2017-12-05, 21:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 108
|
Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Czy robicie sobie prezenty na 6 grudnia? W mojej rodzinie nie robimy. Jak byliśmy mniejsi to dostawalismy jakieś male prezenty i słodycze pod choinkę od rodziców a potem juz nic. Kolega mnie spytał czy kupilam cos rodzeństwu i nie wiedziałam co odpowiedzieć żeby nie pomyślał ze jestem jakas dziwna. W ogóle wszyscy juz ubierają choinki i dekoruja domy czuć świąteczna atmosferę a ja nic. Smutno mi przez to. Nie chce być zacofana. Potem będę mieć partnera rodzinę i nie wyniosłe tajnych wzeocow i tradycji z domu. Boje się ze jestem dziwnie wychhowana. Nie chodzimy na żadne imprezy. Rodzice nigdzie nie wychodzą, nie chodzą do znajomych nie piją. Mam w pracy kooezanke ktoraa jest matka. Ma wiele pomyslow ciągle cos robi i konbinuje jest koleżeńska i towarzyska lubi kosmetyki paznokcie perfumy wszystko załatwi z każdym się Nagada. Moja mama się nie maluje nie nauczyła mnie dbać o siebie i podobać SiE facetom. Przepraszam musiakan sie wyzalic.
__________________
"Kiedy Bóg chce ci zrobić podarunek, zwykle opakowuje go w kłopot. Im większy podarunek otrzymujesz, tym większym kłopotem Bóg go maskuje." |
2017-12-05, 21:30 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Zwykle robimy, ale w tym roku umówiliśmy się że nikt nie robi prezentów ani na Mikołaja, ani na Święta.
Nie przejmuj się, razem z partnerem stworzysz wasze własne tradycje i też będzie fajnie I nie musisz czekać na rodziców, żeby poczuć się świątecznie. Nawet coś małego i niedrogiego może poprawić ci nastrój. Np. świąteczna świeczka, kilka gałązek jodły i jakieś małe szyszki, et voila - stroik!
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-12-05, 22:00 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U mnie 6 grudnia była tradycja raczej małych prezentów, jakieś słodycze itp., bawiłam się w to raczej jak byłam mała. "Mikołaj" je chował wtedy pod poduszkę Pod choinkę była druga tura już raczej bardziej wypaśnych prezentów, które przynosi "Aniołek" i ten zwyczaj kontynuuję do dzisiaj. Osobiście kupuję tylko prezent mamie i chłopakowi (osobno), generalnie w rodzinie wiadomo kto komu kupuje prezent żeby każdy coś znalazł pod choinką, a dzieciaki mogą się cieszyć bajkową wersją wydarzeń.
|
2017-12-06, 01:55 | #4 |
Meravigliosa creatura
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
W mojej bliższej i dalszej rodzinie zawsze było odwrotnie, niż teraz jest to praktykowane. Prezenty dajemy sobie 6 grudnia. Mikołaj je przynosi Dzieci dostają takie bardziej wypasione, dorośli drobne, lub wręcz symboliczne. Za to prezentów na gwiazdkę, w święta, nigdy u nas nie było i nie ma. Kiedyś, jako nastolatka, próbowałam to odwrócić, ale tradycja okazała się być silniejsza
|
2017-12-06, 05:37 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: z kociego raju
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U mnie jest tradycja wkładania mikołajowych prezentów do buta, 5grudnia dzieci czyszczą swoje buty, często wszystkie, z nadzieją, że rano w każdym coś znajdą 😁 córka ma 20lat i właśnie wrzuciłam skromny prezent do buta 😊 prezenty gwiazdkowe są bardziej wypasione, Gwiazdor wkłada je pod choinkę, oczywiście jak nikt nie widzi 😀
wysłane z mojego Xiaomi |
2017-12-06, 06:32 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U mnie raczej nie ma prezentów z tej okazji, ewentualnie słodycze. Z chłopakiem w tym roku w ramach Mikołajek idziemy na standup.
