Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[jyyli]

Figa, jestem trochę zszokowana, bo mnie zawsze na trądzik wszelkie ciotki i inne "genialne" doradczynie radziły ciążę

Mala_czarna, zawsze możesz użyć samoopalacza. Solarium moim zdaniem bardzo źle wpływa na cerę trądzikową Przesusza skórę, co może powodować nadprodukcję łoju. Do tego może być tak, że promienie nawet wywołują jakąś reakcję alergiczną czy cholera wie co innego i pryszcze pojawiają się po opalaniu.
A jeszcze tak dodam, że jasna skóra jest piękna i modna na całym świecie, więc nie ma się co jej wstydzić

[lalaith]

Napisane przez MadameButterfly6

Czyli moge bezpiecznie uzywac tego pierwszego kremu, choc nie mam tradziku rozowatego?...

Tak, możesz.

Napisane przez MadameButterfly6

Tak, to masc. Poprzedni dermatolog mi ja przepisal jak mu powiedzialam, ze mi sie bardzo skora luszczy...

Ale to raczej miejscowo, a nie na całą twarz, bo może Cię pozapychać. Na jakieś wyjątkowo suche, zrogowaciałe, łuszczące się partie.

[figa84]

Napisane przez jyyli

Figa, jestem trochę zszokowana, bo mnie zawsze na trądzik wszelkie ciotki i inne "genialne" doradczynie radziły ciążę

Skąd ja to znam Ja przez pierwsze 5 miesiacy wyglądałam dużo gorzej. I na forum rówieśniczym sporo dziewczyn na początku narzekało, później jak ręką odjął. I dopiero 4 miesiące po porodzie zaczeły się cuda.... Hormony mi chyba wracają do normy:-/ Problemów z hormonami jako taki nigdy nie miałam, tabsy na mnie nie działają.... brałam Diane 3 lata i też nic... A teraz nie wiem co robić... W sumie kwasić nie bardzo przy karmieniu, inne cuda chyba też odpadają, ale chyba się mimo wszystko do tej mojej dermatolog przejadę. Tylko boję się, że rozłoży ręce, bo tak zwykle lekarze reagują jak widzą ciężarną czy karmiącą i mają coś przepisać...

[MadameButterfly6]

Napisane przez lalaith

Tak, możesz.



Ale to raczej miejscowo, a nie na całą twarz, bo może Cię pozapychać. Na jakieś wyjątkowo suche, zrogowaciałe, łuszczące się partie.

Dzieki za pomoc kochana Widze, ze sie dobrze orientujesz i mozna liczyc na Ciebie

A tak P.S. to czemu nie odwiedzasz Nas zazdrosnic? Wyleczylas sie juz z tego?

[karolamaria89]

Mój sposób na niewyciskanie pryszczy : (UWAGA : ostrzegam niech osoby wrażliwe niech nie oglądają )
oglądam to http://www.youtube.com/watch?v=NC4DEFRdh6M

Po czymś takim stanowczo odechciewa się dotykania pryszczy. Co prawda to nie jest pryszcz ale zakażenie po źle zrobionym kolczyku.

[201608151056]

A ja mam sposób na paskudne ropne wypryski, inny niż wyciskanie.

Nasączam wacik alkoholem, np spirytusem ale najchętniej wysoce alkoholowym tonikiem (typu Clinique 3steps albo Garnier Czysta Skóra). Przykładam do wyprysku i delikatnie masuję w miejscu zbierania się ropy. Masuję, masuję, dopóki doputy nie zauważę, że ropa zniknęła i jest na waciku. Następnie nakładam w to miejsce maść cynkową (mniej tłusta niż pasta). Ropsko paskudne usunięte, skóra nie jest zmaltretowana wyciskaniem, całość dużo szybciej się goi i co najważniejsze, nie zostawia śladu. Polecam

[kaczikaczi]

Napisane przez ChiQuitA89

A ja mam sposób na paskudne ropne wypryski, inny niż wyciskanie.

