Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[MissChievousTess]

Zgodnie z moim postanowieniem zrobiłam trening domowy z fitness blender na dolne parte ciała. Rany jak mnie tyłek pali. Ale nie jest źle bo zdychałam dokładnie w tych samych momentach co instruktorka w filmiku.
Idę dokończyć oglądanie wywiadu z Julio Cortazarem na YT po hiszpańsku (dwugodzinny, wczoraj obejrzałam połowę), a potem poczytam jedną z jego książek, o której wspominał w tym wywiadzie El Examen mówiąc, że dla niego osobiście jest bardzo ważna.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Ja też dziś odpoczywam. No właśnie nie wiem co Psotce odbiło bo czasem matę skubała, ale wypluwała te kawałki. Dziś co chwilę się drze, żeby dać jej jeść, więc chyba już powinno być w porządku. Zazdrosna nie ma o co być bo obecnie oboje ćwiczymy w domu. No chyba, że uważa, że mata nam ją zabiera i odrywa od zabawy z nią. Powinnam się dziś zafarbować, a jutro wysłać kilka aplikacji na nowe oferty.
Ogarnęłam trochę mieszkanie, więc nie jest tak, że leżę i nic nie robię, ale wymigałam się dziś od zakupów spożywczych i gotowania (obiad był na wynos, po raz pierwszy od bardzo dawna).

W niedziele jeszcze nikt się nie dorobił, więc jeden dzień jak sobie człowiek odpocznie nic mu nie będzie.

Ja się wczoraj farbowałam bo już miałam chyba z 2 cm odrostów.

Jak już woła jeść to znaczy, że żołądek pracuje a matę chyba musisz kupić nową.

Ja dziś muszę wrócić do nauki, i też filmik obejrzeć.

[MissChievousTess]

Mam mega zakwasy po wczorajszym treningu. Dziś zrobię na mięśnie brzucha. Za nami kolejny obiad bezmięsny- tym razem ten:
https://www.kuchniabazylii.pl/2011/1...orkami-cherry/
Żeby było więcej białka oddaliśmy jeszcze puszkę soczewicy. Wyszło pyszne i bardzo sycące. Polecam

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

Mam mega zakwasy po wczorajszym treningu. Dziś zrobię na mięśnie brzucha. Za nami kolejny obiad bezmięsny- tym razem ten:
https://www.kuchniabazylii.pl/2011/1...orkami-cherry/
Żeby było więcej białka oddaliśmy jeszcze puszkę soczewicy. Wyszło pyszne i bardzo sycące. Polecam

Tez takie jedzenie bardzo lubie. Dodaje jeszcze pomidorow suszonych.

Dzisiaj duzo pracy, spedze chyba cala noc przed komputerem, ale musze jeszcze jakos ogarnac kuchnie.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Mam mega zakwasy po wczorajszym treningu. Dziś zrobię na mięśnie brzucha. Za nami kolejny obiad bezmięsny- tym razem ten:
https://www.kuchniabazylii.pl/2011/1...orkami-cherry/
Żeby było więcej białka oddaliśmy jeszcze puszkę soczewicy. Wyszło pyszne i bardzo sycące. Polecam

Wygląda smacznie na noc kusisz

[bingos]

Hej dziewczyny
Nie odzywałam się jakiś czas, bo miałam trochę nauki, drugą zmianę w pracy i jakoś totalnie nie mogłam się zorganizować Za tydzień mam ostatnie zaliczenie i zamierzam wrócić do czytania, do nauki niemieckiego i do ćwiczeń

[MissChievousTess]

Napisane przez bingos

Hej dziewczyny
Nie odzywałam się jakiś czas, bo miałam trochę nauki, drugą zmianę w pracy i jakoś totalnie nie mogłam się zorganizować Za tydzień mam ostatnie zaliczenie i zamierzam wrócić do czytania, do nauki niemieckiego i do ćwiczeń

Fajnie,że wracasz do ćwiczeń. Ja robię teraz programy typu "no equipment at home workout" z fitness blender. Myślałam, że o takie niby nic bez obciążenia, a zakwasy są po tym jednak potężne.
Wróciłam z kina. Oglądaliśmy "Cudowny chłopak". Niesamowicie wzruszający film. Dobrze, że wzięłam ze sobą spory zapas chusteczek higienicznych bo bez łez wzruszenia się nie obyło. Temat złagodzony troszkę w bajkowym klimacie a la bajki Disney'a bo dopuszczony ponoć już dla dzieci od lat 7, ale i tak robi wrażenie.
Warto obejrzeć. Scen drastycznych nie ma, więc można z dziećmi obejrzeć.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Mi regularne ćwiczenie wychodzi najgorzej ze wszystkich postanowień.