Nie potrzebujesz rodziców, żeby ruszyć z miejsca. Twoja mama nie jest gorsza, bo się nie maluję. Po prostu ma inny styl. Tak samo z wychodzeniem - nie ma nic zlego w byciu domatorem. A jeśli Ty chcesz się zacząć malować, to droga wolna . Metoda prób i błędów na pewno się nauczysz. I nie uważasz, że to nadzwyczaj głupi powód, by myśleć, że ktoś jest dziwny, bo ma inne tradycje? Jeśli ja jem w wigilię zupę rybna, a reszta polski barszcz to jestemt dziwna? Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2017-12-06, 07:49 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Robimy sobie z TŻ z tej okazji drobne prezenty, nasze koty też coś dostają. W pracy rozdaję wybranym osobom nieco słodkości, czasami też dostaję coś od kogoś (w tym roku dostałam od koleżanki słoik kiszonego barszczu na święta i czekoladę, a od szefa wszyscy dostali po czekoladowym mikołaju).
|
2017-12-06, 07:50 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
luca mam podobnych rodziców do Twoich, domatorzy na maksa, mama nigdy nie przywiązywała uwagi do swiątecznego wystroju domu, wspolnego pieczenia pierniczków czy cos, a teraz sama jestem mamą i dbam o świąteczny klimat, bo sama bardzo go lubię!
razem z córa pieczemy i ozdabiamy pierniczki,mamy całe pudło świątecznych ozdób, stroików.. chodzimy razem do kina, zabieramy młodą do restauracji - także naprawdę jak się chce to się da, nie trzeba powielac wzorca z domu rodzinnego |
2017-12-06, 09:30 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
Jeśli ty masz potrzebę ubierania choinki i obchodzenia świąt, to zacznij to robić. Jeśli masz potrzebę obdarowywania się prezentami, to otocz się ludźmi, którzy to lubią. Nie wiem do czego są ci potrzebne jakieś wzorce w takim wypadku. To samo dotyczy malowania się czy dbania o siebie. Nie potrzebujesz do tego matki, która ci wskaże drogę. W ogóle cały twój post wygląda tak jakbyś miała pretensje do rodziny, że nie żyją tak jak się tobie podoba. |
|
2017-12-06, 09:47 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;79459971]W ogóle cały twój post wygląda tak jakbyś miała pretensje do rodziny, że nie żyją tak jak się tobie podoba.[/QUOTE]
W sumie racja. Weszłam, bo myślałam, że będzie mowa o różnych tradycjach mikołajkowych i świątecznych, a czytam, że matka się nie maluje i rodzice nie chodzą do znajomych pić U mnie są prezenty i na Mikołaja (skromniej, acz niekoniecznie tylko symboliczny mikołaj z podłej margaryny ), i na święta (w ilościach dużych, na zasadzie każdy każdemu i raczej więcej niż jedną rzecz). Z tym, że my to uwielbiamy, tu nie ma nic na siłę ani żadnego męczenia buły w imię jakiejś tradycji. Nie rozumiem zupełnie dlaczego, jeśli jakiś zwyczaj komuś nie odpowiada, nie może po prostu robić po swojemu, tylko koniecznie potrzebuje jakichś 'wzorców'. |
2017-12-06, 09:55 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
ja na 6 grudnia dostaję co roku TVNowskiego misia - to taki bardziej symboliczno-rocznicowy prezent niż mikołajkowy. poza tym tego dnia zawsze robimy coś razem i niechaj to choćby będzie kino, teatr czy koncert (ot randka w środku tygodnia).
natomiast właściwe prezenty są w Wigilie - raczej są to nieduże symboliczne podarunki, ale zawsze są i też na zasadzie każdy każdemu. ich rozdawanie i otwieranie to u nas cały ceremoniał - dziś już nikt się nie przebiera za mikołaja i nie mówi wierszyków, bo najmłodsze "dziecko" za stołem jest po 30, ale to taki fajny, serdeczny i radosny moment wieczoru.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam Edytowane przez pani_smith Czas edycji: 2017-12-06 o 09:57 |
2017-12-06, 10:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U nas na 6 grudnia są drobne słodycze i tyle, jak dzieci były małe to dostawały je poupychane w skarpetki (nie wiem skąd ten zwyczaj)
Prezenty są dawane z pod choinki po kolacji wigilijnej Choinkę tradycyjnie ubiera się rano w wigilię i stoi do 3 Króli Ależ że na ogół wyjeżdżamy na całe święta, to ubieram tydzień wcześniej. Okropnie mnie irytuje zaczynanie świąt i "robienie atmosfery" już od 1 listopada. Przez to cała magia sie rozmywa, nie ma wyjątkowości krótkiego okresu świąt, w same święta wszyscy mają już dość, sa umęczeni tematem i nie mogą patrzeć na te Mikołaje, renifery a uszy mają uschnięte od słuchania w każdym sklepie "dżingubelsa". Tak jeszcze z tradycji wigilijnych jakie panują w mojej rodzinie: - w wigilię panuje ścisły post aż do kolacji - kolacja wigilijna jest postna i podaje się 12 potraw. - kolacja zaczyna się od przeczytania fragmentu biblii mówiącego o narodzinach
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2017-12-06 o 11:00 |
2017-12-06, 11:23 | #13 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
Ja za to nie rozumiem tradycji tzw. kalendarza adwentowego. Skąd to się wzięło |
|
2017-12-06, 11:56 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U nas prezenty są tylko 6 grudnia. Kiedy byłam dzieckiem Mikołaj przynosił prezenty wieczorem i zostawiał w ganku. Księża organizuja też wizytę Mikołaja w kosciele i tam chętne dzieci odbierają swoje prezenty
Nigdy nie bylo tradycji prezentów pod choinką i z tego co wiem to w mojej okolicy nikt jej nie kultywuje. Dom dekoruję kilka dni przed Wigilią a choinkę ubieram dzień przed Wigilią i stoi tak sobie do 2 lutego chyba, że wczesniej zacznie się bardzo sypać. W dzień Wigilii jest post scisły i potrawy też są bezmięsne
__________________
|
2017-12-06, 11:58 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
zresztą w moim domu kalendarz adwentowy przygotowujemy sobie własnoręcznie - oczywiście są w nim słodkości, ale są też karteczki z życzeniami i inne drobiazgi. moje przyjaciólki podchwyciły temat i swoim kilkuletnim dzieciakom też postanowiły przygotować taką alternatywną wersję kalendarza, która pokazuje chyba lepiej o co chodzi przy okazji świąt - dzieciaki mają poukrywane zaproszenia do muzeum, na łyżwy, pieczenie pierniczków, kino, nocowanie u koleżanki z podwórka, wizytę na pracowej gwiazdce dla dzieci, odpalanie miejskich dekoracji, ubieranie choinki... w sumie nic, czego i tak przed świętami by się nie robiło, ale okazuje się, że nawet z "dziś kupimy i zapaujemy prezent dla babci" można zrobić fajny punkt dnia. maluchy się tym strasznie jarają, ale i dorosłym sprawia to dużą frajdę, bo miło jest poczuć, że ktoś o nas szczególnie pomyślał i zadał sobie trud wymyślenia aż tylu małych niespodzianek
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam Edytowane przez pani_smith Czas edycji: 2017-12-06 o 12:01 |
|
2017-12-06, 12:11 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
W moim rodzinnym domu na mikołajki dostawało się jakieś drobiazgi, większe prezenty na wigilię; choinkę ubierało się w wigilię (bo była żywa), stała maksymalnie 2 tygodnie (potem się sypała i trzeba było wyrzucić).
Teraz rodzice raczej nie obchodzą mikołajek, choinki również nie ubierają (zamiast niej jest kilka ubranych, żywych gałęzi w wazonie, żeby była zapach, ale żeby całość nie zajmowała za dużo miejsca). Wigilia jest raczej tradycyjna - 12 postnych potraw, ale dla odmiany w ten dzień nie jemy tylko mięsa, a inne potrawy normalnie, od rana. Nadal podtrzymujemy tradycję dawania prezentów gwiazdkowych, mimo, że w rodzinie nie ma dzieci; jedynie zmieniliśmy formę i każdy kupuje jeden prezent, wcześniej wylosowanej osobie My z mężem nie ubieramy póki co choinki, bo nie mamy za bardzo miejsca, dajemy sobie drobiazgi na mikołajki i prezenty na wigilię. Ja piekę pierniczki i to tyle ;-) |
2017-12-06, 12:21 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: puszcza świętokrzyska
Wiadomości: 4 160
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
Mam dokładnie takie samo zdanie na temat przedwczenego świętowania . I zwyczaje wigilijne tez takie same.
__________________
Jak to Skorpionica wybaczam, ale nie zapominam. www.pustamiska.pl Jesli myślisz,że zmienisz faceta, to lepiej zmień faceta. kosmetyki, buty https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post63462611 oraz książeczki NOWE https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post76540401 |
|
2017-12-06, 12:21 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Jak bylam dzieckiem dostawalam prezenty na 6.12 od Mikolaja pod poduszką chowane. Całkiem fajne, wypasione paczki z zabawkami,slodyczami, czasem z ubraniami. W Wigilię prezenty dawalo sie na gwiazdke, ale tu juz byla mowa ze prezenty dają bliscy. Teraz sama na mikolajki robię małe podarunki najblizszym z ktorymi mieszkam. Sama nie woem, cxy cos dostane. Wiekszy prezent bedzie na gwiazdkę.
Choinkę ubieramy na ogol dwa dni przed Wigilia. Zadnych spechalnych dekoracji w mieszkaniu nigdy nie bylo. Nigdy tez nie ma specjalnej swiatecznej rodzinnej atmosfery. Wigilia jest postna, ale nigdy nie bylo 12 potrwa- i dobrze bo tylko wiecej wyrzuciloby sie wowczas do smieci. Zawsze odczytujemy fragment z pisma swietego, jest tez dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego goscia. Ot -tyle z tradycji Edytowane przez bleuclair Czas edycji: 2017-12-06 o 12:25 |
2017-12-06, 12:35 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
6 grudnia w butach słodycze, w Wigilię prezenty pod chodzinką. Choinkę ubierało się u nas w Wigilię i stała do Trzech Króli. Potraw nigdy nie było 12, a jeśli się tak zdarzyło, to przypadkiem, nigdy nikt nie liczył, żeby coś jeszcze zrobić albo czegoś nie podawać.
Poza tym: Nikt mnie nie nauczył malować, gotować (mama dobrze gotuje, ale zawsze robiła wszystko sama poza obraniem ziemniaków czy wydaniem polecenia "pokrój to tak, a to zrób tak"). Rodzice nie wychodzą ze znajomymi, nie piją alkoholu. Ja miałam okres, kiedy się malowałam, gotuję bardzo dobrze, piekę, wychodzę ze znajomymi, piję alkohol, korzystam z życia. Rozumiem, że przez kilkanaście lat żyjesz tak, jak chcą Twoi rodzice i że jeśli mama nie była dla Ciebie przykładem w jakichś kwestiach, to jest Ci trudniej, ale żyjemy w czasach, gdzie malować możesz nauczyć się z tutoriali na YT, książek, blogów, zapytać na forum, to samo ze wszystkim innym. Nie oglądaj się na nich, nie masz być ich wierną kopią, tylko działaj
__________________
Edytowane przez lovebird Czas edycji: 2017-12-06 o 12:36 |
2017-12-06, 12:53 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Ja mam dodatkowo 1 autorski nowy zwyczaj świąteczny- zamiast robić gruntowne porządki przedświateczne, obwieszam dom lampkami bardzo hojnie, licząc ze ściągną uwagę i nikt nie zauważy ewentualnego braku nieskazitelnego porządku.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2017-12-06, 17:54 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U mnie w domu rodzinnym choinkę ubiera się dzień przed Świętami, jak się wyprowadziłam dom przystrajam na początku grudnia jakoś nie przeszkodził mi w tym domowe przywary
Prezenty są na Mikołaja i pod choinką. Moja mama nie malowała się, nie robiła paznokci, perfumy umiarkowanie. Ja kocham makijaż, paznokcie mam żelowe zawsze i kilkadziesiąt flaszek perfum. Też obraz mojej mamy (która jest bardzo zadbana, ale naturalna) nie przeszkodziło mi w byciu sobą Powoli nauczyłam mamę delikatnych sztuczek makijażowych, lepsze perfumy "do wieku" też dostała ode mnie Nie zwalaj wszystkiego na innych, masz wolną wolę i sama możesz decydować o tym co będzie potem, oczywiście pewne przyzwyczajenia / opatrzenia zostają, ale nic nie stoi na przeszkodzie by z nimi walczyć.
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
2017-12-06, 19:10 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Moja mama obdzwania w Mikolajki swoje dzieci obojetnie jak stare by nie byly, a jak akurat sa w domu, to im wklada slodycze do butow . Uwazam, ze to bardzo mile.
|
2017-12-11, 13:40 | #23 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U mnie w najbliższym gronie jest fajnie, bo nie dajemy sobie prezentów. Wolę tą opcję, bo nie biegania po sklepach i kombinowania co komu kupić. Jest masa urodzin, imienin, dni matki/ojca kiedy coś się komuś daje, święta już sobie darujemy. Prezenty są dla dzieci, dziadkowie zazwyczaj dają coś wnukom w każdym wieku (ci starsi po prostu dostają pieniądze). Mimo że nie obchodzę świąt, jest to dla mnie okazja do spotkania się z rodziną, porozmawiania, zjedzenia rzeczy, które jakoś w święta smakują wyjątkowo. Na święta zawsze jedziemy do dziadka, tam wszystko przygotowujemy, przyjeżdżają goście. Na jeden dzień jedziemy do rodziny z drugiej strony. Jeśli chodzi o jedzenie to nie przesadzamy, nigdy nie ma 12 potraw. Jest barszcz, uszka z grzybami, pierogi, gołąbki, zupa grzybowa, jakieś śledzie, sałatki. Z tym że u nas Wigilia jest krótka, świętuje się raczej w następne dni kiedy przychodzą goście. Kiedyś nie cierpiałam przygotowań do świąt, teraz trochę wyluzowaliśmy i po prostu robimy wszystkiego mniej. Gotowaniem zajmuję się ja z mamą, dziadek robi sernik, ja jakiś inny placek, mama sprząta, tata robi zakupy (zawsze ktoś o czymś zapomni), bratu zawsze się coś zleci w międzyczasie. Odkąd wyluzowaliśmy jest o wiele fajniej. No bo po co robić po garze pierogów ruskich i z kapustą, jak i tak wszyscy są napchani i wystarczy ulepić trochę symbolicznie ruskich? Jedzenie że świąt dojadamy przez kilka dni więc nie gotuje się obiadu. Rzeczą której szczerze nie cierpię jest choinka w naszym mieszkaniu, bo mamy bardzo duże, sztuczne drzewko, które zajmuje pół pokoju.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-11, 15:22 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
U nas 6.12. dajemy sobie prezenty (malutkie rzeczy typu mała zabawka, slodycze, książka, t-shirt ze śmiesznym napisem itp. Powiedzmy, że max do 50pln ale np w tym roku zamknęłam prezenty w kwocie 30pln na osobę).
Tlumaczymy synowi(lat 6), że 6.12 są imieniny Mikołaja, na tą pamiatkę ludzie dają swoim bliskim symboliczne prezenty, żeby im pokazać, że o nich pamietają(hak Mikolaja ten dajacy prezenty wszystkim-dzieciak jeszcze w niego wierzy). Choinkę zawsze mamy sztuczną- kot zeżarłby naturalną, a potem zdychał, poza tym szkoda mi pieniędzy i tych biednych drzew. Święta- u nas w domu na wigilię wszystko jest bezglutenowe, więc naprawdę czekamy na te uszka(pierogi robię moze ze 4 razy do roku, więc jest to wyjątkowe danie). Poza uszkami z barszczem- jemy właśnie pierogi ruskie (bo syn lubi), sałatkę i...bezglutenowy opłatek jesli uda się kupić. Poza tym- nie mamy parcia na wigilijne potrawy. Prezenty za to pod choinką są mega-wypaśne i te "przynosi" Mikołaj. Nie czytamy biblii, bo jesteśmy niewierzący. Ale lubimy atmosferę świąt, wiec jakies elementy wprowadzamy do domu, no i tlumaczymy tez dziecku skąd się wzięła idea świąt na terenie Polski, jak chrześcijanie ją przyjęli dla siebie, dlaczego choinka, dlaczego skladanie zyczen i łamanie oplatkiem/chlebem itp. Jak jedziemy do tesciowej- u niej czytają biblię- wtedy wyjasniamy młodemu dlaczego u nas się tego nie robi, a u Babci owszem. Ogolnie świeta to dla nas czas lenistwa, obżarstwa, radości, ze dzien sie zaczyna wydłużać i "niedlugo" bedzie wiosna, odpoczynku. Dlatego nie mamy zazwyczaj posprzatane na błysk, czasem- wcale, bo nam się nie chce, gotujemy tylko tyle, żeby mieć coś na stole ale nie wyrzucać nadmiaru, za to mamy czas pograć w planszówki, karty, obejrzeć filmy, isc na basen i w ogole jakoś ta "gonitwa" świateczna nas omija. Niestety raz na 2-3 lata wypada pojechać do teściowej- tam święta "obchodzi" sie tradycyjnie- sprzatanie zaczyna się zaraz po 1.11. Żarcia jest tyle, że pies dojada resztki aż do 3 króli albo nawet później.Wszyscy mają 5kg na plusie i zatwierdzenie level expert. No i jest płacz, że znów karpia nie jadlam. Że nie sprobowalam milion pińcet sałatek/ specjałow typu kutia, ciasta (glutenowe wszystko), zawsze slyszę, ze w świeta mi nie zaszkodzi mlody zawsze ma biegunkę albo wymioty bo ktos w niego wepchnie trochę chlebka/ciasta itp...nie dociera, że nie wolno. Tesciowa musi się umordować staniem przy garach, myciem okien, praniem dywanow itp. A potem wscieklizny dostaje, że prezenty nie spakowane, że w kosciele nie bylismy, ze dziecko nie zna siedemnastu kolęd, a jedynie te najpopularniejsze...no cyrk i nerwówa. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2017-12-11 o 15:34 |
2017-12-11, 16:50 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
A ja autorkę trochę rozumiem, tyle, że u nas zawsze Mikołaj i Gwiazdka (przynosząca pod choinkę prezenty), ja tylko z mamą się wychowywałam, święta w niewielkim, rodzinnym gronie 7 osób. W latach 80 - moje dzieciństwo - nie było mody na wielkie strojenie domu, choinkę się ubierało dzień przed Wigilią z reguły.
Ale mama też się nie malowała (ale znów - inne czasy zupełnie, wtedy normalnie pracująca kobieta nieumalowana, z kompletnie niedobranym ubraniem to raczej norma była). więc ani mnie tego nie nauczyła (tak naprawdę nauczyłam się jako dorosła), nigdzie nie wychodziła (wyjąwszy BN, 1 listopada czy Wielkanoc - spotkania z rodziną), zero znajomych itd. Zero wyjść ze mną (no ale ok, mało wtedy miejsc dla dzieci było). Kilka razy był szał i jechała ze mną do Katowic na zapiekankę i do kawiarni z obrotowymi drzwiami na kawę (ona) i ciacho (ja). Wielki świat Mam 2 córki, choinkę ubieramy różnie, w tym roku o dziwo jeszcze nie. Robię z nimi różne plastyczne pierdółki okołoświąteczne. Wychodzimy często, czasem w ogóle nie w miejsca typowe dla dzieci, ale umawiam się z dużą ekipą dzieciatą i np. jedziemy w góry w 6 dorosłych osób + 11 dzieciaków albo na pieczenie pierników do którejś rodziny z ekipy, czy też na lanie wosku Chcieć, to móc. Nie miałam barwnego dzieciństwa z racji dziwnych czasów, ale jestem dorosła i to ja podejmuję decyzję - jak będzie wyglądało dzieciństwo moich córek. |
2017-12-11, 17:00 | #26 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
|
|
2017-12-11, 17:03 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Kaledonia, moja własna mama cukrzyczka od prawie 20 lat nie może ogarnąć
|
2017-12-11, 17:21 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Cytat:
Niestety od strony męza rodziny nie tylko tesciowa nie obczaja co to nietolerancja glutenu, ale nawet bracia męża i ich żony (kobiety 30letnie, jedna ma dziecko na diecie bezsolnej więc tym bardziej powinna ogarniać temat doet eliminacyjnych). Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;79605666]Kaledonia, moja własna mama cukrzyczka od prawie 20 lat nie może ogarnąć [/QUOTE]Moja teściowa ma cukrzycę- w święta nie szkodzi podobno nawet jesli sa to: -3 kawalki sernika z białą czekoladą, -2 kawałki makowca z lukrem, - 2 kawy, kazda z 2 lyzeczkami cukru i mlekiem, - do tego "tradycyjne" mączne potrawy typu pierogi, kutia, masa salatek z majonezem, chleb, wszelkie slodycze kupne, racuszki z jablkami o tak dalej...ale w świeta nke szkodzi na 100% Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-12-11, 17:46 | #29 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;79605666]Kaledonia, moja własna mama cukrzyczka od prawie 20 lat nie może ogarnąć [/QUOTE]
Cytat:
Matka doradziła mi dziś, że sobie najwyżej wezmę więcej tych tabletek niż zwykle i będzie dobrze, a w święta jedna szklaneczka winka nie zaszkodzi Chciałam zrobić zdrową wersję ciast na święta i naleśniki z cieciorki zamiast pierogów jeść to usłyszałam, że to niepotrzebne, a i panierka na karpiu ( bo innych ryb tradycyjnie nie ma ) nie zaszkodzi. |
|
2017-12-18, 18:28 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Prezenty na Mikołajki i tradycje rodzinne
Jako dzieci dostawaliśmy jakieś mniejsze (czytaj: tańsze ) zabawki i czekoladę, mama zawsze wsadzała je nam w buty. Teraz jako stare krowy dostajemy czekoladę (moja mama kupuje mi i trzyma u siebie aż do moich odwiedzin ). Rodzicom i sobie nawzajem nie robimy z bratem prezentów wcale.
Teraz jestem w UK i zapominam, że w ogóle są Mikołajki. Ale jak będę miała dzieci jakieś drobiazgi pewnie będą dostawać.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:05.