Nasączam wacik alkoholem, np spirytusem ale najchętniej wysoce alkoholowym tonikiem (typu Clinique 3steps albo Garnier Czysta Skóra). Przykładam do wyprysku i delikatnie masuję w miejscu zbierania się ropy. Masuję, masuję, dopóki doputy nie zauważę, że ropa zniknęła i jest na waciku. Następnie nakładam w to miejsce maść cynkową (mniej tłusta niż pasta). Ropsko paskudne usunięte, skóra nie jest zmaltretowana wyciskaniem, całość dużo szybciej się goi i co najważniejsze, nie zostawia śladu. Polecam

a nie na odwrót? tzn. chyba pasta jest mniej tłusta?
A sposobu spróbuję.. do tej pory czasem przyklejałam na taką gulę kawałek chusteczki nasączonej spirytusem salicylowym też ąłdnie zasuszało.

[moya07]

A ja juz chyba pozbyłam się pryszczy.
Pisaalm tutaj wczesniej, ze zacyznam chodzic do dermatologa..
Od paru dni juz zadnego pryszcza nie mam.
Wprawdzie na początku myslalam, że przesadnie się za mnie wzieła- antybiotyk, jakies smarowidło z apteki, kwasy, specjalne kosmetyki..
Moze opiszę wam jak to u mnie wyglądało.
Najpierw przecierałam tym a'la tonikiem zrobionym w aptece, jednoczesnie bralalm tabletki i uzywalam kosmetyków bioderma, potem roztwor jessnera, po 10 dniach znow(bralam wtedy tlko antybiotyk i uzywalam biodermy), teraz oczyszczanie twarzy i dzisiaj znow roztwor bedzie, za 10 dni kolejny peeling i koniec.
Musicie uważac na oczyszczanie twarzy. Chodzialm wczesniej do kosmetyczki i żandych rezultatów nie widziałam, a nakładała mi rozniste kremy, maseczki itd. W gabinecie u dermatologa zrobili mi zwykle oczyszczanie i jest ok

[lalaith]

Napisane przez MadameButterfly6

Dzieki za pomoc kochana Widze, ze sie dobrze orientujesz i mozna liczyc na Ciebie

A tak P.S. to czemu nie odwiedzasz Nas zazdrosnic? Wyleczylas sie juz z tego?

Raczej interesuje niż orientuje

Nie odwiedzam, bo nie mogłam nadążyć za Wami Tam trzeba wszystko czytać żeby się orientować, a ja nie mam niestety tyle czasu.
Ale faktycznie chyba się nieco "podleczyłam", bo tak do końca wyleczyć to się chyba nie da

[201608151056]

kaczikaczi->

Moja cera lepiej reaguje na maść, kwestia indywidualna

[kaczikaczi]

Oczywiście, że sprawa indywidulana, nauczyłąm się tego przez te kilka lat na wizażu,że coś co dla nas jest KWC ,kogos innego nie zachwyca.Zapytałą bo napisałaś,że masc jest mniej tłusta a wydaje mi się że bardziej niz pasta,ale skoro na Ciebie tak działa to nie ma problemu


Moja07 napisz proszę dokładniej o przebegu swojego leczenia tzn. co za tabletki brałas, co było w tym "toniku" i opisz jak u Ciebie wyglądał peeling Jessnera(on jest taki bardzo silny?) aha i czy oczyszczanie u derm. to takie jak u kosmetyczki jeśli chodzi o przebieg.Bardzo mnie to ciekawi bo rzadko spotykam sie żeby dematolog tak fachowo i gruntownie podszedł do sprawy w jakim mieście sie leczysz?