Wczoraj prawie cały dzień robiłam stronę internetową. Dzisiaj jeszcze tylko ostatnie drobnostki poprawię (m.in. po zmianie czcionki trochę mi się elementy porozjeżdżały). TŻ zaoferował, że zrobi mi code review, jak skończę. Jestem pewna, że znajdzie mnóstwo rzeczy, które można by zrobić lepiej, ale ja i tak jestem z siebie dumna kilka nowych rzeczy się dowiedziałam, robiąc stronę tak od A do Z, mając za podstawę projekt graficzny (ale bez żadnych opisów wymiarów, kodów kolorów itp., wiec musiałam to sama posprawdzać).

Poza tym przeczytałam 100 stron "Braci Karamazow". Na razie nieszczególnie mnie wciągają, ale mam przeczucie, że będzie lepiej.

W weekend zrobiliśmy duże zakupy spożywcze i pomarynowalismy mięsa, więc na przygotowanie jedzenia będzie schodziło w tygodniu mniej czasu.

Dni coraz dłuższe i niby mam trochę więcej energii, ale i tak marzę o wiośnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Ja muszę wrócić do nauki języka, bo w weekend robiłam co innego i już wypadłam z rytmu.

Ćwiczenia to ja robię codziennie gorzej ze słodyczami.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Znowu/ nadal nie ma szczepionek przeciwko WZW A. Niby do kwietnia jeszcze sporo czasu, ale jednak wolałabym już mieć to z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Ja nawet jakoś daję radę z mniejszą ilością słodyczy niż zwykle. W ogóle to chcę się nauczyć robić słodycze domowe bo moja babcia na starość walczy ze skokami poziomu cukru, a słodycze kocha i cierpi, że nie może ich jeść, więc chciałam dla niej porobić jakieś domowe. Ale nie wiem czy trzeba się męczyć bo czytałam w tym tygodniu wywiad z dietetykiem, w którym specjalista stwierdził jasno, że nieważne, które makroskładniki się ogranicza w diecie dla zdrowia- tłuszcze czy węglowodany i żeby ograniczyć te, które jest łatwiej ograniczyć . Mój TŻ źle znosi odstawianie węglowodanów, choć się na nie uparł, więc ja teraz spróbuję pomanewrować naszą dietą raczej w kierunku ograniczania tłuszczy niż węgli. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziś śniadanko mamy wegetariańskie. TŻ posmakował hummus i takie kaszotto z warzywami, hummusem i tahini, więc zażądał przepisów na domowy hummus i tahini, znalazłam na kwestia smaku i będziemy pewnie robić.
Wczoraj zrobiłam zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha z fitness blender, ale chyba poszukam innego bo raz, że zmęczenia mięśni po nim nie czuję, a dwa że w jednym ćwiczeniu musiałam walić głową w podłogę i jeszcze TŻ stwierdził, że ćwiczenia nadwyrężają kark (ludzie w komentarzach pod filmikiem narzekali, na bóle szyi po tym zestawie). Więc szukam dalej zestawu bez sprzętu na mięśnie brzucha. Zestaw na tyłek za to bardzo dobry, zakwasy jeszcze dziś mam, ale spróbuję zrobić go ponownie. Jak nie dam rady to resztę zrobię dziś z kettlami.
Też zaczyna chcieć mi się wiosny, więc robię sobie wiosnę w łazience (kwiatowe zapachy pod prysznic) i w kuchni (warzywka, kolorowe jedzenie, sałatki itd.).

