Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!

[agnieska]

chyba tak jest wogóle z AHA, że są lepkie- miałam ostatnio żel NeoGlisa (czy coś takiego) z kwasami AHA - tyż lepki, miałam kiedyś kilka lat temu Lysanel - potwierdzam to co mówicie

[Milka19]

Dzięki dziewczyny

Postanowiłam, że będę twarda i pomęcze się jeszcze z tym tonikiem

1. Rano będę myła buźkę oliwkowym żelem Zjaia.
2. Jak będę wychodzić gdzies to filtry Iwostinu
3. Jak zostanę w domu na policzki jakiś kremik na naczynka, a na resztę twarzy nawilżający krem pichtowy z profarm
4. Na noc na zmianę acne-derm i lysanel - tylko zastanawiam się czy to nie za dużo dobrego na raz Może zostanę póki co przy lysanel, tylko co drugi dzień

Czy uważacie, że to dobry program pielęgnacyjny mojej cery

Mam jeszcze jedno pytanko do dziewczyn używających lysanel - po jakim czasie zauważyłyście jakies pozytywne efekty (potrzebna mi jakaś motywacja)

[Smok]

Mój TŻ codziennie używa Lysanel lotion za moja namową, jest bardzo zadowolony, rozjaśnia mu przebarwienia, nie ma wyprysków po goleniu, a jeśli się jakiś pojawi, to szybko się goi.

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Sandija

A w ogóle: to ktoś planuje się zorackować? bo na razie Atrederm (dla mnie odpada, alkohol) albo Retin (boję się bulw i zapchania), a ja co, sama będę?

Jeju, to Retin może bulwy porobić i zapchać tak mocno? No dziękuję bardzo Ja jestem tak słaba psychicznie, że jak widze cos dużego to załamka i z domu najchętniej bym nie wychodziła :/ Więc może sie będę zorackować(a zorack nie zapycha?) lub atredermować, jeszcze się nie zdecydowałam.

Retin ma takie podłoże, że może - ale nie musi - zapychać. Ja wolę nie ryzykować

[Basia39]

Napisane przez Sandija

Retin ma takie podłoże, że może - ale nie musi - zapychać. Ja wolę nie ryzykować

Pragnę donieść, iż moja skóra bardzo dobrze reaguje na Retin w stężeniu 0.025 - żadnego mrowienia, szczypania, zaczerwienienia, wysuszenia, żadnego łuszczenia, ani chociażby nadwrażliwości nie zaobserwowałam, już nie wspominając o jakichś wypryskach (zapychaniu). Często bywa tak, iż stan skóry po retinoidach początkowo ulega pogorszeniu, u mnie nic się takiego nie dzieje, tak, że jak do tej pory jestem zadowolona z wyboru akurat Retinu.

Fakt jednak jest taki, iż nie mam żadnych problemów z cerą ani skłonności do zapychania, używam go wyłącznie przeciwzmarchowo.

Tak, że znów ta sama prawda: co jednym pasuje niekoniecznie musi pasować drugim

[Contax]

Napisane przez Sandija

A w ogóle: to ktoś planuje się zorackować? bo na razie Atrederm (dla mnie odpada, alkohol) albo Retin (boję się bulw i zapchania), a ja co, sama będę?

Sandija może do Ciebie dołączę z zorakowaniem, przynajmniej twarzy. Jak na razie używam retinu i ociągam się trochę ze zmianą na zorac, bo po pierwsze mam zachomikowany jeszcze retin, a po drugie i najważniejsze boję się o swoje naczynka. Zorac jest dużo lepszy niż retin, silniej działa ze względu na żelowe, a nie kremowe podłoże, no i w związku z tym zmarchy nie wyjdą mi za wcześnie .

Contuś, dołączaj, dołączaj, bo mi samej tak łyso
Ja nie z kolei nie używałam Retinu, bo się boję zapchania. Tobie nie przeszkadza?

[Rayne]

Też się zastanawiam, co jesienią - może faktycznie Zorac.
Sandijka, gdzie Ty chodzisz do tej pani dermatolog? Bo ja od października w Warszawie będę raczej na stałe, a mówisz, że to dobra lekarka - może też bym poszła do niej?

Rayne a co będziesz tu porabiać?
Napiszę Ci PW.

[Rayne]

Sandijka, uczyć się na ILS, pracować, mieszkać... filtrować i kwasić
PW dostałam, bardzo dziękuję za namiary.

[Ivvonka]

O! Ja tez poprosze o namiary to tej swietnej dermatolozki - rowniez planuje przeprowadzke do stolicy

[agnieska]

Napisane przez Rayne

Sandijka, uczyć się na ILS, pracować, mieszkać... filtrować i kwasić
PW dostałam, bardzo dziękuję za namiary.

Filtrować czy flirtować? Bo ja w swym prostactwie uwielbiam zamieniać kolejnością literki, ba, całe sylaby Zadami i waletami zniszczyłam powagę kartkówki z geografii, a "uszanie ruszami" i "gumanie żumy" weszło mi w nawyk

[Hexxana]

Napisane przez agnieska

Filtrować czy flirtować? Bo ja w swym prostactwie uwielbiam zamieniać kolejnością literki, ba, całe sylaby Zadami i waletami zniszczyłam powagę kartkówki z geografii, a "uszanie ruszami" i "gumanie żumy" weszło mi w nawyk

Jedyna w swoim (u)rodzaju

[Rayne]

Aga, ja nie flirtuję - uwierz mi, charakter mi nie pozwala. A zady i walety to słyszałam jako anegdotę, że kiedyś ktoś się tak w radiu rąbnął (znaczy się czytałam w teatralnych anegdotach Śmiałowskiego - bardzo dobra rzecz swoją drogą).

[Contax]

Napisane przez Sandija

Contuś, dołączaj, dołączaj, bo mi samej tak łyso
Ja nie z kolei nie używałam Retinu, bo się boję zapchania. Tobie nie przeszkadza?

Sandija mnie nic nie zapycha I jak na razie jestem zadowolona z retinu, dobrze nawilża mi paszczę i przyległości, nie linieję, tylko od czasu do czasu kąciki ust mi pękają jak przesadzę z ilością.

[agnieska]

Napisane przez Rayne

Aga, ja nie flirtuję - uwierz mi, charakter mi nie pozwala. A zady i walety to słyszałam jako anegdotę, że kiedyś ktoś się tak w radiu rąbnął (znaczy się czytałam w teatralnych anegdotach Śmiałowskiego - bardzo dobra rzecz swoją drogą).

zady i walety to już legenda

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Contax

Sandija mnie nic nie zapycha I jak na razie jestem zadowolona z retinu, dobrze nawilża mi paszczę i przyległości, nie linieję, tylko od czasu do czasu kąciki ust mi pękają jak przesadzę z ilością.

Szcześciara!

[Ivvonka]

Flirtuje sie juz od maja czyli ponad 3 miesiece. Filtry, witaminka C i Effaclar. Od dwoch dni Acne-derm. Przechodze kryzys z effaclarem i mam ochote siegnac po cos mocniejszego. Przypuszczenia co do Acne-derm sie spelnily: niby ladnie mnie wygladza, ale juz dzisiaj zauwazylam krosteczki na nosie i pod oczami na polikach [tu Sandijka powinna stwierdzic z westchnieniem "a nie mowilam?" ] Zastanawiam sie czy siegnac po Skinoren? Pogoda wspaniale nam sie psuje i mam ochote siegnac po cos mocniejszego.

Summa summarum Effaclar nie byl taki zly - cos tam wygladzil, troszenieczke splycil moje dwie male blizenki po nieumiejtnym usunieciu dwoch wielkich obcych na policzku. Ale odkad dostalam probke od Basi z TBS z witamina 10%, widze ze zwykla witaminka C robi mi lepiej niz ten caly effaclar przez 3 miesiace. Zaczynam sie wkurzac na niego i te lepiaca powloczke jaka lubi zostawiac. (Ale to jest chyba domena kremow LRP...).

Musze sie Was znowu poradzic, moje doswiadczone kwasomaniaczki - co dalej...?

[agnieska]

Ivvonko - zapchał Cię??

[Ivvonka]

Chyba tak: obudzilam sie dzisiaj z czerwonym nochalem, a wokol mialam male czerwone krostki... Ogolnie zdolowana jakas dzisiaj jestem. Z tego wszystkiego kupilam sobie przed chwila Ziemie Sloneczna...

[agnieska]

ja bym go jeszcze trochę poużywała, ale to Twoja decyzja a jeśli nie jesteś przekonana, to może rzeczywiście Skinoren

[Ivvonka]

Mowisz? Naloze go dzisiaj, zobaczymy co bedzie jutro? Dzieki, za podtrzymanie na duchu...

[agnieska]

można to zwalić na takie oczyszczanie, jak np. jedna z wizażanek, mimo że używała wcześniej innych kwasów, miała wysyp przy Diacnealu. Ja go lubię dlatego pewnie obiektywna nie jestem

[Ivvonka]

Agniesko, a jakie jest Twoje zdanie na temat Effaclaru? Wiem, ze wiele rzeczy probowalas, masz porownanie... Ja to taki zoltodziub troche jeszcze jestem I na dodatek niecierpliwy

[agnieska]

Effaclar do mnie dopiero dojdzie, bo jakoś nie byłam do niego szczególnie pozytywnie nastawiona, uważam że nie robiłby tego, czego najbardziej potrzebuję - usunęcie/rozjaśnienie blizn ale teraz, gdy będę miała kwasy, a chcę sobie zostawić półtora miesiąca przed studniówką na dojście skóry do siebie (po złuszczaniach jest zaróżowiona, bardzo delikatna), chciałabym mieć jednocześnie coś, co będzie delikatnie kontrolowało sytuację porowo-wypryskową dlatego przykro mi, ale na Twoje pytanie nie odpowiem

[Ivvonka]

Rozumiem... Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz

[rzęsa]

Witam Was koffane

Za Waszymi radami wróciłam grzecznie do używania filterków
stosuję obecnie avenki

ostatnio odczuwam potrzebę sięgnięcia po cosik konkretnego na moją paszczę
mam delikatną (cienką) wrażliwą skórę
mieszaną ze skłonnościami do wysuszania
co nie znaczy że nie miewam wysypów w strefie T

poczytałam tu i na KWC o tych cudeńkach
ale wybór nie jest prosty

myślałam o Effaclarze, bo chyba jest w miarę dalikatny na początek
albo o Ysthealu w wersji do cery suchej (ten to chyba wcale kwasów nie ma o ile dobrze pamiętam)
albo albo a może witaminka C ?

sama już nie wiem, co radzicie
na mą starość ?

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Ivvonka

Mowisz? Naloze go dzisiaj, zobaczymy co bedzie jutro? Dzieki, za podtrzymanie na duchu...

Może tak oczyscza? Tez tak an poczatku miałam, koło nosa mi wyszło pare syfkow, ktore długo nie przetrwały, dzięki mnie

[Basia39]

rzęsa

A może na dzień serum z kwasu askorbinowego i na to filterki, a na noc Effaclar i Diroseal na przemian z dniami na nawilżanie? Będzie kompleksowo