[MadameButterfly6]

Napisane przez lalaith

Raczej interesuje niż orientuje

Nie odwiedzam, bo nie mogłam nadążyć za Wami Tam trzeba wszystko czytać żeby się orientować, a ja nie mam niestety tyle czasu.
Ale faktycznie chyba się nieco "podleczyłam", bo tak do końca wyleczyć to się chyba nie da

No to gratuluje, ze juz sie "podleczyłaś", chociaż może to tak jest, że jak mamy dużo zajęć i mało czasu to przestajemy myśleć o tym, o czym nie powinniśmy


A odnośnie mojej kuracji to narazie (odpukać!) nie wyskakuje mi nic nowego, buzia w dotyku gładka, jedynie mam stare ślady po pryszczach i blizny. Mam nadzieje, że epiduo i effaclar K da sobie z nimi radę... Nie wiem tylko co zrobić z białymi podskórnymi grudkami...?

[moya07]

Napisane przez kaczikaczi

Oczywiście, że sprawa indywidulana, nauczyłąm się tego przez te kilka lat na wizażu,że coś co dla nas jest KWC ,kogos innego nie zachwyca.Zapytałą bo napisałaś,że masc jest mniej tłusta a wydaje mi się że bardziej niz pasta,ale skoro na Ciebie tak działa to nie ma problemu


Moja07 napisz proszę dokładniej o przebegu swojego leczenia tzn. co za tabletki brałas, co było w tym "toniku" i opisz jak u Ciebie wyglądał peeling Jessnera(on jest taki bardzo silny?) aha i czy oczyszczanie u derm. to takie jak u kosmetyczki jeśli chodzi o przebieg.Bardzo mnie to ciekawi bo rzadko spotykam sie żeby dematolog tak fachowo i gruntownie podszedł do sprawy w jakim mieście sie leczysz?

Tonik- trudno stwierdzic, wypisane znanym ,,lekarskim maczkiem"- wiem, że zawiera alkohol salicylowy i antybiotyk..
Antybiotyk- nazwy tez juz nie pamietam, skonczylam go brac okolo mc temu... opakowanie bylo płaskie, podłużne zawieralo 10 tabl.
Peeling- oj, strasznie piecze... najpierw odtłuszczanie, potem przecieranie tym peelingiem- roztworem. Trzeba wytrzymac kolo minuty, potem pryska lekko wodą, delikatnie osusza i smaruje kremami. Na początku skóra przez pare godzin piecze, szczegolnie gdy się ją dotyka i jest bardzo czerwona, ale nastepnego dnia juz jest lepiej Po paru dniach zaczyna schodzic...
oczyszczanie- najpierw zmycie makijażu, potem napulchnianie- para woda, jakis krem, nastepnie wyciskanie wszystkiego co sie da... poem przetarcie tonikiem i krem
We Wrocławiu

[kaczikaczi]

Napisane przez moya07

Tonik- trudno stwierdzic, wypisane znanym ,,lekarskim maczkiem"- wiem, że zawiera alkohol salicylowy i antybiotyk..
Antybiotyk- nazwy tez juz nie pamietam, skonczylam go brac okolo mc temu... opakowanie bylo płaskie, podłużne zawieralo 10 tabl.
Peeling- oj, strasznie piecze... najpierw odtłuszczanie, potem przecieranie tym peelingiem- roztworem. Trzeba wytrzymac kolo minuty, potem pryska lekko wodą, delikatnie osusza i smaruje kremami. Na początku skóra przez pare godzin piecze, szczegolnie gdy się ją dotyka i jest bardzo czerwona, ale nastepnego dnia juz jest lepiej Po paru dniach zaczyna schodzic...
oczyszczanie- najpierw zmycie makijażu, potem napulchnianie- para woda, jakis krem, nastepnie wyciskanie wszystkiego co sie da... poem przetarcie tonikiem i krem
We Wrocławiu

A to schodzenie skóry to takie drastyczne, czy można wyjśc do ludzi? I czy przebarwienia potrądzikowe po nim maleją? A i ile taki zabieg Cię kosztuje jeśli można wiedziec? Przepraszam za taka dociekliwosc ale trochę już czytałam na ten temat chcę z moim dermatologiem o tym płynie jessnera porozmwiac bo może się zdecyduje, a opinie kogoś kto już to przeszedł są dla mnie bardzo cenne. ) A robiłas sobie antybiogram i wymaz przed zastosowaniem antybiotyku?

[moya07]

nie, nie robilam antybiogramu, ani wymazu

hmm, skora schodzi w sumie stopniowo, jak masz grzywke to bd wygladalo jakbys miala łupież... Za pierwszym arzem strasznie mi schodzila, a teraz juz mniej
150zł jeden peeling i tak srednio co 10-14 dni. Wczoraj mialam trzeci, a tez wczesiej jak pisalam oczyszczanie
Spoko, pytaj smialo, tez na poczatku nei wiedzialam co mnei czeka, nic w usmie o tym nie wiedzialam, dopiero na sobie sie przekonywalalm

[lalaith]

Napisane przez MadameButterfly6

A odnośnie mojej kuracji to narazie (odpukać!) nie wyskakuje mi nic nowego, buzia w dotyku gładka, jedynie mam stare ślady po pryszczach i blizny. Mam nadzieje, że epiduo i effaclar K da sobie z nimi radę... Nie wiem tylko co zrobić z białymi podskórnymi grudkami...?

Najważniejsze to ich nie wyciskać! Myślę że one też powinny zejść, ale trzeba na to więcej czasu bo są pod skórą, która teraz będzie się łuszczyć tak że w końcu wyjdą na wierzch. Ja na te grudki lubię serum LEMON z BU, ale jak się kurujesz Epiduo i Efaclarem to nie ma co juz nic więcej pchać złuszczającego.

[Kornka]

Dziewczyny, pomóżcie mam takie może trochę głupie pytanie, otóż od wczoraj smaruję się epiduo na noc+ physiogel krem na to, rano hydrolat, clindacne i filtr. Epiduo mam nakładać co drugi dzień.I mam pytanie czy mogę podczas tego dnia przerwy potraktować buzię tonikiem BHA? Powoli bo powoli, ale pozbywam się dzięki niemu największych przebarwień... wcześniej miałam kilka nieudanych kuracji, i teraz od dwóch miesięcy trafiłam do chyba dobrej dermatolog i miałam kurację isotrexinem. Pryszczy mam dużo mniej, co kilka dni wiadomo-coś sie pojawia, ale już sporadycznie te wielkie podskórne zmiany które zostawiały ślady wielkości opuszki palca

[drei]

kochane
chciałam się podzielic sukcesem i byc moze podsunąc pomysł...
od dwóch a może już nawet więcej lat byłam bardzo zdesperowana bo nagle zaczęłam miec paskudne wysypy na twarzy. toż to nawet w okresie nastoletnim nie miałam takich problemów!!!... zaczęły mi wystakiwac ogromne czerwone pryszcze, które schodza miesiacami i zostawiaja po sobie blizny... pomogła jedynie kuracja antybiotykowa po wizycie u dermatologa. niestety jednak problem powrocil po ostawieniu leku, a przeciez nie mozna non stop byc na antybiotykach zadne maści dermatologiczne nic nie pomagaly - bo co z tego ze zluszczaly skórę i może przyspieszaly gojenie skoro i tak ciagle wyskakiwały nowe syfki... moja cera do tego stawala sie coraz bardziej wysuszona już nie wspominając o obecnych non stop na calej twarzy białych skórkach.
zakupiłam w końcu w aptece tabletki na cerę OENOBIOL Purifiant Peau. wczesniej mialam z tej serii tabletki przeciw wypadaniu włosów ktore naprawde fantastycznie zadziałaly - wlosy przestaly mi wypadac, co wiecej, zaczeły rosnąc nowe!!! (mam na czubku glowy malego "irokeza" z nowych krociutkich włosków ). niestety te tabletki sa dosyc drogie... ale chyba jednak działają. biorę je już półtora miesiąca (kuracja powinna trwac trzy miesiące) i moja cera się oczyściła - syfki przestały mi wyskakiwac!!! co prawda nie wiem na ile będzie to trwały efekt... bo moze sie okazac ze po odstawieniu problem wroci tak jak po antybiotykach zobaczymy... ale może a nuż tabletki te będą dla kogos alternatywą i pomogą. oprócz nich stosuję jeszcze Effaclar A.I. od neidawna ale raczej nie jemu przypisywalabym sukces, myślę że to właśnie zadziałanie od środka dużo więcej daje.
wiem ze są jeszcze tabletki Innoev D-tox Niedoskonałości, rownież na cerę. myślę że po nie sięgnęłabym jako po kolejną deskę ratunku.
z pewnością na każdego działa co innego. tak jak mówię, moja cera po OENOBIOLU naprawdę się poprawiła i cieszę się z tego niezmiernie bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mam gładką twarz. tylko nie wiem na ile będzie to trwały efekt...

[matte21]

Dziewczyny, a moja cera poprawila się od kiedy zaczelam używać olejku neem ( kupionego na naturalne-piekno.pl) zmieszanego z cetaphilem MD, ktory niby poprawia wchlanianie innych specyfików. Uzywam juz takiej mieszanki kilka miesięcy i jest rewelacyjna. Na naturalnym pieknie juz nie ma tego olejku ale widzialam spokojnie na allegro sa! Pozdrawiam

aha i jeszcze jedno moje spostrzezenie!!! Nie używajcie na krosty ropne lub rozdrapane kwasow!!! Ja uzywalam na prychole kwasow z biochemi 10 % aha/bha i wyzarly mi dziury i mam teraz doly i blizny - a nigdy nie mialam * Tonik super jednak nie na rany poniewaz je poglebia! pozdrawiam

[PanzerKitty]

Napisane przez drei

kochane
chciałam się podzielic sukcesem i byc moze podsunąc pomysł...
od dwóch a może już nawet więcej lat byłam bardzo zdesperowana bo nagle zaczęłam miec paskudne wysypy na twarzy. toż to nawet w okresie nastoletnim nie miałam takich problemów!!!... zaczęły mi wystakiwac ogromne czerwone pryszcze, które schodza miesiacami i zostawiaja po sobie blizny... pomogła jedynie kuracja antybiotykowa po wizycie u dermatologa. niestety jednak problem powrocil po ostawieniu leku, a przeciez nie mozna non stop byc na antybiotykach zadne maści dermatologiczne nic nie pomagaly - bo co z tego ze zluszczaly skórę i może przyspieszaly gojenie skoro i tak ciagle wyskakiwały nowe syfki... moja cera do tego stawala sie coraz bardziej wysuszona już nie wspominając o obecnych non stop na calej twarzy białych skórkach.
zakupiłam w końcu w aptece tabletki na cerę OENOBIOL Purifiant Peau. wczesniej mialam z tej serii tabletki przeciw wypadaniu włosów ktore naprawde fantastycznie zadziałaly - wlosy przestaly mi wypadac, co wiecej, zaczeły rosnąc nowe!!! (mam na czubku glowy malego "irokeza" z nowych krociutkich włosków ). niestety te tabletki sa dosyc drogie... ale chyba jednak działają. biorę je już półtora miesiąca (kuracja powinna trwac trzy miesiące) i moja cera się oczyściła - syfki przestały mi wyskakiwac!!! co prawda nie wiem na ile będzie to trwały efekt... bo moze sie okazac ze po odstawieniu problem wroci tak jak po antybiotykach zobaczymy... ale może a nuż tabletki te będą dla kogos alternatywą i pomogą. oprócz nich stosuję jeszcze Effaclar A.I. od neidawna ale raczej nie jemu przypisywalabym sukces, myślę że to właśnie zadziałanie od środka dużo więcej daje.
wiem ze są jeszcze tabletki Innoev D-tox Niedoskonałości, rownież na cerę. myślę że po nie sięgnęłabym jako po kolejną deskę ratunku.
z pewnością na każdego działa co innego. tak jak mówię, moja cera po OENOBIOLU naprawdę się poprawiła i cieszę się z tego niezmiernie bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mam gładką twarz. tylko nie wiem na ile będzie to trwały efekt...

Nie chcę cię martwić ale to nie będzie trwały efekt , też łykałam Oenobiol, owszem na początku była poprawa ale potem stan cery się pogorszył , jak dla mnie szkoda takiej kasy . Wolę moją spirulinę w tabletkach po której cera na prawdę mi się poprawiła
TU mój wątek o Oenobiolu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=337464

[saming]

Napisane przez matte21

Dziewczyny, a moja cera poprawila się od kiedy zaczelam używać olejku neem ( kupionego na naturalne-piekno.pl) zmieszanego z cetaphilem MD, ktory niby poprawia wchlanianie innych specyfików. Uzywam juz takiej mieszanki kilka miesięcy i jest rewelacyjna. Na naturalnym pieknie juz nie ma tego olejku ale widzialam spokojnie na allegro sa! Pozdrawiam

aha i jeszcze jedno moje spostrzezenie!!! Nie używajcie na krosty ropne lub rozdrapane kwasow!!! Ja uzywalam na prychole kwasow z biochemi 10 % aha/bha i wyzarly mi dziury i mam teraz doly i blizny - a nigdy nie mialam * Tonik super jednak nie na rany poniewaz je poglebia! pozdrawiam

A mi właśnie ten tonik leczy takie ranki - jednego dnia są bardzo czerwone, ropne itd, a jak nim to posmaruję to łagodnieją i płycieją, wybielają przebarwienia - jak dla mnie bardzo pomaga przy tych krostach, bo nic innego nie działa :/

[satsu]

Czy mycie twarzy olejkami jest dobre dla cery tłustej? Kończy mi się żel i zastanawiam się czy nie zamienić go na jakiś olejek z BU. Czy naprawdę oczyszcza i nie pozostawia "resztek oleju", tzn czy skóra się po nim nie swieci?
Dodam, że nie jest mi potrzebny do demakijażu ;D

[matte21]

Napisane przez saming

A mi właśnie ten tonik leczy takie ranki - jednego dnia są bardzo czerwone, ropne itd, a jak nim to posmaruję to łagodnieją i płycieją, wybielają przebarwienia - jak dla mnie bardzo pomaga przy tych krostach, bo nic innego nie działa :/

Wiesz co ja mam na mysli takie dołki....bo ja jak mam jakeigos ropniaka to go strasznie gniote od zawsze gnoitlam i dlubalam albo zdzieralam strupki... i potem jak potraktuje to kwasami to wyzera mi ta gola rane jeszcze glebiej i powstaje dziura i teraz mam duzo takich i nie wiem jak sie ich pozbyc! a nigdy nie mialam blizn

sprobuj tego olejku neem... on nie zlikwiduje na amen tradziku ale bardzo ale to bardzo poprawia stan skory! Moja poprawil gdzies w 65 % a to duzo bo wydawalam kupe pieniedzy i nic a neem w granicach 15 zl mysle kupisz. i starczy ci na bbbaaaaaardzo dlugo pozdrawiam

[jyyli]

Napisane przez matte21

Wiesz co ja mam na mysli takie dołki....bo ja jak mam jakeigos ropniaka to go strasznie gniote od zawsze gnoitlam i dlubalam albo zdzieralam strupki... i potem jak potraktuje to kwasami to wyzera mi ta gola rane jeszcze glebiej i powstaje dziura i teraz mam duzo takich i nie wiem jak sie ich pozbyc! a nigdy nie mialam blizn

sprobuj tego olejku neem... on nie zlikwiduje na amen tradziku ale bardzo ale to bardzo poprawia stan skory! Moja poprawil gdzies w 65 % a to duzo bo wydawalam kupe pieniedzy i nic a neem w granicach 15 zl mysle kupisz. i starczy ci na bbbaaaaaardzo dlugo pozdrawiam

Nie dłub! Ja myślę, że od dłubania. Też mam jedno dziursko na nosie od gmerania przy jednym paskudniaku. Nie dotykaj tych pryszczy, tylko smaruj je kwasem, to powinno być dobrze.
Ale po ropniakach często zostają ślady, przynajmniej u mnie.

[201606280916]

Napisane przez satsu

Czy mycie twarzy olejkami jest dobre dla cery tłustej? Kończy mi się żel i zastanawiam się czy nie zamienić go na jakiś olejek z BU. Czy naprawdę oczyszcza i nie pozostawia "resztek oleju", tzn czy skóra się po nim nie swieci?
Dodam, że nie jest mi potrzebny do demakijażu ;D

To mój pierwszy post na forum, ale mam nadzieję, że będzie pomocny. Ja mam cerę mieszaną, na czole bardzo tłustą (właściwie, to chyba była tłusta od wcześniejszego przesuszenia) i przez jakiś czas myłam twarz olejem. Przetłuszczanie się nie wzmogło, zniknęły wszelkie wypryski, a twarz była bardzo dobrze oczyszczona. Ewentualnie możesz zrezygnować z nawilżania po myciu, bo w moim przypadku okazało się, że czoła nie musiałam już nawilżać, olej zrobił to podczas mycia. Dodam, że używałam oleju rycynowego zmieszanego z jojobą i migdałowym.

Przy okazji podzielę się przepisem na płyn do mycia twarzy, który znalazłam na youtube, a dzięki któremu pozbyłam się trądziku. Trzeba zmieszać 3 łyżeczki mydła roślinnego (jeśli ktoś jest przeciwnikiem nawet takich mydeł, to myślę, że można je zastąpić jakimś łagodnym płynem do mycia twarzy), 3 łyżeczki soku z aloesu i ok 1-2 łyżeczek gliceryny roślinnej. Można dodać jakieś olejki eteryczne. Bardzo mi to pomogło, to chyba zasługa aloesu. Teraz jeszcze od czasu do czasu sporządzam tę miksturę i myję nią twarz, żeby efekt nie przepadł.

Pozdrawiam i życzę sukcesów w zwalczaniu trądziku

ps. okazuje się, że to mój trzeci post. Ups, nie pamiętam dwóch pierwszych

[eunchae]

Byłam w końcu u dermatologa, pani stwierdziła że mam trądzik kosmetyczny (zero rozmowy o wymazie, migdałkach czy badaniu hormonów) po czym proponowała mi izotek. Hormonów mi nie da bo po odstawieniu będzie gorzej. Na końcu przepisała epiduo i kazała używać krem nawilżający mimo że wyraźnie powiedziałam jej że mnie właśnie kremy nawilżające zapychają (nawet po Humektanie dostaje kaszki na czole o ironio). Jednym słowem jestem w punkcie wyjścia tyle że o 100 zł biedniejsza...

Ale słyszałam że zbyt częste używanie kremów nawilżających może pogarszać trądzik i wtedy trzeba je zastąpić natłuszczającymi albo półtłustymi? Wiecie coś o tym?

[visionAM]

Ale słyszałam że zbyt częste używanie kremów nawilżających może pogarszać trądzik i wtedy trzeba je zastąpić natłuszczającymi albo półtłustymi? Wiecie coś o tym?

Zależy jaką masz cerę. Ja kremów nawilżających używam chyba ze 4 lata i jakoś pogorszenia trądziku nie zauważyłam...

[eunchae]

Mam mieszaną ale przesuszoną, kiedyś mnie nic nie zapychało a teraz nie wiem co się dzieje skoro nawet mam problem z Humektanem...

[201606280916]

Z tego co widzę, to Humektan zawiera butylene glycol, który na mnie odbija się wysypem właśnie (jak wszystkie glikole chyba zresztą). Może u Ciebie jest podobnie.

[Mika-m]

Mam podobnie, jak Ty. Byle co i wysyp. Nawet Humektan mi zaszkodził. Chyba do końca życia jestem skazana jedynie żel hilauronowy z BU.