Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[WhiteGyaru]

Napisane przez iamsolucky

gdzie można te lakiery safari dostać?

W Rossmanach ich nie widziałam. Kupuję w osiedlowym sklepiku.

BTW: ja pod podkład używam z reguły kremów nawilżających/na dzień z filtrami, ale dziś użyłam po raz pierwszy kremu, który jakiś czas temu kupiłam tzn. Perfekta No Problem antybakteryjny krem matujący i jestem zachwycona. Cały dzień buzia jest idealnie matowa, ale nie nałożyłam podkładu, więc nie wiem, jak będzie się sprawował jako baza.

[_polly_]

Uff, wróciłam.
Miałam iść z TŻ na sushi, ale nie wyszło.
Poszliśmy do kina i przy okazji zahaczyłam o kilka sklepów.
W naturze była nietknięta limitka, to z ciekawości wzięłam ten rozświetlacz i biały tusz
I jeszcze do inglota mnie zawiało, to dokupiłam 2 wkłady do paletki i puder transparentny.
Pani ekspedientka na siłę chciała mi wcisnąć ciemny kolor sypkiego.
A sama też wyglądała jakby ją zatrzasnęli w solarium.

[uroczysko]

Oj, mi w Inglocie też babka wcisnęła ciemniejszy puder niż chciałam, na szczęście nie różni się za bardzo od mojej skóry Niektórzy chyba nie rozumieją, że można lubić swoją bladą twarz

[_polly_]

Napisane przez uroczysko

Oj, mi w Inglocie też babka wcisnęła ciemniejszy puder niż chciałam, na szczęście nie różni się za bardzo od mojej skóry Niektórzy chyba nie rozumieją, że można lubić swoją bladą twarz

No a najlepsze, że ona sprawdzała kolory na swojej skwarkowej rąsi.
I to co jej pasowało, chciała mi wcisnąć.

Kiedyś byłam bardzo podatna na sugestie pań w sklepach, teraz już na szczęście jest inaczej.

[Sondrina]

Napisane przez WhiteGyaru

Ja też na razie rezygnuję z zakupów, a przynajmniej do czasu, kiedy znajdę jakąś pracę - głupio mi w tym wieku ciągle naciągać rodziców na pierdoły.

Wczoraj miałam porozsyłać CV, ale w ostatniej chwili dotarło do mnie, że nie mam aktualnego zdjęcia legitymacyjnego. Zastanawiam się, czy uchodzi zrobić sobie "z ręki" jakieś stonowane zdjęcie a' la legitymacyjne. W końcu kandyduję na mało ambitne stanowiska, więc myślę, że to nie powinno razić...tzn. mam taką nadzieję.


Za to analizuję sobie w dalszym ciągu kolory włosów, które ładnie podkreśliłyby kolor mojej skóry (po nowym roku miałam się pofarbować). Zaczął kusić mnie ciemny, zimny blond (taki słowiański), ale skoro tyle kasy i czasu zmarnowałam na dekoloryzację, to szkoda byłoby teraz się przyciemniać.

A opinie są bardzo podzielone - TŻ i ojciec wolą mnie w blondzie, a mama i kilkoro znajomych robi na mój widok "facepalm" twierdząc, że u mnie jakikolwiek jasny kolor na głowie, to herezja.

BTW: używacie lakierów Inglota? Jak się sprawują?

Się rozgadałam.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------



Loss_Lauri zazdroszczę i podziwiam...

Osobiście odradzam Inglota, jeśli chodzi o lakiery. Nie mam z nimi dobrych doświadczeń, przyjaciółka też. One odpryskują błyskawicznie. U mnie lepiej się sprawdzają te małe z Golden Rose za 3 zł.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Napisane przez WhiteGyaru

Golden Rose wydaje mi się, że stał się mniej wytrzymały. Dosłownie następnego dnia mi odpryskuje, ale nie da się ukryć, że kolory ma cud-malina. Z tańszych odkryłam niedawno lakiery Safari - całkiem fajne i dość trwałe (przykładowe kolory w załączniku).

Bardzo podobał mi się lakier Borghese i Orly, ale są chyba niedostępne w PL (tzn. nie widziałam w sklepach). Mam je od kilku lat i wciąż są dobre i nadają się do użytku.

Widzę, że nie masz najlepszych doświadczeń z Golden Rose. Które kupujesz? Bo ja w tych małych buteleczkach.