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja sie ostatnio zaczelam doksztalcac pod katem ogrodu na balkonie. Planuje wyprobowac w tym roku wszystko, co znalazlam - pomidory, salate, ziola, rzodkiewke, cukinie i fasolke szparagowa. Salate i rzodkiewke mozna juz podobno w marcu wysiac. Nigdy sie ogrodem nie zajmowalam, wiec to dla mnie nowosc, a poza tym moj balkon nie jest najbardziej naslonecznionym miejscem, jakie mozna sobie wymarzyc (ale tez nie jest zacieniony; cos posrodku), wiec bede eksperymentowac.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Ja nawet jakoś daję radę z mniejszą ilością słodyczy niż zwykle. W ogóle to chcę się nauczyć robić słodycze domowe bo moja babcia na starość walczy ze skokami poziomu cukru, a słodycze kocha i cierpi, że nie może ich jeść, więc chciałam dla niej porobić jakieś domowe. Ale nie wiem czy trzeba się męczyć bo czytałam w tym tygodniu wywiad z dietetykiem, w którym specjalista stwierdził jasno, że nieważne, które makroskładniki się ogranicza w diecie dla zdrowia- tłuszcze czy węglowodany i żeby ograniczyć te, które jest łatwiej ograniczyć . Mój TŻ źle znosi odstawianie węglowodanów, choć się na nie uparł, więc ja teraz spróbuję pomanewrować naszą dietą raczej w kierunku ograniczania tłuszczy niż węgli. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziś śniadanko mamy wegetariańskie. TŻ posmakował hummus i takie kaszotto z warzywami, hummusem i tahini, więc zażądał przepisów na domowy hummus i tahini, znalazłam na kwestia smaku i będziemy pewnie robić.
Wczoraj zrobiłam zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha z fitness blender, ale chyba poszukam innego bo raz, że zmęczenia mięśni po nim nie czuję, a dwa że w jednym ćwiczeniu musiałam walić głową w podłogę i jeszcze TŻ stwierdził, że ćwiczenia nadwyrężają kark (ludzie w komentarzach pod filmikiem narzekali, na bóle szyi po tym zestawie). Więc szukam dalej zestawu bez sprzętu na mięśnie brzucha. Zestaw na tyłek za to bardzo dobry, zakwasy jeszcze dziś mam, ale spróbuję zrobić go ponownie. Jak nie dam rady to resztę zrobię dziś z kettlami.
Też zaczyna chcieć mi się wiosny, więc robię sobie wiosnę w łazience (kwiatowe zapachy pod prysznic) i w kuchni (warzywka, kolorowe jedzenie, sałatki itd.).

tak sobie powtarzam od dziś nie ale jak wracam do domu, to brak energii i mozg mówi weź batona bo zaczniesz gwiazdorzyć , a po za tym okres mi się zbliża i muszę nadrobić to co mi niedługo ubędzie.

[MissChievousTess]

Mnie w okres też męczy. Ale nie tyle na cukier co na czekoladę. I to jak najbardziej czekoladową. Więc teraz najczęściej się nie męczę tylko kupuję np. deserową albo gorzką z pomarańczami. Czytałam w jakimś artykule porady ginekologa by jak kobieta tak ma to wtedy nie męczyć się z dietą tylko kawałek tej czekolady zjeść i tyle. A batonów to nie chce mi się wcale. Cukru chce mi się jak nie jadam regularnych posiłków i jem za mało warzyw i owoców. Jak kiedyś byłam długo na wsi z dostępem do dużej ilości warzyw i owoców to wcale nie chciało mi się ani cukru ani słodkiego, więc to chyba objaw niedożywienia, braku witamin i mikroelementów, zbyt ubogiej diety. A czekolady chce mi się w 2 sytuacjach- jak się bardzo dużo uczę (mózg jeździ na glukozie niestety, szczególnie przy nauce pamięciowej) albo przed okresem lub w pierwsze 3 dni okresu (z tego co czytałam to zasługa prostogladyny- chyba tak się ten hormon nazywa, odpowiada za skurcze macicy).

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Zamowilam ksiazke ''Japanese from zero''. Dosyc droga, ale dostepne sa do niej tez filmiki na youtube, poza tym zastosowana jest technika dokladania po kilka znakow kany do kazdej lekcji, przez co szybciej sie tego uczy. Poza tym gramatyka jest wprowadzana od poczatku. Wedlug komentarzy, ten podrecznik jest lepszy do samodzielnej nauki niz Genki.
http://yesjapan.com

[Cockatrice]

Ja dzisiaj się osłuchiwałam z językiem przez oglądanie filmu i niestety nic poza tym. W zasadzie to nawet ten angielski taki mało wymagający. Łudzę się, że jutro będzie lepiej. Może zdecyduję się w końcu na zakup witamin, bo już mnie denerwuje wieczna senność.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Cockatrice

Ja dzisiaj się osłuchiwałam z językiem przez oglądanie filmu i niestety nic poza tym. W zasadzie to nawet ten angielski taki mało wymagający. Łudzę się, że jutro będzie lepiej. Może zdecyduję się w końcu na zakup witamin, bo już mnie denerwuje wieczna senność.

A badalas tarczyce? D3+k2 i magnez kup koniecznie, uwierz, nie zaszkodzi ci. Jak kupujesz magnez, to najlepiej CYTRYNIAN magnezu, bo ma najwieksza wchlanialnosc. Te wszystkie tlenki i weglany magnezu, ktore sa w wiekszosci preparatow, maja wchlanialnosc na poziomie 10-30%.
A tak poza tym, to polecam owsianke z owocami i pestkami dyni/slonecznika na sniadanie. Prawdziwa bomba witaminowa. Kiedys sprawdzalam, ktore produkty maja najwiecej wartosci odzywczych za pomoca programu, to prym wiodly platki owsiane i zdaje sie brokuly - zjadajac 100 gram tych produktow zaspokajasz zapotrzebowanie na najwiecej zwiazkow odzywczych. Wysoko byly tez banany.
Ja tez sie wlasnie powoli podnosze z letargu roznymi witaminami i potrawami. Powoli czuje sie troszeczke lepiej.

[ParoleParole]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8076492 6]Ja sie ostatnio zaczelam doksztalcac pod katem ogrodu na balkonie. Planuje wyprobowac w tym roku wszystko, co znalazlam - pomidory, salate, ziola, rzodkiewke, cukinie i fasolke szparagowa. Salate i rzodkiewke mozna juz podobno w marcu wysiac. Nigdy sie ogrodem nie zajmowalam, wiec to dla mnie nowosc, a poza tym moj balkon nie jest najbardziej naslonecznionym miejscem, jakie mozna sobie wymarzyc (ale tez nie jest zacieniony; cos posrodku), wiec bede eksperymentowac.[/QUOTE]

ja miałam już dwa podejścia do ogróka. Oba kompletnie chybione.
W tym roku trzecie i ostatnie. Zdecydowanie brak mi czasu.

[Cockatrice]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8077918 6]A badalas tarczyce? D3+k2 i magnez kup koniecznie, uwierz, nie zaszkodzi ci. Jak kupujesz magnez, to najlepiej CYTRYNIAN magnezu, bo ma najwieksza wchlanialnosc. Te wszystkie tlenki i weglany magnezu, ktore sa w wiekszosci preparatow, maja wchlanialnosc na poziomie 10-30%.
A tak poza tym, to polecam owsianke z owocami i pestkami dyni/slonecznika na sniadanie. Prawdziwa bomba witaminowa. Kiedys sprawdzalam, ktore produkty maja najwiecej wartosci odzywczych za pomoca programu, to prym wiodly platki owsiane i zdaje sie brokuly - zjadajac 100 gram tych produktow zaspokajasz zapotrzebowanie na najwiecej zwiazkow odzywczych. Wysoko byly tez banany.
Ja tez sie wlasnie powoli podnosze z letargu roznymi witaminami i potrawami. Powoli czuje sie troszeczke lepiej.[/QUOTE]

Już umieram wewnętrznie od czytania non stop o badaniu tarczycy. Badam ją regularnie i jest w normie. Planuję kupić właśnie D3+K2 i do tego B12.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

[MissChievousTess]

Napisane przez Cockatrice

Ja dzisiaj się osłuchiwałam z językiem przez oglądanie filmu i niestety nic poza tym. W zasadzie to nawet ten angielski taki mało wymagający. Łudzę się, że jutro będzie lepiej. Może zdecyduję się w końcu na zakup witamin, bo już mnie denerwuje wieczna senność.

Może to anemia? Poziom ferrytyny badałaś sobie? Ja nie i właśnie planuję na marzec zrobić badania bo teraz w lutym wydam na dentystę. Inna opcja to niedobór witaminy D. Od listopada do marca w Polsce powinno się suplementować. Ja zażywam w Molekin Osteo bo mam rodzinne obciążenie osteoporozą. A lekarka moje mamy poleca Vitrum D3.

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Zaczęłam czytać nową lekturę uproszczoną po włosku- Lo straniero (poziom B1).
Przyjemnie przeczytać rozdział, a potem odsłuchać to samo z nagrania audio. Gorąco polecam tą metodę jak ktoś chce pracować nad językiem. No i obejrzałam dziś 1 filmik o języku niemieckim, o niemieckim alfabecie i jak czytać umblauty. Dziwna wymowa. Myślałam, że ciut inaczej brzmią.
No i przeczytałam krótki artykuł po hiszpańsku z czasopisma Vocable (francuskie dla uczących się hiszpańskiego) - o tym, że w Wielkiej Brytanii po Brexicie jakiś raport zaleca naukę języka hiszpańskiego.

[Cockatrice]

Napisane przez MissChievousTess

Może to anemia? Poziom ferrytyny badałaś sobie? Ja nie i właśnie planuję na marzec zrobić badania bo teraz w lutym wydam na dentystę. Inna opcja to niedobór witaminy D. Od listopada do marca w Polsce powinno się suplementować. Ja zażywam w Molekin Osteo bo mam rodzinne obciążenie osteoporozą. A lekarka moje mamy poleca Vitrum D3.

Anemia to na pewno nie jest. No właśnie, powinno się suplementować a ja nigdy tego nie robiłam. Chyba czas zacząć.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Mnie w okres też męczy. Ale nie tyle na cukier co na czekoladę. I to jak najbardziej czekoladową. Więc teraz najczęściej się nie męczę tylko kupuję np. deserową albo gorzką z pomarańczami. Czytałam w jakimś artykule porady ginekologa by jak kobieta tak ma to wtedy nie męczyć się z dietą tylko kawałek tej czekolady zjeść i tyle. A batonów to nie chce mi się wcale. Cukru chce mi się jak nie jadam regularnych posiłków i jem za mało warzyw i owoców. Jak kiedyś byłam długo na wsi z dostępem do dużej ilości warzyw i owoców to wcale nie chciało mi się ani cukru ani słodkiego, więc to chyba objaw niedożywienia, braku witamin i mikroelementów, zbyt ubogiej diety. A czekolady chce mi się w 2 sytuacjach- jak się bardzo dużo uczę (mózg jeździ na glukozie niestety, szczególnie przy nauce pamięciowej) albo przed okresem lub w pierwsze 3 dni okresu (z tego co czytałam to zasługa prostogladyny- chyba tak się ten hormon nazywa, odpowiada za skurcze macicy).

Mam tak zwykle tydzień przed okresem a jak się zacznie to na wet nie jadam słodyczy, no chyba, że się zdenerwuje jak dziś, to na wet jeść mi się nie chce .

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Cockatrice

Już umieram wewnętrznie od czytania non stop o badaniu tarczycy. Badam ją regularnie i jest w normie. Planuję kupić właśnie D3+K2 i do tego B12.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

Moja mama bierze Apo D3, 1000 j.m

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Cockatrice

Już umieram wewnętrznie od czytania non stop o badaniu tarczycy. Badam ją regularnie i jest w normie. Planuję kupić właśnie D3+K2 i do tego B12.

Sent from my HUAWEI CAN-L11 using Wizaz Forum mobile app

No wiesz, przeciez to nie bylo w zlosci, tylko w dobrej wierze :/. Duzo ludzi chodzi latami jak zombie niezdolne do funkcjonowania, bo im lekarze zbadali tylko tsh i zinterpretowali 3,0 jako dobry wynik. To forum jest na tyle duze, ze nie wiem, kto co komu odpisal, a nawet czasem nie pamietam, co ja sama komu odpisalam.

Miss, zalecenia sie zmienily, w Polsce powinno sie suplementowac wit. D3 caly rok.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez ParoleParole

ja miałam już dwa podejścia do ogróka. Oba kompletnie chybione.
W tym roku trzecie i ostatnie. Zdecydowanie brak mi czasu.

Tez na balkonie czy normalny ogrodek?

[katte25]

Ja wiem jedno, że jak robię to co lubię to mogę 24/7, zmęczenia nie czuję, deprecha też mnie nie dopada, a jak robie coś z musu to na wet gdybym łykała wszystkie witaminy i tak nie pomoże.

[Cockatrice]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8079315 6]No wiesz, przeciez to nie bylo w zlosci, tylko w dobrej wierze :/. Duzo ludzi chodzi latami jak zombie niezdolne do funkcjonowania, bo im lekarze zbadali tylko tsh i zinterpretowali 3,0 jako dobry wynik. To forum jest na tyle duze, ze nie wiem, kto co komu odpisal, a nawet czasem nie pamietam, co ja sama komu odpisalam.

Miss, zalecenia sie zmienily, w Polsce powinno sie suplementowac wit. D3 caly rok.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------



Tez na balkonie czy normalny ogrodek?[/QUOTE]
Nie chciałam, żeby to zabrzmiało że jestem zła czy coś, bo wiem że nikt tego nie robi specjalnie, ale po prostu już czuję jakąś beznadzieje, że nie ma dla mnie dobrej rady.
Dzisiaj się wzięłam w końcu za siebie od początku ferii i zrobiłam sporo zadań z matmy, jeszcze planuję dziś poczytać książkę, zająć się jogą i może obejrzeć znów jakiś film po angielsku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8079315 6]No wiesz, przeciez to nie bylo w zlosci, tylko w dobrej wierze :/. Duzo ludzi chodzi latami jak zombie niezdolne do funkcjonowania, bo im lekarze zbadali tylko tsh i zinterpretowali 3,0 jako dobry wynik. To forum jest na tyle duze, ze nie wiem, kto co komu odpisal, a nawet czasem nie pamietam, co ja sama komu odpisalam.

Miss, zalecenia sie zmienily, w Polsce powinno sie suplementowac wit. D3 caly rok.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------



Tez na balkonie czy normalny ogrodek?[/QUOTE]
Normalny. Tylko rozmiarów małych.



Totalnie nie mam siły ostatnio. Śpię po 10 godzin i jestem totalnie niewyspana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Ja to jak pójdę wcześniej spać niż 23 to się budzę w nocy, ale znów czasami mam tak, że muszę sobie zrobić popołudniową drzemkę bo inaczej usnę na stojąco.

[katte25]

Jestem po imprezie i głowa mi pęka

[katte25]

Matko co tu tak cicho.

Dziś ide na zakupy więc za pewne duzo nie zrobię, zresztą zobaczę jak przybędę do domu.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez katte25

Matko co tu tak cicho.

Dziś ide na zakupy więc za pewne duzo nie zrobię, zresztą zobaczę jak przybędę do domu.

Marnujemy czas miałam dość intensywny tydzień, więcej pracowałam, w środę byliśmy do późna na "Władcy Pierścieni" z muzyką na żywo (zupełnie inny odbiór!). I zaburzył mi się plan dnia.
ja dziś pracuję, a jak wrócę, to pewnie się chwilę zdrzemnę, bo do 2 grałam w heroes ;P ale może się w pracy rozbudzę i wytrzymam do wieczora.
Mieszkanie mam w miarę ogarnięte. Zakupy jeszcze mamy w zapasie. Nic mi więc nie wisi dziś nad głową. Wieczorem będę dalej męczyć JS. Jutro więcej czasu poświęcę na angielski. Moja izba zaoferowała możliwość wykupienia karty multisportu albo fitsportu, muszę poczytać, czym się różnią i czy bardziej mi się opłaca wykupić w swojej izbie, czy jako osoba towarzysząca w firmie TŻta. Liczę na to, że jak będę płacić, to od razu będę miała większą motywację do ćwiczeń ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz