Ovum Lublin

[Ikea9]

U mnie jest 7 tydzien i 3dzien.Napisalam mejla do dr bo odebralam wyniki anty TG i wyszlo mi 9,46gdzie norma jest 4.11 wiec podzyzszona i to dwukrotnie a do enekrunologa ide dopiero za tydzien..Jezu zaraz zwariuje czekajac na odpowiedz.

Dlaczego nie moze wszystko normalnie sie ukladac.

[Oska305]

No niestety o tych badaniach nic nie wiem. A u mnie bratanek ma ospę. Niby jakoś z nim dużo nie przebywałam, ale lęk pozostał. Na szczęście już przechodziłam ospę. Odpisał Ci już lekarz? Co teraz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

To i tak lepiej uwazaj na siebie bys sie nie zarazila bo.w ciazy to bardzo niebezpieczne.Dr odposal ze moj wynik jest niegrozny.Ja podejrzewam ze to tez od hormonow moze byc ktore biore w duzych ilosciach. W przyszylym tyg zrobie jeszcze tsh i zobaczymy jak wyjdzie.

Rzeczywiscie chyba inne dziewczyny do nas nie dolacza... :/

[Oska305]

A mi nie odpisał... no nic. Pewnie to nic poważnego. A może chcesz się przenieść na forum o grudniowych mamusiach? Są tam i późno listopadowe i grudniowe razem. Jakby coś podam Ci link. Ja tam jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Kurcze to widze ze nie jedno forum sledzisz.Mozesz podac linki.Chociaz poki co jestem bardzo ostrozna,nie zapeszam i nie planuje co bedzie pod koniec roku.

[Oska305]

Jestem tutaj i już jakiś czas na forum babyboom, bo fajnie powymieniac się wrażeniami 😊 https://www.babyboom.pl/forum/index.php?threads/88034/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Hej.Moje sreduszko przestalo bic....... umarlo.....Oska jak ty dalas rade ??

[Oska305]

Ikea tak bardzo, bardzo mi przykro. Masz jeszcze mrozaczki?? Co lekarz mówił?? Przytulam Cię mocno. Nasz Aniołek odszedł w 14 tygodniu. Już widziałam rączki i nóżki.. . Było cholernie ciężko, nadal jest, ale walczę. I Ty też się nie poddawaj prosze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Oska nie mam mrozaczkow.Musze od nowa zaczynac z punkcja i cala procedura.Cale szczescie ze maz dzis byl ze mna u lekarza.U mnie problem jest ze mam bardzo niskie amh.Poki co nie wiem co dalej.Chcialaby miec to juz za soba.Mam skierowanie do szpitala ale w srode dr kazal isc do innego potwierdzic poronienie i tamten dr juz mi powie co i jak.Najgorzej boje sie lezenia w szpitalu,tego lyzeczkowania.Chce miec juz to za soba.

Maz tez podlamany poki co tlumi w sobie emocje.

Nie wiem jak dalej zyc,co robic.Do pracy poki co nie wracam,moze za miesiac.

[Oska305]

Tak mi przykro. Wiem co przeżywasz. Najgorsze, ze nie macie już Sniezynek. Nie ma już szans, ze coś się ruszy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Oska wes mi powiedz jak Ty sobie poradzilas z tym przez pierwsze dni?.Bralas jakies srodki uspokajace czy co? Ja miejsca nie potrafie sobie znalesc.A szpital?jak tam sobie poradzilas??

[Oska305]

Napisane przez Ikea9

Oska wes mi powiedz jak Ty sobie poradzilas z tym przez pierwsze dni?.Bralas jakies srodki uspokajace czy co? Ja miejsca nie potrafie sobie znalesc.A szpital?jak tam sobie poradzilas??

Słońce ja przechodziłam wszystko w Anglii i inaczej to wyglądało. Ja zabieg miałam w uśpieniu. Ale w Polsce też podobno jest pod narkozą. A nie ma szans na samoistne poronienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Nie wiem.dr kazal mi brac dalej leki ktore biore (nie wiem po co).Jutro ide do dr ze szpitala i on powie co dalej.

Najgorsze to ten szpital przeyrwac.Nie wiem czy wytrzymam do jutra.

[Oska305]

Nie będzie łatwo. Ale jesteś kobietą i przetrwasz. Ale może serduszko jeszcze się pokaże. Nie ma już nadziei?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Kochana dr mowil ze przestalo bic ok srody.To teraz bylby cud gdyby nagle zaczelo bic.Uroslo zaledwie 1mm.Wiec nie ma sie co ludzic ze nagle odzyje.

Boze ale to trudne jest.Biore hydrxyzine na uspokojenie bo innaczej bym zwariowala chyba.

Nie wiem jak sie zachowam jak zobacze w szpitalu kobiety z brzuszkami. Mam nadzieje ze dlugo nie bede lezala.A jak nie to wypisze sie na wlasne zadanie.

[Oska305]

Tak mi przykro... uwierz mi jednak, ze pozbierasz się i będziesz żyć dalej. Teraz Ci ciężko o tym myśleć, ale będziesz jeszcze szczęśliwa. Tylko przetrwaj teraz.
Ja wczoraj też bylam na wizycie i serduszek jeszcze nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Jeszcze beda zobaczysz chciaz wiem ze to czekanie najgorsze.

My wczoraj niczego sie nie spodziewalismy,to miala byc zwykla wizyta. Wiem ze nie pierwsza ani nie ostatnia przez to przechodze ale to takie trudne.

Nie potrafie sobie miejsca w domu znalesc...to czekanie na najgorsze jest okropne.

[Oska305]

Weź coś na uspokojenie i spróbuj skoncentrować się na tym ze za jakiś czas zaczniecie od nowa i na pewno się uda. Mówił doktor kiedy bedziecie mogli zacząć starania od nowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Za 3mce dopiero.Ale nie wiem kiedy zaczniemy.Ja juz nic nie planuje.Musimy tez kasy uzbierac.

[Oska305]

No powiem Ci, ze ceny to masakra. Wczoraj za leki na dwa tyg zaplacilam ponad 500zl. Już nie dajemy rady. Głupio mi zapytac lekarza, czy nie ma możliwości przepisania tanszych lekow. Na razie są dwie Kropki. Zobaczymy czy obie zostaną. Ja po stracie usłyszałam w Anglii, ze możemy się starać od razu po pierwszym okresie, ale nie wychodziło nam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Zapytaj powiedz co i jak ja tam mowilam mu i dzieki temu dowiedzialsm sie ze zastrzyki na krzepniecie krwi moge brac tanszy odpowiednik a dr od razu przepisal mi te drozsze.

Wiadomo ze oddamy wszystko by miec dziecko,lekarze tez to wykorzystuja.Wiec zapytaj nic nie tracisz.

Bylam dzis u drugiego gina i potwierdzila poronienie.Jutro chyba ide do szpitala.

[Martitta10]

Ikea9 Twojego bólu nie ukoją żadne słowa. Jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że w krótkim czasie dojdziesz do siebie i nie poddasz się. Nadzieja umiera ostatnia. Jeszcze będziesz mamą.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ja byłam dziś na wizycie. Lametta na mnie nie działa i to podwójna dawka. Jest w prawdzie jeden pęcherzyk ale znów po lewej stronie. Ogarneły mnie wątpliwości czy aby nie zrezygnować. Na szczęście mąż od razu powiedział, że nie ma takiej opcji.

[Oska305]

Ikea tak bardzo, bardzo mi przykro. Cały dzień mysle o Tobie i moje przeżycia wracają... Im szybciej pójdziesz do szpitala, tym szybciej będzie to za Tobą. Pomyśl, że natura wie co robi, chociaż teraz brzmi to pewnie okrutnie. Jestem z Tobą sercem i myślami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Maritta a z lewej strony to źle? Ja nawet przed iui miałam zastrzyki, bo tabletki nie działały na mnie, więc znam Twoje rozdrażnienie. Ale nie pozwalam Ci nawet myśleć o poddaniu się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martitta10]

Może źle się wyraziłam. To nie jest źle. Cieszę się, że w ogóle coś się zadziało po lekach. Tylko miałam nadzieję, że będą chociaż dwa pęcherzyki. Wiem, wiem chyba marudzę. Lewy jajnik jest po operacji(torbiel skorzasta dwa lata temu) no i teraz doktor stwierdził jakieś zwapnienie. Już dwa IUI były z lewego jajnika i się nie udało. Liczyłam, że skoro cykl poprzedni był z lewego to teraz zadziała prawa strona (takie moje teorie.) Oczywiście dostałam zastrzyk i wizyta w piątek.

[Oska305]

Napisane przez Martitta10

Może źle się wyraziłam. To nie jest źle. Cieszę się, że w ogóle coś się zadziało po lekach. Tylko miałam nadzieję, że będą chociaż dwa pęcherzyki. Wiem, wiem chyba marudzę. Lewy jajnik jest po operacji(torbiel skorzasta dwa lata temu) no i teraz doktor stwierdził jakieś zwapnienie. Już dwa IUI były z lewego jajnika i się nie udało. Liczyłam, że skoro cykl poprzedni był z lewego to teraz zadziała prawa strona (takie moje teorie.) Oczywiście dostałam zastrzyk i wizyta w piątek.

No to trzymam mocno kciuki za powodzenie

Ikea a Ty jak się czujesz? Życzę Ci dużo siły i jestem z Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Hej.Jestem juz w szpitalu.Czekam na zabieg.Chyba jutro bedzie.Psychicznie sie jiz dobrze czuje,dotarlo do mnie co sie stalo,jiz nie placze i juz nawet planujemy z mezem kolejne.

Tyle dobrze ze nie leze z brzuszkami tylko na patologi gdzie nie jedyna z poronieniem.

[Oska305]

Ikea Jak się czujesz? Trzymasz się jakoś? Jesteś sama czy z mężem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Psychicznie jest ok.Maz jest w domu pod telefonem.Jest nas kilka do poronienia na jutro wiec sama nie jestem. Jutro rano badania i pewnie dadza mi tabletke. Mam nadzieje ze szybko pojdzie i nie bede musiala brac kolejnej.Najbardziej boje sie bolu po podaniu tabletek i samego zabiegu (usypiania).

A ty jak sie czujesz?kiedy do dr idziesz?

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

A jednak boje sie.Chyba kozakiem nie jestem Nerwa mam

[Oska305]

A to będziesz miała lyzeczkowanie czy wywoływane poronie nie?Słoneczko nie martw się bolem. Pewnie jakiś będzie, bo muszą wywołać skurcze, ale na tym etapie ciąży powinien być do przeżycia. Dawaj znać. Trzymaj się tam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

A ja ok. Jajniki mi jeszcze trochę dokuczaja, ale lekarz powiedział, ze jeśli daje sonie radę z ta hiperką sama to jest dobrze. Żadnych mdłości ani wymiotow, nic. Tylko po nocach nie śpię, bo głodna bez przerwy i siku latam jak głupia. Modlę się do Pana Boga żeby już mi nie zabierał tych Maluszków, jeden Synek w niebie mi wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ikea9]

Wiesz co nie wiem ogolnie jak to bedzie. Z tego co slyszalam i rozmawialam z innymi dziewczynami ktore mialy juz to to to bedzie tak ze dadza mi tabletki na skorcze i krawaienie i w ciagu 6godz maja sie one pojawic i jak juz to bedzie to wtedy na lyzeczkowanie.

Kochana bedzie dobrze u ciebie.

Ja tak szczerze i między nami nie wiem chyba przestalam juz wierzyc w Boga.No nie rozumiem dlaczego zawsze mamy pod gorke (ogolnie w życiu) i czemu nam zabral fasolke.Moj przypadek jest trudny juz sam w sobie i nie czaje dlaczego mam znowu walczyc...