Lakiery Orly chyba widziałam ostatnio w Douglasie. Przynajmniej mam wrażenie, że przed świętami mignęły mi tam przed oczami Kosztowały 40 zł.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;31386669]Nie mam pojęcia jak i gdzie będę go nakładać Pewnie palcem i gdzieś u szczytu kości policzkowych, których u mnie nie widać [/QUOTE]

Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale u mnie też kości policzkowych nie widać Hehe;D

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez fiasco

kurcze... muszę się dorwać do tego rozświetlacza Essence jeszcze parę dni temu byłam w Naturze i nie było jeszcze tej nowej limitki...
Za to kupiłam sobie jakiś ciemny błyszczyk z Ess, niby jakiś "on top" na szminkę czy inny błyszczyk. Kurcze... To dopiero swietny kosmetyk, z czerwieni robi ciemne bordo, z fuksjofioletu robi ciemny, zgaszony fiolet... Cudo
Z tym że jak go użyłam (chyba wtedy solo) w sylwestrowe przedpołudnie, jak szłam na zakupy, brat całkiem poważnie zapytał się mnie "Co ty idziesz na jakiś przebierany sylwester? Bo wyglądasz jak zombie...". No cóż, mnie się podoba

Jak mi ktoś powie, że wyglądam jak zombie, to biorę to za komplement, bo lubię taki efekt

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Odnośnie zmatowienia twarzy, to ostatnio dysponuję istnym cudem, bazą pod makijaż z Collistara W niej samej mogłabym się pokazać szerszemu gronu

Mam pytanie odnośnie tej bazy. Bo chcę używać jej i kremu z filtrem, czy mogę korzystać z bazy, gdy się filtruję? Tzn., czy filtr nie przestanie działaś?

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez _polly_

Uff, wróciłam.
Miałam iść z TŻ na sushi, ale nie wyszło.
Poszliśmy do kina i przy okazji zahaczyłam o kilka sklepów.
W naturze była nietknięta limitka, to z ciekawości wzięłam ten rozświetlacz i biały tusz
I jeszcze do inglota mnie zawiało, to dokupiłam 2 wkłady do paletki i puder transparentny.
Pani ekspedientka na siłę chciała mi wcisnąć ciemny kolor sypkiego.
A sama też wyglądała jakby ją zatrzasnęli w solarium.

Ja ostatnio trafiam na same wyedukowane panie, które proponują mi wyłącznie jasne produkty I są naprawdę pomocne Ostatnio pani szukała dla mnie naprawdę jasnego różowego korektora w Douglasie i znalazła świetny Nie wiem, może robię takie wrażenie, bo ostatnio zaczęłam chadzać w kozakach stylizowanych na glany, czarnym płaszczu, czarnych spodniach i robić sobie gotycki makijaż, że po prostu widać, że uwielbiam białą cerę

[WhiteGyaru]

Napisane przez Sondrina

Widzę, że nie masz najlepszych doświadczeń z Golden Rose. Które kupujesz? Bo ja w tych małych buteleczkach.

Lakiery Orly chyba widziałam ostatnio w Douglasie. Przynajmniej mam wrażenie, że przed świętami mignęły mi tam przed oczami Kosztowały 40 zł.[COLOR="Silver"]

Ja kiedyś kupiłam kilka razy małe i było ok. Teraz mam duży i choć kolor jest po prostu boski, to niestety w miarę szybko odpryskuje, ale może warto zainwestować w jakiś "utwardzacz" skoro kolory mi się podobają.

40 zł...o kurczę.

Napisane przez Sondrina

Ja ostatnio trafiam na same wyedukowane panie, które proponują mi wyłącznie jasne produkty I są naprawdę pomocne Ostatnio pani szukała dla mnie naprawdę jasnego różowego korektora w Douglasie i znalazła świetny Nie wiem, może robię takie wrażenie, bo ostatnio zaczęłam chadzać w kozakach stylizowanych na glany, czarnym płaszczu, czarnych spodniach i robić sobie gotycki makijaż, że po prostu widać, że uwielbiam białą cerę

Pokaż!

