniszczyć Ci włosów. natomiast tak częste farbowanie i owszem.

[gabi188]

Napisane przez SceneQueene

nie. mieszanka wód 4% i 6% to w sumie 5% jakieś, więc niewiele więcej jak najsłabsza woda (3%, które praktycznie nawet niezbyt rozjaśnia), więc taka mieszanka nie miała prawa zniszczyć Ci włosów. natomiast tak częste farbowanie i owszem.

to już mogłam nie iść na to ponowne farbowanie, myślałam że tylko rozjaśnianie niszczy włosy, ale ciemna farba w takim razie też?

[SugarbabyLove]

Napisane przez Zinger

no ale przecież robiłam płukankę octową
zrobiłam wszystko tak jak trzeba, myłam kilka razy szamponem o neutralnym ph, dlugo płukałam i na koniec plukanka octowa

hmm a to ciekawe.. to może faktycznie rozjaśnij kąpielą rozjaśniającą.. ewentualnie jak już ktoś poradził zaraz po dekoloryzacji nałóż farbę albo może szampon ten taki fioletowy, spray rozjaśniający..cokolwiek kombinować.. kurcze jakiś sposób musi być...

[nataszka25]

Napisane przez SceneQueene

Broń Cię! Żadnego rozjaśniania po deko w celu powstrzymania ściemnienia. Po dekoloryzacji zaraz po dokładnym wypłukaniu włosów kładziesz normalnie jasną farbę typu Palette e10. I nie ściemnieją. Żaden rozjaśniacz.

Witam Was, poczytuje Was od jakiegoś czasu,
tutaj nie ma żadnych przeciwników Paletee?
Ja się tyle nasłuchałam o tej farbie....
mam teraz w planie zakup alfaparf evolution 11.11 ,
odrost mam dość ciemny, co myślicie o tej farbie??

[SceneQueene]

Napisane przez gabi188

to już mogłam nie iść na to ponowne farbowanie, myślałam że tylko rozjaśnianie niszczy włosy, ale ciemna farba w takim razie też?

wiesz Kochana, to nie tak że farbowanie niszczy włosy. ale w jednym tygodniu przeszłaś je dwa razy co miało prawo osłabić Ci włoski. dla przykładu jeśli farbujesz je raz w miesiącu/raz na dwa miesiące najlepiej, przy czym odżywiasz- delikatne szampony, dobra maska, jakiś olejek 2/3 razy w tygodniu- wtedy farbowanie niczego nie zmienia. ale jeśli włoski są nieodpowiednio odżywione a farbowanie następuje często- wtedy włoski mogą się poniszczyć i sprawiać wrażenie lekko przesuszonych. nie ma jednak kłopotu- wszystko da się naprawić. pielęgnuj.
PS rozjaśnianie to zło! tylko i wyłącznie dekoloryzacja.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez nataszka25

Witam Was, poczytuje Was od jakiegoś czasu,
tutaj nie ma żadnych przeciwników Paletee?
Ja się tyle nasłuchałam o tej farbie....
mam teraz w planie zakup alfaparf evolution 11.11 ,
odrost mam dość ciemny, co myślicie o tej farbie??

Już tutaj szła o niej dyskusja. Kilka lat temu rzeczywiście wszyscy je odradzali. Ale od tej pory składy zostały ulepszone i Palette nie jest już szkodliwa. Z tego co tutaj czytałam, bo sama jestem zwolenniczką Syossa.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez SugarbabyLove

hmm a to ciekawe.. to może faktycznie rozjaśnij kąpielą rozjaśniającą.. ewentualnie jak już ktoś poradził zaraz po dekoloryzacji nałóż farbę albo może szampon ten taki fioletowy, spray rozjaśniający..cokolwiek kombinować.. kurcze jakiś sposób musi być...

i w takim przypadku brakuje tu Andy'ego
nie słyszałam jeszcze, żeby taka jasna Palette nie powstrzymała ciemnienia.

[gabi188]

Napisane przez SceneQueene

wiesz Kochana, to nie tak że farbowanie niszczy włosy. ale w jednym tygodniu przeszłaś je dwa razy co miało prawo osłabić Ci włoski. dla przykładu jeśli farbujesz je raz w miesiącu/raz na dwa miesiące najlepiej, przy czym odżywiasz- delikatne szampony, dobra maska, jakiś olejek 2/3 razy w tygodniu- wtedy farbowanie niczego nie zmienia. ale jeśli włoski są nieodpowiednio odżywione a farbowanie następuje często- wtedy włoski mogą się poniszczyć i sprawiać wrażenie lekko przesuszonych. nie ma jednak kłopotu- wszystko da się naprawić. pielęgnuj.
PS rozjaśnianie to zło! tylko i wyłącznie dekoloryzacja.[COLOR="Silver"]

Kurcze ale może u mnie nie będzie tak źle, skoro wcześniej miałam w ogóle nie farbowane i w miarę zdrowe włoski....?
Co prawda dzien po dniu, aleta druga to juz przyciemnianie..
Teraz dbam jeszcze bardziej jak napisałam w moim programie, i za miesiąc chciałabym użyć tego zmywacza uber hair colour remover albo myślę też o b4 z UK, one z tego co widze chyba tak samo działają, może z colour b4 ma ktoś doświadczenie?
Waham sie między 1 a drugim

[Irisfeal]

Napisane przez nataszka25

Witam Was, poczytuje Was od jakiegoś czasu,
tutaj nie ma żadnych przeciwników Paletee?
Ja się tyle nasłuchałam o tej farbie....
mam teraz w planie zakup alfaparf evolution 11.11 ,
odrost mam dość ciemny, co myślicie o tej farbie??

Ja! O ile palette C10 mi wielkiej szkody faktycznie nie zrobiło to zwykła farba nierozjaśniająca nie dość, że mi nie chwyciła praktycznie wcale to zrobiła takie siano z włosów, że zanim nie nałożę odżywki nie odważam się ich po myciu nawet palcami przeczesać! Bo jest to praktycznie niemożliwe A mówili to nie słuchałam Nigdy więcej

[SceneQueene]

Oj Kochana... ja ani jednego ani drugiego nie używałam. A nie lepiej spróbować kupić saszetkę/dwie niebieskiego/zielonego Vincenta Lediera+ wodę 6/9%? Tutaj dużo osób tak dekoloryzowało. Musiałabyś przeczytać strony wstecz.

[exclusivee]

Co do palette, to mi włosów nie zniszczyła, więc proszę, nie wkładajmy wszystkich do jednego worka Utarła się głupia opinia powszechna o palette, a prawda jest taka, że każda farba ma swoje wady i zalety. Dla mnie palette jest trwała i super kryjąca A teraz jeszcze skład wzbogacili o keratynę więc na +.

Napisane przez Zinger

eh czyli nie ma innego sposobu zeby włosy nie ściemniały po dekolo oprócz rozjaśnienia?

Napisane przez SceneQueene

Broń Cię! Żadnego rozjaśniania po deko w celu powstrzymania ściemnienia. Po dekoloryzacji zaraz po dokładnym wypłukaniu włosów kładziesz normalnie jasną farbę typu Palette e10. I nie ściemnieją. Żaden rozjaśniacz.

A może po prostu szampon zakwaszający?? Po co kombinować z płukankami, i innymi cudami, przecież wszystko wykonuje się po to by zakwasić włosy. Widziałam na allegro szampony zakwaszające właśnie z joanny proffesional o ile dobrze pamiętam, za 11zł Więc myślę że nie jest to sporo, a jeśliby pomogło, to chyba warto spróbować?

Napisane przez gabi188

Kurcze ale może u mnie nie będzie tak źle, skoro wcześniej miałam w ogóle nie farbowane i w miarę zdrowe włoski....?
Co prawda dzien po dniu, aleta druga to juz przyciemnianie..
Teraz dbam jeszcze bardziej jak napisałam w moim programie, i za miesiąc chciałabym użyć tego zmywacza uber hair colour remover albo myślę też o b4 z UK, one z tego co widze chyba tak samo działają, może z colour b4 ma ktoś doświadczenie?
Waham sie między 1 a drugim

Nie znam ani jednego ani drugiego Może fryz by coś wiedział