[_polly_]

Napisane przez Sondrina

Ja ostatnio trafiam na same wyedukowane panie, które proponują mi wyłącznie jasne produkty I są naprawdę pomocne Ostatnio pani szukała dla mnie naprawdę jasnego różowego korektora w Douglasie i znalazła świetny Nie wiem, może robię takie wrażenie, bo ostatnio zaczęłam chadzać w kozakach stylizowanych na glany, czarnym płaszczu, czarnych spodniach i robić sobie gotycki makijaż, że po prostu widać, że uwielbiam białą cerę

Zazdroszczę, bo ze mnie ostatnio wszyscy chcą zrobić mudżynka.

[Sondrina]

Napisane przez WhiteGyaru

Ja kiedyś kupiłam kilka razy małe i było ok. Teraz mam duży i choć kolor jest po prostu boski, to niestety w miarę szybko odpryskuje, ale może warto zainwestować w jakiś "utwardzacz" skoro kolory mi się podobają.

40 zł...o kurczę.






Pokaż!

Muszę zainwestować w lepszy aparat, bo mój kompakt zlewa wszystko i nie widać efektu Ostatnio zrobiłam sobie taki ładny makijaż, który chciałam uwiecznić, na powiekach czerń z brązem, na ustach czerwień, a na zdjęciach nic nie było widać. Zastanawiam się, czy poczekać do następnego stypendium i kupić hybrydę czy poczekać do końca lutego i zainwestować w lustrzankę... Kumpela twierdzi, że lepsza jest hybryda, bo taniej wyjdzie z obiektywami, a ja uważam, że jak kupować to coś lepszego i lustro. Kompakt strasznie spłaszcza wszelkie przejścia. Obecnie mam na powiekach kobalt i niebieskie cienie, nie widać tego kobaltu, wszystko wygląda jak jasnoniebieska plama.

Z tym utwardzaczem to dobry pomysł, ale nie znam żadnego dobrego Mi akurat tylko Inglot i Essence odpryskuje szybko, więc nigdy się za żadnym nie rozglądałam, więc nie jestem w stanie polecić nic dobrego

[_polly_]

Ojojojojoj, Tż nie wie co robi, dał mi swoją kartę abym coś zamówiła.
I chyba wezmę sleek acid i białą bazę nyx.

[Nikita-v]

Napisane przez quench

Olej parafinowy w składzie. U niektórych nie idzie go przypudrować, świecenie przebija się przez puder Mnie Missha zapychała i także nie grzeszyła trwałością.
Z jasnych bebiszonów polecam Dear Rose Skin79, iFiony (ale te są kapryśne), Skin 79 Homme, Inisfree... Warto maznąć się Skin79 Hot Pink, bo też się potrafi dopasować i Lioele Triple Solution.

u mnie wszystko się tak błyszczy, nie tylko Missha więc chyba nie parafina, bo z Goshem jest podobnie i Revlonem o Armanim nie wspominając nawet. Jak nie nałoże żadnego podkłady/bb cremu/ pudru to też wychodzi warstwa sebum, ale do tego skóra się przesusza/ Próbowałam przypudrować się już wszystkim poczynając od pudrów drogeryjnych, przez fixator Vichy kończąc na skrobi, i efekt zawsze taki sam, po pół godziny pierwsza poprawka - inaczej nie ma szans.
Missha jednak mimo świecenia trzyma się caly dzień, nie zbiera w porach, nie złazi płatami... jak jest rano tak siedzi wieczorem ale z warstewką sebum

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;31390362]A próbowałaś nakładać go pod bazę albo krem matujący? U mnie pomaga, chociaż w sumie nie zauważyłam aż takiego strasznego błyszczenia [/QUOTE]
Próbowałam różnych matujących kremów, ale u mnie niestety nie sprawdzały się a do tego strasznie sciągały a ja wbrew pozorom nie mam samej w sobie tłustej cery. bez solidnego nawilżacza na noc mam ściągniętą jak pergamin.

Podsumowując nie wiem co mam dodac mojej morde. Jak się nie posmaruje - mam pustynię plus sebum, jak się posmaruje mam tylko lekko pustynie i sebum, jak się porządnie wysmaruje czymś mega tłustym cere mam przyjemną ale sebum i tak jest.
I nie wiem juz co robie źle, nie używam żadnych wysuszaczy, żadnych alkoholowych toników, ostrych myjołów to starość chyba

[Nikita-v]

a jak z kolorystyką Skinfoodów, dokładniej Peach Sake Pore i Red Bean?
a inne Skin 79? Super Vip Gold (srebrny), Oriental Gold (fioletowy) , Oriental Gold Plus ( złoty) albo Intense Classic Balm?
z podobno jasnych polecaja również BRTC Jasmine Water albo Face Shop Oil Free
czy one są dość jasne? Szukałam opisów, ale hmm wiadomo że jasność to rzecz umowna i fakt, że na blogu ktoś opisuje je jako super jasne dla nas wcale takie nie są.
Jednak bardzie wierze w wasze zdanie co do jasnośco

[_polly_]

Napisane przez Nikita-v

a jak z kolorystyką Skinfoodów, dokładniej Peach Sake Pore i Red Bean?
a inne Skin 79? Super Vip Gold (srebrny), Oriental Gold (fioletowy) , Oriental Gold Plus ( złoty) albo Intense Classic Balm?
z podobno jasnych polecaja również BRTC Jasmine Water albo Face Shop Oil Free
czy one są dość jasne? Szukałam opisów, ale hmm wiadomo że jasność to rzecz umowna i fakt, że na blogu ktoś opisuje je jako super jasne dla nas wcale takie nie są.
Jednak bardzie wierze w wasze zdanie co do jasnośco

Miałam Piczkę i Fasolkę. Piczka to ładny żółtek, a fasolka trochę różowa.
Ja osobiście nie przepadam za skinfoodem, mam gdzieś jeszcze 2 miniaturki grzybka i aloesa.
I jeśli dobrze pamiętam, to oba jasne(piczka troszkę jaśniejsza), ale nie jaśniejsze od misshy #13.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Tutaj swatche catrice: http://chochlikkornwalijski.blogspot...i-jeszcze.html

[Nikita-v]

Napisane przez _polly_

Miałam Piczkę i Fasolkę. Piczka to ładny żółtek, a fasolka trochę różowa.
Ja osobiście nie przepadam za skinfoodem, mam gdzieś jeszcze 2 miniaturki grzybka i aloesa.
I jeśli dobrze pamiętam, to oba jasne(piczka troszkę jaśniejsza), ale nie jaśniejsze od misshy #13.

czyli skinfoody sobie daruje.

chochlik uważaj na Catrice, też miałam i w świetle łazienkowym wydawał mi się nawet ok, jak go białym pudrem zmatowiła. I wszystko było by ok, ale pewnego dnia zobaczyłam go w świetle dziennym w lusterku w samochodzie - (dobrzę, że było to po 2-3 dniach noszenia a nie np. po miesiącu) -był pomarańczowy, idealnie odcinajacy się od szyji. Wygladałam jak przysmażona szybko więc go oddałam)

[_polly_]

Napisane przez Nikita-v

czyli skinfoodu sobie daruje.

One są jak kremy tonujące, zero krycia.
Ale to moje zdanie.:d

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Co do catrice, to miałam ten photo cośtam. I też na rąsi wszystko pięknie, a później się pomarańczowy robił.
Dlatego na ten matujący nawet nie patrzę.

[iamsolucky]

Napisane przez Nikita-v

a jak z kolorystyką Skinfoodów, dokładniej Peach Sake Pore i Red Bean?
a inne Skin 79? Super Vip Gold (srebrny), Oriental Gold (fioletowy) , Oriental Gold Plus ( złoty) albo Intense Classic Balm?
z podobno jasnych polecaja również BRTC Jasmine Water albo Face Shop Oil Free
czy one są dość jasne? Szukałam opisów, ale hmm wiadomo że jasność to rzecz umowna i fakt, że na blogu ktoś opisuje je jako super jasne dla nas wcale takie nie są.
Jednak bardzie wierze w wasze zdanie co do jasnośco

skinfoody jasne nie są, miałam red bean #1 i dla mnie była jasna i różowa, ale u innych na swatchach wyglądała różnie, raz nawet ktoś pisał że czasem ten sam kolor(red bean) z innej partii się może różnić
Skin79 Vip Gold jest na pewno ciemniejszy od Hot Pinka przynajmniej na twarzy, Oriental Gold(fioletowy) dla mnie dobre dwa tony za ciemny nie mówiąc że sam w sobie był niefajny co mnie zaskoczyło bo lubię skiny a ten tapetę robił Intense Classic też jasny nie jest, taki średnio jasny beż
co do BRTC Jaśminowego i Feace shop oil free nie wiem ale w ekstra jasność wątpię, inaczej wiedziałybyśmy chyba o tym

[natalia_nati]

[zygmus]

Napisane przez iamsolucky

co do BRTC Jaśminowego i Feace shop oil free nie wiem ale w ekstra jasność wątpię, inaczej wiedziałybyśmy chyba o tym

Jaśminowy BRTC ciemniejszy od Misshy 13.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Nikita-v

czyli skinfoody sobie daruje.

chochlik uważaj na Catrice, też miałam i w świetle łazienkowym wydawał mi się nawet ok, jak go białym pudrem zmatowiła. I wszystko było by ok, ale pewnego dnia zobaczyłam go w świetle dziennym w lusterku w samochodzie - (dobrzę, że było to po 2-3 dniach noszenia a nie np. po miesiącu) -był pomarańczowy, idealnie odcinajacy się od szyji. Wygladałam jak przysmażona szybko więc go oddałam)

ok, dzięki za ostrzeżenie będę uważać Chociaż dziś go miałam i nic nie zauważyłam

[iamsolucky]

mam dziś na sobie Deborah Color Copy nude perfection kolor 0, całe szczęście że to próbka z Douglasa bo dawno większego g*wna na twarzy nie miałam po pierwsze kolor nazwany 0 to jakaś kpina, nie jest jasny, twarz mam od szyi ciemniejsza jakieś twa/trzy tony świnkuje niemiłosiernie, mimo że używam różowawych podkładów i krzywdy mi nie robią tak dziś jestem świnka konsystencja z testera była rzadka co mi się podobało ale widocznie musiała się jakaś woda oddzielić z brzegu bo w rzeczywistości jest musowy, łatwo się rozprowadza na skórze. Ma tak wstrętne, mocno pudrowe, sztuczne wykończenie że skóra wygląda jakby była toną pudru w kamieniu przypudrowana dobrze że siedzę dziś w domu cały dzień bo zrobił mi tak wstrętną tapetę że nie mogę patrzeć na siebie dziwią mnie opinie na KWC Fankom "śliskiego" jak po silikonach, gładkiego i promiennego wyglądu skóry odradzam.

[Leora]

Napisane przez WhiteGyaru

BTW: ja pod podkład używam z reguły kremów nawilżających/na dzień z filtrami, ale dziś użyłam po raz pierwszy kremu, który jakiś czas temu kupiłam tzn. Perfekta No Problem antybakteryjny krem matujący i jestem zachwycona. Cały dzień buzia jest idealnie matowa, ale nie nałożyłam podkładu, więc nie wiem, jak będzie się sprawował jako baza.

Mam ten krem i to już drugie opakowanie, lubię go. Na początku stosowania faktycznie, buzia była fajnie matowa, natomiast po jakimś czasie ten efekt niestety zanikł, tzn nadal matuje, ale nie w takim stopniu jak na początku, widocznie moja skóra się do niego przyzwyczaiła. Bądź co bądź, niestety, i tak zaczynam się szybko świecić... strasznie mnie to irytuje, i nie wiem jak mogę temu zaradzić.

[Nikita-v]

dzięki dziewczyny za rady
czyli podsumowując mogę jeszcze ewentualnie wypróbować Skin 79 hot pink i skin 79 homme ( czyli męski).

[iamsolucky]

Napisane przez Nikita-v

dzięki dziewczyny za rady
czyli podsumowując mogę jeszcze ewentualnie wypróbować Skin 79 hot pink i skin 79 homme ( czyli męski).

swatche
http://mllou.blogspot.com/2011/10/sk...#axzz1iV87WlQm

jeszcze ten jest z dość jasnych, jaśniejszy od Hot Pink, tylko mocno rozświetlający
http://www.ebay.pl/itm/SKIN79-Miniat...item2c6141c9da

ja taką 5gramowa miniaturkę Hot Pinka upolowałąm właśnie na aukcji za całe 4,50zł

[loss_lauri]

Napisane przez WhiteGyaru

Ja też na razie rezygnuję z zakupów, a przynajmniej do czasu, kiedy znajdę jakąś pracę - głupio mi w tym wieku ciągle naciągać rodziców na pierdoły.

Wczoraj miałam porozsyłać CV, ale w ostatniej chwili dotarło do mnie, że nie mam aktualnego zdjęcia legitymacyjnego. Zastanawiam się, czy uchodzi zrobić sobie "z ręki" jakieś stonowane zdjęcie a' la legitymacyjne. W końcu kandyduję na mało ambitne stanowiska, więc myślę, że to nie powinno razić...tzn. mam taką nadzieję.


Za to analizuję sobie w dalszym ciągu kolory włosów, które ładnie podkreśliłyby kolor mojej skóry (po nowym roku miałam się pofarbować). Zaczął kusić mnie ciemny, zimny blond (taki słowiański), ale skoro tyle kasy i czasu zmarnowałam na dekoloryzację, to szkoda byłoby teraz się przyciemniać.

A opinie są bardzo podzielone - TŻ i ojciec wolą mnie w blondzie, a mama i kilkoro znajomych robi na mój widok "facepalm" twierdząc, że u mnie jakikolwiek jasny kolor na głowie, to herezja.

BTW: używacie lakierów Inglota? Jak się sprawują?

Się rozgadałam.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------



Loss_Lauri zazdroszczę i podziwiam...

nie ma czego to niski stopień, ja nadal bardzo mało umiem, ale podążam Drogą
a co do lakierów Inglota to u mnie niestety plasują się baaardzo nisko. swoją drogą w starciu z kendo jeszcze żadna marka nie wytrzymała, ale nie tracę nadziei czymś przecież trzeba się odróżniać od facetów

[weraxx]

Witam, jestem tu nowa

Drogie blade dziewczyny - pytanie do tych o naturalnie jasnych włosach:
Przyciemniacie włosy? Jeśli tak to na jaki kolor?

Jestem szatynką, mam okropne popielate włosy i naprawde jasną cerę - chciałabym się przefarbować na jakiś brąz ale nie wiem czy ładnie będzie u mnie wyglądał ciemniejszy kolor

[WhiteGyaru]

Napisane przez loss_lauri

nie ma czego to niski stopień, ja nadal bardzo mało umiem, ale podążam Drogą
a co do lakierów Inglota to u mnie niestety plasują się baaardzo nisko. swoją drogą w starciu z kendo jeszcze żadna marka nie wytrzymała, ale nie tracę nadziei czymś przecież trzeba się odróżniać od facetów

Niski czy nie, istotne, że działasz. Mnie kiedyś TŻ uczył kenjutsu, ale machałam bokkenem jak rakietką do tenisa, robiłam zły wykrok, a i tak nabiłam TŻ-towi kilka siniaków...może dlatego, że moje ruchy były zupełnie nieprzewidywalne.

W takim razie Inglota sobie daruję. Oprócz pomarańczowej szminki zamierzam dokupić sobie ładny, cielisty i grafitowy lakier.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez weraxx

Witam, jestem tu nowa

Drogie blade dziewczyny - pytanie do tych o naturalnie jasnych włosach:
Przyciemniacie włosy? Jeśli tak to na jaki kolor?

Jestem szatynką, mam okropne popielate włosy i naprawde jasną cerę - chciałabym się przefarbować na jakiś brąz ale nie wiem czy ładnie będzie u mnie wyglądał ciemniejszy kolor

Dużo zależy od typu urody i kolorytu cery, ale ogólnie rzecz biorąc jasna skóra i ciemne włosy, to ładne, kontrastowe połączenie.

[_polly_]

No nic. Trza zbierać się na nockę. Zachrypnięta, oczy spuchnięte, pociągająca (nosem), jak kicham , to od razu łzy mi lecą. Dawno tak nie miałam.
Trzymajcie kciuki aby udało mi się na jutro bezpłatny urlop załatwić, bo inaczej zejdę.
Dobranoc.

[Aveqiu]

Próbowała któraś z Was Misshę Real Signature 13? Wedle swatchy, jest znacznie jaśniejsza od Perfect Cover. Ciekawe, jak z kryciem. Kusi

[Nikita-v]

Napisane przez Aveqiu

Próbowała któraś z Was Misshę Real Signature 13? Wedle swatchy, jest znacznie jaśniejsza od Perfect Cover. Ciekawe, jak z kryciem. Kusi

Real signature nie jest wcale jaśniejszy od Perfect Cover, mam oba w odcieniu # 13 i są mniej wiecej na tym samym poziomie jasności.
U mnie na twarzy kryją tak samo, Perfect Cover jest trochę gęstszy i hmm bardziej tępy, a Real Signatur w konsystencji przypomina mi podkłady przeciwzmarszczkowe, śliskie i wygodniej nakładające się, jest taki jedwabisty.
Teoretycznie wszyscy mówią że PC jest bardziej kryjący, ale to wszystko zależy od tego co chcesz zakryć

[Aveqiu]

Och, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź